Szczęśliwe związki 2012 cz.XI - TŻtówki i ex-TŻtówki

[201711281122]

tak apropo dzisiejszych rozmów, TŻ potwierdził iż chce mi się oświadczyć

[catatonictoy]

Napisane przez elonka12

wiadomo,że może mi nie udać się z tym 2 kierunkiem,ale na chwilę obecną chciałabym i mam taki plan,bo w przeciwieństwie do chyba wszystkich tutaj (?) jeżeli w ogóle zdecyduję się na dzieci to w okolicach 30 właśnie(tak na dzień dzisiejszy,chyba,że zawładnie mną instynkt)

w końcu ktoś z moim podejściem! nie planuje dzieci a jeśli już to po 30 i nie widze w tym nic złego - takie mam zdanie na dzień dzisiejszy, wiadomo że może się zmienić z wiekiem ale nie musi

Napisane przez elonka12

Ja bym poszła do technikum , ale nie w stylu gastronomia czy fryzjestwo, bo wiem,że bym się nie odnalazła w takich zawodach

znowu się zgadzamy!

[wiolusia00]

Napisane przez justysiaa89

ja studiowałam logistykę właściwie to zarządzanie sp. logistyka, no ale wychodzi na to samo, bo przedmiotów typowo z zarządzania przedsiębiorstwem było na magisterce tylko kilka obecnie wykańczam pracę magisterską i od stycznia mam zamiar intensywnie poszukiwać pracy w zawodzie, a wbrew pozorom jest sporo ogłoszeń w związku z logistyką/spedycją/transportem, oczywiście im większe miasto, tym większe możliwości

U mnie w moim małym mieście widzę ciągle jakieś ogłoszenia związane z logisyką/spedycją/transportem. Więc wychodzę z założenia, że skoro w małym mieście jest troche takich ogłoszeń to w większym (bo raczej całego życia nie będę mieszkać tu gdzie teraz) mieście tym bardziej coś znajdę.
No i w sumie jakoś ciągnie mnie na ten kierunek.

[felice_]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44104921]http://www.pudelek.pl/artykul/61699/...a_twarzy_foto/ o fuck Po pierwsze: kto to w ogóle jest? A po drugie: dlaczego ma skórę bielszą niż zęby?

A ja nie sądzę, że zostanie w ojczyźnie to głupota. Wiem, że z moim wykształceniem nie miałabym problemów z dostaniem pracy za granicą, ale chcę jej szukać tu, bo tu się urodziłam, tu mam rodzinę, kocham ten kraj i nie mam zamiaru sprzedawać go i siebie tylko dlatego, że gdzieś mogę zarobić więcej. Być może jestem głupia, ale nigdy nie chciałabym się wyprowadzać z Polski i żyć na obczyźnie. O wychowywaniu dzieci nie wspomnę.[/QUOTE]
Ale nie narzekasz.
Mi chodzi o osoby płaczące nad swoim okrutnym losem, niewidzące swojej przyszłości w PL i... dalej tyrające tam ciągle narzekając
A tu nie chodzi o sprzedawanie siebie- jeśli uważasz, że sytuacja materialna w życiu nie jest ważna i jest to sprzedawanie siebie poczekaj aż będziesz miała dzieci- zrozumiesz

[Migotka8923]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44104921]http://www.pudelek.pl/artykul/61699/...a_twarzy_foto/ o fuck Po pierwsze: kto to w ogóle jest? A po drugie: dlaczego ma skórę bielszą niż zęby?

A ja nie sądzę, że zostanie w ojczyźnie to głupota. Wiem, że z moim wykształceniem nie miałabym problemów z dostaniem pracy za granicą, ale chcę jej szukać tu, bo tu się urodziłam, tu mam rodzinę, kocham ten kraj i nie mam zamiaru sprzedawać go i siebie tylko dlatego, że gdzieś mogę zarobić więcej. Być może jestem głupia, ale nigdy nie chciałabym się wyprowadzać z Polski i żyć na obczyźnie. O wychowywaniu dzieci nie wspomnę.[/QUOTE]

Jak bys znalazla prace w zawodzie za najnizsza krajowa albo jak bys jej wcale nie znalazla to tez bys tu siedziala? Watpie. Wlasnie ze wzgledu na dzieci bys byla zmuszona za chlebem wyjechac zeby dzieci mialy zycie normalne




Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[elonka12]

Mój tz myśli o życiu za granicą jak aska,a ja jak felka i rozdarta sosna

[201711281122]

Napisane przez catatonictoy

w końcu ktoś z moim podejściem! nie planuje dzieci a jeśli już to po 30 i nie widze w tym nic złego - takie mam zdanie na dzień dzisiejszy, wiadomo że może się zmienić z wiekiem ale nie musi



znowu się zgadzamy!

no i nie ma w tym nic złego, ale ja nie wyobrażam sobie tonąć w pieluchach w takim wieku - co mi z rozwijania kariery zawodowej jak za te 10 lat musiałabym zwijać żagle - a tak to odchowam dzieciaczki i podbijam rynek!
każdy ma swoją filozofię życiową

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Migotka8923

na czysto. U nas mozna spokojnie znalesc prace spawacza za 2500 i w gore na reke. Caly czas sie ogloszenia pojawiaja, a on tkwi w tym zakladzie zamiast rozgladac sie za inna praca

To w takim razie jest leniwy i dobrze mu się żyje na najniższym poziomie Nie ma ambicji na nic innego to cóż, nikogo nie zmusimy.

Napisane przez Dysia1990

No co Twój TŻ mówił? Planuje oświadczyny już teraz?

Nie mówi nic wprost, ujął to tak, że "jeszcze troszkę i będziemy planować [wspólne życie dalej, przyp. red.]" a w następnym sms "mam nadzieje, że staniemy na nogi i zaczniemy planować na serio". Czyli nic konkretnego, ale wiem, że coś mu chodzi po głowie, bo co raz częściej rzuca takie aluzje. Aczkolwiek raczej na pewno nie zdarzy się to przed naszą 2 rocznicą

Napisane przez felice_

Kto to w ogóle jest? Nie ogarniam polskich celebrytów

[felice_]

Napisane przez elonka12

Mój tz myśli o życiu za granicą jak aska,a ja jak felka i rozdarta sosna

Podejrzewam, że gdybym nie była w ciąży wrócilibyśmy na nowy semestr i poszlibyśmy na studia no ale.. nie żałuję, że tu zostałam i nie czuję się w mniejszym stopniu patriotką tylko dlatego, że nie tyramy w PL z tż za grosze, żeby starczyło nam na mleko modyfikowane dla małej

[Moniika95]

Ja poszłam do technikum na kierunek który wgl mnie nie interesuje też żałuję że nie poszłam do zawodówki na jakąś fryzjerke czy coś

[Migotka8923]

Napisane przez felice_

Ale nie narzekasz.
Mi chodzi o osoby płaczące nad swoim okrutnym losem, niewidzące swojej przyszłości w PL i... dalej tyrające tam ciągle narzekając
A tu nie chodzi o sprzedawanie siebie- jeśli uważasz, że sytuacja materialna w życiu nie jest ważna i jest to sprzedawanie siebie poczekaj aż będziesz miała dzieci- zrozumiesz

Wlasnie

Napisane przez aardbei77

tak apropo dzisiejszych rozmów, TŻ potwierdził iż chce mi się oświadczyć

Suuper.

Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[felice_]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44105143]
Kto to w ogóle jest? Nie ogarniam polskich celebrytów [/QUOTE]
Mnie nie pytaj
Widziałam na pudelku ją pare razy ale skąd się wzięła i komu dała nie mam pojęcia

[alekaz1]

Ja sie klade spac bo sie zle czuje. Glowa boli jest mi noedobrze brzuch boli. Eh a w pracy juz pare osob narzekala na bole brzucha i na odruchy wymiotne. Chyba jelotowka jakas.

[catatonictoy]

Ja bym nawet chciała wyjechać ale raczej nie na zawsze i tylko do pracy, w której będę się spełniać ewentualnie na studia/staż itp

[wiolusia00]

Dobranoc

[Moniika95]

Napisane przez alekaz1

Ja sie klade spac bo sie zle czuje. Glowa boli jest mi noedobrze brzuch boli. Eh a w pracy juz pare osob narzekala na bole brzucha i na odruchy wymiotne. Chyba jelotowka jakas.

Mój TŻ ma dokładnie te same objawy i też poszedł spać.

[Migotka8923]

Napisane przez elonka12

Mój tz myśli o życiu za granicą jak aska,a ja jak felka i rozdarta sosna

Stad ostatnie spiecia?




[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44105143]To w takim razie jest leniwy i dobrze mu się żyje na najniższym poziomie Nie ma ambicji na nic innego to cóż, nikogo nie zmusimy.
Nie mówi nic wprost, ujął to tak, że "jeszcze troszkę i będziemy planować [wspólne życie dalej, przyp. red.]" a w następnym sms "mam nadzieje, że staniemy na nogi i zaczniemy planować na serio". Czyli nic konkretnego, ale wiem, że coś mu chodzi po głowie, bo co raz częściej rzuca takie aluzje. Aczkolwiek raczej na pewno nie zdarzy się to przed naszą 2 rocznicą

Kto to w ogóle jest? Nie ogarniam polskich celebrytów [/QUOTE]


Tak leniwy i kazdy mu gada zeby szukal innej pracy bo jednak trzeba z czegos zyc ale do niego to nie trafia




Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez felice_

Ale nie narzekasz.
Mi chodzi o osoby płaczące nad swoim okrutnym losem, niewidzące swojej przyszłości w PL i... dalej tyrające tam ciągle narzekając
A tu nie chodzi o sprzedawanie siebie- jeśli uważasz, że sytuacja materialna w życiu nie jest ważna i jest to sprzedawanie siebie poczekaj aż będziesz miała dzieci- zrozumiesz

Bo jak już wspomniałam to są ludzie bez ambicji. To, że raz nauczyli się układać płytki ma im przynosić kokosy do końca życia? Jeśli gdzieś w pracy Ci nie idzie - rozwijaj się, rób kursy, zdobywaj inne prace. Tak to widzę.
A poza tym gdyby każdy, kto ma dziecko miał wyjeżdżać to w Polsce niedługo nie zostałby nikt.

Nie uważam, że sytuacja materialna nie jest ważna - ale nie jest najważniejsza. Wolałabym zrezygnować z wakacji 2x w roku i zakupów ciuchowych co 2 tygodnie, niż żyć w przekonaniu, że robię coś wbrew sobie, całe życie tęsknić... Takie jest moje zdanie.

Napisane przez Migotka8923

Jak bys znalazla prace w zawodzie za najnizsza krajowa albo jak bys jej wcale nie znalazla to tez bys tu siedziala? Watpie. Wlasnie ze wzgledu na dzieci bys byla zmuszona za chlebem wyjechac zeby dzieci mialy zycie normalne

A Ty? Masz pracę w zawodzie? Albo taką za wyższą płacę niż najniższa krajowa? Nie. To dlaczego nie wyjechałaś za chlebem? Czemu mówisz jedno, a robisz drugie?

[Migotka8923]

Napisane przez alekaz1

Ja sie klade spac bo sie zle czuje. Glowa boli jest mi noedobrze brzuch boli. Eh a w pracy juz pare osob narzekala na bole brzucha i na odruchy wymiotne. Chyba jelotowka jakas.

Dobrze, ze ja mam to za soba.
Zdrowka zycze
Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[catatonictoy]

Napisane przez felice_

Mnie nie pytaj
Widziałam na pudelku ją pare razy ale skąd się wzięła i komu dała nie mam pojęcia

pierwszy raz ją widzę ale ja nie przeglądam pudelka i tym podobnych stron

[elonka12]

Napisane przez aardbei77

no i nie ma w tym nic złego, ale ja nie wyobrażam sobie tonąć w pieluchach w takim wieku - co mi z rozwijania kariery zawodowej jak za te 10 lat musiałabym zwijać żagle - a tak to odchowam dzieciaczki i podbijam rynek!
każdy ma swoją filozofię życiową

Z reguły kobiecie z dzieckiem ciężej znaleźć pracę,a jeśli wcześniej nie miała doświadczenia zawodowego to jeszcze gorzej przynajmniej dlatego ja skłaniam się ku opcji by popracować zdobyć doświadczenie i mieć z czym wrócić na rynek ,ale jak wyżej każdy ma swój sposób na życie

[felice_]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44105301]Bo jak już wspomniałam to są ludzie bez ambicji. To, że raz nauczyli się układać płytki ma im przynosić kokosy do końca życia? Jeśli gdzieś w pracy Ci nie idzie - rozwijaj się, rób kursy, zdobywaj inne prace. Tak to widzę.
A poza tym gdyby każdy, kto ma dziecko miał wyjeżdżać to w Polsce niedługo nie zostałby nikt.

Nie uważam, że sytuacja materialna nie jest ważna - ale nie jest najważniejsza. Wolałabym zrezygnować z wakacji 2x w roku i zakupów ciuchowych co 2 tygodnie, niż żyć w przekonaniu, że robię coś wbrew sobie, całe życie tęsknić... Takie jest moje zdanie.
[/QUOTE]

Dla mnie kalkukacja była prosta- nie chcę brać pieniędzy od rodziców, chcę zapewnić dziecku godne życie, chcę pozwolić sobie na własne mieszkanie a nie siedzenie na głowie teściowej czy rodzicom.
Nie byłabym w stanie spełnić tych moich wielkich wymagań mieszkając obecnie w Polsce- stąd moja decyzja.
I tu nie chodzi o zakupy ciuchowe co 2 tyg czy też wakacje 2x w roku- bez przesady.
I tu masz rację- jeśli czułabyś, że robisz coś wbrew sobie to bez sensu wyjeżdżać
Ja osobiście czuję, że moje życie rozwija się w dobrym kierunku a tęsknota to sutek uboczny taki sam jak niskie płace przy zostaniu w PL.
Nie znajdziesz wyjścia bez minusów

[201701300922]

Bei, u Ciebie to już dawno było wiadomo


Ja tak w ogóle też zastanawiam się nad wyjazdem za granicę, choćby do DE. Jednak nie znam za dobrze języka/ nie pojadę w ciemno no i tak póki co zostają tylko myśli na ten temat

[elonka12]

Napisane przez elonka12

Z reguły kobiecie z dzieckiem ciężej znaleźć pracę,a jeśli wcześniej nie miała doświadczenia zawodowego to jeszcze gorzej przynajmniej dlatego ja skłaniam się ku opcji by popracować zdobyć doświadczenie i mieć z czym wrócić na rynek ,ale jak wyżej każdy ma swój sposób na życie

Migotka nie to tylko taki przykład tego co nas różni ,ale tz jeszcze się określa

[felice_]

Napisane przez Dysia1990

Bei, u Ciebie to już dawno było wiadomo


Ja tak w ogóle też zastanawiam się nad wyjazdem za granicę, choćby do DE. Jednak nie znam za dobrze języka/ nie pojadę w ciemno no i tak póki co zostają tylko myśli na ten temat

Teraz za granicą ciężko- w Anglii roboty praktycznie już nie ma a w DE z kolei robota jest ale ludzi z językiem brakuje

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez felice_

Dla mnie kalkukacja była prosta- nie chcę brać pieniędzy od rodziców, chcę zapewnić dziecku godne życie, chcę pozwolić sobie na własne mieszkanie a nie siedzenie na głowie teściowej czy rodzicom.
Nie byłabym w stanie spełnić tych moich wielkich wymagań mieszkając obecnie w Polsce- stąd moja decyzja.
I tu nie chodzi o zakupy ciuchowe co 2 tyg czy też wakacje 2x w roku- bez przesady.
I tu masz rację- jeśli czułabyś, że robisz coś wbrew sobie to bez sensu wyjeżdżać
Ja osobiście czuję, że moje życie rozwija się w dobrym kierunku a tęsknota to sutek uboczny taki sam jak niskie płace przy zostaniu w PL.
Nie znajdziesz wyjścia bez minusów

No i trafiłaś w sedno. Zawsze będzie jakieś ale, cokolwiek by się nie zrobiło. Że też Polska to kraj polityków-nieudaczników, rujnujących życie wszystkich dookoła

Napisane przez felice_

Teraz za granicą ciężko- w Anglii roboty praktycznie już nie ma a w DE z kolei robota jest ale ludzi z językiem brakuje

Ja sobie kiedyś przyrzekłam, że nauczę się niemieckiego. Kupiłam sobie nawet rozmówki, żeby od czegoś zacząć... Jedyne co umiem to "Entschuldigung" Ale kiedyś to zrobię


Mój TŻ też kilka razy przebąkiwał o wyjeździe, ale ja zawsze będę go od tego odwodzić. My mamy jeszcze jako takie widoki na przyszłość, on ma zapewnioną pracę jeśli tylko zda egzamin, ja mam nadzieję, że znajdę coś, bo kierunek dość przyszłościowy, mamy gdzie mieszkać w przyszłości, więc odpada problem mieszkania - żal by mi było tego zostawiać tutaj, bo wszystko może się dobrze ułożyć...

[Migotka8923]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;44105301]Bo jak już wspomniałam to są ludzie bez ambicji. To, że raz nauczyli się układać płytki ma im przynosić kokosy do końca życia? Jeśli gdzieś w pracy Ci nie idzie - rozwijaj się, rób kursy, zdobywaj inne prace. Tak to widzę.
A poza tym gdyby każdy, kto ma dziecko miał wyjeżdżać to w Polsce niedługo nie zostałby nikt.

Nie uważam, że sytuacja materialna nie jest ważna - ale nie jest najważniejsza. Wolałabym zrezygnować z wakacji 2x w roku i zakupów ciuchowych co 2 tygodnie, niż żyć w przekonaniu, że robię coś wbrew sobie, całe życie tęsknić... Takie jest moje zdanie.

A Ty? Masz pracę w zawodzie? Albo taką za wyższą płacę niż najniższa krajowa? Nie. To dlaczego nie wyjechałaś za chlebem? Czemu mówisz jedno, a robisz drugie?[/QUOTE]

Tylko taki przyklad podalam. Poza tym jak by moj tz wyjechal za granice to tez bym nie ogladala sie na nic tylko z nim wyjechala albo do niego dojechala
Sebastian jest i teraz chociaz dorwalam taka prace jaka jest, bo jednak na pelnym etacie bym narazie rady nie dala, a tak moge sie nim zajac dopuki i isc do pracy
Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez elonka12

Z reguły kobiecie z dzieckiem ciężej znaleźć pracę,a jeśli wcześniej nie miała doświadczenia zawodowego to jeszcze gorzej przynajmniej dlatego ja skłaniam się ku opcji by popracować zdobyć doświadczenie i mieć z czym wrócić na rynek ,ale jak wyżej każdy ma swój sposób na życie

Najczesciej pracodawcy nie chca zatrudniac kobiet z dziecmi lub mlodych mezatek bo moga zajsc w ciaze

Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Migotka8923

Tylko taki przyklad podalam. Poza tym jak by moj tz wyjechal za granice to tez bym nie ogladala sie na nic tylko z nim wyjechala albo do niego dojechala
Sebastian jest i teraz chociaz dorwalam taka prace jaka jest, bo jednak na pelnym etacie bym narazie rady nie dala, a tak moge sie nim zajac dopuki i isc do pracy

Wypowiadasz się na temat o którym nie masz zielonego pojęcia. Gdyby TŻ wyjechał... gdyby babcia miała wąsy to by dziadkiem była. Sama siedzisz w Polsce, pracujesz dorywczo, wychowujesz syna - jakoś Ci się wiedzie, nie byłaś zmuszona wyjechać za chlebem, więc po cholerę starasz mi się udowodnić, że gdybym miała pracować za najniższą krajową to bym wyjechała? Sama jesteś zaprzeczeniem tego o czym mówisz, jesteś po prostu niewiarygodna.

[Migotka8923]

Napisane przez felice_

Dla mnie kalkukacja była prosta- nie chcę brać pieniędzy od rodziców, chcę zapewnić dziecku godne życie, chcę pozwolić sobie na własne mieszkanie a nie siedzenie na głowie teściowej czy rodzicom.
Nie byłabym w stanie spełnić tych moich wielkich wymagań mieszkając obecnie w Polsce- stąd moja decyzja.
I tu nie chodzi o zakupy ciuchowe co 2 tyg czy też wakacje 2x w roku- bez przesady.
I tu masz rację- jeśli czułabyś, że robisz coś wbrew sobie to bez sensu wyjeżdżać
Ja osobiście czuję, że moje życie rozwija się w dobrym kierunku a tęsknota to sutek uboczny taki sam jak niskie płace przy zostaniu w PL.
Nie znajdziesz wyjścia bez minusów

Podziwiam cie za takie myslenie

Ja sie ciesze ze mam kochanego tz i staram sie podniesc na nogi
Mam nadzieje ze dobrze sie wszystko ulozy.
Tez bym postapila tak jak ty jak by byla taka szansa na wyjazd
Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez elonka12

Migotka nie to tylko taki przykład tego co nas różni ,ale tz jeszcze się określa

aa rozumiem

Napisane przez felice_

Teraz za granicą ciężko- w Anglii roboty praktycznie już nie ma a w DE z kolei robota jest ale ludzi z językiem brakuje

Bo angielski jest najbardziej obeznany niz niemiecki

Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[201711281122]

Napisane przez elonka12

Z reguły kobiecie z dzieckiem ciężej znaleźć pracę,a jeśli wcześniej nie miała doświadczenia zawodowego to jeszcze gorzej przynajmniej dlatego ja skłaniam się ku opcji by popracować zdobyć doświadczenie i mieć z czym wrócić na rynek ,ale jak wyżej każdy ma swój sposób na życie

ja mam nieco inny pomysł na siebie i swoje życie zawodowe, który zacznę realizowac w pierwszej połowie przyszłego roku i łatwiej mi będzie zorganizować to w ten sposób. tak mi się przynajmniej wydaje.