Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012

[magnusia]

Małgoś znów pracujesz?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Dziewczyny u mnie sypie śniegiem i jest -12 stopni- brrrrrr

[Viollet87]

Cześć

Magnusia, Pamiętaj, że "tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy"

Dziewczyny, ale jestem narajcowana tą wczorajszą MOJĄ suknią myślałam, że nie zasnę z wrażenia

[magnusia]

Napisane przez Viollet87

Cześć

Magnusia, Pamiętaj, że "tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy"

ooo świetny tekst!!!! sprzedam go wszystkim moim koleżankom

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez Viollet87

Dziewczyny, ale jestem narajcowana tą wczorajszą MOJĄ suknią myślałam, że nie zasnę z wrażenia

he he no to widać, że to ta jedyna

[Malgos_12]

Magnusia - nie dość, że dziś byłam w pracy na 7-dmą, to jutro idę na nockę ale nie narzekam - w końcu dzień w pracy bez klientów

[justiii87]

aaaaaaaaaaaaaaaaa
Właśnie wróciłam ze szkoły i mam wspaniały humor
Był to mój ostatni zjazd Wszystko zaliczone wpisy w indeksie wszystkie są, więc teraz czekam tylko na termin obrony

Boże od dziś mam wszystkie wolne weekendy Koniec mojej 6 letniej nauki Koniec życia studenckiego

[magnusia]

Napisane przez justiii87

aaaaaaaaaaaaaaaaa
Właśnie wróciłam ze szkoły i mam wspaniały humor
Był to mój ostatni zjazd Wszystko zaliczone wpisy w indeksie wszystkie są, więc teraz czekam tylko na termin obrony

Boże od dziś mam wszystkie wolne weekendy Koniec mojej 6 letniej nauki Koniec życia studenckiego

super znam to uczucie

[Malgos_12]

Justii - to superowo! ja już nawet nie pamiętam jak to jest się uczyć i dobrze, bo zdecydowanie by mi się nie chciało. Obroną nie masz się co martwić, bo pójdzie jak z płatka, a jak idzie ci pisanie pracy?

[monika860902]

Napisane przez magnusia

he he no to widać, że to ta jedyna

zgadzam się!! ja też nie mogłam zasnąć pierwszej nocy, z tym, że suknię miałam kupioną

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez justiii87

aaaaaaaaaaaaaaaaa
Właśnie wróciłam ze szkoły i mam wspaniały humor
Był to mój ostatni zjazd Wszystko zaliczone wpisy w indeksie wszystkie są, więc teraz czekam tylko na termin obrony

Boże od dziś mam wszystkie wolne weekendy Koniec mojej 6 letniej nauki Koniec życia studenckiego

oooo...znam tą radość!! z tym, że jak konczyłam studia dzienne to było mi baaardzo smutno, ale jak konczyłam podyplomówkę to tylko odliczałam zjazdy

[Viollet87]

Napisane przez justiii87

aaaaaaaaaaaaaaaaa
Właśnie wróciłam ze szkoły i mam wspaniały humor
Był to mój ostatni zjazd Wszystko zaliczone wpisy w indeksie wszystkie są, więc teraz czekam tylko na termin obrony

Boże od dziś mam wszystkie wolne weekendy Koniec mojej 6 letniej nauki Koniec życia studenckiego

Gratulacje! Doskonale znam to uczucie, doświadczyłam go raptem kilka miesięcy temu a broniłam się 10. grudnia więc bardzo niedawno

Napisane przez monika860902

zgadzam się!! ja też nie mogłam zasnąć pierwszej nocy, z tym, że suknię miałam kupioną

Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

Justii - to superowo! ja już nawet nie pamiętam jak to jest się uczyć i dobrze, bo zdecydowanie by mi się nie chciało. Obroną nie masz się co martwić, bo pójdzie jak z płatka, a jak idzie ci pisanie pracy?

Pracę już napisałam i oddałam promotorowi, ale oczywiście dziś poinformował mnie, że powinnam dodać wyniki bo On chciał moja pracę wykorzystać do swoich celów, a bez tych wyników bez tego praca jest mu nieprzydatna. Praca dobra, ale On chce moim wysiłkiem osiągnąć swój cel :/

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez monika860902

zgadzam się!! ja też nie mogłam zasnąć pierwszej nocy, z tym, że suknię miałam kupioną

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------


oooo...znam tą radość!! z tym, że jak konczyłam studia dzienne to było mi baaardzo smutno, ale jak konczyłam podyplomówkę to tylko odliczałam zjazdy

Mi jest szkoda pod tym względem, że zżyłam się z grupką ludzi. Najpierw 4 lata na inż, a teraz 1,5 roku razem w weekend od piątku do niedzieli, ale niestety kolejny etap życia się kończy.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez magnusia

super znam to uczucie

Wyjątkowe uczucie

[kasioonya]

Bry

Jak mija weekend? Ja cieszę się ostatnim dniem wolnego, bo jutro już do pracy. Małżon poszedł grać w piłkę, a ja powoli szykuję się na obiad do teściów. Dziś mija równiutki rok odkąd kupiłam swoją suknię ślubną jak ten czas zasuwa

Napisane przez Viollet87

Dziewczyny, ale jestem narajcowana tą wczorajszą MOJĄ suknią myślałam, że nie zasnę z wrażenia

super uczucie, co? to chyba najlepszy dowód na to, że to właśnie TA suknia

Napisane przez justiii87

aaaaaaaaaaaaaaaaa
Właśnie wróciłam ze szkoły i mam wspaniały humor
Był to mój ostatni zjazd Wszystko zaliczone wpisy w indeksie wszystkie są, więc teraz czekam tylko na termin obrony

Boże od dziś mam wszystkie wolne weekendy Koniec mojej 6 letniej nauki Koniec życia studenckiego

Napisane przez justiii87

Pracę już napisałam i oddałam promotorowi, ale oczywiście dziś poinformował mnie, że powinnam dodać wyniki bo On chciał moja pracę wykorzystać do swoich celów, a bez tych wyników bez tego praca jest mu nieprzydatna. Praca dobra, ale On chce moim wysiłkiem osiągnąć swój cel :/

Mi jest szkoda pod tym względem, że zżyłam się z grupką ludzi. Najpierw 4 lata na inż, a teraz 1,5 roku razem w weekend od piątku do niedzieli, ale niestety kolejny etap życia się kończy.

super! co do zakończonego etapu - coś się kończy po to, żeby mógł się zacząć kolejny rozdział, pełen niespodzianek i nowych doświadczeń a skoro z ludźmi się zżyłaś, to ta relacja pewnie się nie skończy tylko przez to, że przestaniecie się spotykać na zajęciach

co zrobisz z tymi wynikami - przekażesz je profesorkowi? powiedział wprost, że chciał Twoją pracę wykorzystać do swoich celów? a on pomagał Ci w jakiś wymierny sposób w Twojej pracy?

Małgoś ale nam tu wakacyjnie zrobiłaś

[Viollet87]

Napisane przez kasioonya

Bry

Jak mija weekend? Ja cieszę się ostatnim dniem wolnego, bo jutro już do pracy. Małżon poszedł grać w piłkę, a ja powoli szykuję się na obiad do teściów. Dziś mija równiutki rok odkąd kupiłam swoją suknię ślubną jak ten czas zasuwa

No to będę świętowała tę rocznicę dzień po Tobie jutro o tej porze będę już miała umowę w ręku

Dzień dobry

a w ogóle to ta suknia chyba rzuciła mi się na mózg, znowu całą noc śniłam o przymiarkach

[Malgos_12]

Hej dziewczynki

Kasioonya - zapragnęłam znów wakacji ale u mnie to chyba całkowita norma

Viollet - diagnoza: zupełnie normalne zachowanie przed ślubem... a potem jak zaczniesz się zastanawiać czy dobrze zrobiłaś, że kupiłaś tą suknię - to nadal będzie normalne chociaż myślę, że nie będzie żadnych wątpliwości.

Justii - no niestety takie życie, my bazujemy na czyiś materiałach, a oni na naszych... choć to trochę niesprawiedliwe, bo koleś czeka na gotowe

[Viollet87]

Nowa kolekcja Nabli właśnie pojawiła się na stronie! MOJA LADY

(na modelce piękna, ale nieskromnie przyznam, że na mnie zachwycała mnie bardziej niż na niej )

[Malgos_12]

Viollet - prześliczna ta sukienka, taka zwiewna. Ja osobiście uważam, że często sukienki wyglądają lepiej na kobietkach niż na modelkach, bo takie powyginane te pokraki, pozmieniane w photo shopie, mają ponad 2 m nogi... a normalne kobietki mają wszystko to co trzeba i tam gdzie trzeba

[Viollet87]

Otóż to

W ogóle to wydaje mi się, że na mnie ta suknia była trochę bardziej rozłożysta. Ale to pewnie kwestia nieco szerszej halki

[justiii87]

Napisane przez kasioonya

Bry

Jak mija weekend? Ja cieszę się ostatnim dniem wolnego, bo jutro już do pracy. Małżon poszedł grać w piłkę, a ja powoli szykuję się na obiad do teściów. Dziś mija równiutki rok odkąd kupiłam swoją suknię ślubną jak ten czas zasuwa



super uczucie, co? to chyba najlepszy dowód na to, że to właśnie TA suknia





super! co do zakończonego etapu - coś się kończy po to, żeby mógł się zacząć kolejny rozdział, pełen niespodzianek i nowych doświadczeń a skoro z ludźmi się zżyłaś, to ta relacja pewnie się nie skończy tylko przez to, że przestaniecie się spotykać na zajęciach

co zrobisz z tymi wynikami - przekażesz je profesorkowi? powiedział wprost, że chciał Twoją pracę wykorzystać do swoich celów? a on pomagał Ci w jakiś wymierny sposób w Twojej pracy?

Małgoś ale nam tu wakacyjnie zrobiłaś

Promotor powiedział mi prosto w oczy, że moja praca potrzebna jest mu do podnoszenia jego kwalifikacji:/ nie wiem co zrobię czy dołożę do pracy wyniki, zobaczę. Jego wkład w moją pracę to stawianie wymogów jego założeń, które dostał od kogoś i chce, żebym ja zrobiła swoją pracę na jego podstawach, a On tylko rozszerzy do swojej pracy:/

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez Malgos_12

Hej dziewczynki

Kasioonya - zapragnęłam znów wakacji ale u mnie to chyba całkowita norma

Viollet - diagnoza: zupełnie normalne zachowanie przed ślubem... a potem jak zaczniesz się zastanawiać czy dobrze zrobiłaś, że kupiłaś tą suknię - to nadal będzie normalne chociaż myślę, że nie będzie żadnych wątpliwości.

Justii - no niestety takie życie, my bazujemy na czyiś materiałach, a oni na naszych... choć to trochę niesprawiedliwe, bo koleś czeka na gotowe

W moim przypadku jest trochę inaczej bo Ja bazuje na swoich badaniach i moja praca jest tylko i wyłącznie na podstawie mojej pracy, którą wykonuję w pracy.

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez Viollet87

Nowa kolekcja Nabli właśnie pojawiła się na stronie! MOJA LADY

(na modelce piękna, ale nieskromnie przyznam, że na mnie zachwycała mnie bardziej niż na niej )

Bardzo ładna, dobry wybór

Czekamy teraz na zdjęcia na Tobie i jestem pewna, że na osobie o kobiecych kształtach czyli Tobie będzie wyglądać cudownie nie tylko pięknie

[Malgos_12]

Justii - to twoja cała praca jest pracą badawczą? nie masz żadnej teorii w niej?

[justiii87]

tak moja praca jest pracą badawczą.

[Malgos_12]

A rozumiem, to w takim razie zupełnie inna historia, a o czym pisałaś?

[monika860902]

Napisane przez justiii87

tak moja praca jest pracą badawczą.

no niestety tak już jest jak się piszę pracę badawczą.....moja sisotra pisała inż. sama teorię (jejkuś, jaka łatwizna!!!!!!!!!!!!!!!!! ). Zazwyczaj mafgisterskie ( w tym moja) to sa prace badawcze, ja akurat robiłam badania , których wcześniej nikt na świecie nie robił (podobno) i też prof. nie mogli się doczekać kiedy będę miała wszystko napisane. No i oczywiście, musiałam odpowiednio napisać, że moje badania mogą być wykorzystane przez prof. mojej uczelni....Norma. Więc mnie akurat to nie zdziwiło...na początku byłam oburzona, ale co miałam ryzykować? wiadomo, że gdybym nie napisała tych kilku zdań, to bym mogła mieć problemy. A tak to już profesorek opisał moje badania i podpisał się swoim nazwiskiem

[Viollet87]

Napisane przez justiii87

Bardzo ładna, dobry wybór

Czekamy teraz na zdjęcia na Tobie i jestem pewna, że na osobie o kobiecych kształtach czyli Tobie będzie wyglądać cudownie nie tylko pięknie

O ile talię i biodra mam, o tyle z biustem jest gorzej ale suknia i tak leży super - moim zdaniem dekolt celowo nieco pogłębię, żeby był bardziej "w serduszko" - może da chociaż złudzenie, że mam biust

Napisane przez monika860902

no niestety tak już jest jak się piszę pracę badawczą.....moja sisotra pisała inż. sama teorię (jejkuś, jaka łatwizna!!!!!!!!!!!!!!!!! ). Zazwyczaj mafgisterskie ( w tym moja) to sa prace badawcze, ja akurat robiłam badania , których wcześniej nikt na świecie nie robił (podobno) i też prof. nie mogli się doczekać kiedy będę miała wszystko napisane. No i oczywiście, musiałam odpowiednio napisać, że moje badania mogą być wykorzystane przez prof. mojej uczelni....Norma. Więc mnie akurat to nie zdziwiło...na początku byłam oburzona, ale co miałam ryzykować? wiadomo, że gdybym nie napisała tych kilku zdań, to bym mogła mieć problemy. A tak to już profesorek opisał moje badania i podpisał się swoim nazwiskiem

acha...

[magnusia]

Napisane przez kasioonya

a ja powoli szykuję się na obiad do teściów. D

no ja właśnie też u teściów na obiedzie byłam- właśnie wróciliśmy.

Byłam dziś u ortopedy z tym kolanem- pomacał, ponaciskał, powyginał i orzekł, że najprawdopodobniej mam uszkodzoną łękotkę a pod kolanem z tyłu (tam mnie tak ciągnie) pewnie mam torbiel, która powstała podczas urazu jutro na 8 rano mam usg i wtedy się wyjaśni co to....

[Malgos_12]

Magnusia - to nieciekawie... daj znać jak będziesz po wizycie.

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

A rozumiem, to w takim razie zupełnie inna historia, a o czym pisałaś?

o powodzi z 2010 r.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez monika860902

no niestety tak już jest jak się piszę pracę badawczą.....moja sisotra pisała inż. sama teorię (jejkuś, jaka łatwizna!!!!!!!!!!!!!!!!! ). Zazwyczaj mafgisterskie ( w tym moja) to sa prace badawcze, ja akurat robiłam badania , których wcześniej nikt na świecie nie robił (podobno) i też prof. nie mogli się doczekać kiedy będę miała wszystko napisane. No i oczywiście, musiałam odpowiednio napisać, że moje badania mogą być wykorzystane przez prof. mojej uczelni....Norma. Więc mnie akurat to nie zdziwiło...na początku byłam oburzona, ale co miałam ryzykować? wiadomo, że gdybym nie napisała tych kilku zdań, to bym mogła mieć problemy. A tak to już profesorek opisał moje badania i podpisał się swoim nazwiskiem

Ja prace inż też miałam badawczą, a mgr jest dalszą kontynuacją, ale już na innej uczelni. Z mojej pracy inż jest zrobiona publikacja, ale na szczęście podpisana moim nazwiskiem i promotor podpisał się jako opiekun.
Wiadomo lepiej pozwolić im korzystać z wyników niż później mieć problmy przy obronie .

[magnusia]

Napisane przez justiii87

Ja prace inż też miałam badawczą, a mgr jest dalszą kontynuacją, ale już na innej uczelni. Z mojej pracy inż jest zrobiona publikacja, ale na szczęście podpisana moim nazwiskiem i promotor podpisał się jako opiekun.
Wiadomo lepiej pozwolić im korzystać z wyników niż później mieć problmy przy obronie .

ja nie wiem czy to nie jest tak, że pomimo, że prowadzisz jakieś badania to i tak ich wyniki i praca są własnością uczelni.
Coś mi się wydaje, że takie jest prawo ale mogę się mylić

[Malgos_12]

Moja praca na szczęście miała jedynie rozdział badawczy, bo tak to nie wiem czy bym ją napisała najlepsze, że pisałam ją jak byłam już tutaj w IE i brakowało mi troszkę materiałów hahah
Dziewczynki chyba nie chce mi się iść do pracy.... jeszcze 20 min i muszę się zbierać... łeeeee

[justiii87]

Napisane przez magnusia

ja nie wiem czy to nie jest tak, że pomimo, że prowadzisz jakieś badania to i tak ich wyniki i praca są własnością uczelni.
Coś mi się wydaje, że takie jest prawo ale mogę się mylić

Ja badania prowadziłam z pracy , a nie na koszt uczelni. Co innego jak badania robione są z materiałów i kosztów uczelnianych.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez Malgos_12

Moja praca na szczęście miała jedynie rozdział badawczy, bo tak to nie wiem czy bym ją napisała najlepsze, że pisałam ją jak byłam już tutaj w IE i brakowało mi troszkę materiałów hahah
Dziewczynki chyba nie chce mi się iść do pracy.... jeszcze 20 min i muszę się zbierać... łeeeee

Nocka szybko zleci a jak wrócisz do ciepłego łóżeczka to My będziemy się zbierały do pracy

[JJJustynAAA]

Witajcie
trochę mnie nie było, ale niestety remont mnie pochłonął całkowicie.
Wychodzę z pracy odrobinę wczesniej i gonię na mieszkanie, Tam do 21 działamy i padnięci wracamy do domu. A w weekend nawet wolnej chwili nie znalazłam no może godzinę na mszy
Ale mieszkanie coraz lepiej wygląda i widzę już koniec.
Gonię was nadrabiać

Napisane przez Malgos_12

Gawa - haha jak mówisz o tym filmie to aż mnie ciarki przechodzą bo takiego badziewia to ja jeszcze w życiu nie oglądałam... wymęczyliśmy do połowy (może)... akurat zupełnie nie moje klimaty i nie znam osoby (no teraz oprócz ciebie), której by się ten film podobał... wciąganie barszczu, wymiotowanie kamieniami... ja chyba zupełnie nie rozumiałam tego filmu i nawet nie wiedziałam czy się śmiać czy co...
a oglądałyście polski film "Dla ciebie i dla ognia"? całkiem niezły, i "Towar" - dwa amatorskie filmy, więc wiadomo funduszy nie było na to wielkich, ale jak któraś ma ochotę zerknąć to polecam.

Ja nie widziałam tego filmu wojna... i chyba go nie będę oglądała
Natoiast dla ciebie i dla ognia widziałam i też byłam pod wrażeniem aczkolwiek miałam mieszane uczucia.
Teraz zamierzam wziąć się za oglądanie nominacji do oskara.

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Magnusia nie wiem czy poszłaś do lekarza czy nie, ale radzę żebyś się do niego udała. Mój tato zlekceważył sobie takie niewielki uraz po kilku latach skończyło się to niestety operacja i 2 miesięcznym gipsem. gdyby wcześniej zareagował nie byłoby takich konsekwencji.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez gawa

No juź jestem po przesłuchaniu, sprzętu mi nie zatrzymali ale generalnie jest to grubsza sprawa i takich jak ja są setki. Ktoś wyciął niezły numer firmie apple , no ale więcej mi nie wolno mówić grunt że ipada mam nadal

Dobrze że sprzętu ci nie zabrali. Mam nadzieję że sprawa się szybko skończy (w co w sumię wątpię) i nie będą cię musieli ponownie wzywać.

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez monika860902

Co do weekendu to mój tatuś zaplanował mi sobotę.
Wczoraj zapytał się czy mogłabym przygotować coś do jedzenia, bo znajomych zaprasza....no w sumie co to takiego...zrobię co trzeba i pójdę do siebie odpocząć.....no ale za chwilę tatuś stwiertdził, że razem z moim TŻem też będziemy z nimi siedzieć oczywiście nie usmiecha mi się to, bo kurcze minęły prawie 3 mies. od śmierci Mamy a my całe weekendy tam spędzamy! Chciałabym wreszcie odpocząć....wrrr.........
Oczywiście powiedziałam tacie, że nie wiemy czy bedziemy bo mój TŻ ma inne plany, a tata wyskoczył :' jakie mozecie mieć plany? nie gadaj bzdur, będziecie z nami, zresztą sam mam z nimi siedzieć?" coś takiego....no kurde....zaprasza znajomych i nie chce z nimi sam posiedzieć??? wkurzył mnie!!! ale wiem o co dokładnie chodzi..... przecież trzeba wszytsko podać do stołu, potem zrobić kawę, posprzątać..., potem połozyć dzieci spać.......a mój tata nigdy nie pomagał mamie w takich czynnościach, miał wszystko podane pod nos. Wkurzył mnie.....już jest źle jak chcę 1 dzień spędzić sama z TŻem.....kurde, czy on sobie myśli, że teraz wszystkie weekendy bedziemy tam non stop siedzieć? Juz mi nerwy puściły i powiedziałam siostrze, że bez sensu, że mieszkamy sami, płacimy kupe kasy za czynsz a tylko śpimy w tym mieszkaniu.....wrrrrrrr:m ur:
ale z drugiej strony...jak widzę jak się tata rozkleja.....jak gada, że czuje, że długo nie pozyje......sama nie wiem co mam robić

Z jednej strony tato ma prawo przeżywać śmierć swojej żony, ale hola hola widzę że za bardzo wprasza się w wasze życie z butami. Zaprasza sobie gości to niech z nimi siedzi i ich zabawia a nie wam życie uklada.
Moim zdaniem jak najszybciej powinnaś mu powiedzieć co czujesz, że nie godzisz się na takie postawienie sytuacji i że tato musi się zabrać za działanie i po części zastąpić swoim dzieciom matkę. Ty jesteś ich siostrą a nie mamą. Wyszłaś za mąż i powinnaś dbać o męża i swoje życie.
Nie poddawaj się dyktaturze taty. Bo w przyszłości to on zacznie decydować o tym co w waszym zyciu będzie się działo.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez magnusia

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------




znam ten ból- mój małż od kilku lat ma firmę i jak przychodzi czas przelewów to szlag mnie trafia ile kasy idzie na wszystko- ZUS, podatek VAT- jakaś masakra!!!

Mój małż również ma firme jest obecnie jeszcze na małym zusie ale jak nam przyjdzie płacić powyżej 1000 zł plus do tego podatki. To jakaś masakra będzie....

Nie martw się idzie wiosna (za oknem świeci piękne słoneczko) i same kg się zrzucą więcej ruchu i zobaczysz jak spadnie z ciebie te 3 kg.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez justiii87

aaaaaaaaaaaaaaaaa
Właśnie wróciłam ze szkoły i mam wspaniały humor
Był to mój ostatni zjazd Wszystko zaliczone wpisy w indeksie wszystkie są, więc teraz czekam tylko na termin obrony

Boże od dziś mam wszystkie wolne weekendy Koniec mojej 6 letniej nauki Koniec życia studenckiego

Gratuluje. Cieszę się że masz to już za sobą.

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez Viollet87

Cześć

Magnusia, Pamiętaj, że "tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy"

Dobry tekst musze go zarzucić mojej mamie. Ja przez ten remont nie mogę się ogarnąć w domu. Wszędzie bałagan. Ale już sobie obiecuję że jak tulko znajdę chwilkę to się wezmę za jego ogarnięcie.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez Viollet87

Nowa kolekcja Nabli właśnie pojawiła się na stronie! MOJA LADY

(na modelce piękna, ale nieskromnie przyznam, że na mnie zachwycała mnie bardziej niż na niej )

Świetna ta sukienka. Chyba troszkę ci zazdroszczę że ty masz jeszcze przed soba czas kiedy będziesz mogła ją założyć. Ja już swojej nawet nie mam

[monika860902]

Napisane przez justiii87

Ja badania prowadziłam z pracy , a nie na koszt uczelni. Co innego jak badania robione są z materiałów i kosztów uczelnianych.

To też w sumie zalezy od uczelni. Mój brat robił badania, dla tych badań sam skonstruował jakąś super maszynę. na poczatku gadali mu, żę oni wyłożą kasę, potem się okazało że uczelnia mu nic nie dołoży i z własnej kieszeni wydał cos ok. 6-7 tys. No i na koniec sie okazało, że tą maszynę musi zostawić na uczelni Złodziejstwo w biały dzień.