Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy cz. 3

[viva91]

Napisane przez poziomkaa_

Ostatni okres miałam 9 września, trwał on 3 dni.
Ostatnie cykle trwały po 30 - 31 dni i krwawienie trwało ok. 5 dni.
29 września kochałam się bez zabezpieczenia. W piątek, 5 października dostałam okresu, po 27 dniach od początku ostatniego. Dziś już po krwawieniu nie ma śladu. Od tygodnia bolą mnie piersi. Jaka jest szansa, że zaszłam w ciążę?

Zaraz odpalę generator ciążowych wyników i podam Ci odpowiedź w procentach z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku...
Tak jak wyżej - mamy taką samą wiedzę, do ocenienia szans na ciążę jak ty. A zarazem najzdolniejszy ginekolog nie jest w stanie na podstawie kilku zdań ocenić takiej szansy. Wyjściem jest tylko test.

[201703160948]

Nie chodzi mi o konkretne podanie szansy. Zastanawiam się tylko, czy to krwawienie może być objawem ciąży, gdyż czytałam, że w ciąży krwawienie występować może, jednakże pierwsze objawy są widoczne po ok. 2 tyg i się trochę w tym pogubiłam.

[Chatul]

Napisane przez poziomkaa_

Nie chodzi mi o konkretne podanie szansy. Zastanawiam się tylko, czy to krwawienie może być objawem ciąży, gdyż czytałam, że w ciąży krwawienie występować może, jednakże pierwsze objawy są widoczne po ok. 2 tyg i się trochę w tym pogubiłam.

Krwawienie może występować nawet wtedy, gdy jest ciąża. Może to być np. plamienie implantacyjne, a może to być krwawienie nieznanego pochodzenia. 12 dni po stosunku zrób test z krwi

[Juanitta]

Witam wszystkie Panie
Czytając wątek trochę się uspokoiłam.. @ spóźnia mi się 3 dni ale żadnych szczególnych objawów nie mam (jedynie skurcze jelit). @ zazwyczaj jest regularnie. Martwi mnie jednak pewien fakt : stosunek z mężem uprawiałam w 11 dniu cyklu, a w 17 pojawiło się niewielkie 4-dniowe plamienie. Dziś zrobiłam test - wynik negatywny. Umówiłam się do gina ale dopiero na przyszłą środę.. Dodam także, że nie mam nawet typowych objawów zbliżającego się @ (zawsze dotąd bolały mnie piersi i podbrzusze). I sama nie wiem co myśleć ...

[viva91]

Napisane przez Juanitta

Witam wszystkie Panie
Czytając wątek trochę się uspokoiłam.. @ spóźnia mi się 3 dni ale żadnych szczególnych objawów nie mam (jedynie skurcze jelit). @ zazwyczaj jest regularnie. Martwi mnie jednak pewien fakt : stosunek z mężem uprawiałam w 11 dniu cyklu, a w 17 pojawiło się niewielkie 4-dniowe plamienie. Dziś zrobiłam test - wynik negatywny. Umówiłam się do gina ale dopiero na przyszłą środę.. Dodam także, że nie mam nawet typowych objawów zbliżającego się @ (zawsze dotąd bolały mnie piersi i podbrzusze). I sama nie wiem co myśleć ...

Ja bym zaczęła od nazywania okresu/miesiączki odpowiednim słowem, a nie małpą.
Nie masz objawów na nic, więc niczego nie wymyślaj. Ludzki organizm to nie zegarek, nie zawsze jest punktualny.

[Juanitta]

Nie wymyślam, po prostu nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Po co właściwie jest to forum ? Żeby kogoś objechać ? To brawo wychodzi wam to wyśmienicie..

[viva91]

Napisane przez Juanitta

Nie wymyślam, po prostu nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Po co właściwie jest to forum ? Żeby kogoś objechać ? To brawo wychodzi wam to wyśmienicie..

To też Ci piszę, że raz na jakiś czas może się zdarzyć taka sytuacja, normalna odpowiedź... Miałam dodać " " bo bez emotikon to objazd?

[Juanitta]

Napisane przez viva91

Ja bym zaczęła od nazywania okresu/miesiączki odpowiednim słowem, a nie małpą.
Nie masz objawów na nic, więc niczego nie wymyślaj. Ludzki organizm to nie zegarek, nie zawsze jest punktualny.

Każdy nazywa okres/miesiączkę jak chce i nie narzucałabym nikomu swoich reguł. Poza tym ton i sposób wypowiedzi świadczy o poczuciu wyższości (wnioskuję nie tylko z odpowiedzi na własne pytanie). A jednak emotikony nie było, więc wszystko zabrzmiało dość szorstko.. Nie przejmuję się, bo nie biorę takich rzeczy do siebie

[viva91]

Napisane przez Juanitta

Każdy nazywa okres/miesiączkę jak chce i nie narzucałabym nikomu swoich reguł. Poza tym ton i sposób wypowiedzi świadczy o poczuciu wyższości (wnioskuję nie tylko z odpowiedzi na własne pytanie). A jednak emotikony nie było, więc wszystko zabrzmiało dość szorstko.. Nie przejmuję się, bo nie biorę takich rzeczy do siebie

Co do określeń to już było w tym wątku parę razy poruszane, że najlepiej nazywać rzeczy po imieniu bo lepiej to się czyta niż: "robiliśmy to 2 dni temu", "spóźnia mi się @" itp.
Napisałaś, że nie wiesz co o tym myśleć to odpisałam, że nie ma co wymyślać czegokolwiek, bo za bardzo nie ma do tego podstaw, test dał już odpowiedź, wizytę u gina też już masz umówioną, więc tylko czekać na termin.

[karolka2293]

Witam .. 2-3 dni po okresie kochałam się z moim mężczyzną. Stosunek był niezabezpieczony, wytrysk był w środku. Czy jest możliwość ciąży ? Dodam,że to były (prawdopodobnie, bo nigdy nie wiadomo na 100% ) dni niepłodne ....

[viva91]

Napisane przez karolka2293

Witam .. 2-3 dni po okresie kochałam się z moim mężczyzną. Stosunek był niezabezpieczony, wytrysk był w środku. Czy jest możliwość ciąży ? Dodam,że to były (prawdopodobnie, bo nigdy nie wiadomo na 100% ) dni niepłodne ....

Możliwość jest, jak najbardziej. Dni płodne czy niepłodne, plemniki nie giną tak od razu, mogą trochę poczekać na pojawienie się komórki jajowej. Pytanie więc, czy w twoim przypadku dożyły pojawienia się komórki czy nie. Czy może nie musiały czekać, bo był to już dzień płodny.

[Chatul]

Napisane przez karolka2293

Witam .. 2-3 dni po okresie kochałam się z moim mężczyzną. Stosunek był niezabezpieczony, wytrysk był w środku. Czy jest możliwość ciąży ? Dodam,że to były (prawdopodobnie, bo nigdy nie wiadomo na 100% ) dni niepłodne ....

Szansa na ciążę jest Tym większa im późniejszy dzień cyklu to był i im krótsze cykle masz (dopisek: przynajmniej w I części cyklu, a o tej właśnie pisałaś).

Napisane przez viva91

Możliwość jest, jak najbardziej. Dni płodne czy niepłodne, plemniki nie giną tak od razu, mogą trochę poczekać na pojawienie się komórki jajowej. Pytanie więc, czy w twoim przypadku dożyły pojawienia się komórki czy nie. Czy może nie musiały czekać, bo był to już dzień płodny.

Nie do końca tak działają dni płodne i niepłodne.
Dzień niepłodny to taki, w którym można uprawiać seks bez obawy, że plemniki przetrwają do czasu pojawienia się komórki jajowej.
A dzień płodny to nie tylko ten, w którym następuje owulacja, ale również każdy inny dzień, w którym po uprawianiu seksu plemniki mogłyby zostać w drogach rodnych kobiety i dożyć czasu owulacji

[viva91]

Napisane przez Chatul

Nie do końca tak działają dni płodne i niepłodne.
Dzień niepłodny to taki, w którym można uprawiać seks bez obawy, że plemniki przetrwają do czasu pojawienia się komórki jajowej.
A dzień płodny to nie tylko ten, w którym następuje owulacja, ale również każdy inny dzień, w którym po uprawianiu seksu plemniki mogłyby zostać w drogach rodnych kobiety i dożyć czasu owulacji

Racja, chciałam zobrazować fakt, że to, iż niedawno wystąpił okres nie zwiększa nam pewności co do uniknięcia zajścia w ciążę. Chciałam krótko i treściwie, jednak nie wyszło, nie pomyślałam o tym, mam nadzieję, że ktoś będzie wiedział co miałam na myśli

[Chatul]

Napisane przez viva91

Racja, chciałam zobrazować fakt, że to, iż niedawno wystąpił okres nie zwiększa nam pewności co do uniknięcia zajścia w ciążę.

Rozumiem I tu jak najbardziej masz rację. Zwłaszcza, że 2-3 dni po miesiączce, to może być i 9. czy 10. dzień cyklu, które w cyklach 28-dniowych są już w większości przypadków płodne

[jesienna_a]

Hej, proszę uspokójcie mnie bo zaraz z nerwów wgryzę się w biurko...

Ostatnio miałam dwa cykle po 29 dni, teraz jest 28 i nic.
Wiem, że to jeszcze nie jest spóźnienie ale bardzo się denerwuję.
6 dc i 16 dc doszło do moim zdanie dwóch możliwych ryzykownych sytuacji, nie był to seks, zrobiłam chłopakowi dobrze ręką i za pierwszym razem kiedy sperma była już chyba trochę wyschnięta poprawiłam majtki na pupie, a za drugim razem ew. mogło mi coś zostać pod paznokciami chociaż umyłam ręce dwa razy.
Na spokojnie jak myślę to nie są sytuacje ryzykowne ale później pojawia się schiz 'a może jednak?'
Miałam normalnie wysyp przed okresem ale teraz nie boli mnie brzuch tak jak zawsze przed. W tym tygodniu byłam przeziębiona ale nigdy takie sytuacje nie opóźniały mi okresu

Kiedy mogę wykonać test?

Proszę o odpowiedzi Wizażanki

[viva91]

Napisane przez jesienna_a

Wiem, że to jeszcze nie jest spóźnienie ale bardzo się denerwuję.

no to sama siebie zapytaj, po co się denerwujesz? to coś jak sytuacja, gdy matka wie, że dziecko ma wrócić o 15:00 ze szkoły, jest 14:00 a ona już panikuje. po co, skoro dziecko jeszcze siedzi w szkole na angielskim?
tak samo u Ciebie, nie stwarzaj problemów tam, gdzie ich nie ma.

Napisane przez jesienna_a

a za drugim razem ew. mogło mi coś zostać pod paznokciami chociaż umyłam ręce dwa razy.

tutaj potrzeba głębokiego oddechu. plemniki giną w zwykłej chlorowanej wodzie. ty umyłaś ręce 2 razy, pewnie też z mydłem co już w ogóle plemnik powinien mieć na sobie żelazną powłokę, żeby to przetrwać. zacząć należy od tego, czy ty miałaś je w ogóle na rękach... pod paznokciami pewnie też nie masz tak sterylnie, żeby plemnik przeżył - nie sugeruję, że masz brudne paznokcie, ale tam zawsze zbierają się nieczystości już chwilę po umyciu, niewidoczne dla oka.

także spójrzmy na sytuacje realnie, a nie przez pryzmat wybujałej wyobraźni

[malwi89]

Napisane przez jesienna_a

Hej, proszę uspokójcie mnie bo zaraz z nerwów wgryzę się w biurko...

Ostatnio miałam dwa cykle po 29 dni, teraz jest 28 i nic.
Wiem, że to jeszcze nie jest spóźnienie ale bardzo się denerwuję.
6 dc i 16 dc doszło do moim zdanie dwóch możliwych ryzykownych sytuacji, nie był to seks, zrobiłam chłopakowi dobrze ręką i za pierwszym razem kiedy sperma była już chyba trochę wyschnięta poprawiłam majtki na pupie, a za drugim razem ew. mogło mi coś zostać pod paznokciami chociaż umyłam ręce dwa razy.
Na spokojnie jak myślę to nie są sytuacje ryzykowne ale później pojawia się schiz 'a może jednak?'
Miałam normalnie wysyp przed okresem ale teraz nie boli mnie brzuch tak jak zawsze przed. W tym tygodniu byłam przeziębiona ale nigdy takie sytuacje nie opóźniały mi okresu

Kiedy mogę wykonać test?

Proszę o odpowiedzi Wizażanki

Po 1. przeczytaj pierwszy post w tym wątku.
Po 2. jakim możliwym cudem mogłaś zajść w ciążę, jak już plemników nigdzie nie było? Co miały same wskoczyć do pochwy i Cię zapłodnić? Terminatory czy co?
Po 3. chyba jeszcze nie jest odpowiedni czas na seks, jak Twoja wiedza w kwestii seksu jest tak znikoma i sama nie wiesz, jak dochodzi do zapłodnienia.
A co do wysypu przed okresem, to powinnaś wiedzieć, że wszystko ma wpływ na cykl. Przeziębienie, zmiana klimatu.

Często mam bardzo bolesne okresy, a czasem nawet nie wiem, kiedy przychodzą.

Test, ale po co? Doszło do stosunku z wytryskiem bez zabezpieczenia? Sama sobie odpowiedz na to pytanie.

[leniwca]

Ciąża od poprawienia majtek na dupie?

Ja wiem, że jestem niemiła, ale brak myślenia u niektórych mnie powala.

[jesienna_a]

Wiem, do tego trzeba dorosnąć i mieć osobę, której się ufa.
Muszę się ogarnąć i spokojnie czekać na okres.
Więc nie ma sensu robić testu?
Bo nie doszło do stosunku niezabezpieczonego, chłopak we mnie nie wchodził, no nie było takiej sytuacji żeby plemniki znalazły się w okolicach pochwy.

[malwi89]

Napisane przez jesienna_a

Wiem, do tego trzeba dorosnąć i mieć osobę, której się ufa.
Muszę się ogarnąć i spokojnie czekać na okres.
Więc nie ma sensu robić testu?
Bo nie doszło do stosunku niezabezpieczonego, chłopak we mnie nie wchodził, no nie było takiej sytuacji żeby plemniki znalazły się w okolicach pochwy.

No to nie da rady zajść w ciążę przez rękę!!

[201607040946]

Plemniki muszą się znaleźć W pochwie, a ty wiesz, że nawet podczas dni płodnych może nie dojść do zapłodnienia? poza tym skąd tyle paniki (zauważyłam, częsty temat na tym wątku), że "zostało pod paznokciami, na palcach, na majtkach, na ręczniku"?

[jesienna_a]

Wiem, że to jest śmieszne co piszę ale ja i tak panika tysiąclecia...
Pewnie tymi nerwami już opóźniam
Jeszcze zaczynam myśleć 'a czy na pewno nie było seksu?' No paranoja jakaś.
A nawet palca w pochwie nie miałam nie mówiąc o stosunku...

[viva91]

Napisane przez jesienna_a

Wiem, do tego trzeba dorosnąć i mieć osobę, której się ufa.
Muszę się ogarnąć i spokojnie czekać na okres.
Więc nie ma sensu robić testu?
Bo nie doszło do stosunku niezabezpieczonego, chłopak we mnie nie wchodził, no nie było takiej sytuacji żeby plemniki znalazły się w okolicach pochwy.

no to jakim cudem miałybyś być w ciąży? niepokalane poczęcie czy wiatropylność?

wiesz co musisz zrobić? doinformować się, w jakich sytuacjach możliwe jest zapłodnienie. polecam ten filmik: http://dzieci.pl/schoolAid,14416829,...kola_film.html - obrazuje ile trudności musi pokonać plemnik, żeby dostać się do celu. więc to wcale takie hop-siup nie jest.

[malwi89]

Napisane przez viva91

no to jakim cudem miałybyś być w ciąży? niepokalane poczęcie czy wiatropylność?

wiesz co musisz zrobić? doinformować się, w jakich sytuacjach możliwe jest zapłodnienie. polecam ten filmik: http://dzieci.pl/schoolAid,14416829,...kola_film.html - obrazuje ile trudności musi pokonać plemnik, żeby dostać się do celu. więc to wcale takie hop-siup nie jest.

i trochę poczekać z seksem, skoro panikujesz z zajściem w ciążę przy seksie oralnym. To trzeba zaczekać.


PS. to ma być przyjemność, a nie myślenie o tym czy zajdę. Zero przyjemność z seksu.

[jesienna_a]

Wiem. Nie będzie już takich sytuacji bo do nich nie dorosłam najzwyczajniej co doskonale widać

Teraz tylko czekam na okres...
Pewnie jakbym sama sobie miała dać odpowiedź w tym wątku to uznałabym, że to nie możliwe ale nieee.... Ja siedzę i shizuję wymyślając różne absurdalne opcje typu, uprawiałam seks w nocy ale nie pamiętam bo byłam wtedy po dwóch piwach...

[jesienna_a]

Jest już wieczór, w ciągu dnia trochę pobolał mnie brzuch jak przed okresem ale dalej nic ?

[malwi89]

Napisane przez jesienna_a

Jest już wieczór, w ciągu dnia trochę pobolał mnie brzuch jak przed okresem ale dalej nic ?

Przeczytaj uważnie!
Nie ma czegoś takiego jak ciąża z ręki! Nie masz powodu do zmartwień (jeśli chodzi o ciążę).

[jesienna_a]

Wiem
Myślę czy nie zrobić jutro testu ale pewnie nawet po nim będę miała jazdy albo zacznę się dopatrywać nie wiadomo ilu kresek...

[malwi89]

Napisane przez jesienna_a

Wiem
Myślę czy nie zrobić jutro testu ale pewnie nawet po nim będę miała jazdy albo zacznę się dopatrywać nie wiadomo ilu kresek...

ale w jakim celu chcesz zrobić test ciążowy, jak nawet niebezpiecznej sytuacji nie było! Przecież to już jest śmieszne. Panikujesz, że jest ciąża bez udziału plemników.
Aaaa i przypadkiem nie rób tego testu, bo jeszcze wymyślisz, że jest tam blada druga kreska!

Musiałabyś być wiatropylna albo musiało dojść do niepokalanego poczęcia!!
Weź się ogarnij!

[jesienna_a]

Nie wierzę Dalej nic...