Na lewo, na prawo, w górę i w dół – PMki sukien wybierają krój – PM 2012, cz. IX

[malwus20]

Napisane przez jagodzia133

Nie no mnie to przeraża... dobrze że my z tżcikiem mamy zdrowe podejście do takich rzeczy :P ja mówię patrz Niusiu jakie ciacho ale sexi :P a on się tylko ze mnie śmieje albo mówi: to trzeba było sobie takiego znaleźć A ja do niego ale tacy mnie nie chcą to co ja poradzę :P

Dla mnie to jest trochę śmieszne bo faceci sami przed ślubem dają sygnały jacy mogą być lub stać się po ślubie a kobiety świadomie się pchają w takie bagna myśląc że się zmieni po ślubie.A potem płacz i lament bo jaki to on się stał po ślubie.Owszem nie zawsze tak jest ale w większości przypadkach to się sprawdza.

[__Paulinka__]

Napisane przez jagodzia133

oglądam rozmowy w toku i jest tam o zazdrosnych mężach!!! Oni im nie pozwalali się myć, myć zębów bo już wtedy były zbyt atrakcyjne dla innych. Jeden zamknął swoją żonę na 3 dni w domu i zapiankował drzwi. Jezuś co tam się dzieje

heh tez to ogladam chorzy ludzie normalnie... wlosow czy zebow nie myc??? to juz jakas gruba przesada...

[Jamee]

Dziewczyny a mnie ostatnio śnią się przerażające koszmary. Cały czas śni mi się, że mój T. mnie zostawia dla innej. Jestem już tymi snami przerażona. Nie wiem co one znaczą

[maxwelka]

Napisane przez tenebrosa

Och, jak to dobrze słyszeć Ja bym tak bardzo chciała parkę i to za jednym razem! Wiem, że może to niemądre, bo jednak ciąża mnoga to ciąża podwyższonego ryzyka, ale to by było spełnienie moich marzeń przyszłej Mamy

To musicie od razu po odstawieniu piguł się bzykać jak wesołe pszczółeczki

[jagodzia133]

Napisane przez tenebrosa

Oby, oby!



Och, jak to dobrze słyszeć Ja bym tak bardzo chciała parkę i to za jednym razem! Wiem, że może to niemądre, bo jednak ciąża mnoga to ciąża podwyższonego ryzyka, ale to by było spełnienie moich marzeń przyszłej Mamy

Jagodzia, dzięki, właśnie miałam sprawdzić o czym dzisiaj są RwT, ale widzę, że telepatycznie robisz za mój program telewizyjny

no dobra dobra to jaką mam stawkę

Napisane przez malwus20

Dla mnie to jest trochę śmieszne bo faceci sami przed ślubem dają sygnały jacy mogą być lub stać się po ślubie a kobiety świadomie się pchają w takie bagna myśląc że się zmieni po ślubie.A potem płacz i lament bo jaki to on się stał po ślubie.Owszem nie zawsze tak jest ale w większości przypadkach to się sprawdza.

kolejna mądra która ma takie same zdanie jak ja dokładnie tak.. bo każda myśli a poślubie się zmieni a co to k......wa jest ślub ?? czary mary hokus pokus jesteś inny żal d.... ściska

[__Paulinka__]

Napisane przez Jamee

Dziewczyny a mnie ostatnio śnią się przerażające koszmary. Cały czas śni mi się, że mój T. mnie zostawia dla innej. Jestem już tymi snami przerażona. Nie wiem co one znaczą

z sennika:
gdy ciebie zdradzono - zakończą się twoje smutki i wszystko ułoży się dobrze

no i widzisz juz nie musisz sie martwic

[malwus20]

Napisane przez maxwelka

To musicie od razu po odstawieniu piguł się bzykać jak wesołe pszczółeczki

[tenebrosa]

W ogóle właśnie obejrzałam galerię ze ślubu koleżanki, na którym byliśmy 2 tygodnie temu (może pamiętacie, na ślub poszliśmy do koleżanki, a na wesele do kuzynki). I tak się rozmarzyłam... Tak bym już chciała swoje wesele! A na razie jestem w takim zawieszeniu, bo z jednej strony jeszcze tyle czasu, że w sumie nie chce mi się jeszcze załatwiać niektórych rzeczy typu zaproszenia, obrączki itp., a z drugiej - może by mi się tak nie dłużyło? Chyba niedługo odwiedzę pozostałe lubelskie salony z sukniami, muszę się tylko z koleżankami umówić.

[kasia_kuku]

Piszę sprawozdanie

[jagata]

Napisane przez jagodzia133

no dobra dobra to jaką mam stawkę

kolejna mądra która ma takie same zdanie jak ja dokładnie tak.. bo każda myśli a poślubie się zmieni a co to k......wa jest ślub ?? czary mary hokus pokus jesteś inny żal d.... ściska

Po pierwsze widziały gały co brały
Po drugie nie lubię tego programu - połowa historii zmyślona, większość bohaterów jakoś do siebie podobna tylko inny kolor peruki czy okularów lub raz dziewczyna ma biust ja melony innym razem jak cytryny. Może to siostry??
A i prowadząca straciła u mnie po przejściu z radia do telewizji.
No ogólnie rzecz biorąc nie przemawia do mnie ten program.

[Jamee]

Napisane przez __Paulinka__

z sennika:
gdy ciebie zdradzono - zakończą się twoje smutki i wszystko ułoży się dobrze

no i widzisz juz nie musisz sie martwic

Naprawdę? To całe szczęście. TŻ mówi, że chyba za dużo wizażu i wątku typu "zostawił mnie tydzień przed ślubem"

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez jagata

Po pierwsze widziały gały co brały
Po drugie nie lubię tego programu - połowa historii zmyślona, większość bohaterów jakoś do siebie podobna tylko inny kolor peruki czy okularów lub raz dziewczyna ma biust ja melony innym razem jak cytryny. Może to siostry??
A i prowadząca straciła u mnie po przejściu z radia do telewizji.
No ogólnie rzecz biorąc nie przemawia do mnie ten program.

Ja w ogóle nie oglądam tego typu programów. Za to moja babcia i owszem i ślepo wierzy we wszystko o czym się tam mówi

[Kawuszkaa]

Napisane przez kindziulindzia

planowaliśmy ślub na 2011 ale nie było miejsc więc padło na 2012 i chcieliśmy jak najszybciej a że maj pięknym miesiącem jest (co reszta majóweczek potwierdzi ) aaa właśnie sprawdziłam w kalendarzu że 04.08.2012 jest w sobotę nawet nie przeszła mi taka myśl by w rocznicę zaręczyn brać ślub
a powiedz mi co oznacza dla Ciebie ta data 04.08?

kawuszka zdecydowanie te pierwsze i kolor taki pastelowy miodzio

Dziękuję za odpowiedzi Ja też jestem za pierwszymi )

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez kasia_kuku

PIERWSZE! I takie jabłuszka na stolach

Pierwsze wygrywają i ja też tak myślę
Nad jabłuszkami się zastanawiam bo druga moja opcja to takie zielone krzesełka Spełniają dwie funkcje: winietek i w środku jest schowek na np. małą czekoladkę czy nasze zdjęcie dla gości

[jagodzia133]

Napisane przez jagata

Po pierwsze widziały gały co brały
Po drugie nie lubię tego programu - połowa historii zmyślona, większość bohaterów jakoś do siebie podobna tylko inny kolor peruki czy okularów lub raz dziewczyna ma biust ja melony innym razem jak cytryny. Może to siostry??
A i prowadząca straciła u mnie po przejściu z radia do telewizji.
No ogólnie rzecz biorąc nie przemawia do mnie ten program.

program programem ale chodzi tutaj o myślenie kobiet i o takie sytuacje w życiu codziennym.... znam wiele takich przykładów z życia codziennego. ale to trudny temat jest....

[tenebrosa]

Napisane przez maxwelka

To musicie od razu po odstawieniu piguł się bzykać jak wesołe pszczółeczki

Możesz być pewna, że posłucham rady cioci Maxwelki!

Napisane przez jagodzia133

no dobra dobra to jaką mam stawkę

Jak spotkamy się kolejny raz przy piwku, to obgadamy szczegóły telepatycznego biznesu, Moja Droga!

Kasia, czekamy!

Co do RwT, to ja oglądam tylko wybiórczo - patrzę jaki jest temat, bo czasami to się aż nie chce słuchać co tam wymyślają. Ale czasami są ciekawe historie, a czy są one prawdziwe - no cóż, cała telewizja to show, a nie prawdziwe historie.

[kasia_kuku]

UWAGA, RELACJONUJĘ.
Żeby Was nie trzymać w niepewności: nie oświadczył się. Ale przyszedł odstawiony, w krawacie ( gdzie ja nie mogę go namówić żeby tak na śluby się odpicował! ) z kwiatami dla mnie i dla mamy ( i już w myślach szykowałam wiązankę, bo przez te kwiaty myślałam, że się oświadczy :P) PRZY MOICH RODZICACH ( szok do potęgi trzeciej) powiedział wszystko jak na spowiedzi, w sensie, że planowaliśmy, że się ogarnął, że mnie nie docenił i wie, że mi zrobił ogromną przykrość. ( Moi rodzice w nasz związek się nie wtrącają, bo uważają, że to nasza sprawa więc możecie sobie wyobrazić mine tatusia) Powiedział też że nie chce mnie stracić, że źle zrobił i przemyślał wszystko ( dobę się nie odzywaliśmy, a raczej non stop byliśmy w kontakcie.) I co chyba mi się spodobało najbardziej: że ślub, jeśli jeszcze zdecyduję się dać mu drugą szansę będzie w najszybszym możliwym terminie, wybranym przeze mnie.
No to chyba tyle. Generalnie mnie to nie zdziwiło, że odwalił szopkę, ale cieszy mnie że mam świadków :P W razie czego mogę powiedzieć, że obiecywał. Co zrobię – nie wiem. Na razie na pewno zawieszam temat ślubu, chcę widzieć jego ogólną poprawę. Jeśli zdecyduję się na ślub, to nie wcześniej niż w 2013.

[malwus20]

Napisane przez kasia_kuku

UWAGA, RELACJONUJĘ.
Żeby Was nie trzymać w niepewności: nie oświadczył się. Ale przyszedł odstawiony, w krawacie ( gdzie ja nie mogę go namówić żeby tak na śluby się odpicował! ) z kwiatami dla mnie i dla mamy ( i już w myślach szykowałam wiązankę, bo przez te kwiaty myślałam, że się oświadczy :P) PRZY MOICH RODZICACH ( szok do potęgi trzeciej) powiedział wszystko jak na spowiedzi, w sensie, że planowaliśmy, że się ogarnął, że mnie nie docenił i wie, że mi zrobił ogromną przykrość. ( Moi rodzice w nasz związek się nie wtrącają, bo uważają, że to nasza sprawa więc możecie sobie wyobrazić mine tatusia) Powiedział też że nie chce mnie stracić, że źle zrobił i przemyślał wszystko ( dobę się nie odzywaliśmy, a raczej non stop byliśmy w kontakcie.) I co chyba mi się spodobało najbardziej: że ślub, jeśli jeszcze zdecyduję się dać mu drugą szansę będzie w najszybszym możliwym terminie, wybranym przeze mnie.
No to chyba tyle. Generalnie mnie to nie zdziwiło, że odwalił szopkę, ale cieszy mnie że mam świadków :P W razie czego mogę powiedzieć, że obiecywał. Co zrobię – nie wiem. Na razie na pewno zawieszam temat ślubu, chcę widzieć jego ogólną poprawę. Jeśli zdecyduję się na ślub, to nie wcześniej niż w 2013.

I bardzo dobrze zrobiałaś, trzymaj go narazie na dystans a zobaczysz czy jego starania są całkiem na serio

[MARGIDA]

Cześć dziewczynki,
melduję się w nowym wątku. Czytam Was, ale nie piszę, bo mam humor do
Pozdrawiam

[Jamee]

Napisane przez MARGIDA

Cześć dziewczynki,
melduję się w nowym wątku. Czytam Was, ale nie piszę, bo mam humor do
Pozdrawiam

Co się stało

[(kicia)]

Napisane przez MARGIDA

Cześć dziewczynki,
melduję się w nowym wątku. Czytam Was, ale nie piszę, bo mam humor do
Pozdrawiam

co się stało

[tenebrosa]

Napisane przez kasia_kuku

UWAGA, RELACJONUJĘ.
Żeby Was nie trzymać w niepewności: nie oświadczył się. Ale przyszedł odstawiony, w krawacie ( gdzie ja nie mogę go namówić żeby tak na śluby się odpicował! ) z kwiatami dla mnie i dla mamy ( i już w myślach szykowałam wiązankę, bo przez te kwiaty myślałam, że się oświadczy :P) PRZY MOICH RODZICACH ( szok do potęgi trzeciej) powiedział wszystko jak na spowiedzi, w sensie, że planowaliśmy, że się ogarnął, że mnie nie docenił i wie, że mi zrobił ogromną przykrość. ( Moi rodzice w nasz związek się nie wtrącają, bo uważają, że to nasza sprawa więc możecie sobie wyobrazić mine tatusia) Powiedział też że nie chce mnie stracić, że źle zrobił i przemyślał wszystko ( dobę się nie odzywaliśmy, a raczej non stop byliśmy w kontakcie.) I co chyba mi się spodobało najbardziej: że ślub, jeśli jeszcze zdecyduję się dać mu drugą szansę będzie w najszybszym możliwym terminie, wybranym przeze mnie.
No to chyba tyle. Generalnie mnie to nie zdziwiło, że odwalił szopkę, ale cieszy mnie że mam świadków :P W razie czego mogę powiedzieć, że obiecywał. Co zrobię – nie wiem. Na razie na pewno zawieszam temat ślubu, chcę widzieć jego ogólną poprawę. Jeśli zdecyduję się na ślub, to nie wcześniej niż w 2013.

No to pierwszy krok ku poprawie jest. Ciekawe tylko czy to zmiana na stałe.

Napisane przez jagodzia133

program programem ale chodzi tutaj o myślenie kobiet i o takie sytuacje w życiu codziennym.... znam wiele takich przykładów z życia codziennego. ale to trudny temat jest....

Moim zdaniem problem tkwi w psychice tych kobiet. Jak można tak dawać sobą pomiatać?

[ewika19]

Melduję się i ja . Dzisiaj rok do naszego ślubu... I powiem Wam, że za rok o tej porze będę pewnie tańczyć na własnym weselu . Cały dzień tak przeżywam ;D. Jestem taka podekscytowana

Napisane przez Seagirl

O i ja po raz pierwszy jestem jedną z pierwszych;-)
Kindziu na dzień dzisiejszy zostało 5 miesięcy i 24 dni

No i bolerka zostały w starym wątku ale cieszę się że wam się podobają, wachałam się trochę bo miałam jeszcze inne do wyboru, ale wkońcu wybrałam te.
Wkleję fotki jeszcze raz:

Ale piękne są te bolerka!! Aż Ci zazdroszczę tego ślubu zimą... Będziesz pięknie wyglądać

Napisane przez kindziulindzia

karolinka85 i ewika19 też się udzielają

Dobrze, że chociaż Ty pamiętasz o mnie ;D

[jagodzia133]

Napisane przez tenebrosa

Jak spotkamy się kolejny raz przy piwku, to obgadamy szczegóły telepatycznego biznesu, Moja Droga!

Oki

Napisane przez kasia_kuku

UWAGA, RELACJONUJĘ.
Żeby Was nie trzymać w niepewności: nie oświadczył się. Ale przyszedł odstawiony, w krawacie ( gdzie ja nie mogę go namówić żeby tak na śluby się odpicował! ) z kwiatami dla mnie i dla mamy ( i już w myślach szykowałam wiązankę, bo przez te kwiaty myślałam, że się oświadczy :P) PRZY MOICH RODZICACH ( szok do potęgi trzeciej) powiedział wszystko jak na spowiedzi, w sensie, że planowaliśmy, że się ogarnął, że mnie nie docenił i wie, że mi zrobił ogromną przykrość. ( Moi rodzice w nasz związek się nie wtrącają, bo uważają, że to nasza sprawa więc możecie sobie wyobrazić mine tatusia) Powiedział też że nie chce mnie stracić, że źle zrobił i przemyślał wszystko ( dobę się nie odzywaliśmy, a raczej non stop byliśmy w kontakcie.) I co chyba mi się spodobało najbardziej: że ślub, jeśli jeszcze zdecyduję się dać mu drugą szansę będzie w najszybszym możliwym terminie, wybranym przeze mnie.
No to chyba tyle. Generalnie mnie to nie zdziwiło, że odwalił szopkę, ale cieszy mnie że mam świadków :P W razie czego mogę powiedzieć, że obiecywał. Co zrobię – nie wiem. Na razie na pewno zawieszam temat ślubu, chcę widzieć jego ogólną poprawę. Jeśli zdecyduję się na ślub, to nie wcześniej niż w 2013.

[Jamee]

Napisane przez ewika19

Melduję się i ja . Dzisiaj rok do naszego ślubu... I powiem Wam, że za rok o tej porze będę pewnie tańczyć na własnym weselu . Cały dzień tak przeżywam ;D. Jestem taka podekscytowana

Gratuluję roku do ślubu mnie jeszcze trochę ponad miesiąc został by na suwaczku pojawiło się 365

[__Paulinka__]

A ja wlasnie przeczytalam relacje ze slubu Jenny Aniolek... widac, ze wszystko bylo tak jak sobie wymarzyla.. pieknie to opisala.. i normalnie tak mi serducho zaczelo walic i zeszklily mi sie oczka

[kasia_kuku]

Czas pokaże, czy na pewno wszystko przemyślał. A Jenny ślub był wspaniały! Tylko się zastanawiam czy Maxwelka by się w swojej sukni w ten samochodzik zmieściła

[(kicia)]

planujecie jakieś figurki na tort?? bo przeglądając wątek Jenny przypomniała mi się ta strona te figurki są świetne ale kurcze cena http://www.doye.art.pl/slubiwe.html

[__Paulinka__]

Napisane przez kasia_kuku

Czas pokaże, czy na pewno wszystko przemyślał. A Jenny ślub był wspaniały! Tylko się zastanawiam czy Maxwelka by się w swojej sukni w ten samochodzik zmieściła

a juz pojechal do domu?

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez (kicia)

planujecie jakieś figurki na tort?? bo przeglądając wątek Jenny przypomniała mi się ta strona te figurki są świetne ale kurcze cena http://www.doye.art.pl/slubiwe.html

no swietne są, ale 80zł

[malwus20]

Napisane przez (kicia)

planujecie jakieś figurki na tort?? bo przeglądając wątek Jenny przypomniała mi się ta strona te figurki są świetne ale kurcze cena http://www.doye.art.pl/slubiwe.html

Ja raczej nie planuję tego typu rzeczy na tort Wolę kwiaty niż figurkę lub zupełnie nic, jakiś tylko wzorek zrobiony przez cukiernika

[Jamee]

Napisane przez (kicia)

planujecie jakieś figurki na tort?? bo przeglądając wątek Jenny przypomniała mi się ta strona te figurki są świetne ale kurcze cena http://www.doye.art.pl/slubiwe.html

Ja raczej nie planuję takiej figurki ale czas pokaże może TŻcik będzie chciał

[tenebrosa]

Napisane przez (kicia)

planujecie jakieś figurki na tort?? bo przeglądając wątek Jenny przypomniała mi się ta strona te figurki są świetne ale kurcze cena http://www.doye.art.pl/slubiwe.html

U nas czegoś takiego nie będzie, myślę, że ozdoby na torcie w postaci kwiatów np. z barwionej masy cukrowej będą wystarczające.