Maturzyścia '09 - nareszcie część XXVI!

[muchahahaha]

Napisane przez czekoladowoo

Ja przez 2 lata miałam i tak jakoś dziwnie... a to taka fajna pamiątka i wogóle. I u nas nie ma najmniejszego problemu z wpisami. 5 minut i po bólu


Aaaale pięknie

Napisane przez zielone_oko

Musia super Uwielbiam czytać takie opowieści
Jeszcze raz gratuluję

Nie wiem czy pamiętacie, ale ja zawsze mówiłam, że chcę się zaręczyć i po pół roku, lub roku brać ślub, żeby nie wiadomo ile z tym pierścionkiem nie chodzić, ale życie mi inny scenariusz napisało i wcale źle się z tym nie czuję. Ślub nie mam pojęcia kiedy, narazie o tym mówić nie będziemy. Najpiewr studia, później się zobaczy jak się wszystko potoczy

[agusia642]

Nie no Musia, super a na ślub to przyjdzie czas, nie ma co się rwać
gratulacje

ja jestem zła, bo nie mam gdzie meczu obejrzeć, polsat leci w ch*** :/

[muchahahaha]

Napisane przez Czarnula4

Dzień dobry


Muszka gratulacje!

Ania gratuluję i życzę kolejnych 100 lat

Aniu również gratuluję i życzę szczęścia i miłości w kolejnych latach

Napisane przez agusia642

Nie no Musia, super

ja jestem zła, bo nie mam gdzie meczu obejrzeć, polsat leci w ch*** :/

[Flames]

Mucha, super, gratuluję

[Anamirya]

Musia gratuluje jeszcze raz! i też tak chce

A ja wstałam, kończe robótki i chyba zaczynam powoli gromadzić rzeczy do zabrania do wrocka ;D

[maalwiinkaa2]

Musia, moje gratulacje

Dziewczynyy, a ja mam problem z prezentem. Bo moja Mama kończy 50lat i w weekend robimy jej imprezę niespodziankę ale kompletnie nie wiem co jej kupic za prezent. Chcieliśmy z Bratem jej jakąś wizytę do kosmetyczki ful wypasioną zakupic, ale Rodzice w grudniu mają 30 rocznicę ślubu () i jadą sobie do SPA, więc ta kosmetyczka nie trafiona będzie... Chciałabym coś takiego co zapamięta. No ale jak nic nie wymyślę to kupimy 2 bilety do Opery czy do Teatru. No, ale może macie jakieś pomysły co by Mamę ucieszyło na takie okrągłe urodziny?

[kasiencja]

Mucha super, mam nadzieję że po zaręczynach będzie u Was jeszcze lepiej niż do tej pory
a ile jesteście razem?
też bym chciała żeby u mnie się ułożyło, za niecały miesiąc 4 lata będzie i wiadomo, są różne wzloty i upadki

Napisane przez balletoevs

A propo.. to moja znajoma (nie należy do zbyt zamożnych, jej rodzice naprawdę ciężko harują) poznała swojego chłopaka w markecie Stała przy półce i coś wybierała, aż tu podszedł do niej jakiś chłopak i powiedział, że mu się spodobała. Wymienili się telefonami i teraz są razem. Okazało, że jest "bogaty" i ma własny dom za miastem. Jak dla mnie historia jak z bajki

no książę z bajki, łał

ps.
Zielone oko, a co to są zmówiny?

Napisane przez organizm

A
Z tym to się zgodzę, multi dimension były duże lepsze, szkoda że już ich nie będzie :/

Dziewczyny jakoś tak wyszło że ja nie mam żadnej z Was na fejsie... tzn mam tylko Nikki Podrzuciłybyście mi linki na PW?

ja tam na lakierach do paznokci w ogóle się nie znam, nigdy w sumie nie malowałam (a teraz w pracy też nie mogę), ale ostatnio przyszła do kina jakaś babka, coś u mnie kupuje, ja patrze że ma na paznokciach te tzw. "pękacze" i pierwsza myśl - "ciekawe czy czyta wizaż"

z fb zaraz coś zrobimy

Napisane przez nicRu

A ja sie nie chwaliłam
Wiecie pewnie ze (dzieki informacji od syduni) wygralam bilety na rammstein w Sopocie, ale... do wczoraj nie wiedzialam, ze podwojne Wiec odpada problem towarzystwa, jeszcze ino pkp na koniec kraju

możesz jeszcze spróbować z przesiadką w Wawie, nie wiem czy nie byłoby szybciej

[balletoevs]

Musia, to niezłą Ci niespodziankę zrobił pięknieeeeeeeeeeee Też bym chciała być na takim etapie

Napisane przez Myosottis

Ja od początku studiów nie mam indeksu i baaaardzo się z tego cieszę słysząc opowieści koleżanki o staniu 2 godziny po wpis

A ja żałuję, że nie mamy Takie niepełne to studiowanie

[Czarnula4]

Wreszcie się zalogowałam na maturzyścia po roku czasu Kasia dziękuję

Vinka ja nie mam pojęcia jak Ci pomóc sama będę potrzebowała porady na takie urodziny

[muchahahaha]

Napisane przez Flames

Mucha, super, gratuluję

Napisane przez Anamirya

Musia gratuluje jeszcze raz! i też tak chce

A ja wstałam, kończe robótki i chyba zaczynam powoli gromadzić rzeczy do zabrania do wrocka ;D

, doczekasz się , wszystkie się doczekacie

Napisane przez maalwiinkaa2

Musia, moje gratulacje

Dziewczynyy, a ja mam problem z prezentem. Bo moja Mama kończy 50lat i w weekend robimy jej imprezę niespodziankę ale kompletnie nie wiem co jej kupic za prezent. Chcieliśmy z Bratem jej jakąś wizytę do kosmetyczki ful wypasioną zakupic, ale Rodzice w grudniu mają 30 rocznicę ślubu () i jadą sobie do SPA, więc ta kosmetyczka nie trafiona będzie... Chciałabym coś takiego co zapamięta. No ale jak nic nie wymyślę to kupimy 2 bilety do Opery czy do Teatru. No, ale może macie jakieś pomysły co by Mamę ucieszyło na takie okrągłe urodziny?

zapytam mamy i Ci powiem

Napisane przez kasiencja

Mucha super, mam nadzieję że po zaręczynach będzie u Was jeszcze lepiej niż do tej pory
a ile jesteście razem?
też bym chciała żeby u mnie się ułożyło, za niecały miesiąc 4 lata będzie i wiadomo, są różne wzloty i upadki

też mam taką nadzieję .
W grudniu będzie 5 lat jak jesteśmy razem , nie martw się, u każdego jest czasem lepiej, raz gorzej

Napisane przez balletoevs

Musia, to niezłą Ci niespodziankę zrobił pięknieeeeeeeeeeee Też bym chciała być na takim etapie

Nooo, moja mama mówiła wczoraj "no teraz to już wkroczyliście w nowy etap w swoim życiu"
Kilka dni temu po urodzinach czułam się stara, a teraz czuję się jak gówniara

[nicRu]

Kasia, nie wiem co zrobie jeszcze ale przynajmniej wiem, ze w ten sposob na pewno nie pojade sama, to raz. Wiec moge albo zaoferowac komus bilet za zafundowanie mi pkp, bo i tak wyjdzie to temu komus taniej niz bilet na koncert :P, albo zamiast prezentu urozinowego pieniążki na bilet pkp. I w ten sposób nie będzie to oznaczałó totalnego bankructwa w czasach, gdy naprawde kazdy pieniadz sie liczy, a pieniadze nie rosna nam w ogródku, na drzewach ani nie leca z kranu tylko topnieja na na zwykle codzienne zycie

Co do mnie to ja krotko zwiazkuje, jakies nie wiem od kiedy liczyc - ale rok z malutkim kawalkiem
Ale w sumie w mojej glowie zareczyny to taki kolejny etap, obietnica ślubu, ale nie idealnie za rok, za dwa czy inna z gory wyznaczona data, tylko np. "wiemy, ze chcemysie pobrac, mamy X kasy, wiec bedziemy odkladac i m/w za tyle i tyle bedzie nas stac na slub". Bo wiadomo, wydatki chodza po ludziach, dla jednego moze byc to rok, dla drugiego 4 lata
Btw, wiecie ze wg sawułar wiwru () po roku trzeba podarowac nowy pierscionek aby podtrzymac swą "prośbę" ?

[nikki999]

Napisane przez nicRu

Btw, wiecie ze wg sawułar wiwru () po roku trzeba podarowac nowy pierscionek aby podtrzymac swą "prośbę" ?

Serio? muszę TŻtowi powiedzieć, luty już niedługo haha

Muszka gratuluję z całego serca wiem jakie to uczucie Wgapiasz się ciągle w pierścionek i się do niego cieszysz? ja tak miałam

[Czarnula4]

Napisane przez nicRu

Btw, wiecie ze wg sawułar wiwru () po roku trzeba podarowac nowy pierscionek aby podtrzymac swą "prośbę" ?

Dobrze wiedzieć

Nikki witaj jak się powodzi?

[sydunia]

Mucha gratuluję

Napisane przez kasiencja

możesz jeszcze spróbować z przesiadką w Wawie, nie wiem czy nie byłoby szybciej

Pociąg z Wawy do Trójmiasta jedzie 8h czy jakoś tak abstrakcyjnie dużo

[muchahahaha]

Napisane przez nikki999

Serio? muszę TŻtowi powiedzieć, luty już niedługo haha

Muszka gratuluję z całego serca wiem jakie to uczucie Wgapiasz się ciągle w pierścionek i się do niego cieszysz? ja tak miałam

dziękuję
ciągle . W nocy miałam sny z nim związane. Rano jak się obudziłam, od razu złapałam się za palec i panika, bo go nie ma!... a po chwili sobie przypomniałam, że przecież wsadziłam go do pudełeczka

Napisane przez nicRu

Kasia, nie wiem co zrobie jeszcze ale przynajmniej wiem, ze w ten sposob na pewno nie pojade sama, to raz. Wiec moge albo zaoferowac komus bilet za zafundowanie mi pkp, bo i tak wyjdzie to temu komus taniej niz bilet na koncert :P, albo zamiast prezentu urozinowego pieniążki na bilet pkp. I w ten sposób nie będzie to oznaczałó totalnego bankructwa w czasach, gdy naprawde kazdy pieniadz sie liczy, a pieniadze nie rosna nam w ogródku, na drzewach ani nie leca z kranu tylko topnieja na na zwykle codzienne zycie

Co do mnie to ja krotko zwiazkuje, jakies nie wiem od kiedy liczyc - ale rok z malutkim kawalkiem
Ale w sumie w mojej glowie zareczyny to taki kolejny etap, obietnica ślubu, ale nie idealnie za rok, za dwa czy inna z gory wyznaczona data, tylko np. "wiemy, ze chcemysie pobrac, mamy X kasy, wiec bedziemy odkladac i m/w za tyle i tyle bedzie nas stac na slub". Bo wiadomo, wydatki chodza po ludziach, dla jednego moze byc to rok, dla drugiego 4 lata
Btw, wiecie ze wg sawułar wiwru () po roku trzeba podarowac nowy pierscionek aby podtrzymac swą "prośbę" ?

ale tak po pierwszym roku czy co roku?

Napisane przez sydunia

Mucha gratuluję


Pociąg z Wawy do Trójmiasta jedzie 8h czy jakoś tak abstrakcyjnie dużo

dziękuję

[kasiencja]

ja też nie słyszałam o tym zwyczaju z pierścionkiem, ktokolwiek to praktykuje?

Napisane przez sydunia

Pociąg z Wawy do Trójmiasta jedzie 8h czy jakoś tak abstrakcyjnie dużo

no właśnie, a jeśli jeszcze z Krakowa do Warszawy jedzie przez Kielce i Radom, to dodatkowe 5-5,5h dlatego ja jakbym miała jechać z Krakowa nad morze, to wsiadłabym w pociąg który jedzie do Wawy przez Włoszczową jakieś 3-3,5h a potem poszukała PKS-u. jechałam na Openera Polonusem jakieś 6h w komfortowych warunkach nie wiem czy się znajdzie jakaś taka sensowna przesiadka, ale można poszukać.

[nicRu]

Co roku I musi byc bialy kamien. Inaczej mozna odmowic z powodu pierscionka.

[invissible]

Napisane przez muchahahaha

Dziękuję dziewczyny bardzo, bardzo, bardzo
Tak jak Wam wczoraj pisałam umówiłam się z TŻ, że pojedziemy do kina na Króla Lwa. Czekałam na niego w domu. Pomagałam coś mamie. Przyjechał, wszedł, przywitał się z moim tatą, który był w warsztacie, a gdy mnie zobaczył wrócił się do samochodu nawet nie podchodząc, więc stwierdziłam, że tam na mnie czeka i wyszłam z domu. Otwieram bramę i widzę, że idzie w moją stronę z dwoma bukietami kwiatów i jakimś prezentem. Pomyślałam, że jego mama kazała kupić, bo idą na jakąś imprezę i że trzeba będzie to poprostu do nich zawieść.
Podszedł do mnie, klęknął i zapytał czy zostanę jego żoną. Dziewczyny... stałam jak wryta, nie mogłam kompletnie nic z siebie wydusić. Pierwsze co powiedziałam to, że robi sobie żarty, a on, że nie. Nie wierzyłam, powiedziałam, że robi sobie jaja, a on dalej, że nie. Miał pierścionek w kieszeni w koszuli i nie mógł go wyciągnąć. Biedny tak słodko się męczył,
a ja dalej stałam jak wryta i nie mogłam nic powiedzieć. Wkońcu znów zapytał czy chcę czy nie? A ja oczywiście machałam głową na tak i wkońcu to z siebie wydusiłam. Spytał czy napewno, oczywiście potwierdziłam. Założył mi pierścionek (który okazał się za mały, a szkoda, bo był śliczny) wręczył kwiaty. Rzuciłam się na niego, zaczęłam przytulać i całować. I tak o To było takie słodkie, tym bardziej, że on chciał wejść do domu, a zrobił to przed domem na ganku, bo ja głupia wyszłam.
Ludzie chodzili, patrzyli... Weszliśmy do domu, idę do mamy cała zesztywniała, nie wiem co się dzieje. Byłam w TOTALNYM szoku naprawdę.Jeszcze nigdy tak nie miałam, całą się trzęsłam. Wręczył mojej mamie kwiaty. Myślałam, że będzie w szoku, a ona, że "o to już, nie wiedziałam, że zrobisz to dzisiaj" i się cieszy. Moja mina bezcenna. Potem przyszedł tata, wreczył mu prezent. Uściskał nas, również mega ucieszony. Jestem jego najmłodszą córeczką, więc wiem, że to przeżył. Okazało się, że oni wiedzieli, jakie mój TŻ ma zamiary. Moje rodzeństwo jak się okazało później wiedziało. Powiedział im przed wyjazdem do Francji, że zamierza to zrobić. Mi też coś wspominał, ale ja bankowo myślałam, że to żarty i kompletnie nie brałam tego na serio.
Zrobił mi mega niespodziankę i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa . Oczywiście do kina nie zdarzyliśmy, bo siedzieliśmy
z moimi rodzicami i rozmawialiśmy, a właściwie to on rozmawiał, bo ja siedziałam ciągle w szoku xD. Nadal w nim trwam, nie wiem
kiedy do mnie dotrze to co się stało. Poszliśmy na inny film, potem na zakupy i zleciał dzień
Pierścionek wymieniliśmy na inny, niestety nie taki sam, bo nie było rozmiaru. Jak któraś z sióstr przyjdzie to cyknę fotę i wstawię, bo mój aparat nie działa.

Ale słodki ten Twój TŻ! Super, zazdraszczam strasznie! Koniecznie pochwal się niedługo pierścionkiem!

Vinia, a może np. stworzycie dla Mamy jakiś okolicznościowy album, ze zdjęciami dokumentującymi najważniejsze chwile z jej życia? Wiem, że u mnie w rodzinie takie sentymentalne prezenty najlepiej się sprawdzają Oczywiście, możecie do tego dorzucić jakieś słodkości albo np. tańsze bilety do teatru

[arkadia1616]

Musia gratuluje!

Nikkuś jeszcze raz dziękuję za poranną pomoc

Reszte napisałam na maturzyściach jak to sie potoczyło.

A no i zaliczyłam dziś angola ustnego na 4! Więc liczę na stypendium!

[organizm]

Napisane przez Myosottis

Ja od początku studiów nie mam indeksu i baaaardzo się z tego cieszę słysząc opowieści koleżanki o staniu 2 godziny po wpis

Ja nigdy nie stałam po wpis 2 godzin! I szczerze, to nie wyobrażam sobie studiów bez indeksu. Na magisterskich prawdopodobnie nie będę już miała, ale chociaż ten będę mieć na pamiątkę

Napisane przez muchahahaha

Dziękuję dziewczyny bardzo, bardzo, bardzo
Tak jak Wam wczoraj pisałam umówiłam się z TŻ, że pojedziemy do kina na Króla Lwa. Czekałam na niego w domu. Pomagałam coś mamie. Przyjechał, wszedł, przywitał się z moim tatą, który był w warsztacie, a gdy mnie zobaczył wrócił się do samochodu nawet nie podchodząc, więc stwierdziłam, że tam na mnie czeka i wyszłam z domu. Otwieram bramę i widzę, że idzie w moją stronę z dwoma bukietami kwiatów i jakimś prezentem. Pomyślałam, że jego mama kazała kupić, bo idą na jakąś imprezę i że trzeba będzie to poprostu do nich zawieść.
Podszedł do mnie, klęknął i zapytał czy zostanę jego żoną. Dziewczyny... stałam jak wryta, nie mogłam kompletnie nic z siebie wydusić. Pierwsze co powiedziałam to, że robi sobie żarty, a on, że nie. Nie wierzyłam, powiedziałam, że robi sobie jaja, a on dalej, że nie. Miał pierścionek w kieszeni w koszuli i nie mógł go wyciągnąć. Biedny tak słodko się męczył,
a ja dalej stałam jak wryta i nie mogłam nic powiedzieć. Wkońcu znów zapytał czy chcę czy nie? A ja oczywiście machałam głową na tak i wkońcu to z siebie wydusiłam. Spytał czy napewno, oczywiście potwierdziłam. Założył mi pierścionek (który okazał się za mały, a szkoda, bo był śliczny) wręczył kwiaty. Rzuciłam się na niego, zaczęłam przytulać i całować. I tak o To było takie słodkie, tym bardziej, że on chciał wejść do domu, a zrobił to przed domem na ganku, bo ja głupia wyszłam.
Ludzie chodzili, patrzyli... Weszliśmy do domu, idę do mamy cała zesztywniała, nie wiem co się dzieje. Byłam w TOTALNYM szoku naprawdę.Jeszcze nigdy tak nie miałam, całą się trzęsłam. Wręczył mojej mamie kwiaty. Myślałam, że będzie w szoku, a ona, że "o to już, nie wiedziałam, że zrobisz to dzisiaj" i się cieszy. Moja mina bezcenna. Potem przyszedł tata, wreczył mu prezent. Uściskał nas, również mega ucieszony. Jestem jego najmłodszą córeczką, więc wiem, że to przeżył. Okazało się, że oni wiedzieli, jakie mój TŻ ma zamiary. Moje rodzeństwo jak się okazało później wiedziało. Powiedział im przed wyjazdem do Francji, że zamierza to zrobić. Mi też coś wspominał, ale ja bankowo myślałam, że to żarty i kompletnie nie brałam tego na serio.
Zrobił mi mega niespodziankę i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa . Oczywiście do kina nie zdarzyliśmy, bo siedzieliśmy
z moimi rodzicami i rozmawialiśmy, a właściwie to on rozmawiał, bo ja siedziałam ciągle w szoku xD. Nadal w nim trwam, nie wiem
kiedy do mnie dotrze to co się stało. Poszliśmy na inny film, potem na zakupy i zleciał dzień
Pierścionek wymieniliśmy na inny, niestety nie taki sam, bo nie było rozmiaru. Jak któraś z sióstr przyjdzie to cyknę fotę i wstawię, bo mój aparat nie działa.

Ale słodko Super Koniecznie pochwal się pierścionkiem!

Napisane przez maalwiinkaa2

Musia, moje gratulacje

Dziewczynyy, a ja mam problem z prezentem. Bo moja Mama kończy 50lat i w weekend robimy jej imprezę niespodziankę ale kompletnie nie wiem co jej kupic za prezent. Chcieliśmy z Bratem jej jakąś wizytę do kosmetyczki ful wypasioną zakupic, ale Rodzice w grudniu mają 30 rocznicę ślubu () i jadą sobie do SPA, więc ta kosmetyczka nie trafiona będzie... Chciałabym coś takiego co zapamięta. No ale jak nic nie wymyślę to kupimy 2 bilety do Opery czy do Teatru. No, ale może macie jakieś pomysły co by Mamę ucieszyło na takie okrągłe urodziny?

Te bilety do opery czy teatru to dobry pomysł Mój tata dostał jeszcze bilety na koncert i był bardzo zadowolony

[maalwiinkaa2]

Napisane przez invissible

Vinia, a może np. stworzycie dla Mamy jakiś okolicznościowy album, ze zdjęciami dokumentującymi najważniejsze chwile z jej życia? Wiem, że u mnie w rodzinie takie sentymentalne prezenty najlepiej się sprawdzają Oczywiście, możecie do tego dorzucić jakieś słodkości albo np. tańsze bilety do teatru

też myślałam o takim albumie, albo prezentacji multimedialnej ale to bym musiała sama robic, bo mój Brat teraz dostał pracę, a ja średnio bym miała czas bo dom na mojej głowie. Ale tak myślę o jakimś kolażu zdjęc żeby sobie w pracy postawiła jako dodatek

Napisane przez organizm

Te bilety do opery czy teatru to dobry pomysł Mój tata dostał jeszcze bilety na koncert i był bardzo zadowolony

tak właśnie patrzyłam za tą Operą, ale to bym 2 musiała kupic i kurczę średnio z kasą.... pogadam jeszcze z Bratem po ile się składamy
dzięki


a ja mam wisielczy humor, rozumie mnie jedynie moja Kuzynka, (i Anlejka ) i odechciewa mi się wszystkiego....

[organizm]

Napisane przez maalwiinkaa2

też myślałam o takim albumie, albo prezentacji multimedialnej ale to bym musiała sama robic, bo mój Brat teraz dostał pracę, a ja średnio bym miała czas bo dom na mojej głowie. Ale tak myślę o jakimś kolażu zdjęc żeby sobie w pracy postawiła jako dodatek



tak właśnie patrzyłam za tą Operą, ale to bym 2 musiała kupic i kurczę średnio z kasą.... pogadam jeszcze z Bratem po ile się składamy
dzięki


a ja mam wisielczy humor, rozumie mnie jedynie moja Kuzynka, (i Anlejka ) i odechciewa mi się wszystkiego....

I nie wiem czy robicie jakieś większe przyjęcie, ale moja mama poprosiła każdego gościa żeby przyniósł swoje zdjęcie, kupiłyśmy album taki do przyklejania i każdy gość wklejał do niego swoje zdjęcie i wpisywał życzenia Super to wyszło Tak mi się teraz przypomniało

[Myosottis]

Organizm - widocznie zależy to od uczelni, wydziału, kierunku

Dziewczyny potrzebuję porady: jak długą 'żywotność' ma ubita śmietana ze 'śmietan-fixem'?
Chciałam zrobić 'tort' z czekoladowego ciasta, przełożony właśnie taką masą śmietanową z wiórkami czekoladowymi i na wierzch położyć jakieś owocki, ale boję się, że mi się to rozpłynie

[maalwiinkaa2]

Napisane przez organizm

I nie wiem czy robicie jakieś większe przyjęcie, ale moja mama poprosiła każdego gościa żeby przyniósł swoje zdjęcie, kupiłyśmy album taki do przyklejania i każdy gość wklejał do niego swoje zdjęcie i wpisywał życzenia Super to wyszło Tak mi się teraz przypomniało

o! świetny pomysł!

Napisane przez Myosottis

Organizm - widocznie zależy to od uczelni, wydziału, kierunku

Dziewczyny potrzebuję porady: jak długą 'żywotność' ma ubita śmietana ze 'śmietan-fixem'?
Chciałam zrobić 'tort' z czekoladowego ciasta, przełożony właśnie taką masą śmietanową z wiórkami czekoladowymi i na wierzch położyć jakieś owocki, ale boję się, że mi się to rozpłynie

niezbyt długą. Ale jeżeli będziesz robic tort np rano i wstawisz do lodówki to do wieczora powinno wytrzymac najlepiej przełożyc ciasto śmietaną, a owoce dac na sam koniec przed podaniem

[nicRu]

Jak mam robila pianke śmietan fixem to w lodowce tak 2-3 dni żylo i nic sie nie dzialo, ale to rzadkie przypadki, zebysmy tyle ciasto trzymali

[Marguerita]

Łaaaał Mucha, super jeszcze raz gratulacje i szczęścia życzę

Jem obiadek i lece po buty które mam odłożone w sklepie

[Czarnula4]

Napisane przez organizm

I nie wiem czy robicie jakieś większe przyjęcie, ale moja mama poprosiła każdego gościa żeby przyniósł swoje zdjęcie, kupiłyśmy album taki do przyklejania i każdy gość wklejał do niego swoje zdjęcie i wpisywał życzenia Super to wyszło Tak mi się teraz przypomniało

Genialny pomysł!
Moja mama zawsze wyprawia imieniny, ale teraz już towarzystwo starsze i jakoś nie jest to to samo co chociażby 10 lat temu, a szkoda i takie życzenia byłyby świetne

[balletoevs]

Moja mam zawsze robi na święta biszkopt z ubitą śmietaną (bo my nie lubimy kremów) i trzyma normalnie 3 dni

[zielone_oko]

Napisane przez maalwiinkaa2

Musia, moje gratulacje

Dziewczynyy, a ja mam problem z prezentem. Bo moja Mama kończy 50lat i w weekend robimy jej imprezę niespodziankę ale kompletnie nie wiem co jej kupic za prezent. Chcieliśmy z Bratem jej jakąś wizytę do kosmetyczki ful wypasioną zakupic, ale Rodzice w grudniu mają 30 rocznicę ślubu () i jadą sobie do SPA, więc ta kosmetyczka nie trafiona będzie... Chciałabym coś takiego co zapamięta. No ale jak nic nie wymyślę to kupimy 2 bilety do Opery czy do Teatru. No, ale może macie jakieś pomysły co by Mamę ucieszyło na takie okrągłe urodziny?

Invi i Organizm już podały fajne propozycje
Moja mama jest praktyczna więc dla niej najlepszym prezentem by było coś do kuchni czy sypialni.

[Marguerita]

Napisane przez zielone_oko

Invi i Organizm już podały fajne propozycje
Moja mama jest praktyczna więc dla niej najlepszym prezentem by było coś do kuchni czy sypialni.

moja mama tak samo