"Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal :)

[monika01011986]

Napisane przez _Baletnica_

Co do płatków to ja jem bardzo dużo- jak się najem rano to wtedy w ciągu dnia zjem o wiele mniej. I tak: garść owsianych, garść just fit jogurtowych, garść otrębów...a dzisiaj nawet była jeszcze jedna garść musli...także widzisz...dużo...talerz mam zapełniony po brzegi, że aż mleka nie widać..

Monia, ja po prostu kocham Wojewódzkiego za wszystko, nie ma telewizora u siebie w domu, bo nienawidzę TV, ale na Wojewódzkiego muszę iść do koleżanki, bo nie wytrzymam. Moim marzeniem jest umówić się z Nim na kawę wiem, wiem..dziecinna jestem

Kochana co do płatków to już Ci kiedyś mówiłam, że to za dużo. Rozpychasz tym żołądek, tym bardziej, że one pęcznieją w brzuchu. Ja wiem, że one są zdrowe ale jedząc taką ilość możesz nie mieć płaskiego brzuszka no i one swoje kalorie też mają,,, i to nie mało. Fajnie, że się najadasz ale właśnie chodzi o to, żeby Ci taka porcja starczała na 3 godzinki bo potem powinno się zjeść 2 śniadanie
A wojewódzki jest fajny ma takie teksty, że masakra po prostu ten program na Eska TV jest zarąbisty - ja zawsze płacze ze śmiechu Na kawę też bym z nim chętnie poszła

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez mimi0290

Dzięki Wszystko byłoby pięknie gdyby nie obżarstwo miodem przed chwilą.. ehh.. miód to moja słabość

To zjedz go sobie na drugie śniadanie to chyba do wieczora już nie będziesz miała ochoty co? Miód jest bardzo kaloryczny więc musisz uważać no a na noc to już w ogóle ZAKAZ

[dzaga1989]

Ło Jezu, co musiałam postów nadrobić

Madzia, ja na początku też wyjechałam z takim zapałem picia czerwonej herbaty i po pierwszym łyku myślałam, że pawia puszczę Bo tak podjeżdżało ziemią i taką starością (bo tak się robi czerwoną herbatę - te liście leżą ileśtam w ziemi). Ale przyzwyczaiłam się i po 2tyg. już piłam ją jak zwykłą herbatę. Teraz piję taką z grejpfrutem i jest przesmaczna Ale TŻ mówi, że i tak ziemią wali Więc chyba jest taka sama, tylko ja już tej ziemistości po prostu nie czuję

Baletnico, uśmiałam się z tego Avatara Ze mną i moim TŻ było dokładnie jak z Twoim facetem. Ja wytrzymałam 20min., a on może z 10min. dłużej. Ale dokładnie tak samo było z Infiltracją. Pierwszy raz gdy widziałam ten film to zasnęłam, natomiast przy drugim podejściu okazał się naprawdę dobrą produkcją. Możliwe, że podobnie jest z Avatarem
A jeszcze mam do Ciebie pytanie o śniadanko. Jadłam Just Fity, gdy jeszcze się nie odchudzałam i wtedy waliłam do tej miski ile dusza zapragnie Później przerzuciłam się na owsiankę i już ją tak jem z pół roku. Ale dziś kupiłam Lidlowy odpowiednik Just Fitów (Vitellę) i zastanawiam się jak to jeść żeby odpowiadało moim 4łyż. płatków owsianych + 2łyż. otrąb + łyżce rodzynek. Jeśli dam tak jak Ty garść tej Vitelli, garść płatków owsianych i garść otrąb (i pominę już rodzyny) to podobnie mi wyjdzie? Naprawdę można się tym napchać? A zalewasz to ciepłym czy zimnym mlekiem, bo to wszystko chyba na zimno twarde jest, co? Sorry, że taki natłok pytań, ale serio nie wiem z której strony to ugryźć

Agniesik, dobrze, że piszesz o tej książce, że miażdży. Bo już miałam kupić ją mamie na prezent, ale to chyba nie byłby dobry pomysł.

Never, właśnie, 7 dusz też piękny film. Chociaż wydaje mi się, że nie odzwierciedla nawet w najmniejszym stopniu dzisiejszych realiów. Jak widzę jak ludzie sądzą się latami o kawałeczek ogródka pra pra prababki, jak rozpadają się przez to rodziny, pojawiają się waśnie, to nie wiem czy ktokolwiek byłby zdolny poświęcić życie i części ciała dla rodziny (fakt, są nieliczne wyjątki), nie mówiąc już o podarowaniu ich przypadkowym osobom. Niemniej jednak film piekny, no i typowy wyciskacz łez W ogóle to ja Willa Smitha lubię

Tinek, jakie ciacho Ale bym opchnęła Ale zgadzam się z Monią i Baletnicą, że chyba troszkę za mało jesz No chyba, że naprawdę Ci wystarczy. Żaden ze mnie spec od żywienia, ale nie wiem, czy nie spowalniasz takimi nawykami metabolizmu
No i chcę Ci powiedzieć, że świetny ten sweterek

Mimi, o ja Cię Jeszcze nie spotkałam osoby, która tak lubiłaby miód. Ja od kiedy przestałam słodzić to po takiej dawce chyba bym pawia puściła albo bardzo porządnie by mnie zemdliło

Ja w końcu dziś na rwr pojeździłam. Ech jak cudownie było znów poczuć mięśnie Później ćwiczyłam na twisterku i robiłam 8min. legs i abs. Na obiad jak pisałam pożarłam 5 pierożków, później zjadłam pół wczorajszej grahamki a na kolację serek wiejski z truskawkami z Lidla Pyszota! I zjadałam jeszcze troszkę płatków Vitella (z 2 łyżki) tak na spróbowanie. Też pyszne, a kosztują 2,99zł. Postanowiłam od czasu do czasu jeść je na śniadanie w połączeniu z otrębami i płatkami owsianymi.
No i niestety miałam spięcie z TŻ. Tzn. to on miał problem i mówię to całkowicie szczerze, bo ja naprawdę nic nie zrobiłam. Otóż mój TŻ pali fajki. Wczoraj jak jechał do pracy to dałam mu 20zł, żeby już nie biegł do bankomatu. Widziałam rano, że kupił paczkę papierosów. Nie patrzyłam ile było w środku, myślałam, że paczka jest "całkiem nowa". Później w Lidlu powiedziałam, że zapłacę za zakupy, a on przed płaceniem szepnął mi "Weź mi Westy", na co ja powiedziałam, że widziałam, że ma jeszcze fajki i niech spróbuje palić trochę mniej (no pliz, paczka na dzień?! ). I się zaczęło. W samochodzie warczał na mnie w odpowiedzi na każde moje pytanie czy stwierdzenie, w końcu zapytałam, czy jest zły za to, że nie wzięłam tych papierosów, na co on warknął: Nie! Za to że nie ma św. Mikołaja! Wyjaśniłam mu, że przecież w domu leżą papierosy, że jak to możliwe, że spalił paczkę w niecałą dobę. A on powiedział, że raz on raz kumpel kupuje i razem na zmianie palą, ale że jak mogłam w ogóle na to wpaść. W domu zamknął się w pokoju i nie odzywał. Napisałam mu sms (bo gdybym się odezwała to pewnie tylko by na mnie naklął), że przykre jest to, że dzisiaj szacunek kosztuje 10,50zł (czyli cena fajek), a za utratę twarzy przed kumplem z pracy można obrażać ukochaną osobę. Ostatecznie poszedł do pracy bez pożegniania Nawet nie mam weny do pisania mgr I sorry dziewczyny, że tak wylałam tu smutki, ale nawet nie mam komu

Monia, teraz przeczytałam Twój komentarz na temat śniadania Baletnicy. To jak sugerujesz jeść żeby się najeść a nie przejeść. Jutro chcę włączyć tą Vitellę zmieszaną z płatkami i otrębami, ale nie wiem w jakich proporcjach

[monika01011986]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Nie bij Monia u mnie to jest tak, że ja od razu po siłowni wracam i jestem głodna poza tym szybko muszę uzupełnić kalorie żeby mi się mięśnie nie spalały a ta bułka to naprawdę duża taka z biedronki więc myślę, że to dobre na obiad czy za dużo Nie lubię za bardzo tych warzyw na patelnię przejadły mi się a na inne rzeczy nie mam ochoty no czasem coś sobie zrobię ale na obiady nigdy nie miałam pomysłu

No a ziemniaczki z mizerią? albo pieczony kurczak? albo ziemniaki z jogurtem naturalnym? Przecież jest tego sporo. Jakaś zupa? Pierogi (tylko nie za dużo naleśniki smażone na teflonie z dżemem niskosłodzonym, gołąbek, leczo, surówka + rybka jakaś, Stimeria z Hortexu itd. Zawsze można coś wymyślić i chętnie Ci pomogę w tym

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez agniesikk

Never, ja jak mam ochote na szybki obiad, to tez robie bule Wsadzam do piekarnika i jest zapiekanka

Monia, a czemu cebula na noc jest zla? Ja nie wiem, bo nigdy nie jadlam na noc...

No zapiekanki to owszem bo to jest ciepłe i nie jadasz tego codziennie, dowalisz sera i ketchupu i już z tego obiad można mieć bo kalorii w tym jest wystarczająco
A cebuli lepiej nie jeść bo może Ci być ciężko na żołądku w nocy, możesz mieć zgagę i śmierdzące gazy i beknięcia Przede wszystkim może Cie brzuch boleć - choć nie musi Moim zdaniem ona jest za ciężka dla żołądka na noc.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez Dorisek16

To czas na moje menu:
ś: 2 kromy razowca z szynka, serem, keczupem i pasta pomidorowa
II s: 3 wafle ryzowe z keczupem, troche kurczaka i 2 marchewki
o: 150 g kurczaka i 1 marchew
k: 125 g twarogu z pomidoremm, polowa cebuli i przyprawami
i zdj ale tylko sniadania i kolacji, o reszcie zapomnialam

Z przyprawami na kolację uważaj bo sól zatrzymuję wodę w organizmie.
A zdjęcia fajne Chyba sobie też jutro na obiad zrobię gotowanego kurczaka z gotowaną marchewką - taką w całości uwielbiam!

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez agniesikk

Wymyslilam, co zjem na obiad- otrebowe placuszki z diety Dukana Dzisiaj jadlam- pycha i mega sycące... A na kolację jajecznicę. Never narobila mi smaka

A daj przepis na te placuszki!!

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dziewczyny tak sie zastanawiam ile kalorii moze miec salatka z gyrosem oczywiscie gyros drobiowy z piersi kurczaka

nie mam pojęcia szczerze mówiąc trzeba poszukać ile kcal ma sam gyros i inne składniki tej sałatki. W necie na pewno znajdziesz Moim zdaniem nie jest mocno kaloryczna jeśli gyros nie jest smażony na tłuszczu i jeśli nie ma w tej sałatce z litra majonezu i innych takich dodatków

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez Antilia

No nie jadam białego pieczywa tylko pełnoziarniste/orkiszowe, więc rano kanapki lub jajecznica. Na obiady kurczak z warzywami, do tego pełnoziarnisty makaron. Kolacje staram się by były białkowe ale ogólnie mam przeczytane zasady zdrowego jedzenia i komponowania posiłków - w praktyce wiadomo, różnie - dlatego pomyślałam o tej diecie, bardziej zdyscyplinowanej.
No i antykoncepty owszem biorę, już 5 lat.
Aktywność fizyczną podejmuje - bieganie, ósemki.

Rozumiem, że mleka i płatków nie lubisz?

[NeverGoodEnough18]

dzaga jakiś przewrażliwiony ten Twój tż. Żeby się o takie coś obrażać? Paranoja. Chociaż jeśli chodzi o palenie to u mnie paczka na dzień spokojnie idzie więc się nie dziw, że ludzie tyle potrafią palić Przejdzie mu zobaczysz

Monia ja czasem robię sobie leczo z kurczaka kroję pierś z kurczaka na kawałki dodaje przyprawę, smażę bez tłuszczu wrzucam do garnka dodaje pomidory w puszce jakieś warzywa i gotuje i zjadam sobie najczęściej z grzybkami marynowanymi albo ogórkami w curry które robi moja mama, uwielbiam je A co do Twojego obiadu wcale go przecież dużo nie zjadłaś. A jeśli chodzi o zupę to nie jem kiedyś tak zawsze zupa na śmietania pajda chleba i jazda Teraz samą zupką na bulionie się nie najem więc nie jem. Warzyw z hortexu nie cierpię raz kupiłam tą stimerię i do kosza poszła fuj. Naleśniki kilka razy próbowałam smażyć ale nie wychodziło coś bo mam jakaś starą patelnie i przystawały a tłuszczu do smażenia nie dodaje nawet minimalnej ilości. Z pierogami podobnie nie jem bo to węglowodany, więc sama widzisz Taką grahamką to ja się zapcham przynajmniej i mam spokój, może jutro coś pokombinuje z obiadem ale wątpie, że znajdę czas
A co do zapiekanek to wcale nie muszą być kaloryczne. Chlebek razowy do tego jakaś chuda polędwica, ser light lub mozzarella light i ketchup odtłuszczony przynajmniej ja tak robię i to naprawdę dużo kalorii nie ma a smak ma naprawdę dobry

[monika01011986]

Napisane przez agniesikk

Wlasnie tak zrobie, ten kefir jest chyba 400g, wiec pewnie jego wypije na dwa razy Staram sie jesc co 3h, zeby nie pochlonac potem lodowki

No i dobrze Ja też jak jem co 3 godziny to nie odczuwam w ogóle głodu w ciągu dnia - i o to właśnie chodzi

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez monika01011986

nie mam pojęcia szczerze mówiąc trzeba poszukać ile kcal ma sam gyros i inne składniki tej sałatki. W necie na pewno znajdziesz Moim zdaniem nie jest mocno kaloryczna jeśli gyros nie jest smażony na tłuszczu i jeśli nie ma w tej sałatce z litra majonezu i innych takich dodatków

dokładnie wszystko zależy od dodatków

[monika01011986]

Napisane przez Dorisek16

Monia tego obiadu wcale tam tak wiele nie ma ale smacznie wyglada
za to najlepsza jest kolacja, ach zjadlabym taka, zrobilas mi smaka na taki chlebek pelnoziarnisty jak bylam w Polsce to tylko taki jadlam
Az mi slinka poleciala

Na zdjęciu to tak nie widać ale to wszystko miało z pół kilo! Strasznie się tym obżarłam :/ ale dobre było naprawdę szybko się robi i ma mało kalorii
A chlebek jest pyszny, ja tylko ten jem i żadnego innego. Taka jedna kromka w zupełności mi wystarcza bo jest strasznie syta A tam u Ciebie jaki mają chleb? Dobry jest chociaż? Bo mój tata jak mieszkał kiedyś w Anglii to mówił że angielski chleb jest okropny! więc kupował sobie w polskim sklepie nasz chlebek

[dzaga1989]

Never, doskonale wiem, że tak się da. Też kiedyś paliłam, może nie paczkę dziennie, ale w stresie (np. podczas sesji) potrafiłam pół paczki spalić. Ale TŻ jeszcze w tamtym tygodniu kupował paczkę co 3 dni, bo dzielił sobie papierosy (pewnie, żeby nikt mu w pracy nie wypalał), np. brał 4 do pracy, a resztę zostawiał w domu. I nie wiedziałam, że na nockach mają taki "układ". Przykro mi się zrobiło, że tak odwalił. Bo naprawdę poczułam się jakby honor wobec tego kolegi, który notabene jest tylko pierwszym lepszym kolegą, nawet się poza pracą nie kontaktują, nie widują, był ważniejszy od tego jak ja musiałam i muszę się teraz czuć.

[sweetish]

Ponawiam pytanie:

próbowałyscie moze actiplus L.casei napój probiotyczny z Biedronki? Sprzedawane są jak actimelki w 6-paku.
MI smakuje, ale nie wiem po składzie czy to coś warte w ogóle... Mozecie je zobaczyc w gazetce Biedronki na stronie 3. Kosztują 4.79zł. Dostępne w 3 smakach-naturalne, truskawka i egzotyczne.
100g(1buteleczka) zawiera
kcal - 76(4%)
cukry- 13.3g(15%) węglowodany -13.5g(5%)
tłuszcz 0.8g(1%) w tym kwasy tłuszczowe nasycone 0.5g(3%)
sól 0.01g(2%)
białko -3g(6%)
sód-0.04g)2%)
witamina C 24mg/40%wskazanego dziennego spożycia dla osoby dorosłej

[monika01011986]

Napisane przez dzaga1989

Monia, teraz przeczytałam Twój komentarz na temat śniadania Baletnicy. To jak sugerujesz jeść żeby się najeść a nie przejeść. Jutro chcę włączyć tą Vitellę zmieszaną z płatkami i otrębami, ale nie wiem w jakich proporcjach

Co do Twojego faceta to nie dziw mu się... skoro pali to paczka dziennie to tak normalnie idzie przecież u większości ludzi. Tym bardziej, że jeszcze koledze w pracy daje... Teraz pewnie będzie mu głupio przed kumplem, bo skoro ugadali się, że jeden dzień on kupuje a drugi dzień kolega to co on teraz powie koledze? Że dziewczyna mu nie kupiła bo nie chciała? Dla faceta to trochę poniżające takie. Faceci to dziwny gatunek
Co do śniadania, ja nigdy nie daje więcej niż szklankę mleka. Co do płatków to odmierzam je sobie w szklance - pół szklanki Just Fit, łyżka owoców suszonych, łyżka otręb pszennych, 2 łyżki otręb granulowanych i na górę jeszcze sypie ten błonnik z biedronki ale już mi się kończy więc nie będę go dodawała więcej. Wyjdzie mi wtedy wszystkiego cała szklanka (bez górki na szczycie)
Co do Vitelle to wcale nie jest to odpowiednik Just Fitów mi Vitella nie smakuje i ma za mało owoców jak dla mnie Co do proporcji to możesz robić podobnie jak ja, np. 3/4 szklanki Vitelli i 1/4 szklanki otręb - tak aby Ci wyszła cała szklanka. Może dla Ciebie to za mało, ale ja się tym najadam i to bardzo

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez sweetish

Ponawiam pytanie:

z tego co pamiętam jakoś w zimie to kupowałam i piłam ale pamiętam, że mnie po nich brzuch bolał w ogóle jakoś tak dziwnie było może mnie po tym przeczyszczało? Hmm sama już nie wiem, ale piłam to w smaku takie sobie ale jedną taką małą buteleczką to sie nie najesz. Ja piłam egzotyczne najbardziej mi smakowało

[monika01011986]

Napisane przez sweetish

Ponawiam pytanie:

Widziałam wcześniej te pytanie ale dziewczyny tyle pisały, że się zakręciłam i zapomniałam odpisać...
Ja próbowałam kiedyś te A'la Actimelki z Biedronki i moim zdaniem nie ma porównania z prawdziwym Actimelem. Ta Biedronkowa podróbka mi wcale nie smakowała, może dlatego że wcześniej piłam dużo Actimela z Danona. Tak więc ja wolę prawdziwego Actimelka

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez monika01011986

Co do Twojego faceta to nie dziw mu się... skoro pali to paczka dziennie to tak normalnie idzie przecież u większości ludzi. Tym bardziej, że jeszcze koledze w pracy daje... Teraz pewnie będzie mu głupio przed kumplem, bo skoro ugadali się, że jeden dzień on kupuje a drugi dzień kolega to co on teraz powie koledze? Że dziewczyna mu nie kupiła bo nie chciała? Dla faceta to trochę poniżające takie. Faceci to dziwny gatunek
Co do śniadania, ja nigdy nie daje więcej niż szklankę mleka. Co do płatków to odmierzam je sobie w szklance - pół szklanki Just Fit, łyżka owoców suszonych, łyżka otręb pszennych, 2 łyżki otręb granulowanych i na górę jeszcze sypie ten błonnik z biedronki ale już mi się kończy więc nie będę go dodawała więcej. Wyjdzie mi wtedy wszystkiego cała szklanka (bez górki na szczycie)
Co do Vitelle to wcale nie jest to odpowiednik Just Fitów mi Vitella nie smakuje i ma za mało owoców jak dla mnie Co do proporcji to możesz robić podobnie jak ja, np. 3/4 szklanki Vitelli i 1/4 szklanki otręb - tak aby Ci wyszła cała szklanka. Może dla Ciebie to za mało, ale ja się tym najadam i to bardzo

Otóż to No Monia lepiej bym tego w słowa nie ujęła, patrzę, że mamy tu ekspertkę od męskiego gatunku A dla mnie w tych just fitach też za mało owoców kurde już chyba wszystkie płatki miałam i we wszystkich mi za mało Czasem sobie dosypuje kandyzowane morele, rodzynki orzechy bo uwielbiam je

[sweetish]

Dziękuję za odpowiedź kochane
Mi smakują.. choć fakt, no nie umywają się do Actimelka (znacznie droższego).
Zazwyczaj jem jakąś bułkę i popijam tym a'la actimelkiem i mi wystarcza.

[Dorisek16]

Monia tutaj mam przerozne chlebki, jedne razowe, inne z ziarnami pychotka normalnie tylko ze sa suche i bardzo sie kruszą

sa tez takie chleby co smakuja jak babka piaskowa a to pewnie dlatego ze dodaja cukru ale ten chleb uzaleznia naprawde

najwiecej to oni maja chlebów tostowych takie na tosty, sa i pszenne i razowe ale wiesz taka kanapka na ok 90 kalorii, wielkoscia jest duza ale zeby sie najesc to chyba z 10 trzeba bylo zjesc bo one sa takie nadmuchiwane jakies

jest tez w lidlu typowo polski pszenny krojony chleb ale takiego niejem dlatego tesknie za tym ktory ty masz, nie dosc ze nie jest suchy, to z ziarnami i ciezki, a tu wiekszosc chlebow sie strasznie kruszy i ciezko sie kroi bo sie rozpadaja, ale da sie przezyc, nie jest zle

[sweetish]

Dzisiaj grzeszyłam, ale postaram się poprawić Już wiem w czym tkwi błąd.. nie jem c o 3 godziny, tylko gdy mam zachciankę/duzo wolnego czasu/akurat coś pod ręką..
Zdjęc nie robiłam niestety..:P Przyznam, że pomysł bardzo fajny ale tak mi sie nie chce

7.30 sniadanie- mały kawałeczek szarlotki, takiej domowej, nie była strasznie słodka + herbata (niezbyt mądre śniadanie, wiem, ale sie spieszyłam)

ok.10 - frytki + sałatka - wyszło spontanicznie. Miałam bieganine po miescie i musialam cos zjesc.

14.-kawa z ekspresu z mlekiem i cukrem / ryż + przysmażane jabłka

18 - mała buteleczka a'la actimelka z Biedronki + 2 kromki chleba 3 ziarna
+ na treningu napój izotoniczny z Biedronki klik (już go nie kupię-barwi język na niebiesko!!)
22 kawa z ekspresu z mlekiem i cukrem

Dużo tego wyszło...ale połowe dnia byłam poza domem i stad ta niekonsekwencja. Postaram sie poprawic.

Za tydzień w Biedronce będzie Blender z rozdrabniaczem za 49.99zł -jakby kogos to interesowało zostawiam link:
http://www.biedronka.pl/oferta/artyk...z_za_tydzien/#

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez sweetish

Dzisiaj grzeszyłam, ale postaram się poprawić Już wiem w czym tkwi błąd.. nie jem c o 3 godziny, tylko gdy mam zachciankę/duzo wolnego czasu/akurat coś pod ręką..
Zdjęc nie robiłam niestety..:P Przyznam, że pomysł bardzo fajny ale tak mi sie nie chce

7.30 sniadanie- mały kawałeczek szarlotki, takiej domowej, nie była strasznie słodka + herbata (niezbyt mądre śniadanie, wiem, ale sie spieszyłam)

ok.10 - frytki + sałatka - wyszło spontanicznie. Miałam bieganine po miescie i musialam cos zjesc.

14.-kawa z ekspresu z mlekiem i cukrem / ryż + przysmażane jabłka

18 - mała buteleczka a'la actimelka z Biedronki + 2 kromki chleba 3 ziarna
+ na treningu napój izotoniczny z Biedronki klik (już go nie kupię-barwi język na niebiesko!!)
22 kawa z ekspresu z mlekiem i cukrem

Dużo tego wyszło...ale połowe dnia byłam poza domem i stad ta niekonsekwencja. Postaram sie poprawic.

po treningu kawa?

Uciekam spać do jutra kochane

[sweetish]

A co ?
to byly zajecia aerobikowe wiec nie taki znowu trening

[kosaciec]

ja to mam taka schize, ze nie jem platkow, bo rano musze kawe wypic...a jakos nie moge mleka a potem kubla kawy jeszcze zreszta mleko mnie suszy jakkolwiek dziwnie to moze zabrzmiec...
czasem sobie postanawiam, ze raz w tygodniu chociaz zjem platki, ale w sumie czy to mleko jest doroslemu w diecie takie potrzebne?

[sweetish]

O co chodzi z tą kawą?
to jakiś straszny błąd?

[kosaciec]

dobranoc gwiazdeczki..
jutro na opalanie sie szykuje to pewnie po poludniu zajrze dopiero

[sweetish]

Olały mnie, no masz

[dzaga1989]

Sweet, wiesz, Wujek Google nie gryzie Czasem wystarczy wpisać hasło i poczytać na innym forum o nim: http://www.sfd.pl/kawa_po_treningu_-t365318-s2.html - małe co nieco na ten temat. Sama jestem w tym zielona, więc się do tych wypowiedzi nie ustosunkuję.

Lecę spać. Napisałam stronę pracy W dodatku jestem głodna. Ale "zapcham się" wodą.
A przypomniało mi się, że Ty kosaciec pytałaś czy pracę piszę w jęz. obcym. Tak Po angielsku. A co, Ty też po "obcemu" piszesz?

Dobranoc

[Dorisek16]

Sweet po 1 duzo nie zjadlas naprawde, nawet nie przekroczylas 1200 kcal
a z ta kawa to juz ci mowie co pewnie Never miala na mysli
Otóz po treningu zaleca sie zjesc weglowodany i bialko np, razowy ryz, kasza, makaron z jakims kurczakiem albo kurczak z warzywami, ewentualnie razowa bulke z jajkiem, twarogiem itd
A kawa to niezbyt ciekawe rozwiazanie, nie wazne czy aeroby czy inny wysilek, po treningu musisz dostarczyc organizmowi weglowodany zeby uzypelnil sie zapas glikogenu w watrobie a bialko na regeneracje mięśni

Mam nadzieje ze pomoglam

Dziewczyny jak mozecie to klikajcie w te linki, kazdy klik wspomaga dzieci glodne i schroniska

http://pajacyk.pl/index.php
http://pustamiska.pl/index-3.php

Ślicznotki pewnie juz spią więc ja tez zaraz ide spac
Dobranoc, do juterka

[monika01011986]

A ja posprzątałam dziecku w szafce z ciuchami bo miał jeden wielki kocioł. Trochę to trwało ale przynajmniej nie będe jutro godzinę szukała mu koszulki i spodenek On bardzo lubi sobie wszystko z szafki powywalać i skakać po tym stąd ten bałagan. Teraz zakleiłam szafę taśmą więc nie otworzy i nie sięgnie bo za wysoko Trochę się głodna zrobiłam zjadłabym coś ale już jest zdecydowanie za późno. Napiję się wody i idę spać. Rano znowu te cudowne śniadanko

dzaga no faktycznie on powinien Ci to spokojnie wytłumaczyć a nie się obrażać. Ale Ty też mogłaś dla Świętego spokoju kupić mu te fajki a potem wypytać się po co mu druga paczka i dlaczego tyle pali. Dobrze, że mój mąż nie pali bo bym chyba zwariowała i psychicznie się wykończyła!

Karola ja już 8 lat się "męczę" z moim mężem więc gatunek męski mam już obcykany Mam tez wielu kolegów którzy lubią mi się pożalić na swoje żony więc takie problemy typu "fajki" nie są mi obce

Dorisek to dobrze, że przynajmniej masz tam co jeść Wielu moich znajomych z Anglii narzeka, że gdyby nie Polskie sklepy z Polskim chlebem to by zdechli z głodu albo żyli na samych fast foodach bo angielskie pieczywo jest ponoć takie nie dobre. A ciekawa jestem jak smakuje ten chleb jak babka piaskowa. Chętnie bym wypróbowała. I pewnie bym się uzależniła - tak jak napisałaś

Kosaciec co To za pytanie w ogóle? czy mleko dorosłemu jest potrzebne? My kiedyś pisałyśmy z dziewczynami na ten temat i mleko to naprawdę jak dla mnie "eliksir" młodości i zdrowia Poczytaj w necie trochę na ten temat to się dowiesz

sweet ja tam na kawie sie nie znam bo jej nie piję - tzn. takiej czarnej z fusami. Rozpuszczalną lubię ale nigdy nie interesowałam się jej składnikami. A ponieważ nie ćwiczę bo leń ze mnie i nie mam zresztą kiedy to też nie wiem co się je po treningach. Ale kiedyś oglądałam jakiś program, i lekarka mówiła że trzeba białko jeść.
Co do Twojego menu jest straszne :P Śniadanie i drugie śniadanie to w ogóle masakra :P a kolacja to co to ma być? 22 - kawa??? Na noc kawe pijesz? a gdzie jakieś jedzenie? ojjj niedobrze
A weź mi jeszcze przypomnij czy Ty chcesz schudnąć czy wagę utrzymać? bo nie pamiętam.

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

no ja tez uciekam spać! Dobranoc

[tinekk]

No i jestem ja wreszcie nadrobiłam zaległości i jak to dobrze wiedzieć co u kogo słychac

Dzaga Dorisek Monia dziekuje za miłe słowa

Co do mojego obiadu wczorajszego to wiem ze bułka nie była super obiadem ale specjalnie chciałam zjeść mniejszy obiad jak na kolacje planowałam same węgle, dziś mam ochote na jakieś placki po węgiersku lub gołąbki wybierzemy sie z TŻ do jakiejs restauracji to zamówie sobie coś domowego albo zjem łososia wędzonego z przyprawami kocham tą rybe poporstu uwielbiam ale jest dość droga także żadko pozwalam sobie na takie rarytasy

Baletnica nie wiem czy to było było głodna sie nie czułam pomiedzy piłam herbate i kawe wiec czułam sie wsam raz a że na kolacje planowałam same węgle to specjalnie starałąm sie jesc deczko mniej
ale dziękuje za troske i przyszły mi meliski są cudne i chwale sie nimi wszedzie
A co do TŻ mój jest tez niestety zazdrosny tylko ze ja na poczatku byłam głupia i pozwalałam soba manipulowac bo jego fochy działały na moją psyche i urwałam kontakt z kolezankami bo nie chcialam chodzic w rynek itp. GŁUPIA BYŁAM, teraz chodze wszedzie powiedziałam mu nieraz nie pasuje to wyjazd nikt Cie nie trzyma, ja nie mam zamiaru siedziec na dupie majac 22lata chcesz chodź zemna nie to siedz w domu i sie skonczylo naszczescie moge wychodzic gdzie chce ( byle nie było tam za duzo kolegów ) bo jak sa jacys moi z pracy to ok, ale Ty masz inna sytuacje myśle ze moze być podejżliwy w stosunku do Ciebie juz na zawsze, jakis urazik pewnie juz w nim pozostanie ale pracuj nad tym bo z tego co mówisz jaki jest kochany to warto

Monia e tam obiad super duzy ale zdrowy a te warzywka ja tez bardzo lubie choc wole jeszcze inne bo Ty wzielas te standardowe a są w mniejszych paczuszkach '' warzywa na patelnie po grecku '' i '' po włosku '' i w nich jest specjalna saszetka z przyprawa i ta przyprawa dla mnie to niebo w gebie, cała paczka ma jakies 215kcal i ja ja wsypuje cała na patelnie i nigdy mnie nie kusi na wiecej bo nie otworze przeciez 2 paczki:P do tego mozna dorzucic kurczaka czy jakis ryż i bedzie risotto

Dzaga wow podziwiam piszesz prace po angilsku czyli musisz miec anglika w 1 paluszku zazdroszcze:l ove: ja sobie w twarz pluje ze nie umiem dobrze jezyka czlowiek nawet na wczasy na spokojnie nie moze pojechac zeby sie dogadac co i jak kilka dni temu pomyslalam ze zapisze sie na anglika sama dla siebie prywatnie zaczelam czytac o metodzie callana podobno jest dobra jesli chodzi o porozumiewanie sie bo jesli ktos miałby sie przygotowywac do matury to nie za bardzo bo tam gramatyka jest na osttnim miejscu, moze Ty cos wiesz na ten temat, tej metody czy innych kursów to chetnie sie dowiem bo chciałabym sie zapisac w najblizszym czasie

Dziewczyny zwracam sie z prosbą bo jestem mała zwolenniczka zupek chińskich ( wiem ze troche kiepski obiad ale mnie zapycha i dobra sprawa na obiad w pracy ) z tyłu na opakowaniu pisze ze ma 70g a w tabeli 100g przygotowanego produktu to 71,3 czy to znaczy ze ta zupka która ma 70g to jest 70g przygotowanego czy suchego ? i Bóg wie ile wyjdzie po przygotowaniu mam banie:/ lubie czasem zjesc taka zupke bo to gorący posiłek i choc to sama chemia to mi smakuje, a chcialam wiedziec czy dozowolona jest na diecie

Za mną standardowe śniadanie just fit + błonnik + orzechy ide sie kapac dziś kolejny słoneczny dzień

[Antilia]

Napisane przez monika01011986

Rozumiem, że mleka i płatków nie lubisz?

Lubie lubie, właśnie wciągnęłam nesquiki na śniadanie :P dziś czeka mnie dzień w laboratorium, przygotowałam sobie jabłko, nektarynke i chrupkie pieczywo pełnoziarniste

Kurde wątek pędzi, nie nadążam a jeszcze się muszę jakoś wkręcić między was

[dzaga1989]

Heloł

Wstałam godzinę temu, zjadłam śniadanko (3/4 szklanki Vitelli, 2 łyż. płatków owsianych i 2 łyż. otrąb) Objadłam się, a teraz piję kawkę. TŻ wrócił z nocki, przytulił się i w końcu przeprosił, ale i tak doszedł do wniosku, że nie ma za co I że uroiłam sobie problem A przeprasza, bo nie dam mu spokoju w innym wypadku. Powiedział, że nie chce obiadu i odwrócił się do mnie swoim kościstym dupskiem. Pff...I tak znając życie o 15 wstanie i będzie marudził, że "chce jeeeeeść".

Lublin ponownie skąpany w słońcu, zatem wyciągam zaraz z piwnicy rower i jadę nad jezioro Niestety nie mogę się opalać z powodu ranki, chyba, że jakiś plaster sobie nakleję Wezmę sobie kocyk, zrobię sobie kanapkę, naleję wody do butelki, wezmę książkę i ruszam w drogę Czy wy też lubicie zrobić sobie mały piknik? Mój TŻ nie jara się tym jakoś, a ja baaardzo lubię rozłożyć sobie kocyk, czytać książkę lub grać z kimś w karty albo gadać i przegryzać jakieś smakołyki w plenerze

Monia, ja kiedyś przysięgałam sobie, że nie będę miała chłopaka palacza. Później sama dorwałam się papierosów i było mi już wtedy wszystko jedno. Teraz nie narzekam bo widziały gały co brały. Sama rzuciłam (chociaż gdy ktoś ma Elefanty lub Black Devil - czekoladowe, to mnie jeszcze kusi), a palacza muszę znosić. Dobrze, że w domu nie pali, tylko wychodzi na dwór. Jednak ustaliliśmy, że rzuci fajki, choćby z pomocą specjalisty, na pół roku przed staraniem się o dziecko. Jak nie chce dbać o siebie to niech chociaż zadba o "małych kolegów"

Tineczko, ja z ingliszem jestem za pan brat prawie od pieluchy Najpierw oglądałam Cartoon Netwoork i Magic English, a później jakoś sama zaczęłam interesować się tym językiem. Później poszłam do podstawówki i konkurowałam z koleżanką w jakości znajomości języka i miałam motywację. Pięłam się wyżej i wyżej, więc postanowiłam studiować to co kocham i nie żałuję. Można z tego wyżyć, bo jak nie korki, to praca w szkole językowej lub zwykłej publicznej. A znajomość języków jest faktycznie przydatna. Jak mój TŻ szukał pracy to nawet na kilku rozmowach przeprowadzano dodatkowy "interview" w wybranym obcym języku. Ja umiem jeszcze trochę niemieckiego, ale od roku go nie używam, więc na pewno sporo już zapomniałam Jednak na 2gim kierunku będę znów miała niemiecki to mi się przypomni. I jeszcze z jednego języka bym się nauczyła, ale teraz już jakiegoś ze wschodu, np. rosyjskiego.
A co do metody nauczania...hm...faktyczn ie metoda callana jest ciągle popularna i sądzę, że jest dobra jeśli chodzi o naukę komunikacji. Kiedyś było to sztywne powtarzanie fraz, ale teraz ta metoda się uwspółcześniła i jest naprawdę skuteczna. Chociaż ja polecam szkoły, które nie mają nacisku na żadną metodę, tylko je mieszają. Bo to oznacza że dostosowują sposób nauczania do indywidualnym wymagań uczniów. Sama robię tak na korkach i moim tegoroczni maturzyści pozdawali na 70-80%, a zaczynali od poziomu "nie zdania"

Acha! Zielony Kotku, pobrałam sobie polecaną przez Ciebie ANGORĘ i będę się dokształcać! Czas przenieść swój poziom obycia w świecie na wyższy level

Ok, nadrobię jeszcze wiadomości z dnia wczorajszego, bo nawet nie ogarniam co się na świecie dzieje i lecę nad jezioro Buziaki

[Janetkaaa]

I oto moje wczorajsze zmagania.

Śniadanie: pól bułki fitness z sałatą, kiełbasą żywiecką i pomidorem + 100g serka wiejskiego lekkiego + nektarynka

Śniadanie II: takie samo jak śniadanie I tylko bez nektarynki

Przekąska:kawałek drożdżówki(wiem, nie powinnam, ale to moja najukochańsza) + 100g jogurtu naturalnego i odrobinę musli i nektarynką

Obiad: sałatka z kurczakiem curry, ananasem i ryżem brązowym

1 godzina rolek

Kolacja:1 nektarynka, 2 plasterki szynki i pomidor

I jak może być? Nie za dużo?

[meeedzik]

Hej laseczki ;*
Ale lecicie z tymi postami około godziny Was czytałam i oglądałam zdjęcia
Buahhot już przyjęłam zaproszenie wczoraj nie miałam jak bo nie było mnie wieczorem
Tinek ładny sweterek i Ty ładna mam podobny tylko cały gładki i różowy
Monia ale te Twoje posiłki smakowicie wyglądają

A ja wczoraj spotkałam koleżankę Cocktail i muszę powiedzieć Wam, że jest śliczna i ma piękne bardzo długie włosy a jaka zgrabniutka

Wczoraj nie wypiłam piwka, bo boli mnie gardło ale za to zjadłam dużą porcję frytek z surówkami a dziś na wadze 46,8