Perfumy Prada - kto widział, wąchał, bądź ma?

[Daffodilka]

Napisane przez tymena

Bo Prada to plankton

W mojej Intense też płuwa syf ale glony Daffodilko, wrzucisz fotkę tego wynaturzenia?

Wrzucę oczywiście, jak tylko wrócę z pracy. Może uda mi się jeszcze zrobić fotki w świetle dziennym, więc nie powinno być przekłamań kolorystycznych. Coś się ewidentnie wytrąciło bo sama rurka jest wewnątrz wręcz obrośnięta na ściankach, wygląda jak aorta z blaszkami miażdżycowymi

[Nola_]

Napisane przez Daffodilka

Dziewczyny, mam pytanie dotyczące Prady Intense we flakoniku z pompką. Mam jakąś nędzną resztkę, dosłownie parę mililitrów od paru miesięcy nieużywaną, wciśnietą w najciemniejszy kąt witrynki - z dala od okna. Wczoraj wyjęłam flaszkę i przeżyłam szok. Całe dno flakonika pozieleniało, jakby porosły je glony, zaś w perfumach pływa całe mnóstwo zielonych śmieci. Te same śmieci są też wewnątrz rurki, co mnie jeszcze bardziej zdumiało. Wygląda to faktycznie jak glony, ale sądziłam, że one pojawiają w zwykłej wodzie i to przy dostępie światła. Przydarzyło wam się coś takiego? Oczywiście perfumy są już do wyrzucenia, ale chciałabym wiedzieć co takiego się z nimi stało

Ale numer
A może fakt, że to flakon z pompką, które jak wiadomo nie zawsze są szczelne, ma coś do rzeczy?
Swoją drogą, dobrze, że to była resztka - przy zaglonionej połowie flakonu dopiero by było...

[tymena]

Dziwna sprawa z tą Pradą, pewnie którys ze składników psuje się z czasem, fuuj Taka sama historia jest przeciez z klasyczną edp.

Ciekawe czy irysowa ma paprochy

Nolu, pompka niewiele chyba ma z tym wspólnego bo dziewczyny na klasyka tez narzekały. Dlatego z Prady zrobiły planktona

[rawita]

A czy to się nie wytrąca czasem barwnik? Prada Intense ma taki leciutko zielonkawy kolor. Właśnie obejrzałam swoją. Paprochów już sporo a jeszcze mi połowa flakonu została. Chyba będę musiała dość szybko zużyć. Będzie to trudne, bo mam na nią ochotę bardzo rzadko.
Swoją drogą, to skandal, żeby takie drogie perfumy tak się zachowywały. Moje nie mają jeszcze nawet roku :/

[Polly_]

Napisane przez Daffodilka

Dziewczyny, mam pytanie dotyczące Prady Intense we flakoniku z pompką. Mam jakąś nędzną resztkę, dosłownie parę mililitrów od paru miesięcy nieużywaną, wciśnietą w najciemniejszy kąt witrynki - z dala od okna. Wczoraj wyjęłam flaszkę i przeżyłam szok. Całe dno flakonika pozieleniało, jakby porosły je glony, zaś w perfumach pływa całe mnóstwo zielonych śmieci. Te same śmieci są też wewnątrz rurki, co mnie jeszcze bardziej zdumiało. Wygląda to faktycznie jak glony, ale sądziłam, że one pojawiają w zwykłej wodzie i to przy dostępie światła. Przydarzyło wam się coś takiego? Oczywiście perfumy są już do wyrzucenia, ale chciałabym wiedzieć co takiego się z nimi stało

massakra..pierwszy raz słyszezeby w perfumach glony się zalęgały....może by fotkę producentowi przesłać i zapytać o co chodzi?

[Nola_]

Napisane przez tymena

Nolu, pompka niewiele chyba ma z tym wspólnego bo dziewczyny na klasyka tez narzekały. Dlatego z Prady zrobiły planktona

Ale może pompka (lepszy dopływ powietrza) przyspiesza takie reakcje?

Napisane przez rawita

Swoją drogą, to skandal, żeby takie drogie perfumy tak się zachowywały. Moje nie mają jeszcze nawet roku :/

Racja.
Może to taki bonus - znudziły Ci się perfumy - możesz założyć hodowlę glonów...

Napisane przez Polly_

massakra..pierwszy raz słyszezeby w perfumach glony się zalęgały....może by fotkę producentowi przesłać i zapytać o co chodzi?

No właśnie - ciekawe, co oni na to...

[tymena]

Napisane przez Nola_

Ale może pompka (lepszy dopływ powietrza) przyspiesza takie reakcje?

...

No moze coś w tym jest Moja PI jest bardzo nieszczelna Nawet na zjazd nie moge jej zabrać bo się z niej leje. No i paruje, rzadko jej uzywam a coraz mniej płynu w środku

[Daffodilka]

Napisane przez rawita

A czy to się nie wytrąca czasem barwnik? Prada Intense ma taki leciutko zielonkawy kolor. Właśnie obejrzałam swoją. Paprochów już sporo a jeszcze mi połowa flakonu została. Chyba będę musiała dość szybko zużyć. Będzie to trudne, bo mam na nią ochotę bardzo rzadko.
Swoją drogą, to skandal, żeby takie drogie perfumy tak się zachowywały. Moje nie mają jeszcze nawet roku :/

Możesz miec rację co do tego barwnika Glony to na pewno nie są (tak mi się tylko napisało, bo podobne), bo by nie przeżyły w takim środowisku. Na szczęście moja klasyczna lekko używana pięćdziesiątka na razie czysta, nawet resztka w dwuletniej trzydziestce idealnie klarowna. Intense jest bardziej skoncentrowana i pewnie dlatego tak się zachowuje

Napisane przez tymena

No moze coś w tym jest Moja PI jest bardzo nieszczelna Nawet na zjazd nie moge jej zabrać bo się z niej leje. No i paruje, rzadko jej uzywam a coraz mniej płynu w środku

Moja też była bardzo nieszczelna - dokręcałam z całych sił, a i tak się lało

[Polly_]

Faktycznie może to barwnik, niektóre perfumy są tez jakby zawiesiste- np Durbano...zauważyłam w próbkach ze i z Jade i z Turmalina wytrąca się zielony i czarny "piaseczek"

[Daffodilka]

Zrobiłam parę fotek, ale jest już trochę ciemno, więc sorki za jakość. Coś jednak widać. Na pierwszej dno flakonika z zielonym nalotem. Później cały flakonik - widać wyraźnie, że i w resztce perfum i w rurce są farfocle. No i na koniec korek od spodu - też zielony Tak to wygląda

[tymena]

Daff, to jakiś szlam Fuuj, fatalnie to wyglada ide obejrzeć swoją...

[Daffodilka]

Napisane przez tymena

Daff, to jakiś szlam Fuuj, fatalnie to wyglada ide obejrzeć swoją...

Aż mi się wierzyć nie chce, że w bądź co bądź porządnych (i dość drogich) perfumach coś takiego mogło się pojawić. Rozumiem zmianę koloru, zapachu, ale takie fuzle... Obejrzałam jeszcze dokładnie pod światło trzydziestkę kupioną ze dwa lata temu i faktycznie w resztce perfum wytrącił się jakiś delikatny osad, ale wygląda zupełnie inaczej. To raczej pył a nie śmieciory. Da się wytrzymać

[tymena]

W mojej flaszce pływają tylko farfocle ale widzę, że wyparowała ostro ja nawet muchę widziałam we flaszce ale to było w FM. Nie no, te glony to skandal

Wiesz, ja nadziwić się nie mogę, gapię się i gapię na tą rurkę, ona aż fosforyzuje.

[Daffodilka]

Tymeno, moja też pomimo mocnego dokręcenia musiała ostro parować, bo parę miesięcy temu było jeszcze z 15 ml, a zostało tyle co widać. Na dodatek na nakrętce i przy samym flakonie i przy atomizerze też jest ta zielona mazia, więc pewnie tam perfumy uciekały. Kurczę, gdyby nie zachciało mi się zrobić przeglądu mojej kolekcji to nawet bym tego nie zauważyła.

[tymena]

Moja też ma ślady od parowania naokoło nakrętki, na zawnątrz ale te ślady są żółto-brazowe

[Daffodilka]

Znalazłam zdjęcie tego flakonu z końca listopada zeszłego roku. Grubych śmieci jeszcze nie było, więc musiały się pojawić niedawno. Osad jednak już chyba się tworzył. Myślę, że później alkohol odparował a to co zostało miało już taką koncentrację, że musiało się wytrącić. Stąd ta szpinakowa zupa Muszę jednak przyznać, że zapach piękny jak dawniej. Tylko jakby bardziej intensywny

[madziullka]

Napisane przez Daffodilka

Znalazłam zdjęcie tego flakonu z końca listopada zeszłego roku. Grubych śmieci jeszcze nie było, więc musiały się pojawić niedawno. Osad jednak już chyba się tworzył. Myślę, że później alkohol odparował a to co zostało miało już taką koncentrację, że musiało się wytrącić. Stąd ta szpinakowa zupa Muszę jednak przyznać, że zapach piękny jak dawniej. Tylko jakby bardziej intensywny

a ja polowałam na klasyczną z pompką może to właśnie jej wina i tej nieszczelności,że paruje a potem wytrąca się osad/farfocle?? Prada piękna jest i nawe chciałam już kliknąć na All, ale teraz zastanawiam się czy klasyczna( z pompką) też by się tak zachowywała

[Daffodilka]

Napisane przez madziullka

a ja polowałam na klasyczną z pompką może to właśnie jej wina i tej nieszczelności,że paruje a potem wytrąca się osad/farfocle?? Prada piękna jest i nawe chciałam już kliknąć na All, ale teraz zastanawiam się czy klasyczna( z pompką) też by się tak zachowywała

Madziullko, ja bym nie rezygnowała. Może po prostu jeśli się flakonika z pompką przez jakiś czas nie używa to trzeba zamienić pompkę na zwykłą nakrętkę, z którą się perfumy kupuje. Podejrzewam, że jest szczelniejsza, niestety ja swoją zaraz na początku zgubiłam... Może gdybym ją miała, nic by się nie stało

[kriss_de_valnor]

o rany, Daffi to z racji zawodu takie zielone sobie wyhodowałaś? a poważnie mówiąc - wyślij fotki do producenta niech się wypowiedzą mądre głowy, robili to wiedzą do tam nawpychali kurcze pierwszy raz widzę coś takiego...

[Polly_]

Daf!
To co widze jest koszmarne, to skandal żeby w tak drogich erfumach zrobił sie taki syf

[Kattarina]

Oj Daff, strasznie mi przykro
Alez proroczy nick mi sie wymyslil; plankton...

Napisane przez tymena

No moze coś w tym jest Moja PI jest bardzo nieszczelna Nawet na zjazd nie moge jej zabrać bo się z niej leje. No i paruje, rzadko jej uzywam a coraz mniej płynu w środku

Kasiu- wszystkie moje flakony, w wersji z dokrecana pompka sa nieszczelne, (Prada, Prada Int. jak i eliksiry Poison) Dlatego stoja w szafce pozakrecane korkami, a pompke mocuje tylko wowczas, gdy chce ktorychs uzyc.
Co do glonow w Pradzie Int.- moja jest zupelnie klarowna, natomiast Prada EdP w wersji z atomizerem, to istna hodowla planktonu. Tak sobie mysle, ze u mnie to nie jest raczej kwestia pompki

[hecate]

Napisane przez Kattarina

natomiast Prada EdP w wersji z atomizerem, to istna hodowla planktonu. Tak sobie mysle, ze u mnie to nie jest raczej kwestia pompki

Przerazilam sie teraz.

Ja kocham Pradzioche i nie chce zeby mi ja szlag glonowy trafil. Mam wersje bez pompki, wydaje sie szczelna. Mam ja z pol roku, 8 miesiecy i poki co jest klarowny plyn wewnatrz flakonu.

No i czaje sie na HP elixir, ten flakon ma zdaje sie pompke... nieszczelny moze byc? co za lipa.

[bluegirl]

Napisane przez tymena

Ciekawe czy irysowa ma paprochy

Z moją Irysową wszystko w porządku, specjalnie ją wczoraj wyciągnęłam. Nie ma ani jednego paprocha, nic nie pływa.

[hihi]

Napisane przez bluegirl

Z moją Irysową wszystko w porządku, specjalnie ją wczoraj wyciągnęłam. Nie ma ani jednego paprocha, nic nie pływa.

Ja mam zwykłę PRadę EdP kupowaną z pompką, która jednak stoi zakręcona szczelną zakrętką i nic się jej nie dzieje, pomimo,że od pół roku stoi nieuzywana, a flakon mam już ponad 1,5roku...

[niewiarek]

Napisane przez bluegirl

Z moją Irysową wszystko w porządku, specjalnie ją wczoraj wyciągnęłam. Nie ma ani jednego paprocha, nic nie pływa.

W mojej Irysowej też nic nie pływa
Może tylko w ambrowych Pradach są paprochy?

[Bobbles]

Dziewczyny, chciałabym Was prosić o pomoc w ustaleniu, którą wersję Prady wąchnęłam. Zawsze jakoś je omijałam, ale wczoraj mnie naszło na testy. Byłam wczoraj w Sephorze, ale że z TŻ to szybko musiało być więc tylko zlapałam trzy flakony i szybko psikałam. Flakony były trzy- irysowa i dwa różowawe. Na żadnym nie pisało Intense a na EDP czy EDT nie zwrociłam uwagi. Jedno było ciemniejsze i to zdecydowanie wpadło mi w... nos Za to ta jaśniejsza to dla mnie diametralnie inny zapach, który zupełnie nie jest w moim guście. Chciałabym zamówić sobie te perfumy, ale zwyczajnie nie wiem, co to za wersja (wydaje mi się, że to klasyczna EDP, ale w takim razie co to było ta różowa jasna?). Przeszukiwanie wątku i oglądanie zdjęć na necie nic mi nie dało, bo pamiętam tylko kolor pudełka. Bardzo proszę o sugestie.

[Daffodilka]

Pisząc o ciemniejszym i jaśniejszym różowym miałaś na myśli pudełka? Bo jeśli tak to to jaśniejsze to mogła być Prada Tendre, ciemniejsze Prada klasyczna i to faktycznie są zupełnie różne zapachy. Według mnie klasyczna jest o wiele piękniejsza. Tendre osobiście nie lubię. Intense wykluczam - pudełko ma śliwkowe, ale ta wersja Prady nie jest raczej dostępna w normalnych perfumeriach. Sama zawartość flakonów w Tendre jest różowa, w klasycznej Pradzie prawie bezbarwna. I jak, wiesz już, która jest która?

[Bobbles]

Daffodilko, bardzo dziękuję. Tak- miałam na myśli kolory pudełek, bo jak na mój gust kolory flakonów się bardzo nie różniły (ale tak jak mówię wszystko niestety szybko...). Wychodzi mi na to, że to był klasyk Jeśli chodzi zaś o Tendre to tej bym nie kupiła. Zupełnie nie mój klimat. Nawet tak jak psikałam na blotterki to myślałam, że zapach będzie zbliżony i zaskoczyło mnie jak poczułam słodkawe kwiatki. Klasyczna musi się znaleźć w mojej kolekcji

Jeszcze raz bardzo dzięki za wyczerpujący opis

[Daffodilka]

Drobiazg Wiesz, ale zanim kupisz to może jeszcze raz przetestuj, żebyś miała absolutną pewność

[Bobbles]

Wiesz... u mnie to ten problem, że nie zawsze mam czas wyskoczyć na testy. Ale jestem specem w kupowaniu w ciemno lub prawie w ciemno Tak np. trafiło do mnie Cinema. Tym razem jednak chyba zacznę od miniatury, bo troszkę mnie te paprochy zniechęciły (przyznam, że nawet mi nie przyszło do głowy żeby nabyć flakon BEZ pompki, pompka musi być...).