Avomaniaczki plotkują, TŻów wychowują i coraz więcej kupują - część 5

[despa]

Napisane przez Bunia_P

Ja mam pepsi


Ale jestem zła, k*rwa, Tż mieli dziś wypisał i co się okazało przy wypisie ? że ma pękniętą kość jarzmową i jutro jedzie do innej kliniki na konsultacje. OK, ale dlaczego tydzień po tomografii dopiero zwrócili na to uwagę ??

Na to akurat mogę odpowiedzieć bo wiem, nawet jak lezysz na okulistyce, to na tomograf zabierają na neurologię (przewożą do drugiego budynku), po badaniu najpierw ogląda neurolog zdjęcia a potem jakiś inny fajansiarz opisuje. Dlatego tyle trwa, nie ma opisu na miejscu, bez względu na to czy przyjeżdżasz tam na badanie czy leżysz na oddziale to 5-7 dni czekasz na opis.

Rany jak jestem zmasakrowana, mimo złego samopoczucia i prawie nieprzespanej nocy- bo tak mnie zatoki bolały, że zmieniałam tylko okłady poszłam na pilates. Po raz pierwszy ledwo ruszam rękami i nogami, przy tym zaziębieniu to się ze mnie lało po prostu. Zaraz wskoczę do wanny i mam nadzieję poczuję się lepiej.

Jamapi- u nas jest tak, że w czynszu jest zużycie wody, wywóz śmieci i Co. Ogrzewanie jest liczone od metrażu- około 10-15 zł (przy większych mieszkaniach koło 20 zł). I rozliczają po sezonie cały blok- więc może u Was liczą jakoś proporcjonalnie- bo w sumie ponad 200 za pewnie 6 miesięcy to się sporo robi- może są u Was tacy w bloku co bardzo dużo grzeją.
Od przyszłego roku na bank zmieniają się u nas przepisy odnoście wywozu śmieci - więc coś dojdzie dodatkowo jako opłata na rzecz Gminy a odejdzie z czynszu.
Ja płacę 330 czynszu- ale mam duże zużycie wody- bo lubimy z Oliwią poleżeć w pełnej wannie wody.

Sarunieczka - ja mam z kolei tak że swoją normalną temperaturę ciała od zawsze mam -35,1do 35,5 stopnia. Natomiast jak mnie coś weźmie to mam tak ponad 37 niby to mało dla kogoś kto ma normalną temperaturę 36,6 a ja już padam na pysk i umieram ( znaczy jak mówi Dokia testament spisuję)

[Tygrysek17]

[QUOTE=KarolaKG;29638543]A no z bułką
Pochwalę się Wam : jestem oficjalną studentką pedagogiki Ale się ciesze
I powiem Wam że wyszłam na prostą z moimi finansami I mogę powoli myśleć nad wydatkami zimowymi
Całuski dla was
Gratuluję
czyżbyś wygrała w totka, że masz przypływ gotówki

Napisane przez jolkag78

hey babolki
Ja dzisiaj musiałam byc na jakims szurnetym szkolniu na temat sprzeadaży alkoholu... I wiecie co? R był w pracy za mnie, a potem zadzwonił, żebym juz ni wracała tylko pojechała sobie do domku, on został kolejne 2 godzinki w pracy... więc dzisiaj popracował 4h i jest happy jak nigdy W pracy po miesiącu siedzenia w domku, jaka to musiała byc radość...

podejrzewam, że te parę godzin w sklepie dały Radkowi więcej siły niż cokolwiek innego

Napisane przez musso4

Jakiś czas temu to było passe, ale ostatnio w tv stylistka się wypowiadała, że teraz są 2 szkoły dozwolone, czyli torebka dopasowana do butów lub nie, ja wolę jak torebka pasuje do butów, chociaź czasami zdaża mi się nosić torebkę nie od kompletu

to ostatnich czasów wyłącznie tak chodzę

[myszka1706]

idę się kąpać i spać - bo pół dnia pomagałam tż ciąć drewno na zimę - nosiłam podawałam więc mam dość na dziś..
jutro nocna zmiana z Wami na pewno będzie bo on jedzie na nockę
buziaki

[KarolaKG]

Napisane przez Sarunieczka

wiecie co,dziś się czuję lepiej niż wczoraj,mniej boli gardło,ale z ciekawości zmierzyłam temp.i mam większą niż wczoraj a ja nic nie czuję.... ale ja tak zawsze mam...zawsze jestem zaskoczona po zmierzeniu,a moje koleżanki w pracy jak mają 38 to umierają w łóżku

No nasze wizażanki wracają do zdrowia

Napisane przez despa

poleżeć w pełnej wannie wody.

ja mam z kolei tak że swoją normalną temperaturę ciała od zawsze mam -35,1do 35,5 stopnia. Natomiast jak mnie coś weźmie to mam tak ponad 37 niby to mało dla kogoś kto ma normalną temperaturę 36,6 a ja już padam na pysk i umieram ( znaczy jak mówi Dokia testament spisuję)

Pełna wanna, mmm, ja chyba też się wybiorę zamiast szybkiego prysznica

Też mam taką temperaturę ciała, i w sumie ciekawi mnie dlaczego tak jest

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Tygrysek17

Gratuluję
czyżbyś wygrała w totka, że masz przypływ gotówki

Dzięki
niestety nie

Napisane przez myszka1706

idę się kąpać i spać - bo pół dnia pomagałam tż ciąć drewno na zimę - nosiłam podawałam więc mam dość na dziś..
jutro nocna zmiana z Wami na pewno będzie bo on jedzie na nockę
buziaki

Oj to pewnie padnięta jesteś
Miłej kąpieli i kolorowych snów

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Lecę do tej wanny
Wpadnę gdzieś za godzinę

[moniak85]

Napisane przez KarolaKG

No nasze wizażanki wracają do zdrowia

no wracajcie dziewczynki do zdrowia

coś znów nie mam weny dzis na pisanie....a bo dowiedziałam się dziś, że szwagra ojciec zmarł. wyszedł z domu w sobote przed południem i zgłosili to na policję dzis rano. oni mają staw za domem i myśleli, że może się tam utopił, wię straż wypompowała wodę. w trakcie jak wypompowali jakiś strażak znalazł go ale nie w wodzie tylko parę metrów koło stawu w jakichś zaroślach... biedak miał wylew i tak dwa dni leżał a oni go szukali i przechodzili tamtędy a nikt go nie widział...

[Sarunieczka]

Napisane przez KarolaKG

No nasze wizażanki wracają do zdrowia

No mnie się paradoksalnie pogarsza niby czuję się lepiej,ale temp.rośnie,no ale na noc jest zawsze większa,prawda?


Kusicie tą kąpielą,chyba idę prysznicować wczoraj wyjęłam żel z Avonu,ten Vintage i mdły,nie podobuje mi się odłożę go na bok,będzie dobry na mydło w płynie do rąk jak się obecne skończy Dziś z zapasów wyjmę sobie Palmolive-to moja ulubiona żelowa firma

[cheneelle]

Napisane przez moniak85

no wracajcie dziewczynki do zdrowia

coś znów nie mam weny dzis na pisanie....a bo dowiedziałam się dziś, że szwagra ojciec zmarł. wyszedł z domu w sobote przed południem i zgłosili to na policję dzis rano. oni mają staw za domem i myśleli, że może się tam utopił, wię straż wypompowała wodę. w trakcie jak wypompowali jakiś strażak znalazł go ale nie w wodzie tylko parę metrów koło stawu w jakichś zaroślach... biedak miał wylew i tak dwa dni leżał a oni go szukali i przechodzili tamtędy a nikt go nie widział...

OMG !!! To straszne!!!
Jak się trzymacie???

[Bunia_P]

Napisane przez Sarunieczka

Teraz dopiero zauważyli że ma pękniętą kość??

Tak, dzisiaj.

Despa, może i tak, ale wiesz on już był spakowany siedział na korytarzu i po prostu myślał że będzie już w domu... A teraz mówi że on ten opis miał robiony w trybie natychmiastowym czy coś takiego i miał go już po pół h po zdjęciu. No nic teraz już nic się nie zrobi tylko trzeba czekać...
Darek też strasznie przeżywał, że zamiast iść wtedy do sklepu to powiedział kumplowi żeby mu coś tam kupił... ale to takie gdybanie co by było gdyby

[moniak85]

Napisane przez cheneelle

OMG !!! To straszne!!!
Jak się trzymacie???

a tak jakoś dziwnie, że człowiek nawet nie wie kiedy umrze

[paula600324]

Napisane przez zalotnica83

To dziwne, bo teraz sa bardzo modne kolory karmel, toffee, musztarda... Dla mnie niestety te kolory odpadaja.

Ostatnio jak weszłam do jakiegoś sklepu, chyba C&A to aż mnie odrzuciło Wszystkie ciuchy w tych kolorach były w jednym miejscu.

Ale dzisiaj widząc fajne, ocieplane kozaki w odcieniu brązu objeździłam 3 deichmanny, żeby znaleźć mój rozmiar
Stara kolekcja, bo z 2010 ale mi się podobają : http://najlepszegalerie.pl/kolekcja/...na.kozaki/5796

Poszalałam i kupiłam sobie jeszcze takie kapciochy na zimę
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...damskie-kapcie

Fajne ?

[moniak85]

paula jakie fajne kapcioszki!!

[Bunia_P]

Dobranoc dziewczynki. ;*

[KarolaKG]

Napisane przez paula600324

]
Poszalałam i kupiłam sobie jeszcze takie kapciochy na zimę
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...damskie-kapcie

Fajne ?

Zarąbiste normalnie Też chcę takie

Napisane przez Bunia_P

Dobranoc dziewczynki. ;*

Kolorowych

[musso4]

Paula kapcioszki super ja mam na zimę też ocieplane kapcie krowy

[Meitsa]

Napisane przez Sarunieczka

Wy się śmiejcie a ja ją dobrze znam i jak zadzwoniła że ma winogrona i pomidory,to wiedziałam że to za darmo nie będzie i zaraz miałam piżamę do przerobienia poza tym szczerze to nie lubię jak mi coś daje....wiem,darowanemi koniowi się w zęby nie patrzy ale ona lubi mi dawać np.przeterminowane jogurty,jabłka już na granicy zepsucia itp,ja jestem taki troszkę śmietnik dla niej,co się nie nadaje to Majka weźmie i jeszcze musi podziękować

Skąd ja to znam? babcia Tża zawsze nam nadpsute owoce, warzywa, serii, mięso i ciasta dawała żebyśmy głodni nie byli, bo przecież nic nie zarabialismy

Napisane przez aknowi88

a co do teściowej, to czytając Wasze historie z teściowymi, i to jak potrafią być wredne to baaardzo cieszę się że ja mam tak świetną teściową i że nie mam z nią żadnych najmniejszych problemów, a wręcz przeciwnie! oby tylko tak dalej

Moja niedoszla teściowa była dla mnie niczym matka, niestety zmarła kilka lat temu. Strasznie za nią plakałam ale bardziej było mi przykro, ze Tż stracił mamę w tak młodym wieku...

[jolkag78]

Napisane przez moniak85

coś znów nie mam weny dzis na pisanie....a bo dowiedziałam się dziś, że szwagra ojciec zmarł.

Napisane przez moniak85

a tak jakoś dziwnie, że człowiek nawet nie wie kiedy umrze

strasznie mi przykro... Az mi gęsia skórka sie pojawiła... Tak jest prawda, nigdy nie wiemy co i jak skończy nasze zycie... ja po wypadku mojego brata strasznie zaczęłam bać się smierci... co mnie nie zabolało to myslałam, że to rak i umrę... Nie dawało mi to żyć... Dopóki nie obejrzałam filmu K-pax, i nie zachorowałam tak strasznie, ze na pogotowiu zemdlałam... Wstałam sobie po zastrzyku i nic, koniec... R mówił, że zrobiłam sie blada, zaczęłam lecieć, a tu szybka akcja pielegniarek.. biedny wystraszył sie na całego, jak nie oddychałam... A ja? NAWET O TYM NIE WIEDZIAŁAM!!!! Więc, cos co mnie strasznym strachem napawa, mogło przyjść ot tak, bez mojej wiedzy, bez strachu.. trzeba żyć..

[sarraa]

Bogusiu wysłałam dzisiaj lakier o 13

[paula600324]

Napisane przez moniak85

paula jakie fajne kapcioszki!!

Napisane przez KarolaKG

Zarąbiste normalnie Też chcę takie

Napisane przez musso4

Paula kapcioszki super ja mam na zimę też ocieplane kapcie krowy

Od razu wpadły mi w oko Mam tylko nadzieję, że kot nie będzie mi je gryzł i atakował, bo czasami mu odbija

Kiedyś też miałam jakieś kapcie zwierzaczki, też były fajne Takie kapcie w D były, ale droższe i nie takie cieplutkie Już widzę co by sobie kurier albo listonosz o mnie pomyślał jakbym mu otworzyła w kapciach krowach

[musso4]

Napisane przez jolkag78

strasznie mi przykro... Az mi gęsia skórka sie pojawiła... Tak jest prawda, nigdy nie wiemy co i jak skończy nasze zycie... ja po wypadku mojego brata strasznie zaczęłam bać się smierci... co mnie nie zabolało to myslałam, że to rak i umrę... Nie dawało mi to żyć... Dopóki nie obejrzałam filmu K-pax, i nie zachorowałam tak strasznie, ze na pogotowiu zemdlałam... Wstałam sobie po zastrzyku i nic, koniec... R mówił, że zrobiłam sie blada, zaczęłam lecieć, a tu szybka akcja pielegniarek.. biedny wystraszył sie na całego, jak nie oddychałam... A ja? NAWET O TYM NIE WIEDZIAŁAM!!!! Więc, cos co mnie strasznym strachem napawa, mogło przyjść ot tak, bez mojej wiedzy, bez strachu.. trzeba żyć..

OMG czyli zamieniamy się w nicość nawet o tym nie wiedząc, teraz to już nie zasnę ze strachu...

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez paula600324

Od razu wpadły mi w oko Mam tylko nadzieję, że kot nie będzie mi je gryzł i atakował, bo czasami mu odbija

Kiedyś też miałam jakieś kapcie zwierzaczki, też były fajne Takie kapcie w D były, ale droższe i nie takie cieplutkie Już widzę co by sobie kurier albo listonosz o mnie pomyślał jakbym mu otworzyła w kapciach krowach

Zawsze mówią: ale ma pani fajne kapcie

[Sarunieczka]

Napisane przez moniak85

coś znów nie mam weny dzis na pisanie....a bo dowiedziałam się dziś, że szwagra ojciec zmarł....

przykro mi.... ja bardzo przeżywam śmierć nawet kogoś,kogo znałam tylko z widzenia...Nie wiem czy Wam pisałam,ale miałam taką koleżankę dawno temu-nie specjalnie ją lubiłam,była mi obojętna,ale jak umarła to się nie mogłam otrząsnąć...zmarła na raka w wieku 16 lat-moja rówieśniczka...Ona wiedziała że umrze,napisała piękny list/wiersz pożegnalny,który potem wisiał przed kościołem przy nekrologu z Jej zdjęciem...przez wiele lat zastanawiałam się gdzie jest pochowana,już tyle razy zmierzałam do Jej rodziców spytać,ale nie miałam odwagi,dopiero jakieś 3 lata temu dowiedziałam się trochę przypadkiem na którym jest cmentarzu i odwiedzam Ją czasem...lubię z Nią rozmawiać i jakimś szczęściem jest dla mnie że wiem gdzie jest

Napisane przez paula600324

Ale dzisiaj widząc fajne, ocieplane kozaki w odcieniu brązu objeździłam 3 deichmanny, żeby znaleźć mój rozmiar
Stara kolekcja, bo z 2010 ale mi się podobają : http://najlepszegalerie.pl/kolekcja/...na.kozaki/5796

Poszalałam i kupiłam sobie jeszcze takie kapciochy na zimę
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...damskie-kapcie

Fajne ?

Kozaczki fajne,ale kapciochy wymiatają

Perełki powiedzcie mi czy zaryzykować i wziąć na noc 2 tabletki Gripex Noc? bo tak mi koleżanki w pracy zalecają,że rano po takiej dawce są zdrowe...ale trochę się boję bo już jedna tabletka jest mocna...

No tak...mogę sobie odświeżać biorę dwie i idę spać,dobranoc wszystkim

[musso4]

Ja też bardzo przeżywam śmierć pamiętam w zeszłym roku w mojej okolicy auto potrąciło 10 letnią dziewczynkę, zmarła na miejscu... Trudno to ogarnąć, co przechodzę koło jej grobu na cmentarzu to mi klucha w gardle staje i łzy w oczach i pytanie dlaczego... Aż się popłakałam jak pisałam tego posta...

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Sarunieczko ja ci nie pomogę, nie choruję i nie biorę takich specyfików.

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Do rana

[paula600324]

Napisane przez musso4

Zawsze mówią: ale ma pani fajne kapcie

I mają rację

Pokazywałam Wam moją bestię?
Przyszła położyć się u mnie na kolanach, bo tż dzisiaj u mnie nocuje i zajął jej miejsce do spania

[Oja 84]

Hej laski!
Wróciłam do Was z wesela cała i zdrowa ale dopiero teraz miałam czase żeby Was nadrobić...Was to zostawić chwilę same i nastepną częśc wątku natrzaskacie historia się powtórzyła jak ostatnio też co byłam na weselu ale wtedy do obsługi i dziś to samo- patrzę jakieś 12 stron do nadrobienia, cieszę się, że tak mało, patrzę a tu wątek zamkniety

No więc jeśli chodzi o wesele to powiem Wam, ze chyba jeszcze nigdy się tak nie ubawiłam, poprostu super było Mój mąż jak nigdy stale mnie do tańca ciągnął a zawsze jego trzeba było namawiać i wołami ciagnąć a tu co chwila, najlepiej to by wcale nie schodził z parkietu. Powiem więcej- poszedł z✂✂✂ać orkiestrę bo naprawdę bardzo długie przerwy robili i to bardzo często i jak poszedł tam do nich to ta solistka wiecie co robiła?! nie uwierzycie! ...czytała harlequina! i ojciec młodego też ich poszedł przywołać do porządku bo naprawdę przeginali ale jak już grali to naprawdę fajnie
Mała była z nami do 21.30...oj to była masakra, stale trza było za nią latać, jeść nie chciała, przy stole siedzieć też nie tylko latać a tam były schody na dół i naprawdę trzeba było nie spuszczać jej z oka.
Jeszcze każdy miał swoje przypisane miejsce z karteczka z imieniem i nazwiskiem i my na jednym końcu sali a teście na drugim a mała przecież tylko dziadzia i dziadzia. No ale jak dziadki wzięli małą do domu to my se poszalelismy

[Meitsa]

Napisane przez Oja 84

Hej laski!
Wróciłam do Was z wesela cała i zdrowa ale dopiero teraz miałam czase żeby Was nadrobić...Was to zostawić chwilę same i nastepną częśc wątku natrzaskacie historia się powtórzyła jak ostatnio też co byłam na weselu ale wtedy do obsługi i dziś to samo- patrzę jakieś 12 stron do nadrobienia, cieszę się, że tak mało, patrzę a tu wątek zamkniety

No więc jeśli chodzi o wesele to powiem Wam, ze chyba jeszcze nigdy się tak nie ubawiłam, poprostu super było Mój mąż jak nigdy stale mnie do tańca ciągnął a zawsze jego trzeba było namawiać i wołami ciagnąć a tu co chwila, najlepiej to by wcale nie schodził z parkietu. Powiem więcej- poszedł z✂✂✂ać orkiestrę bo naprawdę bardzo długie przerwy robili i to bardzo często i jak poszedł tam do nich to ta solistka wiecie co robiła?! nie uwierzycie! ...czytała harlequina! i ojciec młodego też ich poszedł przywołać do porządku bo naprawdę przeginali ale jak już grali to naprawdę fajnie
Mała była z nami do 21.30...oj to była masakra, stale trza było za nią latać, jeść nie chciała, przy stole siedzieć też nie tylko latać a tam były schody na dół i naprawdę trzeba było nie spuszczać jej z oka.
Jeszcze każdy miał swoje przypisane miejsce z karteczka z imieniem i nazwiskiem i my na jednym końcu sali a teście na drugim a mała przecież tylko dziadzia i dziadzia. No ale jak dziadki wzięli małą do domu to my se poszalelismy

Super, ze sie wybawiłaś, jakiś pozytywny akcent na koniec dnia
A uwierzycie, że w ciagu całego mojego życia byłam tylko raz na weselu?

[Oja 84]

Napisane przez Meitsa

Super, ze sie wybawiłaś, jakiś pozytywny akcent na koniec dnia
A uwierzycie, że w ciagu całego mojego życia byłam tylko raz na weselu?

no ale żeby mi nie było za dobrze to dzis przyszło pismo ze skarbówki, że ten mandat na 500zl co nie zapłaciliśmy bo zawsze są ważniejsze wydatki to że urósł do 540,80 zl i że zajmują konto TZta, tylko co jeśli na tym koncie jest tylko 50zl i na te konto żadna kasa więcej nie wpływa i wpływać nie będzie?

[Oja 84]

pokaże Wam małą jak staliśmy pod kościołem-bo oczywiście zakłóciłaby całą uroczystość gdybysmy weszły do srodka
na tym pierwszym to wygląda jakby sama tą mszę odprawiała

[paula600324]

Napisane przez Oja 84

No więc jeśli chodzi o wesele to powiem Wam, ze chyba jeszcze nigdy się tak nie ubawiłam, poprostu super było Mój mąż jak nigdy stale mnie do tańca ciągnął a zawsze jego trzeba było namawiać i wołami ciagnąć a tu co chwila, najlepiej to by wcale nie schodził z parkietu. Powiem więcej- poszedł z✂✂✂ać orkiestrę bo naprawdę bardzo długie przerwy robili i to bardzo często i jak poszedł tam do nich to ta solistka wiecie co robiła?! nie uwierzycie! ...czytała harlequina! i ojciec młodego też ich poszedł przywołać do porządku bo naprawdę przeginali ale jak już grali to naprawdę fajnie
Mała była z nami do 21.30...oj to była masakra, stale trza było za nią latać, jeść nie chciała, przy stole siedzieć też nie tylko latać a tam były schody na dół i naprawdę trzeba było nie spuszczać jej z oka.
Jeszcze każdy miał swoje przypisane miejsce z karteczka z imieniem i nazwiskiem i my na jednym końcu sali a teście na drugim a mała przecież tylko dziadzia i dziadzia. No ale jak dziadki wzięli małą do domu to my se poszalelismy

Nie podoba mi się takie coś. Państwo młodzi nie zawsze mogą wiedzieć, że ktoś nie chce w bliskiej odległości siedzieć z inną osobą.

Za 2 tygodnie idę na wesele kolegi tż i sukienkę teoretycznie już mam. Tylko butów do tańczenia nie bardzo W sumie to nie wiem czy się o to martwić, bo tż ciągle gada, że on nie potrafi tańczyć.... Więc pewnie więcej przesiedzę przy stoliku Pić i tak nie będę, więc jak się wynudzę to wrócę sobie wcześniej do domu

[Oja 84]

ach a wiecie co, te wesele było w takim gościńcu, kelnerzy z prawdziwego zdarzenia, było bardzo dużo jedzenia i jedna z podawanych tam rzeczy mnie zaczarowała a mianowicie takie roladki z łososia zawinięte w paste szpinakową-no poprostu miodzio! mogłabym tylko to jeść! był mi to smak zupełnie nie znany, bardzo delikatny, rozpływający się w ustach
szkoda tylko, że łosoś jest taki drogi ale i tak sobie to przyrządzę, muszę tylko wydrukować sobie jakiś przepis, kupic składniki i będę działać w kuchni

[Sarunieczka]

Jednak się wystrachałam i wziełam jeden Gripex ale nadal czuję się chora....no cóż,jakoś wytrzymam,zwłaszcza że dziś jestem w pracy do 18-obiecałam resztę fuchy zrobić córce szefa,bo w sobotę mnie zawaliła i nie zdążyłam wszystkiego

Napisane przez paula600324

Pokazywałam Wam moją bestię?
Przyszła położyć się u mnie na kolanach, bo tż dzisiaj u mnie nocuje i zajął jej miejsce do spania

Kiiicia boska,mieć kota który tak mruczy mrraaauu uwielbiam koty,a Twój jest śliczny

Napisane przez Oja 84

pokaże Wam małą jak staliśmy pod kościołem-bo oczywiście zakłóciłaby całą uroczystość gdybysmy weszły do srodka
na tym pierwszym to wygląda jakby sama tą mszę odprawiała

Na pierwszym jest:"Pan z Wami" śliczna dziewczynka

Lecę dziś pieszo,ciepło się ubrałam

Do wieczora Skarby,wracam po 18

[alytjow]

Napisane przez sarraa

Bogusiu wysłałam dzisiaj lakier o 13

ja też wczoraj po 12 wyslalam do ciebie ten balsam
witam po kawce, ide dac psince jeśc, a moje go kota nie ma od czwartku, chyba go ktos zabrał

---------- Dopisano o 06:42 ---------- Poprzedni post napisano o 06:31 ----------

Napisane przez Oja 84

pokaże Wam małą jak staliśmy pod kościołem-bo oczywiście zakłóciłaby całą uroczystość gdybysmy weszły do srodka
na tym pierwszym to wygląda jakby sama tą mszę odprawiała

śliczna ta Twoja malenka, taka elegancka,