zazdrośnice cz. 39 :D

[upadly_aniol00]

Napisane przez SimplyDivine

Prezent dotarl do rodzicow, mama mi napisala, ze jest przepiekny i bez lez sie nie obylo, szkoda, ze nie moge byc z nimi dzisiaj

nie dziwię się bo ślicznie to wyszło w sumie bardzo fajny pomysł dla rodziców.
Ja zastanawiam się nad czymś takim na podziękowania dla rodziców albo takie kosze jak frezi robiła .

[aaaneczkaaa]

Napisane przez upadly_aniol00

Witaj a nie publicznie możesz nam pokazać jakieś zdjęcia ślubne ?

hmm...mogę ale musicie mi powiedzieć jak bo jakiś czas miałam maila i hasło, a teraz już nie mam

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez Gwizdak

ło kurczę, to współczuję. Nam się udało ani razu nie pokłócić w czasie wykańczania mieszkania. Szczerze nie wiem, jakbym to przeżyła, jakbyśmy jeszcze się mieli kłócić....

no to szczerze zazdroszczę tego "nie kłócenia się" bo u nas to co chwila. Może też dlatego, że jeszcze nie odbyła się sprawa spadkowa, nie do końca wiemy, czy to będzie nasze. Mężowi jakoś na czasie nie zależy, żeby to jak najszybciej pozałatwiać, a ja nawet jeszcze dokumentów nie pozmieniałam, bo chciałabym od razu pozmieniać i nazwisko i adres zamieszkania, żeby dwa razy wszystkiego nie wyrabiać. Poza tym nie jestem na miejscu, przy remoncie, i często jest tak, że wychodzi inaczej niż bym chciała. Łukasz się wtedy złości i już kłótnia...ech...tak to z nami jest...

[upadly_aniol00]

Napisane przez Gwizdak

ło kurczę, to współczuję. Nam się udało ani razu nie pokłócić w czasie wykańczania mieszkania. Szczerze nie wiem, jakbym to przeżyła, jakbyśmy jeszcze się mieli kłócić....

Gwizdak bo Ty masz immunitet ciążowy i dlatego TŻ się nie kłóci ponieważ żona ma zawszę rację Tym bardziej żona z mrówką czyli w sumie dwie na jednego jesteście

A mi teraz na dziecko się zbiera jak widzę niemowlę to bym mogła podejść i ukraść TŻ też teraz ciągle zerka na małe dzieci z takimi oczkami

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Dziewczyny to może anneczka wyślę nam na pocztę ze swojego meila zdjęcia co wy na to ? ja uwielbiam oglądać zdjęcia ślubne

[Ilsa Lund]

wspieram w bólu Gwizdaka; rozkręciłam odpływ od prysznica i moim oczom ukazała się zatyczka od golitka. A myślałam że moje włosy zatkały go i woda stoi poza tym umyłam umywalkę i będę jeszcze teraz porządkować

[magda2109]

Cześć

Napisane przez najfajniejsza

Dzień dobry

dziś mnie z Wami nie będzie, jutro też - mam szkolenie w pracy
tęsknijcie za mną! wszak przez dwa dni wiele się u mnie wydarzyć...

Ja już tęsknię!

Napisane przez karola991

Lepszy pierscionek w garsci... niż konkubent na dachu... alez to wymysliłam^^

Padłam

Napisane przez medeline

Gwizd, bo ty pewnie kąpałaś się w basenie, gdzie pływały plemniki

Napisane przez osz rety

coś dzisiaj nowy kolega mnie denerwuje - te jego pytania z kosmosu - nudzi mu się i mi przeszkadza

Mam takiego samego kolegę w pracy Jak się nudzi to mam masakrę Na dodatek ciągle składa mi niemoralne propozycje... Normalnie męczarnia z nim

Napisane przez Gwizdak

ja mogę spędzić całe wakacje pod namiotem i nie mam dość Uwielbiam namioty

Chciałabym uwielbiać namioty Możecie mnie zlinczować, ale ja zbyt wygodna jestem na namioty Dlatego naprawdę budzą we mnie podziw osoby lubiące wakacje pod namiotem A już najbardziej osoby w 9 miesiącu ciąży

Napisane przez karola991

a co do namiotow to moj tz tez uwielbia on to by najchętniej latem rozbijał sobie namiot w ogrodku i tam spał

Hehe, za czasów młodości nie raz tak robiłam

Napisane przez Biska

Cześć

Właśnie rośnie mi ciasto na pizzę

Domowa pizza Dobrze, że jesteś daleko

Frezi, ja miałam okropnego lenia wczoraj, a dziś pomimo tego, że źle się czuje od rana wpadłam w wir pracy i nawet nie wiem kiedy dzień mi zleciał

Justyna piona! Ja też wczoraj zasnęłam o 21 a dziś ledwo wstałam o 5.45... To chyba przez tą pogodę...
P.S. Serio kiedyś pogrubienie robiłaś wpisując ręcznie [B/] czy jakoś tak? Sorki, ale nie mogę uwierzyć



I muszę Wam powiedzieć, że TŻ zadzwonił do mnie wczoraj, czy nie chciałabym pójść na koncert do amfiteatru Myślałam, że zemdleję TZ i taka propozycja = szok Okazało się, że Jego kumpel chce iść z żoną i pytał czy też byśmy nie poszli. Ma być Lady Pank i Wilki. nie przepadam zbytnio za nimi i początkowo marudziłam, no ale po przespaniu się z decyzją postanowiłam, że pójdę, co mi tam Taka propozycja zdarza się raz na kilka dobrych lat Więc w piątek ie na koncert No i jeden z pokoi pomalował dokładnie tak jak rodzieliłam kolory, w szoku byłam

[justyna_dt]

Magda, ja WCIĄŻ tak robię pogrubienie! po prostu nie lubię przerywać pisania po to, żeby klikać myszką, a na Chrome komenta ctrl + B mi nie działa

[Stefannia]

Napisane przez Gwizdak

luzik My tak co roku robimy (tylko w zeszłym roku nie, bo tż był po tym wypadku i nie zdecydowaliśmy się na namiot, żeby go oszczędzać ) ale tak, to spoko. Byliśmy w Hiszpanii, zmienialiśmy miejsce co drugi dzień i było fajnie Jak coś Ci mogę poradzić, to celujcie tak, żeby namiot rozbijać pod wieczór,bo w Portugalii podobnie jak w Hiszpanii - rozbijanie go w pełnym słońcu będzie męczarnią. Dwa, to weźcie porządne śledzie i młotek, bo jeśli ziemia tam jest tak twarda jak w Hiszpanii, możecie mieć kłopot i 3 - polecam pompkę na baterię (W decathlonie można kupić), bo rozbijanie namiotu to luzik, w porównaniu z codziennym pompowaniem materaca temperaturze >25 st My mieliśmy i byliśmy b. zadowoleni.

Dzięki za rady, my dotychczas rozkładaliśmy namioty dzień w dzień przez tydzień. Ale chyba jakoś bardzo mi to nie przeszkadzało . W drugiej połowie września w Portugalii będzie >25?

Napisane przez SimplyDivine

Ale za to imienionowo wybieram sie na Harrego Pottera z kolezanka z pracy bo moj TZ, Anglik typowy, imienin nie uznaje bo u nich tego nie ma. Nie to nie, nie?

Wszystkiego naj

[antonina_bielska]

dziękować za życzonka

Gwizdaczku, ja byłam z 6 la, to były faajne czasy

Zmykam, buziaki

[Biska]

Napisane przez justyna_dt

Magda, ja WCIĄŻ tak robię pogrubienie! po prostu nie lubię przerywać pisania po to, żeby klikać myszką, a na Chrome komenta ctrl + B mi nie działa

Ej, ja też tak robiłam dopiero od jakichś 3 miesięcy robię inaczej Proszę mi się tu nie śmiać z Jusi

Jedna pizza w siedzi piekarniku

[magda2109]

Napisane przez justyna_dt

Magda, ja WCIĄŻ tak robię pogrubienie! po prostu nie lubię przerywać pisania po to, żeby klikać myszką, a na Chrome komenta ctrl + B mi nie działa

Aha

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Dobrze Bisia

[Ilsa Lund]

wy to lamy jesteście, ja wcale nie pogrubiam bo mi się nie chce patrzeć gdzie to się robiło

[justyna_dt]

Napisane przez Biska

Ej, ja też tak robiłam dopiero od jakichś 3 miesięcy robię inaczej Proszę mi się tu nie śmiać z Jusi

Jedna pizza w siedzi piekarniku

Moja Ty najukochańsza
Magda, fakju jorself!

[magda2109]

Napisane przez justyna_dt

Moja Ty najukochańsza
Magda, fakju jorself!

Eeeee, sama nie lubię

[SimplyDivine]

Napisane przez Stefannia

Wszystkiego naj

Dziekuje Do Portugalii samochodem jedziecie czy na 2 kolkach?

[Stefannia]

Napisane przez SimplyDivine

Dziekuje Do Portugalii samochodem jedziecie czy na 2 kolkach?

Samochodem Dwa kółka na krótsze wyprawy dla mnie

[justyna_dt]

Napisane przez magda2109

Eeeee, sama nie lubię

Jak będziesz nalegać, to mogę faknąć z Tobą, ale to wtedy byłaby nagroda, a ja Cię przecież nie mam za co nagradzać, byłaś niegrzeczną dziewczynką

[Biska]

Napisane przez magda2109

Eeeee, sama nie lubię

przytulę Cie za to

[Gleniusia]

Melduję się

Wszystkim Aniom najlepsze życzenia imieninowe Moja Mama i Teściowa też dzisiaj świętują, mam nadzieję, że mąż wróci po 17 z pracy, bo nie chce mi się samej iść na imprezkę rodzinną na dół

Napisane przez aleksandrettaa

Ano ja

Jak tak czytam wasze relacje, że po ślubie jest lepiej i inaczej to zastanawiam się czy u nas też coś się zmieni Jakoś nie wiem czy to możliwe skoro ślub będzie po kilku latach mieszkania razem. Pożyjemy zobaczymy.

Ja też myślałam, że skoro mieszkaliśmy razem ponad rok to pewnie nic się nie zmieni...ale zmienia się Jakoś tak inaczej się zachowujemy, jesteśmy bardziej uważni na swoje słowa i zachowania, mniej się kłócimy, mąż cały czas mówi, że fajnie tak mieć żonkę ogólnie fajnie jest, psychicznie i emocjonalnie

Aha, i też mam dzień lenia dzisiaj obudziłam się o 8, ugotowałam mężowi makaron do spaghetti do pracy i chciałam poczytać sobie w łóżku, ale zasnęłam i spałam jeszcze 2 godziny (spałabym dłużej, ale to już przesada).
W ogóle ostatnio ciągle mi jakoś tak niedobrze, chodzę jakaś taka zamroczona trochę...chyba przez pogodę

[Biska]

Napisane przez Gleniusia

Melduję się

Wszystkim Aniom najlepsze życzenia imieninowe Moja Mama i Teściowa też dzisiaj świętują, mam nadzieję, że mąż wróci po 17 z pracy, bo nie chce mi się samej iść na imprezkę rodzinną na dół



Ja też myślałam, że skoro mieszkaliśmy razem ponad rok to pewnie nic się nie zmieni...ale zmienia się Jakoś tak inaczej się zachowujemy, jesteśmy bardziej uważni na swoje słowa i zachowania, mniej się kłócimy, mąż cały czas mówi, że fajnie tak mieć żonkę ogólnie fajnie jest, psychicznie i emocjonalnie

Aha, i też mam dzień lenia dzisiaj obudziłam się o 8, ugotowałam mężowi makaron do spaghetti do pracy i chciałam poczytać sobie w łóżku, ale zasnęłam i spałam jeszcze 2 godziny (spałabym dłużej, ale to już przesada).
W ogóle ostatnio ciągle mi jakoś tak niedobrze, chodzę jakaś taka zamroczona trochę...chyba przez pogodę

albo....

[justyna_dt]

Napisane przez Biska

[/b]

albo....

To samo miałam pisać

EDIT: TY TEŻ PISZESZ PRZEZ [B]!!!!!!!!!

[Biska]

Napisane przez justyna_dt

To samo miałam pisać

EDIT: TY TEŻ PISZESZ PRZEZ [B]!!!!!!!!!

poprawiałam, edytowałam, bo źle mi się zaznaczyło i wcięło się koniec pogrubiania do ikonki na końcu Glen, więc przestawiłam ręcznie

[Gleniusia]

wszystko jest możliwe, kiedy stosuje się NPR moja mama do mnie: "ale nie rób mi tego, jestem za młoda na bycie babcią!"
aczkolwiek mam nadzieję, że to nie cionsza jeszcze akurat teraz jesteśmy w nienajlepszej sytuacji finansowej, więc sporo nerwów by było

[Biska]

Napisane przez Gleniusia

wszystko jest możliwe, kiedy stosuje się NPR moja mama do mnie: "ale nie rób mi tego, jestem za młoda na bycie babcią!"
aczkolwiek mam nadzieję, że to nie cionsza jeszcze akurat teraz jesteśmy w nienajlepszej sytuacji finansowej, więc sporo nerwów by było

aaaa tam mielibyście jeszcze caaaaaałe 9 miesięcy, na poprawę swojej sytuacji

ale by było super! Mrówa by miała wizażowe rodzeństwo

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

25 dni

[justyna_dt]

Bisia, a obrazisz się, jak Ci nie kupię wypasionego prezentu na ślub czy mogę się pokazać bez stresu?

[Biska]

Napisane przez justyna_dt

Bisia, a obrazisz się, jak Ci nie kupię wypasionego prezentu na ślub czy mogę się pokazać bez stresu?

Obrażę się, jeśli w ogóle się nie pojawisz! Dla mnie to i tak będzie ogromny prezent

o, narysuj mi laurkę!

[Gleniusia]

Napisane przez Biska

aaaa tam mielibyście jeszcze caaaaaałe 9 miesięcy, na poprawę swojej sytuacji

ale by było super! Mrówa by miała wizażowe rodzeństwo

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

25 dni

hehe no nie wiem, czy tak super jakoś sobie nie wyobrażam ale jeśli tak ma być, to przyjmę i wychowam jak swoje

25 dni u mnie tyle samo od ślubu minęło

Justi kup im jakiś mini zestaw na noc poślubną np bacik i kajdanki

[Biska]

Ja zrobiłam pizzę, a Tż galaretkę z owocami Będziemy udanym małżeństwem

[justyna_dt]

Napisane przez Gleniusia

hehe no nie wiem, czy tak super jakoś sobie nie wyobrażam ale jeśli tak ma być, to przyjmę i wychowam jak swoje

25 dni u mnie tyle samo od ślubu minęło

Justi kup im jakiś mini zestaw na noc poślubną np bacik i kajdanki

Hmmmm....
Bisiu laurka it is

[Biska]

Wyszły mi 3 duże blachy pizzy mam z głowy jutrzejszy obiad i pewnie nie tylko

[peach_passion]

nie wiem czemu Wy się dziwicie ślubom po wpadce w wieku 20 lat. wprawdzie ślub po 1,5 miesiąca znajomości to tak średnio, ale w tych czasach mnie już NIC nie zdziwi. moja17letnia kuzynka ostatnio u mnie była i gadałyśmy sobie kto z jej znajomych jest w ciązy itd. 17 latki zachodzące w ciążę czekają tylko do 18nastki i biorą ślub. mówię jej, że nie rozumiem czegoś takiego no ale ok, a ona, że to po to żeby założyć normalną rodzinę
z kolei inna koleżanka jest w tym momencie 20letnią rozwódką z dzieckiem