Jestem stara i przegrałam życie

[mia945]

Ja zapraszam do siebie w razie czego
Witamy nowe osoby


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magyarparaszt]

Hej. Jestem stara, brzydka, mam duży nos, studia skończyłam rok później, bo zmieniłam kierunek, wybrałam nieprzyszłościowy kierunek, pracy w zawodzie nie znalazłam (połowicznie tylko), mam pracę, ale czuję, że się nie rozwijam już, mam prawko, ale nie umiem jeździć, nie mam samochodu, dojeżdżam 50 minut do pracy, kiedyś wpadłam do najpłytszej fontanny w mieście i skręciłam sobie nogę, nie mam TŻ, ani dzieci (ale to akurat na plus), mam kota, jestem uczulona na zwierzęta, jestem leniem, beztalenciem i nołlajfem, w pracy siedze 8h przy kompie, w domu siedzę 8h przy kompie, mam syf w chacie, bo mieszkam sama i nikt mi nic nie mówi, to nie mam motywacji, jem pierogi nożem i widelcem, a ponoć to fopa, znam tylko dwa języki obce, w łazience farba mi odpada ze ściany i zatyka odpływ

[Ejniacz]

W razie czego pożyczę Wam namiot

[GrumpyCat]

Napisane przez _Juliette_

Nie można mieszkać pod mostem, kobiety U nas na osiedlu był taki pan, który zamieszkał pod mostem naprzeciwko bloku rodziny, która go wywaliła. Urządził się ładnie, miał dywan, łóżko polowe, kwiatki doniczkowe, fotel, nawet telewizor, tylko nie miał prądu Policjanci go w zimie co wieczór zgarniali do noclegowni, a on wracał rano.

Mojego Tż sąsiad mieszka bez światła, ogrzewania i ciepłej wody już jakieś 16 lat :PI nie kaszlał ani razu!

[201607050913]

Cześć wszystkim Mój pierwszy rok studiów to trzy najlepsze lata mojego życia Mieszkam sama, kota mam tylko na ścianie, obciążoną kartę kredytową, wieczorami szyję na maszynie albo chodzę się upić.

[panna mati_]

Napisane przez GrumpyCat

Mojego Tż sąsiad mieszka bez światła, ogrzewania i ciepłej wody już jakieś 16 lat :PI nie kaszlał ani razu!

U moich sąsiadów palą w piecu tylko jak już są silne mrozy. I to raz na jakiś czas. Ta mała nigdy nie choruje. Nie są biedni, mają złote łańcuszki (każdy na inną okazję), solarium co tydzień, inne auto co miesiąc. Każdy tam pracuje, po prostu nie puszczają pieniędzy z dymem i stać ich na wszystko.

[201607050913]

Napisane przez GrumpyCat

Ja mam prawko a nie jeżdżę - wiele osób nie może tego zrozumieć

O to tak jak ja. W ogóle nie cierpię samochodów, ani one mnie. Nie wiem kto mi to prawko dał.

[_Juliette_]

Napisane przez mineralka bez gazu

O to tak jak ja. W ogóle nie cierpię samochodów, ani one mnie. Nie wiem kto mi to prawko dał.

Sad high five.

[hey_stella]

Napisane przez zakonna

jak czytam niektóre posty tutaj, to się cieszę, że mój geriatryk jest właśnie mój osobisty. Co prawda, jak mi się noga powinie, to nie będę mogła spłacać kredytu. Wtedy dołączę do ciebie pod mostem hey_stella. Tylko namiotu też u mnie niet

Ja niestety jestem od rodziców zależna - nie cierpię tego słowa. To musimy zacząć zbierać na ten namiot...

Napisane przez _Juliette_

Nie można mieszkać pod mostem, kobiety U nas na osiedlu był taki pan, który zamieszkał pod mostem naprzeciwko bloku rodziny, która go wywaliła. Urządził się ładnie, miał dywan, łóżko polowe, kwiatki doniczkowe, fotel, nawet telewizor, tylko nie miał prądu Policjanci go w zimie co wieczór zgarniali do noclegowni, a on wracał rano.

Oj, to lipa straszna, chociaż koło tego mostu to się mało kto kręci, więc może jakoś by to przeszło.

[201604191001]

Napisane przez scarlett26

ja mam męża, dziecko i 32 lata, to już nad grobem stoję, nic tylko tam runąć wreszcie....

Mało

Napisane przez _Juliette_

(Przepraszam, ale wolałabym nie trafić na tą "listę" w pierwszym poście. Jeśli to mus, to niech mi ktoś da znać, to usunę mój post. Sorry. )

Nie ma problemu, nie umieszczam

[hey_stella]

Napisane przez mia945

Ja zapraszam do siebie w razie czego
Witamy nowe osoby


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o dziękuję, będę pamiętać

[abiblabla]

Napisane przez magyarparaszt

Hej. Jestem stara, brzydka, mam duży nos, studia skończyłam rok później, bo zmieniłam kierunek, wybrałam nieprzyszłościowy kierunek, pracy w zawodzie nie znalazłam (połowicznie tylko), mam pracę, ale czuję, że się nie rozwijam już, mam prawko, ale nie umiem jeździć, nie mam samochodu, dojeżdżam 50 minut do pracy, kiedyś wpadłam do najpłytszej fontanny w mieście i skręciłam sobie nogę, nie mam TŻ, ani dzieci (ale to akurat na plus), mam kota, jestem uczulona na zwierzęta, jestem leniem, beztalenciem i nołlajfem, w pracy siedze 8h przy kompie, w domu siedzę 8h przy kompie, mam syf w chacie, bo mieszkam sama i nikt mi nic nie mówi, to nie mam motywacji, jem pierogi nożem i widelcem, a ponoć to fopa, znam tylko dwa języki obce, w łazience farba mi odpada ze ściany i zatyka odpływ

weź przestań ja znam tylko jeden i uważam to za swoją porażkę jeszcze większą niż brak pracy. tylko nie umiem się zmotywować na naukę innego chodziłam już na francuski, japoński liznęłam nawet turecki, a w nastolęctwie niemiecki. niestety tam gdzie zaczyna się wkuwanie słówek, tam ja... kończę ale wciąż wierzę że się nauczę francuskiego chociaż!

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez abiblabla

weź przestań ja znam tylko jeden i uważam to za swoją porażkę jeszcze większą niż brak pracy. tylko nie umiem się zmotywować na naukę innego chodziłam już na francuski, japoński liznęłam nawet turecki, a w nastolęctwie niemiecki. niestety tam gdzie zaczyna się wkuwanie słówek, tam ja... kończę ale wciąż wierzę że się nauczę francuskiego chociaż!

ja tez!
od 2 mcy chodze i umiem liczyć tylko do 10

[magyarparaszt]

Napisane przez abiblabla

weź przestań ja znam tylko jeden i uważam to za swoją porażkę jeszcze większą niż brak pracy. tylko nie umiem się zmotywować na naukę innego chodziłam już na francuski, japoński liznęłam nawet turecki, a w nastolęctwie niemiecki. niestety tam gdzie zaczyna się wkuwanie słówek, tam ja... kończę ale wciąż wierzę że się nauczę francuskiego chociaż!

Uczyłam się kiedyś francuskiego I fińskiego, szwedzkiego, zaczęłam rosyjski, niemiecki, miałam łacinę nawet
Może by wrócił do czegoś hmmm

[abiblabla]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;43897673]ja tez!
od 2 mcy chodze i umiem liczyć tylko do 10[/QUOTE]
jezu, ja miałam przez 3 lata w liceum i 2 lata na studiach... i umiem niewiele więcej od ciebie (tylko poprawne czytanie mi jakoś idzie, bo się osłuchałam. rozumienie - ni chu chu!)

Napisane przez magyarparaszt

Uczyłam się kiedyś francuskiego I fińskiego, szwedzkiego, zaczęłam rosyjski, niemiecki, miałam łacinę nawet
Może by wrócił do czegoś hmmm

o, zapomniałam że miałam przez rok rosyjski umiem tylko alfabet

jakie dwa języki w takim razie umiesz?



Juliette szczerze ci współczuję, nawet nie wiem co napisać. mam nadzieję że nie zrozumiesz mnie źle, ale jeśli ktoś coś przegrał, to jest to twoja rodzicielka nie masz jakiejś możliwości poszukać pracy w innym mieście? może jakaś rodzina/znajomi mają pół pokoju wolnego który zajęłabyś na np 2 tygodnie szukając w tym mieście pracy? w zamian, ogarniałabyś im mieszkanie... tak mi jakoś do głowy przyszło, bo wydaje mi się że powinnaś się odciąć od sytuacji w jakiej jesteś teraz

[lone bird]

Napisane przez _Juliette_

Moja matka pracuje w tym urzędzie.
Nie mogę przebywać w domu podczas świąt, bo jestem nieudaczna.

Kurcze, i to wszystko tylko dlatego, że Ci nie poszło na studiach Strasznie jest to co piszesz

Napisane przez mineralka bez gazu

O to tak jak ja. W ogóle nie cierpię samochodów, ani one mnie. Nie wiem kto mi to prawko dał.

Ojjj taaaak, ja mam prawko 5 lat i ani razu nie wyjechałam nigdzie samochodem, bo wyjeżdżania i wjeżdżania do garażu, jak ktoś chce przejechać samochodem z rodziny nie wliczam, bo nawet to mnie stresuje
Ile nas tu jest na tym wątku

[malinowa87]

Tak patrzę, że chyba i ja powinnam się tu znaleźć. Mam skończone 26 lat. Studia magisterskie ukończyłam półtora roku temu i nadal nie mam pracy. Mieszkam z rodzicami na wsi a mój jedyny dochód pochodzi z udzielania korepetycji kilka razy w tygodniu. Wszystko co zarobię muszę wydawać na angielski, na który już dawno nie chodzę, ale wiąże mnie umowa. Korków zaczynam mieć już dość.
Mam chłopaka, który mieszka 50 km ode mnie. Niby wszystko fajnie, ale inaczej sobie wyobrażałam ten związek. Nie rozpieszcza mnie, nie nosi na rękach, jest trochę skąpy (przez rok kwiata dostałam raz i to zerwanego z ogrodu) i też mieszka na wsi. Przez jeszcze conajmniej 5 lat nie będziemy mieszkać razem, bo jego mama pracuje za granicą więc on musi pilnować domu, bo dopiero co go wyremontowali. Ja tam mieszkać nie będę, bo to odludzie a ja nie będę się przenosić z zad....a na jeszcze większe zad....e., gdzie żaden bus nie dojeżdża. Niby mu się podobam, ale chciałby, żebym trochę schudła, a mi się odchudzać nie chce.
Prawko mam, jeździć nie umiem.
Do żadnej pracy się nie nadaję. Dostałam raz staż z UP to zrezygnowałam po dwóch dniach, bo źle się tam czułam.
Jestem uzależniona od internetu i telewizji, wstaję o 11 i nic mi się nie chce robić.
Ech...

[hey_stella]

Napisane przez Ejniacz

W razie czego pożyczę Wam namiot

dziękuję, od razu mi lepiej może nawet się zmotywuję i pójdę do sklepu po chleb, żeby było co jeść rano

[scarlett26]

Właśnie zjadłam całą bagietkę, bo mi smutno.... A tak na pocieszenie, że ją zjadłam zjadłam jeszcze pół paczki czipsików...

[mia945]

Napisane przez abiblabla

weź przestań ja znam tylko jeden i uważam to za swoją porażkę jeszcze większą niż brak pracy. tylko nie umiem się zmotywować na naukę innego chodziłam już na francuski, japoński liznęłam nawet turecki, a w nastolęctwie niemiecki. niestety tam gdzie zaczyna się wkuwanie słówek, tam ja... kończę ale wciąż wierzę że się nauczę francuskiego chociaż!

Ja umiem jeden język b.dobrze, kiedyś miałam 3lata francuskiego, potem 3lata niemieckiegoo... chciałabym wrócić do francuskiego...ale motywacji mało :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607050913]

Ten wątek jest mega. Też jestem uzależniona od Internetu. I zaczęłam milion języków obcych w życiu. W ogóle umiem prawie wszystko ale z niczego nie jestem specjalistą

[_Juliette_]

Napisane przez hey_stella

dziękuję, od razu mi lepiej może nawet się zmotywuję i pójdę do sklepu po chleb, żeby było co jeść rano

Nie ciesz się, może ona zamiast pożyczyć namiot powie... "życzę Wam namiotu"

[lone bird]

Napisane przez scarlett26

Właśnie zjadłam całą bagietkę, bo mi smutno.... A tak na pocieszenie, że ją zjadłam zjadłam jeszcze pół paczki czipsików...

Oj tam, pół paczki się nie liczy! Jakbyś zjadła całą to co innego

[abiblabla]

Napisane przez mia945

Ja umiem jeden język b.dobrze, kiedyś miałam 3lata francuskiego, potem 3lata niemieckiegoo... chciałabym wrócić do francuskiego...ale motywacji mało :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja angielski umiem bardzo dobrze (przynajmniej w porównaniu do wszytskich moich znajomych), mam na szczęście do czynienia z ludźmi zza granicy co jakiś miesiąc więc to między innymi dzięki praktyce. chociaż oni mnie tylko dołują jak słysze że większośc z nich zna ojczystyangielskihiszpańs kiportugalskiwłoskitrochę francuskiegolubniemieckie goadziękitemurozumiejąteż npduńskiczyjakiśtam

i nie czuj się tu (lu)zerem

[GrumpyCat]

Napisane przez lone bird

Ojjj taaaak, ja mam prawko 5 lat i ani razu nie wyjechałam nigdzie samochodem, bo wyjeżdżania i wjeżdżania do garażu, jak ktoś chce przejechać samochodem z rodziny nie wliczam, bo nawet to mnie stresuje
Ile nas tu jest na tym wątku

Ja mam prawko do jeżdżenia jak Tż wypije gdzieś piwo (rzadko) a sama bym się nigdzie nie ruszyła, ktoś kumaty obok musi siedzieć. Pewnie dlatego że miałam zastój i nie zaczęłam dużo jeździć jak tylko zdałam. Jak mnie sytuacja przyciśnie to wezmę kilka godzin doszkalających i wtedy zacznę śmigać, na razie nie czuję takiej potrzeby. Nie chciałam nawet iść na kurs, tata mnie nękał, mówił że cały opłaci to poszłam 12 marca zdałam. A poza tym to po ślubie nie zmieniłam prawka bo mi było szkoda 120zł i nie wiem czy bym mandatu nie dostała przy ewentualnej kontroli. Wolę nie sprawdzać.

[SekretnyWachlarz]

Judith, dziękuję za dopisanie mnie na pierwszej stronie. Kurde, nikt tak pięknie nie ujął w jedno krótkie zdanie mojego życia jak ty.

[scarlett26]

Napisane przez lone bird

Oj tam, pół paczki się nie liczy! Jakbyś zjadła całą to co innego

update: całą

[malinowa87]

Co do języków obcych... Znam niemiecki bo ukończyłam filologię germańską. Umiem tłumaczyć pisemnie i uczyć innych tego języka. Ale co z tego. Na tych polach pracy nie ma, a na pewno nie stałej pracy. Co innego gdybym dobrze się czuła w języku mówionym. Jest mnóstwo ofert pracy dotyczących obsługi telefonicznej klienta niemieckojęzycznego a u mnie każda rozmowa z Niemcem to totalna porażka. Nie wszystko rozumiem, nie umiem się wysłowić, proszę 10 razy o powtarzanie. A co dopiero przez telefon lub gdyby to miał być nie daj Boże Austriak. Miałam bardzo mały kontakt z językiem mówionym i często nie rozumiałam, co się do mnie mówi. Gdybym codziennie chodziła do pracy z takim stresem to szybko bym się wykończyła.
Nic innego nie potrafię i tak jadę na tym udzielaniu korków już drugi rok. Mam 26 lat a jeszcze nigdy nic w życiu nie liczyło mi się do emerytury i chyba nieprędko zacznie.

[lone bird]

Napisane przez GrumpyCat

Ja mam prawko do jeżdżenia jak Tż wypije gdzieś piwo (rzadko) a sama bym się nigdzie nie ruszyła, ktoś kumaty obok musi siedzieć. Pewnie dlatego że miałam zastój i nie zaczęłam dużo jeździć jak tylko zdałam. Jak mnie sytuacja przyciśnie to wezmę kilka godzin doszkalających i wtedy zacznę śmigać, na razie nie czuję takiej potrzeby. Nie chciałam nawet iść na kurs, tata mnie nękał, mówił że cały opłaci to poszłam 12 marca zdałam. A poza tym to po ślubie nie zmieniłam prawka bo mi było szkoda 120zł i nie wiem czy bym mandatu nie dostała przy ewentualnej kontroli. Wolę nie sprawdzać.

Ja myślę, że dlatego nie jeżdżę, bo nie zaczęłam od razu, a na kursie bardzo mi się podobało prowadzenie samochodu Kurde, a tak w ogóle to ja nie mam samochodu, którym mogłabym jeździć, więc o czym ja mówię w ogóle

Napisane przez SekretnyWachlarz

Judith, dziękuję za dopisanie mnie na pierwszej stronie. Kurde, nikt tak pięknie nie ujął w jedno krótkie zdanie mojego życia jak ty.

Co nie? Pięknie nas opisała Normalnie, nasze życie w pigułce

[Ejniacz]

Napisane przez _Juliette_

Nie ciesz się, może ona zamiast pożyczyć namiot powie... "życzę Wam namiotu"

Nie, no, aż taka to nie jestem O! i jeszcze karimatkę dorzucę