Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. VII

[Ma_majka]

Napisane przez kaaamila1

Mój się śmiał, że ubierze koszarówkę służbową z naspisem STRAŻ No, że niby prosto ze służby przyjechał

Z karabinem na plecach i finką w kieszeni

[kaaamila1]

Napisane przez Ma_majka

Z karabinem na plecach i finką w kieszeni

W jego przypadku z toporkiem i wężem gaśniczym

Ups..a jednak burza już dotarła do miasta..jest czarno i zaczęło lac !

[Sola1]

Napisane przez kaaamila1

W jego przypadku z toporkiem i wężem gaśniczym

Właśnie sobie to wyobraziłam

[justa86]

Napisane przez kaaamila1

Brawo dla Tej Pani

Justa- trochę nadrabiania masz, bo dzisiaj się rozpisałyśmy

A mówią, że pielęgniarki to wredne zołzy.... a ja nieeeee zawsze się będę tym szczycić i mam nadzieję, że nigdy mi się nie odmieni

Chociaż zawsze też twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak " służba zdrowia" , służba to na dworach kiedyś była, jam jest wykwalifikowany personel a nie pani "przynieś, zanieś, pozamiataj"
Tak więc moje drogie nie " siostro" tylko tak jak każda inna "pani" i nie " służba zdrowia" a "opieka zdrowotna" ahhh no i już tak będąc upierdliwą nie " pan doktor" tylko zazwyczaj " lekarz" , na dr przed nazwiskiem trzeba pracować troszkę dłużej

[Ma_majka]

Napisane przez kaaamila1

W jego przypadku z toporkiem i wężem gaśniczym

Ups

To dopiero panie położne się wystraszą Najbardziej tego WĘŻA

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez justa86

A mówią, że pielęgniarki to wredne zołzy.... a ja nieeeee zawsze się będę tym szczycić i mam nadzieję, że nigdy mi się nie odmieni

Chociaż zawsze też twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak " służba zdrowia" , służba to na dworach kiedyś była, jam jest wykwalifikowany personel a nie pani "przynieś, zanieś, pozamiataj"
Tak więc moje drogie nie " siostro" tylko tak jak każda inna "pani" i nie " służba zdrowia" a "opieka zdrowotna" ahhh no i już tak będąc upierdliwą nie " pan doktor" tylko zazwyczaj " lekarz" , na dr przed nazwiskiem trzeba pracować troszkę dłużej

[Mystiquee]

Napisane przez DeKajka

Dziewczyny siedze sobie i nagle czuje mokro w okolicach jednej piersi .. jedna wielka mokra plama na bluzce .. To normalne ze tyle mi wyciekło ??? co to jest ???

Mnie sie robią takie biało-żółte strupki na sutku, jak go zdrapie, to leci białe coś, malutko ale czuje, że mokre

Napisane przez kaaamila1

Wiadomo, ze jak rodzisz to jestes wykończona, obolała i nic Ci sie nie chce a tu musisz pamiętac, że jak wchodzi położna to banan na twarzy

Napisane przez Pokrzywka19

No właśnie dlatego najelpeij rodzić z TŻ i najlepiej jakby miał koszulkę TVN na sobie

Musze tż w taką zaopatrzyć

[judkama]

Napisane przez kaaamila1

W jego przypadku z toporkiem i wężem gaśniczym

Ups..a jednak burza już dotarła do miasta..jest czarno i zaczęło lac !

to w naszym przypadku powiem TŻ zeby w todze radcowskiej przyjechal
na porodowke ze niby z sali sadowej prosto jedzie

[Sola1]

Napisane przez justa86

A mówią, że pielęgniarki to wredne zołzy.... a ja nieeeee zawsze się będę tym szczycić i mam nadzieję, że nigdy mi się nie odmieni

Chociaż zawsze też twierdzę, że nie ma czegoś takiego jak " służba zdrowia" , służba to na dworach kiedyś była, jam jest wykwalifikowany personel a nie pani "przynieś, zanieś, pozamiataj"
Tak więc moje drogie nie " siostro" tylko tak jak każda inna "pani" i nie " służba zdrowia" a "opieka zdrowotna" ahhh no i już tak będąc upierdliwą nie " pan doktor" tylko zazwyczaj " lekarz" , na dr przed nazwiskiem trzeba pracować troszkę dłużej

Ja służbę rozumiem trochę inaczej, nie jako przynieś, przynieś, pozamiataj, ale służbę krajowi ( w przypadku policjantów) czy chorym ludziom w przypadku pielęgniarek - bardziej tu chodzi o powołanie do tego typu zawodów.

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez Sola1

Właśnie sobie to wyobraziłam

ja też

chociaż jakby takiego zobaczyły to nie wiem czy mogłyby się skupić

[Sola1]

Napisane przez Pani_Jasiowa

ja też

chociaż jakby takiego zobaczyły to nie wiem czy mogłyby się skupić

Chyba raczej nie

[judkama]

Napisane przez Pani_Jasiowa

ja też

chociaż jakby takiego zobaczyły to nie wiem czy mogłyby się skupić

ciasteczko : love:

[Pokrzywka19]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Święta racja!!! Najlepsze są panie w supermarketach (nie wszystkie oczywiście) siedzi za tą kasą jak na skazaniu jakby ja zmuszali do tej pracy i ani me ani be

Muszę się z Tobą nie zgodzić sama miałam okazje pracować w dwóch super marketach i to nie jest tak kolorowo jak się wydaje. Siedzisz za tą kasą od 8 do 12 godzin (albo i dłużej bo się zdarzało, bo kolejki) bo oczywiście ulubione zajęcie polaków to bez sensu kręcić się po sklepach i galeriach handlowych. Masz jedną piętnastominutową przerwę z zegarkiem w ręku, nie wiadomo czy masz zjeść, wypić czy skorzystać z toalety a bo żeby w ogóle wyjść do toalety to trzeba mieć zgodę przełożonego. A jak nie ma kolejek to nie siedzisz bezczynnie przy kasie o nie, ***pierdala się w półki i towar wykłada albo kasy szoruje albo na inny dział do pomocy.

Co jak co ale swoje tam przeżyłam, już nigdy w życiu.
Ale szacunek do kasjerek i do innych pracowników super marketów to ja mam.

[justa86]

Napisane przez Sola1

Ja służbę rozumiem trochę inaczej, nie jako przynieś, przynieś, pozamiataj, ale służbę krajowi ( w przypadku policjantów) czy chorym ludziom w przypadku pielęgniarek - bardziej tu chodzi o powołanie do tego typu zawodów.

Tak, ale to nadal rodzi skojarzenia z uniżeniem i poddaniem, a dla mnie to już mało przyjemne skojarzenie chociaż fakt - wymaga wielkiego serca bo bez tego ani rusz lub jak ktoś inny nazwie - powołania

[perelka_np]

Hej laski my po wizycie z malym.
Poszlo szybko Pan doktor jednym ruchem odkleił skórkę i po klopocie. Maly nawet nie zdążył zareagowac, jak to sie mowi strach ma wielkie oczy Mysti gratuluje udanej wizyty jeszcze czekamy na madzie

[justa86]

Napisane przez Pokrzywka19

Muszę się z Tobą nie zgodzić sama miałam okazje pracować w dwóch super marketach i to nie jest tak kolorowo jak się wydaje. Siedzisz za tą kasą od 8 do 12 godzin (albo i dłużej bo się zdarzało, bo kolejki) bo oczywiście ulubione zajęcie polaków to bez sensu kręcić się po sklepach i galeriach handlowych. Masz jedną piętnastominutową przerwę z zegarkiem w ręku, nie wiadomo czy masz zjeść, wypić czy skorzystać z toalety a bo żeby w ogóle wyjść do toalety to trzeba mieć zgodę przełożonego. A jak nie ma kolejek to nie siedzisz bezczynnie przy kasie o nie, ***pierdala się w półki i towar wykłada albo kasy szoruje albo na inny dział do pomocy.

Co jak co ale swoje tam przeżyłam, już nigdy w życiu.
Ale szacunek do kasjerek i do innych pracowników super marketów to ja mam.

Ale nikt nie powiedział, ze p.jasiowa nie ma szacunku. Ja się zgodzę z nią - wystarczy mały uśmiech i zarówno jednemu jak i drugiemu robi się milej. Rozumiem zmęczenie, wycieńczenie, czy jak przełożony Cie po prostu wkur..... ale większość tych ludzi po drugiej stronie kasy nie ma złego nastawienia do drugiej strony więc po co być nie miłym?
Nie musi mi nikt mówić " jak się pani udały zakupy?" spakować siateczki?" wystarczy, że nie będzie zołzowaty

[judkama]

Napisane przez perelka_np

Hej laski my po wizycie z malym.
Poszlo szybko Pan doktor jednym ruchem odkleił skórkę i po klopocie. Maly nawet nie zdążył zareagowac, jak to sie mowi strach ma wielkie oczy Mysti gratuluje udanej wizyty jeszcze czekamy na madzie

no i super klaski:


a tu cos milego
https://www.facebook.com/photo.php?f...e=1&permPage=1

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez Pokrzywka19

Muszę się z Tobą nie zgodzić sama miałam okazje pracować w dwóch super marketach i to nie jest tak kolorowo jak się wydaje. Siedzisz za tą kasą od 8 do 12 godzin (albo i dłużej bo się zdarzało, bo kolejki) bo oczywiście ulubione zajęcie polaków to bez sensu kręcić się po sklepach i galeriach handlowych. Masz jedną piętnastominutową przerwę z zegarkiem w ręku, nie wiadomo czy masz zjeść, wypić czy skorzystać z toalety a bo żeby w ogóle wyjść do toalety to trzeba mieć zgodę przełożonego. A jak nie ma kolejek to nie siedzisz bezczynnie przy kasie o nie, ***pierdala się w półki i towar wykłada albo kasy szoruje albo na inny dział do pomocy.

Co jak co ale swoje tam przeżyłam, już nigdy w życiu.
Ale szacunek do kasjerek i do innych pracowników super marketów to ja mam.

Kochana, ja pół dotychczasowego życia przepracowałam jako kasjerka i wiem jak jest!! Więc nie musisz mi tłumaczyć. Chodziło mi o to, że nieraz są takie Panie, które siedzą jak na tureckim kazaniu i to wcale nie dlatego, ze sie narobiły. Mam taka jedna w osiedlowym markecie i jest nie do zniesienia!!!! A szacunek do kasjerak to mam!!

[Sola1]

Napisane przez justa86

Tak, ale to nadal rodzi skojarzenia z uniżeniem i poddaniem, a dla mnie to już mało przyjemne skojarzenie chociaż fakt - wymaga wielkiego serca bo bez tego ani rusz lub jak ktoś inny nazwie - powołania

Może rzeczywiście u niektórych rodzić takie skojarzenia i rzeczywiście może to dla Ciebie nie być zbyt przyjemne. Choć jeśli o mnie chodzi to ja mówiąc o służbie mam na myśli powołanie i nie mam na myśli absolutnie czegoś negatywnego, wręcz przeciwnie - zawód do którego nie każdy się nadaje.
Przyznam szczerze, że uważam, że do pewnego typu zawodów powinny być testy psychologiczne tak jak np. mają policjanci, czy ktoś się nadaje do zawodu typu np. pielęgniarka, nauczyciel, żeby nie było tam ludzi z przypadku tylko osoby, które naprawdę pragną pracować w tych zawodach.

[Pokrzywka19]

Napisane przez justa86

Ale nikt nie powiedział, ze p.jasiowa nie ma szacunku. Ja się zgodzę z nią - wystarczy mały uśmiech i zarówno jednemu jak i drugiemu robi się milej. Rozumiem zmęczenie, wycieńczenie, czy jak przełożony Cie po prostu wkur..... ale większość tych ludzi po drugiej stronie kasy nie ma złego nastawienia do drugiej strony więc po co być nie miłym?
Nie musi mi nikt mówić " jak się pani udały zakupy?" spakować siateczki?" wystarczy, że nie będzie zołzowaty

No to nie moja wina że trafiałyście na zołzowate kasjerki/kasjerów.
Ja pracując jako kasjerka miałam takie same zdanie o klientach, nie raz byłam zwyzywana raz nawet uderzona przez klienta i za co, za to że chciałam byc miła...

[Sola1]

Napisane przez perelka_np

Hej laski my po wizycie z malym.
Poszlo szybko Pan doktor jednym ruchem odkleił skórkę i po klopocie. Maly nawet nie zdążył zareagowac, jak to sie mowi strach ma wielkie oczy Mysti gratuluje udanej wizyty jeszcze czekamy na madzie

Super

[Pokrzywka19]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Kochana, ja pół dotychczasowego życia przepracowałam jako kasjerka i wiem jak jest!! Więc nie musisz mi tłumaczyć. Chodziło mi o to, że nieraz są takie Panie, które siedzą jak na tureckim kazaniu i to wcale nie dlatego, ze sie narobiły. Mam taka jedna w osiedlowym markecie i jest nie do zniesienia!!!! A szacunek do kasjerak to mam!!

Dziwię się ze tak piszesz jak wiesz jak to jest...

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Madzia pisała że jest OK i ze napisze więcej na forum jak burza ustanie

[DeKajka]

No juz po burzy ..

Ta cholerna siara zostawia mi na bluzce plamy , myslalam ze to wyschnie i sladu nie bedzie a to taka jakby skorupka zostala .. ehh . te uroki ciązy

Zjadlabym cos ale ani do lodowki ani do sklepu isc mi sie nie chce ..

[justa86]

Napisane przez Sola1

Może rzeczywiście u niektórych rodzić takie skojarzenia i rzeczywiście może to dla Ciebie nie być zbyt przyjemne. Choć jeśli o mnie chodzi to ja mówiąc o służbie mam na myśli powołanie i nie mam na myśli absolutnie czegoś negatywnego, wręcz przeciwnie - zawód do którego nie każdy się nadaje.
Przyznam szczerze, że uważam, że do pewnego typu zawodów powinny być testy psychologiczne tak jak np. mają policjanci, czy ktoś się nadaje do zawodu typu np. pielęgniarka, nauczyciel, żeby nie było tam ludzi z przypadku tylko osoby, które naprawdę pragną pracować w tych zawodach.

Oj tak, testy psychologiczne bylyby ok! na szczęście przesiew w ciągu 5 lat studiów robi po części swoje

Napisane przez Pokrzywka19

No to nie moja wina że trafiałyście na zołzowate kasjerki/kasjerów.
Ja pracując jako kasjerka miałam takie same zdanie o klientach, nie raz byłam zwyzywana raz nawet uderzona przez klienta i za co, za to że chciałam byc miła...

Dlatego uprzejmość powinna być w dwie strony. Takie zachowanie jak bicie i poniżanie przez klienta jest niedopuszczalne!!

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez perelka_np

Hej laski my po wizycie z malym.
Poszlo szybko Pan doktor jednym ruchem odkleił skórkę i po klopocie. Maly nawet nie zdążył zareagowac, jak to sie mowi strach ma wielkie oczy Mysti gratuluje udanej wizyty jeszcze czekamy na madzie

super!

Napisane przez DeKajka

No juz po burzy ..

Ta cholerna siara zostawia mi na bluzce plamy , myslalam ze to wyschnie i sladu nie bedzie a to taka jakby skorupka zostala .. ehh . te uroki ciązy

Zjadlabym cos ale ani do lodowki ani do sklepu isc mi sie nie chce ..

Poważnie?? aż ślady? w ogóle to dlaczego tak wcześnie? bo ja się tu ściskam, gniotę i nic
Więc jak to jest?? jak coś w rodzaju mleka pojawi się już w połowie ciąży to pewnie już problemu nie ma z laktacją większego?? heh może nie tak, że w ogóle ale pewnie większe prawdopodobieństwo że będzie ok

[Mystiquee]

Napisane przez Pani_Jasiowa

ja też

chociaż jakby takiego zobaczyły to nie wiem czy mogłyby się skupić

Od razu byś urodziła!

[Pokrzywka19]

Napisane przez DeKajka

No juz po burzy ..

Ta cholerna siara zostawia mi na bluzce plamy , myslalam ze to wyschnie i sladu nie bedzie a to taka jakby skorupka zostala .. ehh . te uroki ciązy

Zjadlabym cos ale ani do lodowki ani do sklepu isc mi sie nie chce ..

Szczyt lenistwa

[Sola1]

Napisane przez Mystiquee

Od razu byś urodziła!

Albo wręcz przeciwnie Położne byłyby tak zapatrzone, że wydłużałyby poród

[Pokrzywka19]

Powtórzę się bo nie wiem czy widziałyście

Madzia pisała że jest OK i ze napisze więcej na forum jak burza ustanie

[DeKajka]

Napisane przez justa86

Poważnie?? aż ślady? w ogóle to dlaczego tak wcześnie? bo ja się tu ściskam, gniotę i nic
Więc jak to jest?? jak coś w rodzaju mleka pojawi się już w połowie ciąży to pewnie już problemu nie ma z laktacją większego?? heh może nie tak, że w ogóle ale pewnie większe prawdopodobieństwo że będzie ok

Nie wiem czemu tak wczesnie .. czytalam ze w drugiej polowie ciazy juz moze sie pojawic .. Wogole dzisiaj ze mnie cieknie , upławów mam tyle ze nie nadazam z wkladkami i jeszcze ta siara jak z kranu leci ..

[Sola1]

Napisane przez Pokrzywka19

Powtórzę się bo nie wiem czy widziałyście

Madzia pisała że jest OK i ze napisze więcej na forum jak burza ustanie

To super

[kaaamila1]

Napisane przez Pani_Jasiowa

ja też

chociaż jakby takiego zobaczyły to nie wiem czy mogłyby się skupić

Łoooooooooooooo mamo..ale ciacho

Napisane przez perelka_np

Hej laski my po wizycie z malym.
Poszlo szybko Pan doktor jednym ruchem odkleił skórkę i po klopocie. Maly nawet nie zdążył zareagowac, jak to sie mowi strach ma wielkie oczy Mysti gratuluje udanej wizyty jeszcze czekamy na madzie

...................

Judka to Twój mąż jest radcą prawnym ??? Tak pytam, bo to zawód z kręgu moich zainteresowań.. tzn. we wrześniu chce podchodzic do aplikacji radcowskiej