Spróbuję zinterpretować sny. - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-20, 13:46   #211
lakier_do_paznokci
Rozeznanie
 
Avatar lakier_do_paznokci
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 638
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Kot w ciele węża, który mnie ugryzł i uciekł przez okno. Prosz
lakier_do_paznokci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 14:20   #212
Pinsleepee
Raczkowanie
 
Avatar Pinsleepee
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 360
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Musisz podać kolor kota, długość węża i Twój nr buta
Pinsleepee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 17:23   #213
lucciola
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 208
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez Pinsleepee Pokaż wiadomość
Musisz podać kolor kota, długość węża i Twój nr buta
I z czym kojarzą Ci się: kot, wąż i but i ofkors, numer buta też
lucciola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-20, 21:48   #214
beaata
Rozeznanie
 
Avatar beaata
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 519
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

to moze i mi ktos pomoze zinterpretowac sen :
Czesto sni mi sie, ze ktos spada z jakies wysokosci raz zupelnie nieznany mi z wygladu chlopak skakal z dachu wiezowca i spadl centralnie na mnie, drugi raz samolot, ktory tez spadl na ziemie, trzeci raz znowu spadanie dziewczyny z dachu. Normalnie pomyslalabym, ze sa to sny od czapy, ale ten motyw spadania mnie troche niepokoi
__________________
carpe diem !




beaata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-21, 09:20   #215
szukajaca drogi
Raczkowanie
 
Avatar szukajaca drogi
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez Pinsleepee Pokaż wiadomość
Nie pomyślałam o tym w ten sposób, wydawało nam się, że dziadek chce mnie zabrac do siebie, mieliśmy mało czasu (zmarł jak miałam 7 lat), ale rzeczywiście z dziadkami miałam najlepszy kontakt ze wszystkich wnuków.

Wklejam jeszcze sen, który opisałam w innym wątku (ciekawa jestem interpretacji):
"Babcia mieszkała na drugim piętrze w bloku. Śniło mi się, że szłam do niej i spotkałam ją płaczącą na półpiętrze. Wyglądała na zmęczoną. W tym śnie też miałam świadomość, że jej już nie ma. Spytałam, co się stało, dlaczego nie może wejść do mieszkania ( nie wiem jak to się stało, ale zdawałam sobie sprawę, że to jej mieszkanie symbolizowało "niebo" a ona utknęła na korytarzu, jakby w "czyścu"). Nie odpowiadała mi, więc spytałam, czy nie może o tym mówić. Przytaknęła. Wtedy przybiegł jej poprzedni pies, czarny pudelek i zaczął skamleć. Więc mówię do niej tak:
"słuchaj, rano jak wstanę ( kurde, wiedziałam, że to jest sen), pójdę do kościoła i pomodlę się za Ciebie. Powiem też mamie, żeby zrobiła to samo. Czy to Ci wystarczy, czy to pomoże?"
Przytaknęła.
"A dasz mi znać, jeśli będziesz potrzebować pomocy? "
Znowu tak.
"Dobra, to ja teraz Cię tu zostawię, ale obiecuję, że rano zadzwonię do mamy i Ci pomożemy"
Pamiętam jeszcze, że ten pudel pobiegł za mną i chciał wyjść ze mną z bloku, a ja mu tłumaczyłam, że musi zostać, bo tam za drzwiami to już nie jest jego świat. I jak ostatni raz na niego spojrzałam, to był biały

Rano wytargałam do kościoła i od tej pory babcia już mi się nie przyśniła... "
Myślę, że moja interpretacja tego snu jest niepotrzebna... intuicyjnie wytłumaczyłaś sobie ten sen.
Natomiast z drugiej strony sen może wskazywać na Tw własne podejście do życia i śmierci, przekroczenia jakiegoś etapu przez Cb, coś na zasadzie podróży w nieznane... odchodzenia od pewnych norm, które do tej pory były dla Cb istotne, i obierania nowego kierunku, taka wewnętrzna transformacja. Motyw psa w śnie i jego zmiana koloru wskazuje na to, że być może w Tw nieświadomości krążyły złe emocje, możliwe, że też byłaś przepełniona takimi emocjami, które wywołało jakieś wydarzenie. W końcowym etapie Tw snu, pies staje się biały co wskazuje na zakończenie etapu "złych emocji", "przejścia w kolejny etap" ten lepszy i spokojniejszy. Najprościej ujmując, przeszłaś wewnętrzną transformację.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Cytat:
Napisane przez lakier_do_paznokci Pokaż wiadomość
Kot w ciele węża, który mnie ugryzł i uciekł przez okno. Prosz
seksualność bije na maksa z Cb. Pies i wąż to dwa symbole iście seksualne...

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Cytat:
Napisane przez beaata Pokaż wiadomość
to moze i mi ktos pomoze zinterpretowac sen :
Czesto sni mi sie, ze ktos spada z jakies wysokosci raz zupelnie nieznany mi z wygladu chlopak skakal z dachu wiezowca i spadl centralnie na mnie, drugi raz samolot, ktory tez spadl na ziemie, trzeci raz znowu spadanie dziewczyny z dachu. Normalnie pomyslalabym, ze sa to sny od czapy, ale ten motyw spadania mnie troche niepokoi
czujesz się ograniczana? czy ograniczasz innych?
szukajaca drogi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-21, 09:43   #216
lakier_do_paznokci
Rozeznanie
 
Avatar lakier_do_paznokci
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 638
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Uprzejmie dziękuję za odpowiedź Bo czytałam gdzieś w senniku, że jak pojawia się wąż w śnie to oznacza to, że zjawi się ktoś fałszywy Ale skoro tak piszesz to nie mam żadnych przeciwwskazań, aby Ci nie wierzyć
lakier_do_paznokci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-21, 10:53   #217
beaata
Rozeznanie
 
Avatar beaata
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 519
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

szukajaca drogi : nie raczej nie czuje sie ograniczana tym bardziej ja nie ograniczam innych. A to cos zwiazanego z wytyczaniem jakis granic?
__________________
carpe diem !




beaata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-21, 13:53   #218
Pinsleepee
Raczkowanie
 
Avatar Pinsleepee
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 360
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez szukajaca drogi Pokaż wiadomość
Myślę, że moja interpretacja tego snu jest niepotrzebna... intuicyjnie wytłumaczyłaś sobie ten sen.
Natomiast z drugiej strony sen może wskazywać na Tw własne podejście do życia i śmierci, przekroczenia jakiegoś etapu przez Cb, coś na zasadzie podróży w nieznane... odchodzenia od pewnych norm, które do tej pory były dla Cb istotne, i obierania nowego kierunku, taka wewnętrzna transformacja. Motyw psa w śnie i jego zmiana koloru wskazuje na to, że być może w Tw nieświadomości krążyły złe emocje, możliwe, że też byłaś przepełniona takimi emocjami, które wywołało jakieś wydarzenie. W końcowym etapie Tw snu, pies staje się biały co wskazuje na zakończenie etapu "złych emocji", "przejścia w kolejny etap" ten lepszy i spokojniejszy. Najprościej ujmując, przeszłaś wewnętrzną transformację.
Coś w tym jest, dziękuję
Pinsleepee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-22, 21:14   #219
szukajaca drogi
Raczkowanie
 
Avatar szukajaca drogi
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez lakier_do_paznokci Pokaż wiadomość
Uprzejmie dziękuję za odpowiedź Bo czytałam gdzieś w senniku, że jak pojawia się wąż w śnie to oznacza to, że zjawi się ktoś fałszywy Ale skoro tak piszesz to nie mam żadnych przeciwwskazań, aby Ci nie wierzyć
jest wiele szkół interpretacji, a osoby które się parają tłumaczeniem snów, mogą dany sen całkowicie inaczej zinterpretować. Śniący ocenia sam stan faktyczny z tłumaczonym

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Cytat:
Napisane przez beaata Pokaż wiadomość
szukajaca drogi : nie raczej nie czuje sie ograniczana tym bardziej ja nie ograniczam innych. A to cos zwiazanego z wytyczaniem jakis granic?
dokładnie.
szukajaca drogi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-22, 22:39   #220
Keelie
Raczkowanie
 
Avatar Keelie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 213
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Dzień dobry

Często śni mi się, że widzę lecące po niebie różne maszyny: od samolotów po rakiety kosmiczne. Następnie spadają albo wszystkie, albo część z nich. Czasem widzę ginących ludzi, czasem tylko samolot stający w płomieniach. Chyba za każdym razem odbywa się to na moim rodzinnym osiedlu, gdzie już nie mieszkam, ale wciąż mieszkają moi rodzice. Co to może oznaczać? Przyznam, że te sny mnie niepokoją i są męczące.
__________________
Walczę z własnymi słabościami

Keelie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-23, 12:42   #221
twojmotyl
Raczkowanie
 
Avatar twojmotyl
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: EL
Wiadomości: 185
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

O ciekawa tematyka - sny są bardzo inspirującym zagadnieniem.
Ciekawi mnie na jakiej podstawie autorka tego tematu analizuje sny, że nie są to interpretacje rodem z senników już doczytałam.
Ciekawa jestem czy jest to intuicyjne czy poparte wiedzą fachową.

Swoją drogą mam co najmniej dwa sny, które pojawiają się w moim życiu od dzieciństwa i towarzyszą mi przez całe życie. Ale o nich może więcej jak dostanę odpowiedź na powyższe
twojmotyl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-23, 18:17   #222
szukajaca drogi
Raczkowanie
 
Avatar szukajaca drogi
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez Keelie Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Często śni mi się, że widzę lecące po niebie różne maszyny: od samolotów po rakiety kosmiczne. Następnie spadają albo wszystkie, albo część z nich. Czasem widzę ginących ludzi, czasem tylko samolot stający w płomieniach. Chyba za każdym razem odbywa się to na moim rodzinnym osiedlu, gdzie już nie mieszkam, ale wciąż mieszkają moi rodzice. Co to może oznaczać? Przyznam, że te sny mnie niepokoją i są męczące.
czy możesz napisać jakie jest niebo w tym śnie, pochmurne czy błękitne?- istotnene dla całej interpretacji

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Cytat:
Napisane przez twojmotyl Pokaż wiadomość
O ciekawa tematyka - sny są bardzo inspirującym zagadnieniem.
nawet nie wiesz jak bardzo ciekawa...

Cytat:
Napisane przez twojmotyl Pokaż wiadomość
Ciekawi mnie na jakiej podstawie autorka tego tematu analizuje sny, że nie są to interpretacje rodem z senników już doczytałam.
Ciekawa jestem czy jest to intuicyjne czy poparte wiedzą fachową.
Co prawda ja tego tematu nie założyłam, jedynie podłączyłam się pod niego, i aktualnie jestem jedyną osobą w tym wątku, która interpretuje, więc odpowiem na dalszą część pytania...
Interpretuję sny na podstawie własnych spostrzeżeń i intuicyjnie. Dodatkowo posiłkuje się wiedzą zebraną z książek dot. psychologii oraz antropologii kulturowej różnych plemion...

Cytat:
Napisane przez twojmotyl Pokaż wiadomość
Swoją drogą mam co najmniej dwa sny, które pojawiają się w moim życiu od dzieciństwa i towarzyszą mi przez całe życie. Ale o nich może więcej jak dostanę odpowiedź na powyższe
Jeśli poczujesz się usatysfakcjonowana powyższymi odpowiedziami, oraz poczujesz się gotowa do podzielenia się tymi snami postaram się zerknąć na nie.
szukajaca drogi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-23, 19:53   #223
Keelie
Raczkowanie
 
Avatar Keelie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 213
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez szukajaca drogi Pokaż wiadomość
czy możesz napisać jakie jest niebo w tym śnie, pochmurne czy błękitne?- istotnene dla całej interpretacji
Dziękuję za zainteresowanie Zwykle jest to noc i na niebie są gwiazdy.
__________________
Walczę z własnymi słabościami

Keelie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-24, 09:15   #224
szukajaca drogi
Raczkowanie
 
Avatar szukajaca drogi
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez Keelie Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Często śni mi się, że widzę lecące po niebie różne maszyny: od samolotów po rakiety kosmiczne. Następnie spadają albo wszystkie, albo część z nich. Czasem widzę ginących ludzi, czasem tylko samolot stający w płomieniach. Chyba za każdym razem odbywa się to na moim rodzinnym osiedlu, gdzie już nie mieszkam, ale wciąż mieszkają moi rodzice. Co to może oznaczać? Przyznam, że te sny mnie niepokoją i są męczące.
Cytat:
Napisane przez Keelie Pokaż wiadomość
Dziękuję za zainteresowanie Zwykle jest to noc i na niebie są gwiazdy.
Sen z pozoru wydaje się ławy w interpretacji, ale wg mnie niesie on przesłanie, które jest tylko i wyłącznie dla Ciebie jasne. Kluczem w tym śnie jest twoje osiedle bądź rodzice.
Być może sen Tw wskazuje na jakieś wahania, oczyszczenie, transformację wiary i poglądów. Dodatkowo czasem Tobą targają gniewne emocje, które przenosisz właśnie na inne przedmioty lub ludzi w swoim śnie.
szukajaca drogi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-24, 10:57   #225
twojmotyl
Raczkowanie
 
Avatar twojmotyl
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: EL
Wiadomości: 185
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez szukajaca drogi Pokaż wiadomość
nawet nie wiesz jak bardzo ciekawa...
No własnie wiem, wiem
Od zawsze mnie to interesuje z punktu psychologii.
Antropologia kulturowa też zdecydowanie skupia moją uwagę.


Sen nr 1.
Sen się powtarza i występuje odkąd pamiętam. Co prawda elementy w nim występujące się zmieniają ale to jest zawsze to samo uczucie i ten sam schemat.

Jestem w tym śnie nad wodą - zazwyczaj jest to morze i jest piaszczysta plaża, choć pamiętam też, że potrafiły być to jakieś skarpy ze ścieżkami, schodami, albo nad samym brzegiem budowany jakiś budynek w taki sposób, że do wody można było jedynie dotrzeć czołgając się pod betonowymi konstrukcjami. W śnie tym bywam często z kimś kogo znam - chyba najczęściej z kimś z rodziny, czasami ze znajomymi, albo kogoś prowadzę żeby coś pokazać. Wokoło jest dużo ludzi. Zachowują się normalnie - jak to na plaży i w miejscowościach nadmorskich. Pogoda jest ładna, świeci słońce, jest spokojnie. I nagle zaczynam odczuwać coś dziwnego - i odczuwam to w organizmie pomimo, że śnię. Zaczynam przeczuwać, że zaraz coś się stanie z wodą. Ostrzegam zawsze ludzi, z którymi jestem. Czasami chwytam za rękę, bo mam przeświadczenie, że tylko ze mną będą bezpieczni. Pojawiają się fale. Pojawiają się momentalnie tak, że ludzie wokoło nie są w stanie uciec - widzę i czuje wokoło popłoch - widzę wzbierające fale, obserwuję je i nagle wiem, że kolejna przykryje nas na kilka metrów. Każę nabrać powietrza, sama też to robię i ta woda nas pokrywa. Pomimo wielkiej wody stoimy na dnie. Czuję ciśnienie w klatce oraz tą wodę i tą głębokość i siłę cofania wody i przyjście kolejnych fal ale nic nam się nie dzieje.
W jednym z takich snów ratowałam jeszcze jakiegoś chyba ptaka, który był uwięziony w klatce dla kanarków na skarpie. Ktoś go tam uwięził chyba, albo zostawił - może to ja go tam zostawiłam (ale już mi się to zatarło), pamiętam, że wszyscy się dziwili, że chcę iść po jakiegoś ptaka a ja szłam i go szukałam właśnie po zalewanych skarpach, gdzie były długie ścieżki i schody. Uratowałam go.
W innym, który też odbiegał był właśnie ten budynek zbudowany nad brzegiem. Wszystko się działo w ciemną noc a ja prowadziłam kogoś do wody, na brzeg żeby mu coś pokazać. Zdziwił mnie ten budynek - nie było wyjścia. Weszliśmy tak jakby pod nim, on był chyba na takich betonowych filarach. Pon nami był piasek. Było widać blask księżyca - ale tylko sam blask. Szliśmy ale robiło się coraz niżej. Musieliśmy się kulić a na końcu czołgać. Było już widać wodę i wtedy znowu poczułam to coś, że woda zaraz zacznie wzbierać. I tak się stało. Kazałam się wycofywać ale po momencie woda zaczęła nas otaczać - nadchodziła również zza nas.
Co mogę dodać... Lubię gdy śni mi się ten sen. Wiem, że kiedyś się go bałam, wywoływał mój niepokój ale ja w tym śnie zawsze jestem bezpieczna. Martwię się w nim zawsze o los moich bliskich. U mnie zawsze wszyscy skupiają się na tym czy woda jest przejrzysta - ale nie wydaje mi się to jakoś istotne.

Przyjemnej analizy

ja uwielbiam sny i uwielbiam gdy śnią się takie, które nie są typowym przeżywaniem tego co spotyka nas w dzień, uwielbiam sny, które ciężko normalnie wyjaśnić
twojmotyl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-25, 21:16   #226
szukajaca drogi
Raczkowanie
 
Avatar szukajaca drogi
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez twojmotyl Pokaż wiadomość
No własnie wiem, wiem
Od zawsze mnie to interesuje z punktu psychologii.
Antropologia kulturowa też zdecydowanie skupia moją uwagę.


Sen nr 1.
Sen się powtarza i występuje odkąd pamiętam. Co prawda elementy w nim występujące się zmieniają ale to jest zawsze to samo uczucie i ten sam schemat.

Jestem w tym śnie nad wodą - zazwyczaj jest to morze i jest piaszczysta plaża, choć pamiętam też, że potrafiły być to jakieś skarpy ze ścieżkami, schodami, albo nad samym brzegiem budowany jakiś budynek w taki sposób, że do wody można było jedynie dotrzeć czołgając się pod betonowymi konstrukcjami. W śnie tym bywam często z kimś kogo znam - chyba najczęściej z kimś z rodziny, czasami ze znajomymi, albo kogoś prowadzę żeby coś pokazać. Wokoło jest dużo ludzi. Zachowują się normalnie - jak to na plaży i w miejscowościach nadmorskich. Pogoda jest ładna, świeci słońce, jest spokojnie. I nagle zaczynam odczuwać coś dziwnego - i odczuwam to w organizmie pomimo, że śnię. Zaczynam przeczuwać, że zaraz coś się stanie z wodą. Ostrzegam zawsze ludzi, z którymi jestem. Czasami chwytam za rękę, bo mam przeświadczenie, że tylko ze mną będą bezpieczni. Pojawiają się fale. Pojawiają się momentalnie tak, że ludzie wokoło nie są w stanie uciec - widzę i czuje wokoło popłoch - widzę wzbierające fale, obserwuję je i nagle wiem, że kolejna przykryje nas na kilka metrów. Każę nabrać powietrza, sama też to robię i ta woda nas pokrywa. Pomimo wielkiej wody stoimy na dnie. Czuję ciśnienie w klatce oraz tą wodę i tą głębokość i siłę cofania wody i przyjście kolejnych fal ale nic nam się nie dzieje.
W jednym z takich snów ratowałam jeszcze jakiegoś chyba ptaka, który był uwięziony w klatce dla kanarków na skarpie. Ktoś go tam uwięził chyba, albo zostawił - może to ja go tam zostawiłam (ale już mi się to zatarło), pamiętam, że wszyscy się dziwili, że chcę iść po jakiegoś ptaka a ja szłam i go szukałam właśnie po zalewanych skarpach, gdzie były długie ścieżki i schody. Uratowałam go.
W innym, który też odbiegał był właśnie ten budynek zbudowany nad brzegiem. Wszystko się działo w ciemną noc a ja prowadziłam kogoś do wody, na brzeg żeby mu coś pokazać. Zdziwił mnie ten budynek - nie było wyjścia. Weszliśmy tak jakby pod nim, on był chyba na takich betonowych filarach. Pon nami był piasek. Było widać blask księżyca - ale tylko sam blask. Szliśmy ale robiło się coraz niżej. Musieliśmy się kulić a na końcu czołgać. Było już widać wodę i wtedy znowu poczułam to coś, że woda zaraz zacznie wzbierać. I tak się stało. Kazałam się wycofywać ale po momencie woda zaczęła nas otaczać - nadchodziła również zza nas.
Co mogę dodać... Lubię gdy śni mi się ten sen. Wiem, że kiedyś się go bałam, wywoływał mój niepokój ale ja w tym śnie zawsze jestem bezpieczna. Martwię się w nim zawsze o los moich bliskich. U mnie zawsze wszyscy skupiają się na tym czy woda jest przejrzysta - ale nie wydaje mi się to jakoś istotne.

Przyjemnej analizy

ja uwielbiam sny i uwielbiam gdy śnią się takie, które nie są typowym przeżywaniem tego co spotyka nas w dzień, uwielbiam sny, które ciężko normalnie wyjaśnić
sen ciekawy, i mam dwie opcje w tłumaczeniu jego... ale nim konkretnie zabiorę się za analizę powiedz mi jesteś spod któregoś znaku z niżej wymienionych: rak, skorpion, ryby?
Co do znajomych- mają rację, zabarwienie wody, ma również znaczenie w interpretacji...
szukajaca drogi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-26, 13:46   #227
ferryboat
Zadomowienie
 
Avatar ferryboat
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 378
Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

To i ja poproszę o interpretację, gdyż jestem ciekawa.

Śniło mi się dzisiaj, że byłam na zamku, biorąc udział w jakimś zbiorowym konkursie. Było mnóstwo osób, wszyscy w moim wieku i tworzone były pary (chłopak+dziewczyna) zawodników. Od razu zauważyłam, że mój partner był przystojny. W pierwszej konkurencji przegraliśmy, bo nie potrafiliśmy się dogadać. To wszystko trwało urywek snu, w porównaniu z tym, co opiszę teraz. Drugą konkurencją nie wiem co było, ale skończyło się na tym, że oglądaliśmy przedstawienie. Przez cały czas czułam się zestresowana, ale jednocześnie zafadcynowana chłopakiem. Gdy mój partner wyszedł, wrócił następnie jako 8 latek. W sensie to wciąż był on, ale jako ośmiolatek. Ogólnie zachowywał się jakby to on był reżyserem tego spektaklu i jakby przedstawiało ono jego życie. (Nic jednak z niego nie pamiętam) Gdy przedstawienie miało się zakończyć, pamiętam, że coś poszło nie tak i konkretnie pamiętam wyciętą z papieru liczbę 3 (nie wiem, co ona oznacza). Pamiętam tylko, że zakończenie miało mieć coś wspólnego z tą liczbą, ale wyszło inaczej. Strasznie szkoda mi się zrobiło tego dziecka vel partnera, zwłaszcza, że strasznie przeżywał to zakończenie, krzycząc, że czegoś miało być 3. Po tym krzyku znów wyszedł, a następnie wrócił z powrotem w swojej 18-letniej formie. Miał taki smutek w oczach, że od razu rzuciłam się na niego i mocno przytuliłam, a następnie pocałowaliśmy się. I to był koniec konkurencji i następnie był przeskok do innej sytuacji, a mianowicie oboje spotkaliśmy się z moją przyjaciółką z gimnazjum i ona przypadkowo przeglądając jego telefon, zobaczyła moje i jej zdjęcie. Byłam zszokowana, bo nigdy mu nic takiego nawet pokazywałam i tak wewnątrz poczułam, jakby to wszystko (spotkanie na konkursie) było zaplanowane od samego początku. Ito był koniec snu. Po obudzeniu, miałam takie uczucie, że zakończył się w doskonałym momencie.

Generalnie, najbardziej frapuje mnie kwestia 3.
__________________
Change your thoughts and you will change the world.
ferryboat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-26, 14:21   #228
jyyli
Zakorzenienie
 
Avatar jyyli
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Pegasus galaxy
Wiadomości: 10 048
GG do jyyli
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Dziś śniło mi się, że byłam w salonie sukien ślubnych i myślałam nad tym, jak będzie wyglądać moja, zaczęłam opisywać krawcowej, jak ma mi ją uszyć.
Kiedy ją opisałam, zajęłam się przeglądaniem smokingów, ale większość była biała i satynowa, a ja pomyślałam, że mój przyszły mąż (dopiero w tym momencie okazało się, że będzie nim kumpel, wobec którego żywię głębsze uczucia, ale który o tym nie wie) będzie kiepsko wyglądał w bieli.
Ciekawe, co to może znaczyć.
__________________
23.04.12 Bonifacy[*] ;(

http://www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/
jyyli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 00:21   #229
doleo
Zakorzenienie
 
Avatar doleo
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 074
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Co może oznaczać wielokrotne pojawianie się dziecka we śnie? Mam takie sny co kilka miesięcy.

1 sen był ok. 3 lata temu: urodziłam syna, którego chciałam oddać, bo czułam do niego obrzydzenie, po prostu "nie mogłam" się nim zajmować. W końcu gdzieś zniknął, tzn. oddałam go komuś.

2 sen: ok. rok później po pierwszym- rozpaczliwie poszukiwałam tego dziecka, które porzuciłam w pierwszym śnie, aż w końcu Mama zawołała mnie do pokoju mojej siostry; kiedy tam weszłam zobaczyłam to dziecko, okazało się, że było cały czas z nią. Mama powiedziała "wiedziałam, że po nie wrócisz". Dziecko było do niej przytulone, roześmiane, ale mnie się wstydziło. Był to ok. 3letni chłopiec, ubrany w niebieskich odcieniach.

3 sen: Nie wiedziałam, że jestem w ciąży; stojąc w kuchni nagle wyjęłam z siebie noworodka (był bardzo mały, rozmiarami jakby na 6-7 miesiąc ciąży) i włożyłam do chlebaka, przykryłam je pieczywem, żeby nikt go nie znalazł. Mimo że w kuchni było ciągle dużo osób, nikt tego nie zauważył. Widziałam, tzn. jakbym czuła, że ono mnie prosi, żebym je wzięła, ale ja tylko chodziłam i sprawdzałam, czy już zmarło, czy nie. W końcu kiedy nagle chciałam je uratować, dziecka już tam nie było. Płci dziecka nie poznałam w czasie snu.

Powyższe sny "rozgrywały się" w moim domu.

4 sen: Leżałam na sali wraz z inną ciężarną, oczekiwałam na poród. Byłam przerażona, że nikt nie wie gdzie jestem iże jestem w ciąży; że jestem w obcym miejscu. Po jakimś czasie obudziłam się i zobaczyłam, że przywieźli tę kobietę z porodówki, bo jest już po. Spojrzałam na mój brzuch- był płaski. Przeraziłam się, że nie ma już tego dziecka i w tym momencie lekarz przyniósł mi je (dziewczynka) i położył na mnie. Czułam taką bezradność pomieszaną z szczęściem.

Z góry dziękuję
__________________
gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka
gdyby wszyscy byli silni jak konie
gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości
gdyby każdy miał to samo
nikt nikomu nie byłby potrzebny

Edytowane przez doleo
Czas edycji: 2013-06-27 o 00:36
doleo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 17:08   #230
twojmotyl
Raczkowanie
 
Avatar twojmotyl
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: EL
Wiadomości: 185
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez szukajaca drogi Pokaż wiadomość
sen ciekawy, i mam dwie opcje w tłumaczeniu jego... ale nim konkretnie zabiorę się za analizę powiedz mi jesteś spod któregoś znaku z niżej wymienionych: rak, skorpion, ryby?
Co do znajomych- mają rację, zabarwienie wody, ma również znaczenie w interpretacji...
znaki nie trafione. Jestem zodiakalnym bliźniakiem.
Co do zabarwienia wody oczywiście wiem, że ma znaczenie - natomiast nie podaję tego tutaj, ponieważ w odniesieniu do tych snów jest nieistotna. Woda morska, niby można by powiedziec, że przezroczysta, bo pod nią nadal widzę, ale wg mnie jej barwa i przejrzystość nie stanowią o znaczeniu snu.

Bywają sny o wodzie, kiedy właśnie od razu zwraca się uwagę na stan wody, ale to nie to.
twojmotyl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 19:09   #231
201606201229
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5 904
Dot.: Spróbuję zinterpretować sny.

Hej,również poproszę o interpretację snu bo już... (ale najpierw słowem wstępu)
Jestem w związku od stycznia,kocham obecnego Tż bardzo mocno,nigdy nie czułam się taka szczęśliwa. Poprzedni związek zakończyłam 11.2011 więc minęło trochę czasu. za byłym nie tęsknię ani o nim nie myślę. nie interesuje mnie on w ogóle. i tutaj zaczyna się problem...

...kiedy tylko przyśni mi się mój obecny Tż,wygląda jak mój były! Nie chcę tutaj opisywac konkretnych sytuacji ze snów,bo były one beznadziejne i mało ważne,ale nurtuje mnie fakt,że Tż wygląda jak on.
Ostatni jaki pamiętam..to akurat był ten,w którym byli oni obaj (ale z wyglądu zupełnie inni ludzie),i mój były oświadczył mi się..pokazałam Tż pierścionek,a on kazał mi wybierać,albo on albo były. I ja nie mogłam się zdecydować którego z nich wybrać,ale w końcu wybrałam TŻ. Chciałam mu to jakoś pokazać,ale on w ogóle nie zwracał na mnie uwagi,ja tak strasznie się poświęcałam,czekałam na jego dotyk,pocałunek a on nic... (dalej się obudziłam).
201606201229 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-02, 21:43   #232
szukajaca drogi
Raczkowanie
 
Avatar szukajaca drogi
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
Dot.: Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez ferryboat Pokaż wiadomość
To i ja poproszę o interpretację, gdyż jestem ciekawa.

Śniło mi się dzisiaj, że byłam na zamku, biorąc udział w jakimś zbiorowym konkursie. Było mnóstwo osób, wszyscy w moim wieku i tworzone były pary (chłopak+dziewczyna) zawodników. Od razu zauważyłam, że mój partner był przystojny. W pierwszej konkurencji przegraliśmy, bo nie potrafiliśmy się dogadać. To wszystko trwało urywek snu, w porównaniu z tym, co opiszę teraz. Drugą konkurencją nie wiem co było, ale skończyło się na tym, że oglądaliśmy przedstawienie. Przez cały czas czułam się zestresowana, ale jednocześnie zafadcynowana chłopakiem. Gdy mój partner wyszedł, wrócił następnie jako 8 latek. W sensie to wciąż był on, ale jako ośmiolatek. Ogólnie zachowywał się jakby to on był reżyserem tego spektaklu i jakby przedstawiało ono jego życie. (Nic jednak z niego nie pamiętam) Gdy przedstawienie miało się zakończyć, pamiętam, że coś poszło nie tak i konkretnie pamiętam wyciętą z papieru liczbę 3 (nie wiem, co ona oznacza). Pamiętam tylko, że zakończenie miało mieć coś wspólnego z tą liczbą, ale wyszło inaczej. Strasznie szkoda mi się zrobiło tego dziecka vel partnera, zwłaszcza, że strasznie przeżywał to zakończenie, krzycząc, że czegoś miało być 3. Po tym krzyku znów wyszedł, a następnie wrócił z powrotem w swojej 18-letniej formie. Miał taki smutek w oczach, że od razu rzuciłam się na niego i mocno przytuliłam, a następnie pocałowaliśmy się. I to był koniec konkurencji i następnie był przeskok do innej sytuacji, a mianowicie oboje spotkaliśmy się z moją przyjaciółką z gimnazjum i ona przypadkowo przeglądając jego telefon, zobaczyła moje i jej zdjęcie. Byłam zszokowana, bo nigdy mu nic takiego nawet pokazywałam i tak wewnątrz poczułam, jakby to wszystko (spotkanie na konkursie) było zaplanowane od samego początku. Ito był koniec snu. Po obudzeniu, miałam takie uczucie, że zakończył się w doskonałym momencie.

Generalnie, najbardziej frapuje mnie kwestia 3.
Sen o zamku, a bynajmniej pierwsza konkurencja wskazuje, że jest coś, jakiś talent/ zdolności które powinny zostać ujawnione. Całkiem możliwe że chcesz coś osiągnąć, np dostać się do szkoły, wejść w coś, ale nie ma ku temu sprzyjających okoliczności. Co do drugiego wątku, najprawdopodobniej przeżywałaś jakieś emocje w życiu codziennym, które być może wskazują na jakiś wewnętrzny w Tb konflikt, który odzywa się co jakiś czas, a jego podłoże upatrywałabym w okrasie dzieciństwa. natomiast przedstawienie, i symbol 3 wskazuje na idealne połączenie, które we śnie zostało zaburzone, być może przeszłaś jakiś etap za szybko, i czegoś zabrakło w życiu, w jakimś szczególnym okresie- czytaj dzieciństwie.

Co do samego symoblu 3 jest, to symbl mistyczny który w różnych tradycjach jest utożsamiany z wyższą siłą, jaźnią, a akże archetypami psychicznymi.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Cytat:
Napisane przez jyyli Pokaż wiadomość
Dziś śniło mi się, że byłam w salonie sukien ślubnych i myślałam nad tym, jak będzie wyglądać moja, zaczęłam opisywać krawcowej, jak ma mi ją uszyć.
Kiedy ją opisałam, zajęłam się przeglądaniem smokingów, ale większość była biała i satynowa, a ja pomyślałam, że mój przyszły mąż (dopiero w tym momencie okazało się, że będzie nim kumpel, wobec którego żywię głębsze uczucia, ale który o tym nie wie) będzie kiepsko wyglądał w bieli.
Ciekawe, co to może znaczyć.
zastanów się, czy warto wyróżniać tego kumpla, i darzyć go takim uczuciem? Może nie jest on godzin, twojego platonicznego uczucia.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Cytat:
Napisane przez doleo Pokaż wiadomość
Co może oznaczać wielokrotne pojawianie się dziecka we śnie? Mam takie sny co kilka miesięcy.

1 sen był ok. 3 lata temu: urodziłam syna, którego chciałam oddać, bo czułam do niego obrzydzenie, po prostu "nie mogłam" się nim zajmować. W końcu gdzieś zniknął, tzn. oddałam go komuś.

2 sen: ok. rok później po pierwszym- rozpaczliwie poszukiwałam tego dziecka, które porzuciłam w pierwszym śnie, aż w końcu Mama zawołała mnie do pokoju mojej siostry; kiedy tam weszłam zobaczyłam to dziecko, okazało się, że było cały czas z nią. Mama powiedziała "wiedziałam, że po nie wrócisz". Dziecko było do niej przytulone, roześmiane, ale mnie się wstydziło. Był to ok. 3letni chłopiec, ubrany w niebieskich odcieniach.

3 sen: Nie wiedziałam, że jestem w ciąży; stojąc w kuchni nagle wyjęłam z siebie noworodka (był bardzo mały, rozmiarami jakby na 6-7 miesiąc ciąży) i włożyłam do chlebaka, przykryłam je pieczywem, żeby nikt go nie znalazł. Mimo że w kuchni było ciągle dużo osób, nikt tego nie zauważył. Widziałam, tzn. jakbym czuła, że ono mnie prosi, żebym je wzięła, ale ja tylko chodziłam i sprawdzałam, czy już zmarło, czy nie. W końcu kiedy nagle chciałam je uratować, dziecka już tam nie było. Płci dziecka nie poznałam w czasie snu.

Powyższe sny "rozgrywały się" w moim domu.

4 sen: Leżałam na sali wraz z inną ciężarną, oczekiwałam na poród. Byłam przerażona, że nikt nie wie gdzie jestem iże jestem w ciąży; że jestem w obcym miejscu. Po jakimś czasie obudziłam się i zobaczyłam, że przywieźli tę kobietę z porodówki, bo jest już po. Spojrzałam na mój brzuch- był płaski. Przeraziłam się, że nie ma już tego dziecka i w tym momencie lekarz przyniósł mi je (dziewczynka) i położył na mnie. Czułam taką bezradność pomieszaną z szczęściem.

Z góry dziękuję
Sny ciężkie, możesz mi napisac ile masz lat? może być na pw lub publicznie.

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Cytat:
Napisane przez twojmotyl Pokaż wiadomość
No własnie wiem, wiem
Od zawsze mnie to interesuje z punktu psychologii.
Antropologia kulturowa też zdecydowanie skupia moją uwagę.


Sen nr 1.
Sen się powtarza i występuje odkąd pamiętam. Co prawda elementy w nim występujące się zmieniają ale to jest zawsze to samo uczucie i ten sam schemat.

Jestem w tym śnie nad wodą - zazwyczaj jest to morze i jest piaszczysta plaża, choć pamiętam też, że potrafiły być to jakieś skarpy ze ścieżkami, schodami, albo nad samym brzegiem budowany jakiś budynek w taki sposób, że do wody można było jedynie dotrzeć czołgając się pod betonowymi konstrukcjami. W śnie tym bywam często z kimś kogo znam - chyba najczęściej z kimś z rodziny, czasami ze znajomymi, albo kogoś prowadzę żeby coś pokazać. Wokoło jest dużo ludzi. Zachowują się normalnie - jak to na plaży i w miejscowościach nadmorskich. Pogoda jest ładna, świeci słońce, jest spokojnie. I nagle zaczynam odczuwać coś dziwnego - i odczuwam to w organizmie pomimo, że śnię. Zaczynam przeczuwać, że zaraz coś się stanie z wodą. Ostrzegam zawsze ludzi, z którymi jestem. Czasami chwytam za rękę, bo mam przeświadczenie, że tylko ze mną będą bezpieczni. Pojawiają się fale. Pojawiają się momentalnie tak, że ludzie wokoło nie są w stanie uciec - widzę i czuje wokoło popłoch - widzę wzbierające fale, obserwuję je i nagle wiem, że kolejna przykryje nas na kilka metrów. Każę nabrać powietrza, sama też to robię i ta woda nas pokrywa. Pomimo wielkiej wody stoimy na dnie. Czuję ciśnienie w klatce oraz tą wodę i tą głębokość i siłę cofania wody i przyjście kolejnych fal ale nic nam się nie dzieje.
W jednym z takich snów ratowałam jeszcze jakiegoś chyba ptaka, który był uwięziony w klatce dla kanarków na skarpie. Ktoś go tam uwięził chyba, albo zostawił - może to ja go tam zostawiłam (ale już mi się to zatarło), pamiętam, że wszyscy się dziwili, że chcę iść po jakiegoś ptaka a ja szłam i go szukałam właśnie po zalewanych skarpach, gdzie były długie ścieżki i schody. Uratowałam go.
W innym, który też odbiegał był właśnie ten budynek zbudowany nad brzegiem. Wszystko się działo w ciemną noc a ja prowadziłam kogoś do wody, na brzeg żeby mu coś pokazać. Zdziwił mnie ten budynek - nie było wyjścia. Weszliśmy tak jakby pod nim, on był chyba na takich betonowych filarach. Pon nami był piasek. Było widać blask księżyca - ale tylko sam blask. Szliśmy ale robiło się coraz niżej. Musieliśmy się kulić a na końcu czołgać. Było już widać wodę i wtedy znowu poczułam to coś, że woda zaraz zacznie wzbierać. I tak się stało. Kazałam się wycofywać ale po momencie woda zaczęła nas otaczać - nadchodziła również zza nas.
Co mogę dodać... Lubię gdy śni mi się ten sen. Wiem, że kiedyś się go bałam, wywoływał mój niepokój ale ja w tym śnie zawsze jestem bezpieczna. Martwię się w nim zawsze o los moich bliskich. U mnie zawsze wszyscy skupiają się na tym czy woda jest przejrzysta - ale nie wydaje mi się to jakoś istotne.

Przyjemnej analizy

ja uwielbiam sny i uwielbiam gdy śnią się takie, które nie są typowym przeżywaniem tego co spotyka nas w dzień, uwielbiam sny, które ciężko normalnie wyjaśnić
o znak pytałam ponieważ rozważałam czy oby sen nie wskazuje na żywioł. Co do koloru wody- nie wspominasz dokąłdnie, więc pozostaje mi odnieść się tylko do ego co już mam.
Wg mnie sen wskazuje na to, że jesteś osobą ambitną. która chce pomóc innym, ale nie zawsze się o udaje, nie zawsze możesz zapanować nad sytuacją w której postawiło Cię życie.
Kolejny etap snu, ratowanie ptaka i pomoc innym , wskazuje, że chciałabyś aby ktoś Cb uratował z opresji czy to w sferze zawodowej czy życiu prywatnym. Mało tego czujesz się osaczona lub pragniesz uciec od krępującej sytuacji czy związku, przez co przestajesz walczyć i dajesz się ponieść fali, ale w głębi duszy liczysz że ktoś Ci pomoże, może czas najwyższy przestać polegać na innych i wziąć sprawy w swoje łapki?
Ostatni sen wskazuje również na to, że z początku jest fajnie, później się psuje i nie wiesz co robić- trwać czy odejść, i w nieskończoność np. dajesz szansę drugiej osobie, np. facetowi swojemu.
Założę się, że sny najczęściej pojawiają się w sytuacjach dla Cb stresowych lub chwilę później. Przyczyna takich snów, może leżeć również w emocjach wywołanych stratą czegoś bardzo ważnego/ istotnego dla Cb.

Może być też tak, że sny wskazują na Tw ponowne narodziny w poglądach, czy istnieniu, wskazywać mogą na śmierć Cb samej, i narodzinach nowej silniejszej aczkolwiek w dalszym ciągu kruchej wewnątrz kobiety.

Ps. Mam nadzieję, że choć ociupinke sprostałam Tw oczekiwaniom w interpretacji?

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Cytat:
Napisane przez kamikadzeee Pokaż wiadomość
Hej,również poproszę o interpretację snu bo już... (ale najpierw słowem wstępu)
Jestem w związku od stycznia,kocham obecnego Tż bardzo mocno,nigdy nie czułam się taka szczęśliwa. Poprzedni związek zakończyłam 11.2011 więc minęło trochę czasu. za byłym nie tęsknię ani o nim nie myślę. nie interesuje mnie on w ogóle. i tutaj zaczyna się problem...

...kiedy tylko przyśni mi się mój obecny Tż,wygląda jak mój były! Nie chcę tutaj opisywac konkretnych sytuacji ze snów,bo były one beznadziejne i mało ważne,ale nurtuje mnie fakt,że Tż wygląda jak on.
Ostatni jaki pamiętam..to akurat był ten,w którym byli oni obaj (ale z wyglądu zupełnie inni ludzie),i mój były oświadczył mi się..pokazałam Tż pierścionek,a on kazał mi wybierać,albo on albo były. I ja nie mogłam się zdecydować którego z nich wybrać,ale w końcu wybrałam TŻ. Chciałam mu to jakoś pokazać,ale on w ogóle nie zwracał na mnie uwagi,ja tak strasznie się poświęcałam,czekałam na jego dotyk,pocałunek a on nic... (dalej się obudziłam).
czasem tak jest, że nieświadomie przenosimy cechy z naszych byłych partnerów na aktualnych, Zastanów się czego Ci tak na prawdę brakuje w aktuanym facecie, a co dawał Ci były. Jesli już to ogarniesz powinny sie akie kreacje uspokoić.
szukajaca drogi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-03, 07:40   #233
twojmotyl
Raczkowanie
 
Avatar twojmotyl
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: EL
Wiadomości: 185
Dot.: Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez szukajaca drogi Pokaż wiadomość

o znak pytałam ponieważ rozważałam czy oby sen nie wskazuje na żywioł. Co do koloru wody- nie wspominasz dokąłdnie, więc pozostaje mi odnieść się tylko do ego co już mam.
Wg mnie sen wskazuje na to, że jesteś osobą ambitną. która chce pomóc innym, ale nie zawsze się o udaje, nie zawsze możesz zapanować nad sytuacją w której postawiło Cię życie.
Kolejny etap snu, ratowanie ptaka i pomoc innym , wskazuje, że chciałabyś aby ktoś Cb uratował z opresji czy to w sferze zawodowej czy życiu prywatnym. Mało tego czujesz się osaczona lub pragniesz uciec od krępującej sytuacji czy związku, przez co przestajesz walczyć i dajesz się ponieść fali, ale w głębi duszy liczysz że ktoś Ci pomoże, może czas najwyższy przestać polegać na innych i wziąć sprawy w swoje łapki?
Ostatni sen wskazuje również na to, że z początku jest fajnie, później się psuje i nie wiesz co robić- trwać czy odejść, i w nieskończoność np. dajesz szansę drugiej osobie, np. facetowi swojemu.
Założę się, że sny najczęściej pojawiają się w sytuacjach dla Cb stresowych lub chwilę później. Przyczyna takich snów, może leżeć również w emocjach wywołanych stratą czegoś bardzo ważnego/ istotnego dla Cb.

Może być też tak, że sny wskazują na Tw ponowne narodziny w poglądach, czy istnieniu, wskazywać mogą na śmierć Cb samej, i narodzinach nowej silniejszej aczkolwiek w dalszym ciągu kruchej wewnątrz kobiety.

Ps. Mam nadzieję, że choć ociupinke sprostałam Tw oczekiwaniom w interpretacji?
Przemyślałam, żeby nie odpisać pochopnie.
Sny nie pojawiają się w chwilach stresowych a do tego w nich też nie czuję stresu. To że ta woda wszystko zalewa absolutnie nie wywołuje u mnie negatywnych emocji. Nie boję się jej, bo mi nie zagraża i nigdy nie robi mi krzywdy, ani mi ani nikomu kto jest ze mną.
Fakt jestem ambitna i to moja wada, ale jeśli ktoś na mnie polega lub oczekuje pomocy to raczej nie jest zawiedziony.
Moim problemem jest moja niezależność. Nie polegam na innych od dawna. Unikam tego gdy tylko jest to możliwe. Zdecydowanie nie czuję się osaczona.
Nie wiem, nie trafia do mnie to - pierwsza myśl, że może coś wypieram więc zaczęłam myśleć - ale też zaczynam próbować doszukać się czegoś co by podpasowało na siłę co jest bez sensu.

A może to nie sen tylko pamięć może kiedyś utonęłam.

Niemniej dziękuję za twój poświęcony czas i starania.
Chciałabym móc Ci napisać, że super interpretacja bo bardzo nie lubię mówić, że coś nie wyszło, ale byłabym nieuczciwa wobec siebie i wobec Ciebie, a może szczerość też Cię nakieruje.
twojmotyl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-03, 09:11   #234
ferryboat
Zadomowienie
 
Avatar ferryboat
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 378
Odp: Dot.: Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez szukajaca drogi Pokaż wiadomość
Sen o zamku, a bynajmniej pierwsza konkurencja wskazuje, że jest coś, jakiś talent/ zdolności które powinny zostać ujawnione. Całkiem możliwe że chcesz coś osiągnąć, np dostać się do szkoły, wejść w coś, ale nie ma ku temu sprzyjających okoliczności. Co do drugiego wątku, najprawdopodobniej przeżywałaś jakieś emocje w życiu codziennym, które być może wskazują na jakiś wewnętrzny w Tb konflikt, który odzywa się co jakiś czas, a jego podłoże upatrywałabym w okrasie dzieciństwa. natomiast przedstawienie, i symbol 3 wskazuje na idealne połączenie, które we śnie zostało zaburzone, być może przeszłaś jakiś etap za szybko, i czegoś zabrakło w życiu, w jakimś szczególnym okresie- czytaj dzieciństwie.

Co do samego symoblu 3 jest, to symbl mistyczny który w różnych tradycjach jest utożsamiany z wyższą siłą, jaźnią, a akże archetypami psychicznymi.
Muszę to przetrawić, ale na pewno skomentuję. Bardzo dziękuję! Nigdy o takiej interpretacji bym nie pomyślała! Mam jedno pytanie: korzystasz również ze źródeł Indian?
__________________
Change your thoughts and you will change the world.
ferryboat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-03, 13:27   #235
doleo
Zakorzenienie
 
Avatar doleo
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 074
Dot.: Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez szukajaca drogi Pokaż wiadomość
Sny ciężkie, możesz mi napisac ile masz lat? może być na pw lub publicznie.
Mam 19 lat
__________________
gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka
gdyby wszyscy byli silni jak konie
gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości
gdyby każdy miał to samo
nikt nikomu nie byłby potrzebny

Edytowane przez doleo
Czas edycji: 2013-07-03 o 13:30
doleo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-04, 21:30   #236
szukajaca drogi
Raczkowanie
 
Avatar szukajaca drogi
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 276
Dot.: Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez twojmotyl Pokaż wiadomość
Przemyślałam, żeby nie odpisać pochopnie.
Sny nie pojawiają się w chwilach stresowych a do tego w nich też nie czuję stresu. To że ta woda wszystko zalewa absolutnie nie wywołuje u mnie negatywnych emocji. Nie boję się jej, bo mi nie zagraża i nigdy nie robi mi krzywdy, ani mi ani nikomu kto jest ze mną.
Fakt jestem ambitna i to moja wada, ale jeśli ktoś na mnie polega lub oczekuje pomocy to raczej nie jest zawiedziony.
Moim problemem jest moja niezależność. Nie polegam na innych od dawna. Unikam tego gdy tylko jest to możliwe. Zdecydowanie nie czuję się osaczona.
Nie wiem, nie trafia do mnie to - pierwsza myśl, że może coś wypieram więc zaczęłam myśleć - ale też zaczynam próbować doszukać się czegoś co by podpasowało na siłę co jest bez sensu.

A może to nie sen tylko pamięć może kiedyś utonęłam.

Niemniej dziękuję za twój poświęcony czas i starania.
Chciałabym móc Ci napisać, że super interpretacja bo bardzo nie lubię mówić, że coś nie wyszło, ale byłabym nieuczciwa wobec siebie i wobec Ciebie, a może szczerość też Cię nakieruje.
Dziękuję, że w ogóle odpisałaś... rozpatrywałam również kwestię poprzednich wcieleń, ale to do mnie nie przemawia, więc skupiłam się na interpretacji poszczególnych symboli w odniesieniu do kontekstu, i na tamtą chwilę słowa których użyłam, jak najbardziej oddawały stan mojej interpretacji. Nie ukrywam, gdy się w niego zagłębiałam, nasuwały mi się pytania, na które nie uzyskałam odpowiedzi, bo ich głośno nie zadałam, stąd wyszło tak jak wyszło...
W swojej interpretacji pominełam założenia teorii freudowskiej, którego spostrzeżenia oscylują wokół sfery seksualnej, a nie ukrywam, moja intuicja je odrzuciła , bo gdybym ich użyła, to być może wszystko wyszło by inaczej... jeśli chcesz możemy wymienić poglądy...
THX za szczerość.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Cytat:
Napisane przez ferryboat Pokaż wiadomość
Muszę to przetrawić, ale na pewno skomentuję. Bardzo dziękuję! Nigdy o takiej interpretacji bym nie pomyślała! Mam jedno pytanie: korzystasz również ze źródeł Indian?
jeśli chodzi o konkretny szczep Indian, nie. Ale mam jedną ulubioną autorkę, która zbiera bajki i legendy z całego świata, a następnie przekłada je do zachowań ludzkich, a także symboli sennych, na podstawie których ja między innymi interpretuje dany sen.

Edytowane przez szukajaca drogi
Czas edycji: 2013-07-04 o 21:36
szukajaca drogi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-04, 21:53   #237
izorek
Raczkowanie
 
Avatar izorek
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Piaseczno
Wiadomości: 127
Dot.: Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

To ja też się wypowiem. Od dłuższego czasu, właściwie od kilku lat, śni mi się, że wypadają mi zęby. Sytuacje są bardzo różne, ale zawsze tak samo się kończy, zęby się kruszą przy zamykaniu buzi i wypadają. Te sny pojawiają się średnio raz w miesiącu, czasem częściej. Uczucie towarzyszące? bezsilność, przerażenie i obrzydzenie.
izorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-04, 22:08   #238
Atenya
summer vibes;)
 
Avatar Atenya
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
Dot.: Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

...

Edytowane przez Atenya
Czas edycji: 2013-07-13 o 16:31
Atenya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-04, 23:11   #239
kikilu
Raczkowanie
 
Avatar kikilu
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 334
Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

Hej, chciałbym Was o coś zapytać, a mianowicie mam od dłuższego czasu bardzo dziwne sny. Właściwie nie śnią mi się sytuacje, które mogłyby się by zdarzyć. Większość jest irracjonalna, dziwaczna, czasami makabryczna, czasami smieszna ale zawsze totalnie dziwna. Zastanawiam się czy to się zdarza i czym może być spowodowane. Kiedyś myślałam, że to normalne, że każdy tak ma, że sen to tylko sen, ale gdy zaczęłam opisywać swoje sny znajomym okazało się że tylko ja mam tak irracjonalne sny. Zaczęłam nawet zastanawiać się czy to nie jakiś wstęp do zaburzeń psychicznych. Co o tym myślicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
kikilu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 06:31   #240
twojmotyl
Raczkowanie
 
Avatar twojmotyl
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: EL
Wiadomości: 185
Dot.: Odp: Spróbuję zinterpretować sny.

Cytat:
Napisane przez kikilu Pokaż wiadomość
Hej, chciałbym Was o coś zapytać, a mianowicie mam od dłuższego czasu bardzo dziwne sny. Właściwie nie śnią mi się sytuacje, które mogłyby się by zdarzyć. Większość jest irracjonalna, dziwaczna, czasami makabryczna, czasami smieszna ale zawsze totalnie dziwna. Zastanawiam się czy to się zdarza i czym może być spowodowane. Kiedyś myślałam, że to normalne, że każdy tak ma, że sen to tylko sen, ale gdy zaczęłam opisywać swoje sny znajomym okazało się że tylko ja mam tak irracjonalne sny. Zaczęłam nawet zastanawiać się czy to nie jakiś wstęp do zaburzeń psychicznych. Co o tym myślicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Opisz któryś z nich jak możesz.
W przeciągu nocy człowiekowi śni się kilka nawet kilkanaście snów. Niektórzy potrafią zapamiętać więcej a inni twierdzą, że im się nigdy nic nie śni.
Irracjonalne i nielogiczne rzeczy jak najbardziej mogą się śnić i nie ma w tym nic dziwnego.

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

Cytat:
Napisane przez szukajaca drogi Pokaż wiadomość
Dziękuję, że w ogóle odpisałaś... rozpatrywałam również kwestię poprzednich wcieleń, ale to do mnie nie przemawia, więc skupiłam się na interpretacji poszczególnych symboli w odniesieniu do kontekstu, i na tamtą chwilę słowa których użyłam, jak najbardziej oddawały stan mojej interpretacji. Nie ukrywam, gdy się w niego zagłębiałam, nasuwały mi się pytania, na które nie uzyskałam odpowiedzi, bo ich głośno nie zadałam, stąd wyszło tak jak wyszło...
W swojej interpretacji pominełam założenia teorii freudowskiej, którego spostrzeżenia oscylują wokół sfery seksualnej, a nie ukrywam, moja intuicja je odrzuciła , bo gdybym ich użyła, to być może wszystko wyszło by inaczej... jeśli chcesz możemy wymienić poglądy...
THX za szczerość.
Wiem, że to interpretacja na podstawie symboliki. Własnie to jest problem, bo myślę, że żeby móc interpretować sen w ten sposób, trzeba wiedzieć czy i który symbol odgrywał znaczącą rolę dla śniącego. Ten sen pojawia się u mnie od dzieciństwa, jest jakby odtwarzany jak niewyciszone echo, jak wspomnienia wyroczni w "Raporcie mniejszości".

Ciekawe jakby Ci poszło z tą teorią freudowską...
twojmotyl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-19 20:17:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.