Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia

[Pani Filifionka]

aniapi: oponka . Nie myślałam o chromie, ale poczytam o tym na pewno. Może się zdecyduję... Bo na razie jest naprawdę ciężko .

Witaj samselka24 . Zazdroszczę takiego spadku wagi, gratuluję wytrwałości! Jaki to serek wiejski z dodatkiem słonia? Bardzo jestem ciekawa co się pod tym kryje . Zielona herbata z imbirem - brzmi pysznie! Muszę koniecznie spróbować!

A propos makaronu razowego, to gdzie można takie cudo kupić? Szukałam dzisiaj w Polo Markecie, Netto i nic. Wiem, że w Biedronce i Lidlu też na pewno nie ma. W hipermarketach może?

Whathever: witaj! Uważam, że nie jedzenie po 17 nie jest zbyt rozsądne , chyba że chodzisz spać o 20 . To na pewno nie jest zdrowe, a do tego będziesz się męczyć. Lepiej zjeść więcej mniejszych posiłków dziennie i nie maltretować organizmu...

[samselka24]

Napisane przez Pani Filifionka

Witaj samselka24 . Zazdroszczę takiego spadku wagi, gratuluję wytrwałości! Jaki to serek wiejski z dodatkiem słonia? Bardzo jestem ciekawa co się pod tym kryje . Zielona herbata z imbirem - brzmi pysznie! Muszę koniecznie spróbować!

A propos makaronu razowego, to gdzie można takie cudo kupić? Szukałam dzisiaj w Polo Markecie, Netto i nic. Wiem, że w Biedronce i Lidlu też na pewno nie ma. W hipermarketach może?
.

do serka wiejskiego dosypuję ziarenek słonecznika ot i to jest to ja makaron kupuję w auchanie bo mam blisko ale do spaghetti lubię np.makaron nitki brązowy. albo mogą być na zdrowej żywności

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

a cha laski ja żeby nie wpindalać tyle słodkiego podjadam kiwi i mnie przechodzi ochota na słodycze :-D

[Tycikata]

Dziękuję za przyjęcie do Waszego grona, a przy okazji witam kolejne nowe Dziewczyny

Napisane przez aniapi

Tycikata wiem że ciężko się zmobilizować ale przede wszystkim róbmy to dla siebie a nie dla kogoś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! Moze na początek dietka 1500 kcal , troszkę żołądek zmniejszyć i zastosować 1200 kcal.

Tylko i wyłącznie dla siebie ale zawsze by mi było łatwiej gdyby mi TŻ choć trochę pomógł zamiast mnie wyciągać na "obiad" do McDonalda albo na lody;/
Myślałam właśnie nad dietą 1200 kcal, ale faktycznie masz rację że lepiej będzie jak zacznę od 1500. Obym tylko się nie poddała z tym liczeniem kcal...

Napisane przez Dziubasek8819

Tycikata ja też nie umiem trzymać jakiejś specjalnej diety dla tego jem wszystko oprócz wiadomo chipsów i tym podobnych śmieci ale ziemniaki makaron ryż to już jem normalnie tylko nie w szalonych ilościach tak myślę 1200 kcal wychodzi czasami mniej czasami więcej zależy od dnia i tego ile mam czasu jakoś nigdy nie mogę zjadać więcej bo po prostu po pierwsze mi się nie chce a po drugie nie mam kiedy, w weekendy to z pewnością do 1500 osiągam bo wszystko kusi

A tak trąbią wszędzie że ziemniaki są be przy odchudzaniu
Ja jednak też jem wszystko..a w szczegolności słodycze;/;/
Ale chyba jednak najlepszą dietą dla nas jest brak czasu jeśli mnie w domu nie ma to mogę nawet cały dzień nic nie jeść, a jak siedzę w domu to...mam taki apetyt, na wszystko
aa no i najlepiej jakbym się z TŻ nie widywała - ten do dopiero sobie wyhodował niezły bebech tyle je

Napisane przez Pani Filifionka

Tycikata witaj! Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji, tylko ja mam 2cm więcej. Doskonale Cię więc rozumiem . Tak dalej być nie może, czas coś ze sobą zrobić!

2cm jesteś wyższa, więc zawsze jesteś o te 2 cm szczuplejsza hihi

Napisane przez Pani Filifionka

Jednak takie dni jak dzisiaj uświadamiają mi, jak bardzo jestem uzależniona od cukru... Postanowiłam, że choć na chwilę spróbuję odstawić słodycze. Cały dzień myślę o tym, by zjeść coś dobrego... W zastępstwie zjadłam sobie pół pomelo, garść rodzynek, trochę orzechów, piję sobie zieloną i białą herbatę, miętę... ale nadal myślę o pysznych krówkach, lodach i wszystkim co najgorsze. Jak wytrwać? Wiem, że jak pozwolę sobie na kawałek czekolady to na jednym się nie skończy...

Kurcze, no tak jakbym czytała o sobie! Nie mogę przestać myśleć o słodyczach, a może nie tyle o słodyczach co o rzeczach zawierających CZEKOLADĘ!
A ćwiczyć też Ci się nie chcę? Bo może jakimś moim sobowtórem jesteś
A tak na poważnie - lepiej już zjeść te słodycze w mniejszych ilościach niż pościć a później się rzucić na całe opakowania (skąd ja to znam)


Póki co trzymajcie Dziewczyny za mnie kciuki! Jutro ruszam z nowym postanowieniem: nie zjem więcej niż 1500 kcal, i nie skuszę się na żadne czekoladowyroby!

Do jutra

[Whathever]

[

Whathever: witaj! Uważam, że nie jedzenie po 17 nie jest zbyt rozsądne , chyba że chodzisz spać o 20 . To na pewno nie jest zdrowe, a do tego będziesz się męczyć. Lepiej zjeść więcej mniejszych posiłków dziennie i nie maltretować organizmu...[/QUOTE]

Dlaczego tak uwazasz Moja mama jest pielegniarka, moze to nie tyle co dietetyk, ale ma kontakt z wieloma takimi ludzmi i powiedziala mi, ze nie powinno to zaszkodzic. Co wiecej moj wujek od dluzszego czasu odklada jedzenie po 17 i spadl mu caly brzuszek :O Je jedynie pomidory, jesli ma ochote, a ze ja pomidorow nie cierpie, postawie na jablka

Echh.. U mnie dopiero 18, i po pierwszym dniu.. Najgorzej bedzie odstawic te pyszne slodycze ;( Zwlaszcza z moja SLABA SILNA WOLA..

[Pani Filifionka]

Napisane przez samselka24

do serka wiejskiego dosypuję ziarenek słonecznika ot i to jest to ja makaron kupuję w auchanie bo mam blisko ale do spaghetti lubię np.makaron nitki brązowy. albo mogą być na zdrowej żywności

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

a cha laski ja żeby nie wpindalać tyle słodkiego podjadam kiwi i mnie przechodzi ochota na słodycze :-D

No racja, słonecznik . Muszę wypróbować takiego połączenia. Dzisiaj zjadłam ze szczypiorkiem i cebulą.

Kiwi! Jeeej, jak dawno nie jadłam kiwi. A to dlatego, że w sklepie zawsze wydają mi się twarde i niedojrzałe . Kiedy jest na nie sezon?

Napisane przez Tycikata

2cm jesteś wyższa, więc zawsze jesteś o te 2 cm szczuplejsza hihi


Kurcze, no tak jakbym czytała o sobie! Nie mogę przestać myśleć o słodyczach, a może nie tyle o słodyczach co o rzeczach zawierających CZEKOLADĘ!
A ćwiczyć też Ci się nie chcę? Bo może jakimś moim sobowtórem jesteś
A tak na poważnie - lepiej już zjeść te słodycze w mniejszych ilościach niż pościć a później się rzucić na całe opakowania (skąd ja to znam)


Póki co trzymajcie Dziewczyny za mnie kciuki! Jutro ruszam z nowym postanowieniem: nie zjem więcej niż 1500 kcal, i nie skuszę się na żadne czekoladowyroby!

Do jutra

Oj żeby tak było z tymi 2cm! Ale cóż to za różnica, wg mnie żadna. Także startujemy w tym samym miejscu . I chyba faktycznie jesteśmy sobowtórkami, bo z ruchem to u mnie jest baaardzo ciężko... Ostatnio miałam mocno siedzący tryb życia i nie mogę się z tego wyrwać

Też myślę, że lepiej zjeść coś słodkiego w mniejszych ilościach niż w ogóle. Ale u mnie to się zawsze kończy tak samo... Czyli zjedzeniem więcej, niż sobie postanowiłam .

Napisane przez Whathever

[
Dlaczego tak uwazasz Moja mama jest pielegniarka, moze to nie tyle co dietetyk, ale ma kontakt z wieloma takimi ludzmi i powiedziala mi, ze nie powinno to zaszkodzic. Co wiecej moj wujek od dluzszego czasu odklada jedzenie po 17 i spadl mu caly brzuszek :O Je jedynie pomidory, jesli ma ochote, a ze ja pomidorow nie cierpie, postawie na jablka

Echh.. U mnie dopiero 18, i po pierwszym dniu.. Najgorzej bedzie odstawic te pyszne slodycze ;( Zwlaszcza z moja SLABA SILNA WOLA..

Tzn. nie wiem, jak to wygląda jeśli chodzi o zdrowie fizyczne, bo nie jestem lekarzem , chodziło mi raczej o psychikę... Bo wiem, jak trudno jest wytrzymać tyle godzin bez jedzenia, szczególnie wieczorem, kiedy zazwyczaj niczym się już człowiek pochłaniającym nie zajmuje. A potem łatwa droga do napadu, szczególnie że jak piszesz, masz problem z odstawieniem słodyczy (jak my wszystkie chyba ). Po prostu uważaj na siebie .

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

A w ogóle to witam Was w tę ładną datę . Aż chce się odchudzać!

Ja się wczoraj straaasznie męczyłam. Zjadłam kolację około 20, a potem do 23 myślałam tylko o słodyczach . Piłam wodę, która trochę pomogła, ale było naprawdę kiepsko. A to dopiero 1 dzień!

Dzisiaj jestem już po śniadaniu, bo się obudziłam strasznie głodna .

Powodzenia dziewczyny! Nie dajcie się słodyczom!

[dudi83]

Coraz nas więcej, super ! U mnie z ćwiczeniami kiepsko, ale dietkę trzymam.

[Dziubasek8819]

Witam wszystkie nowe koleżanki
Widzę trochę się rozpisałyście wczoraj ale już nadrobiłam
U mnie "dietka" się trzyma ok a po wczorajszych ćwiczeniach 7 mni abs czuję wszystkie możliwe mięśnie brzucha ale to dobrze może wreszcie pozbędę się go powoli bo boczki są mniejsze

Co do ziemniaków to wiem że wszyscy krzyczą że to samo zło ale stwierdziłam po pierwsze że nie mają dużo kalorii a po drugie nie jem ich jakoś zastraszająco dużo podobnie makaron a i skoro waga spada to po co mam się katować i jeść w kółko to samo, inna sprawa że zbytnio nie stać mnie na kupowanie dla siebie osobno brązowego makaronu czy ryżu bo mieszkam z rodzicami na uczelnie dojeżdżam codziennie i trochę kiepsko z finansami by było dorzucić jeszcze piersi z kurczaka na obiady gdybym chciała to już wogóle masakra wolę na to konto kupić sobie co miesiąc za 40 zl bio cla z zieloną

Wchodziłam dzisiaj na wagę bo zbliża się @ i ciekawa byłam czy już zaczynam przybierać na wadzę a tu jednak zdziwienie o 0,3 kg mniej niż dwa dni temu już niedługo powinno się pojawić 67 z przodu ale to jeszcze troche czasu mi zajmie bo @ to ze dwa kilo przybędzie.

Paskudna pogoda u mnie deszcz padał pochmurno ale może po południu sie wypogodzi to na rowerek pójdę ale wątpliwa sprawa

Trzymam za Was wszystkie kciuki

[costca]

Wiatm Miłe Panie
trochę mnie nie było, bo chorowałam, a potem chorowało moje dziecko (wczoraj wróciliśmy ze szpitala).
Miło, że nas tu coraz więcej i oczywiście gratuluję sukcesów
Jeśli chodzi o mnie to ostatnio nie bardzo mogłam ćwiczyć i pilnować diety - w szpitalu nawet nie miałam czasu o tym myśleć, a jadłam co mi tam przynieśli z domu, ale i tak mam 1 kg mniej
Więc znowu wracam do ćwiczeń i pilnowania menu. 11 kwietnia mam kontrolną wizytę w poradni leczenia otyłości, nie może być obsuwy
pozdrawiam

[AnAlien]

Hej dziewczyny! Jak tam? Widze, że już coraz więcej nas i fajnie, bo w kupie siła:P
Hej do uzależnionych od słodyczy: Jestem jedną z was! Na prawde mi okrutnie cięzko się powstrzymać:/ Ale staram się jak mogę i mimo wielu upadków, codzień staram się poprawiac. Wiecie co? Lody są stosunkowo mało kaloryczne, jesli je porównać do ciastek czy czekolady. Ja np teraz na drugie śniadanie kawa z mlekiem i cukrem i mala porcja lodów No ale obliczyłam, że było to ok 200 kcal, wiec w limit sie wpasowałam:P
Dziewczyny zastępujcie sobie słodycze słodkimi owocami np ananasem(nie z puszki) albo jogurtami z owocami, batonikami zbozowymi (np nestle fitness) do czekoladocholiczek: mozecie np wypic czekolade na goraco, ma duzo mniej kalorii. Po prostu zastąpcie to czyms co ma mało kalorii a jest też słodkie i smaczne. Albo jak ze łzami w oczach patrzycie na ulubiony serniczek, to zróbcie sobie niedzielny czy sobotni rytuał, że kupujecie cos w cukierni i sobie na deserek zjecie. Wtedy jest łatwiej wytrwać, a lepsza dłuuuga mniej radykalna dieta niż dwa tygodnie perfekcyjnego jedzenia, a potem napad na cukiernie
Ja tak miałam, ze miałam ochote rzucic w cholere tą diete jak widziałam piękne serniczki i myslałam, że juz nigdy ich nie posmakuję, ale teraz jest duuzo prościej, bo wiem że muszę czekać tylko do weekendu

Whathever: Ja też tak jak dziewczyny jestem zdania, ze niejedzenie po 17 to nie jest dobry pomysl... No chyba, że tak jak wspomniałaś masz zamiar jeść jabłko, czy cos innego mało kalorycznego to popieram- przeciez to nadal jedzenie:P Nie głodzisz się, żoładek pracuje ale już nie ma do spalenia niczego "wielkiego". Wiadomo, że to też zalezy od stylu życia, bo jak ktos idzie spac o 12 to na tym jablku, czy pomidorze i tak by się męczył, a to bez sensu...

[tym_razem_sie_uda]

Też chciałabym dołączyć odchudzam się już jakieś dwa miesiące i jestem na własnej diecie schudłam 6kg nie jem chleba białego, ziemniaków, słodyczy wcinam mięsko gotowane zamiast smażonego a to co jem wiąże się ściśle z tym czego nie jem, bo produkty które wyżej wymieniłam zamieniłam innymi i tak na przykład na śniadanie zamiast kanapek wcinam sobie pożywne, zapychające niesamowicie musli(zawarte w nim suszone owoce zaspokajają moje potrzeby na cukier na cały dzień i nie mam dzikiej ochoty na słodycze ) z mlekiem, na obiad jakieś mięsko gotowane tudzież rybę bez panierki z brokułem albo surówką i do tego kasza którą zastąpiłam ziemniaki staram się chrupać marchewki i jeść jakieś jedno jabłko dziennie oczywiście najpóźniej do 15 bo jabłka mimo wszystko zawierają cukier i na wieczór nie ma się co najadać wszelkiego rodzaju serki wiejskie na kolacje ewentualnie wafle ryżowe z chudą wędliną i świeżym ogórkiem albo pomidorem pije duuużo wody niegazowanej oczywiście i tak wytrzymuję prawie dwa miesiące co mnie w sumie zadziwia

[aniapi]

Napisane przez Pani Filifionka

A propos makaronu razowego, to gdzie można takie cudo kupić? Szukałam dzisiaj w Polo Markecie, Netto i nic. Wiem, że w Biedronce i Lidlu też na pewno nie ma. W hipermarketach może?...

Ja makaron ciemny kupuję w Carefurze z Lubelli!!!!

Moje zdanie na temat kolacji jest takie trzeba jeść 3 h przed snem i jesli chodze spać koło 24tej to jem kolację o 20tej i już.

Trzymam kciuki za wszystkich!!!!!!!

Lećę po młodego i na hulajnogę he he....

[donia09]

Witam Was
biorę się w garść i od jutra do was dołączam!
w końcu mam motywacje, za 2 miesiące idę na wesele brata a poza tym zbliżają się wakacje więc trzeba jakoś wyglądać!

[mooooniczka]

Hej dziewczyny... zapisalam sie do Was na poczatku a musze wam powiedziec, ze zrezygnowalam z cwiczen ;/ robilam a6w przez 7 dni, cwiczylam 6 min bung i legs... teraz chcialabym zaczac od nowa i powiem wam, ze przed chwila skonczylam ogladac program "Pogromcy nadwagi" (I used to be fat) na MTV. To jest chyba pierwszy odcinek.. Po prostu piekna historia.. Dziewczynie udało się schudnąć ok 40 kilo w 111 dni. Było dużo cięzkiej pracy, ale co się okazało.. było warto... Dziewczyna po 111 dniach wygladala przepieknie. Cieszę się, ze to zobaczylam, bo strasznie mnie to zmobilizowało Więc obmyslę nowy plan i działam Pozdrawiam i baaardzo polecam wam ten program !!!

[WhiteSmile]

Witam!
Właśnie tak samo mam zamiar od 1 kwietnia, odstawiam słodyczne, wczoraj, fryzjer, dziś kosmetyczka i oczywiscie zaczynam coś z ciałem robić.

Już dziś szukałam jakiś klubów fitness w mojej okolicy i znalazłam 2 Ciekawe czy teraz można się tak dopisać...
Chociaż mam 15 lat, mam w sobie wielką motywacje (wiecie, facet) , ale nie chciałabym trafić do grupy gdzie są same kobitki po 20 i są już szczupłe i w ogóle Głupio bym się czuła ...

Chodziła któraś kiedyś na fitness do klubu ?

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez mooooniczka

Hej dziewczyny... zapisalam sie do Was na poczatku a musze wam powiedziec, ze zrezygnowalam z cwiczen ;/ robilam a6w przez 7 dni, cwiczylam 6 min bung i legs... teraz chcialabym zaczac od nowa i powiem wam, ze przed chwila skonczylam ogladac program "Pogromcy nadwagi" (I used to be fat) na MTV. To jest chyba pierwszy odcinek.. Po prostu piekna historia.. Dziewczynie udało się schudnąć ok 40 kilo w 111 dni. Było dużo cięzkiej pracy, ale co się okazało.. było warto... Dziewczyna po 111 dniach wygladala przepieknie. Cieszę się, ze to zobaczylam, bo strasznie mnie to zmobilizowało Więc obmyslę nowy plan i działam Pozdrawiam i baaardzo polecam wam ten program !!!

Monia, też to oglądałam . ^^ o niebo lepiej wygląda i program na serio motywuje! ciekawe jak ja bym wyglądała gdybym była szczupła...

[aniapi]

Napisane przez WhiteSmile

Chociaż mam 15 lat, mam w sobie wielką motywacje (wiecie, facet) , ale nie chciałabym trafić do grupy gdzie są same kobitki po 20 i są już szczupłe i w ogóle Głupio bym się czuła ...

Kochana dla faceta nie warto!!!! Jestem dużo starsza od ciebie i juz swoje wiem. Najważniejsze aby we własnym ciele się dobrze czuć!!!!!!!
W twoim wieku buzują hormony i one są w gównej roli sprawcą zaokraglania się tu i ówdzie!!!!! A ile ważysz i ile chcesz schudnąć????

mooooniczka jestem dowodem że można prawie 40 kg schudnąć waga przy porodzie 91 kg a teraz 56 kg w niecały rok. Więc tobie też się uda

Mi wczoraj wieczorem po kolacji przyszła chęć na coś do zjedzenia i sama z siebie się uśmiałam bo jadłam liście salaty lodowej

[Whathever]

Fakt, na pewo jest to meczarnia, ale poszlam spac wczesniej i zjadlam duze czerwone jablucho Wiec nie bylam glodna. Ale co najlepsze- dopiero idzie mi drugi dzien bez slodyczy a pierwsze o czym pomyslalam wstajac, to pyszna milka truskawkowa ktora schowalam wczoraj daaaleko na lodowke Matko, jak ja kocham slodycze I jeszcze Wsparcie mojego mezczyzny bezcenne, ktory potrafi podejsc do mnie z cala czekolada i delektowac sie jej smakiem i tworzac wiersze o tym jaka ona czekoladowa.. Zglupiec mozna Ale dam rade ! Kiedys trzeba

[Tycikata]

Hej hej widzę że wszystkim pozytywnie mija dzionek
Nie było żadnych wpadek? ;>
Ja się dzisiaj mogę pochwalić, że dobrze mi poszło jak do tej pory zjadłam mało, a często w tym nawet i trochę warzyw i owoców skubnęłam (z reguły mam z tym kłopot - wolę sięgnąc po coś "gotowego" niż kroić, obierać, itd)
a co najważniejsze - nie tknęłam nic słodkiego! jeszcze ale oooj myślę o nich, myślę... ale mnie także motywuję to że idę na wesele, jak niektóre już dziewczyny tu co prawda będzie dopiero pod koniec sierpnia, no ale!
Muszę sobie obliczyć ile kcal dzisiaj w siebie wcisnęłam, ale póki co jeszcze kolacyjka na mnie będzie czekała a zresztą, co tu mówić! To dopiero pierwszy dzień, więc wiadomo że będą same sukcesy

Napisane przez samselka24

do serka wiejskiego dosypuję ziarenek słonecznika ot i to jest to

Dość ciekawe połączenie z tym serkiem wiejskim i słonecznikiem muszę koniecznie kiedyś wypróbować

Napisane przez Pani Filifionka

Oj żeby tak było z tymi 2cm! Ale cóż to za różnica, wg mnie żadna. Także startujemy w tym samym miejscu . I chyba faktycznie jesteśmy sobowtórkami, bo z ruchem to u mnie jest baaardzo ciężko... Ostatnio miałam mocno siedzący tryb życia i nie mogę się z tego wyrwać

Też myślę, że lepiej zjeść coś słodkiego w mniejszych ilościach niż w ogóle. Ale u mnie to się zawsze kończy tak samo... Czyli zjedzeniem więcej, niż sobie postanowiłam .

To może jakaś rywalizacja, kto pierwszy dojdzie do celu (oczywiście rozsądnie )
Ja też mam siedzący tryb życia i raczej ciężko będzie to zmienić, mam pracę siedzącą, po pracy też siedzę bo jestem zmęczona siedzeniem w pracy (nie no żart ) a co drugi weekend też siedzę od rana do wieczora tyle że na uczelni!
Jejku, brzmi to jakby mój tyłek był na stałe przyklejony do krzesła ale bez obaw, w nocy za to leżę i śpię

Napisane przez Pani Filifionka

Napisane przez Pani Filifionka

Ja się wczoraj straaasznie męczyłam. Zjadłam kolację około 20, a potem do 23 myślałam tylko o słodyczach . Piłam wodę, która trochę pomogła, ale było naprawdę kiepsko. A to dopiero 1 dzień!

Nie jesteś sama, mi też jest ciężko Ale jak piję wodę, to mam czuję się jak gruba beka bo mnie w dziwny sposób niby zapycha, ale i tak jestem głodna..

Napisane przez Dziubasek8819

Co do ziemniaków to wiem że wszyscy krzyczą że to samo zło

Zjadłam dzisiaj jednego ziemniaka do obiadku

Napisane przez AnAlien

Hej do uzależnionych od słodyczy: Jestem jedną z was! Na prawde mi okrutnie cięzko się powstrzymać:/ Ale staram się jak mogę i mimo wielu upadków, codzień staram się poprawiac. Wiecie co? Lody są stosunkowo mało kaloryczne, jesli je porównać do ciastek czy czekolady. Ja np teraz na drugie śniadanie kawa z mlekiem i cukrem i mala porcja lodów No ale obliczyłam, że było to ok 200 kcal, wiec w limit sie wpasowałam:P

Ah, narobiłaś mi tylko ochotę na lody, tym bardziej że jest coraz cieplej na dworze
Może razem będzie nam raźniej się powstrzymywać

tym_razem_sie_udawow gratuluję wytrwania! Znając siebie, z taką dietą i tak wytrzymałabym góra tydzień, ale może za pomocą Was tutaj będę silniejsza!
A dieta jaką opisujesz, jest chyba najrozsądniejszym sposobem na zrzucenie kilka kg, i właściwie w ogóle na prowadzenie zdrowego trybu życia

WhiteSmile oj nie nie, dla facetów się nie odchudzamy! a przynajmniej nie traktujemy ich jako priorytet w odchudzaniu!


A ja uciekam się uczyć, mam 2 kolokwia w weekend, a w tygodniu przecież nie było czasu na naukę
Życzę miłego dietetycznego wieczoru!

[WhiteSmile]

Ja musze schudnąć ponad 30 kg , bo nawet na zdrowie już kiepsko. A przytyłam w dzieciństwie, jak brałam sterydy na astme. ;/

Dla faceta, ja go nawet nie znam, tylko korespondujemy. Ale Ja sobie pomyślałam tak, że każdy mnie zostawia o to ze 'jestem gruba'. Dlatego jak schudne i bede taka piekna i ooh to im pokaże to chyba moja najwieksza motywacja .

Ja ze słodyczkami jako tako problemu nie mam, tylko mi sie ruszac nie chce xd

Ja chce bardzo na ten fitness isć !! tylko mnie to zastanawia czy tam są tez osoby w moim wieku i też "puszystsze" czy same juz wycwiczone i chodza tylko dla kondycji :/
Bo kluby fitness mi sie wlasnie z czyms takim kojażą, wszystkie maja te topy i odloniete chude brzuchy i zasuwaja na tych stoperach jak szalone ;/

A jezeli ja rady nie dam i bede zmeczona, to co? zrobie z siebie posmiewisko? ... Albo jak pojde w dresiku :| A jak zdj patrzylam to wlasnie tam wszystkie takie szczupłe i takie po 20 ..

[aniapi]

Napisane przez WhiteSmile

Ja musze schudnąć ponad 30 kg , bo nawet na zdrowie już kiepsko. A przytyłam w dzieciństwie, jak brałam sterydy na astme. ;/

Dla faceta, ja go nawet nie znam, tylko korespondujemy. Ale Ja sobie pomyślałam tak, że każdy mnie zostawia o to ze 'jestem gruba'. Dlatego jak schudne i bede taka piekna i ooh to im pokaże to chyba moja najwieksza motywacja .

Ja ze słodyczkami jako tako problemu nie mam, tylko mi sie ruszac nie chce xd

Ja chce bardzo na ten fitness isć !! tylko mnie to zastanawia czy tam są tez osoby w moim wieku i też "puszystsze" czy same juz wycwiczone i chodza tylko dla kondycji :/
Bo kluby fitness mi sie wlasnie z czyms takim kojażą, wszystkie maja te topy i odloniete chude brzuchy i zasuwaja na tych stoperach jak szalone ;/

A jezeli ja rady nie dam i bede zmeczona, to co? zrobie z siebie posmiewisko? ... Albo jak pojde w dresiku :| A jak zdj patrzylam to wlasnie tam wszystkie takie szczupłe i takie po 20 ..

Kochana ja w twoim wieku tez myślałam dokładnie jak ty nie mam faceta, rzucił mnie bo za gruba jestem a teraz wiem ze nie o to chodzi jak się wygląda tylko kim sie jest. WIerze że ci się uda dieta 1200 kcal i zobaczysz ja będziesz wyglądała. Trzymam mocno za ciebie kciuki!!!!
Ja w tym roku kończe 29 lat i zaczynam nowy etap he he 30stki!!!!
Laskami na fitnesie to się nie przejmój zawsze ktoś będzie gadał i patrzył a ty wiesz najlepiej jaka jesteś.


Whathever nie daj się czekoladzie he he ale 5 kostek gorzkiej to tylko 100 kcal

Tycikata powodzena na kolokwiu!!!!!!! A co do warzyw zostają nam mrożonki

Ja już po kolacji i jakoś idzie

[Whathever]

WhiteSmile Ja tez mialam kiedys taka motywacje ! Ze schudne dla chlopaka, i bede piekna, smukla i szczuplutka ale zrozumialam, ze nie warto I Ty tez tego nie rob ! Odchudzaj sie dla siebie, dla swojej przyjemnosci

aniapi Jakos mam wstret do gorzkiej, nie wiem dlaczego


Musze sie pozbyc tej okropnej oponki, i ogromnych ud !
Dla mnie najwieksza mowacja jest wyobrazanie sobie, ze pierwszy raz w zyciu bede sie mogla pokazac publicznie w stroju kapielowym
Achh.. slonce, plaza, ocean- Juz niedlugo !!
DAMY RADE DZIEWCZYNY !

[Tycikata]

Napisane przez aniapi

Tycikata powodzena na kolokwiu!!!!!!! A co do warzyw zostają nam mrożonki

a nie dziękuję
Lada chwila a będziemy mieli świeże warzywa i do tego tańsze

Napisane przez Whathever

Musze sie pozbyc tej okropnej oponki, i ogromnych ud !
Dla mnie najwieksza mowacja jest wyobrazanie sobie, ze pierwszy raz w zyciu bede sie mogla pokazac publicznie w stroju kapielowym
Achh.. slonce, plaza, ocean- Juz niedlugo !!
DAMY RADE DZIEWCZYNY !

Ja co roku o tej porze miałam taką motywację i cóż.... nie bez powodu znajduję się teraz w tym wątku
ale tym razem tak nie będzie z nami prawda?? oj damy rade!


No a ja oficjalnie mogę uznać mój pierwszy dzień diety za zakończony i to pozytywnie
Uciekam spać, jutro ciężki dzień przede mną - trzymajcie za mnie kciuki, ale nie za kolokwia, tylko za to, abym nie tknęła żadnych słodyczy.. na uczelni mamy kochany automat z batonikami...

[Dziubasek8819]

Dzień dobry

Piękny dzień się zapowiada po wczorajszej wieczornej burzy przynajmniej u mnie była słoneczko świeci zaczyna się wszystko zielenić nie ma nic piękniejszego niż wiosna na wsi
Ja już po śniadanku i zabieram się za porządki wiosenne przed domem a po niedzieli w domu przed świąteczne to będzie długo trwało ale wieczorkiem na rower koniecznie muszę się wybrać życzę miłego dnia i trzymania dietki

[donia09]

U mnie burzy wczoraj na szczęście nie było, ale dzisiaj pogoda bez słoneczka Dzisiaj jest mój pierwszy dzień, postanowiłam zacząć od soboty i póki co idzie mi dobrze! wstyd się przyznać, ale mam 175cm i 77,5kg... jakimś cudem chce dobić do 60kg przez 3 miesiące, ale wierze, że mi się uda ze słodyczami też raczej problemów nie mam, ale kiepsko z ruchem dzisiaj rowerek obowiązkowo!

[Dziubasek8819]

Żaden wstyd ja jak zaczynałam się odchudzać na początku lutego to ważyłam 74kg przy wzroście ok 170 dawno się nie mierzyłam i nie wiem ile mam wzrostu to też nie był powód do chluby teraz prawie 67 widzę na wadze ale jestem przed @ więc już zaczynam przybierać na wadze ni i apetyt też większy ale jakoś się trzymam

[Miluniamis21]

moze dołączycie do nas??
ttp://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=519695

[mloda1]

Hej dziewczyny

Jeśli pozwolicie to i ja się przyłączę do wspólnego odchudzania. Nie mam co prawda dużo do zrzucenia - mój cel to 4kg Ciężko mi się zmotywować tym bardziej, że sama nie wiem jak powinien wyglądać mój jadłospis. Myślałam o diecie 1000 kalorii ale jestem osobą o małej ilości wolnego czasu więc obawiam się, że szybko znudzi mi się liczenie tych nieszczęsnych kalorii. Od niedawna zaczęłam chodzić na siłownie i tea-bo ale chciałabym dorzucić do tego jakąś dietkę. Jak ktoś ma jakiś pomysł to bardzo proszę o radę Z góry dziękuję i mam nadzieję, że w większej grupie uda się osiągnąć cel Pozdrawiam

[Dziubasek8819]

Napisane przez mloda1

Hej dziewczyny

Jeśli pozwolicie to i ja się przyłączę do wspólnego odchudzania. Nie mam co prawda dużo do zrzucenia - mój cel to 4kg Ciężko mi się zmotywować tym bardziej, że sama nie wiem jak powinien wyglądać mój jadłospis. Myślałam o diecie 1000 kalorii ale jestem osobą o małej ilości wolnego czasu więc obawiam się, że szybko znudzi mi się liczenie tych nieszczęsnych kalorii. Od niedawna zaczęłam chodzić na siłownie i tea-bo ale chciałabym dorzucić do tego jakąś dietkę. Jak ktoś ma jakiś pomysł to bardzo proszę o radę Z góry dziękuję i mam nadzieję, że w większej grupie uda się osiągnąć cel Pozdrawiam

A czemu miałybyśmy nie pozwolić bardzo mile widziane są kolejne chętne dziewczyny do wspólnego odchudzania
Nie dużo masz do zrzucenia więc myślę że jakiejś mega diety Ci nie potrzeba, Mt tutaj dietkujące głównie stosujemy MŻ i WR i w sumie to wystarcza a nie musimy się specjalnie katować i odmawiać wszystkiego czy liczyć kalorii dużo ruchu wyrzeczenie się w nadmiernych ilościach słodyczy(bo od czasu do czasu sobie nie jedna coś zje) chipsów czy innych fast foodów i u mnie przynajmniej ok kilograma tygodniowo mniej i nie jest to dla mnie męczące bo jem co chcę nie w kółko to samo(wiadomo bez tlustych rzeczy) i w sumie nie czuję się że mam jakąś dietę do tego herbata zielona i czerwona i tak mniej więcej jak z ciekawości policzyłam kalorie to wychodzi ok 1200 w weekendy do 1500

[WhiteSmile]

Ponownie
Ja mam dużo w sobie motywacji, odkładam słodkie i w ogole z tym problemu nie mam . Byłam kiedyś w Centrum Leczenia Otyłości i dostałam dietkę, ale taką, że w ogóle głodu nie czuć, bo są syte posiłki i schudłam w miesiąc 6 KG! Bez ćwiczeń, bez głodu, samo jedzenie.

Teraz powoli do tego wracam i jem same bułki grahamki Są malutkie, ale po nich czuje się jakbym zjadła pożądny obiad. Piję samą wodę i do każdego posiłku warzywko. Nie używam masła, cukru, a cukru dostarczają owocę. Jeżeli chcecie schudnąć to sprobujcie nie jesc żadnego mięsa oprócz drobiu

To są sprawdzone sposoby, ja schudłam, może wam też się uda

[serenityxd]

Napisane przez WhiteSmile

Teraz powoli do tego wracam i jem same bułki grahamki Są malutkie, ale po nich czuje się jakbym zjadła pożądny obiad. Piję samą wodę i do każdego posiłku warzywko. Nie używam masła, cukru, a cukru dostarczają owocę. Jeżeli chcecie schudnąć to sprobujcie nie jesc żadnego mięsa oprócz drobiu

To są sprawdzone sposoby, ja schudłam, może wam też się uda

sam drób ? ja gdzieś czytałam, że drób często jedzony może wywołac róże szkodliwe następstwa.. (dużo hormonów w tym co podpisane jest jako kurczak ;/) przynajmniej u osób, które są w fazie dojrzewania i rozwoju - czyli np. Ja ;D

[WhiteSmile]

Ja tam się nie znam, tak mi dietetyk poradził i schudłam
Chociaż w czasie dietki miałam dni że byłam cały czas ociężała.