|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 390
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Kumpela pracowała w solarium, czynne do 22 i standardem było, że ktoś przychodził o 21:55 na 20min plus rozebranie się, ubranie to jest 25min spokojnie
No ale przyszedł w godzinach otwarcia to trzeba przyjąć.
|
|
|
|
|
#212 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 081
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#213 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
![]() Spotkałam się z tym, że tak robią - wchodzę 20.30, mierzę coś, idę do kasy - 20.40 - "Ale płatność tylko kartą, bo ja już kasę mam policzoną!". Albo wchodzisz choćby o tej 20.45 i już Cię wzrokiem zabijają bo im bałagan zrobisz na dziale, albo nie daj boże zechcesz coś przymierzyć i kupić Nie mówię, że tak jest wszędzie, ale się z tym spotykam i nie rozumiem Jak komuś praca nie odpowiada, to może warto poszukac innej?---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ---------- Nie no to już jest trochę nie w porządku, bo klient jest świadomy, że będzie dłużej niż godziny otwarcia i powinien zrezygnować.. |
|
|
|
|
#214 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 104
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
- i to już po godzinach zamknięcia sklepu, a nie o 20:30 czy 20:45.
|
|
|
|
|
|
#215 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
![]() Szczerze mówiąc to mam wrażenie, że to ekspedientka ma rację, jeśli pracuje 9-17 i ma płacone za 8 godzin to z jakiej racji ma np. codziennie konczyć 20-30 minut poźniej, czyli w skali miesiąca za darmo wyrabiać 6,5 - 10 godzin (12 z sobotami ;-)). To już są nadgodziny.
|
|
|
|
|
|
#216 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 217
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
ten wątek jest także i dla mnie.
Nieumiejętność czytania i słuchania przez ludzi potrafi doprowadzić do szaleństwa. Na pierwszych drzwiach wejściowych wisi informacja co to za firma (laboratorium) kilka razy dziennie ktoś przychodzi i się pyta czy to hurtownia XY, albo chcą się zapisać na nauki jazdy samochodem. Hitem było jak przyszła dziewczyna spytać się o depilację ![]() Klientom można tłumaczyć w jakie dni i w jakich godzinach przyjmujemy próbki do badań, a oni i tak przynoszą kiedy chcą
__________________
|
|
|
|
|
#217 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
zamknięcie sklepu to pikuś
godzina 6.45 sklep od 7 wchodze zdąże pozapalać światła podjeżdzają piekarnie(przyjmuje towar) to już otwarte ???,(a ja nawet wpłaty nie zdąże zrobić bo już ludzie wchodzą bo skoro jestem w środku to otwarte)
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
|
#218 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
dlatego właśnie się dziwię ludziom, że tak strasznie narzekają, że jak sklep jest 8-20 to ma być co do minuty dla klienta, a jak!, bo wg mnie to działa w obie strony, ciekawe czy sami by chcieli jeśli np. pracują w jakimś biurze godziny 7.30-15.30 pracować tak naprawdę 7.10 - 15.50 i zamiast 8 godzin dziennie mieć prawie 9.
|
|
|
|
|
#219 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Cytat:
Jako że doświadczeń pracowniczych nie mam, to odnośnie tematu mogę opowiedzieć tylko jedną historyjkę.. o tym jak to ludzie nie używają mózgu i nie potrafią przetwarzać informacji. Studia, zajęcia z technologii informacyjnej. Prowadzący dokładnie tłumaczy nam krok po kroku, o co mu chodzi - będziemy robić tzn. chmury (jest taka aplikacja w google, dzięki której kilka osób może pracować jednocześnie na jednym pliku), i żeby "podłączyć" nas wszystkich do jednego pliku, musimy mu wpisać adresy e-mail. Na rzutniku na ścianie widzimy rzut z ekranu laptopa, widzimy więc okienko z miejscami na wpisywanie adresów e-mail. Prowadzący wstał od biurka, żeby zrobić nam dostęp do jego laptopa. Kolega zmierza w kierunku biurka, siada przy biurku na krześle...... łapie długopis i wpisuje się do zeszytu ![]() ![]()
|
||
|
|
|
|
#220 |
|
Zadomowienie
|
ja mialam staz w USC. tam to byly kwiatki.
mielismy wniosek o wydaniu aktu i tam bylo miejsce na dane osoby skladajacej wniosek, a dalej byly juz dane osoby, ktorej akt dotyczyl (czesto rodzice brali akt dzieci itp.). tlumaczenie, jak wypelnic wniosek zajmowalo czasami ladne pare minut. - tutaj kogo dane? - Pana. - a tu? - osoby ktorej akt dotyczy. - czyli kogo? - a kogo akt Pan potrzebuje? - corki. - no to tutaj dane corki. - tutaj? - tak. - a tu co? - stopien pokrewienstwa. - to znaczy? - kim jest osoba, ktorej akt dotyczy? - corka. - czyli pisze pan corka. i w tym tonie pare minut... :/ przez jakis czas archiwizowalam te wnioski i tam byly takie byki, ze szkoda gadac. dane wnioskodawcy w miejscu, gdzie powinny byc dane osoby z aktu itp. po zakonczeniu praktyk bylam w USC po swoj akt slubu i widzialam, ze panie tam pracujace zrobily wzor, jak wypelniac wnioski i powiesily przed pokojem. widac mialy juz dosc. ![]() ps hitem byly tez osoby, ktore mowily "pani, ja nie mam okularow, wypelni pani za mnie?". rozumiem starsze osoby, czasem ktos mial Parkinsona i ledwo trzymal dlugopis, ale 40-latki mowiace, ze one nie wiedza jak i ja mam wypelnic wniosek za nie?
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014 ![]() |
|
|
|
|
#221 |
|
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 296
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#222 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 542
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Poza tym ja zawsze intuicyjnie mam ochotę wpisać np. "pierwszy". Bo pytanie nie brzmi "kim dla Pani jest Asia" tylko pytają mnie o STOPIEŃ pokrewieństwa
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
|
|
|
#223 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Cytat:
Zresztą ja tam nie pracuję na godziny i czasem i do wieczora siedzę i pracuję też sporo w domu i nie marudzę. A jak pracowałam w butiku to tak miałam. Wywalczyliśmy, żeby nam płacili za nadgodziny - zresztą zgodnie z kodeksem pracy chyba powinni.. |
||
|
|
|
|
#224 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
ja u siebie mam np wytyczone ze do 20.30 kroimy wędlinę na krajalnicy i nie jest to moja fanaberia tylko zalecenie szefowej
w ciągu pół godziny musimy pochować mięso poprzykrywać wędliny i inne takie rzeczy plus pomyć pomieszczenie lady witryny zazwyczaj jest tak ze robimy to we dwie myk myk a jak któraś myje podłoge to tylko jedna kasa czynna do przyjazdu szefowej o 21 musimy to mieć porobione zliczamy potem tylko utargi na początku zdazrały sie przypadki ze za pięć 21 chciał klient np 20 deko kurczaka w galarecie gdzie krajalnica z powrotem do mycia bo pół galarety rozwalone teraz jak wszyscy wiedzą ze do 20.30 nareszcie sie uspokoiło
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
|
#225 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Więc na prawdę nie rozumiem dlaczego tak trudno Ci zrozumieć, że jak ktoś ma płacone za pracę do 21 to chce wyjść o tej godzinie czy tam minimalnie później i nie widzi mu się siedzenie niewiadomo ile, bo komuś się na kilka minut przed zamknięciem zachciało mierzyć ubrania itp. ![]() Oczywiście ja nigdy w pracy powiedzmy pół godziny przed zamknięciem na nikogo krzywo nie patrzyłam, w sumie nie pracowałam nigdy w butiku itp. no ale jakby nie było to ewentualnie gdy zamykałam o 19 mogłam odmówić obsługi komuś kto punkt o tej godzinie wszedł albo u kogo na zegarku było niby za jeden Bo to jest dla mnie objaw głupoty i braku szacunku do drugiego człowieka. Zwłaszcza jak się przychodzi załatwiać sprawy, które z reguły zajmą więcej niż pół minuty.
|
|
|
|
|
|
#226 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 677
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
W sklepie którym ja pracuję (market,stoisko miesno - wedliniarsko-serowo - garmazeryjne
) jest tak: sklep czynny 7-21 , od godz 19tej zaczynamy powoli ogarniac , mycie szyb, piecy, mycie 2 krajalnic.. dopiero po 20:30 mozemy zacvzynac chowanie miesa, powoli zamiesc..itp ale to i tak w takim tepie , zeby do 21 klient mogl jeszcze cos kupic. dopiero o 21 szej mozemy umyc glowna krajalnice , umyc wszystkie lady. powylaczac swiatla..itp, i uwazam, ze dobrym rozwiazaniem jest ze pracujemy do 21:30 bo mamy wtedy czas na umycie wszystkiego. wyniesienie itp. ale popd warunkiem ze jestesmy we dwie na zmianie . co prawda zawsze znajdzie sie ktos kto przyjdzie o 20:58 po pol kilo czarnego salcesonu krojonego , ale co zrobic, mozna tylko w myslach "powyzywac" |
|
|
|
|
#227 | |
|
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 137
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Chociaż zdaje sobie sprawę, że interpretacje są różne. Mam gościa w pracy, który uważa, że jak zaczyna o 9 pracę to znaczy, że ma wejść o 9 do budynku. No cóż, my uważamy, że ma być przygotowany do obsługi klienta - czyli zdjąć kurtkę , włączyć komputer i siedzieć na dupie za biurkiem już o 9. Więc ten problem jest nie tylko w sklepie.
|
|
|
|
|
|
#228 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#229 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
A tak w ogóle jestem ciekawa czy mając taki kontakt z żywnością w czasie otwarcia cukierni pani może bawić się z detergentami gdy to jedzenie nie jest niczym zasłonięte ani zabezpieczone. |
|
|
|
|
|
#230 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 31 910
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
![]() Bez przesady. Detergenty masz też w płynie do naczyń, którym myjesz naczynia, na których później jesz. |
|
|
|
|
|
#231 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
Napisałam cytuję: "Szanowny Panie, jestem zapisana na Pana wykład "(nazwa wykładu)", przebywam jednak obecnie na uczelni zagranicznej. Prowadzony jest tutaj wykład "(nazwa wykładu)". Czy istnieje możliwość, że semestr uczęszczania na ten wykład prowadzony na uczelni zagranicznej zostanie mi zaliczony przez Pana?". Dostałam odpowiedź, że żeby zdecydować muszę mu napisać nazwę tamtego wykładu Wykład podałam w języku obcym, ale ten profesor ten język zna, bo sam w nim wykłada
|
|
|
|
|
|
#232 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 305
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Może chodziło mu po prostu o przesłanie sylabusa?
__________________
|
|
|
|
|
#233 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 790
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
|
|
|
|
|
#234 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 305
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Jak ja przepisywałam, to właśnie zwykle chcieli sylabus, sama nazwa wykładu nieraz nic nie mówi.
Ale z tą ilością maili to też prawda Może po prostu był zmęczony, rozkojarzony.
__________________
Edytowane przez _chocolate Czas edycji: 2012-12-02 o 23:04 |
|
|
|
|
#235 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
byłam na chwile "u siebie " w sklepie,od wczoraj!!! na drzwiach wisi wielka kartka ze dziś sklep do 19(od jutra mamy alkochol musiałyśmy pomóc bo szef półki przesuwał)
wchodze za 5 minut przed19 koleżanka wnerwiona bo nikt nie czyta kartki nawet nie miał jak poprzykrywać wędlin mówie dobra idz na drugą stronę sklepu ja to zrobie zaczynam chować wchodzi gościu z dzieckiem i zdziwiony ze już nie kroimy 2 minuty po nim wchodzi pani ze sklepu obok na zakupy i też zdziwiona ze jak to do 19(ona ma szmateks obok i ludzie jej towar wypakowują więc ta sie nudzi
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
|
#236 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#237 | |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
![]() dojazd do pracy to jest indywidualna sprawa każdego ,przyjmując sie do pracy trzeba liczyć sie z dojazdem no sorry inaczej jest wyjść 5 minut wcześniej niz godzinę czy dwie!!
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
|
|
#238 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 642
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Dla mnie logicznym jest, że przychodzę do pracy na tyle wcześnie, że zdążę się przygotować: rozebrać, przygotować materiały na dany dzień, zrobić kawę
ale nie wykonuję żadnych czynności stricte służbowych. Podobnie po pracy, sprzątam po sobie, czasem ogarniam biuro i zamykam, ale jest to kilka minut, maksymalnie 10. Uważam natomiast, że w sklepach powinno się pracować nie w godzinach otwarcia, ale zawsze wcześniej/później. Ja jako klient mam informację, że sklep otwarty do 19.00 oznacza, że maksymalnie do 19.00 muszę się wyrobić z zapłaceniem za daną rzecz.
__________________
|
|
|
|
|
#239 | |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Cytat:
![]() są ludzie którzy widza ze jestem w sklepie przed 7 i sądzą ze otwarte bo przecież jestem nie wiem powinnam stać na baczność już a reszta sie sama zrobi![]() tak samo 20.59 i 30 sekund no co ja wpadłem tylko po 4 browary 30 deko pasztetowej i chleb bo nie mam na rano
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
|
|
#240 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Dlaczego ludzie NIE czytają? I inne frustracje spotykające nas w pracy
Pracuję w branży medycznej, szefowa kończy pracę o 14:30 i nie wie co się dzieje na dyżurach.
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:12.



No ale przyszedł w godzinach otwarcia to trzeba przyjąć.



Tymczasem połowa przesyłek dociera do mnie zaadresowana tak, jakbym mieszkała przy ulicy nazwanej od samolotu. Całe szczęście, że w ogóle docierają, bo w tym mieście jest jeszcze ulica nazwana od pewnego generała o nazwisku trochę przypominającym to wspomnianego działacza 


Nie mówię, że tak jest wszędzie, ale się z tym spotykam i nie rozumiem
Jak komuś praca nie odpowiada, to może warto poszukac innej?
flejksy















