Ocet jabłkowy - na trądzik i sebum?

[lilly78]

Napisane przez agabil1

na moim occie też nie ma, nawet naklejki poodklejałam

hihihi, to mi Aguś zaoszczędziłaś zdzierania tej naklejki, bo miałam to zrobić w wolnej chwili
ale widzę, że pomysł miałyśmy ten sam

[Smok]

Napisane przez lilly78

dziewczyny, dziś przyglądalam się mojemu rossmanowemu octowi, i nie wiem czy ja ślepa jestem czy co, ale one mają jakiś termin przydatności czy są nieśmiertelne? bo nic a nic nie ma na etykietce
a teraz lecę do leclerca i zobaczę w aptece czy nie ma olejku herbacianego (to pod wpływem wpisów Smoka ) a w supermarkecie poszukam olejku hipp (ale to już na inny wątek)
aaa, i jakby pory mi się zmniejszyły i skóra ciut gładsza, tylko nadal syfki wyskakują i mnie szpecą

lilly mi tez pory się zwęziły, a paskudy nadal wychodzą, ja już tak mam.

[lolitka123]

a mozna ten tonik stosowac pod serum z wit C? czy raczej wieczorem przed Zorakiem albo kremem nawilzajacym? i lepiej 1 czy 2 razy dziennie? I aha obojetnie jakie stezenie jest tego octu? bo w sklepie spozyczwczym widzialam chyba 6% za 2 zł bodajże i nie wiem czy sie taki nadaje

[keyka]

lolitka123 jestem poczatkujaca w kwasowej kwesti, ale to co juz wiem to powiem.

jesli sie myle to dziewczyny prosze mnie poprawcie

tonik powinno sie stosowac wieczor, tak mysle bo przeciez jest z kwasem
nie uzywam zoraku, ale smaruje sie nim czasem przed Effaclarem i jest ok.

Ja mam chyba 6% ze sklepu ze zdrowa zywnoscia, skoro go sie rozciecza w tak duzej ilosci wody to czy to 5%, czy 6% to nie ma chyba duzego znaczenia.



a teraz ja sie tak zastanawiam: skoro nie ma na toniku terminu waznosci, to czy po zmieszaniu go jedynie z woda i przechowowujac w lodowce musze go zuzyc w przeciagu dwoch tygodni

[Paula07]

Napisane przez lolitka123

I aha obojetnie jakie stezenie jest tego octu? bo w sklepie spozyczwczym widzialam chyba 6% za 2 zł bodajże i nie wiem czy sie taki nadaje

Ocet jabłkowy musi być nierafinowany, czyli na dnie mają pływać fusy. W normalnych sklepach spozywczych naprawde ciężko dostać taki ocet. Jak juz, to ze zdrową żywnością i oczywiście w Rossmanie .

[lolitka123]

Napisane przez keyka

lolitka123 jestem poczatkujaca w kwasowej kwesti, ale to co juz wiem to powiem.

jesli sie myle to dziewczyny prosze mnie poprawcie

tonik powinno sie stosowac wieczor, tak mysle bo przeciez jest z kwasem
nie uzywam zoraku, ale smaruje sie nim czasem przed Effaclarem i jest ok.

Ja mam chyba 6% ze sklepu ze zdrowa zywnoscia, skoro go sie rozciecza w tak duzej ilosci wody to czy to 5%, czy 6% to nie ma chyba duzego znaczenia.

no tak -faktycznie wybaczcie mi moją ciemnote, ale jakos nie dotarlo do mnie ze to kwas - na haslo tonik szare komorki mi sie wylaczyly

Napisane przez Paula07

Ocet jabłkowy musi być nierafinowany, czyli na dnie mają pływać fusy. W normalnych sklepach spozywczych naprawde ciężko dostać taki ocet. Jak juz, to ze zdrową żywnością i oczywiście w Rossmanie .

ale koniecznie MUSI byc taki z farfoclami? bo chyba cos mis ie rzucilo w oczy ze niektore dziewczyny stosuja wlasnie taki bez farfocli, bo innego nie mogly dostac. I ja wlasnie tez nigdzie tego z farfoclami nie moge znalesc a mowisz ze w Rossmanie jest z fafroclami? Bo maja u nas za niedlugo Rossmana otwierac, wiec jak sie doczekam to zobacze

[Weronisia]

Ja mam bez farfocli. Kupilam w spozywczym w Plusie.

[lilly78]

Napisane przez Smok

lilly mi tez pory się zwęziły, a paskudy nadal wychodzą, ja już tak mam.

choroba, to chyba i moja taka uroda, no i moja dieta, bo ja kocham mocno przyprawione jedzonko, a to nie do końca idzie w parze z piękną cerą

Napisane przez keyka

lolitka123 a teraz ja sie tak zastanawiam: skoro nie ma na toniku terminu waznosci, to czy po zmieszaniu go jedynie z woda i przechowowujac w lodowce musze go zuzyc w przeciagu dwoch tygodni

zaraz zaraz, kurczę, to ja też podpinam się pod zapytanie, bo do tej pory myślałam, że to już rozrobiony tonik można trzymać w lodówce max 2 tygodnie, a że taki czysty ocet mimo, że ptwarty może stać długo. a teraz to już nie wiem... czyli ocet rossmanowski musimy kupować co dwa tygodnie?

a teraz lecę na aerobik, bo postanowiłam wyruszyć z krucjatą ku lepszemu jędrnemu ciałku (w końcu lata lecą)

[Smok]

a skąd ta panika, ze ocet się zmarnuje po 2 tygodniach? moze trochę więcej rozsądku.
Tonik owszem, ale nie czysty ocet.

[Weronisia]

Mam w lodowce w sloiku cytryny zalane octem i ... jakos malo tego Co prawda dopiero 3 dni to stoi, ale wyglada marnie. No i nie wiem czy napewno musi to tyle czasu stac? Bo ja strasznie niecierpliwa jestem i juz bym chciala wyprobowac.

[guia]

Napisane przez Weronisia

No i nie wiem czy napewno musi to tyle czasu stac?

Musi. I spokojnie, po dwóch tygodniach będzie +/- pół słoika.

[lilly78]

Napisane przez Smok

a skąd ta panika, ze ocet się zmarnuje po 2 tygodniach? moze trochę więcej rozsądku.
Tonik owszem, ale nie czysty ocet.

dzięki Smoczku, bo już wątpiłam w swój zdrowy rozsądek, ale chyba przeziębienie mnie bierze, więc ciut irracjonalnie czasem myślę

[Smok]

Napisane przez Weronisia

Mam w lodowce w sloiku cytryny zalane octem i ... jakos malo tego Co prawda dopiero 3 dni to stoi, ale wyglada marnie. No i nie wiem czy napewno musi to tyle czasu stac? Bo ja strasznie niecierpliwa jestem i juz bym chciala wyprobowac.

Ja też taka byłą niecierpliwa i myślałam, że tego będzie odrobina, ale z tcyh cytryn po 2 tygodniach zleciał cały sok.

[Smok]

Napisane przez lilly78

dzięki Smoczku, bo już wątpiłam w swój zdrowy rozsądek, ale chyba przeziębienie mnie bierze, więc ciut irracjonalnie czasem myślę

Kuruj się, ja tez troche jestem podziębiona.

[keyka]

to ja tez wyprobuje z tymi cytrynami tylko czy je trzeba obrac ze skorki czy wystarczy sparzyc i kroic w calosci ??

[guia]

Napisane przez keyka

to ja tez wyprobuje z tymi cytrynami tylko czy je trzeba obrac ze skorki czy wystarczy sparzyc i kroic w calosci ??

Sparzyć i kroić w całości.

[lilly78]

ja dziś zakupiłam olejek z drzewa herbacianego. mój ocet rozrobiony pół na pół z wodą jednak ma dość ostry zapaszek. mam tylko nadzieję, że ten olejek jest ok, napisane naturalny olejek eteryczny, czyli to chyba to. i ma ciekawy zapach. tylko czy przyćmi ocet?

[AsikS]

Napisane przez Weronisia

Mam w lodowce w sloiku cytryny zalane octem i ... jakos malo tego Co prawda dopiero 3 dni to stoi, ale wyglada marnie. No i nie wiem czy napewno musi to tyle czasu stac? Bo ja strasznie niecierpliwa jestem i juz bym chciala wyprobowac.

Weronisiu - po 2 tygodniach z trzech cytryn miałam 60 ml soku.
Dopełniłam wodą mineralną w proporcji 1:1 (wg sugestii Smoka) i mam super tonik.

[Weronisia]

Napisane przez AsikS

Weronisiu - po 2 tygodniach z trzech cytryn miałam 60 ml soku.
Dopełniłam wodą mineralną w proporcji 1:1 (wg sugestii Smoka) i mam super tonik.

Ojej! 1:1 Ja do tej pory uzywalam 1:5 i mnie dosc szczypie. Chyba na poczatek nie bede ryzykowac z 1:1

Z ta iloscia po 2 tygodniach to mnie uspokoilyscie Skoro ma wyjsc 50-60ml to jak ja to zuzyje w 2 tygodnie Bede mocno mojego TZ oblewac

[keyka]

Napisane przez guia

Sparzyć i kroić w całości.

Bardzo dziekuje, dzis kupuje cytryny.

Mam nadzieje ze nie rozjuszy mi tylko naczynek.
Bo po dopelnieniu woda do 100ml to ile to bedzie procent?
Wszak to AHA, ale gdzies czytalam ze je wzmacnia, to juz nie wiem

[AsikS]

Napisane przez Weronisia

Ojej! 1:1 Ja do tej pory uzywalam 1:5 i mnie dosc szczypie. Chyba na poczatek nie bede ryzykowac z 1:1

Z ta iloscia po 2 tygodniach to mnie uspokoilyscie Skoro ma wyjsc 50-60ml to jak ja to zuzyje w 2 tygodnie Bede mocno mojego TZ oblewac

To widocznie nie mam wrażliwej cery, bo mnie w tej proporcji nic nie piecze i nie szczypie. Dla mnie jest jak najbardziej OK.

[lilly78]

dziś zalałam cytrynki octem, czekam dwa tygodnie, a póki co intensywnie polewam się tonikiem octowym bez cytryny. Dziewczyny, jeszcze pytanko, bo Wy nie wyciskacie z tych cytryn soku? czy jeśli trochę się z niego wyciśnie to bardzo może zaszkodzić później cerze? (sorry jeśli pytanie jest z serii głupkowatych) a i czy jakoś wstrząsacie czy mieszacie słoikową zawartość, czy ona ma sobie spokojnie stać nieruszana przez te 2 tyg?

[Weronisia]

Lily ja cytryny w skórce pokroiłam na grube plastry, wrzuciłam do słoika, zalałam octem, zakręciłam porządnie wstrząsnęłam i wstawiłam do lodówki.

Smok nic nie pisała o wyciskaniu soku z cytryny, więc ja tego nie robiłam.

[Smok]

Nie, nie wyciska się cytryn, sok sam z nich wypływa.

Weronisia, Ty sobie rozrób ten tonik w takiej proporcji, żeby Cię nie podrażniał.

AsikS super, że i Tobie 1:1 pasuje.

[AsikS]

Ja też się cieszę Smoku.
Do tego stopnia, że z toniku korzysta też moja Mama i Brat - oboje bardzo go sobie chwalą.
Mam porównanie: tonik z cytrynek wypada o niebo lepiej niż tonik z samego octu jabłkowego.
Po cytrynowym mam wrażenie lepiej oczyszczonej twarzy. Jest delikatna, napięta, ale nie ściągnięta.
Polubiłam go i już wstawiłam kolejną porcję.

[Weronisia]

Myślę, że zrobię 2 różne toniki tzn. jeden mocniejszy 1:1 dla małża, bo tłustego ma pysiaka, że hoho, a dla mnie zrobię taki delikatny

Mój tonik robi się już tydzień, a soku wcale nie przybyło. Nadal jest malutko.

[Smok]

Ale po 2 tygodniach będzie więcej soku.

Ja bym też mojego TŻ namówiła, ale on nie zapamięta, że trzeba iść po tonik do lodówki. Najlepiej jak stoi na półce w łazience. W lodówce ma tonik ... do ginu.

AsikS - masz siłę przekonywania, że mama i brat dali się namówić.

[amistad.k.m.s]

Donoszę, że niestety musiałam zaprzestać pić ocet rano, bo zaczęło mi się robić strasznie niedobrze Może za jakiś czas znowu spróbuję

[CzarnyElf]

Zrobilam sobie kuracje tym octem na te prosaki no i musze Wam powiedziec ze dzialaNasaczylam w tym occie patyczek kosmetyczny(nie rozcienczalam go) i posmarowalaam bezposrednio na miejsca gdzie byly te prosaki-troszke szczypalo ale nie bardzo- na drugi dzien rozcienczylam ocet w proporcjach 90% wody 10% octu i posmarowalam cala buzie.W tym samym czasie wybralam sie w podroz i w tym czasie wlasnie zaczelam sie luszcyc -szczegolnie w miejscach gdzie posmarowalam nierozcienczonym,skora byla lekko zaczerwieniona ,sucha i schodzila,teraz juz 2 dni pozniej skora jeszcze troche sie luszcy ale prosaki zeszly w 90 %.
Ocet mam taki z farfoclami-kupilam w sklepie ze zdrowa zywnoscia.

[_Lunka_]

Czy któraś z Was próbowała robić ocet jabłkowy domowym sposobem? Chodzi mi o ten zwykły jabłkowy, bez cytrynek. Szukałam w sklepie ze zdrową żywnością, ale był bez farfocli. Wpadałam więc na genialny pomysł (sezon jabłuszkowy w pełni) sporządzenia go samodzielnie Wkroiłam jabłka do słoja, zalałam posłodzoną wodą i stoi sobie dopiero tydzień. Mam jednak wątpliwości czy coś z tego będzie, bo toto jest mętne, ma kolor brunatny i zapach fermentu. Na pewno się nie zepsuło?