Internetowa miłość - Facet poznany na necie cz. IV :)

[anulek88]

Napisane przez Kornelciaczek

Jestecie ze soba dopiero kilka miesiecy, a z tego co piszesz to traktujesz ten zwiazek jak do grobowej deski i mimo, ze wiesz, ze zle robisz to nie umiesz powiedziec DOSC, chyba przez to, ze boisz sie samotnosci. Tylko pytanie co wolisz: byc sama, czy co drugi dzien upokarzana przez osobe, ktora kochasz, ale gdzies w glebi jej nie nawidzisz? Chcesz stworzyc idealna rodzine? Jak?

gdy nie jest agresywny jest bardzo fajnie, milo ... jest kochany ...
kocham go i chyba to jest w tym wszystkim najtrudniejsze. Nie chce by mnie tak traktował, bo wiem że na to nie zasługuję. Dla niego potrafię zwojować świat by był szczęśliwy. Owszem tez jestem nerwowa, ale nigdy nie dam sobie wmówić, że przez moje nerwy to powoduje by się tak do mnie odnosił.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez kasica6662

anulek poczytaj wypowiedzi innych wizażanek w tym temacie. Pomyśl, czy sama możesz napisać coś podobnego- miłego o swoim facecie, swoim związku (i nie chodzi mi o sytuację z poerwszych miesięcy...), pomyśl jak będzie wyglądać Twoje życie z tym prostakiem za 5 lat. Ja kolorowo tego nie widzę. KAŻDY kieruje własnym życiem. Uwierz, że człowiek który naprawdę kocha, nigdy nie każe Ci "spierd.lać".
I koniec wolnego- jutro pobudka przed 5 :|

tu masz racje, mowie mu to caly czas, że nigdy nie powinien tak mówić, bo tak nie mówi ktoś kto kocha. Cokolwiek by się w życiu stało, nie ma prawa się tak odnosić do ukochanej osoby.

ja też jutro pobudka o 5:00 ;/;/;/
dlatego też idę już spać, bo nie wstanę za diabły.

DOBRANOC:roza :

[Kornelciaczek]

Anulek, pamietaj, ze zawsze najobiektywniej doradza Ci osoby, ktore nie znaja Ciebie i Twojego TZta i z tego co piszesz, to wybacz, ale wybielasz go na kazdym kroku... Napisalam cos o Nim zle nagle znajdzujesz kilka innych pozytywow w nim tylko po to bysmy zmienily zdanie. Naprawde, najpierw zawalcz o siebie, a pozniej o Niego, poki jest na to czas i jestescie krotko.

[2018070520180950]

Dzień dobry

[es88]

A czy dobry to się dopiero okaze :-D:-D

[2018070520180950]

Eee tam nie ma co narzekać

[es88]

No ja mam nadzieję że się miło zakonczy. Wkoncu dzisiaj wtorek

Nie jestem pewna spotkania bo wzial przyklad ze mnie i pojechal do domu. Z tym ze on w czwartek idzie do pracy a ja jutro. ale mam nadzieje ze jednak on dzisiaj wroci :-D:-D

[2018070520180950]

Czarownicy Pies dopisalam cie

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Napisane przez Kornelciaczek

Jestecie ze soba dopiero kilka miesiecy, a z tego co piszesz to traktujesz ten zwiazek jak do grobowej deski i mimo, ze wiesz, ze zle robisz to nie umiesz powiedziec DOSC, chyba przez to, ze boisz sie samotnosci. Tylko pytanie co wolisz: byc sama, czy co drugi dzien upokarzana przez osobe, ktora kochasz, ale gdzies w glebi jej nie nawidzisz? Chcesz stworzyc idealna rodzine? Jak?

Święta prawda, jak już na początku się psuje (no bo kilka miesięcy to poczatek), to co dopiero później? Nie warto marnować życia z kimś kto Cię nie szanuje. Rozstaniecie się - poboli, poboli i przestanie. A będziesz miała szansę na znalezienie kogoś innego, kto będzie Cię szanował i traktował odpowiednio...

[201711281122]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;43678966]Święta prawda, jak już na początku się psuje (no bo kilka miesięcy to poczatek), to co dopiero później? Nie warto marnować życia z kimś kto Cię nie szanuje. Rozstaniecie się - poboli, poboli i przestanie. A będziesz miała szansę na znalezienie kogoś innego, kto będzie Cię szanował i traktował odpowiednio... [/QUOTE]

ja osobiście uważam, że szacunek dla drugiej osoby w związku jest nieco ważniejszy niż miłość. bo co mi z faceta, którego kocham, a traktuje mnie jak popychadło?

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Kachaaa, dzięki

anulek88, posłuchaj naszych rad

aardbei, chciałam kliknąć 'lubię to!' pod Twoim postem xD hahaha, przyzwyczajenie

[karolinka86]

Kasiu możesz dodać datę moją:18.02.2012

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;43643718]tak pytam bo od pewnego czasu się zastanawiam jak to jest... jak dojdzie do ślubu to co? W miejscowości TŻ czy w mojej? Hotel dla gości dojeżdżających? Jak to rozegrać? Jak myślicie? [/QUOTE]
Ja mam do tż ok 40 km, może troszkę ponad.
Slub będzie w miejscowości tż, z racji tego że 3/4 gości jest od niego i nie ma sensu żeby tyle ludzi jechało do mnie- chodzi o koszty.
Ja wynajmuję swoim busa- wiadomo, nie każdy ma auto a nawet jak ma to jadąc na wesele chciałby wypić za zdrowie młodych

[anulek88]

Jak myślę o tym, że miałabym go zostawić to zbiera mi się na płacz. Chyba bronie się rekami i nogami od tego.. bo wiem że bardzo to przeżyje..

[201711281122]

Napisane przez anulek88

Jak myślę o tym, że miałabym go zostawić to zbiera mi się na płacz. Chyba bronie się rekami i nogami od tego.. bo wiem że bardzo to przeżyje..

nie dziwię Ci się ale to toksyczny człowiek, kochana. będzie coraz gorzej

[anulek88]

Napisane przez aardbei77

nie dziwię Ci się ale to toksyczny człowiek, kochana. będzie coraz gorzej

dzis mnie dobił, poprosiłam go by wrocił do Polski, powiedział ze na chwile obecną na pewno nie wróci... ;/

[2018070520180950]

Ania to twoja decyzja ale czytając to będąc z boku wyglada to zle

[es88]

Napisane przez anulek88

dzis mnie dobił, poprosiłam go by wrocił do Polski, powiedział ze na chwile obecną na pewno nie wróci... ;/

Daj sobie z nim spokoj poki nie jestes na zaboj zakochana. Pozniej będzie tylko gorzej. Pocierpisz troche teraz ale znajdziesz kogos kto będzie ciebie wart. Szkoda tracic czasu

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Kacha i z mojej dzisiajszej randki nici :'(:'( pojechal do domu w niedziele i dopiero jutro wraca :'(:'(:'( poszlam na silownie za to pewnoe się wieczorem albo w nocy odezwie bo dzwonilam do niego ale on jak zwykle jest zdala od telefonu :-\

[anulek88]

Napisane przez es88

Daj sobie z nim spokoj poki nie jestes na zaboj zakochana. Pozniej będzie tylko gorzej. Pocierpisz troche teraz ale znajdziesz kogos kto będzie ciebie wart. Szkoda tracic czasu

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Kacha i z mojej dzisiajszej randki nici :'(:'( pojechal do domu w niedziele i dopiero jutro wraca :'(:'(:'( poszlam na silownie za to pewnoe się wieczorem albo w nocy odezwie bo dzwonilam do niego ale on jak zwykle jest zdala od telefonu :-\

kurde a juz czekalam na relacje.

[2018070520180950]

Spotykałam sie kiedyś z takim co niby nie miał czasu odpisywać i nie nosił tel przy sobie... Okazało sie potem ze miał dużo dziewczyn i bajerowal dużo a i numerów kilka miał....




Na szczęście moj Tż odpisywal dosc szybko, teraz tylko piszemy jak w pracy czy cos ja lubie miec kontakt a nie ze pól dnia czekam nie wiedzac co robić

[anulek88]

Napisane przez Kachaaa

Spotykałam sie kiedyś z takim co niby nie miał czasu odpisywać i nie nosił tel przy sobie... Okazało sie potem ze miał dużo dziewczyn i bajerowal dużo a i numerów kilka miał....




Na szczęście moj Tż odpisywal dosc szybko, teraz tylko piszemy jak w pracy czy cos ja lubie miec kontakt a nie ze pól dnia czekam nie wiedzac co robić

ja pisalam kiedys z takim chlopakiem ktory pisal z wieloma laskami a wydalo sie to jak napisal do mnie "Sandi masz przepiekne brazowe oczy, milo bylo" nawet mu nie odpisałam, a on po 5 minutach skapnol się że nie tej dziewczynie odpisał. Dla mnie był skreślony.

[Kornelciaczek]

Napisane przez anulek88

dzis mnie dobił, poprosiłam go by wrocił do Polski, powiedział ze na chwile obecną na pewno nie wróci... ;/

Czekaj, czekaj... To Go nie ma w PL? Jak dlugo? Na ile wyjechal?

[anulek88]

Napisane przez Kornelciaczek

Czekaj, czekaj... To Go nie ma w PL? Jak dlugo? Na ile wyjechal?

Od początku związku, on pracuje w Niemczech. Przyjezdza do Polski raz na miesiac. Jak jest w Polsce takich akcji nie ma ;(

[es88]

Ej no nie straszcie mnie nawet. Ale on powiedzial ze tel nie na przy sobie i odpisuje dopiero jak na niego się natknie. W sumie na spotkaniu to by ten telefon 6 razy zgubil. Nie mam powodu mu nie wierzyc. Mam nadzieję że nie jest cham. Zreszta jakby mial wianek dziewczyn to by mnie olal w piatek :-D

[anulek88]

Napisane przez es88

Ej no nie straszcie mnie nawet. Ale on powiedzial ze tel nie na przy sobie i odpisuje dopiero jak na niego się natknie. W sumie na spotkaniu to by ten telefon 6 razy zgubil. Nie mam powodu mu nie wierzyc. Mam nadzieję że nie jest cham. Zreszta jakby mial wianek dziewczyn to by mnie olal w piatek :-D

kochana ale nikt cie tu nie straszy!

[Monichulaa]

Napisane przez anulek88

Od początku związku, on pracuje w Niemczech. Przyjezdza do Polski raz na miesiac. Jak jest w Polsce takich akcji nie ma ;(

Czyli można powiedzieć, że przez cały czas trwania waszego związku widzieliście się i spędziliście razem może z miesiąc ?
Podjęłaś jakąś decyzję ?

[Kornelciaczek]

Napisane przez anulek88

Od początku związku, on pracuje w Niemczech. Przyjezdza do Polski raz na miesiac. Jak jest w Polsce takich akcji nie ma ;(

I w kim Ty tak zakochana. Zwiazek na taka odleglosc? Dziewczyno, a bylas tam u niego widzialas co robi? Jak naprawde zyje? Ty sie tu zmartwiasz, a on zagranica... No rece opadaja!

[asiula171a]

Napisane przez Kornelciaczek

I w kim Ty tak zakochana. Zwiazek na taka odleglosc? Dziewczyno, a bylas tam u niego widzialas co robi? Jak naprawde zyje? Ty sie tu zmartwiasz, a on zagranica... No rece opadaja!

Popieram. Pewnie widzieliście się kilka razy , a on ma taka śmiałość i wyzwiska ... Tutaj nawet nie ma się nad czym zastanawiać .

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

[anulek88]

Napisane przez Kornelciaczek

I w kim Ty tak zakochana. Zwiazek na taka odleglosc? Dziewczyno, a bylas tam u niego widzialas co robi? Jak naprawde zyje? Ty sie tu zmartwiasz, a on zagranica... No rece opadaja!

byłam u niego, na wakacje. Wiem jak wyglada jego zycie wygląda tam. Zresztą dzień w dzień po pracy siedzimy na skype.

To fakt trace zdrowie..

[Kornelciaczek]

Napisane przez anulek88

byłam u niego, na wakacje. Wiem jak wyglada jego zycie wygląda tam. Zresztą dzień w dzień po pracy siedzimy na skype.

To fakt trace zdrowie..

To juz troche zmienia postac rzeczy, ale coz ja skwituje to krotko. Dziewczyno, skoro Ty siebie nie sznaujesz i pozwalasz sobie na takie obrazanie to nie licz, ze on bedzie Ciebie szanowal. A zrobisz co uwazasz, bo jezeli to bylaby taka tylko i wylacznie moja opinia to bym stwierdzila, ze to cos ze mna jest nie tak, ze chyba Ci faceta zazdroszcze, ale tak uwaza tez kilka innych dziewczyn i nie wiem czy Ty chcesz sobie pomoc. Pamietaj, z kazdym dniem bedzie bolalo mocniej.

[2018070520180950]

Napisane przez anulek88

Od początku związku, on pracuje w Niemczech. Przyjezdza do Polski raz na miesiac. Jak jest w Polsce takich akcji nie ma ;(

Ale widzisz go bardzo rzadko w sumie wiec cieżko ocenić.

[anulek88]

Napisane przez Kornelciaczek

To juz troche zmienia postac rzeczy, ale coz ja skwituje to krotko. Dziewczyno, skoro Ty siebie nie sznaujesz i pozwalasz sobie na takie obrazanie to nie licz, ze on bedzie Ciebie szanowal. A zrobisz co uwazasz, bo jezeli to bylaby taka tylko i wylacznie moja opinia to bym stwierdzila, ze to cos ze mna jest nie tak, ze chyba Ci faceta zazdroszcze, ale tak uwaza tez kilka innych dziewczyn i nie wiem czy Ty chcesz sobie pomoc. Pamietaj, z kazdym dniem bedzie bolalo mocniej.

TAK FAKTYCZNIE, Ty wiesz lepiej czy ja siebie szanuje czy nie...