Nie boimy się końca świata bo Nasze śluby są za dwa lata!:)-PM 2013

[amdzia8]

Napisane przez dastin

\


Amdziu nie mam Cię w kalendarzu tylko na liście bez daty. Ślubujesz 8.06.2013?To Cię wpiszę

Bo na razie to data-marzenie Nie podawałam na razie, bo nie mamy jeszcze sali wybranej. Ale możesz wpisać, a co

[dastin]

wpisałam, a co Ja też nie mam sali

[201609062115]

Napisane przez amdzia8

Pizza to jedno z moich ulubionych dań Mmm z kurczakiem w curry, szynką i ananasem + sos czosnkowy rozmarzyłam sie

Pokazywałam kiedyś pazury, ale żeby od razu piękne

Jaka skromna proste, że piękne były zapuszczam aktualnie i wczoraj TŻ mnie wykorzystał do drapania po plecach i powiedział "ale masz szpony"

Napisane przez dastin

już się robi U mnie jest piękna pogoda i mam zamiar się dzisiaj opalać

Też bym chciała się poopalać, może któraś pójdzie za mnie na zajęcia? plissss

[dastin]

Napisane przez sayuri_69

Też bym chciała się poopalać, może któraś pójdzie za mnie na zajęcia? plissss

czy Ty od Nas za dużo nie wymagasz?

[amdzia8]

Napisane przez dastin

wpisałam, a co Ja też nie mam sali

Może przez to szybciej znajdziemy Właśnie pod koniec czerwca zbieramy się za oglądanie sal. Potem przerwa na wyjazd nad morze i znów Ale nie wiem co z tego będzie, bo w moich okolicach są piękne sale ale na 200-300 osób a ja takiej nie mogę na ok 100 bo mi się rozejdą po kątach

[dastin]

Napisane przez amdzia8

Może przez to szybciej znajdziemy Właśnie pod koniec czerwca zbieramy się za oglądanie sal. Potem przerwa na wyjazd nad morze i znów Ale nie wiem co z tego będzie, bo w moich okolicach są piękne sale ale na 200-300 osób a ja takiej nie mogę na ok 100 bo mi się rozejdą po kątach

u mnie salę są do 120 osób

[_kamea_]

Napisane przez mu_minka1988

Witam! Czy mogę się przyłączyć do wątku????
My też za dwa lata z TŻ chcemy wziąć ślub, a raczej już na pewno weźmiemy. Jeszcze daty dokładnej nie mamy, ale chyba czerwiec albo wrzesień

Witam widzę, że z tygodnia na tydzień nasza silna grupa pod wezwaniem rośnie w siłe

[malinka_070190]

Ja też nie mam jeszcze sali;p

[201609062115]

Napisane przez dastin

czy Ty od Nas za dużo nie wymagasz?

Hm...
No dobra pójde sama musze wypróbować nowe butki, więc mam powód dobrze, że tylko 1.5 h

[malinka_070190]

Napisane przez sayuri_69

Hm...
No dobra pójde sama musze wypróbować nowe butki, więc mam powód dobrze, że tylko 1.5 h

1,5 h to nie tak długo

[201609062115]

Napisane przez malinka_070190

1,5 h to nie tak długo

wiem, ale najgorsze jest to, że babka jest taka nudna... niby tematyka zajęć jest ciekawa, ale ona nigdy nie mówi na temat i to o czym gada ciągnie się jak guma turbo i w ogóle

ok uciekam! miłego południa dziewczynki

[aga512152]

Cześć dziewczyny wróciłam z zajęć , pomalutku zrobiłam zakupy, przychodzę do domu a na stole w kuchni śniadanko i liści od Tż żebyś nie musiała się męczyć Twój ukochany postanowił zrobić Ci pyszne śniadankoahhh aż miałam łeźkę w oczku
Proszę powiedzcie mi jak z albumu mojego przerzucić zdjęcie do tego naszego klubu

[dastin]

Napisane przez sayuri_69

wiem, ale najgorsze jest to, że babka jest taka nudna... niby tematyka zajęć jest ciekawa, ale ona nigdy nie mówi na temat i to o czym gada ciągnie się jak guma turbo i w ogóle

ok uciekam! miłego południa dziewczynki

Napisane przez aga512152

Cześć dziewczyny wróciłam z zajęć , pomalutku zrobiłam zakupy, przychodzę do domu a na stole w kuchni śniadanko i liści od Tż żebyś nie musiała się męczyć Twój ukochany postanowił zrobić Ci pyszne śniadankoahhh aż miałam łeźkę w oczku
Proszę powiedzcie mi jak z albumu mojego przerzucić zdjęcie do tego naszego klubu

pod zdjęciem masz napisane coś w stylu "Dodaj do grupy" i potem jak klikniesz to wybierasz klub i gotowe

[malinka_070190]

Napisane przez aga512152

Cześć dziewczyny wróciłam z zajęć , pomalutku zrobiłam zakupy, przychodzę do domu a na stole w kuchni śniadanko i liści od Tż żebyś nie musiała się męczyć Twój ukochany postanowił zrobić Ci pyszne śniadankoahhh aż miałam łeźkę w oczku
Proszę powiedzcie mi jak z albumu mojego przerzucić zdjęcie do tego naszego klubu

Ale masz kochanego TŻ

Hmm... nie pamiętam dokładnie jak to zrobiłam, ale chyba jak wzięłam album otworzyłam i dodałam tam zdjęcia to się pokazało "załaduj zdjęcia", tam zaznaczyłam które chce i zaznaczyłam ze do klubu mają byc wstawione.
Kurde troche pogmatwałam, mam nadzieję, zę dasz rade

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Chwała Bogu, że dastin to sensownie wytłumaczyła;D

[mu_minka1988]

Ja mam 23 lata, on 25. Jesteśmy razem można powiedzieć 5 lat. W sumie jak mi się spytał czy będę jego dziewczyną, to mu nie odpowiedziałam
Zawsze się śmieje, że z koleżanki awansowałam od razu na narzeczoną Poznaliśmy się przez telefon, najpierw przeszło rok ze sobą pisaliśmy zanim doszło do spotkania, a potem już szybko się potoczyło wszystko... I tak do tej pory. Zaręczeni jesteśmy już rok i 5 miesięcy
Znajomi śmieją się z nas, że my to jak stare dobre małżeństwo.

Mam nadzieję, że niedługo zamieszkamy razem

Wesele na ok 100 osób w sali z kucharką, bo taniej. Dobija mnie to, że dwa lata będziemy na nie zbierać Nie możemy liczyć na pomoc rodziców, musimy sami uzbierać. W sumie uważam, że gdybyśmy się spięli to uzbieralibyśmy, ale TŻ się uparł, że woli poczekać, bo kredytu nie chce brać. No w sumie racja, ale ja bym chciała za rok Ale w sumie jak zamieszkamy razem to już bez różnicy

[malinka_070190]

Napisane przez mu_minka1988

Ja mam 23 lata, on 25. Jesteśmy razem można powiedzieć 5 lat. W sumie jak mi się spytał czy będę jego dziewczyną, to mu nie odpowiedziałam
Zawsze się śmieje, że z koleżanki awansowałam od razu na narzeczoną Poznaliśmy się przez telefon, najpierw przeszło rok ze sobą pisaliśmy zanim doszło do spotkania, a potem już szybko się potoczyło wszystko... I tak do tej pory. Zaręczeni jesteśmy już rok i 5 miesięcy
Znajomi śmieją się z nas, że my to jak stare dobre małżeństwo.

Mam nadzieję, że niedługo zamieszkamy razem

Wesele na ok 100 osób w sali z kucharką, bo taniej. Dobija mnie to, że dwa lata będziemy na nie zbierać Nie możemy liczyć na pomoc rodziców, musimy sami uzbierać. W sumie uważam, że gdybyśmy się spięli to uzbieralibyśmy, ale TŻ się uparł, że woli poczekać, bo kredytu nie chce brać. No w sumie racja, ale ja bym chciała za rok Ale w sumie jak zamieszkamy razem to już bez różnicy

To w sumie tak jak u Nas, My też będziemy zbierać 2 lata, bo kredytu brać nie chcemy, a na rodziców też raczej liczyć nie możemy, bo im samym się nie przelewa;( no ale damy rade

[dastin]

Napisane przez malinka_070190

Ale masz kochanego TŻ

Hmm... nie pamiętam dokładnie jak to zrobiłam, ale chyba jak wzięłam album otworzyłam i dodałam tam zdjęcia to się pokazało "załaduj zdjęcia", tam zaznaczyłam które chce i zaznaczyłam ze do klubu mają byc wstawione.
Kurde troche pogmatwałam, mam nadzieję, zę dasz rade

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Chwała Bogu, że dastin to sensownie wytłumaczyła;D

ja własnie pogmatwałam, nie umiem tłumaczyć

Napisane przez mu_minka1988

Ja mam 23 lata, on 25. Jesteśmy razem można powiedzieć 5 lat. W sumie jak mi się spytał czy będę jego dziewczyną, to mu nie odpowiedziałam
Zawsze się śmieje, że z koleżanki awansowałam od razu na narzeczoną Poznaliśmy się przez telefon, najpierw przeszło rok ze sobą pisaliśmy zanim doszło do spotkania, a potem już szybko się potoczyło wszystko... I tak do tej pory. Zaręczeni jesteśmy już rok i 5 miesięcy
Znajomi śmieją się z nas, że my to jak stare dobre małżeństwo.

Mam nadzieję, że niedługo zamieszkamy razem

Wesele na ok 100 osób w sali z kucharką, bo taniej. Dobija mnie to, że dwa lata będziemy na nie zbierać Nie możemy liczyć na pomoc rodziców, musimy sami uzbierać. W sumie uważam, że gdybyśmy się spięli to uzbieralibyśmy, ale TŻ się uparł, że woli poczekać, bo kredytu nie chce brać. No w sumie racja, ale ja bym chciała za rok Ale w sumie jak zamieszkamy razem to już bez różnicy

Jesteście z Tż w tym samym wieku co ja ze swoim Super, gratulujęZazdros zczę, że już niedługo zamieszkacie razem

[gabisolis]

a wynajmujecie czy macie po rodzicach, ew. przez nie finansowane? jesli mozna spytac. ja juz znalam pelno takich co mieli dac rade i jakos nie dali wrocili z podkulonym ogonem do domu, happy, ze w ogole rodzice ich z powrotem do domu przyjeli.

[dastin]

idę się zaraz poopalać


Przed chwilą przyszły moje pieniądze z podatkuJutro idę na zakupy

[malinka_070190]

mu_minka na ta panią wyżej wogóle nie zwracaj uwagi! Na Panią gabisolis

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez dastin

idę się zaraz poopalać


Przed chwilą przyszły moje pieniądze z podatkuJutro idę na zakupy

Oj Ty szczęściaro
Ja właśnie zabieram się za pizze

[dastin]

Napisane przez malinka_070190

Oj Ty szczęściaro
Ja właśnie zabieram się za pizze

a ja dzisiaj zrobiłam omlet i coś mi nie wyszedł i teraz mnie mdliale pizzę bym zjadła

[mu_minka1988]

My już w sumie "mieszkamy" razem. TŻ pomieszkuje u mnie. Ma tu sporo swoich rzeczy począwszy do ciuchów, szczoteczki, maszynki po klucze i połowę warsztatu samochodowego. Przyznam się, że też często piorę jego rzeczy

Jednak chcemy się przenieść i sami mieszkać, nie z rodzicami. Chyba, że póki co urządzimy swoją kuchnię i zostaniemy tutaj na jakiś czas, ale wiadomo na swoim lepiej... Choć akurat u mnie mamy prywatność, nie powiem. Osobne wejścia, ale mimo wszystko na swoim chyba lepiej by było...

[dastin]

Napisane przez mu_minka1988

My już w sumie "mieszkamy" razem. TŻ pomieszkuje u mnie. Ma tu sporo swoich rzeczy począwszy do ciuchów, szczoteczki, maszynki po klucze i połowę warsztatu samochodowego. Przyznam się, że też często piorę jego rzeczy

Jednak chcemy się przenieść i sami mieszkać, nie z rodzicami. Chyba, że póki co urządzimy swoją kuchnię i zostaniemy tutaj na jakiś czas, ale wiadomo na swoim lepiej... Choć akurat u mnie mamy prywatność, nie powiem. Osobne wejścia, ale mimo wszystko na swoim chyba lepiej by było...

Mieszkanie samemu to jest najlepsze wyjście. Jakiś czas temu próbowałam sama siebie przekonać do mieszkania z rodzicami (osobne mieszkanie na piętrze + osobne wejście) ale pewne okoliczności same zadecydowały o tym, że to nie jest najlepszy pomysłWolę wynajmować i żyć skromnie niż mieszkać pod jednym dachem z moim tatą bo wiem, że byłyby zgrzyty

[malinka_070190]

Ja też jestem zdania, że samemu lepiej młodzi powinni sami mieszkac

dastin jak chcesz to mogę Ci odstapić kawałek jak juz ją upiekę

[aga512152]

Chuuura wkońcu udało mi się załadować
Witam NOWE PMki
Widzę, że nasze gono powiększa się co dzień
Dastin i co wiesz już co z Twoim pieskiem??
Ja postanowiłam, że choćby nie wiem co to dziś muszę zrobić jakiś pyszny obiadek Tż ,poszłabym się poopalać ale trochę głupio będzie wyglądało z jedną ręką
A co do mieszkania to uważam , że ciasne ale własne jest najlepsze
Mam w rodzinie przypadek, że Młodzi dostali wszystko dosłownie wszystko od rodziców/krewnych i teraz każdy jak przychodzi to mówi ooo a to ja Ci kupiłam używasz jeszcze tego... nie umiałabym tak. Wiadomo można rodzice mogą pomóc jak mają możliwości, ale jak to smakuje jak się do wszystkiego dojdzie samemu

[gabisolis]

uwazaj, bo co? przeciez ja nie gryze ja dostalam tydzien temu kase z podatku, tez sie obkupilam i kasa od razu na ciuchy poszla.

[mu_minka1988]

Dlatego ja wolałabym też jednak sama. Wiem jedno - to będzie cios dla mojej mamy. Trochę żal mi będzie ją zostawiać. Boję się też tego, że jak zamieszkamy to ślub będzie odkładany, tzn. ten kościelny - bo na nim mi zależ. Zastanawiamy się z TŻ czy w przyszłym roku nie wziąć cywilnego i za rok kościelny, ale to chyba bez sensu.

[malinka_070190]

Napisane przez mu_minka1988

Dlatego ja wolałabym też jednak sama. Wiem jedno - to będzie cios dla mojej mamy. Trochę żal mi będzie ją zostawiać. Boję się też tego, że jak zamieszkamy to ślub będzie odkładany, tzn. ten kościelny - bo na nim mi zależ. Zastanawiamy się z TŻ czy w przyszłym roku nie wziąć cywilnego i za rok kościelny, ale to chyba bez sensu.

Hmmm... no pewnie będzie przykro mamie, ale taka jest kolej rzeczy
Powiem Ci tak: moja siostra też wzięła najpierw cywilny, po roku miał być kościelny i nic z tego nie wyszło. Jest ciągle odkładany i wkońcu powiedziała, ze ona chyba juz kościelnego nie weźmie.

aga kolejna fajna laska;D

[aga512152]

Ja też myślałam żeby najpierw cywilny a potem kościelny ale doszliśmy do wniosku, że to nie ma sensu lepiej od razu wziąć ślub konkordatowy w kościele . Każda mama/ tata przeżywa odejście dziecka z domu, ale oni postąpili podobnie jak to gra i trąbi zespół Kombii "rzucasz dom, by dom swój założyć"

[dastin]

Napisane przez malinka_070190

Ja też jestem zdania, że samemu lepiej młodzi powinni sami mieszkac

dastin jak chcesz to mogę Ci odstapić kawałek jak juz ją upiekę

bardzo chętnie

Napisane przez aga512152

Chuuura wkońcu udało mi się załadować
Witam NOWE PMki
Widzę, że nasze gono powiększa się co dzień
Dastin i co wiesz już co z Twoim pieskiem??
Ja postanowiłam, że choćby nie wiem co to dziś muszę zrobić jakiś pyszny obiadek Tż ,poszłabym się poopalać ale trochę głupio będzie wyglądało z jedną ręką
A co do mieszkania to uważam , że ciasne ale własne jest najlepsze
Mam w rodzinie przypadek, że Młodzi dostali wszystko dosłownie wszystko od rodziców/krewnych i teraz każdy jak przychodzi to mówi ooo a to ja Ci kupiłam używasz jeszcze tego... nie umiałabym tak. Wiadomo można rodzice mogą pomóc jak mają możliwości, ale jak to smakuje jak się do wszystkiego dojdzie samemu

Jeszcze nic nie wiem KochanaRodzice będą dzisiaj z nią jechać do weterynarza Od razu ją zaszczepią na wściekliznę. Ale fajnie, że pamiętasz
Ja próbowałam się opalać ale jest duży wiatr i notatki mi fruwały

Napisane przez mu_minka1988

Dlatego ja wolałabym też jednak sama. Wiem jedno - to będzie cios dla mojej mamy. Trochę żal mi będzie ją zostawiać. Boję się też tego, że jak zamieszkamy to ślub będzie odkładany, tzn. ten kościelny - bo na nim mi zależ. Zastanawiamy się z TŻ czy w przyszłym roku nie wziąć cywilnego i za rok kościelny, ale to chyba bez sensu.

Mojej mamie też będzie przykro...Już mi to powiedziała...

Napisane przez aga512152

Ja też myślałam żeby najpierw cywilny a potem kościelny ale doszliśmy do wniosku, że to nie ma sensu lepiej od razu wziąć ślub konkordatowy w kościele . Każda mama/ tata przeżywa odejście dziecka z domu, ale oni postąpili podobnie jak to gra i trąbi zespół Kombii "rzucasz dom, by dom swój założyć"

dokładnieNigdzie indziej nie nauczysz się życia jak na swoim