Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4 - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-06-03, 00:52   #211
liyahh
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 146
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Mnie dziwi m.in. kompletny brak wyczucia sytuacji i kultury. Niedawne zdarzenie, wieczorny jogging, biegnę rozpędzona z górki chodnikiem. Chodnik tak wąski, że mieszczą się tylko 2 osoby. Z naprzeciwka wchodzi na chodnik parka i idzie powoli, dziewczyna vis a vis mnie (rozpędzonej), patrzy na mnie - zero reakcji, nie odsunie się, żeby ustąpić miejsca musiałam zatrzymać się, wejść na trawnik i przeciskać się pod drzewkiem. No szlag może czasami trafić.
liyahh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 00:52   #212
Dovahkiin
Raczkowanie
 
Avatar Dovahkiin
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 62
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez ha psi Pokaż wiadomość
dobra już pomijając dwór.. a osiedlowy sklep spożywczy? matka ma wołać opiekunkę bo chce wyjść po papier do tyłka bo jej się skończył a jej się srać chce..? przecież w sklepie też ktoś może za tobą w kolejce stać i Ci nakaszleć na dziecko..
Co jej się chce, przepraszam bardzo?

Ale z ciebie 'krejzolka' taka nawet trochę kopnienta bym powiedziała... mam rację?
__________________
63kg - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55kg

biust: 93cm
pod: 78cm
brzuch: 69...
biodra: 98cm...
udo: 57cm
/46cm
ręka: 29cm
łydka: 38cm
30.05.12
Dovahkiin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 01:24   #213
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez liyahh Pokaż wiadomość
Mnie dziwi m.in. kompletny brak wyczucia sytuacji i kultury. Niedawne zdarzenie, wieczorny jogging, biegnę rozpędzona z górki chodnikiem. Chodnik tak wąski, że mieszczą się tylko 2 osoby. Z naprzeciwka wchodzi na chodnik parka i idzie powoli, dziewczyna vis a vis mnie (rozpędzonej), patrzy na mnie - zero reakcji, nie odsunie się, żeby ustąpić miejsca musiałam zatrzymać się, wejść na trawnik i przeciskać się pod drzewkiem. No szlag może czasami trafić.
Ja takich panami świata nazywam, wielki problem zad ruszyć dodałabym tu jeszcze stare raszple, koniecznie z jak szafy, które KONIECZNIE muszą faflunić trzy na raz na chodniku 1m
kiedyś byłam miła i schodziłam, teraz na Twoim miejscu bym lasce z rozpędu bara trzepła. A baby rozpycham łokciami Chamstwo chamstwem i tyle, ładniej i tak mamłazelki i mesjowie nie skumają
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 03:54   #214
Heroldin
Zakorzenienie
 
Avatar Heroldin
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
W dużych sklepach to jeszcze znośne, bo nikt ci po nodze nie przejedzie.
Dla mnie w żadnym sklepie nie są "znośne" slalomy z wózkami . Sklep to nie promenada .

Cytat:
Napisane przez BioIvO Pokaż wiadomość
Jestem jednak pewna, ze świeże powietrze nie może zrobić krzywdy
A jakże - może ! Od "świeżego powietrza" dwie armie zginęły .
Heroldin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 08:27   #215
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Sytuacja z dzisiejszego poranka. Parę minut po 4-tej. Kobieta wychodzi z klatki i wypuszcza psa - pittbula, bez obroży i kagańca. Sama w szlafroku wraca do domu. Pies widać młody. Biega po podwórku, załatwia potrzeby fizjologiczne, węszy. Nagle na horyzoncie pojawia się znajoma z widzenia starsza pani ze swoim czworonogiem. Owczarek szkocki collie kulejący na przednią łapę. Pies wiekowy, wiernie idzie u boku właścicielki. Pitbul zwęszył psa, przybrał postawę "bojową" i gdy tylko owczarek nieco się oddalił od kobiety to rzucił mu się do gardła. Połowa dzielnicy postawiona na nogi wygląda przez okna, skowyt był tak donośny, że gardło mi się zacisnęło. Pitbul tak zacisnął zęby na gardle owczarka i szarpał, że pies nie miał możliwości uwolnienia się. W obronie ugryzł go kilka razy ale silny pitbul powalił owszarka Pies był kulejący, nie miał jak się bronić Starsza pani zaczęła okładać do znalezionym kijem ale to nic nie dało. Z sąsiedniego bloku wybiegł mężczyzna z kubłem wody, oblał pitbula, próbwał go odciągnąć ale pies stale dusił owczarka. Właścicielka pitbula wyszła na chwilę, zobaczyłą co się dzieje i uciekła do domu! Pies zdychał w męczarniach wykrwawiając się na śmierć. Jak tylko zobaczyłam całą sytuację chwyciłam za telefon i zadzwoniłam na policję, ale kazali mi dzwonić do straży miejskiej. Jak sie okazało, chyba nie byłam jedyna w swoich poczynaniach, ponieważ kilka minut później przyjechał radiowóz. Pies młody, zaczął się do nich łasić!

Ten widok był męczarnią. Jak tak można! Jak można psa tej rasy bez kagańca i bezpośredniej opieki wypuścić z domu?! Jestem zszokowana takim postępowaniem. Całe szczęście, że tamtędy nie przechodził rodzic z małym dzieckiem. Aż strach pomyśleć, co ten pies mógłby zrobić...
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 08:31   #216
reverse
Zadomowienie
 
Avatar reverse
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 078
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447551 0]Sytuacja z dzisiejszego poranka. Parę minut po 4-tej. Kobieta wychodzi z klatki i wypuszcza psa - pittbula, bez obroży i kagańca. Sama w szlafroku wraca do domu. Pies widać młody. Biega po podwórku, załatwia potrzeby fizjologiczne, węszy. Nagle na horyzoncie pojawia się znajoma z widzenia starsza pani ze swoim czworonogiem. Owczarek szkocki collie kulejący na przednią łapę. Pies wiekowy, wiernie idzie u boku właścicielki. Pitbul zwęszył psa, przybrał postawę "bojową" i gdy tylko owczarek nieco się oddalił od kobiety to rzucił mu się do gardła. Połowa dzielnicy postawiona na nogi wygląda przez okna, skowyt był tak donośny, że gardło mi się zacisnęło. Pitbul tak zacisnął zęby na gardle owczarka i szarpał, że pies nie miał możliwości uwolnienia się. W obronie ugryzł go kilka razy ale silny pitbul powalił owszarka Pies był kulejący, nie miał jak się bronić Starsza pani zaczęła okładać do znalezionym kijem ale to nic nie dało. Z sąsiedniego bloku wybiegł mężczyzna z kubłem wody, oblał pitbula, próbwał go odciągnąć ale pies stale dusił owczarka. Właścicielka pitbula wyszła na chwilę, zobaczyłą co się dzieje i uciekła do domu! Pies zdychał w męczarniach wykrwawiając się na śmierć. Jak tylko zobaczyłam całą sytuację chwyciłam za telefon i zadzwoniłam na policję, ale kazali mi dzwonić do straży miejskiej. Jak sie okazało, chyba nie byłam jedyna w swoich poczynaniach, ponieważ kilka minut później przyjechał radiowóz. Pies młody, zaczął się do nich łasić!

Ten widok był męczarnią. Jak tak można! Jak można psa tej rasy bez kagańca i bezpośredniej opieki wypuścić z domu?! Jestem zszokowana takim postępowaniem. Całe szczęście, że tamtędy nie przechodził rodzic z małym dzieckiem. Aż strach pomyśleć, co ten pies mógłby zrobić...[/QUOTE]

Mam nadzieję, że właścicielka tego psa słono za to zapłaci... Jak tacy ludzie mogą mieć w ogóle zwierzęta? Powinny być jakieś testy przeprowadzane przed otrzymaniem zwierząt.
reverse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 08:50   #217
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447551 0]Sytuacja z dzisiejszego poranka. Parę minut po 4-tej. Kobieta wychodzi z klatki i wypuszcza psa - pittbula, bez obroży i kagańca. Sama w szlafroku wraca do domu. Pies widać młody. Biega po podwórku, załatwia potrzeby fizjologiczne, węszy. Nagle na horyzoncie pojawia się znajoma z widzenia starsza pani ze swoim czworonogiem. Owczarek szkocki collie kulejący na przednią łapę. Pies wiekowy, wiernie idzie u boku właścicielki. Pitbul zwęszył psa, przybrał postawę "bojową" i gdy tylko owczarek nieco się oddalił od kobiety to rzucił mu się do gardła. Połowa dzielnicy postawiona na nogi wygląda przez okna, skowyt był tak donośny, że gardło mi się zacisnęło. Pitbul tak zacisnął zęby na gardle owczarka i szarpał, że pies nie miał możliwości uwolnienia się. W obronie ugryzł go kilka razy ale silny pitbul powalił owszarka Pies był kulejący, nie miał jak się bronić Starsza pani zaczęła okładać do znalezionym kijem ale to nic nie dało. Z sąsiedniego bloku wybiegł mężczyzna z kubłem wody, oblał pitbula, próbwał go odciągnąć ale pies stale dusił owczarka. Właścicielka pitbula wyszła na chwilę, zobaczyłą co się dzieje i uciekła do domu! Pies zdychał w męczarniach wykrwawiając się na śmierć. Jak tylko zobaczyłam całą sytuację chwyciłam za telefon i zadzwoniłam na policję, ale kazali mi dzwonić do straży miejskiej. Jak sie okazało, chyba nie byłam jedyna w swoich poczynaniach, ponieważ kilka minut później przyjechał radiowóz. Pies młody, zaczął się do nich łasić!

Ten widok był męczarnią. Jak tak można! Jak można psa tej rasy bez kagańca i bezpośredniej opieki wypuścić z domu?! Jestem zszokowana takim postępowaniem. Całe szczęście, że tamtędy nie przechodził rodzic z małym dzieckiem. Aż strach pomyśleć, co ten pies mógłby zrobić...[/QUOTE]


Dlatego uważam, że są ludzie, którzy nie powinni mieć dzieci i zwierząt i powinien być jakiś system eliminowania debili ze społeczeństwa.

To z mojego podwórka... wczoraj byliśmy w polskim markecie. Sklep o dziwo ogromny, bardzo dobrze zaopatrzony. Z tego względu trzeba trochę postać przy półce, żeby zobaczyć, co w ogóle jest i co można kupić. Przeciętne polskie sklepy w NL mają po kilka produktów i nie mają szerokiej gamy np. jogurtów. Stoję sobie przy lodówce z jogurtami, twarożkami itd. Do najmniejszych obecnie nie należę, bo poród na dniach, no i ciężko mi się szybko przemieszczać. Stoję a tu nagle... takie mega chamskie...SORRRYYYY. Ja się odwracam, a tu taki zaniedbany wielki babochłop mi się przeciska. No przepraszam, ale można powiedzieć spokojnie i kulturalnie: przepraszam, może się pani przesunąć, bo chciałam wziąć np. serek Danio? W ogóle powiem Wam, że jak poaptrzyłam na ogół Polaków, który tam był to... spora część śmierdziała przetrawionym ale nie do końca alkoholem, była jakaś taka zaniedbana i bym się bała takich spotkać sama w ciemnym zaułku . Potem idzie fama, że my tacy i tacy, co mnie wnerwia i smuci.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-03, 09:04   #218
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

jeszcze powracając do dysputy o dzieciach a czystości miejsc wszelakich. Patrzę sobie ja na plac zabaw koło mnie. Napierwszy rzut oka- śliczny trawnik, piękne i bezpieczne zabaweczki, widać dotację unijną. A poza tym- psy/koty latają tam do piaskownicy robiąc sobie dużą kuwetę, młodzież gimnazjalna okupuje trzepak plując na trawę, od czasu do czasu ktoś wdepnie w wiadomo co i roznosi to po całym terenie, zabawki są dotykane rękami które różne rzeczy dotykały, a przecież się owych zabawek nie dezynfekuje itd. itd. itd. Naprawdę nie popadajamy w paranoję wszędzie są zarazki i brud, i całe szczęscie, bo gdzieś trzeba sobie ten układ odpornościowy utwardzać
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 09:30   #219
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447551 0]Sytuacja z dzisiejszego poranka. Parę minut po 4-tej. Kobieta wychodzi z klatki i wypuszcza psa - pittbula, bez obroży i kagańca. Sama w szlafroku wraca do domu. Pies widać młody. Biega po podwórku, załatwia potrzeby fizjologiczne, węszy. Nagle na horyzoncie pojawia się znajoma z widzenia starsza pani ze swoim czworonogiem. Owczarek szkocki collie kulejący na przednią łapę. Pies wiekowy, wiernie idzie u boku właścicielki. Pitbul zwęszył psa, przybrał postawę "bojową" i gdy tylko owczarek nieco się oddalił od kobiety to rzucił mu się do gardła. Połowa dzielnicy postawiona na nogi wygląda przez okna, skowyt był tak donośny, że gardło mi się zacisnęło. Pitbul tak zacisnął zęby na gardle owczarka i szarpał, że pies nie miał możliwości uwolnienia się. W obronie ugryzł go kilka razy ale silny pitbul powalił owszarka Pies był kulejący, nie miał jak się bronić Starsza pani zaczęła okładać do znalezionym kijem ale to nic nie dało. Z sąsiedniego bloku wybiegł mężczyzna z kubłem wody, oblał pitbula, próbwał go odciągnąć ale pies stale dusił owczarka. Właścicielka pitbula wyszła na chwilę, zobaczyłą co się dzieje i uciekła do domu! Pies zdychał w męczarniach wykrwawiając się na śmierć. Jak tylko zobaczyłam całą sytuację chwyciłam za telefon i zadzwoniłam na policję, ale kazali mi dzwonić do straży miejskiej. Jak sie okazało, chyba nie byłam jedyna w swoich poczynaniach, ponieważ kilka minut później przyjechał radiowóz. Pies młody, zaczął się do nich łasić!

Ten widok był męczarnią. Jak tak można! Jak można psa tej rasy bez kagańca i bezpośredniej opieki wypuścić z domu?! Jestem zszokowana takim postępowaniem. Całe szczęście, że tamtędy nie przechodził rodzic z małym dzieckiem. Aż strach pomyśleć, co ten pies mógłby zrobić...[/QUOTE]

Co? Czy właścicielka psa chociaż poniesie konsekwencje?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 09:45   #220
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Co? Czy właścicielka psa chociaż poniesie konsekwencje?

Nie wiadomo. Pod klatką stał radiowóz, którym przyjechało dwóch funkjonariuszy. Z właścicielką zagryzionego psa szukali pitbula i szli za blok, a pies radośnie biegał pod klatką Krzyknęłam z okna, gdzie pies się znajduje więc cofnęli się, wsiedli z kobietą do radiowozu i patrzyli na psa, który siedział przy wejściu do bloku. Zaraz pojawiła się karetka i kobieta się przesiadła (to samotna kobieta, która miała tylko psa) karetka odjechała a policjanci zostali wołając stale psa i nie pozwalając mu na odejście. Potem otworzyli suwane drzwi w budzie samochodu, pies wskoczył i odjechali. Nie zadzwonili nawet domofonem aby wejść, a pies zmęczony, zapewne głodny zaprowadziłby ich pod drzwi. Ale oprócz zwabienia do samochodu i odjechania nie zrobili nic. Później przyjechała karetka, kobieta wysiadła i pociągnęła martwego psa na swoje podwórko.

Dziewczyny, ręce mi opadły. Naprawdę nie może do mnie dotrzeć cała ta sytuacja. Szkoda mi niemiłosiernie owczarka, a co dalej będzie niewiadomo. Policjanci odjechali ok. 5.30. Pies pewnie do uśpienia ale jaką karę i czy w ogóle poniesie ją właścicielka to nie wiem.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 09:47   #221
Marzena17
Rozeznanie
 
Avatar Marzena17
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: lubin/wrocław
Wiadomości: 638
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Marzena17, m.in. o tym puci puci judziudziu miał skecz Abelard z kabaretu Limo na sopockiej nocy kabaretowej [/QUOTE]
Widziałam genialne

Cytat:
Napisane przez liyahh Pokaż wiadomość
Mnie dziwi m.in. kompletny brak wyczucia sytuacji i kultury. Niedawne zdarzenie, wieczorny jogging, biegnę rozpędzona z górki chodnikiem. Chodnik tak wąski, że mieszczą się tylko 2 osoby. Z naprzeciwka wchodzi na chodnik parka i idzie powoli, dziewczyna vis a vis mnie (rozpędzonej), patrzy na mnie - zero reakcji, nie odsunie się, żeby ustąpić miejsca musiałam zatrzymać się, wejść na trawnik i przeciskać się pod drzewkiem. No szlag może czasami trafić.
Ja ostatnio z chłopakiem szłam gęsiego, bo niczego nieświadomi weszliśmy na chodnik bardzo gęsto uczęszczany przez biegających
Ale z drugiej strony, jak ktoś biegnie za mną, a ja go jakimś cudem nie słyszę, bo a.) mam słuchawki w uszach, b.) rozmawiam z kimś idącym obok mnie, czy przez telefon - a ten zamiast zwyczajnie krzyknąć :sorry, przepraszam, heloo, cokolwiek, przepycha się łokciami ... to mnie już wkurza. To samo tyczy się rowerzystów, jedzie taki za mną, po wąziutkim chodniku i zamiast parę metrów przede mną dać znać to mi prawie po piętach jedzie albo psioczy pod nosem, że niewystarczająco szybko uskoczyłam pod krzaczek. Teraz jak idę sama i usłyszę jakiś dźwięk to automatycznie się odwracam i szukam rowerzysty
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447551 0]Sytuacja z dzisiejszego poranka. Parę minut po 4-tej. Kobieta wychodzi z klatki i wypuszcza psa - pittbula, bez obroży i kagańca. Sama w szlafroku wraca do domu. Pies widać młody. Biega po podwórku, załatwia potrzeby fizjologiczne, węszy. Nagle na horyzoncie pojawia się znajoma z widzenia starsza pani ze swoim czworonogiem. Owczarek szkocki collie kulejący na przednią łapę. Pies wiekowy, wiernie idzie u boku właścicielki. Pitbul zwęszył psa, przybrał postawę "bojową" i gdy tylko owczarek nieco się oddalił od kobiety to rzucił mu się do gardła. Połowa dzielnicy postawiona na nogi wygląda przez okna, skowyt był tak donośny, że gardło mi się zacisnęło. Pitbul tak zacisnął zęby na gardle owczarka i szarpał, że pies nie miał możliwości uwolnienia się. W obronie ugryzł go kilka razy ale silny pitbul powalił owszarka Pies był kulejący, nie miał jak się bronić Starsza pani zaczęła okładać do znalezionym kijem ale to nic nie dało. Z sąsiedniego bloku wybiegł mężczyzna z kubłem wody, oblał pitbula, próbwał go odciągnąć ale pies stale dusił owczarka. Właścicielka pitbula wyszła na chwilę, zobaczyłą co się dzieje i uciekła do domu! Pies zdychał w męczarniach wykrwawiając się na śmierć. Jak tylko zobaczyłam całą sytuację chwyciłam za telefon i zadzwoniłam na policję, ale kazali mi dzwonić do straży miejskiej. Jak sie okazało, chyba nie byłam jedyna w swoich poczynaniach, ponieważ kilka minut później przyjechał radiowóz. Pies młody, zaczął się do nich łasić!

Ten widok był męczarnią. Jak tak można! Jak można psa tej rasy bez kagańca i bezpośredniej opieki wypuścić z domu?! Jestem zszokowana takim postępowaniem. Całe szczęście, że tamtędy nie przechodził rodzic z małym dzieckiem. Aż strach pomyśleć, co ten pies mógłby zrobić...[/QUOTE]
Masakra... Ale wiecie, to się nie tyczy tylko pitbullów, bo na przykład mój piesek, mały kundelek, który w domu robi za żywą maskotkę, gdy wychodzi na dwór jest panem świata idzie dumny, od czasu do czasu sobie warknie, szczeknie, a że nie lubi innych psów (lubi tylko suczki ) to bywa, że zaczyna się wydzierać do wilczura... Zawsze jest na smyczy i zawsze go trzymam bardzo blisko nogi ale samego w życiu bym go nie wypuściła, ani nawet nie spuściła ze smyczy, nigdy nie wiem, co mu odwali, jak nie ma obok niego kogoś, przed czuje respekt. To jest żywa istota i podobnie jak człowiek może różnie reagować w różnych sytuacjach.
__________________
"Czuj się dzielny, działaj tak, jakbyś był dzielny...
Jest bardzo prawdopodobne, że atak odwagi zastąpi atak lęku."
William James
Marzena17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 09:48   #222
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447621 2]Nie wiadomo. Pod klatką stał radiowóz, którym przyjechało dwóch funkjonariuszy. Z właścicielką zagryzionego psa szukali pitbula i szli za blok, a pies radośnie biegał pod klatką Krzyknęłam z okna, gdzie pies się znajduje więc cofnęli się, wsiedli z kobietą do radiowozu i patrzyli na psa, który siedział przy wejściu do bloku. Zaraz pojawiła się karetka i kobieta się przesiadła (to samotna kobieta, która miała tylko psa) karetka odjechała a policjanci zostali wołając stale psa i nie pozwalając mu na odejście. Potem otworzyli suwane drzwi w budzie samochodu, pies wskoczył i odjechali. Nie zadzwonili nawet domofonem aby wejść, a pies zmęczony, zapewne głodny zaprowadziłby ich pod drzwi. Ale oprócz zwabienia do samochodu i odjechania nie zrobili nic. Później przyjechała karetka, kobieta wysiadła i pociągnęła martwego psa na swoje podwórko.

Dziewczyny, ręce mi opadły. Naprawdę nie może do mnie dotrzeć cała ta sytuacja. Szkoda mi niemiłosiernie owczarka, a co dalej będzie niewiadomo. Policjanci odjechali ok. 5.30. Pies pewnie do uśpienia ale jaką karę i czy w ogóle poniesie ją właścicielka to nie wiem.[/QUOTE]

Ilu sąsiadów widziało całe zajście? Może jest szansa pozwać tę kobietę za narażenie innych ludzi na niebezpieczeństwo?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 09:53   #223
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447621 2]Nie wiadomo. Pod klatką stał radiowóz, którym przyjechało dwóch funkjonariuszy. Z właścicielką zagryzionego psa szukali pitbula i szli za blok, a pies radośnie biegał pod klatką Krzyknęłam z okna, gdzie pies się znajduje więc cofnęli się, wsiedli z kobietą do radiowozu i patrzyli na psa, który siedział przy wejściu do bloku. Zaraz pojawiła się karetka i kobieta się przesiadła (to samotna kobieta, która miała tylko psa) karetka odjechała a policjanci zostali wołając stale psa i nie pozwalając mu na odejście. Potem otworzyli suwane drzwi w budzie samochodu, pies wskoczył i odjechali. Nie zadzwonili nawet domofonem aby wejść, a pies zmęczony, zapewne głodny zaprowadziłby ich pod drzwi. Ale oprócz zwabienia do samochodu i odjechania nie zrobili nic. Później przyjechała karetka, kobieta wysiadła i pociągnęła martwego psa na swoje podwórko.

Dziewczyny, ręce mi opadły. Naprawdę nie może do mnie dotrzeć cała ta sytuacja. Szkoda mi niemiłosiernie owczarka, a co dalej będzie niewiadomo. Policjanci odjechali ok. 5.30. Pies pewnie do uśpienia ale jaką karę i czy w ogóle poniesie ją właścicielka to nie wiem.[/QUOTE]

Masakra jakaś . Ciekawe, co na to właściciele pitt bulla? Jak mieszkałam z rodzicami, to na naszej ulicy mieli malamuta. Pies był agresywny do ludzi i innych psów. Nie dość, że był wieeelki, to jeszcze żaden z właścicieli, nie umiał go utrzymać. Wiele razy im zwiewał i normalnie bałam się wychodzić z domu. Raz się zdarzyło, że się z moimi psami pogryzł, ale to są dwie małe i zwinne zadziory (west highland white terriery), więc jakoś mu dawały radę. Po upominaniu właścicieli chyba z pół roku, nie wytrzymaliśmy i telefon na policję. Policja nas odesłała do straży miejskiej a tamci do straży dla zwierząt. Skutek był taki, że tamci psa stracili i pewnie jeszcze jakąś karę zabulili. Nie rozumiem takich ludzi, którzy wiedzą, że mają groźnego psa i nic sobie z tego nie robią. Kto normalny takie bydle wypuszcza na dwór samopas?
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 09:59   #224
boinnenazwybylyzajete
Zakorzenienie
 
Avatar boinnenazwybylyzajete
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez liyahh Pokaż wiadomość
Mnie dziwi m.in. kompletny brak wyczucia sytuacji i kultury. Niedawne zdarzenie, wieczorny jogging, biegnę rozpędzona z górki chodnikiem. Chodnik tak wąski, że mieszczą się tylko 2 osoby. Z naprzeciwka wchodzi na chodnik parka i idzie powoli, dziewczyna vis a vis mnie (rozpędzonej), patrzy na mnie - zero reakcji, nie odsunie się, żeby ustąpić miejsca musiałam zatrzymać się, wejść na trawnik i przeciskać się pod drzewkiem. No szlag może czasami trafić.
to mnie dobijają najzwyklejsze sytuacje jak nauczyciele/sąsiadki ktokolwiek takie dwie trzy zatrzymają się na schodach i przejść gdzie nie ma albo w wąskich drzwiach. Mówisz przepraszam, a one nie reagują bo sobie plotkują u mnie tak najczęściej jest w szkole
__________________


Mother
Tell your children not to walk my way
Tell your children not to hear my words
boinnenazwybylyzajete jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 10:04   #225
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ilu sąsiadów widziało całe zajście? Może jest szansa pozwać tę kobietę za narażenie innych ludzi na niebezpieczeństwo?
Sporo ludzi to widziało z okien (widziałam, ponieważ ten blok jest naprzeciwko mojego). Dodając do tego owego mężczyznę, który oblał psa i próbował go odciągnąć, właścicielkę, mnie i mojego brata. Aż mną wstrząsnęło gdy pomyślałam ilu sympatyków agresywnych ras kupuje psy, nie zajmuje się ich ułożeniem/tresurą tylko biega taki po domu a w pokoju małe dziecko A potem tragedia, bo pieseczek o mało nie rozszarpał trzylatka jak tego owczarka
Myślenie chyba co poniektórych boli. Aż strach samemu wyjść gdy w pobliżu grasuje taki pies.

Dla porównania: mój sąsiad ma amstaffa. Pies od małego szkolony. Nigdy nie widziałam go luźno biegającego tylko stale na krótkiej smyczy przy nodze. Kaganiec, porządna kolczatka i dopiero pies wychodzi.
Szkoda, że odpowiedzialność nie jest atrybutem każdego właściciela, który posiada psa tak wymagającej rasy.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 10:46   #226
Brangien
Rozeznanie
 
Avatar Brangien
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 725
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez liyahh Pokaż wiadomość
Chodnik tak wąski, że mieszczą się tylko 2 osoby. Z naprzeciwka wchodzi na chodnik parka i idzie powoli, dziewczyna vis a vis mnie (rozpędzonej), patrzy na mnie - zero reakcji, nie odsunie się, żeby ustąpić miejsca musiałam zatrzymać się, wejść na trawnik i przeciskać się pod drzewkiem. No szlag może czasami trafić.
Jak mnie to drażni, oooo. Idzie sobie taka parka wąskim chodnikiem, za rączki muszą się trzymać i nie daj Boziu puścić te rączki, żeby kogoś przepuścić. Jak się nie spieszę, a widzę, że nie zamierzają tych rączek puścić to się wtedy zatrzymuję po jednej stronie chodnika i udaję, że szukam czegoś w torebce albo w telefonie Wtedy muszą przejść jedno za drugim albo wejść na trawę, wiem, brzydal ze mnie

Shanaya, a sąsiedzi nie zgłosili policji czyj to pies? Przecież widzieli jak babka wyszła zobaczyć co się dzieje i się schowała. A teraz jak oni się dowiedzą czyj to pies?
__________________
Brangien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 10:57   #227
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez Brangien Pokaż wiadomość

Shanaya, a sąsiedzi nie zgłosili policji czyj to pies? Przecież widzieli jak babka wyszła zobaczyć co się dzieje i się schowała. A teraz jak oni się dowiedzą czyj to pies?
Policjanci nie weszli nawet do klatki. Zwabili tylko psa do środka radiozowu i odjechali. Ludzie mieszkający w tej klatce na pewno wiedzą czyj to pies ale z tego co widzieliśmy żaden z funkcjonariuszy nie pokwapił się do wejścia i zastukania w przypadkowe drzwi. Część ludzi jeszcze spała i dopiero jak było po wszystkim to w bloku tej kobiety rolety zaczęły się podnosić i ludzie wyglądali zaciekawieni, ponieważ stał radiowóz i karetka. Niestety, właścicielka mieszka w sąsiednim bloku zatem nie znamy tam ludzi :/
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 10:57   #228
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447551 0]Sytuacja z dzisiejszego poranka. Parę minut po 4-tej. Kobieta wychodzi z klatki i wypuszcza psa - pittbula, bez obroży i kagańca. Sama w szlafroku wraca do domu. Pies widać młody. Biega po podwórku, załatwia potrzeby fizjologiczne, węszy. Nagle na horyzoncie pojawia się znajoma z widzenia starsza pani ze swoim czworonogiem. Owczarek szkocki collie kulejący na przednią łapę. Pies wiekowy, wiernie idzie u boku właścicielki. Pitbul zwęszył psa, przybrał postawę "bojową" i gdy tylko owczarek nieco się oddalił od kobiety to rzucił mu się do gardła. Połowa dzielnicy postawiona na nogi wygląda przez okna, skowyt był tak donośny, że gardło mi się zacisnęło. Pitbul tak zacisnął zęby na gardle owczarka i szarpał, że pies nie miał możliwości uwolnienia się. W obronie ugryzł go kilka razy ale silny pitbul powalił owszarka Pies był kulejący, nie miał jak się bronić Starsza pani zaczęła okładać do znalezionym kijem ale to nic nie dało. Z sąsiedniego bloku wybiegł mężczyzna z kubłem wody, oblał pitbula, próbwał go odciągnąć ale pies stale dusił owczarka. Właścicielka pitbula wyszła na chwilę, zobaczyłą co się dzieje i uciekła do domu! Pies zdychał w męczarniach wykrwawiając się na śmierć. Jak tylko zobaczyłam całą sytuację chwyciłam za telefon i zadzwoniłam na policję, ale kazali mi dzwonić do straży miejskiej. Jak sie okazało, chyba nie byłam jedyna w swoich poczynaniach, ponieważ kilka minut później przyjechał radiowóz. Pies młody, zaczął się do nich łasić!

Ten widok był męczarnią. Jak tak można! Jak można psa tej rasy bez kagańca i bezpośredniej opieki wypuścić z domu?! Jestem zszokowana takim postępowaniem. Całe szczęście, że tamtędy nie przechodził rodzic z małym dzieckiem. Aż strach pomyśleć, co ten pies mógłby zrobić...[/QUOTE]

Jestem strasznie wściekła po tym co przeczytałam, tak żal mi tego biednego pogryzionego psa , a jakby ten pies pogryzł tak dziecko lub dorosłego? Właścicieli takich psów powinno się wsadzać do więzienia! Szok!
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 10:59   #229
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447644 6]Sporo ludzi to widziało z okien (widziałam, ponieważ ten blok jest naprzeciwko mojego). Dodając do tego owego mężczyznę, który oblał psa i próbował go odciągnąć, właścicielkę, mnie i mojego brata. Aż mną wstrząsnęło gdy pomyślałam ilu sympatyków agresywnych ras kupuje psy, nie zajmuje się ich ułożeniem/tresurą tylko biega taki po domu a w pokoju małe dziecko A potem tragedia, bo pieseczek o mało nie rozszarpał trzylatka jak tego owczarka
Myślenie chyba co poniektórych boli. Aż strach samemu wyjść gdy w pobliżu grasuje taki pies.

Dla porównania: mój sąsiad ma amstaffa. Pies od małego szkolony. Nigdy nie widziałam go luźno biegającego tylko stale na krótkiej smyczy przy nodze. Kaganiec, porządna kolczatka i dopiero pies wychodzi.
Szkoda, że odpowiedzialność nie jest atrybutem każdego właściciela, który posiada psa tak wymagającej rasy.[/QUOTE]

Dobrze, że sporo osób widziało całe zajście. Jak masz możliwość, to pogadaj z jakimś prawnikiem i się dowiedz czy jest szansa ukarania za coś tej właścicielki psa. Powinna ponieść konsekwencje.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-03, 11:04   #230
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Dobrze, że sporo osób widziało całe zajście. Jak masz możliwość, to pogadaj z jakimś prawnikiem i się dowiedz czy jest szansa ukarania za coś tej właścicielki psa. Powinna ponieść konsekwencje.
Dokładnie!
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 11:22   #231
natalkaa7522
Zakorzenienie
 
Avatar natalkaa7522
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Mnie rozwala taka tendencja wychowywania dzieci w sterylnych warunkach. Do jasnej Anielki, ludzie mają układ odpornościowy, który trzeba kształtować. Owszem z noworodkiem takim świeżutkim w wir zakupów się nie udam, ale takim nieco starszym, to już tak. Nie widzę powodu chowania dziecka pod klosze, bo ktoś mi może na nie nakaszleć. Poza tym chodzi się na szczepienia itd. no i w mleku matki chociażby też są przeciwciała, które wzmagają odporność. Dobrze wykształcona odporność skutkować będzie tym, że dziecko nie będzie wiecznie chorować, bo nagle temp. spadnie o 2 stopnie. No i jeszcze jedno... czemu mam się kisić w domu i czuć się odseparowana od społeczeństwa? Równie dobrze dziecko może złapać infekcję w parku, spożywczaku jak pójdę po mleko, czy na ulicy, albo lepiej... ode mnie albo od męża. Poza tym do opiekunki trzeba mieć zaufanie. Nie będę wołać byle kogo, bo zachce mi się iść do sklepu po nowe buty czy cokolwiek innego.
Moja sąsiadka jak miała małe dziecko w sensie kilkanaście miesięcy, to w zimie czy jest -10 czy -20 stopni, ubierała grubo dziecko, przykrywała kołdrą i dawaj na pole. I z tego co wiem to dziecku się nic nie stało, a odporność już na pewno sobie niezłą wyrobiło. Moja mama nigdy mojego brata też małego w sensie teraz ma 3 latka nie chciała nigdzie brać w zimie na pole i krzyczała na mnie i na tate jak go braliśmy, to często po wyjściu jak było ciepło w zimie miał katar i tak dalej.

Cytat:
Napisane przez boinnenazwybylyzajete Pokaż wiadomość
to mnie dobijają najzwyklejsze sytuacje jak nauczyciele/sąsiadki ktokolwiek takie dwie trzy zatrzymają się na schodach i przejść gdzie nie ma albo w wąskich drzwiach. Mówisz przepraszam, a one nie reagują bo sobie plotkują u mnie tak najczęściej jest w szkole
Tak, a jak staniesz koło nich to się popatrzą na Ciebie chamsko. Znam to, ale u mnie w szkole są bardzo szerokie schody więc mam szczęście.

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447551 0]Sytuacja z dzisiejszego poranka. Parę minut po 4-tej. Kobieta wychodzi z klatki i wypuszcza psa - pittbula, bez obroży i kagańca. Sama w szlafroku wraca do domu. Pies widać młody. Biega po podwórku, załatwia potrzeby fizjologiczne, węszy. Nagle na horyzoncie pojawia się znajoma z widzenia starsza pani ze swoim czworonogiem. Owczarek szkocki collie kulejący na przednią łapę. Pies wiekowy, wiernie idzie u boku właścicielki. Pitbul zwęszył psa, przybrał postawę "bojową" i gdy tylko owczarek nieco się oddalił od kobiety to rzucił mu się do gardła. Połowa dzielnicy postawiona na nogi wygląda przez okna, skowyt był tak donośny, że gardło mi się zacisnęło. Pitbul tak zacisnął zęby na gardle owczarka i szarpał, że pies nie miał możliwości uwolnienia się. W obronie ugryzł go kilka razy ale silny pitbul powalił owszarka Pies był kulejący, nie miał jak się bronić Starsza pani zaczęła okładać do znalezionym kijem ale to nic nie dało. Z sąsiedniego bloku wybiegł mężczyzna z kubłem wody, oblał pitbula, próbwał go odciągnąć ale pies stale dusił owczarka. Właścicielka pitbula wyszła na chwilę, zobaczyłą co się dzieje i uciekła do domu! Pies zdychał w męczarniach wykrwawiając się na śmierć. Jak tylko zobaczyłam całą sytuację chwyciłam za telefon i zadzwoniłam na policję, ale kazali mi dzwonić do straży miejskiej. Jak sie okazało, chyba nie byłam jedyna w swoich poczynaniach, ponieważ kilka minut później przyjechał radiowóz. Pies młody, zaczął się do nich łasić!

Ten widok był męczarnią. Jak tak można! Jak można psa tej rasy bez kagańca i bezpośredniej opieki wypuścić z domu?! Jestem zszokowana takim postępowaniem. Całe szczęście, że tamtędy nie przechodził rodzic z małym dzieckiem. Aż strach pomyśleć, co ten pies mógłby zrobić...[/QUOTE]

Tak szczerze to ja bym chciała wyciągnąć od niej konsekwencje, ale nie upomnienie. Jak dla mnie to sprawa powinna pójść gdzieś dalej, bo to jest celowe i świadome wypuszczanie groźnego psa na zewnątrz, bez kagańca i nie reagowanie na takie sytuacje.

A co do psów to w ogóle to jest temat rzeka. Ostatnio facet stał przed sklepem na smyczy i z kagańcem na szczęście, z psem obok którego ja się bałam przejść pomimo, że był trzymany, kaganiec i tak dalej. Mam 162 cm wzrostu, a ten pies był olbrzymi! Nigdy takie wielkiego nie widziałam, ale na pewno miał z 120 cm i taki strasznie duży! Wtedy pomyślałam sobie, że nie chciałabym się z nim spotkać w jakiejś uliczce.

No, a przypadek siostry. Ona chodzi codziennie do pracy do sklepu i kupiła sobie gaz pieprzowy, bo często spotykała 2 psy. Niby małe, bo gdzieś do kolan ale dojadą jak nie wiadomo jakie psy. Więc kilka razy zwróciła uwagę właścicielom, którzy po prostu ogrodzenia nigdy nie zamykali, że te psy ją atakują i że parasolem musi je odganiać i takie tam, a właściciele oczywiście, ze ich psy są łagodne, takie domowe i w ogóle. Jeszcze się śmiali i w ogóle. Powiedziała im, że będzie dzwonić na policję jak one będą latać, a oni z sarkazmem że proszę bardzo. No to szła i widzi te psy, to dzwoni na policję. A że właściciele mają 2 psy to dostali większą karę i już jakoś potrafią trzymać te psy na podwórku. Więc jednak jak dostanie się kilkaset złotych kary za swoje psy, to jednak boli kieszeń i da się je upilnować.
__________________
natalkaa7522 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 11:26   #232
lapida
Wtajemniczenie
 
Avatar lapida
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 021
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447644 6]
Dla porównania: mój sąsiad ma amstaffa. Pies od małego szkolony. Nigdy nie widziałam go luźno biegającego tylko stale na krótkiej smyczy przy nodze. Kaganiec, porządna kolczatka i dopiero pies wychodzi.
Szkoda, że odpowiedzialność nie jest atrybutem każdego właściciela, który posiada psa tak wymagającej rasy.[/QUOTE]

Niestety, nie wszyscy mają takie podejście, jak Twój sąsiad.
Mój TŻ ma właśnie psa tej rasy (w sumie mieszkamy razem, więc powinnam powiedzieć, że mamy ale niestety, młoda zawsze i wszędzie stanie za swoim panem w tym przypadku nie działa solidarność jajników ) - często koledzy go zaczepiają i pytają, skąd ma, gdzie kupił i że oni też chcą.
Kiedy słyszą, że zakupienie zwierzaka to nie jedyny wydatek, bo to są psy dość trudne w utrzymaniu, 80% z nich to alergicy, że trzeba specjalne karmy kupowac, do weta zawieźć, chodzić na długie spacery (pies schudł - ja nie ) i ogólnie dbać o aktywny wypoczynek i o jego rozwój - machają ręką i mówią "Mi ten pies jest potrzebny, żeby ludzie się mnie bali"


ręce opadają

Edytowane przez lapida
Czas edycji: 2012-06-03 o 11:28
lapida jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 12:30   #233
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447644 6]Sporo ludzi to widziało z okien (widziałam, ponieważ ten blok jest naprzeciwko mojego). Dodając do tego owego mężczyznę, który oblał psa i próbował go odciągnąć, właścicielkę, mnie i mojego brata. Aż mną wstrząsnęło gdy pomyślałam ilu sympatyków agresywnych ras kupuje psy, nie zajmuje się ich ułożeniem/tresurą tylko biega taki po domu a w pokoju małe dziecko A potem tragedia, bo pieseczek o mało nie rozszarpał trzylatka jak tego owczarka
Myślenie chyba co poniektórych boli. Aż strach samemu wyjść gdy w pobliżu grasuje taki pies.

Dla porównania: mój sąsiad ma amstaffa. Pies od małego szkolony. Nigdy nie widziałam go luźno biegającego tylko stale na krótkiej smyczy przy nodze. Kaganiec, porządna kolczatka i dopiero pies wychodzi.
Szkoda, że odpowiedzialność nie jest atrybutem każdego właściciela, który posiada psa tak wymagającej rasy.[/QUOTE]
Strasznie generalizujesz. Nie każdy amstaff to morderca, nie wszystke muszą wychodzić w kagancu, kolczatce(naprawdę gratuluuuuje właścicielowi szkolenia skoro nie nauczył psa chodzić na zwykłej obroży, to szkolenie od małego naprawde wiele musialo da ) A jeśli trzyma go zawsze przy nodze, nigdy nigdzie nie puszcza ze smyczy, to naprawdę nie ma za co podziwiać sąsiada, brak możliwosci wybiegania również pochodzi pod znęcanie. Nie, nie mowie ze ma go puszczać na osiedlowych drogach, ale są wybiegi dla psów, są tereny mało uczęszczane, mozna zapiac psa na 10 m line, aby mieć większą kontrolę.
I jeszcze tak a propos amstaffów, one powinny był bardzo lagodne w stosunku do ludzi, nawet bardziej łagodne od wielu innych ras.
To ze atakują psy, co niestety jest cechą charakterystyczną tej rasy, nie znaczy, ze pogryzą również ludzi. Zreszta.. nawet jak biedaki musiały walczyć w walkach psów, to nie miały zadnego prawa ugryść właściciela.


A co do całej Twojej historii, to jakaś makabra. Ja bym sie na Twoim miejscu zgadała z Panią poszkodowanego psa i poszła złożyć zeznania na policji. Nie mozna tego tak zostawić!
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 12:38   #234
lapida
Wtajemniczenie
 
Avatar lapida
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 021
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;34478925]Strasznie generalizujesz. Nie każdy amstaff to morderca, nie wszystke muszą wychodzić w kagancu, kolczatce(naprawdę gratuluuuuje właścicielowi szkolenia skoro nie nauczył psa chodzić na zwykłej obroży, to szkolenie od małego naprawde wiele musialo da ) A jeśli trzyma go zawsze przy nodze, nigdy nigdzie nie puszcza ze smyczy, to naprawdę nie ma za co podziwiać sąsiada, brak możliwosci wybiegania również pochodzi pod znęcanie. Nie, nie mowie ze ma go puszczać na osiedlowych drogach, ale są wybiegi dla psów, są tereny mało uczęszczane, mozna zapiac psa na 10 m line, aby mieć większą kontrolę.
I jeszcze tak a propos amstaffów, one powinny był bardzo lagodne w stosunku do ludzi, nawet bardziej łagodne od wielu innych ras.
To ze atakują psy, co niestety jest cechą charakterystyczną tej rasy, nie znaczy, ze pogryzą również ludzi. Zreszta.. nawet jak biedaki musiały walczyć w walkach psów, to nie miały zadnego prawa ugryść właściciela.

[/QUOTE]

ale przecież pies - nawet szkolony - to nadal TYLKO pies.
Nie wiesz, co mu w głowie siedzi.
Jasne, jak się idzie w odludne miejsce, to nie trzeba i kolczatki, i kagańca..
Ale jeśli własciciel wychodzi z psem między ludzi, to lepiej zabezpieczyć sie dwukrotnie, niż później płakać "bo ten pies nigdy nie był agresywny".
Mimo że 100 razy był łagodny, to za 101 coś mu się może nie spodobać, nie wiem - przechodzień machnie ręką na taksówkę, a pies pomysli, że tą reką chce zaatakować jego właściciela - nieszczęscie gotowe - przez głupotę.
lapida jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 12:43   #235
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez lapida Pokaż wiadomość
ale przecież pies - nawet szkolony - to nadal TYLKO pies.
Nie wiesz, co mu w głowie siedzi.
Jasne, jak się idzie w odludne miejsce, to nie trzeba i kolczatki, i kagańca..
Ale jeśli własciciel wychodzi z psem między ludzi, to lepiej zabezpieczyć sie dwukrotnie, niż później płakać "bo ten pies nigdy nie był agresywny".
Mimo że 100 razy był łagodny, to za 101 coś mu się może nie spodobać, nie wiem - przechodzień machnie ręką na taksówkę, a pies pomysli, że tą reką chce zaatakować jego właściciela - nieszczęscie gotowe - przez głupotę.
Tylko nadal nie rozumiem, co do tego wszystkiego ma kolczatka Wychowany pies jej nie potrzebuję, otoczenie również nie. Kolczatka jest dla wygodnickich którym się nie chciało wychowywać psa.
I się nie zgodzę. Właściciel najlepiej zna swojego psa i to on decyduje, czy jest potrzebny kaganiec. Ja mam dużego psa, ale w zyciu nie założę mu kagańca, bo go nie potrzebuje. A jeśli pies ma normalna psychikę, to nie ma opcji, ze coś mu nagle odbije i rzuci się na przechodnia, naprawdę. Jeśli by tak bylo, to nie istniałyby psy przewodniki, psy do dogoterapii, bo zawsze to tylko pies i moze mu odbić. Ja mojemu ufam.

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2012-06-03 o 12:46
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 12:58   #236
_Juliette_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Juliette_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;3447551 0]Pitbul zwęszył psa, przybrał postawę "bojową" i gdy tylko owczarek nieco się oddalił od kobiety to rzucił mu się do gardła. Połowa dzielnicy postawiona na nogi wygląda przez okna, skowyt był tak donośny, że gardło mi się zacisnęło. Pitbul tak zacisnął zęby na gardle owczarka i szarpał, że pies nie miał możliwości uwolnienia się. W obronie ugryzł go kilka razy ale silny pitbul powalił owszarka Pies był kulejący, nie miał jak się bronić Starsza pani zaczęła okładać do znalezionym kijem ale to nic nie dało. Z sąsiedniego bloku wybiegł mężczyzna z kubłem wody, oblał pitbula, próbwał go odciągnąć ale pies stale dusił owczarka. Właścicielka pitbula wyszła na chwilę, zobaczyłą co się dzieje i uciekła do domu! Pies zdychał w męczarniach wykrwawiając się na śmierć. Jak tylko zobaczyłam całą sytuację chwyciłam za telefon i zadzwoniłam na policję, ale kazali mi dzwonić do straży miejskiej. Jak sie okazało, chyba nie byłam jedyna w swoich poczynaniach, ponieważ kilka minut później przyjechał radiowóz. Pies młody, zaczął się do nich łasić!

Ten widok był męczarnią. Jak tak można! Jak można psa tej rasy bez kagańca i bezpośredniej opieki wypuścić z domu?! Jestem zszokowana takim postępowaniem. Całe szczęście, że tamtędy nie przechodził rodzic z małym dzieckiem. Aż strach pomyśleć, co ten pies mógłby zrobić...[/QUOTE]

Ostatnio zaatakowały mnie 2 psy (jednej właścicielki), mieszaniec i dog niemiecki, oba wielkie. Były z właścicielką, oba bez kagańca, tylko dog na smyczy (co i tak nic nie dało, bo po prostu przywlókł za sobą swoją 200-kilową właścicielkę, jak zapragnął się na mnie rzucić). Gdyby TŻ mnie nie obronił, to by mnie zagryzły lub ciężko zraniły.

Od tamtej pory zawsze na dworze mam ze sobą coś ostrego/nóż (mały) i planuję kupić sobie paralizator i gaz łzawiący. Gdyby jakiś pies mnie zaatakował- broniłabym się i zabiłabym go, gdybym tylko dała radę i musiała.
Gdybym widziała taką sytuację- to samo.
A do właścicieli którzy to robią- jakbym miała broń, to bym chyba strzelała.

Jeśli kogoś spotka w przyszłości taka sytuacja, moja rada: pies, który gryzie innego i daje do siebie w tym czasie podejść ma jeden słaby punkt- oczy. Jeśli odwagi wystarczy, to należy wcisnąć mu z całej siły palce/jakiś patyk/przedmiot do oczu. I najlepiej uciekać, bo jak policja się zjawi na wezwanie zapłakanego właściciela morderczego 'Pikusia', to pewnie będzie wina ofiary, a nie psiego mordercy i jego durnego właściciela. Chłopaka, który chodził ze mną do podstawówki amstaff zagryzł. I nawet nie został uśpiony, właścicielka jakoś wywinęła się od odpowiedzialności. Bo piesek nigdy nie był agresywny- a ludzi to se zjada, bo głodny? ;/

Z tego, co się orientuję, przynajmniej w moim mieście, każdy pies ma być na dworze na smyczy, a powyżej 15 kg- w kagańcu. Powiedział mi to policjant, jak dzwoniłam na posterunek zgłosić właścicielkę tych 'słodziaków', które chciały mnie zeżreć.

Edytowane przez _Juliette_
Czas edycji: 2012-06-03 o 13:03
_Juliette_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 13:22   #237
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Dziwią mnie panie w urzędzie, które wpisują dane do komputera przy pomocy dwóch palców Jeszcze u tych po 50-tce jestem w stanie zrozumieć, ale żeby młode dziewczyny nie potrafiły się sprawnie posługiwać klawiaturą? Fatalne wrażenie to pozostawia, już nie wspominając o żółwim tempie w jakim cały proces się odbywa.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-06-03, 13:28   #238
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez TheKey Pokaż wiadomość
Dziwią mnie panie w urzędzie, które wpisują dane do komputera przy pomocy dwóch palców Jeszcze u tych po 50-tce jestem w stanie zrozumieć, ale żeby młode dziewczyny nie potrafiły się sprawnie posługiwać klawiaturą? Fatalne wrażenie to pozostawia, już nie wspominając o żółwim tempie w jakim cały proces się odbywa.
Mnie w ogóle dziwi archaizm polskich urzędów. Mamy XXI wiek, komputery i specjalne systemy. Czemu wydanie np. głupiego odpisu z aktu urodzenia czy ślubu trwa 2h i pani ręcznie wszystko przepisuje? Wystarczyłoby wejście w ewidencje, kliknięcie w odpowiednią opcję i wydrukowanie.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 13:36   #239
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

A mnie głupota dziwi. Chwalenie się niewiedzą i wręcz szpanowanie tym.Brak umiejętności dyskutowania,zamiast argumentów -atak lub "ja tak uważam/ja tak mam i koniec".
Brak tolerancji mnie dziwi.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-03, 14:09   #240
liyahh
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 146
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy które dziwią cz.4

Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
Ja takich panami świata nazywam, wielki problem zad ruszyć dodałabym tu jeszcze stare raszple, koniecznie z jak szafy, które KONIECZNIE muszą faflunić trzy na raz na chodniku 1m
kiedyś byłam miła i schodziłam, teraz na Twoim miejscu bym lasce z rozpędu bara trzepła. A baby rozpycham łokciami Chamstwo chamstwem i tyle, ładniej i tak mamłazelki i mesjowie nie skumają
Ja nazywam jaśnie państwem
Niektórzy niestety kultury nigdy się nie nauczą. Gdyby było więcej miejsca, to pewnie bym tak zrobiła ale wydałam z siebie tylko "PSSS" przechodząc

Cytat:
Napisane przez Brangien Pokaż wiadomość
Jak mnie to drażni, oooo. Idzie sobie taka parka wąskim chodnikiem, za rączki muszą się trzymać i nie daj Boziu puścić te rączki, żeby kogoś przepuścić. Jak się nie spieszę, a widzę, że nie zamierzają tych rączek puścić to się wtedy zatrzymuję po jednej stronie chodnika i udaję, że szukam czegoś w torebce albo w telefonie Wtedy muszą przejść jedno za drugim albo wejść na trawę, wiem, brzydal ze mnie
Ha pozwól, że będę korzystać z tego patentu!

Jeszcze jedno, czego nie rozumiem - samochód wyprzedza inny samochód, a po kilku metrach skręca w boczną ulicę, często tamując ruch
liyahh jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.