Uje muje, dzikie węże, czy wytrzymam z przyszłym mężem? ;) PM 2014 cz. 6

[agunineczka]

Napisane przez misiadelko

O kurrr... zapomniałam, że exist to exist Exist jeśli to czytasz to przepraszam

(nie wiem, gdzie ja mam głowę, jeszcze z miesiąc temu pytałam gdzie ona się podziewa)

Wybaczy
Ja tak nie kojarzę exist, ale moze dlatego, że dosć poźno dołączyłam do wątku, w każdym razie exist nadal jest w kalendarzu

dziewczyny co sądzicie o tych zdjęciach?
http://allegro.pl/fotograf-slubny-wa...845255192.html


(zdjęcia są na dole)

albo te:

http://www.melrose.pl/

?

[Lokowana]

O nie, koniec o porodach... Tak się panicznie boję szpitali i bólu, że moja córeczka pozostanie chyba wytworem wyobraźni do czasu aż skończę 50 lat i się obudzę z przemożną ochotą posiadania potomka... A wtedy będzie już po ptokach ;p

Ja nie wiem, czy moje udzielanie się jest regularne, więc pozostanę niewpisana do elitarnego kalendarza

[Waniliova]

Witam Was

Napisane przez Nati_kk

Mów kiedy i się umawiamy teraz też zostaję na weekend w Sosnowcu, więc jestem do dyspozycji na kawkowanie Dziewczyny, co Wy na to?

Jestem jak najbardziej za też w ten weekend jestem w Sosnowcu bo mam zajęcia na uczelni. Może w sobotę o 15, co?

monikkad nie załamuj się tak, trzeba wziąć się w garść i działać nam też nie jest lekko. TŻ ma kiepsko pracę, ja jej w ogóle na razie nie mam mieszkamy z moimi rodzicami. Na wesele mamy odłożone jedynie 8tys. (a chcemy 30, w tym podróż poślubna)...

esica witaj i opowiedz coś o Was

kulbensikowa choinka ubrana na biało... super aaa, już wiem co to za rekordy

klaudia1534 powodzenia na kolokwium

aszuelka ślicznotka z Twojej córeczki

agunineczka piękna suknia a co do fotografów to te i te zdjęcia są piękne

[Nati_kk]

Napisane przez Waniliova

Witam Was



Jestem jak najbardziej za też w ten weekend jestem w Sosnowcu bo mam zajęcia na uczelni. Może w sobotę o 15, co?

monikkad nie załamuj się tak, trzeba wziąć się w garść i działać nam też nie jest lekko. TŻ ma kiepsko pracę, ja jej w ogóle na razie nie mam mieszkamy z moimi rodzicami. Na wesele mamy odłożone jedynie 8tys. (a chcemy 30, w tym podróż poślubna)...

esica witaj i opowiedz coś o Was

kulbensikowa choinka ubrana na biało... super aaa, już wiem co to za rekordy

klaudia1534 powodzenia na kolokwium

aszuelka ślicznotka z Twojej córeczki

agunineczka piękna suknia a co do fotografów to te i te zdjęcia są piękne

Wstępnie pasuje


Exist zostaje popieram

Waniliova - u mnie tylko TŻ pracuje, w Niemczech, ja studiuję dziennie i nie mam możliwości z braku czasu, łapię się tylko jakiś dodatkowych robót, więc też jest ciężko mamy odłożone 7 tysięcy, bo kupiliśmy auto, a teraz TŻ aparat będzie zakładał...a chcielibyśmy mieć odłożone do wesela przynajmniej 50 tys, jak nie więcej, bo potem zaraz trzeba mieszkanie kupować... Ale co zrobić, tak musi być póki co.

[Waniliova]

Napisane przez Nati_kk

Wstępnie pasuje


Exist zostaje popieram

Waniliova - u mnie tylko TŻ pracuje, w Niemczech, ja studiuję dziennie i nie mam możliwości z braku czasu, łapię się tylko jakiś dodatkowych robót, więc też jest ciężko mamy odłożone 7 tysięcy, bo kupiliśmy auto, a teraz TŻ aparat będzie zakładał...a chcielibyśmy mieć odłożone do wesela przynajmniej 50 tys, jak nie więcej, bo potem zaraz trzeba mieszkanie kupować... Ale co zrobić, tak musi być póki co.

U, to Wam jeszcze więcej zostało do odłożenia no tak, nikt nie ma lekko niestety

A w sprawie spotkania odezwę się do Ciebie zaraz na priv do Tycikaty napiszę smsa czy też jej pasuje sobota

[Piankka]

heloł

[kroooliczek89]

Napisane przez Waniliova

monikkad nie załamuj się tak, trzeba wziąć się w garść i działać nam też nie jest lekko. TŻ ma kiepsko pracę, ja jej w ogóle na razie nie mam mieszkamy z moimi rodzicami. Na wesele mamy odłożone jedynie 8tys. (a chcemy 30, w tym podróż poślubna)...

My chcemy uzbierać 12-15 tys. Ja narazie mam tysiąc <załamka>
TŻ jeszcze mniej, bo musiał kupić teraz to auto nowe No i ogólnie jest kiepsko. Na szczęście podróży poślubnej jakiejś szczególnej nie planujemy. Tylko z mieszkaniem problemy

[Piankka]

Napisane przez misiadelko

http://rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html

Może którejś kiedyś się przyda

aż sobie zapiszę

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez agunineczka

W każdym razie lokalizacja b. dobra - jak najbardziej nadaje sie na wynajem

Dziewczyny przejrzałam nasz kalendarz i zrobiłam małą selekcję Tzn. na razie tylko wypisałam te wizażanki, które nie udzielają sie na wątku, a są wpisane do kalendarza:

madl_en – 1 post
Ines3037200 – 0 postów
niulka1985 – 0 postów
stworzonadlaciebie – 0 postów
katarzyna8707 – 0 postów
90fasola – 0 postów
ButterflyWing – 0 postów
WczorajszySen – 0 postów
_narzeczona_ - 0 postów
Moniulka2406 – 0 postów
exist_ - 0 postów


I teraz pytanie brzmi, co zrobić? Wykreślić je z kalendarze czy jak Wy uważacie?

Zobacz które z nich i ile udzielały się w 5tej części, jesli nic to pousuwaj

[Waniliova]

kroooliczek89 my właśnie chcemy zrobić skromniejsze wesele, a podróż poślubną bardziej wypasioną myślimy nad Wyspami Kanaryjskimi. Prawda jest taka, że duża część rodziny (mojej i TŻ) się nie odzywa ze sobą, więc nie mamy tak naprawdę dla kogo robić wesela... tzn. takiego z większą pompą...

Z mieszkaniem problemy tzn.? i tysiąc to faktycznie mało, ale na pewno dacie radę w końcu to jesze 1,5 roku

[Piankka]

Napisane przez tasiulek

O to to! Bidulka się męczy na pierwszym roku


Paczajcie... nie jestem pewna czy to dobry kierunek rozwoju marki

nie dość, że to pije to jeszcze bede mogła się tym popsikać jestem na nie

[little_zosh]

Napisane przez esica

Cześć dziewczyny
Już od dawna was podczytuje, jednak nigdy nie mogłam znaleźć czasu, żeby coś naskrobać, zawsze coś.. A dzisiaj akurat siedzę chora, za naukę nie mogę się zabrać więc dołączam do zacnego grona PMek 2014 Pewnie jak angina przejdzie to znowu zostanę w tyle..no ale najwyżej w wakacje was nadrobię

Witaj

Napisane przez tasiulek

Paczajcie... nie jestem pewna czy to dobry kierunek rozwoju marki

Zdecydowanie nie

[agunineczka]

Napisane przez Piankka

aż sobie zapiszę

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------



Zobacz które z nich i ile udzielały się w 5tej części, jesli nic to pousuwaj

To właśnie są statystyki z 5 części...

[adziia13]

Witam wszystkie PMki 2014. Mam nadzieję, że ciepło przyjmiecie mnie w swoim gronie. Nie bardzo wiem od czego zacząć, więc śmiało możecie zasypać mnie pytaniami.

[Waniliova]

Napisane przez adziia13

Witam wszystkie PMki 2014. Mam nadzieję, że ciepło przyjmiecie mnie w swoim gronie. Nie bardzo wiem od czego zacząć, więc śmiało możecie zasypać mnie pytaniami.

Witaj

Przede wszystkim powiedz coś o sobie, o Was na kiedy planujecie ślub i jaki ile jesteście razem, od kiedy zaręczeni, czy mieszkacie razem skąd w ogóle jesteście

[adziia13]

To może zacznę od rzeczy najprostszych i nieproblematycznych.
Razem od 08.03.08
Zaręczeni od 29.08.12
Ślub - i tu zaczynają się schody.
Ślub miał być 03.08.13, niestety po długiej i wyczerpującej batalii z przyszłymi teściami wojnę przegrałam i ślub (konkordatowy) odbędzie się 29.08.14.

Jestem kosmetologiem (służę pomocą).
TŻ jest strażakiem.
Jesteśmy z Torunia.

Nasze przygotowania wyglądają następująco:
Mam już suknię ślubną (dłuuuga historia, ale to ta jedyna).
Mamy fotografa oraz salę na oku (prowdopodobnie podpiszemy umowę jeszcze w tym roku).
Mamy również zaproszenia (niewypisane) - robione własnoręcznie.

Niestety nie mieszkamy jeszcze razem, ale to ma się wkrótce zmienić - we wtorek idziemy do notariusza podpisać umowę, jakoś w sierpniu mamy nadzieję wprowadzić się na swoje.

[Kishlaczkowa]

Napisane przez agunineczka

Kishlaczkowa w pierwszym poście jest info na ten temat

To ma się rozumieć pisać do Ciebie...? Jeśli są to głupie pytania - wybacz, wolę się dopytać niż komus spamy wysyłać

adziia witamy, witamy! Pisz coś o Was - jak długo razem jesteście, kiedy się zaręczyliście i na jaki termin ślub planujecie

[Waniliova]

adziia13 o, czyli w miarę świeżo zaręczona gratuluję! a czemu tę wojnę przegrałaś? Tzn. dlaczego oni nie chcieli w 2013?

To super, że już niedługo będziecie mieli własne mieszkanko (dom )

[adziia13]

Teściowie to bardzo specyficzni ludzie ;/. Uparli się, że 2013 to za szybko, że jesteśmy za młodzi (totalnie irracjonalne), że nie dadzą rady zebrać kasy itd. 1500 wyssanych z palca powodów, a prawda jest taka, że nie chcą, żeby jedyny synuś się żenił, co powiedziała mi w prost przyjaciółka przyszłej teściowej.

Będzie mieszkanko, dom może w przyszłości jak będziemy bogatsi .

[Waniliova]

Napisane przez adziia13

Teściowie to bardzo specyficzni ludzie ;/. Uparli się, że 2013 to za szybko, że jesteśmy za młodzi (totalnie irracjonalne), że nie dadzą rady zebrać kasy itd. 1500 wyssanych z palca powodów, a prawda jest taka, że nie chcą, żeby jedyny synuś się żenił, co powiedziała mi w prost przyjaciółka przyszłej teściowej.

Będzie mieszkanko, dom może w przyszłości jak będziemy bogatsi .

Rozumiem. Heh, niestety ja też mam poje... chanych teściów tzn. co do ślubu to nie wtrącają się, ale to dlatego, że w ogóle się nami nie interesują za młodzi tzn. ile Wy macie lat?

Najważniejsze, że mieszkanko będzie WASZE

[adziia13]

Napisane przez Waniliova

Rozumiem. Heh, niestety ja też mam poje... chanych teściów tzn. co do ślubu to nie wtrącają się, ale to dlatego, że w ogóle się nami nie interesują za młodzi tzn. ile Wy macie lat?

Najważniejsze, że mieszkanko będzie WASZE

Ja mam 24, a TŻ 26.
Więc, wydaje mi się, że za młodzi wcale nie jesteśmy.

Mieszkanko będzie własne, więc chodzę cała w skowronkach. Będzie ciężko bo bierzemy hipotekę (chyba jak każdy), a ja nie zarabiam na razie (musiałam zamknąć własny salon kosmetyczny - przez operację kolana).

[Waniliova]

Napisane przez adziia13

Ja mam 24, a TŻ 26.
Więc, wydaje mi się, że za młodzi wcale nie jesteśmy.

Mieszkanko będzie własne, więc chodzę cała w skowronkach. Będzie ciężko bo bierzemy hipotekę (chyba jak każdy), a ja nie zarabiam na razie (musiałam zamknąć własny salon kosmetyczny - przez operację kolana).

Pewnie, że za młodzi nie jesteście ja mam 21 (w styczniu 22) a mój TŻ 24.

My akurat nie bierzemy żadnej pożyczki ani hipoteki, bo dostaniemy dom od moich rodziców. Budują go już wiele lat, na razie tylko cały dół jest zrobiony. Trzeba jeszcze zrobić ogrzewanie, schody, dach wymienić, ale mamy nadzieję, że do kwietnia 2015 damy rade ze wszystkim czyli po ślubie jakieś pół roku pomieszkamy jeszcze z moimi rodzicami, a potem wyprowadzimy się do tego domu

Dlatego nie chcemy od nich żadnych pieniędzy na wesele i składamy na nie sami. Też nie jest łatwo bo ja aktualnie w ogóle nie pracuję, a TŻ ma strasznie kiepską pracę

[agunineczka]

Napisane przez adziia13

Witam wszystkie PMki 2014. Mam nadzieję, że ciepło przyjmiecie mnie w swoim gronie. Nie bardzo wiem od czego zacząć, więc śmiało możecie zasypać mnie pytaniami.

Witamy

Napisane przez Kishlaczkowa

To ma się rozumieć pisać do Ciebie...? Jeśli są to głupie pytania - wybacz, wolę się dopytać niż komus spamy wysyłać

adziia witamy, witamy! Pisz coś o Was - jak długo razem jesteście, kiedy się zaręczyliście i na jaki termin ślub planujecie

Tak, dokładnie. W tym wątku do mnie

Napisane przez adziia13

Ja mam 24, a TŻ 26.
Więc, wydaje mi się, że za młodzi wcale nie jesteśmy.

Mieszkanko będzie własne, więc chodzę cała w skowronkach. Będzie ciężko bo bierzemy hipotekę (chyba jak każdy), a ja nie zarabiam na razie (musiałam zamknąć własny salon kosmetyczny - przez operację kolana).

Wcale za młodzi nie jesteście
Ja w dniu ślubu nie będę miała skończonych 24 lat a nie uważam, że to za wcześnie.. Ważne aby czuć, że to TEN jedyny i być dojrzałym i gotowym do wspólnego życia...

[adziia13]

Napisane przez Waniliova

Pewnie, że za młodzi nie jesteście ja mam 21 (w styczniu 22) a mój TŻ 24.

My akurat nie bierzemy żadnej pożyczki ani hipoteki, bo dostaniemy dom od moich rodziców. Budują go już wiele lat, na razie tylko cały dół jest zrobiony. Trzeba jeszcze zrobić ogrzewanie, schody, dach wymienić, ale mamy nadzieję, że do kwietnia 2015 damy rade ze wszystkim czyli po ślubie jakieś pół roku pomieszkamy jeszcze z moimi rodzicami, a potem wyprowadzimy się do tego domu

Dlatego nie chcemy od nich żadnych pieniędzy na wesele i składamy na nie sami. Też nie jest łatwo bo ja aktualnie w ogóle nie pracuję, a TŻ ma strasznie kiepską pracę

Zazdroszczę z tym domem.
My z tym mieszkaniem w sumie też nie będziemy mieć źle . Hipotekę bierzemy taką, że starczy nam na wykończenie absolutnie wszytkiego z meblami ze wszystkim.

A z pracą w dzisiejszych czasach jest strasznie - masakra jakaś. Na szczęście mój TŻ ma świetną pracę, może nie zarabia jakoś super, ale też nie źle, ale co najważniejsze ma stabilną pracę.

Gorzej ze mną - miałam swój salon, musiałam zamknąć, teraz nie bardzo wiem co dalej :/.

[Waniliova]

Napisane przez agunineczka

Ważne aby czuć, że to TEN jedyny i być dojrzałym i gotowym do wspólnego życia...

Dokładnie

Napisane przez adziia13

Zazdroszczę z tym domem.
My z tym mieszkaniem w sumie też nie będziemy mieć źle . Hipotekę bierzemy taką, że starczy nam na wykończenie absolutnie wszytkiego z meblami ze wszystkim.

A z pracą w dzisiejszych czasach jest strasznie - masakra jakaś. Na szczęście mój TŻ ma świetną pracę, może nie zarabia jakoś super, ale też nie źle, ale co najważniejsze ma stabilną pracę.

Gorzej ze mną - miałam swój salon, musiałam zamknąć, teraz nie bardzo wiem co dalej :/.

To też będziecie mieć fajnie my właśnie odkładamy też na wykończenie domu. Wiem, że mamy naprawdę za☠☠☠isty start. Cieszę się bardzo, że mam takich rodziców i wpadli na pomysł wybudowania domu. Gdyby nie to, to nie wiem co byśmy zrobili ceny mieszkań są tak wysokie, że masakra.

Właśnie ta stabilność jest najważniejsza. Mój niby w swojej też ją mam, ale nienawidzi tego co robi i płaca jest taka, że aż płakać się chce tym bardziej, że oboje w czerwcu/lipcu się bronimy i będziemy mieć wykształcenie wyższe.

A co się stało z Twoim kolanem? i dlaczego musiałaś zamknąć salon?

[klaudia1534]

Widzę, że mocno trzymałyście kciuki bo 4 z kolokwium jest i można powiedzieć, że mogę już cieszyć się świętami Do końca tygodnia chodzę a od poniedziałku już przerwa
Ale się rozpisałyście na temat porodów My z TŻ strasznie pragniemy maluszka, i P. już uświadamiam, że przy porodzie ma być ze mną Jak ja nie będę mogła patrzeć co się dzieje z maluszkiem to chociaż niech on ma na oku maleństwo

aszuleka jakie piękne kicajki ode mnie przed chwilą dosłownie odjechała kuzynka ze swoją 3 letnia córeczką i też jej robiłam kity
adziia13 witaj

[little_zosh]

Napisane przez adziia13

Witam wszystkie PMki 2014. Mam nadzieję, że ciepło przyjmiecie mnie w swoim gronie. Nie bardzo wiem od czego zacząć, więc śmiało możecie zasypać mnie pytaniami.

Witaj To może o tej sukni ślubnej jeszcze opowiedz

[adziia13]

Napisane przez Waniliova

Dokładnie



To też będziecie mieć fajnie my właśnie odkładamy też na wykończenie domu. Wiem, że mamy naprawdę za☠☠☠isty start. Cieszę się bardzo, że mam takich rodziców i wpadli na pomysł wybudowania domu. Gdyby nie to, to nie wiem co byśmy zrobili ceny mieszkań są tak wysokie, że masakra.

Właśnie ta stabilność jest najważniejsza. Mój niby w swojej też ją mam, ale nienawidzi tego co robi i płaca jest taka, że aż płakać się chce tym bardziej, że oboje w czerwcu/lipcu się bronimy i będziemy mieć wykształcenie wyższe.

A co się stało z Twoim kolanem? i dlaczego musiałaś zamknąć salon?

Uraz na snowboardzie w styczniu 2010 miałam już 4 operacje. Dwie ostatnie w lutym i we wrześniu tego roku. Prawie cały czas o kulach, a tak pracować w salonie się nie da :/ Nie dawałam rady w taki stanie zarobić na czynsz, opłaty itd., a salon nie był jeszcze na tyle rozwinięty, żeby kogoś zatrudnić. Kilka dni temu dostałam propozycję pracy wykładowcy w studium, zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Waniliova]

klaudia1534 super, gratuluję

Ja z TŻ jeszcze w ogóle nie myślimy o dziecku, tzn. czujemy, że jeszcze nie dojrzeliśmy do tego dzieci chcemy mieć jakieś 3 lata po ślubie. Ale jak to wszystko dokładnie będzie to czas pokaże

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez adziia13

Uraz na snowboardzie w styczniu 2010 miałam już 4 operacje. Dwie ostatnie w lutym i we wrześniu tego roku. Prawie cały czas o kulach, a tak pracować w salonie się nie da :/ Nie dawałam rady w taki stanie zarobić na czynsz, opłaty itd., a salon nie był jeszcze na tyle rozwinięty, żeby kogoś zatrudnić. Kilka dni temu dostałam propozycję pracy wykładowcy w studium, zobaczymy co z tego wyjdzie.

4 operacje... eh, współczuję ale już jest dobrze?

O, ciekawa praca

[adziia13]

Napisane przez little_zosh

Witaj To może o tej sukni ślubnej jeszcze opowiedz

Suknia w formie bardzo prosta, urok cały jest w koronce (nigdy takiej wcześniej nie widziałam), niestety zdjęcia tego nie odzwierciedlają.

[adziia13]

Napisane przez Waniliova

4 operacje... eh, współczuję ale już jest dobrze?

O, ciekawa praca

Zobaczymy, ta ostatnia operacja to był przeszczep chrząstki. Jeszcze chodzę o 1 kuli i w ortezie. Wczoraj byłam u lekarza i mówił, że raczej wszystko idzie ku dobremu jest szansa, że w marcu będę chodzić normalnie.