Seksistowska reklama BingoSpa - co o tym sądzicie?

[Chatul]

Napisane przez Lina9213

Z ich strony na fb Aussie Polska.

Faktycznie Koszmar

[Lina9213]

Wydawałoby się, że taka marka nie posunie się do reklamy tak niskich lotów.

[Candy_lips]

Napisane przez visionAM

Wrzucę jak będę miała dostęp do kompa, bo piszę z komórki i ciężko mi skopiować wiadomości i przekleić je na Wizaż

Ok, nie ma sprawy

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez _cieciorka

Candy_lips dziękuję za poparcie i miło mi, że się ze mną zgadzasz, ale mam prośbę o nie cytowanie całego posta, zwłaszcza, jeśli odpowiadasz na post, który jest bezpośrednio nad Twoim, nie wygodnie się to potem czyta

Ok następnym razem tak zrobię

[answer_is_here]

Jako klientka tego Bunga Spa, to bym miała obawę, że cała męska załoga na produkcji spuszcza się do kadzi z tymi produktami przed rozlaniem ich do pudełek. Cholera wie co oni tam wyprawiają mając takie wysublimowane persony w dziale 'derekcja'

[Candy_lips]

Napisane przez answer_is_here

Jako klientka tego Bunga Spa, to bym miała obawę, że cała męska załoga na produkcji spuszcza się do kadzi z tymi produktami przed rozlaniem ich do pudełek. Cholera wie co oni tam wyprawiają mając takie wysublimowane persony w dziale 'derekcja'

Hehe, ale co się dziwisz, nie wiedziałaś, że nasienie najlepszą maseczką? Powinniśmy im dziękować za to, że nam o tym powiedzieli, a my niepotrzebnie wydajemy kasę na inne kremy co nic nie dają,a wystarczy kupić Bungo Spa

[KDych]

Ja się już przyzwyczaiłem, że reklamy dla facetów są nacechowane seksistowskimi tekstami i aluzjami, ale żeby w taki sposób przekonywać kobiety? Przecież to jest po prostu niesmaczne. I co, może teraz na zabiegu będą nakładali właśnie takie maseczki?

[visionAM]

Dziewczyny, przepraszam że tak późno, ale dopiero mam czas siąść przed kompem Odnalazłam stare maile i niestety początek konwersacji rozpoczął się na Facebook'u i nie mam już do tego dostępu, bo BingoSPA jakoś ponad rok temu zmieniali fanpejdż na FB i ten, na którym umieściłam swój komentarz dotyczący składów, został usunięty czy zablokowany. Poniżej przesyłam to, co mam w mailach, korespondencja zaczęła się 31.05.2012r.

W dniu 2012-05-31 19:31, pisze:
Witam,
proszę o wyjaśnienie nieścisłości, na temat których rozmawialiśmy na Facebooku: (tutaj były linki, ale nie działają)

bingo <bingo@bingo.net.pl>
01.06.2012
Witam,
Technolog BingoSpa wyjaśnił następująco:
Produkty na bazie sprowadzanego Jordanii błota z Morza Martwego są pakowane w różne opakowania, ponieważ mają różne przeznaczenie i opakowania są dostosowane do tego przeznaczenia ( np. mniejsze do maseczek na twarz, większe do okładów na ciało ).
Bogactwo zastosowań błota z MM i minerałów w nim zawartych powoduje, że można mnożyć produkty na bazie tego błota i wskazywać na różne zastosowania.
INCI pozostaje takie samo w tych 3 produktach.
Pozdr
JJ

Moja odpowiedź:
Jedynym słowem robicie klientów wbalona, sprzedajecie to samo pod lekko zmienioną nazwą, w innych opakowaniach i za inną cenę... skoro produkty różnią się tylko pojemnością to cena powinna być do tego dopasowana. Ciekawe ile jeszcze produktów sprzedajecie na takiej samej zasadzie.

bingo <bingo@bingo.net.pl>
01.06.2012
Nie zgadzam się, nikogo nie robimy w konia.
1. Proszę przeczytać o błocie z Morza Martwego i jego składzie oraz zastosowaniu.
Ma tak wszechstronne, że klient może wybierać na co chce stosować.
A może na bardzo wiele problemów.
I w produktach BingoSpa sa wyszczególniane różne sposoby użycia i w róznych pojemnościach.

2. KLIENT NIE JEST OSZUKIWANY bo informacje są prawdziwe , a może wybrać na jaki problem chce zastosować produkt i w jakiej pojemności oraz cenie chce kupić.
Nie sprzedajemy produktu " Błoto z Morza Martwego na wszystko" w jednej pojemności, bo naszym zdaniem to nie ma sensu.
Nikogo nie robimy w balona bo wszystkie informacje sa prawdziwe, a cena powstaje np. w ceny opakowania w które jest pakowana. I na końcu i tak klient musi ja zaakceptować.
Czy widzisz jakieś kłamstwo z naszej strony ?
Wszystkie produkty BingoSpa mają pełną i prawdziwą informację na etykietach. Kontrole z odpowiednich urzędów mamy kilka razy w roku, a zgodnie z ustawą o kosmetykach producent odpowiada za wszystkie błędy i nieprawidłowości.

3. Możemy na ten temat porozmawiać z Fanami on-line na Fanpage , temat błota z Morza Martwego jest ogólnie bardzo ciekawy.

Pozdr
JJ


Dzięki Tobie zgłębiłem swoją wiedzę o błocie z MM.
Załączam opracowanie ( nie nasze
Proponuję przeczytaj , bo warto, na co można stosować błoto, skoro interesujesz się szerzej kosmetykami.
I teraz już jestem pewien, że w naszych produktach jest wszystko ok.
A cena - porównaj ceny innych produktów z minerałami z Morza Martwego.Nasze sa naprawdę bardzo dobre.
Pozdr
JJ

Moja odpowiedź:
Tak, widze w tym wszystkim kłamstwo. Opakowania macie zwykłe, plastikowe. Etykiety papierowe, które schodzą pod wpływem wody. Jakim cudem takie duże różnice w cenie mają zależeć od opakowania? To jakieś mydlenie oczu.
Skoro produkt jest ten sam, to cena powinna być dostosowana do pojemności. Jeśli 500g kosztuje 39.90zł to jakim prawem 150g kosztuje 20zł? Przecież to jest jawne oszukiwanie klientów.

Może i cenę dodatkowego opakowania można gdzieś tam doliczyć, no i przez to ten sam produkt popakowany w kilka opakowań może być droższy, no ale nie oszukujmy, że to w pudełku A to jest maseczka, a w pudełku B balsam do ciała, bo przecież skoro to jest to samo to wg mnie to jest oszustwo. To że błoto z Morza Martwego ma tak wiele zastosowań, nie czyni go nagle 5 rodzajami błota... słów

bingo <bingo@bingo.net.pl>
01.06.2012
visionaAM, proszę nie dyktuj producentowi w jakich cenach ma sprzedawać.
Przecież jest rynek i klient widzi produkt ma jego opis i decyduje czy to jest tanio.Porównuje też z konkurencją.
Kupuje albo nie - zobacz w naszym sklepie , czy piszemy, ze etykieta nie jest papierowa ( papierowa = ekologiczna ). Albo , że opakowanie jest genialne ... NIKOGO NIE OSZUKUJEMY , także pisząc ile tysięcy produktów klienci kupili, a recenzje czytamy wszyscy. Jakby byli niezadowoleni to co najmniej by nie kupowali. Widać tego oczekują .
Oszukiwanie to jest wtedy np. jak widzisz cenę 20 zł, a na fakturze jest 30 .

Nie mogę sie z Tobą zgodzić ani Ciebie przekonać argumentami, więc pewnie pozostaniemy przy swoich zdaniach.
Szanuję Twoja dociekliwość i dlatego , traktując Cię jako wymagającego partnera w dyskusji, przekazuję Ci nasz punkt widzenia.
Interpretacja faktów może być różna, ale co do jednego proszę , żebyś się zgodziła - MY NIE OSZUKUJEMY KLIENTÓW, BO NIE OBIECUJEMY IM CZEGOŚ INNEGO, A DAJEMY COŚ ZUPEŁNIE INNEGO. Poza tym opisy sa tak rozbudowane po to , zeby klient mógł lepiej zrozumieć produkt i świadomie wydać pieniądze i wrócić do BingoSpa.
I klienci, którzy kupują wracają i są zadowoleni - to tez fakty.

Pozdrawiam
Jacek Jaśkiewicz

Moja odpowiedź:
Widzi produkt, ale nie widzi jego składu, bo NIE PUBLIKUJECIE SKŁADÓW NA STRONIE SKLEPU i już wiem dlaczego.

Pierwsze INCI maja być powieszone w ciągu miesiaca,
nasi partnerzy tez będa wieszać INCI,

gdybyśmy chceili coś ukryć , na etykeicie napisalibyśmy nieprawdę i dodali kilka surowców...
to chyba najlepszy dowód, że nie kłamiemy

JJ

P.S. wyjeżdzam teraz z biura
JJ

I na tym skończyła się korespondencja, bo nie miałam nic do dodania. Póxniej na Facebooku otrzymywałam jeszcze wiadomości z prośba o podanie numeru telefonu, bo Pan Jaśkiewicz chciał koniecznie ze mną porozmawiać Niestety tak jak pisałam wcześniej, nie mam już do tego dostępu.

Dodam, że to sprawa sprzed 2 lat, a na stronie sklepu składy nadal się nie pojawiły Ja u nich własnie 2 lata temu regularnie zamawiałam on-line i sama analizowałam składy, wtedy też wpadałam na to, w jaki sposób "kombinują". Wg mnie jest to nie fair wobec klienta, jest to swojego rodzaju manipulacja.

[Chatul]

Napisane przez visionAM

Ja u nich własnie 2 lata temu regularnie zamawiałam on-line i sama analizowałam składy, wtedy też wpadałam na to, w jaki sposób "kombinują". Wg mnie jest to nie fair wobec klienta, jest to swojego rodzaju manipulacja.

Też generalnie nie przepadam za takimi praktykami, ale jednak są zgodne z prawem. A skład podany jest na każdym opakowaniu.

Za to denerwuje mnie, że sklepy internetowe nie mają obowiązku podawania składów produktów. Powinny mieć

[Lina9213]

Nigdy nie jest tak, że kupując ten sam produkt w pojemności 500ml a później 250ml zapłacimy połowę ceny 500ml opakowania. To samo jest z perfumami wystarczy wejść na stronę sephory i popatrzeć na ceny za 100ml przy różnych pojemnościach.

[visionAM]

Wiem, że jest podany. Ale po tym, gdy kupiłam 500g maski do włosów i dodatkowo 50g maseczki do twarzy - obydwie z błotem z morza martwego - i po otrzymaniu produktów okazało się, że skład jest identyczny, po prostu się wkurzyłam. Z pewnością jest więcej takich produktów.

Osobiście nigdy nie trafiłam na sklep stacjonarny z całością asortymentu BingoSpa, więc taka analiza przed zakupem jest po prostu nierealna. Moim zdaniem brak składów w sklepie on-line to celowe działanie. Dodatkowo widzę, że przez 2 lata nie zmienili nic pod względem graficznym czy funkcjonalnym w swoim sklepie, tylko wprowadzili nowe produkty i bardziej się rozreklamowali, wiadomo w jaki sposób. Strasznie nieudolnie jest ta firma prowadzona, aż mi trochę ich szkoda

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez Lina9213

Nigdy nie jest tak, że kupując ten sam produkt w pojemności 500ml a później 250ml zapłacimy połowę ceny 500ml opakowania. To samo jest z perfumami wystarczy wejść na stronę sephory i popatrzeć na ceny za 100ml przy różnych pojemnościach.

OK, ja to rozumiem. Ale przykładowo perfum CK One nikt nie sprzedaje pod inną nazwą w innej pojemności pisząc, że to całkiem inne perfumy Bardziej o to chodziło w całej korespondencji:

Może i cenę dodatkowego opakowania można gdzieś tam doliczyć, no i przez to ten sam produkt popakowany w kilka opakowań może być droższy, no ale nie oszukujmy, że to w pudełku A to jest maseczka, a w pudełku B balsam do ciała, bo przecież skoro to jest to samo to wg mnie to jest oszustwo. To że błoto z Morza Martwego ma tak wiele zastosowań, nie czyni go nagle 5 rodzajami błota...

[201605021613]

Rzeczywiście, jak robiłam zakupy w innym sklepie internetowym (nie był to sklep Bingo, ale sklep z kosmetykami rosyjskimi, a bingacze też mieli w ofercie), to nie było podanych składów. Kosmetyki innych firm miały podane składy w opisie produktu na stronie sklepu, a kosmetyki Bingo już nie.

Co to za zwyczaj, że osoba z firmy korespondując z klientką wali do niej ,, na ty''..

[Lina9213]

Napisane przez visionAM

[/COLOR] OK, ja to rozumiem. Ale przykładowo perfum CK One nikt nie sprzedaje pod inną nazwą w innej pojemności pisząc, że to całkiem inne perfumy Bardziej o to chodziło w całej korespondencji:

Może i cenę dodatkowego opakowania można gdzieś tam doliczyć, no i przez to ten sam produkt popakowany w kilka opakowań może być droższy, no ale nie oszukujmy, że to w pudełku A to jest maseczka, a w pudełku B balsam do ciała, bo przecież skoro to jest to samo to wg mnie to jest oszustwo. To że błoto z Morza Martwego ma tak wiele zastosowań, nie czyni go nagle 5 rodzajami błota...

To prawda, wydaje mi się, że można to było rozwiązać produktem o nazwie "maska z błota z morza martwego" i wyliczyć zastosowania, składniki i wszystko co zawiera. Wtedy na pewno byłoby sprawiedliwie i nikt nie czułby się oszukany.

[Chatul]

Napisane przez visionAM

Wiem, że jest podany. Ale po tym, gdy kupiłam 500g maski do włosów i dodatkowo 50g maseczki do twarzy - obydwie z błotem z morza martwego - i po otrzymaniu produktów okazało się, że skład jest identyczny, po prostu się wkurzyłam. Z pewnością jest więcej takich produktów.

A jest w składzie coś poza błotem? Jeśli tak, to chyba możliwa jest sytuacja, w której skład INCI obu produktów wygląda tak samo, a w praktyce trochę się różni, bo co prawda zostały zastosowane te same składniki, ale w różnych proporcjach.

Osobiście nigdy nie trafiłam na sklep stacjonarny z całością asortymentu BingoSpa, więc taka analiza przed zakupem jest po prostu nierealna. Moim zdaniem brak składów w sklepie on-line to celowe działanie.

Możliwe, ale to dotyczy znacznej większości internetowych sklepów z kosmetykami. Niestety.

[visionAM]

Teraz już nie pamiętam czy było w składzie coś poza błotem, ale na 100% skład był identyczny w obu produktach. Dodatkowo wtedy Bingo miało w ofercie więcej kosmetyków z błotem z MM, teraz niektórych już nie widzę na ich stronie - podejrzewam,że wszystkie miały ten sam skład.

[201607050913]

Ale o co to halo w ogole, obudzcie sie wiekszosc firm tak robi. I facet ma racje, jego firma wiec cena to jego sprawa.

[Figula94]

Ja zawsze oceniam produkty po jakości i cenie najbardziej i nie kupuję nigdy niczego ze względu na reklamę (jedyną reklamą działająca na mnie może być pozytywna opinia wielu osób) i zawsze twierdziłam, że reklama może mnie tylko zniechęcić do kupowania czegoś, nie tylko głupotą, tym, że jest żenująca i w ogóle, ale też samym tym, że czasem reklam jest po prostu za dużo., są zbyt nachalne. A ja naprawdę nie znoszę reklam.

A najgorsza z tych wszystkich tutaj jest reklama Media Markt, które moim zdaniem jest naprawdę okropna.
Nie no, dobra, zobaczyłam jeszcze te niektóre reklamy z demotywatorów... Masakra. I w porównaniu z niektórymi reklama BS jest naprawdę do zniesienia.

[Ramija]

Kiepska reklama, raczej antyreklama jak chodzi o jej odbiór przez kobiety, które są ich grupą docelową. Ciekawe, tak swoją drogą, czy to facet wymyślił?

[Lina9213]

Ja nawet sobie nie mogę wyobrazić by coś takiego wymyśliła kobieta, oby nie.

[hairytale]

Napisane przez mineralka bez gazu

Ale o co to halo w ogole, obudzcie sie wiekszosc firm tak robi. I facet ma racje, jego firma wiec cena to jego sprawa.

Dokładnie, inna sprawa jest taka, że cena nie jest regulowana tylko na podstawie składu, czy kosztów opakowania, ale także ze względu na popyt na dany produkt. Niektórym to się wydaje, że na składach się znają najlepiej, więc biznes też dobrze znają i wiedzą, po jakiej cenie i co sprzedawać.

Poza tym bez przesady, w dzisiejszych czasach skład każdego kosmetyku można sprawdzić bez większego wysiłku w internecie, a jeżeli jakimś cudem go nie ma, to można napisać maila do producenta z zapytaniem. Brak zastanowienia w działaniu nie jest powodem do wylewania żali na BingoSpa na forum...

[2016070953]

Reklama jest obrzydliwa i skutecznie zniechęciła mnie do zakupu tych kosmetyków.

[MartaMagda]

Napisane przez hairytale

Dokładnie, inna sprawa jest taka, że cena nie jest regulowana tylko na podstawie składu, czy kosztów opakowania, ale także ze względu na popyt na dany produkt. Niektórym to się wydaje, że na składach się znają najlepiej, więc biznes też dobrze znają i wiedzą, po jakiej cenie i co sprzedawać.

Poza tym bez przesady, w dzisiejszych czasach skład każdego kosmetyku można sprawdzić bez większego wysiłku w internecie, a jeżeli jakimś cudem go nie ma, to można napisać maila do producenta z zapytaniem. Brak zastanowienia w działaniu nie jest powodem do wylewania żali na BingoSpa na forum...

Marża to jedno, ale wydaje mi się, że lanie w butelki tego samego produktu, a następnie sprzedawanie go w różnych butlach jako balsam, maska do włosów, maseczka to już jest nie fair.

Dodatkowo umieszczanie składów w sklepach on-lin to po prostu traktowanie klienta fair. Przecież nie chodzi o to, żebym szukała składu kosmetyków tylko, żeby był on uczciwie podany.

Po Bingo Spa już nie sięgnę, jak widać ich seksistowska reklama i podejście do klienta odstrasza.

I jak to w marketingu bywa, niezadowolony klient zrazi do marki 5 kolejnych...

[kennedy]

Znowu na miescie widac jakas oblesna reklame: kobiece usta i napis: ^jeszcze nie mialam tego w ustach...^. Ktos wie co to za g*?

[201605021613]

Napisane przez kennedy

Znowu na miescie widac jakas oblesna reklame: kobiece usta i napis: ^jeszcze nie mialam tego w ustach...^. Ktos wie co to za g*?

To jest reklama czegoś do jedzenia, chyba zup, adresowana do gimnazjalistów czytałam o tym na O2 i od razu mi się z BungaSpa skojarzyło.


Swoją drogą poczytałam komentarze do reklamy BungoSpa na o2 i oczywiście większość tam pisze, że fajna reklama, a kobiety są oburzone, bo pewnie nikt im na twarz nic nie robi i w ogóle nikt z nimi nie chce seksu uprawiać i głodnemu chleb na mśli.

Uwielbiam takie myślenie. Już nawet nie można napisać, że coś się ci nie podoba, bo od razu jesteś zakompleksioną moherówą, której nikt nie chce .

[BajaderkowaBaba]

Reklama zupek Profi. Na fb już ich zrypali

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez edziorek 203

To jest reklama czegoś do jedzenia, chyba zup, adresowana do gimnazjalistów czytałam o tym na O2 i od razu mi się z BungaSpa skojarzyło.


Swoją drogą poczytałam komentarze do reklamy BungoSpa na o2 i oczywiście większość tam pisze, że fajna reklama, a kobiety są oburzone, bo pewnie nikt im na twarz nic nie robi i w ogóle nikt z nimi nie chce seksu uprawiać i głodnemu chleb na mśli.

Uwielbiam takie myślenie. Już nawet nie można napisać, że coś się ci nie podoba, bo od razu jesteś zakompleksioną moherówą, której nikt nie chce .

Ponieważ z osobami, reprezentującymi pewien poziom nie da się rozmawiać o lubię/nie lubię. Ograniczeń umysłu nie przeskoczysz.

[201605021613]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Ponieważ z osobami, reprezentującymi pewien poziom nie da się rozmawiać o lubię/nie lubię. Ograniczeń umysłu nie przeskoczysz.

Dokładnie. Nie myślisz tak jak oni, to pewnie jesteś zakompleksionym stworem i czas umierać.

[201607231707]

Profi już kiedyś błysnęło obrzydliwą reklamą, choć bez grama seksu - http://admonkey.pl/wp-content/upload.../09/profi1.jpg

[201803120851]

prawo.rp.pl/artykul/794130,1115193-Reklama-kosmetykow-nie-moze-dyskryminowac-kobiet.fatml

[201803290936]

Napisane przez Demi93

Profi już kiedyś błysnęło obrzydliwą reklamą, choć bez grama seksu - http://admonkey.pl/wp-content/upload.../09/profi1.jpg

Przebili dno.

[rousse]

Imo okropna jest ta reklama (jakiegoś multiroom czy czegoś?) gdzie facet ma 5 czy 6 żon. No żenada po prostu

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

W Krakowie jest rozwieszone gro billboardów z reklamą Profi z ustami, tylko o treści "Rozkosz w ustach", o taką http://pliki.dlahandlu.pl/i/00/71/55/007155_620.png , tragedia po prostu