Coraz większe nasze brzuszki, w nich chłopczyki i dziewuszki -mamusie 01-02.2012

[zoskasamoska]

Agata nie mówię, że ślub jest zły. Nic w tym złego nie jest. Ale nie teraz, nie z tym człowiekiem, który na dzień dzisiejszy ma poważny problem ze sobą. Po co mi to ? Jest dobrze jak jest, jeśli ktoś z powodu wpadki bierze ślub to ok, nie mam nic przeciwko temu, ja nie sądzę jednak by w moim przypadku było to dobre wyjście.

Oczywiście nie tak sobie wyobrażałam , że tak założę rodzinę, ale czasem życie płata rózne figle i trzeba stawiać im czoła wg siebie, wg tego co czujemy, a nie wg tego co mówi kościół, czy ludzie.

[kasia_k86]

Napisane przez *Agatek*

a co ja w wieku 16 lat nie dojrzałam do tego? Chciałam, tż był starszy, nie namawiał mnie ani nic, ale byliśmy odpowiedzialni i się zabezpieczaliśmy

no moim skromnym zdaniem pół roku to nie wiem czy stwierdzić zauroczenie a zakochanie za krótki okres

No czasy się zmieniają, ale ja i tak się trzymam tego, co mi wpoili rodzice Moja bratowa wpadła i od razu ślub z wieelkim brzuchem, w liceum koleżanka (miała wtedy 18 lat) też wpadła, ale miała alibi "moja mama w wieku 18 lat też zaszła" i w ogóle dużo osób

nie chodzi mi o to ze w wieku 16 lat to seks powinien byc zakazany tylko ze nie ktorzy sa nie odpowiedzialni i nie wiedza co to zabezpieczenia albo poprostu wiedza ale nie uzywaja ich mimo ze nie sa gotowi na dziecko i to jest brak odpowiedzialnosci za druga osobe

[anankee]

ja zrobiłam na obiad chłopski garnek

[kropeczka1984]

Napisane przez zoskasamoska

Agata nie mówię, że ślub jest zły. Nic w tym złego nie jest. Ale nie teraz, nie z tym człowiekiem, który na dzień dzisiejszy ma poważny problem ze sobą. Po co mi to ? Jest dobrze jak jest, jeśli ktoś z powodu wpadki bierze ślub to ok, nie mam nic przeciwko temu, ja nie sądzę jednak by w moim przypadku było to dobre wyjście.

Jeśli ma się jakiekolwiek wątpliwości, to nie powinno się brać ślubu. Uważam, że dobrze robisz. Moja przyjaciółka chodziła z chłopakiem prawie do podstawówki, w liceum on miał problemy z narkotykami, czasami ją zdradzał, kilka razy podniósł na nią rękę. Zawsze po takich "wybrykach" był super miły i w ogóle. Na 2 roku studiach zaszła z nim w ciążę. Oczywiście ślub... Dziecko ma teraz 5 lat, ona przez ten czas pracowała na pół etatu w jednej firmie i chodziła na nocki do drugiej, a on niby zarabiał pieniądze w Niemczech, które wydawał na siebie. W tym czasie 2 razy była u nich policja w domu w poszukiwaniu narkotyków. Tyle nerwów i stresu, ile ona przeżyła, nikomu nie życzę. Jest szczęśliwa, że ma dziecko, ale nieszczęśliwa, że ma męża...

[*Agatek*]

Napisane przez zoskasamoska

Agata nie mówię, że ślub jest zły. Nic w tym złego nie jest. Ale nie teraz, nie z tym człowiekiem, który na dzień dzisiejszy ma poważny problem ze sobą. Po co mi to ? Jest dobrze jak jest, jeśli ktoś z powodu wpadki bierze ślub to ok, nie mam nic przeciwko temu, ja nie sądzę jednak by w moim przypadku było to dobre wyjście.

Oczywiście nie tak sobie wyobrażałam , że tak założę rodzinę, ale czasem życie płata rózne figle i trzeba stawiać im czoła wg siebie, wg tego co czujemy, a nie wg tego co mówi kościół, czy ludzie.

No dobrze gadasz nie z tym facetem, może się zmieni? Kto wie? Czas pokaże swoje... za lepszą przyszłość

[Haniula]

Napisane przez anankee

ja zrobiłam na obiad chłopski garnek

a slyszalam, ze to podobno dobre :P

u nas resztki z wczorajszej imieninowej imprezki :0 a tesciowa jaki tort mi zrobila mniaaam:

co do slubu, ile ludzi tyle teorii. Ja z tz zareczylismy sie po 9msc znajomosci i nie uwazam aby to bylo za szybko. Oboje jestesmy dorosli, swoje juz przezylismy, poznalismy sie dobrze, mysle ze bardzo. A co nas w zyciu zaskoczy to sie okaze. Nie ma reguły. jak ktoś chce cos ukryc to ukryje niezaleznie od stażu. Zreszta zalezy ile sie w zwiazku rozmawia, o czym sie rozmawia, co czasem trzeba razem przejsc , bo zdarzaja sie wzloty i upadki, ale najwazniejsze zeby potrafic razem mimo wszystko sie dogadać.
teraz w maju bralismy slub i jak sie pozniej okazało bylam juz w ciazy ale staralismy sie 4msc wiec to tez nie byla wpadka

[agacia_cz]

Napisane przez anankee

ja zrobiłam na obiad chłopski garnek

Chętnie bym zjadla jami

[zoskasamoska]

Napisane przez kropeczka1984

Jeśli ma się jakiekolwiek wątpliwości, to nie powinno się brać ślubu. Uważam, że dobrze robisz. Moja przyjaciółka chodziła z chłopakiem prawie do podstawówki, w liceum on miał problemy z narkotykami, czasami ją zdradzał, kilka razy podniósł na nią rękę. Zawsze po takich "wybrykach" był super miły i w ogóle. Na 2 roku studiach zaszła z nim w ciążę. Oczywiście ślub... Dziecko ma teraz 5 lat, ona przez ten czas pracowała na pół etatu w jednej firmie i chodziła na nocki do drugiej, a on niby zarabiał pieniądze w Niemczech, które wydawał na siebie. W tym czasie 2 razy była u nich policja w domu w poszukiwaniu narkotyków. Tyle nerwów i stresu, ile ona przeżyła, nikomu nie życzę. Jest szczęśliwa, że ma dziecko, ale nieszczęśliwa, że ma męża...

No własnie, ślub z konieczności.

Wiem, że mój chłopak nie skąpił by pieniędzy, nie musiałabym pracować, ale tak jak wczesniej pisałam nigdy nie chce pławić się w luksusach kosztem mojego szczescia.
Oczywiście jesli przyjdzie co do czego, możemy zamieszkać razem, jesli oczywiście zauważę wcześniej jakąś poprawę. To wszystko wspólne mieszkanie , nic więcej, ale i tego wolałabym uniknąć.

[ciezaroweczka]

Napisane przez agacia_cz

Chętnie bym zjadla jami

ja jutro będe jadła chłopski garnek.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Polecam również, Boloński garnek

[dph]

a co to jest ten chłopski garnek? bo ja zaś nie w temacie

[ciezaroweczka]

Pomysł na...

[uska000]

dlaczego zwsze rano czuje sie chora?? mija 13 i mam torpede??
zrobilam na obiad troszke bigosiku z bulka bo wczoraj zaduzo kapusty do pasztecikow ztropbilam wiec wkroilam mysliwska podsmazylam i jest pychaaa

garnki oba polecam pychota

a tak apropo na zaparcia polecam kompot z jablek a poem jeszcze te jabluszka wciagnac

[Haniula]

boloński garnek jadłam, ale jakos mnie nie zachwycił takie spaghetti

a ja wcinam torcik imieninowy , bo tez wczoraj mialam i tesciowa piekla, jest przepyszny

[MissZuzia]

Napisane przez elunia25

o 11:23 ----------

ja jak zwykle z pytaniem dręczy mnie od pewnego czasu no więc jak spicie bo ja uwielbiam na brzuchu i niestety inaczej nie potrafie zasnąć od poczatku ciąży staram się zasypać na boku ale co z tego jak mi nie wychodzi i boje się przez to że coś mogę dzidziusiowi zrobić BŁAGAM DORADZCIE COŚ

wydaje mi się że jak juz brzuszek jest większy to dziecku może być źle jak jest przygniecione.
ja też zawsze zasypiałam na brzuchu, na bociana do tego, ale odkąd dowiedziałam się o ciąży to automatem przestałam tak robić i w nocy nie przerzucam się i śpię albo na lewej albo prawej stronie, na boku.

Napisane przez kasia_k86

Jeszcze tylko 2 godzinki i po pracy. Do domciu, zrobic obiad, pranie nastawic, troche papierkowej roboty i nauka do testów na prawko bo chciala bym zrobic zanim urodze. musze zdac wew i na jazdy sie zapisac a potem egzamin mam nadzieje zdozyc zanim brzusio tak mi urosnie ze za kierownice sie nie zmieszcze
.

zazdroszczę....

Napisane przez *Agatek*

a ja tak szybko zaczęliśmy i 6 lat bez żadnej niespodzianki. Bo jakbym wpadkę zaliczyła to się bym chyba pochlastała, sama byłam dzieckiem jeszcze

Jak dla mnie pomyłką jest rozpoczynanie współżycia jeśli czujesz się jeszcze dzieckiem. Rozpoczęcie współżycia powinno być dojrzałe i świadome, gdyż nie ma 100% zabezpieczeń (orpócz wstrzemięźliwości ) i przy prezerwatycha czy tabletkach wpadka może się zdarzyć i trzeba się z nią liczyć. Oczywiście małe jest prawdopodobieństwo ale zawsze. Więc w przypadku, kiedy ktoś nie wyobraża siebie jako matki/ojca nie powinien się pchać do seksu moim skromnym zdaniem

[uska000]

Napisane przez MissZuzia

Jak dla mnie pomyłką jest rozpoczynanie współżycia jeśli czujesz się jeszcze dzieckiem. Rozpoczęcie współżycia powinno być dojrzałe i świadome, gdyż nie ma 100% zabezpieczeń (orpócz wstrzemięźliwości ) i przy prezerwatycha czy tabletkach wpadka może się zdarzyć i trzeba się z nią liczyć. Oczywiście małe jest prawdopodobieństwo ale zawsze. Więc w przypadku, kiedy ktoś nie wyobraża siebie jako matki/ojca nie powinien się pchać do seksu moim skromnym zdaniem

popieram!!!!

a ja imieniny mialam w niedziele i wszyscy po za moimi rodzicami je olali, bo twierdza ze imieniny obchodzi sie p0 40-stce jak juz sie nie obchodzi urodzin.. eh tylko czemu tesciom kupujemy prezent na imieniny i na urodziny?? ehhh;/

[Haniula]

Napisane przez uska000

popieram!!!!

a ja imieniny mialam w niedziele i wszyscy po za moimi rodzicami je olali, bo twierdza ze imieniny obchodzi sie p0 40-stce jak juz sie nie obchodzi urodzin.. eh tylko czemu tesciom kupujemy prezent na imieniny i na urodziny?? ehhh;/

ja tez popieram

A co do imienin vs urodziny to ja wyprawiam imieniny. pare lat temu tak postanowiłam, bo pora roku jest sprzyjająca, a urodziny mam zimą
chociaz fakt, w rodzinie mojego meza uznaje sie tylko urodziny i tz tez dlugo nie mogl pojąc jak to ja robie imieniny
jakby to jakas roznica wielka byla

[dph]

no dla mnie to jest różniaca urodziny a imieniy na śląsku jak powszechnie wiadomo obchodzi sie urodziny i ja tez wolę urodziny a o imieninach tu wogóle nikt nie pamięta

[*Agatek*]

Napisane przez MissZuzia

Jak dla mnie pomyłką jest rozpoczynanie współżycia jeśli czujesz się jeszcze dzieckiem. Rozpoczęcie współżycia powinno być dojrzałe i świadome, gdyż nie ma 100% zabezpieczeń (orpócz wstrzemięźliwości ) i przy prezerwatycha czy tabletkach wpadka może się zdarzyć i trzeba się z nią liczyć. Oczywiście małe jest prawdopodobieństwo ale zawsze. Więc w przypadku, kiedy ktoś nie wyobraża siebie jako matki/ojca nie powinien się pchać do seksu moim skromnym zdaniem

chodziło mi bardziej, że wyglądałam dziecinnie i niekiedy bywały takie dziecinne sytuacje, ale szybko z nich wyrosłam, a mój tż szybko mnie potrafił postawić do pionu. Dojrzeć musiałam szybko, bo wyprowadziłam się z domu w wieku 18 lat

Ja w wieku 15 lat potrzebowałam miłości i szukałam stałego związku, jeden się rozpadł po 2 miesiącach a po 5 latach dowiedziałam się dlaczego i chciał do mnie eks wrócić i chciał, żebym zerwała z A. po kilku miesiącach poznałam mojego obecnego męża i od wtedy jesteśmy razem, bo czułam, że to 'ten jedyny' był normalny i szybko poznałam rodzinę. O współżyciu zdecydowałam ja sama, czułam, że jestem na to gotowa, a zabezpieczenia zrobiły swoje i byłam na ten temat wyczulona, bo wiedziałam więcej o tym niż niejeden nastolatek w tym wieku

[agawoo]

Napisane przez kropeczka1984

Ja jadłam tosta z szynką i serem i tosta z bekonem i serem Mąż jadł cosik z jajkiej, ale średnio mi to wyglądało...

Zwalniam się dzisiaj z pracy pół godzinki i lecę do lekarza z tym moim kaszlem. Chcę w końcu wyzdrowiec, bo boję się, że takie napady kaszlu, jakie mam, mogą coś zaszkodzić...

To chociaż tyle, że tosty daja bez jajek. Mój TZ jadł kiedyś tortillę z jajkiem i mówił że ohyda

Zdrowiej

Napisane przez n1kotynka

ja też mam na odach z okresu dojrzewania a teraz pojawiły mi się na plecach ina biodrach ;/
a tabletek dużo bo mam dalej na siebie uważać i ta luteina po której włosy na nogach rosna jak szalone

no właśnie najzdrowiej jest spać na lewym boku wyczytałam. A ja z kolei na plecach lubię i na prawym boku i już kilka ostatnich nocy staram się przestawić ale ciężko mi to wychodzi

No te lepiej jeść te tabletki
A włosy to mi rosną jak szalone i bez luteiny

A ja nie umiem na lewym boku Też śpię tylko na prawym i na pleach. Bedę się musiała chyba zgodzić na zamiane stron na lóżku - TZ będzie przeszczęśliwy

Napisane przez *Agatek*

u mnie wszyscy w rodzinie by pewnie patrzeli krzywo, że przed ślubem i źle bym się z tym czuła w środku. Dlatego jak bym np wpadła w wieku 16 lat to to byłoby dla mnie jakąś masakrą utrzymywać się na rodzicach itp... Dlatego wpadka nieplanowana oczywiście jest dla mnie hańbą osobiście

Ale co w ślubie jest 'nie tak'? Nie wierzysz w miłość? Sądzisz, że by się między Wami pogorszyło?

No może i masz rację co do ślubu, ja troszkę inaczej byłam wychowana i wzorowałam się na matce, która chodziła z moim ojcem 4 lata przed ślubem, oczywiście BEZ SEKSU (co w dzisiejszych czasach raczej nie możliwe hehe, a i tak ja bym chciała spróbować, czy z partnerem będzie mi dobrze, a nie po ślubie, coś by poszło nie tak i o, rozwód ) ślub i od razu po 2-3 miesiącach zaszła w ciążę Wydaje mi się to poprawnym rozwiązaniem, najpierw spotkania, randki, zaręczyny, ślub i dziecko. Chcę się tego trzymać.

No i widzisz sama, jak tu stwierdzić, czy para SIĘ NAPRAWDĘ KOCHA??? Po pół roku?!!! i ślub z konieczności, żeby co? 'uwiecznić miłość' ? która nie rozkwitła na 100%?
Moim zdaniem miłość powinna trochę potrwać, postawić się w różnych sytuacjach, zobaczyć jak się będzie druga osoba zachowywała, pomieszkać razem itp.... po korzystać z życia, a nie od razu wpada

Agatek, ale wpadki się zdarzają. Tylko po co od razu brać ślub? Czy rozwód po pół roku nie jest większym wstydem niż dziecko bez ślubu?
A i ślub bez dziecka po pół roku znajomości to dla mnie porażka.

Napisane przez ciezaroweczka

Wczoraj miałam imieninki I w ramach prezentu zostałam zaproszona do Międzywodzia nad morze. Było świetnie... Wkleje fotki Dziś natomiast odebrałam wyniki, i w suemie wcale sie nie zdziwiłam, ze mam anemie W pierwszej ciązy też miałam tylko teraz nie wiem. Wizyte mam za 2 tyg... nie wiem czy czekać czy umawiać się na nią wcześniej...??

Wszystkiego najlepszego Z anemią nie pomogę Jeżeli nie jest jakaś silna, to poczekaj do wizyty, tylko jedz dużo produktów, które zawierają żelazo, a jak silna to spóbuj wcześniej się umówić na wizyte.

Napisane przez ewula83

Witam Mamusie!!

Dzisiaj naszlo mnie na sprzatanie,to sprzatam.Trzeba jakis obiad tez ugotowac,co dzisiaj macie na obiad?

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------


Spoznione zyczenia!

Frytki i kotleciki z wczoraj Także się nie narobię za bardzo

Napisane przez *Agatek*

a ja tak szybko zaczęliśmy i 6 lat bez żadnej niespodzianki. Bo jakbym wpadkę zaliczyła to się bym chyba pochlastała, sama byłam dzieckiem jeszcze

No to miałaś szczęście, że uniknęłaś wpadki. Co byś zrobiła gdybyś się jednak nie pochlastala? Brałabyś ślub?

[*Agatek*]

Napisane przez agawoo

No to miałaś szczęście, że uniknęłaś wpadki. Co byś zrobiła gdybyś się jednak nie pochlastala? Brałabyś ślub?

Zabezpieczaliśmy się i nie brałam tego pod uwagę, bo wiedzieliśmy co robimy. A teraz nie ma co rozkminiać: "co by było, gdyby..." Ja na dziecko to byłam gotowa od 19 roku życia, bo lubię dzieciaczki, ale wolałam skończyć szkołę, pójść do pracy, zarobić, wyprawić ślub i dopiero wtedy

[ciezaroweczka]

Więc tak. Wszystkiego Najlepszego dla dziewczyn które imieniki miały i Wszystkiego najlepszego dla dziewczyn które imieniny będą miały:r oza::ro za:

[uska000]

Napisane przez *Agatek*

Zabezpieczaliśmy się i nie brałam tego pod uwagę, bo wiedzieliśmy co robimy. A teraz nie ma co rozkminiać: "co by było, gdyby..." Ja na dziecko to byłam gotowa od 19 roku życia, bo lubię dzieciaczki, ale wolałam skończyć szkołę, pójść do pracy, zarobić, wyprawić ślub i dopiero wtedy

Agatku a podalabys mi jedno 100% zabezpieczenie po za bs?

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez ciezaroweczka

Więc tak. Wszystkiego Najlepszego dla dziewczyn które imieniki miały i Wszystkiego najlepszego dla dziewczyn które imieniny będą miały:r oza::ro za:

dziekuje
;p

[agawoo]

Napisane przez kasia_k86

I tu sie zgadzam, do tego trzeba dojrzec, by moc byc w pelni odpowiedzialnym za siebie i za druga osobę.

Zgadzam się.

Napisane przez dph

Agatek tego czy para się na prawdę kocha nikt nie jest w stanie ani sprawdzić ani przewidzieć niestety dla przykładu inna kuzynka mojego męża chodziła ze swoim wtedy narzeczonym przed ślubem chyba ze 4 lata korzystali z życia później sie pobrali i teraz po 10 latach małżeństwa ona od męża odeszła i się z nim rozwodzi
Dzisiaj są czasy takie a nie inne i ciąża bez ślubu to niekiedy jest norma wiele osób nawet później tego ślubu nie bierze a żyją ze sobą długo i szczęśliwie Ja też zostałam inaczej wychowana ale czasy mamy dziwne i pewne rzeczy po prostu trzeba tolerować

Napisane przez Lucy1111

Dołączam i ja! dzień dobry!

Męża odprawiłam do pracy, w końcu mogę spokojnie pisać i czytać

Co do ślubów.... Jak w każdej dziedzinie - nie ma reguły.
Są małżeństwa z długim stażem, udane, gdzie okres narzeczeństwa trwał bardzo krótko, albo po prostu wpadli.
Są też takie, które mimo wielu lat "chodzenia" nie są szczęśliwe, albo po prostu zwyczajnie rozpadły się.

Mam w rodzinie przykłady takich małżeństw - to udane, z prawie 30letnim stażem mają moi rodzice. Postanowili się pobrać po 4 miesiącach znajomości. Od razu zaznaczę, że nie zaliczyli wpadki. Po prostu tak chcieli.

Z kolei moi dziadkowie "chodzili" z sobą 5 długich lat. Dziadek podobno był idealny. Po ślubie wszystko się zmieniło. Okazał się tyranem, psycholem i alkoholikiem. Niestety babcia nie odeszła od niego, bo żyła w zastraszeniu "co ludzie powiedzą", "mała wioska", "nie poradzę sobie sama", "tyle wytrzymałam, wytrzymam jeszcze troszkę".

Dph, Lucy, własnie. Różne są sytuacje. Jedni są ze sobą długo, a po ślubie i tak się im nie układa, inni króciutko - ale są idealnie dobrani. Nie ma reguły.
Dzisiaj ciąża bez ślubu to nic dziwnego ani hańbiącego.

[kasiahexe]

Jo uważam ze kazdy człowiek jak i kazdy zwiazek jest inny :/
i jak jedni wpadaja w wieku 16 czy 20 lat i to dla nich jest cudowne tak ale innych wpadka w wieku 25 jest tragedia :/

|Ja osoabiscie uwazam ze w wieku 18 lat człowiek powinnien sie bawic a nie zawracac sobie głoy pieluchami :/ ale dostrzeglam to dopiero jak miałam ok 23 lata i cały czas tlumacze mojemu siostrzecncowi 18 let to nie jest wiek na pieluchy baw sie i mysl co robisz

chcociaz sama od 15 roku zyca byłam w długim zwiazku a potem znowu w kolejnym dlugim i tak naprawde wyszalec sie zdążyłam dopiero teraz z moim mezem i bez niego w czasie trwania tego zwiazku

ale zaznaczam nie wszycy mja chec do szalenstw i nie kazdy ma charakter do tego

[ultraradiola]

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny która firma lepsza??? http://allegro.onet.pl/zestaw-starto...734922374.html czy http://allegro.onet.pl/zestaw-starto...728814951.html

Ja polecam Tommee Tippee u mnie w rodzinie tylko te używali i wszyscy byli zadowoleni. Ja na pewno tez kupie

[*Agatek*]

Aaa tylko nie mówcie mi proszę, że w gumkach są 'takie mikroskopijne dziurki' przez które plemnik może się wydostać! Bo tak na naukach przedmałżeńskich nam baba gadała

A, że seks przerywany skutkuje ciążą- płyn wydobywający się przed nasieniem posiada zniekształcone plemniki, które nie potrafiłyby zapłodnić kobiety (czytałam o tym w internecie i gazetach) i jakoś ja przez 2 lata używając takiej metody nie zaszłam, ale jest wiele stresu oczywiście "bo przecież nic nie daje 100%" i czy @ przyjdzie czy nie. Nie chcę wracać do tej metody, bo bym chyba się zadręczyła, podświadomie myśląc "a może..."

[madzia16094]

hej kochane

ja mialam 16 lat jak zaszlam w ciaze pierwsza a moj maz 18 i bylismy bardzo szczesliwi i dalej jestesmy bardzo sie cieszylismy ze jestem w ciazy mozna powiedziec ze troche swiadomie nie uwazalismy bo chcielismy miec dziecko bardzo mocno sie kochamy do tej pory tak samo ;D rodzice nasi sie lubia my mieszkamy od poczatku razem a teraz nasza Nikola ma 4 lata i jestem znowu w ciazy liceum skonczylam zaocznie moja mama siedziala z mala i ja bylam odrazu gotowa na dziecko nikt mi nie musial pomagac w zajmowaniu sie mla bo wszystko chcialam robic sama teraz mam 20 lat we wrzesniu 21 juz i jestem szczesliwa mam kochanego meza i nie wyobrazamy sobie zyc oddzielnie wszedzie razem jezdzimy nieraz ze znajomymi sie gdzies wyjdzie ale mam duzo kolezanek ktore mialy 18 lat zaszly w ciaze i zostaly same bo ich zwiazki byly bez milosci skoro koles zwial a ona zostala sama z dzieckiem oj roznie bywa w zyciu nieraz ma sie 16 lat i sie zyje do konca zycia juz z tym z ktorym sie jest a niektore 24 lata zajda w ciaze i zostaja same

[MMONIKA9]

cześć dziewczynki, widze że temat rzeka tu się rozwija co do wpadek ja nie uważam by wpadka nawet w młodym wieku to była hańba skoro było się na tyle odpowiedzialnym by współżyć tak młodo to trzeba ponieść konsekwencje i potem to dziecko urodzić i wychować. wpadka nie planowana?? a jest wpadka planowana???
ja z tż też żyjemy bez ślubu ale chce wziąć chociaż cywilny i to nie po to by mieć ten papierek, bo on nic nie zmieni, tylko po to że chce mieć normalnie męża chce być żoną a nie konkubiną gdzie kolwiek jeżdzenie po urzędach to już inna sprawa inaczej się wszytsko załatwia jako małżeństwo no i po różnych historiach jakie w tv widziałam chce by moje dziecko było ubezpieczone tzn zyjąć w konkubinacie tż np ma wypadek lub zachowuje na śmiertelną chorobę (tfu tfu -odpukać) to dziecko będzie mieć chociaż rente po ojcu ile było przypadków ze żyli w wolnym związku mieli dziecko facetr ginął w wypadku i laske rodzina tego chłopaka np wyrzuciła jeo dziewczyne na pozbruk bo jej się nie należało to mieszkanie bo małżeństwem nie byli nie ma jak udowodnić ze żyła z nim przez te lata w tym domu - dla mnei to jest chore i nie wiem tez jak ludzie mogą być tak podli
tak samo wpierw ślub potem dziecko bo jak jest wpadka i potem ślub to tacy ludzie sie nie kochają???
ci co wpierw biorą ślub i mają potem dziecko też nie jest powiedziane ze sie kochają moga być ze sobą już np z przyzwyczajenia a ślub biorą bo ich wszyscy poganiają biorą ślub atu nagle po jakimś czasie rozwód bo nie pasują do siebie bo niezgodnosc harakteru itp no takie coś to chyba idzie już przed ślubem zauważyć.
Mi sie zawsze marzył ślub potem weselicho by pamiętać to przez cąłe życie natomiast mój tż uważa to za zbędne nie chce żadnego wielkiego weseliska dla ludzi on chce wesele dl asiebei bo w końcu to my sie kochamy i pobieramy sie dla siebie dlatego on jest za skromnym ślubem z najbliższą rodziną, rodzice, rodzeństwo, świadkowie i to wszystko a jeszce bardziej mu odpowiada życie bez slubu tak jak jest teraz jesteśmy ze sobą 7 lat i jest dobrze i ślub niczego tu nie zmieni, dlatego poszliśmy na kompromis że ja zrezygnuję z wielkiego weselicha ale on chociaż zgodzi sie na cywilny i tak uzgodniliśmy nie wiem jeszcze kiedy go zrealizujemy ale jest w planach
wiecie tylko co mnie najbardziej boli - niewiem jak to w innych kościołach jest ale u nas jest taki szurnięty ksiądz że takei ma wizje
w tamtym roku byłam na komuni siostrzenicy tż jego siostra jest mężatką ale ma ślub tylko cywilny
gdy dzieci sżły do ołtarza przyjąć pierwszą komunie św. rodzice szli z nimi i tylko siostrzenica tż szła sama bo jej rodzic enie mogli z nią iśc bo ksiądz im nie pozwolił bo żyją w grzechu takie to przykre było mi sie płakać chciało bo postawiłam się w takiej sytuacji że to np moje dziecko , ja bym sie chyba zapłakała na tej komunii że nie mogę w takiej uroczystości towarzyszyć mojemu dziecku ;(
dobra to na tyle
a ja dziś ojjj padnięta znowu nocka nie przespana ale to dosłownie o 1 obudziła mnie kocica bo wyła jak oszalała i do 5 takie ekscesy robiła że nie dało sie zasnąć po 5 przyszedł tż z garażu wł tv i tak jak siedział to ta siedziała przy nim sie ocierała i miauczała co ją uciszał to ta jeszcze głośniej zaczynała ehhh przed 6 jakoś udało mi sie zasnąć ze jej nie słyszałam ale co jakiś czas sie wybudzałam i to znowu zasypiałam i tak do 8 godziny aż na końcu wstałam i poszłam do sklepu , wróciłam uszykowałam śniadanko wypiłam kawke tż pozedł do garażu robić dalej autko a ja sie położyłam udało mi sie troche zdrzemnąć ale tak jestem jakaś przybita bo jak ja często w nocy się wybudzam to potem w ciagu dnia nie mogę do siebie dojść.
nie weim co dzis na obiad zrobić mam ochote na grochówę ale nie mam do niej żadnej kiełbachy a nie chce mi się już lecieć do sklepu więc siedze i myśle co tu zrobić tż chyba wyśle do biedronki niech coś kupi albo jak mame pojedzie odebrać z pracy niech wjedzie po kubełek kfc i spokoj
co do urodzin ja i to i to wyprawiam tylko ze urodziny mam w grudniu to za bardzo zaszaleć nei można bo to i pora nie sprzyjająca i niebawem święta to też z wydatkami trzeba sie troche wstrzymac więc urodzinki są zawsze dla rodzinki rodzice rodzeństwo teściowa i siostra tż bo one tu z nami mieszkają
a imieniny mam w maju to wtedy można poszaleć a to jakiegoś grila jak jest ciepło albo jakiś wypad gdzieś zawsze więcej pomysłów
dobra kończe bo sie ładnei tu rozpisałam

[ewula83]

Napisane przez ciezaroweczka

Pomysł na...

Ja dzisiaj ma Pomysl na....zapiekanke ziemniaczana z kielbasa i cebula.Tez dobre.

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Ja urodziny wyprawiam,mam w marcu a imieniny w wigilie,takze poszalec za bardzo nie moge.

[agawoo]

Napisane przez zoskasamoska

Agata nie mówię, że ślub jest zły. Nic w tym złego nie jest. Ale nie teraz, nie z tym człowiekiem, który na dzień dzisiejszy ma poważny problem ze sobą. Po co mi to ? Jest dobrze jak jest, jeśli ktoś z powodu wpadki bierze ślub to ok, nie mam nic przeciwko temu, ja nie sądzę jednak by w moim przypadku było to dobre wyjście.

Oczywiście nie tak sobie wyobrażałam , że tak założę rodzinę, ale czasem życie płata rózne figle i trzeba stawiać im czoła wg siebie, wg tego co czujemy, a nie wg tego co mówi kościół, czy ludzie.

Zośka To jest właśnie dojrzałe podejście do sprawy

Napisane przez kropeczka1984

Jeśli ma się jakiekolwiek wątpliwości, to nie powinno się brać ślubu. Uważam, że dobrze robisz. Moja przyjaciółka chodziła z chłopakiem prawie do podstawówki, w liceum on miał problemy z narkotykami, czasami ją zdradzał, kilka razy podniósł na nią rękę. Zawsze po takich "wybrykach" był super miły i w ogóle. Na 2 roku studiach zaszła z nim w ciążę. Oczywiście ślub... Dziecko ma teraz 5 lat, ona przez ten czas pracowała na pół etatu w jednej firmie i chodziła na nocki do drugiej, a on niby zarabiał pieniądze w Niemczech, które wydawał na siebie. W tym czasie 2 razy była u nich policja w domu w poszukiwaniu narkotyków. Tyle nerwów i stresu, ile ona przeżyła, nikomu nie życzę. Jest szczęśliwa, że ma dziecko, ale nieszczęśliwa, że ma męża...

Kropeczka, a rozwód nie wchodzi w grę?

Napisane przez ciezaroweczka

ja jutro będe jadła chłopski garnek.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Polecam również, Boloński garnek

Ja jeszcze żadnego nie robiłam, muszę spróbować.

Napisane przez uska000

dlaczego zwsze rano czuje sie chora?? mija 13 i mam torpede??
zrobilam na obiad troszke bigosiku z bulka bo wczoraj zaduzo kapusty do pasztecikow ztropbilam wiec wkroilam mysliwska podsmazylam i jest pychaaa

garnki oba polecam pychota

a tak apropo na zaparcia polecam kompot z jablek a poem jeszcze te jabluszka wciagnac

Kompot z jabłek ok, ale jabłka z kompotu Zresztą ja nienawidzę gotowanych owoców - żadnych. Suszonych też nie.

Napisane przez Haniula

ja tez popieram

A co do imienin vs urodziny to ja wyprawiam imieniny. pare lat temu tak postanowiłam, bo pora roku jest sprzyjająca, a urodziny mam zimą
chociaz fakt, w rodzinie mojego meza uznaje sie tylko urodziny i tz tez dlugo nie mogl pojąc jak to ja robie imieniny
jakby to jakas roznica wielka byla

A ja ani tego, ani tego nie wyprawiam
Rodzina mojego TZta nie może tego pojąć, bo oni imieniny wyprawiają zawsze I w zeszłym roku musiałam TZtowi imieniny u nas wyprawić, bo się zapowiedzieli Ale na moje na szczęście nie, tylko teściowa się wprosiła (chora wtedy byłam i nawet nic nie miała przygotowane na tą okoliczność -dobrze, że mi TZ w ostatniej chwili smsa napisał, to z łóżka wyskoczyłam i ubrałam spodnie )