Nasze blogi kosmetyczne - część IX

[Czarna Orchidea]

Napisane przez Patalus

oh, uwielbiam swoją eksperymentalną maseczkę do włosów, muszę ją robić częściej

co tam miksujesz?

[_polly_]

A ja właśnie piję czerwonego desperadosa.
Lepszy od normalnego.

[enn_]

Ja byłam w solarium raz w życiu (hohoho, kiedy to było) i czułam się jakby mnie ktoś zamknął w gorącej trumnie. Koszmar.

Znowu wróciłam z zakupów.
Morange MACa

Swoją drogą, co się dzieje z rozmiarówką?
W H&M wszystkie S, które przymierzyłam były na mnie duużo za duże, niektóre XS na mnie wisiały... A w sklepach Inditexu spódniczkę S ledwo wcisnęłam przez biodra, za to sukienka tuba (też S) zatrzymała mi się... w kolanach.
Nigdy w życiu nie musiałam tak mierzyć ubrań, widziałam rozmiar, widziałam, że nie jest wyjątkowo małe, czy wyjątkowo duże, płaciłam, oddawałam jedną rzecz na 10 czy 20. :/

_polly_ - czerwony Desperados? Jaki to? Nie widziałam nigdzie takiego.

[emememsik]

W H&M zawsze była taka rozmiarówka. Oczywiście nie wszystkich ubrań, ale raczej wszystko jest duże, zwłaszcza na dziale damskim.

[zoila]

Napisane przez emememsik

W H&M zawsze była taka rozmiarówka. Oczywiście nie wszystkich ubrań, ale raczej wszystko jest duże, zwłaszcza na dziale damskim.

Cicho . Ja w Haemie czuję się szczupła

[lele]

Napisane przez enn_

Znowu wróciłam z zakupów.
Morange MACa

też ją mam i uwielbiam

Napisane przez _polly_

A ja właśnie piję czerwonego desperadosa.
Lepszy od normalnego.

a jest taki? Nie słyszałam!

[enn_]

Napisane przez emememsik

W H&M zawsze była taka rozmiarówka. Oczywiście nie wszystkich ubrań, ale raczej wszystko jest duże, zwłaszcza na dziale damskim.

Serio?
Nigdy nie miałam problemu, żeby tam znaleźć bluzkę na siebie i właściwie nigdy nie kupowałam rozmiaru XS. A nie skurczyłam się.

[summerisgone]

Za to w inditexie są dość małe rozmiary. Nie wspominając o tym że w zarze nie ma eLek oO
Jak chcecie się czuć szczupłe to jeszcze do C&A

[_polly_]

Napisane przez enn_

_polly_ - czerwony Desperados? Jaki to? Nie widziałam nigdzie takiego.

Ja w Tesco go dziś dorwałam, w 3pakach są.
I ten jest z guaraną.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez lele

a jest taki? Nie słyszałam!

Jest, mniamniuśny.

[descentrada]

Napisane przez _polly_

A ja właśnie piję czerwonego desperadosa.
Lepszy od normalnego.

pierwsze słyszę o czerwonych Desperadosach, ale za to bardzo mi smakują żurawinowe Reddsy

Napisane przez enn_

Swoją drogą, co się dzieje z rozmiarówką?
W H&M wszystkie S, które przymierzyłam były na mnie duużo za duże, niektóre XS na mnie wisiały... A w sklepach Inditexu spódniczkę S ledwo wcisnęłam przez biodra, za to sukienka tuba (też S) zatrzymała mi się... w kolanach.
Nigdy w życiu nie musiałam tak mierzyć ubrań, widziałam rozmiar, widziałam, że nie jest wyjątkowo małe, czy wyjątkowo duże, płaciłam, oddawałam jedną rzecz na 10 czy 20. :/

ja nogi mam tak chude, że nawet nie mam odwagi pokazywać ich ludziom, a mimo to w sklepach Inditexu zdarza się, że spodnie zatrzymują mi się w połowie łydki

[Patalus]

Napisane przez Czarna Orchidea

co tam miksujesz?

miód, gliceryna, jedwab, skrobia ziemniaczana cytryna
jeszcze będę ją modyfikować, ale jak na razie bardzo mam ładne włosy po tym

[Czarna Orchidea]

Napisane przez zoila

Cicho . Ja w Haemie czuję się szczupła

gdzies czytalam, ze to jeden z zabiegow marketingowych, bo kobiety (nie) świadomie lubią bardziej ten sklep

trololoooo, stukneło mi 850 obserwatorów
tylko szkoda, ze w tym tygodniu z 5 mi wywaliło.
mi z sub tez kilkanascie blogów już uleciało, jak ja tego nie lubię.

Patalus skrobia mam rozumieć, wygładza/prostuje włosy?

[kociaczek88]

Napisane przez zoila

Cicho . Ja w Haemie czuję się szczupła

hehe ja też ;p

[_polly_]

Napisane przez descentrada

pierwsze słyszę o czerwonych Desperadosach, ale za to bardzo mi smakują żurawinowe Reddsy

Też lubię, ale mam odwyk, bo mi się już przepił troszkę.
U mnie jest "świat konesera piwa" i przeróżne smakowe są.

[zoila]

Napisane przez Czarna Orchidea

gdzies czytalam, ze to jeden z zabiegow marketingowych, bo kobiety (nie) świadomie lubią bardziej ten sklep

trololoooo, stukneło mi 850 obserwatorów
tylko szkoda, ze w tym tygodniu z 5 mi wywaliło.
mi z sub tez kilkanascie blogów już uleciało, jak ja tego nie lubię.

Patalus skrobia mam rozumieć, wygładza/prostuje włosy?

Sklep lubię raczej tak sobie, ciuchy mają coraz gorszą jakość, ale za ich rozmiarówką przepadam . Miło jest kupić bluzkę czy sweter rozmiar S - to takie pocieszenie po załamaniu nerwowym w Zarach, Mango i innych takich feszyn sklepach .

[emememsik]

Napisane przez zoila

Cicho . Ja w Haemie czuję się szczupła

No ja też, XS albo jest dobre, albo za duże.

[Czarna Orchidea]

Napisane przez zoila

. Miło jest kupić bluzkę czy sweter rozmiar S - .

no baaa
ja szok przezyłam jak kupowałam spodnie w tally weijl zawsze 34 a tu za małe, 36 to samo a 38 za duże

no cóż, jak ktos będzie mnie kochał to i z figurą gruszki

[Patalus]

Napisane przez Czarna Orchidea

gdzies czytalam, ze to jeden z zabiegow marketingowych, bo kobiety (nie) świadomie lubią bardziej ten sklep

trololoooo, stukneło mi 850 obserwatorów
tylko szkoda, ze w tym tygodniu z 5 mi wywaliło.
mi z sub tez kilkanascie blogów już uleciało, jak ja tego nie lubię.

Patalus skrobia mam rozumieć, wygładza/prostuje włosy?

wygładza i włosy się tak nie puszą

[Selfish Girl]

W HaeMie to ja wchodze zawsze w dziecięcy.
I kupiłam sobie taką sukieneczke

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Zapraszam na wymiankę, link u mnie w podpisie

[asqua92]

Ja też lubię C&A, wchodzę tam w 38

[Rodzynka1989]

A ja ciuchy kupuję albo przez neta, albo w lumpkach i dobrze mi z tym

[Aguu]

Napisane przez Rodzynka1989

A ja ciuchy kupuję albo przez neta, albo w lumpkach i dobrze mi z tym

Piona!

[Rodzynka1989]

Napisane przez Aguu

Piona!

akurat dzisiaj tłumaczyłam mamie jaka to wygoda

[enn_]

Napisane przez Rodzynka1989

A ja ciuchy kupuję albo przez neta, albo w lumpkach i dobrze mi z tym

Ja zwykle też w necie/lumpkach.
Ale ostatnio mnie coś wzięło na "macanie" ciuchów i kosmetyków zanim je kupię.
I tak mam już postanowienie, że do dużych centrów handlowych przez pół roku się zbliżać nie zamierzam, brr.

[Rodzynka1989]

Napisane przez enn_

Ja zwykle też w necie/lumpkach.
Ale ostatnio mnie coś wzięło na "macanie" ciuchów i kosmetyków zanim je kupię.
I tak mam już postanowienie, że do dużych centrów handlowych przez pół roku się zbliżać nie zamierzam, brr.

Szczerze mówiąc ja jestem raz/dwa razy do roku w dużych centrach handlowych. Jak dla mnie za dużo tam ludzi, szturchanie, kolejki do przymierzalni...
Prawda, można pomacać i stwierdzić jaki gatunkowo jest materiał, no ale...
Jestem wygodna. wolę zapłacić i czekać na paczkę w domu.

[kasiaj85]

Napisane przez Rodzynka1989

Jak dla mnie za dużo tam ludzi, szturchanie, kolejki do przymierzalni...

coś w tym jest, teraz byłam przed zlotem w Magnolii, o 10 rano, było tak uroczo puściutko...

ja lubię sieciówki, ale ja nigdy nie byłam oryginalna w ubiorze, zawsze najważniejsze były jeansy i bluzeczka.

[Rodzynka1989]

Napisane przez kasiaj85

coś w tym jest, teraz byłam przed zlotem w Magnolii, o 10 rano, było tak uroczo puściutko...

ja lubię sieciówki, ale ja nigdy nie byłam oryginalna w ubiorze, zawsze najważniejsze były jeansy i bluzeczka.

Oo, całe centrum tylko dla Ciebie
Też nie jestem oryginalna - ma mi się podobać i być wygodne

Swoją drogą - cudną miałaś sukienkę

[enn_]

Napisane przez Rodzynka1989

Szczerze mówiąc ja jestem raz/dwa razy do roku w dużych centrach handlowych. Jak dla mnie za dużo tam ludzi, szturchanie, kolejki do przymierzalni...
Prawda, można pomacać i stwierdzić jaki gatunkowo jest materiał, no ale...
Jestem wygodna. wolę zapłacić i czekać na paczkę w domu.

Ja zwykle jak już idę to do mało uczęszczanych miejsc. Np. w Promenadzie w Warszawie nawet w weekendy jest wyjątkowo spokojnie, nie mówiąc już o dniach powszednich w godzinach pracy. Całkiem lubię robić tam zakupy, nawet kawę można tam wypić i nie oszaleć (ale nie żeby było to najlepsze miejsce na pogaduchy ).
W piątek i dzisiaj poszłam do większych centrów, bo szłam z myślą "dostałam przelew za pracę, kupię sobie coś ładnego" - net mi nie daje takiej natychmiastowej satysfakcji, bo jednak trzeba poczekać na paczkę. No i MACa nie ma w małych galeriach.

Nie znoszę burzy. Grzmoty zawsze mnie przerażają.

[NioseWamPicie]

Ja nawet w HMie i tym podobnych się czasem czuję jak w lumpeksie, kiedy widzę te wszystkie ciuchy na podłodze i pomyślę sobie, ile osób przede mną mogło mierzyć te ciuchy