Co nadaje się na REDUKCJĘ? cz.II

[riddle92]

Napisane przez tyncia90

co nadaje się na redukcję jako 'kolacja czysto białkowa'? serek wiejski? ale tak sam zjeść? bardzo mało wiem o dietach a chcę się porządnie przygotować do mojej

a i jeszcze jedno pytanie - co sądzicie o jogurcie naturalnym 'Activia' firmy 'Danone' czy to sprzyja odchudzaniu faktycznie? na który posiłek to jeść?

serek wiejski (tu trzeba uwazac na tluszcze, ale light bedzie ok), ser bialy poltlusty

ten jogurt mysle bedzie ok raz na jakis czas, ale nie jako posilek, raczej jako dodatek do jakiegos tzn on na mnie w ogole nie dziala, ale jesli Ci smakuje i jesli pomaga na trawienie to raz na jakis czas mozesz go zjesc

[cerveza]

Czemu wy tak ten tłuszcz demonizujecie? Pytam, bo na diecie low carb najefektywniej chudłam. Można zjeść tłuste mięsko (np. te polędwiczki) byle bez chleba/ziemniaków/makaronu itp.
I serek wiejski/twaróg też można tłusty a nie light, byle bez pieczywa czy innych węglowodanów.
Polecam wypróbować jakąś dietę low carb i uzupełniać kalorie tłuszczem, zanim napiszecie, że tłuszcz tuczy, bo to bzdura

[xxcherry90xx]

sledzie w zalewie korzennej czy octowej ? na redukcji . i kiedy najlepiej je zjesc sniadanie czy kolacja i jeszcze chodzi mi o makrele ? czy lepiej na sniadanie czy kolacje ?

[macerata]

nadaje się

jeść możesz kiedy masz ochotę, nie ma to znaczenia

---------- Dopisano o 01:39 ---------- Poprzedni post napisano o 01:30 ----------

to znaczy-ta korzenna to jest na occie też, czy oleju? bo nie korzystam więc nie wiem
jeśli olej-to odsączyć(nie dlatego, że tłuszcz, tylko że to byle jaki olej)

[anniaa]

Napisane przez riddle92

serek wiejski (tu trzeba uwazac na tluszcze, ale light bedzie ok), ser bialy poltlusty

light jest bardziej przetworzony , lepiej wybieraj produkty "normalne" .

Napisane przez tyncia90

a i jeszcze jedno pytanie - co sądzicie o jogurcie naturalnym 'Activia' firmy 'Danone' czy to sprzyja odchudzaniu faktycznie? na który posiłek to jeść?

na redukcja takie jogurty odpadają.

Co do soi :
Tak, soja dostępna w świecie zachodnim to g.wno nie nadające się do spozycia w przypadku ludzi To najbogatsze źródło lignanów, głównej grupy fitoestrogenów, czyli roślinnych analogów estrogenów mających powinowactwo do ich receptorów. Istnieją dowody oparte na badaniach na zwierzętach, że spozycie soi jest powiązane z estrogeno-zależnymi nowotworami (głównie piersi) oraz bezpłodnością (owce karmione wyłącznie soją nie mogą donosić ciaży, u krów występują zaburzenia laktacji).

Izoflawony obecne w soi mają podobno łagodzić skutki menopauzy, jednak metaanaliza 18 badań naukowych wskazuje, że dotyczy to tylko mieszkanek Azji, ale nie potwierdziła takiej tezy wśród kobiet żyjących w krajach zachodnich:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21113655

Podobnie, wykazano, iż konsupcja soi zapobiega rozwojowi raka prostaty u mężczyzn, a tego leczy się farmalologicznie estroganami.
źródło:sfd

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez cerveza

Czemu wy tak ten tłuszcz demonizujecie? Pytam, bo na diecie low carb najefektywniej chudłam. Można zjeść tłuste mięsko (np. te polędwiczki) byle bez chleba/ziemniaków/makaronu itp.
I serek wiejski/twaróg też można tłusty a nie light, byle bez pieczywa czy innych węglowodanów.
Polecam wypróbować jakąś dietę low carb i uzupełniać kalorie tłuszczem, zanim napiszecie, że tłuszcz tuczy, bo to bzdura

Też się ostatnio nad tym zastanawiałam , dlaczego na wizazu tak bardzo "tępiony" jest tłuszcz. nie wiem skąd w ogóle wzięła się zależność , że jedząc tłuszcz od razu tyjemy. ale np. od płatków fitness czy gotowych musli już nie

[xxcherry90xx]

chodzi mi o te z lidla http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:A...fVROY5QToGw7Ng

[macerata]

cherry-postaraj się być bardziej rzeczowa
to czy z lidla, czy z biedronki, czy tesco-niewiele ma do rzeczy
zdjęcie produktu bez opisu nic nie wnosi

tu nie ma żadnej magii, jak już masz produkt w ręce to czytasz skład
śledzie są w occie lub w oleju(te prawdopodobnie w occie, skoro rolmopsy)
olej jest byle jaki, a w samych śledziach dobry tłuszcz, więc olej można sobie darować(odsączyć, lub opłukać) i doprawić czymś wartościowszym
ocet spirytusowy nie jest zdrowy, ale niegroźny dla redukcji
te z octem zwykle są też z cukrem, czasem nie
jeśli nie-lepiej, wiadomo;
jesli z cukrem-trudno, powiedzmy że w samym śledziu może wiele tego cukru się nie wchłonęło i większość została w zalewie

to takie ogólne, wskazówki, chyba dość proste

[tyncia90]

Napisane przez anniaa

na redukcja takie jogurty odpadają.

Ojoj a ja zawsze myślałam, że one wręcz pomagają chudnąć, ze po to ta cała Activia jest... jakie w takim razie jeść najlepiej?

[hauuu]

Jogurtów na redukcji najlepiej nie jesc wcale. Zamiast tego już lepiej kefir, maslanka, twaróg.

[masija]

A powiedzcie czy jak polecane kjest picie na czczo wody z cytryną to zamiast tego pół cytryny lub cała zjedzona może być?
Uwielbiam cytrynę i mogłabym ją jeść non stop ale właśnie zazwyczaj jak wstaję rano to przed śniadaniem jem np. połowę.

Staram się nie jeść ich za dużo i nie przesadzić bo nie wiem czy większa ilość nie będzie szkodliwa(?)

[sandalina]

a jak ma się kwestia kalafiora, brokuł i brukselki ?
oczywiście mam tu na myśli te warzywa jako porcję do mięska.
czy może lepiej buraczki, pora lub selera?

[Kreskaaa]

Te pierwsze ktore wymienilas używam najczęściej. Coś mi się kojarzy, że zielone warzywa można praktycznie bez ograniczeń... Buraczki już mniej.

[macerata]

buraczki są mniej redukcyjne ale dobrze by były w jadłospisie, bo są bardzo wartościowe
są mniej niskoenergetyczne od warzyw zielonych, ale jednak i tak mniej kloryczne od większości spożywanych przez nas produktów nie będących warzywami

załóżmy obiad z ziemniaków(60-80kcal/100g) i buraków(41kcal) to pewnie mniej kcal niż ryż/kasza(ok.130kcal/100g gotowego produktu bez żadnych dodatków) z warzywem zielonym, które ma zwykle ok.25kcal,

więc wychodzi na jedno a może nawet bardziej korzystnie

masija-z tymi cytrynami to być może, że organizm potrzebuje jakiegoś składnika w nich zawartego i się domaga,
więc jeśli masz na nie apetyt to bym sobie nie żałowała
jedyne co-ten kwas może(ponoć)niszczyć zęby, więc warto mieć to na uwadze(umyć je potem czy coś..)

[Kreskaaa]

O, dobra wiadomość. Gotowane też są wartościowe? Bo wcinać surowe to chyba nie bardzo?

[sandalina]

Napisane przez Kreskaaa

Te pierwsze ktore wymienilas używam najczęściej. Coś mi się kojarzy, że zielone warzywa można praktycznie bez ograniczeń... Buraczki już mniej.

Hm... sprytnie . Bardzo dziękuję !

a jeśli chodzi o gatunki rybek... jakie jeść bezwzgędnie, a które powinny pozostać w wodzie?

[macerata]

buraki gotowane też są ok
surowe dają się zjeść w jakiejś surówce czy jako sok,ale nie wiem, czy każdemu podejdą
jako sok są bardzo smaczne, surowe miksowane dziewczyny na wątku koktajlowym dodają też do "zielonych koktajli"

http://vegeabc.blogspot.com/2009/10/...zdrowotne.html
ponoć surowe powinny postać 2h w lodówce po rozdrobnieniu przed spożyciem

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

http://oczyszczanieorganizmu.biz.pl/...e-na-wszystko/

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

to takie przypadkowe linki, ale jak ktoś jest zainteresowany może poszukać poważniejszych info

dodatkowa zaleta-jest sezon i buraki są taniutkie

[masija]

Napisane przez macerata

buraczki są mniej redukcyjne ale dobrze by były w jadłospisie, bo są bardzo wartościowe
są mniej niskoenergetyczne od warzyw zielonych, ale jednak i tak mniej kloryczne od większości spożywanych przez nas produktów nie będących warzywami

załóżmy obiad z ziemniaków(60-80kcal/100g) i buraków(41kcal) to pewnie mniej kcal niż ryż/kasza(ok.130kcal/100g gotowego produktu bez żadnych dodatków) z warzywem zielonym, które ma zwykle ok.25kcal,

więc wychodzi na jedno a może nawet bardziej korzystnie

masija-z tymi cytrynami to być może, że organizm potrzebuje jakiegoś składnika w nich zawartego i się domaga,
więc jeśli masz na nie apetyt to bym sobie nie żałowała
jedyne co-ten kwas może(ponoć)niszczyć zęby, więc warto mieć to na uwadze(umyć je potem czy coś..)

W takim razie super. W zasadzie jak wstaję rano to myślę tylko o cytrynie, więc..
Dzięki

[sandalina]

Napisane przez macerata

buraki gotowane też są ok
surowe dają się zjeść w jakiejś surówce czy jako sok,ale nie wiem, czy każdemu podejdą
jako sok są bardzo smaczne, surowe miksowane dziewczyny na wątku koktajlowym dodają też do "zielonych koktajli"

http://vegeabc.blogspot.com/2009/10/...zdrowotne.html
ponoć surowe powinny postać 2h w lodówce po rozdrobnieniu przed spożyciem

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

http://oczyszczanieorganizmu.biz.pl/...e-na-wszystko/

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

to takie przypadkowe linki, ale jak ktoś jest zainteresowany może poszukać poważniejszych info

dodatkowa zaleta-jest sezon i buraki są taniutkie

Królowo-Matko
pozwolę sobie zapytać o gatunki rybek... jakie jeść bezwzgędnie, a które powinny pozostać sobie w wodzie?

[macerata]

sandalina- chodzi Ci o to, które na redukcję, czy które zdrowe, czy które pro-ekologicznie(bez groźby dla gatunku)?

na redukcję-wszystkie poza pangą czy tilapią
tak te chude(jak dorsz)jak i tłuste, jak makrela, śledź, łosoś itd.
(jak chcesz pełny spis to bez problemu wystukasz w google)
sardynki bardzo polecane (wapń)

zdrowe-morskie, najlepiej z naturalnego połowu, hodowlane-z hodowli eko
(w hodowlach ryb stosowane są podobne zabiegi jak przy hodowli kurczaków, tuczenie, ścisk, antybiotyki etc)-tak by było najlepiej

najlepiej surowe, z puszki czy wędzone-mniej polecane, mrożone-ujdą, warto patrzeć na zawartość glazury

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywien...iem_35930.html

http://www.papilot.pl/odzywianie/109...YWIENIOWE.html

http://www.lowiskaswiata.pl/kulinaria/ryby-czy-warto-je


jak się pobawisz wyszukiwarką to dowiesz się pewnie więcej
czasem dziwi mnie, że ludziom się nie chce włożyć tej odrobiny wysiłku i samodzielnie poszukać odp.
ile ciekawych rzeczy można dowiedzieć się przy okazji

[sandalina]

Napisane przez macerata

sandalina- chodzi Ci o to, które na redukcję, czy które zdrowe, czy które pro-ekologicznie(bez groźby dla gatunku)?

na redukcję-wszystkie poza pangą czy tilapią
tak te chude(jak dorsz)jak i tłuste, jak makrela, śledź, łosoś itd.
(jak chcesz pełny spis to bez problemu wystukasz w google)
sardynki bardzo polecane (wapń)

zdrowe-morskie, najlepiej z naturalnego połowu, hodowlane-z hodowli eko
(w hodowlach ryb stosowane są podobne zabiegi jak przy hodowli kurczaków, tuczenie, ścisk, antybiotyki etc)-tak by było najlepiej

najlepiej surowe, z puszki czy wędzone-mniej polecane, mrożone-ujdą, warto patrzeć na zawartość glazury

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywien...iem_35930.html

http://www.papilot.pl/odzywianie/109...YWIENIOWE.html

http://www.lowiskaswiata.pl/kulinaria/ryby-czy-warto-je


jak się pobawisz wyszukiwarką to dowiesz się pewnie więcej
czasem dziwi mnie, że ludziom się nie chce włożyć tej odrobiny wysiłku i samodzielnie poszukać odp.
ile ciekawych rzeczy można dowiedzieć się przy okazji

Bardzo dziękuję.
Biorąc pod uwagę tytuł wątku - R , chodziło mi o te na R.
Jestem niezwykle wdzięczna.
***
Mnie z kolei dziwi, że oceniasz i szufladkujesz ludzi w tak prosty sposób.
Mogę Cię zapewnić, że bardzo mic się chce szukać, poznawać, uczyć się.. Może odżywianie nie jest tematem mojego życia i istnieją zdecydowanie bardziej mnie pasjonujące, ale o jedzeniu też nieco wiem.
Czytając Twoje odpowiedzi , w kolejnej już części wątku, pozwoliłam sobie pomyśleć, że skoro dysponujesz tak ogromną wiedzą (absolutnie niepodważalną) i z taką pasją udzielasz się na wątku , to jedno czy dwa moje pytania, które mogą ułatwić mi życie, nie będą stanowiły dla Ciebie zbytniego nadwyrężenia...
Przepraszam wobec tego i jeszcze raz dziękuję Ci za profesjonalną i wyczerpującą odpowiedź.

[macerata]

sandalina
1.-moja wiedza jest mocno ograniczona i jak najbardziej podważalna
2.-nie wiem gdzie tutaj kogokolwiek oceniłam lub zaszufladkowałam
napomknęłam tylko, że coś tam mnie dziwi,
a zdziwienie czyimś postępowaniem przecież niczego negatywnego nie ozanacza

dziwi mnie, bo przecież ja też mam inne zainteresowania a forum nie jest zajęciem mojego życia,
kiedy podejmuję się odpowiedzi często(jak w tym wypadku) nie recytuję z pamięci tylko też muszę podeprzeć się wyszukiwarką
a że pytanie skierowane bezpośrednio do mnie-to się zmobilizowałam i posiliłam o poszukanie
widziałaś, że gdy zadałaś je w kosmos to nie było chętnych i ja też się nie rwałam do szukania odp.
właśnie dlatego, że takie proste, nikt tu niczego nowego nie wymyśli a odpowiedzi są w zasięgu ręki każdego, gotowe

zadając je bezpośrednio do mnie-może dasz mi też prawo do wtrącenie swoich pięciu groszy,
poza poświęceniem swojego czasu i wyręczeniem Cię w grzebaniu w wyszukiwarce?

dzięki

[sandalina]

Napisane przez macerata

sandalina
1.-moja wiedza jest mocno ograniczona i jak najbardziej podważalna
2.-nie wiem gdzie tutaj kogokolwiek oceniłam lub zaszufladkowałam
napomknęłam tylko, że coś tam mnie dziwi,
a zdziwienie czyimś postępowaniem przecież niczego negatywnego nie ozanacza

dziwi mnie, bo przecież ja też mam inne zainteresowania a forum nie jest zajęciem mojego życia,
kiedy podejmuję się odpowiedzi często(jak w tym wypadku) nie recytuję z pamięci tylko też muszę podeprzeć się wyszukiwarką
a że pytanie skierowane bezpośrednio do mnie-to się zmobilizowałam i posiliłam o poszukanie
widziałaś, że gdy zadałaś je w kosmos to nie było chętnych i ja też się nie rwałam do szukania odp.
właśnie dlatego, że takie proste, nikt tu niczego nowego nie wymyśli a odpowiedzi są w zasięgu ręki każdego, gotowe

zadając je bezpośrednio do mnie-może dasz mi też prawo do wtrącenie swoich pięciu groszy,
poza poświęceniem swojego czasu i wyręczeniem Cię w grzebaniu w wyszukiwarce?

dzięki

Tak, oczywiście.
Przepraszam raz jeszcze i powtórnie dziękuję za odpowiedź.

[xxcherry90xx]

Hej ma pytanie czy nadaje się na redukcje :
- mieso wołowe z kości np. 74g na śniadanie ?
- udko albo nóżka z kurczaka ale wcześniej była smażona potem gotowana w żaroodpornym garnku no i ja potem je w wodzie gotuje ?
- kapusta gotowana ale mama dodaje łyżkę smalcu i przyprawy... ?

[macerata]

1 i 3 tak, smalec w kapuście jak najbardziej pożądany

2.-nie bardzo, tyle razy przetworzone mięso raczej będzie bezwartościowe a białko kiepsko(lub wcale) przyswajalne
przygotowanie w taki sposób jest zupełnie bez sensu
można zjeść z jakichś tam powodów, bo nie ma nic innego czy jakoś
ale to nie jest wartościowy posiłek
redukcyjny, bo zapcha, ale-puste kalorie, bo bezwartościowe
kalorii może nie tak wiele, ale organizm się umęczy z takim produktem

[xxcherry90xx]

macerata dzieki super myslalam ze ta kapusta to jest cos strasznego a ja ja tak uwielbiam podsmazona

[macerata]

kapusta jest ok
jesli by była napakowana po brzegi różnymi ciężkimi dodatkami-to co innego, można się zastanawiać
ale dodatek rozsądnej ilości tłuszczu sprawia, że jest lżej strawna, organizm może lepij wykorzystać wartościowe składniki których ma mnóstwo,
a zarazem nasyci na znacznie dłużej, nadal pozostając bardzo niskoenergetyczna

do tego smalec to nie jest byle jaki tłuszcz, znacznie wartościowszy od powszechnych tłuszczów do smażenia
a jeśli własnej roboty to już w ogóle rarytas

to jest tłuszcz nasycony, ale takich też potrzebujemy, ważne by były z dobrego źródła
a smalec to, mimo (do niedawna) złej sławy, bardzo dobre źródło, prosty tradycyjny produkt

[xxcherry90xx]

Czy takie śniadanie na redukcji to nie jest za obfite strasznie się najadłam pękam chyba coś nie tak :
-owsianka : 3 łyżki otrąb owsianych , mandarynka ,2 słodziki,trochę cynamonu, robiona na pól szklanki mleka 1.5% (129kcal)
- kawa rozpuszczalna z mlekiem 1,5% (100kcal)
- 3 plastry polędwicy sopockiej ale dość duże nie wiem czemu waga kuchenna pokazała mi 46g (75,9kcal)
- mandarynka (27kcal)
-średni ogórek kiszony (10kcal)

??

[hauuu]

Napisane przez xxcherry90xx

Czy takie śniadanie na redukcji to nie jest za obfite strasznie się najadłam pękam chyba coś nie tak :
-owsianka : 3 łyżki otrąb owsianych , mandarynka ,2 słodziki,trochę cynamonu, robiona na pól szklanki mleka 1.5% (129kcal)
- kawa rozpuszczalna z mlekiem 1,5% (100kcal)
- 3 plastry polędwicy sopockiej ale dość duże nie wiem czemu waga kuchenna pokazała mi 46g (75,9kcal)
- mandarynka (27kcal)
-średni ogórek kiszony (10kcal)

??

Kalorycznie przecież wychodzi ok. Inna sprawa, że ja po takiej mieszance (mleko, kiszony, wedlina) pewnie biegłabym do kibla

Czemu robisz owsiankę z otrąb a nie płatków owsianych? Da się to zjesc?

W sumie trochę dziwne to sniadanie - nie lepiej było zjesc dwie kromki z polędwicą i ogórkiem? Lub większą owsiankę?

I slodziki są fe. To chyba wiesz. Już chyba lepiej użyć miodu lub syropu klonowego.

[xxcherry90xx]

Napisane przez hauuu

Kalorycznie przecież wychodzi ok. Inna sprawa, że ja po takiej mieszance (mleko, kiszony, wedlina) pewnie biegłabym do kibla

Czemu robisz owsiankę z otrąb a nie płatków owsianych? Da się to zjesc?

W sumie trochę dziwne to sniadanie - nie lepiej było zjesc dwie kromki z polędwicą i ogórkiem? Lub większą owsiankę?

I slodziki są fe. To chyba wiesz. Już chyba lepiej użyć miodu lub syropu klonowego.

no kaalorycznie to bez kitu nie ale z moim zoladkiem tak jakos ostatnio strasznie jest , mam wzdecia i w ogole moze rzeczywiscie jak mowisz nie powinnam mieszac ... chcialam cos zmienic w sniadaniu zeby nie bylo tak monotonnie ze tylko miesko , dlateego otreby ale co jak otreby to tylko ? i bez miesa? ja nie wiem czemu tak mam jakas cholerna potrzebe zeby rano zjesc chociaz kawalek jakiejs wedlinki albo cos wydaje mi sie ze nie bede miala potem sil na praktykach...myslalam o tym syropie i patrze za nim w sklepach ale nigdzie nie moge znalesc ;/ i nie wiem jakiiii...no wlasnie lubie otreby bardzo a mama sie pomylila wziela byle jakie chcialam zytnie....i teraz tak jem te 400g :P
chleb odrzucilam z jadlospisu to dlatego.

[hauuu]

Napisane przez xxcherry90xx

no kaalorycznie to bez kitu nie ale z moim zoladkiem tak jakos ostatnio strasznie jest , mam wzdecia i w ogole moze rzeczywiscie jak mowisz nie powinnam mieszac ... chcialam cos zmienic w sniadaniu zeby nie bylo tak monotonnie ze tylko miesko , dlateego otreby ale co jak otreby to tylko ? i bez miesa? ja nie wiem czemu tak mam jakas cholerna potrzebe zeby rano zjesc chociaz kawalek jakiejs wedlinki albo cos wydaje mi sie ze nie bede miala potem sil na praktykach...myslalam o tym syropie i patrze za nim w sklepach ale nigdzie nie moge znalesc ;/ i nie wiem jakiiii...no wlasnie lubie otreby bardzo a mama sie pomylila wziela byle jakie chcialam zytnie....i teraz tak jem te 400g :P
chleb odrzucilam z jadlospisu to dlatego.

Jeżeli masz wzdęcia to zacznij od odstawienia mleka i obserwuj co się dzieje.

Mięso na sniadanie jak najbardziej ale może np w formie kiełbaski? Tylko takiej lepszej, nie parówkopodobnej. Albo jajecznica z wędliną. Bo te plasterki wędliny tak bez niczego to tak smuto wyglądają

Na sniadanie możesz też jesc sałatkę z kurczakiem, skoro nie jesz chleba. Na drigie sniadanie wtedy cos z węglowodanami, żebys przez cały dzień nie padła. W każdym razie miks mleka, ogórka kiszonego i wędliny jest dosc dziwny Całkiem możliwe, że wzdęcia masz przez mleko, jak zresztą wielu ludzi. Przez kilka dni zatap krowie mleko np. mlekiem sojowym i zobacz co się będzie działo.