Anglia :)

[lilithin]

Napisane przez aanukaa

Ja mam takie małe pytanie. 1 lipca wylatuje. I zastanawiam się ile kosztować mnie będzie dzwonienie z Angii z sieci o2 do Polski na komórke w weekendy?? wiem że na stacjonarne wychodzi około 1 funta. ale ile na komórke?? napiszcie mi . chyba że są jeszcze jakieś inne tańsze sposoby dzownienia do Polski na komórke z Anglii aniżeli z sieci o2.. czekam i licze na waszą odpowiedź..

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=112053 w tym watku jest mowa o tanim dzwonieniu, ale z tego, co pamietam, to chyba tylko na domowe. ale przejrzyj dokladnie, moze akurat sie cos znajdzie

[aanukaa]

Napisane przez lilithin

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=112053 w tym watku jest mowa o tanim dzwonieniu, ale z tego, co pamietam, to chyba tylko na domowe. ale przejrzyj dokladnie, moze akurat sie cos znajdzie

w sumie nie ma tam tego co chcialam, ale sie zapytałam, moze mi ktos odpowie..
dziekuje ze poszukalas i znalazlac mi ten watek

[Beekeeper]

Napisane przez magdziaS

Jezeli studiujesz jakis popularny kierunek warto rozejrzec sie za dokonczeniem studiow za granica. Wystarczy tylko sprawdzic podobny kierunek, zlozyc papiery a jak juz Cie przyjma to wyrownac na egzaminach roznice programowe

ale takie studia sa oczywiście płatne?

[Ejva]

Platne ale czesc oplaty jest pokryta przez rzad (dla obywateli uni)
tak wiec w zaleznosci do uniwerku ty bedziesz musiala zaplacic od 1500 wzwyz Najlepiej poczytac na stronie wybranej uczelni

[aanukaa]

Napisane przez aanukaa

Ja mam takie małe pytanie. 1 lipca wylatuje. I zastanawiam się ile kosztować mnie będzie dzwonienie z Angii z sieci o2 do Polski na komórke w weekendy?? wiem że na stacjonarne wychodzi około 1 funta. ale ile na komórke?? napiszcie mi . chyba że są jeszcze jakieś inne tańsze sposoby dzownienia do Polski na komórke z Anglii aniżeli z sieci o2.. czekam i licze na waszą odpowiedź..

nie znalazlam nigdzie odpowiedzi na moje pytaanie! wiec moze ktos zna??

[magdziaS]

Napisane przez Beekeeper

ale takie studia sa oczywiście płatne?

W Szkocji studia sa platne, ale obuwatele UE w tym Polacy maja mozliwosc dofinansowania do studiow, co czesto wiaze sie z calkowitym umorzeniem oplat za studia. Mozna wiec, przy odrobinie szczescia uczyc sie za darmo. Proces jest jednak dosc dlugi i zmudny. Studenci dostaja rowniez dofinansowanie do mieszkania oraz znoszony jest dla nich obowiazek placenia council tax.

[Beekeeper]

Napisane przez magdziaS

W Szkocji studia sa platne, ale obuwatele UE w tym Polacy maja mozliwosc dofinansowania do studiow, co czesto wiaze sie z calkowitym umorzeniem oplat za studia. Mozna wiec, przy odrobinie szczescia uczyc sie za darmo. Proces jest jednak dosc dlugi i zmudny. Studenci dostaja rowniez dofinansowanie do mieszkania oraz znoszony jest dla nich obowiazek placenia council tax.

słyszałam, że było coś takiego, jak zniesienie opłat, gdy dochody roczne rodziców nie przekraczają pewnego progu w skali roku, ale że niestety w tym roku to znieśli Nie wiem, czy jest coś w zastępstwie.

[magdziaS]

Napisane przez Beekeeper

słyszałam, że było coś takiego, jak zniesienie opłat, gdy dochody roczne rodziców nie przekraczają pewnego progu w skali roku, ale że niestety w tym roku to znieśli Nie wiem, czy jest coś w zastępstwie.

O tym, o czym piszesz Bee slyszalam tylko w Polsce A tak serio to nie wiem jak jest z tym w Anglii, ale w sumie ogolnie w calej GB powinno byc podobnie Warunki jakie przedstawilam obowiazuja w Szkocji caly czas, przynajmniej nic nie wiem o zamianach, ale zaintrygowalas mnie, wiec przysiade troche i zorientuje sie jaka jest sytuacja O ile znajde jakies info na ten temat

[magdziaS]

O studiach w Szkocji znalazlam nast. info: http://www.szkocja.net/poradnik/stud...i.aspx#Finanse
Tam jest mniej wiecej potwierdzone to co napisalam apropo dofinansowania - nic sie raczej nie zmienilo. Wydaje mi sie , ze w calym UK zasady sa podobne oprocz zrodel finansowania uczelni

EDIT: Oprocz tego znalazlam jeszcze info o studiach w Anglii:

Szkoły wyższe: W Anglii istnieje ponad 80 uniwersytetów państwowych oraz ponad 40 college’ów i instytucji uniwersyteckich, upoważnionych do nadawania stopni akademickich.

Wymagane egzaminy: Podstawowym warunkiem ubiegania się o przyjęcie na studia w Wielkiej Brytanii jest świadectwo ukończenia szkoły średniej.

Czas trwania studiów, uzyskany tytuł: Jeszcze przed uzyskaniem pierwszego tytułu akademickiego można otrzymać oficjalne zaświadczenia ukończenia pierwszego lub drugiego roku studiów. Po 3 latach studiów otrzymuje się tytuł bachelor. Każde podejmowane później studia to już poziom postgraduate (studia podyplomowe). Po 9 miesiącach studiów podyplomowych można otrzymać postgraduate diploma, po pełnym roku - tytuł master. Zależnie od uczelni, wymienione tytuły akademickie mogą różnić się od siebie nazwą (w tym zakresie uczelnie mają pełną autonomię) i trybem przyznawania (niektóre tytuły przyznawane są „honorowo”, bez konieczności spełniania dodatkowych wymagań).

Rok akademicki: Rozpoczyna się we wrześniu lub październiku, kończy się w czerwcu lub lipcu. Podobnie jak w Irlandii, jest tradycyjnie podzielony na trzy trymestry, jednak coraz więcej uczelni przechodzi na system semestralny.

Koszt studiów: Studia w Anglii, Walii i Irlandii Północnej są płatne. Studenci z Unii Europejskiej płacą za studia tyle samo, co studenci brytyjscy: czesne wynosi nie więcej niż 750 euro za rok studiów. Studenci z rodzin o niskim dochodzie mogą być całkowicie lub częściowo zwolnieni z opłat. Opłaty dla studentów spoza Unii są dużo wyższe - za rok studiów medycznych płacą oni nawet 12000 euro rocznie. Studia w Szkocji są bezpłatne dla studentów z UE.

Oraz takie info:

Koszty
Ze względu na fakt, iż Polska jest członkiem Unii Europejskiej, jesteśmy traktowani jako Home Students. Członkowie UE płacą za rok akademicki niewiele ponad £1000, ale uwaga od roku akademickiego 2006 uniwersytety będą miały prawo do ustalania własnych stawek za czesne w wysokości od 1000 do 3000 GBP.

Opłaty można uregulować płacąc całość z góry lub w trzech równych ratach.

Oczywiście dodatkowo trzeba liczyć się z kosztami zakwaterowania i utrzymania. Większość uniwersytetów posiada internaty, których ceny nie są jednak atrakcyjne i w większości z nich nie ma możliwości pozostania tam w czasie wakacji. Koszty utrzymania na rok to około 6000 GBP.

Aby otrzymać dotacje z Unii Europejskiej, należy skontaktować się z Department for Education and Skills, i w tym celu wypełnić Application for Tuition Fee Support for EU students. Jeżeli nadal utrzymują nas rodzice bądź opiekunowie (przynajmniej formalnie), a ich zarobki nie przekraczają 22,010 funtów na rok, jesteśmy uprawomocnieni do otrzymania dofinansowania w wysokosci 1,175 funtów. Jeżeli nasze zarobki lub zarobki osób, na których utrzymaniu pozostajemy znajdą się w przedziale od 22,010 do 32,740 funtów, należy nam się dofinansowanie pokrywające część czesnego, powyżej 32,740 funtów na rok, dotacja z Unii nie zostanie nam przyznana.

Aby dotację otrzymać, musimy dostarczyć do Department for Education and Skills rozliczenie dochodów naszych opiekunów za rok poprzedni (nie muszą być przetłumaczone na język angielski), a także potwierdzenie tożsamości naszej i naszych opiekunów, w postaci kopii paszportów ze zdjęciem. W świetle prawa angielskiego na utrzymaniu rodziców możemy pozostawać do 25 roku życia, powyżej tego wieku musimy rozliczać się sami. (źródło: Cooltura)

Po wiecej informacji odnosnie cytatu powyzej odsylam do linku :
http://www.polska-anglia.co.uk/uniwe...20brytanii.htm

[KasiulaJ]

Cześć Wszystkim!
Dawno mnie nie było ale widzę ,że temat Anglii wciąż jest poruszany.
Mój mąż wyjechał pół roku temu do tegoż Kraju ,strasznie sie obawialismy o wszystko ale chociaż nie jest nam łatwo bez siebie dzis wiemy ,że było warto.Za parę miesiecy jade do męża z dziećmi na stałe i strasznie sie cieszę,byłam tam parę dni w maju i jestem zauroczona.
Mam nadzieje ,że moje dzieci tylko na tym skorzystaja i że wszystkim nam będzie łatwiej niz w Polsce-w której niestety nie ma na co liczyć .
Pozdrawiam wszytkie dziewczyny i do usłyszenia.
ps.
Boje sie troszke tego załatwiania i przeprowadzki ale mam nadzieje ,że bedzie oki.

[Beekeeper]

Madziu, dopiero teraz zauważyłam Twoj post. Dzieki bardzo za info, muszę zainteresować się głebiej tym tematem i przestudiowac go uważniej, bo coraz bardziej interesuje mnie studiowanie w Anglii. A czy orientujesz się, co dzieje się w momencie, gdy chce kontynuować naukę po skończonym licencjacie na uczelni panstwowej lub po pierwszym roku na uczelni prywatnej? Czy obie te uczelnie są na takich samych prawach?

[magdziaS]

Natknelam sie gdzies w internecie na info jak wyglada przyjmowanie na studia jesli nie sa one ukonczone [ chodzi mi o dokladne informacje ] ale nie moge tego znalezc Jeszcze poszukam, moze mi sie przypomni. Moge Ci napisac pobieznie jak to wyglada

Kolega dostal sie na studia w Manchesterze. Skonczyl w Wa-wie na Panstwowej uczelni dwa albo trzy lata [juz nie pamietam] i chcial kontynuowac nauke w GB. Musial przeslac wyniki egzaminow z podonych przedmiotow, ktore sa na Brytyjskiej uczelni, nastepnie na egzaminach wyrownal roznice programowe i go przyjeli.

Nie wiem czy jest jakas roznica pomiedzy prywatna a panstwowa uczelnia. Wydaje mi sie, ze nie ma bo ich to raczej nie interesuje - wazne sa przedmioty.

Po licencjacie masz juz tytul Bachelor wtedy nie musisz robic studiow jeszcze raz od poczatku [chyba, ze kierunek, ktory wybralas odbiega od tego ktory konczylas] i robisz tylko podyplomowe na Master. Sa jeszcze kursy, ktore mozesz robic po Bachelor - tych kursow jest CALE mnostwo! Sama sie zastanawiam nad taka forma nauki

O tutaj jest opisane jak to jest z tymi tytulami:

Po 3 latach studiów otrzymuje się tytuł bachelor. Każde podejmowane później studia to już poziom postgraduate (studia podyplomowe). Po 9 miesiącach studiów podyplomowych można otrzymać postgraduate diploma, po pełnym roku - tytuł master

Byly chlopak siostry mojego TZ studiuje w Szkocji marketing - mial zrobione dwa lata w USA na uniw. w Arizonie i on rowniez zalapal sie na kontynuacje studiow, rowniez musial wyrownac tylko roznice w programie - jednak nie kontynuowal od 3 roku a od 2 bo przedmioty na 3 roku byly zupelnie inne.

Wydaje mi sie, ze strasznie zamieszalam, ale mam nadzieje, ze jednak zrozumiale jest co nieco

odsylam do linka:
http://www.polska-anglia.co.uk/uniwe...%20you%20apply
Jesli chcesz dowiedziec sie wiecej na temat studiowania i kursow w GB tam jest to dosc dobrze opisane.

[Beekeeper]

zrozumiałam

świetny link, dzieki! widzę, że tez sie sama zastanawiasz nad studiowaniem w UK?

Czy ja dobrze zrozumiałam, ze twojego kolegę przyjeli dopiero gdy wyrównał te różnice programowe?

A co za kursy po licencjacie?One nie dają master's degree?

[magdziaS]

Zastanawiam sie nad studiowaniem - jesli udaloby mi sie zdobyc dofinansowanie Nie chcialabym zostawiac utrzymywania mnie i moich potrzeb na glowie TZ

Tak przyjeli go dopiero gdy wyrownal roznice programowe - znaczy musial pozdawac egzaminy. Tyle, ze to chodzilo o jakies tam przedmioty, ktore on niby mial tylko troszke innych rzeczy uczyli, czyli jednym slowem wszytsko to samo On tez sie chyba dostal na merketing.

Wlasnie sa kursy, ktore nia daja Master. To sa po prostu zwykle kursy, ktore mozesz konczyc bez wzgledu na to co studiowalas. Np. konczylas turystyke a mozesz konczyc kurs z reklamy [bez wyrownywania tych nieszczesnych roznic programowych ] Masz po tym jakis tytul tylko nie wiem cholerka jaki - musze poszukac Te kursy to tak jakby studia podyplomowe uzupelniajace.

O na tej stronie sa wypisane kursy jakie mozesz konczyc, ale to sa kursy, ktore otwieraja droge na uniwersytety - nie wiem czy jest po nich jakis tytul:
http://www.polska-anglia.co.uk/uniwersytet.htm

Aha no i sa jeszcze kursy na certyfikaty

No i sa niby te kurys co daja stopien posgraduate, a potem Master. Ale to niby nie powinno nazywac sie kursem tylko normalna kontynuacja studiow na tytul magistra. Nie wiem dlaczego tak jest i czym to sie dokladnie rozni.

[Beekeeper]

Mówisz o tych FOUNDATION COURSE? Niezły cennik, uuu... Czy tam tez jest możliwa refundacja?

[magdziaS]

No o tych Cena jest zabijajaca, raczej nie na moja kieszen. Chyba mozliwa jest refundacja - tak prznajmniej mysle. Trzebylby zapytac

Wpisz sobie w google miasto do ktorego jedziesz np. Manchester courses i wyskoczy ci lista kursow - na prawde wiele tego jest Mozesz tez sprecyzowac czego szukasz. Ja wpisalam Glasgow tourism courses i wyszly mi takie rzeczy, ze nawet nie wiedzialam, ze sa takie osrodki w Glasgow

[króliczek]

Ja właśnie rozważam przeniesienie się na studia do Londynu, wyjeżdżam w lipcu, trochę się poorientuję, nawet jeśli nie zdobędę dofinansowania, to mój TŻ upiera się, że damy radę się tam utrzymać i nalega żebym zaczęła tam studia mimo wszystko.

[Beekeeper]

Napisane przez magdziaS

No o tych Cena jest zabijajaca, raczej nie na moja kieszen. Chyba mozliwa jest refundacja - tak prznajmniej mysle. Trzebylby zapytac

Wpisz sobie w google miasto do ktorego jedziesz np. Manchester courses i wyskoczy ci lista kursow - na prawde wiele tego jest Mozesz tez sprecyzowac czego szukasz. Ja wpisalam Glasgow tourism courses i wyszly mi takie rzeczy, ze nawet nie wiedzialam, ze sa takie osrodki w Glasgow

cóż, widzę, że tak czy siak wymagany jest IELTS, a ja jestem w trakcie CAE. Grr...

[Golajda]

Napisane przez KasiulaJ

Cześć Wszystkim!
Dawno mnie nie było ale widzę ,że temat Anglii wciąż jest poruszany.
Mój mąż wyjechał pół roku temu do tegoż Kraju ,strasznie sie obawialismy o wszystko ale chociaż nie jest nam łatwo bez siebie dzis wiemy ,że było warto.Za parę miesiecy jade do męża z dziećmi na stałe i strasznie sie cieszę,byłam tam parę dni w maju i jestem zauroczona.
Mam nadzieje ,że moje dzieci tylko na tym skorzystaja i że wszystkim nam będzie łatwiej niz w Polsce-w której niestety nie ma na co liczyć .
Pozdrawiam wszytkie dziewczyny i do usłyszenia.
ps.
Boje sie troszke tego załatwiania i przeprowadzki ale mam nadzieje ,że bedzie oki.

Napewno wszytsko bedzie dobrze,tutaj jest o wiele latwiej,dzieciaki zapewne szybciej zalapia jezyk i w ogole...zycze szcescia

[anaiss]

Witam Was serdecznie, ja rowniez dolaczylam do grona emigrantek, od 3 dni mieszkam w Newcastle, tj. wschodnia Anglia. Przyjechalam tu do mojego TZ, mamy zamiar pomieszkac tu na pewno pare lat, on pracuje juz tu 2 lata, a ja niedlugo zaczne szukac pracy, mam nadzieje ze w miare szybko znajde. czy jest na forum ktos kto mieszka w Newcastle? Pozdrawiam serdecznie.

[mały_groszek]

witam!
mam pytanko moje Drogie:czy któraś z Was orientuje się może jak wygląda teraz sytuacja z pracą w Anglii?
bo ja mam taki plan,aby się wybrać do Londynu i tam poszukać pracy - i dlatego zastanawiam się czy to ma w ogóle sens,tak troszkę w ciemno

[KasiulaJ]

Napisane przez anaiss

Witam Was serdecznie, ja rowniez dolaczylam do grona emigrantek, od 3 dni mieszkam w Newcastle, tj. wschodnia Anglia. Przyjechalam tu do mojego TZ, mamy zamiar pomieszkac tu na pewno pare lat, on pracuje juz tu 2 lata, a ja niedlugo zaczne szukac pracy, mam nadzieje ze w miare szybko znajde. czy jest na forum ktos kto mieszka w Newcastle? Pozdrawiam serdecznie.

Newcastl,to duże miasto więc pracę pewnie znajdziesz szybciutko.Ja już niedługo z mężem będę mieszkać całkiem niedaleko i też mam nadzieję ,że uda mi się coś znależc.
A tak wogóle to bardzo urocze miasto-byłam tam w maju,teraz jestem jeszcze troszkę w Polsce ale już wkrótce dołącze do męża z dziećmi.
Pozdrawiam.

[anaiss]

Napisane przez KasiulaJ

Newcastl,to duże miasto więc pracę pewnie znajdziesz szybciutko.Ja już niedługo z mężem będę mieszkać całkiem niedaleko i też mam nadzieję ,że uda mi się coś znależc.
A tak wogóle to bardzo urocze miasto-byłam tam w maju,teraz jestem jeszcze troszkę w Polsce ale już wkrótce dołącze do męża z dziećmi.
Pozdrawiam.

Witaj KasiulaJ, szczerze mowiac jeszcze nie zdazylam zwiedzic miasta, no ale jestem tu dopiero pare dni, pierwsze zwiedzanie zacznie sie juz jutro a od poniedzialku zaczynam szukac pracy i zapisuje sie do szkolki jezykowej. a powiedz mi gdzie dokladnie bedziesz mieszkac? pozdrawiam serdecznie.

[KasiulaJ]

Napisane przez anaiss

Witaj KasiulaJ, szczerze mowiac jeszcze nie zdazylam zwiedzic miasta, no ale jestem tu dopiero pare dni, pierwsze zwiedzanie zacznie sie juz jutro a od poniedzialku zaczynam szukac pracy i zapisuje sie do szkolki jezykowej. a powiedz mi gdzie dokladnie bedziesz mieszkac? pozdrawiam serdecznie.

My bedziemy mieszkać jakąś godzinkę drogi od Newcastle,a dokładnie w Bischop Aukland-to takie małe ,urocze miasteczko.
Ja na razie uczę się angielskiego w Polsce,ale po przyjezdzie też bym musiała pójść do jakiejś szkoły,bo na razie to kiepsko z tym moim językiem
Pozdrawiam bardzo i życzę powodzenia!

[anaiss]

Napisane przez KasiulaJ

My bedziemy mieszkać jakąś godzinkę drogi od Newcastle,a dokładnie w Bischop Aukland-to takie małe ,urocze miasteczko.
Ja na razie uczę się angielskiego w Polsce,ale po przyjezdzie też bym musiała pójść do jakiejś szkoły,bo na razie to kiepsko z tym moim językiem
Pozdrawiam bardzo i życzę powodzenia!

A to rzeczywiscie niedaleko. Jesli chodzi o jezyk to szczerze mowiac tez nie za bardzo mam sie czym pochwalic, kiedys uczylam sie angielskiego i nawet dobrze go znalam, no i myslalam ze nie bedzie wiekszych problemow ale realia okazaly sie inne i dlatego szkolka dla mnie to teraz podstawa.
nie wiem czy znasz moze ta stronke http://www.nc.to.pl/ troche ciekawych rzeczy mozna sie z niej dowiedziec, troche sie zmartwilam bo podobno zapisy do szkol sa teraz dopiero na wrzesien, no ale zobaczymy, poszukamy. Pozdrawiam serdecznie

[Zmijka]

Cześć Dziewczyny
Dziwne, że jeszcze w tym Watku się nie udzielałam.
W Anglii, a dokłądnie w Birmingham jestem od 11.11.2005 czyli juz sporo czasu. Przyjechałam do chłopaka i żeby zarobic na studia, które ze wzgledu na problemy finansowe w Polsce musiałąm przerwać na rok, we wrześniu wracam do Polski, by je skończyć został mi trzeci rok licencjatu, później pewnie tu wróce i chiałąbym tutaj skończyć studia.
Ogólnie to Anglii mi sie podoba, tylko jest tu strasznie brudno, jest duża mieszanka kulturowa, no i są lepsze zarobki i sporo fajnych sklepów

[Golajda]

Ja rowniez w Birmingham
Pozdrawiam z tego "kolorowego"miasta

[Zmijka]

Czesc Golajda jak miło,że kolejna osoba z Birmingham to juz jesteśmy 3 chyba, że jest nas wiecej ?
A miasto bardzo "kolorowe"

Pozdrawiam

[lilithin]

od dwoch dni jestem w Anglii, mimo, ze na warunki polskie jezyk znam bardzo dobrze, to jednak tutaj mam pewne problemy ze zrozumienim co ludzie mowia dookloa. mam jednak nadzieje, ze za pare dni sie przyzwyczaje

[anaiss]

Ja tu jestem od miesiaca i nadal mam problemy ze zrozumieniem tego co mowia, pewnie dlatego ze tu gdzie jestem mowia dialektem gordie i nawet ci co znaja super angielski maja duze problemy. Dletego zapisalam sie do szkolki zeby podszkolic ten "inny" angielski