Nasze dzieci świat poznają, a mamusiom spać nie dają. III-IV 2012 cz.(X)V

[kubusewa]

Napisane przez Nikii89

no to kiepsko ;/
U mnie też TŻ nie potrafi usypiać - może i potrafił ale u niego Oskar nie zasypia tylko płacze jeszcze bardziej. Wczoraj musiałam pierw ja bujać łóżeczkiem dopiero potem przy ciemnościach się zamieniliśmy i TŻ bujał az Oskar zasnął


Ojc kolejna z kiepska nocką współczuje

Czy ja wiem czy stawianie młodego o 7 na nogi by coś dało... Oskar czy to wstaje o 7 czy o 8 lub czasem o 9 to i tak na wieczór idzie spać o stałej porze. Nie przesuwa się mu to.
A o której godzinie macie ostatnią drzemkę??
Oskar od jakiegoś czasu od 16 już do wieczora nie śpi czyli do godz 19-20

Połozyłam Młodego na drzemkę i po 6min pobudka:/ ale ok 15min bujania i poszedł dalej spać - ciekawe na jak długo
Ale ja jestem dobra bo usypiam Oskara wychodzę z sypialni a dwóch śpi tzn. dziadek TŻ . Śmieję się bo dziadek i Oskar mają o tej samej porze drzemki :P

Jak się Urwis obudzi to idziemy na spacerek

Powiem IC że włąśnie ostatnio zaczal mi padadać koło 17-18.. pospi godzinke i pobudka na fakty (swoja dorga nic dziwnego ze nie chce isc spac o 21 po takim spaniu)
Wczesniej mial tylko jedna drzemke kolo 13-14
teraz mu sie poprzestawialo i spi kolo 12 i potem kolo 17 no ale co bic sie z nim nie bede ...
Wcozraj kolo 19 patrze oooo maruda sie nastawila to pedem nastawilismy kapiel popluskal sie troche i mowie dobra gasimy swiatlo i cycek no i ok .. przez pierwsze 15 minut: 30 sekund picia odwracanie glowy - jak wstawalam od niego placz i znowu 30 sekund picia odwrot i powrot potem wydluzylo sie do picia przez 5 minut .. w koncu kiedy wydawalo sie ze oooooo odlozymy dziecko .. odlozylam poszlam do pokoju po 1h obudzil sie i tak do 23 go karmilam najpeirw w salonie (na naszym lozku) potem poszlam do jego pokoju ... podkarmilam kolo 23 wlozylam spiacego do lozeczka (byl jakis maly protest ale w koncu odlecialo mi dziekco)

On ma takie jakies dziwne fazy
zmecozny jak pieron polozy mi glowe na ramieniu lezy lezy jak ja juz mysle no to sie odwroce do lustra (naa szafie mam) i zobacze czy spi .. ten ni z tego ni z owego nagle na bacznosc on jest "trzezwy" i bedzie sie bawil i za minutke 2 to samo odkalda glowe polezy i zrywa sie .... zaczyna szarpanine mnie za wlosy siebie odpycha (coraz mocniej - obawiam sie tego) szok.... musze go polozyc na lozku polozyc sie obok i karmic po jakims czasie dopeiro uspokaja sie na tyle ze ciurkiem ciagnei cycka dluzszy czas ...
NIe wiem wszystko sie s☠☠☠☠zilo przez ta koszle
3 dni przed tym jak mu ortopeda zaordynowal koszle maly przesypial mi cale noce (od 22 do 6-7) potem sie spierdzielilo ale powiedzmy jedna pobudka w ciagu nocy to jes pikus a teraz ... z zegarkiem w reku 2h znu i pobudka
Niby to spanie z nami cos tam pomoglo .. o tyle o ile nie musialam leciec przez pol mieszkania by dac mu cycka uspokajacego tylko uslyszalam ze kwinal odwrocilam sie i wsadzilam cycka do buzi i od razu cisza byla
Najgorsze sa 2 rzeczy: moja kompletna niezdolnosc do szybkiego usypiania i jego kompletna niezdolnosc do puszczenia cycka na spiocha .. co to znaczy.. ciucia ciumcia z zamknietymi oczyma kieyd wydaje mi sie ze juz spi bo czuje ze nic nie ciagnie ten nagle "na rowne nogi" i ciagnie tak samo mocno ja kna poczatkua (wszystko z zamknietymi oczami).. Czasami tak po 1 -1,5h po prostyu wyciagam na chama piers z jego buz i mimo ze szuka nie daje tylko biore na rece ululam i spi .. te 2h.. a ja tyle co poczuje ze odplywam slysze od nowa ze ten placze i dawaj
Maz sie na mnei wpienia ze sie nie chce "tulac" z nim a ja do niego .. chlopie .. nawet jak bym mardzo chciala to jedyne na co mam sile to: podrap mnie po pleckach.....

[ivonka7]

Witam was serdecznie! Tylko się witam i melduje i uciekam do Ewuni -mamy wiele bólu z powodu wychodzącej górnej jedynki -niby druga w kolejności ale wiele nas kosztuje. Trzymajcie kciuki za 7'my ząbek.

Pozdrawiam ciepło!

[ona10101]

Napisane przez mama d

Oto moja Zosia robi bry bry bry języczkiem :
http://www.youtube.com/watch?v=QS6__...eature=mh_lolz

Świetna jest ta Twoja córcia O widzę że już wysadzasz ją na nocnik?

Napisane przez Nikii89

Jak mnie wkurza takie coś !! - TŻ kupił ostatnio grzybnie (znowu będziemy jeść przez 3 miesiące pieczarki w każdej postaci) i znajomi też zamówili sobie i to było u Nas oni mieli sobie odebrać, więc dzwonią i wpraszają się do Nas na dziś na 17 na kawę więc TŻ po testach do policji jedzie do sklepu i kupuje ciasto, ciasteczka, wafelki itp . i co ?? nie przyjechali tzn. przyjechał tylko kumpel odebrał grzybnie i pojechał. Wkurzyło mnie to bo nie dość że się wpraszają my się szykujemy to potem totalna olewka

Też nie lubię czegoś takiego....Człowiek się nastawi na gości a tu nagle olewka-nie przychodzą.
Ale jeszcze gorzej nie lubię gości niezapowiedzianych....

PS. Mój Mąż też się starał o przyjęcie do Policji kilka lat temu - test sprawnościowy i z wiedzy przeszedł pozytywnie, a udupili go na na teście psychologicznym....Mimo że Mój Mąż wiedział jakie mnie więcej trzeba dawać odpowiedzi....Trzymam kciuki aby Twojemu TŻ-owi się udało

Napisane przez gosia261282

A mam pytanie,bo uzywam Fridy. Czy ma ktoras z was moze to ustrojstwo co podlacza sie do odkurzacza? Katarek chyba sie zwie?

Jak dobrze pamiętam to Natkulec zachwalala ten KATAREK. Zapytaj jej.
Nawet tę stronę podawała:

http://www.katarek.pl/

Napisane przez ivonka7

Witam was serdecznie! Tylko się witam i melduje i uciekam do Ewuni -mamy wiele bólu z powodu wychodzącej górnej jedynki -niby druga w kolejności ale wiele nas kosztuje. Trzymajcie kciuki za 7'my ząbek.

Pozdrawiam ciepło!

O już 7 ząbek? Adasiowi wyszły 2 górne jedynki w ten weekend więc łącznie mamy 4 ząbki

[tynka88]

hej:

nadrobilam ,ale nie mam sily pisac..u nas nocka tragiczna, nie wiem co sie Mateuszkowi stało,musze go przebadac, bo moze cos mu dolega..

Polozylam go spac o 9-15, pobudka z placzem o 10-15, pozniej o 11, pozniej wzielam do lozka do nas, rzucał sie, poplakiwal ,o 1 obudzil sie na dobre, zjadl ,usnal, ale tez poplakiwal, w dzien nie zajmie sie niczym, doslownie niczym, ani zabawki, ani inne przedmioty.

teraz po 30 minutach lulania usnał,ale nawet jak sie wyspi to marudzi..

[gosia261282]

Napisane przez ivonka7

Witam was serdecznie! Tylko się witam i melduje i uciekam do Ewuni -mamy wiele bólu z powodu wychodzącej górnej jedynki -niby druga w kolejności ale wiele nas kosztuje. Trzymajcie kciuki za 7'my ząbek.

Pozdrawiam ciepło!

Kciuki!

Zapominam,ze Eryka nie mozna teraz z oczu spuszczac. Tak sobie niby lezy na brzuszku i bawi sie,wyszlam na minutke po cos,a on juz demolke robi

[MoniaHan]

Ivonka aby szybkoo zabek wyszedl i Ewunie przestalo bolec!!

Tynka moz niedlugo Mateuszkowi przejdzie.

Kubusewa ja juz nie wiem czy ma jakies znaczenie o ktorej dziecko wstanie - tzn zaleznosc ze im wczesniej wstanie to wczesniej zasnie na noc. wczoraj u nas np. Hania wstala o 8 rano, dwie drzemki miala w ciagu dnia (1.5h a druga zakonczyla sie o 16:50 i trwala 50min), zdziwilam sie wiec jak Hania zasnela praktycznie bez problemu o 19:45 i spala do 7:30 rano no byly przerywniki na cycka ale ona caly czas prawie spiac. a czasami wstanie o 6:30 i ma drzemki krotkie po 30 min, z drugiej drzemki wstanie o 15 a fika mi do 21 w najlepsze. wiec w sumie nie wiem juz sama

[ewelajna25]

hej Mamusie

Ja dziś na szybko, nadrobię jak będę mieć dłuższą chwilę

Dziś Teściowa wraca już do siebie, szczerze to smutno nam, bo bardzo nam pomagała, a ja miałam do kogo usta w ciągu dnia otworzyć, pożartować, pośmiac się....Pewnie by dłużej została, ale ma umówioną wizytę u lekarza i musi jechać.

Ivonka, kciuki za ząbka, aby jedyneczka bezbolesnie wychodziła, a w każdym razie mniej boleśnie

U nas zabka dalej brak-jest ta biała kropka, ale ząbek nie wyszedł...Dziś Matylda coś więcej marudzi, może w końcu się przebije?

Nikii, podzielam Twoją frustrację. Goście sami się wprosili, a potem nawet nie uprzedzili o zmianie planów! Nam też zdarzyły się takie sytuacje, tzn mamy taką zaprzyjażnioną parkę która lubi czasem takie nuemry odstawiać, ale generalnie są w porządku, dlatego dalej się z nimi kolegujemy hehe

Moniahan, wiesz my mamy ten elektryczny odwilgatniacz, dehumidifier?, i powiem Ci że mielismy straszne problemy z wilgocią począwszy od póznej jesieni. Teraz urządzenie chodzi niemal non stop (w sezonie na wilgoć, że tak powiem) i problem prawie zniknął, ale jednak niezupełnie..Mimo to nie wyobrażam sobie, co by tu znów było gdyby nie ta maszyna....Ściaga nawet 1,5 litra wody w 1 dzień, a wilgotnośc utrzymuje się na poziomie 50-55.... Wcześniej wszystko ociekało wodą, po oknach płynęła woda jakby ktoś wężem ogrodowym je polewał.....pranie schło tydzień, wkoło okien wychodziła pleśń....Także przemyśłcie sobie, czy u Was się ten odwilgatniacz sprawdzi, ale myślę po opisach, że tak

[Nikii89]

Napisane przez ivonka7

Witam was serdecznie! Tylko się witam i melduje i uciekam do Ewuni -mamy wiele bólu z powodu wychodzącej górnej jedynki -niby druga w kolejności ale wiele nas kosztuje. Trzymajcie kciuki za 7'my ząbek.

Pozdrawiam ciepło!

Oby wyszedł szybko i jak najmniej bólu U Nas górne 1 też była tragedia , mamy już 7 ząbków teraz czekamy na kolejne choć myślę że będzie teraz chyba jakaś przerwa

Napisane przez ona10101

Świetna jest ta Twoja córcia O widzę że już wysadzasz ją na nocnik?



Też nie lubię czegoś takiego....Człowiek się nastawi na gości a tu nagle olewka-nie przychodzą.
Ale jeszcze gorzej nie lubię gości niezapowiedzianych....

PS. Mój Mąż też się starał o przyjęcie do Policji kilka lat temu - test sprawnościowy i z wiedzy przeszedł pozytywnie, a udupili go na na teście psychologicznym....Mimo że Mój Mąż wiedział jakie mnie więcej trzeba dawać odpowiedzi....Trzymam kciuki aby Twojemu TŻ-owi się udało



Jak dobrze pamiętam to Natkulec zachwalala ten KATAREK. Zapytaj jej.
Nawet tę stronę podawała:

http://www.katarek.pl/



O już 7 ząbek? Adasiowi wyszły 2 górne jedynki w ten weekend więc łącznie mamy 4 ząbki

niezapowiedzianych gości też nie lubię

A to nie chciał Twój TŻ znów się starać?? No tak w końcu psychologiczne to trochę podchwytliwe też moga być.


kubusewa pewnie że nic nie poradzisz na jego drzemki że tak sobie je poprzestawiał. Na siłę dziecka się nie uśpi.
I współczuję Ci tych nocek bo wiem co to jest, chociaż Oskar nie jest już cycowy, ale ma czasem takie akcje że niby zaśnie a przez 2 godz muszę co 10min do niego iść i przynajmniej 10min bujać albo ma pobudki co godzinę. No ale jednak mój jak przychodzi ta godz 19-20 i idzie spać to marudzi tylko aby go jeszcze pobujać lub bo smok wypadł nigdu jeszcze mi się nie rozbudził i w nocy nie zaczynał się bawić.
Chciałabym ci coś doradzić jakoś pomóc ale nie wiem jak.
Może jakby dało radę jakoś spróbować te drzemki pozmieniać no ale wiem że się nie da bo jak dziecko spać nie chce to na siłę nie uśpisz a jak chce to go przecież nie będziesz przetrzymywać. Chociaż ja robię tak że góra do 17 spanie Ostatnio ma drzemki np.15.30-16 i o 18 chce już spać ale to go z TŻ zabawiamy dajemy do zabawek i jakoś da radę przetrzymac do 19 na kąpiel i potem nyny. No ale mój syn tez jest taki że on jak idzie na drzemkę o tej 15 to by juz na noc chciał spać bo wstaje 30min się pobawi i już marudzi. Ale nie mogę go kłaść na noc o tak wczesnej porze bo potem w nocy będzie mi wojował. I tak jakoś przetrzymuję i już po mału się to zmienia.
Chyba jest tu potrzebna cierpliwość i nadzieja że znowu Twojemu się poprzestawia na dobre


My po spacerku 30min trochę daje po nosie te zimno , ale nie ma aż tak tragicznie.
Oskar bawi się z dziadkiem , a ja musze lecieć obiad szykować

[madziuuula]

Napisane przez kubusewa

Powiem IC że włąśnie ostatnio zaczal mi padadać koło 17-18.. pospi godzinke i pobudka na fakty (swoja dorga nic dziwnego ze nie chce isc spac o 21 po takim spaniu)
Wczesniej mial tylko jedna drzemke kolo 13-14
teraz mu sie poprzestawialo i spi kolo 12 i potem kolo 17 no ale co bic sie z nim nie bede ...
Wcozraj kolo 19 patrze oooo maruda sie nastawila to pedem nastawilismy kapiel popluskal sie troche i mowie dobra gasimy swiatlo i cycek no i ok .. przez pierwsze 15 minut: 30 sekund picia odwracanie glowy - jak wstawalam od niego placz i znowu 30 sekund picia odwrot i powrot potem wydluzylo sie do picia przez 5 minut .. w koncu kiedy wydawalo sie ze oooooo odlozymy dziecko .. odlozylam poszlam do pokoju po 1h obudzil sie i tak do 23 go karmilam najpeirw w salonie (na naszym lozku) potem poszlam do jego pokoju ... podkarmilam kolo 23 wlozylam spiacego do lozeczka (byl jakis maly protest ale w koncu odlecialo mi dziekco)

On ma takie jakies dziwne fazy
zmecozny jak pieron polozy mi glowe na ramieniu lezy lezy jak ja juz mysle no to sie odwroce do lustra (naa szafie mam) i zobacze czy spi .. ten ni z tego ni z owego nagle na bacznosc on jest "trzezwy" i bedzie sie bawil i za minutke 2 to samo odkalda glowe polezy i zrywa sie .... zaczyna szarpanine mnie za wlosy siebie odpycha (coraz mocniej - obawiam sie tego) szok.... musze go polozyc na lozku polozyc sie obok i karmic po jakims czasie dopeiro uspokaja sie na tyle ze ciurkiem ciagnei cycka dluzszy czas ...
NIe wiem wszystko sie s☠☠☠☠zilo przez ta koszle
3 dni przed tym jak mu ortopeda zaordynowal koszle maly przesypial mi cale noce (od 22 do 6-7) potem sie spierdzielilo ale powiedzmy jedna pobudka w ciagu nocy to jes pikus a teraz ... z zegarkiem w reku 2h znu i pobudka
Niby to spanie z nami cos tam pomoglo .. o tyle o ile nie musialam leciec przez pol mieszkania by dac mu cycka uspokajacego tylko uslyszalam ze kwinal odwrocilam sie i wsadzilam cycka do buzi i od razu cisza byla
Najgorsze sa 2 rzeczy: moja kompletna niezdolnosc do szybkiego usypiania i jego kompletna niezdolnosc do puszczenia cycka na spiocha .. co to znaczy.. ciucia ciumcia z zamknietymi oczyma kieyd wydaje mi sie ze juz spi bo czuje ze nic nie ciagnie ten nagle "na rowne nogi" i ciagnie tak samo mocno ja kna poczatkua (wszystko z zamknietymi oczami).. Czasami tak po 1 -1,5h po prostyu wyciagam na chama piers z jego buz i mimo ze szuka nie daje tylko biore na rece ululam i spi .. te 2h.. a ja tyle co poczuje ze odplywam slysze od nowa ze ten placze i dawaj
Maz sie na mnei wpienia ze sie nie chce "tulac" z nim a ja do niego .. chlopie .. nawet jak bym mardzo chciala to jedyne na co mam sile to: podrap mnie po pleckach.....

Może spróbuj malucha pzreciągnąć z drzemką o 12 na 13-14, tak po trochu, po 10-15 minut każdego dnia później, żeby o 17 już nie zasypiał... Albo o 17 nie pozwalaj spać, my w sumie w tą strone poszliśmy, jak się Olaf po 17 słaniał to zabawialiśmy byli do 19 dociagnąć i w końcu po jakimś tygodniu samo mu się przestawiło - drzemka rano i o 14-15 no i po 19 kąpiel, wtedy w miare zasypia
Gorzej jak gdzieś w odwiedziny jedziem, wracamy autem o 18 i przyśnie - wtedy noc sie późno zaczyna

A my chyba za długo na spacerze byliśmy i mi Oliś zmarzł Bo nie chce rękawiczek nosić brzydal mały a potem łapki marzną

[MoniaHan]

Ewelajna dzieki za info odnosnie wilgoci, mamy te same ''objawy'' ktore byly u Was. o kurcze to fajnie ze jednak dziala. no u nas az takiej wilgoci nie ma chyba bo pranie schnie dosc szybko, ale okna mokre, plesn wychodzi obok okien w sypialni, takze zakupic to urzadzenie musimy i to koniecznie.

[aalegna]

dziewczyny mam pytanko, czy jak wasze maluszki są przeziębione/chore to je kąpiecie czy odpuszczacie?
Bo ja się wiecznie kłóce o to z mężem, bo on twierdzi że niepotrzebnie wychładzam małego przez kąpiel i tym sposobem już 5 dni mały nie kąpany.... i widze że ciężko mu się zasypia bo jednak był przyzwyczajony do tego.
Obmywamy go tylko przed spaniem gąbką, ale ja uważam że jak nie gorączkuje to spokojnie można go wykąpać i dziś już nie ugne się argumentom tż

[kubusewa]

Napisane przez aalegna

dziewczyny mam pytanko, czy jak wasze maluszki są przeziębione/chore to je kąpiecie czy odpuszczacie?
Bo ja się wiecznie kłóce o to z mężem, bo on twierdzi że niepotrzebnie wychładzam małego przez kąpiel i tym sposobem już 5 dni mały nie kąpany.... i widze że ciężko mu się zasypia bo jednak był przyzwyczajony do tego.
Obmywamy go tylko przed spaniem gąbką, ale ja uważam że jak nie gorączkuje to spokojnie można go wykąpać i dziś już nie ugne się argumentom tż

oj bez przesady .. dziecko trzeba umyc .. a wychladzanie .. przepraszam jakie ??
przeceiz kapiesz dziecko w najlepszej dla niego temperaturze potem bierzesz go do recznika wycierasz a potem to juz i tak jest dokaldnie tak smao jakbys zmieniala pieluszke i przebierala.. ja sie przy swoim zakatarzonym dziecku nie peirdzielilam (inna sprawa ze ja specjalnie wlacam grmocniej grzejnik w pokoju jak kapiem Gabiego)
Moje dziecko rpzebywa w warunkach 21* i ok 45% wilgotnosci - staram sie aby taka temperatura byla w jego pokoju zawsze (ostatnio mama mnie ochrzanila ze no ale w tym jego pokoju zimno) a ja wychodze z zalozenia ze w chlodnym pokoju (chlodnym jak chlodnym przewietrzony pokoj i 21* to chyba jednak nei chlodno) jest lepszy sen ... zwlaszca ze u nas sa stare pokretla do jeszcze starszych grzejnikow i albo mamy ukrop jak na karaibach albo zime stulecia......
choc i tak od znajomych ciagle sie dowiaduje ze u nas w domu to jest oblednie goraco (mimo ze wylaczam grzejniki chyba ze wn ocy jest chronicznie zimno) 218 40-60% wilgotnosc to jest to do czego ja daze i powodzenie mw miejscach gdzie przebywa moje dziecko

[Jolkaaa]

Jutro kończymy 8 miesięcy Michaś siedzi już stabilniej lada dzień i będzie bez osłonek wkońcu !! (tak długo na to czekałam) teraz nie mogę doczekać się, aż zacznie chodzić W czwartek Mikołajki z tej okazji niestety przyjeżdża do mnie ciocia czerwonym paskudnym samochodem !! - nienawidzę !! a do tego mam fryzjera na inny termin się nie dało mam nadzieję, że włosy się pofarbują mimo okresu poza tym Michaś chyba lepiej śpi ale nie chcę zapeszać. Wczoraj i dzisiaj wsadziliśmy mu poduszkę naszą do łóżka i dziś obudził się tylko raz ok 3-4 napił się i poszedł spać dalej, spał do 8. Ale i tak mamy problem z tym, że późno chodzi spać ok 24-1 w nocy nie wiem jak to przestawić mu

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

i tak wogóle witam wcześniejszy post skopiowany z FB

Napisane przez Nikii89

ja mojego prosiłam się długo aż wreszcie zapodałam takie argumenty że zrobił to w 2 godziny

mój chyba by nie umiał ich zrobić

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez MoniaHan

Jolka plozy u nas spelniaja swoja role i to bardzo, Hania zasypia bez problemu, fakt ze budzi sie i tak czesto ale przynajmniej usypianie ''bezbolesne''. dzisiaj nad ranem wiercila sie strasznie u nas w lozku, wiec ja ja na cycka - nie chce - na drugiego - tez nie, wiec ja do lozeczka i lezac bujalam lekko i zasnela i tym sposobem spalismy do 8 rano.
Jolka powiedz mezowi ze jesli ploz nei zamontuje to bedzie spal na podlodze!! moze to go zmotywuje. plozy na allegro kupicie za 30 zl.

póki co robimy test z naszą poduszką a jak nie to już naprawdę będziemy musieli zamontować te płozy.

[Nikii89]

Napisane przez aalegna

dziewczyny mam pytanko, czy jak wasze maluszki są przeziębione/chore to je kąpiecie czy odpuszczacie?
Bo ja się wiecznie kłóce o to z mężem, bo on twierdzi że niepotrzebnie wychładzam małego przez kąpiel i tym sposobem już 5 dni mały nie kąpany.... i widze że ciężko mu się zasypia bo jednak był przyzwyczajony do tego.
Obmywamy go tylko przed spaniem gąbką, ale ja uważam że jak nie gorączkuje to spokojnie można go wykąpać i dziś już nie ugne się argumentom tż

Ja kapie gdy Oskar gorączki nie ma , a jak ma gorączkę to tylko przemywam.

Napisane przez Jolkaaa

Jutro kończymy 8 miesięcy Michaś siedzi już stabilniej lada dzień i będzie bez osłonek wkońcu !! (tak długo na to czekałam) teraz nie mogę doczekać się, aż zacznie chodzić W czwartek Mikołajki z tej okazji niestety przyjeżdża do mnie ciocia czerwonym paskudnym samochodem !! - nienawidzę !! a do tego mam fryzjera na inny termin się nie dało mam nadzieję, że włosy się pofarbują mimo okresu poza tym Michaś chyba lepiej śpi ale nie chcę zapeszać. Wczoraj i dzisiaj wsadziliśmy mu poduszkę naszą do łóżka i dziś obudził się tylko raz ok 3-4 napił się i poszedł spać dalej, spał do 8. Ale i tak mamy problem z tym, że późno chodzi spać ok 24-1 w nocy nie wiem jak to przestawić mu

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

i tak wogóle witam wcześniejszy post skopiowany z FB



mój chyba by nie umiał ich zrobić

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------



póki co robimy test z naszą poduszką a jak nie to już naprawdę będziemy musieli zamontować te płozy.

Nie musi ich jct robić wystarczy jak kupi na all one drogie nawet nie są a może nawet jak masz w pobliżu sklep dziecięcy (z łóżeczkami itp.) to popytaj tam

[MoniaHan]

aalegna to wszystko zalezy jaka masz temp w domu. Hania ogolnie kapana jest 2x/tydzien a tak to wieczorami ja przemywam. jak miala goraczke to jej nie kapalam. po kapieli jak przenosze ja z lazienki to w sypialni odkrecam ostatnio grzejnik elektryczny dodatkowo i jest tak 21-22 stopnie. jak miala katarek - tzn gleboko cos jej siedzialo praktycznie od urodzenia to kapalam ja bo nie mozna bylo tego sie pozbyc tak czy inaczej.

[ankaya]

Napisane przez karolca

Lewa jest już od dwóch tygodni

To Kubus daleko w tyle w takim razie z ząbkami

Napisane przez mama d

Oto moja Zosia robi bry bry bry języczkiem :
http://www.youtube.com/watch?v=QS6__...eature=mh_lolz

Genialna ! ! !

Napisane przez karolca

Moja z doidy pije. Zazwyczaj około 20-30 ml jednorazowo. I tak ją dopajam co godzinę Niestety mama woli łyżeczką bo kubka się boi
Wszystko dlatego, że jak siostrzeniec miał 3 doby zakrztusił się podczas picia z butelki i dostał zachłystowego zapalenia płuc.
Moja artystka obudziła się po 2 godzinach snu

Nawet nie wiedziałam że takie dziadostwo jest....

[mama d]

Napisane przez ona10101

Świetna jest ta Twoja córcia O widzę że już wysadzasz ją na nocnik?

Dziękujemy za miłe słowa pod adresem Zosi
Tak, wysadzamy

Napisane przez aalegna

dziewczyny mam pytanko, czy jak wasze maluszki są przeziębione/chore to je kąpiecie czy odpuszczacie?
Bo ja się wiecznie kłóce o to z mężem, bo on twierdzi że niepotrzebnie wychładzam małego przez kąpiel i tym sposobem już 5 dni mały nie kąpany.... i widze że ciężko mu się zasypia bo jednak był przyzwyczajony do tego.
Obmywamy go tylko przed spaniem gąbką, ale ja uważam że jak nie gorączkuje to spokojnie można go wykąpać i dziś już nie ugne się argumentom tż

U nas w mieszkaniu jest gorąco więc nie mam obawy, że się wyziębi czy ją przewieje

[karolca]

Ja kąpię codziennie. Nie ma wyjątku. Choćbym miała tylko zamoczyć, opłukac i wyjąć. Jak miała gorączkę to kąpałam dopiero jak zaczęła spadać, w wodzie o tej samej temperaturze co temperatura ciała.

[mama d]

Napisze dla nie fb mamuś:
Zosia dzisiaj został skierowana do dietetyka (72,5cm i 11 kg).
Może rzeczywiście jest jakiś problem, którego nie widzę ale póki co dietetyk kojarzył mi się z 200 kilowymi amerykanami jeżdżącymi na wózkach i zajadającymi się niewyobrażalnymi ilościami jedzenia w Mc i KFC więc Zosia u dietetyka wzbudza mój głośny śmiech.

[MoniaHan]

ksiaze William i Kate spodziewaja sie dziecka, ale Kate strasznie meczy sie z mdlosciami i chyba jedt odwodniona.

[madziuuula]

Napisane przez mama d

Napisze dla nie fb mamuś:
Zosia dzisiaj został skierowana do dietetyka (72,5cm i 11 kg).
Może rzeczywiście jest jakiś problem, którego nie widzę ale póki co dietetyk kojarzył mi się z 200 kilowymi amerykanami jeżdżącymi na wózkach i zajadającymi się niewyobrażalnymi ilościami jedzenia w Mc i KFC więc Zosia u dietetyka wzbudza mój głośny śmiech.

Ta Zosia z wczorajszego filmiku ? No bez jaj ;p A na jakiej podstawie? Pewno siatki centylowe? Toć raz dwa zacznie chodzić, bez sensu

[Nikii89]

Napisane przez mama d

Napisze dla nie fb mamuś:
Zosia dzisiaj został skierowana do dietetyka (72,5cm i 11 kg).
Może rzeczywiście jest jakiś problem, którego nie widzę ale póki co dietetyk kojarzył mi się z 200 kilowymi amerykanami jeżdżącymi na wózkach i zajadającymi się niewyobrażalnymi ilościami jedzenia w Mc i KFC więc Zosia u dietetyka wzbudza mój głośny śmiech.

Oni pewnie też patrzą na to że do takiego wzrostu taka waga za duża. Ale przecież Zosia zacznie chodzić ruszać się więcej to to spali.




Jednak mój syn jest Tadkiem- Niejadkiem i marudny przez wychodzącego ząbka. Już prawie się przebił tak więc mamy 8 ząbka dolna prawa 2

[mama d]

Napisane przez MoniaHan

ksiaze William i Kate spodziewaja sie dziecka, ale Kate strasznie meczy sie z mdlosciami i chyba jedt odwodniona.

ponoć w szpitalu biedaczka jest ... pudelek nie kłamie

Napisane przez madziuuula

Ta Zosia z wczorajszego filmiku ? No bez jaj ;p A na jakiej podstawie? Pewno siatki centylowe? Toć raz dwa zacznie chodzić, bez sensu

ta sama i stąd moje

[emigra]

Napisane przez karolca

Ja kąpię codziennie. Nie ma wyjątku. Choćbym miała tylko zamoczyć, opłukac i wyjąć. Jak miała gorączkę to kąpałam dopiero jak zaczęła spadać, w wodzie o tej samej temperaturze co temperatura ciała.

Ja tez tak robie ... dla Julci kapiel oznacza koniec dnia, inaczej nie zasnie na dluzej niz normalna drzemka...

Napisane przez mama d

Napisze dla nie fb mamuś:
Zosia dzisiaj został skierowana do dietetyka (72,5cm i 11 kg).
Może rzeczywiście jest jakiś problem, którego nie widzę ale póki co dietetyk kojarzył mi się z 200 kilowymi amerykanami jeżdżącymi na wózkach i zajadającymi się niewyobrażalnymi ilościami jedzenia w Mc i KFC więc Zosia u dietetyka wzbudza mój głośny śmiech.

a karmisz piersia czy mm? jesli piersia to chyba normalne

[mama d]

Napisane przez emigra

Ja tez tak robie ... dla Julci kapiel oznacza koniec dnia, inaczej nie zasnie na dluzej niz normalna drzemka...


a karmisz piersia czy mm? jesli piersia to chyba normalne

mlekiem mm.
Piersią nie dałam rady, bo wisiała na mnie non stop. Miałam tak rozmemłane piersi, że Zosia miała pół buzi we krwi a ja świecki w oczach kiedy ją karmiłam... widok wiszącego i krwawego kawałka mojego sutka zapamiętam na zawsze ... po 3miesiącach się poddałam, po zapaleniu piersi, obgryzionych sutkach i niezliczonych ilościach zakrwawionych stanikach podałam jej mleko mm. I mój problem ustał ale to dla matki nie najważniejsze, ale to, ze Zosia przestała wiecznie płakać (bo płakała z głodu jak się okazało), przespała noc - wszyscy się wyspali, nie było już nerwówki w domu przez wieczny płacz, ja już nie chodziłam skulona i obolała więc dla mnie ten kto wymyślił mleko mm to uratował moje zdrowie psychiczne jak i fizyczne.

[Furczak]

My się dołączamy do gratulacjiza nowe ząbeczki i do tych cierpiących -oczekujących na następne zębiska Czaruś tez od 3dni ma rzadkie i częste kupki, a normalnie robi 1-2 dziennie a teraz nawet w nocy potrafi zrobic niejedną a w dzień to juz nie licze,

Wasze dzieci tez tak często trobią kupki przez te zęby ??

no przynajmniej mam nadzieje ze to od zębów, bo tak to mu raczej nic nie dolega, od tygodnia to nawet nie jest taki bardzo marudny-odkąd pierwszy raz sam usiadl i siedzi stabilniej i moze sie inaczej bawic niż na leżąco

niestety z nockami się za to pogorszyło i pobudki są co chwile :/ na razie mamy dwie dolne jedynki a jak smaruje mu dziąsła dentinoxem to mam wrazenie ze szybciej wyjdzie znowu cos na dole niz na gorze, bo dziasla na dole często są takie gorące i jakby spuchniete:/ a te dwie jedynki jak Czarusiowi wychodzily to nie mielismy zadnych oznak przepowiadajacych, więc teraz nie wiem czego sie spodziewac przy następnych sztukach :d

oprócz tego Czaruś coraz częściej woła mama i ćwiczy siadanie na podlodze, ale ciężko mu to idzie bo nigdzie nia mamy dywanow :/ a dzisiaj bylam z nim u kolezanki i na dywanie to prawie bez problemu usiadl a potem chciał to zrobić jeszcze raz i tak sie podrywal ze az prawie cały podskakiwal

[Nikii89]

Furczak u Nas też kupki są rzadkie przez zęby i jest ich dużo. Zawsze było 1-2 na dzień a teraz 5-6.

[karolca]

u nas kupek częściej nie ma, ale za to są odparzenia i na nowo wysypka na ciele Jak już zniknie i wyleczę skórę, to idzie kolejny ząb i nowa wysypka. Więc cierpliwie smaruję ciało maścią i tyle co mogę zrobić. Na odparzenia na szczęścia pomaga sudocrem, więc nie jest źle. Ślina, ślina, katar, ulewanie. To są nasze objawy ząbkowania. Marudna bardziej nie jest, może czasem i to na wieczór.

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Moja mała śpi na Jezusa

[Furczak]

Napisane przez Nikii89

Furczak u Nas też kupki są rzadkie przez zęby i jest ich dużo. Zawsze było 1-2 na dzień a teraz 5-6.

ufff, juz sie zastanawialam czy to moze cos innego ale nic nowego nie jadlam i maly tez nie, wiec czekamy na kolejne zabki, a po jakim czasie takich kupek pojawily sie u Was ząbki ??

[Agnes18]

Napisane przez aalegna

dziewczyny mam pytanko, czy jak wasze maluszki są przeziębione/chore to je kąpiecie czy odpuszczacie?
Bo ja się wiecznie kłóce o to z mężem, bo on twierdzi że niepotrzebnie wychładzam małego przez kąpiel i tym sposobem już 5 dni mały nie kąpany.... i widze że ciężko mu się zasypia bo jednak był przyzwyczajony do tego.
Obmywamy go tylko przed spaniem gąbką, ale ja uważam że jak nie gorączkuje to spokojnie można go wykąpać i dziś już nie ugne się argumentom tż

Ja raczej kąpię. Czasem odpuszczę jedną kąpiel. Mój pediatra też mówi, żeby kąpać. Jak byłam z córcią w szpitalu, to mówili, że choroba czy gorączka nie są przeciwwskazaniami do kąpieli. Ale mam jedną znajomą, która twierdzi (i podpiera się swoim pediatrą), że niemowlęcia , i to zdrowego, nie powinno się kąpać codziennie, tylko co 2 dni