najfajniejszy komplement jakim was obdarzono i totalny antykomplement

[mania19]

Nie pamiętam jakiegoś bardzo oryginalnego komplementu. Przypominam sobie te :

- jesteś najseksowniejszą kobietą jaką ujrzałem na żywo ... ( na żywo ? )

- twoi rodzice są błogosławieni
- jesteś najpiękniejszm cudem świata jeśli chodzi o kobiety Potem okazało się , że jego pasją są samochody, stąd ten komplement

- próbowałam zabić jednego faceta wzrokiem, ale to nie skutkowało. Na pytanie czemu ten facet próbuję mnie zdenerwować, jego kolega powiedział , że on robi to specjalnie bo gdy na niego tak patrze to sie w nim gotuje

- jeden odrazu po tym jak dostał kosza, powiedział żebym urodziła duuużo dzieci Gdy się spytałam "czemu" powiedział, że tak mało jest pięknych kobiet na świecie, a ja mogę to zmienić Potem dodał , że zawsze marzył o młodszej żonie więc jeszcze możemy się kiedyś spotkać bo on moje córki rozpozna nawet gdy będzie ślepy

- miałam kilka stuacji gdy starsi panowie zagadywali mnie o to czy wolna , gdy się spytałam czemu ich to interesuje, słyszałam zawsze gadkę w stylu : dla mojego syna byłabyś idealna ...

- kobiety starsze reagują zaś inaczej - zagadują w obecności syna i mówią np. - ooo jakbyś taką kobietę sobie znalazł byłabym zachwycona ...

- Ta historyjka opowiada też, o tym jak powstał mój nick : Na początku mówię, że zaczęłam studia o rok wcześniej, ponieważ do szkoły poszłam mając 6 lat. Przed wakacjami jedna z koleżanek spytała się pewnego doktorka z prawa czemu nie zna nazwisk w naszej grupie, a do mnie mówi zdrabniając imię od pierwszych zajęć... On na to, że mnie nie da się zapomnieć, ciężko mu się zajęcia prowadzi i że to chyba jakaś mania bo pierwsze co robi to sprawdza czy ma z nami zajęcia Szczery ... Stąd mój nick - mania19

- na uczelni czasem zdarzają mi się historię typu- wchodzę spóżniona na wykład, wszystkie oczy w moim kierunku, a potem hasło wykładowcy :

- bardzo proszę męską część o powrót na ziemię

albo : wiem , że nie tylko mi trudno kontynuować wykład o finansach ale trzeba to przeżyć, a panią bardzo proszę o nie spóżnianie się , bo widzi pani , że dekoncetruje brzydką płeć

- jeden wykładowca - dowcipniś powiedział po tym jak weszłam spóżniona : "mi również się podoba..."

ooo jeszcze niewiem czemu ale nowo poznani faceci bardzo lubią mnie całować po rękach, śpiewać i tego typu historie ...

[mania19]

Zapomniałam o antykomplementach

Głównie słyszałam , że jestem żyrafą albo jestem długa jak WTC :/
Jeszcze mi mówią, że mam duże dłonie ( dodają na pocieszenie , że zadbane Achhhh jeszcze najgłupszy antykomplement świata - jeden koleś, powieedział mi , że mam fajne usta. Potem dodał , że takie duże usta żle o mnie świadczą ... Stzeliłam w twarz i poszłam ... Jeszcze kiedyś usłyszałam , że mam nieprawidłowe proporcje ciała - za długie nogi i za krótki tułów, i że mogę mieć problemy na starość

[sweetes_things]

Heh oj duzo tych komplementów było heh Ze jestem najpiękniejsza,i inne kompleenty dotyczące mojego ciała,sposobu bycia, itd (za dużo by wymieniać) a ten nietaktowny to słowa mojego TŻ który czeka aż sie wyszykujemy z koleżankami na impreze 'wyglądacie jak szmule' heh wtedy mnie zatkało

[zakwas]

Komplementami najbardziej obdarzali mnie obcokrajowcy . Była ich cała masa, dlatego ciężko mi zdecydować który był ten naj ... Utkwiła mi w pamięci jedna sytuacja: zrywajac ze swoim chłopakiem usłyszałam, że jestem jego księżniczką, największą miłością itd. - to było bardzo miłe, jednak i tak się rozstaliśmy, czego do dziś żałuję . Na szczęście nie otrzymałam powalajacego z nóg antykomplementu, obelgi.

[witch_18]

komplement,którego nigdy nie zapomnę :'chcesz dać coś z siebie,chcesz szczerości zaufania,masz charakter po prostu,dobre serce.nie zależy ci na tym ile mam w portfelu i jakie mam znajomości"

[aga21087]

Nie zaprzecze ze czesto slysze kompelmenty coz taka natura kobiet ze faceci nas nimi obsypuja by nam sprawic przyjemnoc mój TŻ czesto mówi ze lubi jak sie tak slicznie sie usmiecham bo to mu umila zycie , ze mam sliczne oczka , ze moja dusza jest niezmierzonym pokladem dobroci, albo ze lubi moje sliuczne smukle nogi o okragla pupe Co do antykompementów: ktos powiedzial mi kiedys ze jestem tak slodka ze az mu sie niedobrze robi(delikatnie mówiac) lub to ze otaczam sie wiesniarami i brzydulami za kolezanki by sie dowartosciowac

[oniaczeq]

no to ja tez zaczne od tych milych
w sumie prawie wszystkie wiaza sie z moim mezem, ktory jeszcze wtedy byl moim dobrym kumplem, za kazdym razem jak gdzies wychodzilismy prawil mi takie komplementy ze nie wiedzialam co mam mowic ale jeden pamietac bede chyba zawsze, wyslal mi smsa(ktorego trzymam do dzis)z tekstem " jak wyjdziesz(w lazience wtedy siedzialam) to idz ja przytul pocaluj i powiedz jej odemnie DZIEKUJE za to ze urodzila mi Ciebie.." oczywiscie chodzilo o moja mame

a anty, napewno duzo ich bylo ale jakos staram sie nie pamietac, w tym momencie przypomnialy mi sie dwa..bylam wtedy mala dziewczynka i plotlam z kolezanka wianki ja dla niej a ona dla mnie, no i kiedy tak skonczylysmy ona nagle krzyknela "iwona ale Ty masz duza glowe moj wianek jest za maly" a drugi jakas babcia do mnie z tekstem "jaki Ty jestes ladny chlopczyk":/

[CinnaMoon]

Nope, nie dostaję komplementów - Bozia obdarowała mnie złośliwą inteligencją a nie urodą. Tak się pocieszam.

To, z czego się ostatnio uśmiałam Stoję sobie w sklepie, w którym pracuje moja mama i wchodzi klient. Gadu, gadu, wdzięczy się, koszule przymierza, butami się chwali - lovelas taki, podstarzały nieco. Pogadał z moją mamą, na mnie łypie. I wreszcie stwierdza, że mnie musi obejrzeć i wyciąga okulary.
Zajęta byłam jedzeniem jakiejś zupki w kubku i wyraz twarzy miałam raczej niezbyt inteligentny
Obciął mnie wzrokiem i tak: Hmmm, no tak, tak, pani to ma oryginalną urodę, mogłaby pani być fotomodelką.
A potem: A pani jest nauczycielką? Bo tak pani wygląda.
I jeszcze: Nie, nie jest pani medialna, a medialnym trzeba być. Pani mi na taką zamkniętą wygląda, to źle, bardzo źle. I nie tańczy pani...

Nie wie, po co miałabym tańczyć

A najpiękniejszy antykomplement palnął teraż już małż mojej koleżanki. Małż nie cierpi makijażu w żadnej postaci a ja chciałam koleżankę umalować przed sylwestrem. Stoję w kuchni i peroruję, że taki makijaż to fajna rzecz (sama już zrobiona) a ten na to: Makijaż? Daj spokój. A co ten makijaż może ci pomóc...
Mało mnie coś nie trafiło.

A z cyklu inteligentne komentarze. Impreza, nasiadówa w Sylwestra, panie na chwilę wyszły, wracamy do pokoju, odzywa się głos superdowciapnego kumpla, którego nie trawię: O, panie wróciły, trzeba obniżyć poziom rozmowy.

[Aranka]

W 2 klasie podstawówki 3 kolegów z klasy wyłożyło całe schody do mojego miszkanka na 1piętrze zielonymi mirabelkami(które w tej postaci uwilbiałam) a przyłapani pod koniec pracy przez sąsiadkę powiedzieli, że to dla mnie "hołd uwielbienia"...

Kiedyś w trzeciej klasie podstawówki chodziłam do nowej klasy. Dostawałm same piątki i nie spodobało sie to dotychasowej prymusce i na przerwie mi powiedziała bezpośrednio, zebym się wynosiła z JEJ klasy! Bardzo mnie to zabolało i się popłakałam. A tu nagle podchodzi do mnie taki Mareczek i mówi "Aśku-nie płacz, masz takie fajne chińskie oczy..."

Kiedys wyszłam ze znajomymi z imprezy a tu ktoś za nami wybiega z dyskoteki i się drze "poczekaj, poczekaj!". Stanęliśmy jak wryci bo od budybku tak ze 100 metrów było. Chłopak dobiegł z jęzorem do pasa, padł na kolana i wyjęczał do mnie "zakochałem się w CIEBIE". Myślałam, że pęknę z dumy i ze śmiechu z powodu jego łamanej polszczyzny...

Jeden z moich facetów powiedział mi, że "jestem taka samo ładna jak dobra i mądra" i troszkę zgłupiałam...

Będąc z przyjaciółkami nad morzem wszystkie 4 stwierdziły, że chcą mieć moją figurę przy takim beszczelnym obżeraniu jakie sobie codziennie urządzam i moje szczęście do przyciągania facetów.

A! I nigdy nie zapomnę jedej nocnej dyskoteki nad morzem w Mrzeżynie, gdzie podszedł do mnie i do koleżanki starszy facet i zaproponował nam tańczenie na scenie podczas wyborów Miss Morza(czy jakoś tak)w Rewalu bo cytuję "jak tańczymy to mamy ogień w pupie"....Nawet brałyśmy to pod uwagę bo kasa nam sie kończyła a chciałyśmy jeszcze troszkę nad tym morzem poleniuchować...

Moja firma ma w innej miejscowości główną siedzibę. Rozmawiam przez telefon z tamtejszą księgową o jakichś ******łkach co się mi rano przytrafiły jak szłam z córką do przedszkola i nagle ona mi przerywa "Asia...ty masz córkę". Ja, że no pewnie! A babeczka po drugiej stronie przerażona "Boże a ja zawsze o tobie maleńka Asia mówiłam-no nie wierze, to ile ty lat miałaś jak ją urodziłaś...?" Musiałam ją uświadomić, że od 6 lat jestem po ślubie a córka jest owocem sprodukowanym 2 lata później. Była naprawdę w ciężkim szoku!A pracuję tam od roku! Miło jak się komuś taką kopę lat odejmuje..

Ogółem najwięcej komplementów dotyczy moich oczu-najmilsze jeśli wypowiada je inna kobieta.

Antykomplementy
-Po I Komunii ubłagałam mamę, żeby z włosów do pasa obchlastać się na króciutko. Zrobiłyśmy potem mi zdjęcie takie malutkie legitymacyjne, gdzie się tak słodko w tych króciutkich włoskach uśmiecham. Za kilka dni pojechałyśmy do babci i pokazuję babci to zdjątko na dzieńdobry a babcia nawet na mnie nie spojrzała tylko na to zdjątko i mówi "a kiedy ten Piotrek se te zdjęcie zrobił?" (Piotrek to mój kuzyn a babcia mieszkała z nim i jego rodzicami...)

Kiedyś koleżanka stwierdziła, że mam porąbany kolor włosów taki ani rudawy ani popielaty...Do dziś nie wiem o jaki odcień jej chodziło...

To tyle tak "na gorąco" wyszperanych z pamięci.

[Katiaskaa]

Ja nie dostaje zbyt wielu komplementów. Oczywiście nie liczę tych, "cześć laska", albo "fajna z ciebie dupa"
- "jesteś najinteligętniejszą dziewczyną jaką znam" to często koledzy mi mówili
- "wiesz, co? Moja siostra stwierdziła, że jesteś po prostu śliczna i ja też tak myślę" to koleżanka
-"masz takie słodkie dołki w policzkach" tego nie lubie ale dużo osób mi to mówi
- jak ściełam włosy "jak ślicznie ja mała dziewczynka" nie wiem, czy to było, aż takie miłe
- "twoja siostra jest najszczuplejsza ztego towarzystwa" to było miłe bo to szczupłych nie należę
-"masz tyłek jak Jennifer Lopez" zdecydowany anty
-"ładna zciebie dziewczyna" parę razy u spowiedzi u różnych księży
- "Kaśka, ty to jednak podrywaczka jesteś" Pan od niemca po 70

[natuska17]

Katiaskaa, to mamy takie same tyłki

[justyna_t]

Choć w moim przypadku to dziwne też słyszałam kilka komplemnetów
- po zmianie kolorów włosów z mojego naturalnego blondu na brąz, córka mojego kuzyna ( 7 lat) powiedziała- jak będe duża to chce być taka piękna jak ciocia Justynka
- wczoraj usłyszałam od mojego TŻ jego rozmowe z jakimś facetem. Miły pan stwierdził, że mamy ładnego psa i że bardzo często z nim taka piękna kobieta wychodzi
- kiedyś na uczelni, spytałam się czemu zmienił dobre studia na nasza uczelnie. On mi na to, że słysza o pięknych kobietach które tu chodzą i z niesmiałym uśmiechem dodał, że najpiękniejszą już znalazł
- KOlega mojego TŻ stwierdził, że taka kobieta jak ja powinna być z kimś równie doskonałym....( na marginesie mój tŻ nie poczuł się wtedy miło)
- od mojego kolegi którego nie widziałam dość długo usłyszałam, że dawno nie widział tak seksownej kobiety ( miałam na sobie spodnie w których jeźdze na łyżwach i golf), był u mnie i mojego TŻ ze swoją dziewczyną i podobno dostał "po uszach", że za bardzo sie we mnie wpatrywał

A antykomplementy- najczęściej staram sie ich nie pamiętać.
- jesteś strasznie chuda ( usłyszałam po pozbyciu się 10 kilo)

[Elfka86]

ja dziś komplement dostałam :P wchodzi mój kumpel do mnie do pracy siada na krzesełku patrzy na mnie i z uśmiechem mówi: "Ewuś ale Ty ładnie wygladasz" a po chwili zastanowienia z przygnębieniem dodaje : "jak k**** zawsze" :P

[*Claire*]

Nie jestem częso obsypywanan komplementami.Jeden komplement lub antykomplement usłyszalam od koleżanki.Powiedziala mi ze mam niewinna twarz,podobna do swojego psa.Ale czy to byl komplement?Tego nie wiem.Ciekawe.

[różowiutka]

"jesteś na 100% mężczyzną!. Bo nie ma na świecie tak pięknych kobiet. Takie istnieją tylko w bajkach..."

"Dzwonili do mnie z nieba i mówili że zgubił im się Anioł... ale nie martw się, Nie powiedziałem im gdzie jestes!"

takie tam :P

[takasobieania]

Napisane przez Aranka

Antykomplementy
-Po I Komunii ubłagałam mamę, żeby z włosów do pasa obchlastać się na króciutko. Zrobiłyśmy potem mi zdjęcie takie malutkie legitymacyjne, gdzie się tak słodko w tych króciutkich włoskach uśmiecham. Za kilka dni pojechałyśmy do babci i pokazuję babci to zdjątko na dzieńdobry a babcia nawet na mnie nie spojrzała tylko na to zdjątko i mówi "a kiedy ten Piotrek se te zdjęcie zrobił?" (Piotrek to mój kuzyn a babcia mieszkała z nim i jego rodzicami...)

To tyle tak "na gorąco" wyszperanych z pamięci.

[malootka]

W sumie nie wiem czy to mozna zaliczyć, ale dzis dostałąm bardzo miły a'la komplement . Opychamy się pączkami:
kolega 1(do mnie): przystopuj trochę, bo gruba będziesz...
kolega 2: komu jak komu, ale jej to nie grozi...

[cattt]

Napisane przez różowiutka

"jesteś na 100% mężczyzną!. Bo nie ma na świecie tak pięknych kobiet. Takie istnieją tylko w bajkach..."

to ubódł tym nas wszystkie

[heyyou]

Heheh mi się przypomniała dość taka śmieszna historyjka... otóż jedziemy sobie z mym TŻ warszawskim tramwajem, rozmawiamy sobie pysznie, az w pewnym momencie cośtam zaczynamy się spierac i ja robie się średniomiła... wtedy do niego podchodzi pewien starszy pan (lekko podchmielony jak mniemam) i mowi "Pan to musi być bardzo nieszczęśliwy"... mi opadła szczęka, no przecież to, że od czasu do czasu sie posprzeczamy to nie znaczy, że zaraz nieszczęśliwy... i już wyciągam gaz łzawiący, myśle sobie "pokaże Ci jeszcze nieszczęście dziadku"... a wtedy ten Pan dodaje "bo ona to taka śliczna, że wszyscy się na nią gapią..."... szczęka w dół po raz drugi heheh.

Historyjka numer dwa, moja przyjacióła (komplementy od niej są wiele warte, bo widziala mnie juz w takich sytuacjach, że strach sie bac...) na plaży z innymi znajomymi "musze Ci powiedzieć, że masz extra piersi, szkoda ze nie jestem facetem"
Historyjka numer trzy, kumpel na uczelni (ja w krótkiej sukience), leci przez pół auli i wykrzykuje "hoho Luiza... mniam... egzamin dzis jakis zdajesz?"... szowinista... - na egzaminy zakladam jeszcze krotsze

[Kate_86]

Dziś usłyszłam, że mam fajną osobowość i jestem super osobą do bycia dziewczyną, a nawet żoną Wogóle dziś usłyszałam mnóstwo cudownych słów, aż się zarumieniłam Fajnie jak ktoś powie coś miłego od tak dawna

[Madz!uHa]

jak byłam w tym roku w Tunezji na medinie w Sousse, to pewnien Arab chciał mnie przehandlować na wielbłądy W ogóle mrugają, uśmiechają się, mówią 'ciao' i 'hello'... Wodzą wzrokiem I jeszcze podczas powrotu z wycieczki na Saharę spodobałam się pewnemu właścicielowi kawiarni... Chciał przyjechać do mnie do hotelu, spisać adres... nie mogłam się odczepić... A jak wybrałyśmy się na spacer z mamą i z pewną panią i z jej córką, to mężczyźni trąbili samochodami i machali do nas

Kraje arabskie to najlepszy sposób wyzbycia się kompleksów

[Brook]

Napisane przez Madz!uHa

jak byłam w tym roku w Tunezji na medinie w Sousse, to pewnien Arab chciał mnie przehandlować na wielbłądy W ogóle mrugają, uśmiechają się, mówią 'ciao' i 'hello'... Wodzą wzrokiem I jeszcze podczas powrotu z wycieczki na Saharę spodobałam się pewnemu właścicielowi kawiarni... Chciał przyjechać do mnie do hotelu, spisać adres... nie mogłam się odczepić... A jak wybrałyśmy się na spacer z mamą i z pewną panią i z jej córką, to mężczyźni trąbili samochodami i machali do nas

Kraje arabskie to najlepszy sposób wyzbycia się kompleksów

hehe dokladnie - szkoda ze u nas tyle nie prawia co tam - i szkoda tylko ze araby na cos licza za te swoje komplementy

[Kachulec]

hehe Nie ma co, komplemenciki moga sprawić wiele radości Poprawiają humorek

Ja dzisiaj usłyszałam komplement jakiego jeszcze nigdy nie słyszałam... Otóż zawsze słyszałam wiele związanych z wyglądem, a dzisiaj zaniemówiłam bo usłyszałam,że mam piękny głos I chłopak (jeszcze nie mój ) powiedział,że zrobiłby wszystko by ten głos budził go co rano hihihi a ja nigdy nie lubiłam swojego głosiku

[kapsel]

hmmm anty - (jakas dziewczyna na przystanku) ".... no a ja uwazam ze ona jest brzydka zwlaszcza przez ten nos.
a najmilszy (a przynajmniej jeden z najmilszych bo nie wsyztskie pamietam (kolega ogladajac moje zdjecie w szortach) "wlasnie przyjżalem sie nogom twym...sa perfekcyjne 11/10"
albo inny kolega "wiesz jesli zrobisz sobie kiedys implanty w piersiach.... to ja Ci mowie odrazu zebys tego nie robila bo teraz masz takie fajne okraglutkie" wtedy mnie zamurowalo teraz sie z tego smieje

[missy7]

Mojej przyjaciółce kolega powiedział: "masz super biodra, i miednice idealna do rodzenia dzieci"

[nikolite]

Kiedys uslyszlam od kolegi mojego najlepszego przyjaciela ze wygladam jak Mona Liza hmmm ja to potraktowalam jako komplement bo uwazam ten obraz za piękny Pozatym nie zapamietalam bardziej oryginalnego,raczej takie standardowe jak : masz piekne oczy,nogi"

Natomiast jeszcze kilka lat temu mialam strasznie odstajace uszy i czesto slyszlam przykre uwagi na ten temat Raz moj znajomy z ktorym nie przepadalismy za sobą powiedzial ze wygladam z tymi uszami jak Plastuś,innym razem ten sam kolega spytal mnie przy wszysktich znajomych jak sobie radze z przechodzeniem przez drzwi,czy nie zaczepiam uszami o framugę Te docinki zdecydowaly ze postanowilam poprawic uszy,teraz nie mam juz z tym problemow

[czuczenka]

Ulka : masz rece jak anorektyczka o jaaaaa

[dureksis]

hehe od kolesia, który straaasznie mi się podobał:
-Masz męskie ręce...
komplement?jak miałam dziewiętnaście lat:
-Ty jesteś tak dojrzała, że przy Tobie zapominam, że rozmawiam z osobą o połowę młodszą
To najważniejsze komplementy i antykomplementy
aha jeszcze koleś kiedys na imprezie w jakimś klubie do mnie:
-masz ładną bluzeczkę, i ładnie Ci podskakują te malutkie cycuszki...
hahah kumacie co za idiota?? <hahaha>

[mysza89]

zawsze ale to zawsze wkurzam sie jak jakies stare dziadki jak ide ulica zatrzymują i sie i sie gapią i gapią ... a ja szewskiej pasji dostaje....kiedys mi nawet jakies pijany facet powiedział "jestem najpiękniejszą dziewczyną na swiecie ale gdybym byłą blondynką to by było jeszcze lepiej"..duzo razy by nawet krew za mnie oddawali... a komplement hmmm to od mojego obecnego facete (wtedy jeszcze nie facet:P) "jezu jak Cie zobaczyłem to sie musiałem poręczy chycic" hehehe dodam ze sytuacja dziala sie na klatce schodowej :P

[ana_gabi]

KOMPLeMenty (takie przypadkowe)

• poznalam kolesia na imprezie ,przedstawiam sie

-Jestem Ania , a on na ta -jestes 4ta Ania w moim zyciu :|(nie zagoscilam w nim na dlugo ani nawet na chwile)

• kolega ,widzi mnie i mowi do dziewczyny z ktora przyszedl na impreze "Idzie moj ideal kobiety" (alkohol robi swoje hahaha )
• czesto slysze o moich oczach ,zarabiste , dziwne , nacpane , ze mozna sie wystraszczyc ettc. Kolega mnie rozwalil ostatnio mowi ze ma takie super niebieskie oczy.Z tym ze ja mam zielone wpadajace z braz , a w zadnym swietle nigdy nie beda niebieskie hehehe.

Anty....

• ze jestem blada jak sciana i swiece w ciemnosci hahahahha ....no comment