Powiedz to tutaj, część 4

[enjoy89]

Napisane przez tutaj

Dupa jesteś, nie facet.

Tak, dokładnie!!!

Napisane przez paula-zla

Ty miękki siuśku!

Oby jutro nie było więcej, bo wreszcie zeszło i jest tyle co w poniedziałek

No i do pracy

[Treissi]

Ale jestem kretynka! Wiedziałam jak to odbierze... I co ja mam teraz zrobić? Znowu Mu powiedzieć, że z Nim nie będę? Unikać Go? Nie odbierać telefonów? Po co ja Go wczoraj zaprosiłam do domu? Bożżże! Jaka ja głupia jestem! Nie chcę Go ranić, a ciągle do tego zmierzam.

I znowu szukam pretekstu do kontaktu. Nie odezwałeś się wczoraj. Wiem, że nie mogę zadzwonić, chociaż bardzo bym chciała usłyszeć Twój głos, śmiech. Proszę zadzwoń!

[paula-zla]

Zaraz zwymiotuję od myślenia...

Nie mogę spać. Gdy zasypiam czuję ulgę, gdy budzę się to czuję, że to jednak prawda. Chcę Cię zobaczyć we śnie i jednocześnie nie chcę, bo wiem, że to będzie tylko sen, a nie rzeczywistość.

Tęsknię za Tobą jak idiotka.

[vainqueur_]

ZAKOCHAŁAM SIĘ.

"Oto mój dylemat.
Jedna połowa mnie cię pragnie,
a druga chce o tobie zapomnieć.
Od chwili, gdy cię poznałam
nie mogę wyrzucić Cię z mojej głowy.
I wmawiam sobie, że powinnam od Ciebie uciec,
ale pociąga mnie ten dylemat...
Mój dylemat
to Ty".

[201608251020]

Głowa boli, nie napiszę tego dzisiaj. Chcę wypocząć...

[Phoce]

Daję Ci tyle znaków, że jestem sama, samotna, że siedzę i nic nie robię, że zaraz oszaleję....chyba tylko kretyn by nie zrozumiał, że chcę, żebyś przyjechał....Wiem, że masz pracę, ale no....chcę Cię tutaj.

[anetta21]

Niech ktoś mi powie kiedy będzie lepiej, czy kiedykolwiek będzie lepiej?!

[Mrs.]

Oby Nam sie wszystko dobrze układało , obyś był szczesliwy i nie szukał czegos innego gdzieś indziej !

[Madz!@]

Mam dość... jeszcze się nie zaczęło, a ja już mam dość... no ile można czekać na te wyniki? Zwariuję. Jak nic zwariuję na tych studiach. Ja wiem że student to zło konieczne, ale k***a no.... Strasznie się boję

Tęsknie za Tobą... Tak bardzo chciałabym żebyś mnie przytulił, mam nadzieję że znajdziesz trochę czasu i się zobaczymy

[Phoce]

No wreszcie coś zrozumiałeś!!

[vainqueur_]

Babcia miała zawał, wróciła już ze szpitala i siedzi sobie obok próbując nauczyć się obsługiwać plazmowy telewizor.

[maddee]

Ciuup, rozmiękczyłeś mnie. ;/ Żebym tylko nie popadła w paranoję i nie zamieniła się w maniakalną prześladowczynię.

[Reme]

Chyba naprawdę mam coś z tym niemówieniem o swoich planach... Może mi się kotłować w głowie milion myśli o tym, co chcę robić, mogę szukać informacji i coś planować a ciężko mi to przyznać przed kimkolwiek, szczególnie przed bliskimi... WTF Przecież to nie zniknie, jak komuś powiem a jeśli nie wyjdzie, to nie wyjdzie. Tak samo mam tendencję do umniejszania swoich dokonań, zawsze mi się wydaje, że to nic takiego, że za mało a inni mają na koncie więcej. Jak zaczynam o czymś myśleć poważnie, to nie potrafię tego wydusić przed nikim, chowam głęboko, bo a nuż się nie uda a ktoś się nastawi. Za bardzo boję się porażek a jeszcze bardziej, że ktoś bliski może je zobaczyć. I te moje wahanie, zaniechanie póki naprawdę nie wiem, że mi się uda. Skąd ktoś ma wiedzieć, że coś planuję, że mam jakieś ambicje, jak nikomu o tym nie mówię, póki nie zacznę Mam coś z głową

[paula-zla]

Droga P., jesteś wspaniałą przyjaciółką. Dziękuję za to, że wspierasz mnie, choć Tobie też nie jest najłatwiej, bo sama masz swoje problemy. Że jesteś silniejsza ode mnie i potrafisz mnie przytulić, uspokoić, a potem wrzasnąć, że mam wziąć się w garść, bo nie znosisz jak płaczę i cierpię.
Dziękuję, że wzięłaś na siebie szukanie mieszkania, bo chciałam pojechać do rodziców i wypocząć w domu.
Dziękuję Ci za to, że jesteś, choć bywam nieznośna, miewam swoje humory, które doskonale znosisz i bywam obrażalska bez większego powodu. Ten rok razem wiele nam dał, zbliżył do siebie, pokazał, że choć diametralnie jesteśmy różne to umiemy ze sobą mieszkać, cieszyć się, imprezować, płakać i dzielić wszystkie troski. Dzięki Tobie nie czuję się samotna w tym mieście.

Gdybyś była facetem to pewnie byłaby to miłość po grób

Druga P., mimo dzielącej nas odległości i niezbyt regularnego kontaktu to wiem, że zawsze mogę na Ciebie liczyć. Znamy się sporo czasu, niejedno razem przeszłyśmy i znasz mnie jak mało kto. Dziękuję Ci za to, że zawsze wpierasz mnie dobrą radą, wysyłasz pozytywną energię, gdy zaczynam wątpić, uspokajasz, gdy histeryzuję i wpadam w panikę. Dziękuję Ci za to, że jesteś moim osobistym psychologiem, że zawsze zwracasz uwagę nie tylko na mnie, ale także na drugą osobę.

[Inspire]

Ech... brakuje mi tych błędów

[maddee]

Odbiło mi!!

[kasiekasiek]

Jest dobrze. Przecież jest dobrze. Więc dlaczego chcę "więcej", chcę "inaczej", dlaczego zamiast się cieszyć jestem taka nieobecna?

[Inspire]

Już mi nie brakuje wow, zawsze wiesz, kiedy się odezwać
a teraz bedę celebrować ten tysięczny post

[enjoy89]

Powoli się ogarniam, ufff będzie dobrze. Nie mogę się doczekać soboty!!

[paula-zla]

Dlaczego to tak boli...

Nawet nie potrafię Cię znienawidzić...

[201608251020]

Napisane przez vainqueur_

Babcia miała zawał, wróciła już ze szpitala i siedzi sobie obok próbując nauczyć się obsługiwać plazmowy telewizor.

Lubię to

nie zdałam.
Zestaw pocieszenia : nowa szminka + lakier do paznokci.

[sinsemilla]

o kurczaki ! juz następna częsc. dawno nie zaglądałam widac. ; o



jest pięknie ! <3
bez ciebie .
nareszczie. ; )

[cleo2205]

Wiesz.. Gdy tańczę, czuję się taka samotna wśród morza ludzkich głów..Brakuje mi ludzkiej wrażliwości.. Brakuje mi Ciebie.Czasami przychodzisz do mnie kiedy śpię...Jesteś wtedy taki prawdziwy..To nie iluzja; nie kolejny wybryk chorego umysłu stęsknionej neurotyczki..

[colocopter]

dlaczego czuję sia taka zazdrosna o ich szczęście, dlaczego chcę wszystko na już....? ty tego nie widzisz...nie rozumiesz, wspominasz o pierścionku i wciaz kazesz mi czekac kiedy ja od dawna na wszystko chcę powiedziec TAK,....ile czasu musi upłynąc...? czy ja musze sie czuc taka zazdrosna

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

mój młodszy brat sie żeni w sobote, czuje maly żal do świata,

[SweetAboutMe]

Jutro w końcu wolny dzień od pracy i calutki mam zamiar poświęcić tylko i wyłącznie sobie. Dobre jedzenie, nowe kosmetyki, muzyka, łóżko - tego mi trzeba. A wieczorem impreza. Chcę sobie kogoś znaleźć chociaż na te kilka godzin. Chyba brakuje mi czułości. I chyba chciałabym jej od Niego, ale na pewno nie ma na to szans więc przyjmę jakiś substytut.
A w sobotę znowu praca, a dostałam dwa zaproszenia na imprezy na ten dzień. Wrrr.

[201608251020]

Napisane przez SweetAboutMe

I chyba chciałabym jej od Niego, ale na pewno nie ma na to szans więc przyjmę jakiś substytut.

Kochana to Ci nie pomoże.

[Reme]

Napisane przez paollino

Kochana to Ci nie pomoże.

Naprawdę tak myślisz?
Pytam, bo mi też czasem chodzi po głowie szukanie substytutów, tylko sama nie wiem, czy mogłyby pomóc czy wręcz zaszkodzić... Kiedyś myślałam, że na pewno by nie pomogły a teraz jakiś mętlik mi wkracza, może to tylko desperacja, żeby zapomnieć i nie czuć tego bólu odrzucenia.

[elvegirl]

Napisane przez Reme

Naprawdę tak myślisz?
Pytam, bo mi też czasem chodzi po głowie szukanie substytutów, tylko sama nie wiem, czy mogłyby pomóc czy wręcz zaszkodzić...

Zależy od człowieka - mnie nie pomaga. Jest dobrze przez tą jedną małą chwilę, a potem rozpacz i uczucie jeszcze większego osamotnienia, że to nie ON...
Temu się w to nie bawię od wielu lat.

[201608251020]

Napisane przez Reme

Naprawdę tak myślisz?
Pytam, bo mi też czasem chodzi po głowie szukanie substytutów, tylko sama nie wiem, czy mogłyby pomóc czy wręcz zaszkodzić... Kiedyś myślałam, że na pewno by nie pomogły a teraz jakiś mętlik mi wkracza, może to tylko desperacja, żeby zapomnieć i nie czuć tego bólu odrzucenia.

Tak. Spragniona czułości sama szukałam jej u każdego faceta do którego poczułam choć cień sympatii.

A na drugi dzień najchętniej nałabym na swoje odbicie w lustrze i założyła papierową

[Phoce]

Napisane przez paollino

Tak. Spragniona czułości sama szukałam jej u każdego faceta do którego poczułam choć cień sympatii.

A na drugi dzień najchętniej nałabym na swoje odbicie w lustrze i założyła papierową

Miałam bardzo podobnie. Również nie polecam tego typu 'karmienia siebie' czułością, która niejednokrotnie nie jest żadną czułością, a jedynie okazją dla faceta, żeby, mówiąc kolokwialnie, zmacać. No chyba że miałybyście tyle szczęście i w ten sposób spotkały naprawdę porządnego faceta, ale czy są na to duże szanse?