Miss Saeki kupuje i urządza mieszkanie

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Zlew ze zmywarką nie bardzo bo wtedy była by przestrzeń robocza w rogu tylko, więc raczej niewygodnie.

[Vivienne]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;46793632]Ile masz metrów tej kuchni i ile cię ona będzie kosztować??

Sprzęty trzeba zakupić przed ogarnianiem mebli? One chyba nie mają uniwersalnych rozmiarów?

Chciałabym już mieć klucze do mieszkania, ale chyba zeświruję żeby to wszystko ogarnąć. [/QUOTE]

Mam kuchnię w kształcie litery L- 3,5 na 2,2 m + wyspa (bo mam aneks).

Sprzety maja wymiary dosc unwersalne, trzeba tylo okreslic tylko jakiego typu, z zabudowa czy bez, zmywarka czy 45 czy 60. Do firmy dostarczyć musielismy lodowke i piekarnik. Płytę gazow, okap, zmywarke i zlew beda montowac na miejscu.

Co do ceny wole nie pisac na forum publicznym ale w zaleznosci od materialow i opcji można miec kuchnie (meble) od 6 tys w gore. W gore nawet trzykrotnie więcej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iceflower]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;46794053]Zlew ze zmywarką nie bardzo bo wtedy była by przestrzeń robocza w rogu tylko, więc raczej niewygodnie. [/QUOTE]

Nad zmywarką też jest blat roboczy przecież.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez iceflower

Nad zmywarką też jest blat roboczy przecież.

Wiem, ale chodziło mi o to, że wolałabym mieć: Zlew, duży blat, płyta, niż: blat, zlew, mały blat, płyta.

[dorka1980]

Szefowa_harpii a jak w projekcie 1 dostaniesz sie do szafki narożnej między zlewem a piekarnikiem? Pamiętaj, że zlew jest wpuszczony i utrudni nurkowanie do wnętrza i odpadnie używanie górnej półki/kosza.
35cm drzwiczek narożnych to sporo, nie martw się.
Osobiście nie lubię narożnych szafek, swojej też nie lubię choć jest pojemna

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez dorka1980

Szefowa_harpii a jak w projekcie 1 dostaniesz sie do szafki narożnej między zlewem a piekarnikiem? Pamiętaj, że zlew jest wpuszczony i utrudni nurkowanie do wnętrza i odpadnie używanie górnej półki/kosza.
35cm drzwiczek narożnych to sporo, nie martw się.
Osobiście nie lubię narożnych szafek, swojej też nie lubię choć jest pojemna

Pod zlewem chciałam takie wyjeżdżające kosze na śmieci (nie wiem czy to się jakoś fachowo nazywa), że jest jakby szuflada tylko, że z takimi normalnymi drzwiczkami.

Chyba, że to będzie drogie to normalne drzwiczki i tradycyjnie jak w każdym polskim domu kosz pod zlew.
Piekarnik będzie się zaczynał na wysokości blatu. Pod nim będzie szafka, a w niej coś w stylu karuzeli (też nie wiem jak to się fachowo nazywa).

No chyba, że to też będzie drogie, to będzie to szafka na rzeczy które raz schowane już nigdy nie zostaną odnalezione.

Tak jak mówię, na razie sobie snuję plany, a resztę zweryfikują ceny, którymi jak na razie się nie interesowałam.

Ja narożnych też nie lubię, ale jak już jest takie miejsce to trzeba wykorzystać. Najchętniej zrobiłabym wszędzie szuflady.

[dorka1980]

rozumiem ja bym brała i kosze pod zlewem i magic corner pod piekarnikiem, ale nie taki półokragły tylko kosze kwadratowe (wydają mi się bardziej pojemne i ustawne) pewnie to 1-1,5tys więcej, ale zginie w globalnym koszcie
widziałam pomysłowe zastosowanie tych koszy pod zlew-były zamontowane pod blatem roboczym co umożliwiało zgarnięcie syfów (obierki, okruchy itp.) bezpośrednio z blatu do śmieci

[Vivienne]

Ja mam /będę miała / właśnie taką wyjeżdżająca szafę pod zlewem na kosz. O wiele praktyczniejsza jak dla mnie i łatwiej utrzymać w czystości, nie trzeba się tak schylać.

[Silesian Girl]

Ze swojej strony, jesli mowimy o funkcjonalnych gadzetach, polecam karuzele w rogowych szafkach, to bardzo fajna i wygodna opcja, nie musze nurkowac w szafce w poszukiwaniu garnuszka ;-) no i Ikea kitchen planner- genialny program, mozna dokladnie wpisac wymiary pomieszczenia, pobawic sie dopasowujac szafki, spojrzec na projekt z roznych perspektyw. Mnie w koncu przekonalo to do zakupu mebli w Ikei, i chociaz skladanie bylo troche klopotliwe, jestem zadowolona

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;46794577]Pod zlewem chciałam takie wyjeżdżające kosze na śmieci (nie wiem czy to się jakoś fachowo nazywa), że jest jakby szuflada tylko, że z takimi normalnymi drzwiczkami.

Chyba, że to będzie drogie to normalne drzwiczki i tradycyjnie jak w każdym polskim domu kosz pod zlew.
Piekarnik będzie się zaczynał na wysokości blatu. Pod nim będzie szafka, a w niej coś w stylu karuzeli (też nie wiem jak to się fachowo nazywa).

No chyba, że to też będzie drogie, to będzie to szafka na rzeczy które raz schowane już nigdy nie zostaną odnalezione.

Tak jak mówię, na razie sobie snuję plany, a resztę zweryfikują ceny, którymi jak na razie się nie interesowałam.

Ja narożnych też nie lubię, ale jak już jest takie miejsce to trzeba wykorzystać. Najchętniej zrobiłabym wszędzie szuflady. [/QUOTE]

To są takie kosze cargo, są bardzo drogie, ostatnio widziałam w hurtowni zajmującej się właśnie takimi systemami za 1500 zł (chodzi o ten narożny system)
Sama bym chciała mieć w narożnych szafkach takie wysuwane kosze, ale nie wiem jak to będzie wyglądało uwzględniając nasz budżet.

[Miss Saeki]

Napisane przez dorka1980

No w wątku o łazienkach napisałaś, że równane miałaś wylewką samopoziomującą:/
A nawet jak napiszesz, że pisałaś wtedy o kuchni to jakoś majster nie po kolei robi, kładzie płytki a potem sprawdza poziom? w jednym pomieszczeniu równa w innym nie?

Nic takiego nie pisałam. Pisałam, ze w jednym miejscu w kącie równał klejem do płytek dając go wiecej. I to, ze równanie podłogi JEST MOŻLIWE za pomocą wylewki. Tu masz link do mojej wypowiedzi, ze robił to klejem: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=888

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;46785353]Ja to zrozumiałam, że wylewka była ok, dopiero płytki krzywo położył. [/QUOTE]

Czort wie jak już to było, w każdym razie nie ma poziomu po kafelkach. Ucieka niewiele, ale tak czy siak ucieka...

[iceflower]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;46794577]Pod zlewem chciałam takie wyjeżdżające kosze na śmieci (nie wiem czy to się jakoś fachowo nazywa), że jest jakby szuflada tylko, że z takimi normalnymi drzwiczkami.

Chyba, że to będzie drogie to normalne drzwiczki i tradycyjnie jak w każdym polskim domu kosz pod zlew.
Piekarnik będzie się zaczynał na wysokości blatu. Pod nim będzie szafka, a w niej coś w stylu karuzeli (też nie wiem jak to się fachowo nazywa).

No chyba, że to też będzie drogie, to będzie to szafka na rzeczy które raz schowane już nigdy nie zostaną odnalezione.

Tak jak mówię, na razie sobie snuję plany, a resztę zweryfikują ceny, którymi jak na razie się nie interesowałam.

Ja narożnych też nie lubię, ale jak już jest takie miejsce to trzeba wykorzystać. Najchętniej zrobiłabym wszędzie szuflady. [/QUOTE]

Ja mam teraz to drugie rozwiązanie, te półokrągłe wyjeżadżające półki, kosztuje to obecnie 350 zł w Ikei i jest chyba jednym z najtańszych do szafki narożnej. U mnie służy 3 lata i nie narzekam, funkcjonalne rozwiązanie.

[Miss Saeki]

To drugie nazywa się lemans. Koleżanka to ma i jest średnio zadowolona. Pojemność szafki jest zdecydowanie mniejsza niż jakby była "pusta" ale fakt faktem lepiej się wyjmuje.


Dziś obfocę łazienkę...

[Vivienne]

Czekamy

Ja w koncu będę miała drzwi oscieżnice juz są, jeszcze jakies pól h i będą skrzydła

Jeszcze tylko kuchnia, szafa, reszta listew przypodlogowych i będę zyła jak czlowiek

[Miss Saeki]

Napisane przez Vivienne

Czekamy

Ja w koncu będę miała drzwi oscieżnice juz są, jeszcze jakies pól h i będą skrzydła

Jeszcze tylko kuchnia, szafa, reszta listew przypodlogowych i będę zyła jak czlowiek

Super Ale to trochę ryzykowne kłaść ościeżnice (chyba, ze one jeszcze w kartonach) jak się nie ma jeszcze drzwi do "przypasowania"

U mnie można powiedzieć podobnie. Jutro wkraczają z szafą i montażem kuchni. Listwy póki co mamy tylko w sypialni a i też nie całej (czekamy na szafę).

[Vivienne]

Ja się nie znam, ale zamontowali najpierw ościeżnice, zapiankowali ją, wsadzili takie rozpórki, zeby ościeżnica przyległa do ściany, a na koniec montują (at the moment ) skrzydlo

[Miss Saeki]

Normalnie mam ochotę roztrzaskać mojego dewelopera o te budynki które wybudował...

Nie było nas na weekend, wczoraj wieczorem znalazłam na podłodze... ptasią kupę. Centralnie pod szybem wentylacyjnym. Miałam zamiar mu to dziś zgłosić. TŻ właśnie zajechał na mieszkanie i mówi, że w łazience pod kratką jest ich jeszcze więcej... Właśnie idzie do dewelopera kazać mu samemu to sprzątać...

[jagata]

Napisane przez Miss Saeki

Normalnie mam ochotę roztrzaskać mojego dewelopera o te budynki które wybudował...

Nie było nas na weekend, wczoraj wieczorem znalazłam na podłodze... ptasią kupę. Centralnie pod szybem wentylacyjnym. Miałam zamiar mu to dziś zgłosić. TŻ właśnie zajechał na mieszkanie i mówi, że w łazience pod kratką jest ich jeszcze więcej... Właśnie idzie do dewelopera kazać mu samemu to sprzątać...

Żartujesz? jak one to zrobiły??

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Miss Saeki

Normalnie mam ochotę roztrzaskać mojego dewelopera o te budynki które wybudował...

Nie było nas na weekend, wczoraj wieczorem znalazłam na podłodze... ptasią kupę. Centralnie pod szybem wentylacyjnym. Miałam zamiar mu to dziś zgłosić. TŻ właśnie zajechał na mieszkanie i mówi, że w łazience pod kratką jest ich jeszcze więcej... Właśnie idzie do dewelopera kazać mu samemu to sprzątać...

a ja myslałam,ze te kratki wentylacyjne w suficie to maja jakieś uzasadnienie techniczne- w sensie że inzynieria budowlana doszła do wniosku,ze lepsze te w suficie niż takie (jak za komuny...) w ścianie.
mi to tylko się czasem jakieś ptaszyska drą przez te szyby, jak za blisko przysiądą (bo blisko dachu mieszkam
jak załozycie te osłonki na wyloty to nie będą chyba tak przeciekać kupami

Miss Saeki, wbijaliście juz jakieś gwoździe (do półeke, obrazów np.) w ściany działowe?

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez iceflower

Ja mam teraz to drugie rozwiązanie, te półokrągłe wyjeżadżające półki, kosztuje to obecnie 350 zł w Ikei i jest chyba jednym z najtańszych do szafki narożnej. U mnie służy 3 lata i nie narzekam, funkcjonalne rozwiązanie.

No to piękną marżę naliczyła sobie hurtownia
Dobrze, że jeszcze kuchni nie mamy i nie kupiliśmy stamtąd niczego.

[Miss Saeki]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;46812710]a ja myslałam,ze te kratki wentylacyjne w suficie to maja jakieś uzasadnienie techniczne- w sensie że inzynieria budowlana doszła do wniosku,ze lepsze te w suficie niż takie (jak za komuny...) w ścianie.
mi to tylko się czasem jakieś ptaszyska drą przez te szyby, jak za blisko przysiądą (bo blisko dachu mieszkam
jak załozycie te osłonki na wyloty to nie będą chyba tak przeciekać kupami

Miss Saeki, wbijaliście juz jakieś gwoździe (do półeke, obrazów np.) w ściany działowe?[/QUOTE]

Nie, jeszcze nic takiego nie robiliśmy i... chyba robić nie będziemy, półka jak coś będzie na ścianie z sylikatów

Napisane przez jagata

Żartujesz? jak one to zrobiły??

Normalnie... siadły na kominie pod daszkiem, wypięły kupry do środka i srały... deweloper powiedział, że kupi jakaś siatkę i będzie musiał osiatkować te kominy...

[iceflower]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;4681630 7]No to piękną marżę naliczyła sobie hurtownia
Dobrze, że jeszcze kuchni nie mamy i nie kupiliśmy stamtąd niczego.[/QUOTE]

Może lepszej jakości chociaż ja na moje nie narzekam, a w nowej wersji wyglądają na jeszcze lepiej zrobione.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Miss Saeki]

Łazienka faktycznie było solidnie narobione. Najgorsze, że kawałek gniazda spadł jakby do kratki wentylacyjnej a nie jesteśmy w stanie sami jej zdjąć. Dorwałam wczoraj dewelopera, obiecał, że pozakłada jakieś siatki na kominy. Kazałam mu też przyjśc do nas, zdjąć tę kratkę i ją wyczyścić.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

wmurowana jest ta kratka? metalowa jakaś?
że tez projektanci od szybów wentylacyjnych nie przewidzieli, że ptaszyska tak potrafią się wypiąć!?

Miss Saeki, napisz cos o pozytywach, na pewno jakieś są - ładne drzwi macie? dekory i te szklane listwy w łazience robią wrażenie?
i na jaki klej były w końcy klejone? bo moje na klej do luster - zgodnie ze wskazówkami producenta i ten klej lekko je wessał do ściany (są jakby 1 mm wgłąb od powierzchni płytek)

[Miss Saeki]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;46824651]wmurowana jest ta kratka? metalowa jakaś?
że tez projektanci od szybów wentylacyjnych nie przewidzieli, że ptaszyska tak potrafią się wypiąć!?

Miss Saeki, napisz cos o pozytywach, na pewno jakieś są - ładne drzwi macie? dekory i te szklane listwy w łazience robią wrażenie?
i na jaki klej były w końcy klejone? bo moje na klej do luster - zgodnie ze wskazówkami producenta i ten klej lekko je wessał do ściany (są jakby 1 mm wgłąb od powierzchni płytek)[/QUOTE]

Kratka plastikowa. Może źle mówię, że wmurowana, ale obudowa tego mojego cudnego szachtu w łazience trochę na nią nachodzi..

Pewnie, że są pozytywy Mam fajny balkon, który ma ponad 7 metrów

W łazience jest jasno i przyjemnie. My kupiliśmy klej do marmuru, ale chyba koniec końców były położone na zwykły klej do płytek i jest ok, w miarę równo

A Twoje listwy szklane były z kolorowego szkła czy jak barwione?

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

z kolorowego szkła. nie widac tej roznicy w sumie. nie chcialam żeby klej do płytek ciemno szary (Atlasa) im kolor przyciemnił czy jakies ewentualne zacieki zrobił, więc się "uparłam' żeby przykleili na klej do szkła - jak producent każe, a tu wzięło i wessało no zawsze jakies niespodzianki wyskoczą

co do balkonu - taka anegdotka od mojej koleżanki, ktora uwielbia się opalać - kupiła mieszkanie z dwoma balkonami - z 2 stron świata. po czym po wprowadzeniu się i pomieszkaniu chwilę zauwazyła, że bloki (nowobudowane) są tak ustawiane wkoło,ze sąsiedzie na każdym z tych balkonów mogą ją swobodnie oglądać i komentować
no i musi bidulka jezdzic na solarium czy nad jezioro i tak

sąsiadów macie fajnych?

[Miss Saeki]

Moje listwy są ze szkła białego i mają taką barwioną powłokę od dołu - nie widać przez nie kleju ani trochę - zostały mi dwie, więc mogę jej zrobić zdjęcie z bliska.

Sąsiedzi wydają się ok.
Pod nami para taka mniej więcej w naszym wieku (przed 30). Dziś rozpoczęli remont. Rozmawialiśmy z nimi kilka razy, wydali się sympatyczni.

Na parterze jest jeszcze dziewczyna rok młodsza ode mnie i też bardzo sympatyczna i jakiś chłopak (w moim wieku) chyba z żona i dzieckiem (jakieś 3 lata). Ale on to jakiś taki burek, nawet "dzień dobry" z trudem mu przychodzi.

Obok ma mieszkać kilka lat starsza samotna matka z dzieckiem. Ale tyle wiem z forum, nigdy z nią nie rozmawiałam, dziś niby odbiór miała.

Reszta mieszkań jeszcze nie sprzedana...

A u Ciebie jak?


Co do balkonów, u mnie od strony balkonowej do budynku naprzeciwko jest trochę miejsca: całe podwórko. Ale najfajniej mają sąsiedzi piętro wyżej (nasze budynki mają 2 piętra raptem), bo mają antresole i ogromne tarasy na dachach.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta