Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VI :)

[mysia82]

Napisane przez KujawiankA

Chyba nie ma osoby, która by to lubiła. Wtedy rodzi się bunt w człowieku.Dorosłym nawet a co dopiero w przypadku dziecka, które w naturze bunt ma zapisany ;-)
Ja w ogóle nienawidzę jak ktoś włazi z buciorami w moje życie. Nie chce to nie piję/nie jem i nie mam zamiaru nikomu sie z tego tłumaczyć. Ja też potrafię uszanować kogoś odmowę i po pierwszym"nie piję", "nie jem tego" drugi raz nie proponuję mimo że moim zdaniem może to być korzystne dla danej osoby.

z tym, że sa ludzie po których to spływa jak po kaczce a są nerwusy jak jakiedyś nie umiałam sobie z tym poradzić i strzelałam focha ale to była marna strategia bo i tak ciotki gadały, więc przestałam jeżdzic...dziś kategorycznie odmawiam ale niestety nie umiem tego robic bez zazenowania i poczucia winy i bardzo zazdroszcze osobom. ktore to potrafia

[KujawiankA]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37653279]Nie chce absolutnie umniejszac Twoimi zdolnosciom rodzicielskim i prosze nie odbierz tego co napisze w ten sposob. Nie do konca sie z Toba zgadzam. Owszem, wiedza i naukowe pojecie sa wazne. Nie dawalabym jednak temu az tak duzej wiary. Moim zdaniem glowna zasluga zmiany zywienia Twojego syna jest on sam i Ty a nie ksiazki. Widac po prostu, moim zdaniem, ze niechec do jedzenia pewnych rzeczy byla po prostu zwyczajna niezbyt silna niechcecia. Skoro syn dal sie przekonan do jedzenia czegos, czego wczesniej nie lubil oznacza, ze az tak okropne to dla niego nie bylo.
Ja jako dziecko bylam prawdziwym "rozkoszniakiem" w tej dziedzinie. Nigdy, ale to nigdy nie dalam sie przekonan do jedzenia tego, co ktos mi proponowal. Nic nie dzialalo.
To, ze syn je jak je zawdziecasz jemu i sobie. Ksiazki sa na szarym koncu.


Propo's czytania i ogladania dziwactw innych. Na BBC kiedys byl program o nawykach zywieniowych innych. Bardzo ciekawy. Lubie patrzec na dziwakow, wiec mnie niesamowita radosc sprawial. Zawsze wydawalo mi sie to jednak wielka sciemna. Pamietam dziewczyne, ktora chcieli przekonac do jedzenia bananow. Pierwszy podejscie skonczylo sie wymiotami. Niecale dwa tygodnie pozniej jadla banany bez nawet najmniejszej odrazy. Nie moglam w to uwierzyc, i choc BBC uwielbiam to mnie lekko oburzylo. Wtedy pierwszy raz sama na wlasne oczy zrozumialam magie montazu i telewizji. Wiedzialam, ze to po prostu niemozliwe.[/QUOTE]


Nie bierz tego za zarzut, ale porozmawiamy jak będziesz miała dzieci, ok?

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez mysia82

z tym, że sa ludzie po których to spływa jak po kaczce a są nerwusy jak jakiedyś nie umiałam sobie z tym poradzić i strzelałam focha ale to była marna strategia bo i tak ciotki gadały, więc przestałam jeżdzic...dziś kategorycznie odmawiam ale niestety nie umiem tego robic bez zazenowania i poczucia winy i bardzo zazdroszcze osobom. ktore to potrafia

Ciotki niech się sobą zajmą. Przecież Ty żadnej z nich krzywdy nie robisz. Bądź twarda

[mysia82]

Napisane przez KujawiankA

Nie bierz tego za zarzut, ale porozmawiamy jak będziesz miała dzieci, ok?

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------



Ciotki niech się sobą zajmą. Przecież Ty żadnej z nich krzywdy nie robisz. Bądź twarda

Swoją drogą jak się tak zastanowić to np nie jest mi głupio, że nie lubię flaków czy befsztyku ale że nie tknę krupniku, ogórkowej czy pomidorowej (a nie tkne za chiny ludowe). cikeawe skąd to wynika? może dlatego ze te 2 sa bardziej "standardowe" i popularniejsze...

hmmm wlasnie przypomnial mi sie szkolny koszmar-do dzis mam odruch wymiotny jak ktos wyjmuje z woreczka/papierka kanapke z kielkabasa...cos okropnego...

[zochawks]

Napisane przez anaiss86

w stu procentach sie zgadzam. Latwo jest dac dziecku frytki tylko pozniej jak takie dziecko juz bedzie starsze to zamiast zjesc jablko czy jogurt bedzie jadlo syf. Ja sama staram sie zmienic swoje nawyki zywieniowe. Odstawiam wszelie diety i wprowadzam zdrowe smaczne zywienie. Niestety moja zmora jest biala czekolada, najgorsza z mozliwych bez zadnych wartosci.

Czekolada jest pokarmem duszy więc jesteś rozgrzeszona

Niestety polska gościnność to czasami prawdziwa zmora. Ludzie w starszym wieku mają swoje przyzwyczajenia i przeważnie gotują tłusto i starodawnie. Nie rozumieją że można zjeść podobne danie ale o połowę mniej kaloryczne. Nie mówie tutaj o diecie 1000kcl. Pakują tłuszcz do wszystkiego przez co danie jest mdłe i tak cieżkie że od samego patrzenia dostaje się niestrawności. Widać to szczególnie w okresie świąt gdzie na izbę trafiają amatorzy polskich smaków z ostrym zapaleniem trzustki.
Mam nadzieję że żywieniowa moda się zmieni i to na lepsze a odmowa zjedzenia danej potrawy na rodzinnym zjeździe nie będzie traktowana z urazą.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez KujawiankA

Nie bierz tego za zarzut, ale porozmawiamy jak będziesz miała dzieci, ok?

Nie ma sprawy . Po prostu ja bylam (jestem) wybitnym wybrzydzaczem i nie przekonalo mnie nic. Myslisz, ze moja mama ksiazek nie czytala? Myslisz, zaden lekarz ze mna nie rozmawial? Psycholog? No, prosze Cie .
Posiadanie dziecka nie ma tu nic do rzeczy. Sama bylam dzieckiem. Brak posiadania wlasnego mojego zdania nie umniejsza.
Zdanie nie zmienie. Wciaz uwazam, ze ksiazki niewiele tu pomogly. Mialas po prostu szczescie, ze Twoje dziecko nie mialo wielkiego wstretu do tego, czego nie lubi i dalo sie przekonac. Gdyby Ci sie trafilo dziecko z fobia na punkcie jedzenia jestem pewna, ze tekstu "porozmawiamy jak będziesz miała dzieci" bys nie rzucila .

[KujawiankA]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37653681]Nie ma sprawy . Po prostu ja bylam (jestem) wybitnym wybrzydzaczem i nie przekonalo mnie nic. Myslisz, ze moja mama ksiazek nie czytala? Myslisz, zaden lekarz ze mna nie rozmawial? Psycholog? No, prosze Cie .
Posiadanie dziecka nie ma tu nic do rzeczy. Sama bylam dzieckiem. Brak posiadania wlasnego mojego zdania nie umniejsza.
Zdanie nie zmienie. Wciaz uwazam, ze ksiazki niewiele tu pomogly. Mialas po prostu szczescie, ze Twoje dziecko nie mialo wielkiego wstretu do tego, czego nie lubi i dalo sie przekonac. Gdyby Ci sie trafilo dziecko z fobia na punkcie jedzenia jestem pewna, ze tekstu "porozmawiamy jak będziesz miała dzieci" bys nie rzucila .[/QUOTE]

Jamestown, możesz się ze mną nie zgadzać i zresztą wcale tego nie oczekuję. Ja jednak mam prawo wyrazić swoje zdanie na poruszony temat co też zrobiłam powyżej. Widocznie mam szczęście do dzieci i trafiam na samych reformowalnych niejadków (moje Dziecko nie jest pierwszym, na które te metody zadziałały). Oby tak dalej
Btw. Umówmy się, ja chyba trochę lepiej znam moje dziecko niż Ty. I wiem, że gdybym odpuściła ja miał rok, teraz mogłabym co najwyżej sobie pogwizdać i faktycznie żadna mądra książka by mi nie pomogła.
Fobie żywieniową ma mój Szwagier więc co nieco o tym wiem.

[MissScareAll]

Stronię od rozmów na temat żywienia, wiec napiszę coś innego...

W Mario znowu promocja. -25% na drugi zestaw świąteczny.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez KujawiankA

Jamestown, możesz się ze mną nie zgadzać i zresztą wcale tego nie oczekuję. Ja jednak mam prawo wyrazić swoje zdanie na poruszony temat co też zrobiłam powyżej. Widocznie mam szczęście do dzieci i trafiam na samych reformowalnych niejadków (moje Dziecko nie jest pierwszym, na które te metody zadziałały). Oby tak dalej
Btw. Umówmy się, ja chyba trochę lepiej znam moje dziecko niż Ty. I wiem, że gdybym odpuściła ja miał rok, teraz mogłabym co najwyżej sobie pogwizdać i faktycznie żadna mądra książka by mi nie pomogła.
Fobie żywieniową ma mój Szwagier więc co nieco o tym wiem.

To ja z kolei same niereformowalne niejadki znam. Znam np jedna dziewczynke, ktorej podstawa zywienia jest gotowany makaron. Bez sosu. Bez niczego .

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Ma ktoras z Was ten zarowiasty roz Diora z wiosny 2012? Pamietam, ze jak go macalam to strasznie walil po oczach i go nie kupilam. Teraz mi sie go zachcialo . I sie zastanawiam czy tego nie zrobic .

http://www.fruitylashes.com/dior-spr...d-review-9035/

[KujawiankA]

Pora do domu. Obiad gotować
Miłego wieczoru weekendowego czy to przy paczce czipsów, czy przy marchewce, czy przy dużym piwie

[zochawks]

Napisane przez MissScareAll

Stronię od rozmów na temat żywienia, wiec napiszę coś innego...

W Mario znowu promocja. -25% na drugi zestaw świąteczny.

Poszaleli. Wczoraj promocja na zestawy nie obejmowała.

[kevschaa]

Napisane przez zochawks

Poszaleli. Wczoraj promocja na zestawy nie obejmowała.

Jak nie? Ja kupiłam wczoraj 2 zestawy z -30%

[zochawks]

Napisane przez kevschaa

Jak nie? Ja kupiłam wczoraj 2 zestawy z -30%

No to miałaś szczęście bo niby w regulaminie był punkt że zestawy w promocyjnych cenach nie są objęte rabatem.

[lexxie]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37651562]Fuuj. Wspolczuje. Ciekawe czy kwiatek zakwitl .

Ja nie lubie jesc u "obcych". Pamietam, jak bylam u kogos z dalszej rodziny na urodzinach. Byl okropny tort: bialy z owocami. Nie chcialam go zjesc oczywiscie. Uslyszalam, ze "sa urodziny, wiec to niegrzecznie nie jesc tortu" poza tym jakas ciotka sie napracowala i "bedzie jej przykro jak go nie zjem".
Nigdy nie dalam sie w takie poczucie winy wrobic. Argumenty zreszta byly glupie. Czy ja na urodziny dawalam komus tynk do jedzenia wlasnorecznie zdrapany ze sciany? Nie. Moze powinnam, w koncu tez przy zdrapywaniu bym sie napracowala . Poza tym to, ze ktos ma urodziny nie znaczy, ze musze cierpiec . Nigdy nie uleglam takiemu obarczaniu wina.



Nie dziwie sie, ze Ci glupio. Matka kolegi meza komplikuje nieco sytuacje. Starzy ludzie zreszta w kwestiach jedzenia sa bardzo oporni.
Nie pozostaje nic innego jak przeczekac. Dzieciaki jak duze? Moze szkola juz niedlugo .



Nie sadze, aby taka rozmowa byla dobrym pomyslem. Nawet jesli dziecko cos zje to po takiej ilosci zdrobnien zwroci na pewno .
Poza tym nieladnie klamac dziecko . Ja jadlam po swojemu, nie zjadlam pomidora po ukonczeniu 2 roku zycia a mialam serduszko jak mlody gladiator .[/QUOTE]
Za rok starsze dziecko idzie do szkoły

Napisane przez alime05

Też mam, tą składaną. Kupiłam ją przede wszystkim dla córki, która ma długie, ciężko rozczesujące się włosy. Wg mnie jest duża różnica w stosunku do zwykłej szczotki . Widać to przede wszystkim po tym, że moje dziecko już tak się nie awanturuje przy rozczesywaniu włosów, jak kiedyś, przy zwykłej szczotce. Tylko wg mnie jest ona mało poręczna. Tyle razy już mi wypadła z ręki i gruchnęła o płytki, że aż dziw że jeszcze jest cała . Z drugiej strony świadczy to o jej dobrej trwałości .

Ja mam straszny problem z rozczesywaniem włosów córki, chyba kupie ta szczotke

[NeverGoodEnough18]

co ten wątek z ludźmi robi na promocje w mario się nie skusiłam, ale za to kupilam zestaw revitalash

[kevschaa]

Napisane przez NeverGoodEnough18

co ten wątek z ludźmi robi na promocje w mario się nie skusiłam, ale za to kupilam zestaw revitalash

Będziesz zadowolona O ile nie wyrosną ci włosy pod oczami tak jak mi po revitalashu

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez kevschaa

Będziesz zadowolona O ile nie wyrosną ci włosy pod oczami tak jak mi po revitalashu

Jakos przeboleje te wloski jak rzęsy mi urosną
A wiecie od 2 tygodni użylalam lbiotici do rzes i wczoraj jak pomalowalam maskarą YSL to mi rzęsy o brwi zahaczały Nie wiem czy to zasluga tego serum czy to zasluga tuszu, ale tusz jest rewelacyjny nalozylam 3 warstwy i nie posklejał rzęs

[MissScareAll]

Napisane przez zochawks

Poszaleli. Wczoraj promocja na zestawy nie obejmowała.

Napisane przez zochawks

No to miałaś szczęście bo niby w regulaminie był punkt że zestawy w promocyjnych cenach nie są objęte rabatem.

Mi pani przez telefon powiedziała, że na wszystko jest 30%. Oprócz już przecenionych rzeczy. Także promocja obejmowała również na zestawy

Napisane przez NeverGoodEnough18

Jakos przeboleje te wloski jak rzęsy mi urosną
A wiecie od 2 tygodni użylalam lbiotici do rzes i wczoraj jak pomalowalam maskarą YSL to mi rzęsy o brwi zahaczały Nie wiem czy to zasluga tego serum czy to zasluga tuszu, ale tusz jest rewelacyjny nalozylam 3 warstwy i nie posklejał rzęs

Myślę, że o tą Lbioticę chodzi. Jest całkiem dobra. Denerwowała mnie forma aplikacji i przestałam używać, przerzucając się na Talikę, ale pamiętam, że też bardzo mi po niej urosły rzęsy.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Jakos przeboleje te wloski jak rzęsy mi urosną
A wiecie od 2 tygodni użylalam lbiotici do rzes i wczoraj jak pomalowalam maskarą YSL to mi rzęsy o brwi zahaczały Nie wiem czy to zasluga tego serum czy to zasluga tuszu, ale tusz jest rewelacyjny nalozylam 3 warstwy i nie posklejał rzęs

Mnie L'biotica nie pomogla. Zaczelam mi po jakims czasie jedynie oko podrazniac. Mavala z kolei sprawiala, ze rzesy mi wypadaly .
Zainteresowala mnie Talika o ktorej pisala Miss, ale boje sie, ze bedzie to kolejny niewypal.

[kevschaa]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Jakos przeboleje te wloski jak rzęsy mi urosną
A wiecie od 2 tygodni użylalam lbiotici do rzes i wczoraj jak pomalowalam maskarą YSL to mi rzęsy o brwi zahaczały Nie wiem czy to zasluga tego serum czy to zasluga tuszu, ale tusz jest rewelacyjny nalozylam 3 warstwy i nie posklejał rzęs

To co co Ci revita skoro swoje masz takie długie? Chcesz o czoło zahaczać ?
Ja teraz z każdym dniem jestem pod coraz większym wrażeniem moich rzęs. Właśnie pomalowałam tuszem i nie mogę się napatrzyć jakie mam firany Najdziwniejsze jest to że używając tej odżywki było: nic, nic ,nic i nagle pewnego dnia WOW.
Żałuję że nie mam zdjęcia moich zwykłych rzęs przed revita bo bym wstawiła dla porównania

Ja miałam Talikę, nie pomogła. Może trochę wzmocniła rzęsy i były zdrowsze ale na pewno nie dłuższe ani więcej. Poza tym taliką smaruje się rzęsy jak normalną maskarą, a nie jak w wypadku tych revitalashowatych jak eyelinerem

[MissScareAll]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37653969]Ma ktoras z Was ten zarowiasty roz Diora z wiosny 2012? Pamietam, ze jak go macalam to strasznie walil po oczach i go nie kupilam. Teraz mi sie go zachcialo . I sie zastanawiam czy tego nie zrobic .

http://www.fruitylashes.com/dior-spr...d-review-9035/[/QUOTE]
Nie mam, ale mam podobny z MACa Tak sobie myślę, że przy jasnej cerze ten Diorek się może nie sprawdzić, bo ma dość miałką konsystencję i można przedobrzyć. Macałaś może I'm the one z MACowej świątecznej kolekcji? Kolor podobny, a zdecydowanie twardszy, czyli mniejsze zagrożenie zbyt mocnym efektem. Mam Peony Petal i odrobina tego różu na trupiej cerze świetnie wygląda, bardzo dziewczęco.

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez MissScareAll

Myślę, że o tą Lbioticę chodzi. Jest całkiem dobra. Denerwowała mnie forma aplikacji i przestałam używać, przerzucając się na Talikę, ale pamiętam, że też bardzo mi po niej urosły rzęsy.

Dokładnie mnie forma aplikacji jej tez denerwuje, rano jak oczyszczam twarz to mam powieki po niej tluste i czuje, ze mi zostaje na rzęsach, jednym slowem za tluste to jak dla mnie

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez kevschaa

To co co Ci revita skoro swoje masz takie długie? Chcesz o czoło zahaczać ?
Ja teraz z każdym dniem jestem pod coraz większym wrażeniem moich rzęs. Właśnie pomalowałam tuszem i nie mogę się napatrzyć jakie mam firany Najdziwniejsze jest to że używając tej odżywki było: nic, nic ,nic i nagle pewnego dnia WOW.
Żałuję że nie mam zdjęcia moich zwykłych rzęs przed revita bo bym wstawiła dla porównania

Ja miałam Talikę, nie pomogła. Może trochę wzmocniła rzęsy i były zdrowsze ale na pewno nie dłuższe ani więcej. Poza tym taliką smaruje się rzęsy jak normalną maskarą, a nie jak w wypadku tych revitalashowatych jak eyelinerem

Tak chce zahaczać o czoło hehehe Jakoś lubie długaśne rzęsy moje moze nie są najkrótsze ale strasznie rzadkie Mam nadzieje, że po revitalashu mi wyrosną nowę i się zagęszczą

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

A właśnie używalyscie moze tego tuszu revitalash? Bo ja kupilam zestaw tą odżywkę 3,5 ml i dostałam jeszcze tusz, całość w przezroczystej kosmetyczce Kupowałam w zaprzyjaźnionym gabinecie kosmetycznym za 360 zł

[MissScareAll]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37656016]Mnie L'biotica nie pomogla. Zaczelam mi po jakims czasie jedynie oko podrazniac. Mavala z kolei sprawiala, ze rzesy mi wypadaly .
Zainteresowala mnie Talika o ktorej pisala Miss, ale boje sie, ze bedzie to kolejny niewypal.[/QUOTE]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Dokładnie mnie forma aplikacji jej tez denerwuje, rano jak oczyszczam twarz to mam powieki po niej tluste i czuje, ze mi zostaje na rzęsach, jednym slowem za tluste to jak dla mnie

Na KWC ma skrajne opinie, czyli albo działa super, albo wcale. Żeby się przekonać trzeba po prostu spróbować samemu. Cena w porównaniu do Revitalasha zdecydowanie niższa, po tu płaci się za 10 lub 4,2ml.
Kiedyś na zakupach w Douglasie pani mnie obsługująca miała tak piękne rzęsy, że musiałam się zapytać, jak osiągnęła taki efekt. Powiedziała, że to efekt Taliki. Byłam pewna, że to ściema, ale ze miałam bony, to kupiłam. Teraz mam już drugie opakowanie i jestem bardzo zadowolona.

A Libiotica też podrażniała mi oczy, ale to koszmarnie, więc odstawiłam. No i tłusta, bo bazuje głównie na wstrętnej parafinie.

[Hisoka]

Napisane przez MissScareAll

Na KWC ma skrajne opinie, czyli albo działa super, albo wcale. Żeby się przekonać trzeba po prostu spróbować samemu. Cena w porównaniu do Revitalasha zdecydowanie niższa, po tu płaci się za 10 lub 4,2ml.
Kiedyś na zakupach w Douglasie pani mnie obsługująca miała tak piękne rzęsy, że musiałam się zapytać, jak osiągnęła taki efekt. Powiedziała, że to efekt Taliki. Byłam pewna, że to ściema, ale ze miałam bony, to kupiłam. Teraz mam już drugie opakowanie i jestem bardzo zadowolona.

A Libiotica też podrażniała mi oczy, ale to koszmarnie, więc odstawiłam. No i tłusta, bo bazuje głównie na wstrętnej parafinie.

Mnie nie dość,że podrażniała, to jeszcze nic nie dawała. Przynajmniej takie mam wrażenie. Już lepiej chyba działało natłuszczanie rzęs "jajeczkiem" z oriflame :P
Teraz też się zastanawiam nad Revitalash, ale zbieram na wyjazd na Bali i z miesiąca na miesiąc moja perspektywa wyjazdu coraz bardziej się zamazuje :P

[GretchenSp]

A słyszałyście o Eye Lash Extender? W składzie też ma bimatoprost.

Z kolei KatOsu polecała kiedyś RapidLash. Mam chrapkę na którąś z odżywek i nie wiem co wybrać

(A ta odżywka której nazwa "wypadła" mi ostatnio z głowy, nazywała się FEG Eyelash Enhancer).

[Corii]

Napisane przez MissScareAll

Nie mam, ale mam podobny z MACa Tak sobie myślę, że przy jasnej cerze ten Diorek się może nie sprawdzić, bo ma dość miałką konsystencję i można przedobrzyć. Macałaś może I'm the one z MACowej świątecznej kolekcji? Kolor podobny, a zdecydowanie twardszy, czyli mniejsze zagrożenie zbyt mocnym efektem. Mam Peony Petal i odrobina tego różu na trupiej cerze świetnie wygląda, bardzo dziewczęco.

I tu się mylisz, łatwo przesadzić nim już przy jednej aplikacji. Akurat róze z nowej macowej kolekcji są piekielnie napigmentowane.

[ilios]

Ja tez kupilam zestawy wczoraj - pythona HR z czymś tam i zestaw krem El z miniaturkami

[zochawks]

Chodziło mi o zestawy wód perfumowanych że nie objęte promocją (tak mi babol w M powiedział) widać to była nieprawda.

[kevschaa]

W rossmanie ma być od 22 zniżka 40% na całą kolorówkę

[Corii]

Wcinam własnie bezkarnie malutkie pączki z lukrem

[basiao84]

Napisane przez Corii

Wcinam własnie bezkarnie malutkie pączki z lukrem

Mniam
ja jestem po przepysznej W-Ztce