Schudnąć 20 - 30 kg

[ArcymoneQ]

Napisane przez saira__

Co zwykle robicie na obiady na diecie? Zastanawiam się nad tym ostatnio, bo trochę nudzą mnie uniwersalne zestawy kurczak/ryba + warzywa...

Ja stosuję MŻ -czyli jem to samo, ale w mniejszych ilościach. Doszlam do wniosku, że nie mam co przewracać do góry nogami jadłospisu bo i tak wrócę do starych nawykow. Będę jadła smażone, pieczone, duszone itp. Jak na razie nie jest źle, moje postanowienie coś daje... bo parę kg zleciało.

Napisane przez bebemwls

Jak tam ważenie?
U mnie 78,6kg nie wiele

U mnie bez zmian, w tym tyg. stanęło w miejscu... nawet wiem dlaczego.

[BlankaSz]

Nie jest to trudne w zrobieniu Poradzisz sobie!
A później mogę podrzucić również inne przepisy. Warto trochę kombinować, żeby urozmaicić jadłospis i się nie poddać

Dziewczynki jak macie z alkoholem w weekendy?
To puste kalorie, ale czasem po prostu muszę coś chlapnąć
Potem mam wyrzuty i czuję się jakaś wydęta niczym balon!

[ArcymoneQ]

Napisane przez BlankaSz

Dziewczynki jak macie z alkoholem w weekendy?
To puste kalorie, ale czasem po prostu muszę coś chlapnąć
Potem mam wyrzuty i czuję się jakaś wydęta niczym balon!

No własnie dlatego pewnie waga w tym tygodniu stoi u mnie w miejscu... porządziłam w weekend i to dobrze jadłam o 23.00 pieczone udka i tosty z dużą ilością sera Tyle dobrego, że piwa w ogóle nie piję, tylko czystą, którą popijam colą zero.

[BlankaSz]

Napisane przez ArcymoneQ

No własnie dlatego pewnie waga w tym tygodniu stoi u mnie w miejscu... porządziłam w weekend i to dobrze jadłam o 23.00 pieczone udka i tosty z dużą ilością sera Tyle dobrego, że piwa w ogóle nie piję, tylko czystą, którą popijam colą zero.

Dietetyczka mi mówiła, że czyta ma wbrew pozorom jeszcze więcej kcal niżeli piwo. Z alkoholi mówiła, że wino wytrawne można pić Nie lubię strasznie!!!
Trudno jesteśmy tylko ludźmi. Czasem można się napić Choćby po to, by sobie ulżyć po wszelkich trudach związanych z dietą i ćwiczeniami

[Prannie]

Napisane przez LadyDagaMilon

a Ja z przysiadami czekam ,narazie czuje że musze skrócic 10-15min treningi bo mi nogi dokuczają, a nie chce przesadzić aby mi sie ciało nie zbuntowało ,
dziś interwał mnie wykończył ! polecam niezła jazda aż sie z tyłka kurzy

No właśnie - z ćwiczeniami nie można przesadzić - ja robię abs-y z Gacką i a6w i przy "szóstce" boli mi kręgosłup. W związku z tym troszkę sobie luzuję Ćwiczyłam też skalpel Chodakowskiej, ale tylko wybrane ćwiczenia. Jakoś Gacka mi bardziej odpowiada.

[dom_misia]

Hej dziewczyny. Bardzo się cieszę że mogę do was dołączyć! Mam 27 lat, 165 cm wzrostu o obecnie ważę 79,3. chodź 2 miesiące temu kiedy zaczynałam walkę ze zbędnymi kilogramami ważyłam 92,4. Mój cel to 60kg tyle ile ważyłam kiedy zaszłam w pierwszą ciążę (a mam ich za sobą 3 i trzech super synów). Marzy mi się jeszcze mniej, np w klasie maturalnej 53kg i to by była rewelacja ale na razie tak daleko nie planuje!
A co do tego jak schudłam to polubiłam zdrowe odżywianie a nauczyłam się na diecie SB. Myślałam że to będzie kolejna porażka ale przetrwałam pierwszych parę dni i przestałam mieć chęci na słodycze a to była moja zmora! Mogłam przez cały dzień nie jeść nic jak słodycze. Po 2 tygodniach przeszłam do drugiej fazy i tak niby ją ciągnę! Nauczyłam się jeść bez ziemniaków zwykle jem pierś z kurczaka (1/2 fileta) pieczonego, gotowanego bądź smażonego na łyżce oleju rzepakowego i surówkę. Mam jeszcze chęci na inne jedzenie przed okresem ale to zjadam banana z kefirem albo serek wiejski z ziarnami i przechodzi. Przez pierwsze 2 tygodnie regularnie ćwiczyłam interwały na rowerku stacjonarnym ale potem jakoś pare dni odpuściłam i szlak trafił moje ćwiczenia ale koniecznie się muszę zmobilizować bo nadal przeszkadza mi wał tłuszczu na brzuchu a trening interwałowy podobno jest idealny na spalanie tłuszczu brzusznego!
Życzę miłego dnia mimo że pogoda kiepska!

[201709081028]

Napisane przez ArcymoneQ

No własnie dlatego pewnie waga w tym tygodniu stoi u mnie w miejscu... porządziłam w weekend i to dobrze jadłam o 23.00 pieczone udka i tosty z dużą ilością sera Tyle dobrego, że piwa w ogóle nie piję, tylko czystą, którą popijam colą zero.

jadłam o 23.00 pieczone udka i tosty z dużą ilością sera Tyle dobrego, że piwa w ogóle nie piję, tylko czystą, którą popijam colą zero.
no to z takimi słabościami lekko ci nie będzie ;( sory za bezposredniosc ale nie mozna sie tak zapominać ;(
oj nie nie alkochol ! mnie zgubiło piwo przez miesiąc jak mąż był na uropie cały kwiecień a że była słoneczna pogoda to piwko i co 2-3 dni na obiad grill
przytyłam 4kilo przez to

tak się ciesze ze powiedziałam STOP

JAK SIE JEST NA DIECIE TO NIE NIE ŻŁOPIE
drinki czy piwsko mają tyle kalorii ze że sie w pale nie miesci
Ja mam zaopatrzona lodówke w desperado które uwielllbiam,ale jestem silna i 2 tydz nie dotykam i nie dotknę
piwo też dobrze działa na zakwasy ale jakieś pół szklaneczki +20min ćwiczeń

nie powiem że jezeli jest okazja raz na jakiś czas to mozna chlapnąć ale troche z umiarem, najgorzej jak ktoś ma okazje co wekend i niepotrafi odmówić Ja 14czerwca będę miała impreze więc zobaczymy moją siłę woli

[Prannie]

Napisane przez frakfrak

kaloria kalorii nierówna polecam zaznajomić się z pojęciem Indeks Glikemiczny, a na pewno dużo to pomoże w doborze posiłków. 5 posiłków dziennie...a śniadanie NAJWAŻNIEJSZE z diety wywalamy wszelkie cukry (oprócz oczywiscie tych zawartych w owocach*) gotowana marchewka czy buraczki tez mogą wydawac się niskokaloryczne, bo to przecież warzywa... ale TAK NIE JEST podnoszą ilosc insuliny we krwi co prowadzi do odkladania tkanki tluszczowej, wiec takie warzywka zastępujmy surowymi! Fast foody, napoje gazowane (nawet cola zero) , PIWO (gorzej być nie może) , produkty z białej mąki, o zgrozoooo. czytajmy etykietki na produktach, chleb razowy, moze byc tylko barwiony, a to zwykły produkt z mąki pszennej. Dla milosniczek makaronów- polecam czytać skład i wybierac, albo te z pszenicy durum, albo jeżeli muszą już być z mąki białej, to przygotowywany al dente. Bialy ryż też fe, zastąpić dzikim najlepiej (mowie ogolnikowo, ale jest kilka lepszych rodzajów ryżu niż biały) pokochać należy też kaszę gryczaną po treningu nafaszerować się białkiem, a nie węglami! Gotujcie sobie kurczaczki, są przeciez takie pyszne :P albo grillujcie. Smażenie nie jest wskazane, ale od biedy jak coś to na oliwie z oliwek, albo innej oliwie. Masła, smalce itp, w ogole nie wchodzą w gre. Hmmm....Polecam poszukać tabelek z IG, pełno jest tego w necie, a naprawde może to przyspieszyć proces spalania tkanki tluszczowej. Wiadomo, ze trening to 30% sukcesu, natomiast 70% to nasza dieta i regularne posilki oraz DUŻO WODY. Monitorując indeks glikemiczny, wcale nie musimy jesc jak krolik, bron Boże, naprawde mozna jesc pysznie i prawie niczego sobie nie odmawiać )

*jedząc np banany wybierajmy te mało dojrzałe.

Coś na ten temat wiem - miałam cukrzycę ciążową i taka właśnie dieta mnie obowiązywała. Jadłam co godzinę i chudłam. Teraz to zaniedbałam. Nie mierzę cukru 4 razy dziennie, to może temu. Skład chleba trzeba rzeczywiście sprawdzać - wybierać ten, który ma jak najmniej pszenicy, a najwięcej żyta. Na każdego też indywidualnie różne produkty działają. Raz ugotowałam makaron razowy - niby powinien być ok, a cukier po nim podskoczył, że ho ho . Trzeba wybierać produkty jak najmniej przetworzone. Mięso jest ok - nie podnosi cukru. Tylko oczywiście pieczone lub gotowane, "czyste" mięso. Kurczaczki tak - nie podnoszą cukru, ale tu bym nie przesadzała - chyba, że mamy dostęp do takich wiejskich, te "sklepowe", to wiadomo...

[frakfrak]

Napisane przez LadyDagaMilon

oj nie nie alkochol ! mnie zgubiło piwo przez miesiąc jak mąż był na uropie cały kwiecień a że była słoneczna pogoda to piwko i co 2-3 dni na obiad grill
przytyłam 4kilo przez to

tak się ciesze ze powiedziałam STOP

JAK SIE JEST NA DIECIE TO NIE NIE ŻŁOPIE
drinki czy piwsko mają tyle kalorii ze że sie w pale nie miesci
Ja mam zaopatrzona lodówke w desperado które uwielllbiam,ale jestem silna i 2 tydz nie dotykam i nie dotknę
piwo też dobrze działa na zakwasy ale jakieś pół szklaneczki +20min ćwiczeń

nie powiem że jezeli jest okazja raz na jakiś czas to mozna chlapnąć ale troche z umiarem, najgorzej jak ktoś ma okazje co wekend i niepotrafi odmówić Ja 14czerwca będę miała impreze więc zobaczymy moją siłę woli

Dokładnie, ALKOHOL w ogóle nie wchodzi w grę.
Może to zabrzmi brutalnie, ale niweczy to o co dotychczas walczylysmy. Dla przykladu, 5 dni jestes na diecie i super ćwiczysz, jedna imprezka i rezultaty stają w miejscu, albo się cofają. Piwo ma najwiekszy z mozliwych indeks glikemiczny, wiekszy niz smażone frytki czy co mozna sobie jeszcze gorszego wyobrazić.l Wygląda niewinnie i przeciez w smaku nie jest słodkie (mówie o normalnym piwie, a nie oranżadzie typu Radler), ale to cichy zabójca płaskiego brzucha i nikt mi nhie wmowi, ze jest inaczej, sama jestem na to dobrym przykladem, bo kocham piwo, jestem piwoszem i wiem, ze przez dlugi czas to uniemozliwialo mi stracenie kilka cm z brzucha. (też chciałam wierzyc, ze jak 2h skatuje się ćwicząć, oblewając się litrami potu, po treningu wypije zimne piwko nic mi się nie stanie. Owszem nic mi się nie stało, ale waga stała w miejscu . I co z tego, ze sie dobrze odzywialam, piwo to pusty zapychac i odklada strasznie tkanke dookola brzucha.

A co do koleżanki wyżej WÓDKA + COLA ZERO.... HA HA HA, prosze Cie, cola zero, napój gazowany, rozpulchnia i powoduje, ze puchniesz jak banka, co z tego, ze nie ma kalorii, tak pijąc na imprezkach na pewno nie schudniesz ani kilograma.Już lepiej zjesc tą grillowaną klarkówke z niż wódkę z colą zero :P każdy alkohol jest zły, i w ogole nie wskazany jak ktoś chce schudnąć!!!!! zatrzymuje metabolizm.

[BlankaSz]

Napisane przez dom_misia

Hej dziewczyny. Bardzo się cieszę że mogę do was dołączyć! Mój cel to 60kg tyle ile ważyłam kiedy zaszłam w pierwszą ciążę (a mam ich za sobą 3 i trzech super synów). Marzy mi się jeszcze mniej, np w klasie maturalnej 53kg i to by była rewelacja ale na razie tak daleko nie planuje!
A co do tego jak schudłam to polubiłam zdrowe odżywianie a nauczyłam się na diecie SB. Myślałam że to będzie kolejna porażka ale przetrwałam pierwszych parę dni i przestałam mieć chęci na słodycze a to była moja zmora! Mogłam przez cały dzień nie jeść nic jak słodycze. Po 2 tygodniach przeszłam do drugiej fazy i tak niby ją ciągnę! Nauczyłam się jeść bez ziemniaków zwykle jem pierś z kurczaka (1/2 fileta) pieczonego, gotowanego bądź smażonego na łyżce oleju rzepakowego i surówkę. Mam jeszcze chęci na inne jedzenie przed okresem ale to zjadam banana z kefirem albo serek wiejski z ziarnami i przechodzi. Przez pierwsze 2 tygodnie regularnie ćwiczyłam interwały na rowerku stacjonarnym ale potem jakoś pare dni odpuściłam i szlak trafił moje ćwiczenia ale koniecznie się muszę zmobilizować bo nadal przeszkadza mi wał tłuszczu na brzuchu a trening interwałowy podobno jest idealny na spalanie tłuszczu brzusznego!
Życzę miłego dnia mimo że pogoda kiepska!

A ile teraz ważysz i przy jakim wzroście? Bo nie napisałaś
Powodzonka dla Ciebie!

[Prannie]

Napisane przez dom_misia

Hej dziewczyny. Bardzo się cieszę że mogę do was dołączyć! Mój cel to 60kg tyle ile ważyłam kiedy zaszłam w pierwszą ciążę (a mam ich za sobą 3 i trzech super synów). Marzy mi się jeszcze mniej, np w klasie maturalnej 53kg i to by była rewelacja ale na razie tak daleko nie planuje!
A co do tego jak schudłam to polubiłam zdrowe odżywianie a nauczyłam się na diecie SB. Myślałam że to będzie kolejna porażka ale przetrwałam pierwszych parę dni i przestałam mieć chęci na słodycze a to była moja zmora! Mogłam przez cały dzień nie jeść nic jak słodycze. Po 2 tygodniach przeszłam do drugiej fazy i tak niby ją ciągnę! Nauczyłam się jeść bez ziemniaków zwykle jem pierś z kurczaka (1/2 fileta) pieczonego, gotowanego bądź smażonego na łyżce oleju rzepakowego i surówkę. Mam jeszcze chęci na inne jedzenie przed okresem ale to zjadam banana z kefirem albo serek wiejski z ziarnami i przechodzi. Przez pierwsze 2 tygodnie regularnie ćwiczyłam interwały na rowerku stacjonarnym ale potem jakoś pare dni odpuściłam i szlak trafił moje ćwiczenia ale koniecznie się muszę zmobilizować bo nadal przeszkadza mi wał tłuszczu na brzuchu a trening interwałowy podobno jest idealny na spalanie tłuszczu brzusznego!
Życzę miłego dnia mimo że pogoda kiepska!

Witaj - napisz, ile ważysz i ile masz wzrostu.
Dieta SB jest zbliżona do diety cukrzycowej. Może i ja bym spróbowała bo nic a nic mi nie spada , choć mały wysysa mnie ile się da (karmię piersią)

[201709081028]

Napisane przez frakfrak

dokłądnie ALKOHOL w ogóle nie wchodzi w gre. Może to zabrzmi brutalnie, ale niweczy to o co dotychcvzas walczylysmy. Dla przykladu, 5 dni jestes na diecie i super ćwiczysz, jedna imprezka i rezultaty stają w miejscu, albo się cofają;.l Piwo ma najwiekszy z mozliwych indeks glikemiczny, wiekszy niz smażone frytki czy co mozna sobie jeszcze gorszego wyobrazić.l Wygląda niewinnie i przeciez w smaku nie jest słodkie (mówie o normalnym piwie, a nie orenżadzcie typu radler), ale to cichy zabójca płaskiego brzucha i nikt mi nhie wmowi, ze jest inaczej, sama jestem na to dobrym przykladem, bo kocham piwo, jestem piwoszem i wiem, ze przez dlugi czas to uniemozliwialo mi stracenie kilka cm z brzucha. (też chciałam wierzyc, ze jak 2h skatuje się ćwicząć, oblewając się litrami potu, po treningu wypije zimne piwko nic mi się nie stanie. Owszem nic mi się nie stało, ale waga stała w miejscu . I co z tego, ze sie dobrze odzywialam, piwo to pusty zapychac i odklada strasznie tkanke dookola brzucha. A co do koleżanki wyżej WÓDKA + COLA ZERO.... HA HA HA, prosze Cie, cola zero, napój gazowany, rozpulchnia i powoduje, ze puchniesz jak banka, co z tego, ze nie ma kalorii, tak imprezujac na pewno nie schudniesz ani kilograma. Wóka? każdy alkohol jest zły, zatrzymuje metabolizm.

święta prawda ,ale po to tu jestesmy by sie opierdzielać

[BlankaSz]

Napisane przez LadyDagaMilon

[/B][/I]


święta prawda ,ale po to tu jestesmy by sie opierdzielać

Jak dobrze, że zapytałam o alko Nic się jutro nie napiję!!! Choć łatwo nie będzie

[201709081028]

Napisane przez BlankaSz

Jak dobrze, że zapytałam o alko Nic się jutro nie napiję!!! Choć łatwo nie będzie

cośty! DASZ RADE!

wiecej wiary we własne mozliwosci!

[frakfrak]

No ja to codziennie marze o zimnym piwku ;(((( do tego idzie lato, ja nie wiem jak to wytrzymam

Dziewczyny życzmy sobie nawzajem dużo wytrwałości

[Tobisz5]

Napisane przez BlankaSz

Potrzebowałabym usłyszeć ciepłe słowo. To ciągle tylko pretensje. Wcześniej, że jem. Teraz, że za mało. Nie dogodzisz. Mam tu na myśli rodziców.
Natomiast Tż. nigdy mi nie powiedział, że we mnie wierzy, że dam radę.
A ja robię to wszystko również z myślą o Nim.

Nie przejmuj się opinią innych ludzi. Oni za Ciebie życia nie przeżyją. Rodzice tym bardziej nie zrozumieją Twojego nowoczesnego podejścia do życia, bo jesteście z dwóch, różnych epok. To jest totalny przeskok!

Ważne, żebyś czuła świadomość po co to robisz, jeśli Twój cel jest długoterminowy to masz szansę schudnąć i zmienić swoje życie bez efektu jojo. Efekt jojo jest wtedy, gdy chcemy schudnąć w ciągu 3 miesięcy, żeby ładnie wyglądać podczas wakacji, a po wakacjach wracamy do starych nawyków i waga wraca z podwojoną siłą.

Pomyśl o swojej figurze jak o czymś kompletnym.
To, że chudniesz, bo jesz zdrowo wpływa również na Twoje zdrowie.
Nie dbasz w ten sposób tylko o figurę, ale także o zdrowie!
Co tu dużo mówić, warto, warto robić to dla SIEBIE!!!

[201709081028]

Obiadowo

zupa szczawiowa na wywarze 1 połowy fileta z kurczaka mniam

[ArcymoneQ]

Hej dziewczyny, nie będę cytować bo dużo tego... napiszę ogólnie, że wiem doskonale jak działa alkohol, ale czasami lubię sobie coś wypić. Jeśli chodzi o ostatnią imprezkę z "udkami i tostami" to faktycznie przesadziłam i dziś na wadze to widziałam. Ale i wcześniej miałam jedno spotkanie z znajomymi i waga spadła (wtedy nie jadłam) więc na pewno nie mam zamiaru, aż tak się "przeobrażać" żeby rezygnować z alko. całkowicie!!!
Możecie mnie za to gnębić, ale zdania nie zmienię

[201709081028]

Napisane przez ArcymoneQ

Hej dziewczyny, nie będę cytować bo dużo tego... napiszę ogólnie, że wiem doskonale jak działa alkohol, ale czasami lubię sobie coś wypić. Jeśli chodzi o ostatnią imprezkę z "udkami i tostami" to faktycznie przesadziłam i dziś na wadze to widziałam. Ale i wcześniej miałam jedno spotkanie z znajomymi i waga spadła (wtedy nie jadłam) więc na pewno nie mam zamiaru, aż tak się "przeobrażać" żeby rezygnować z alko. całkowicie!!!
Możecie mnie za to gnębić, ale zdania nie zmienię

Nie irytuj sie tak ,nikt tu nie jet po to by Cię gnębic, w naszym celu jest wspieranie sie w walce z otyłością ,motywowanie sie i tez wytykanie błedów ! czasami trzeba oberwać porządny wstrząs,aby się ocknąć, czasami wypowiedzi mogą urazić delikatne charaktery,lecz nie o to tu chodzi, w walce z nadwagą trzeba nauczyć się zyć w inny sposób ,ZMIENIC NAWYKI ZYWIENIOWE I SPOSÓB ZYCIA bo tylko dzięki temu jestemy w stanie na ZAWSZE POZBYĆ SIĘ KILOGRAMÓW!
Reprymendy traktować jak dobre słowo nie gnębienie , to kiedy i czy wogóle dojedziesz do upragnionej wagi zalezy tylko od Ciebie! koleżanki za ciebie nie schudną, Twoim wyborem jest TO JAK DALEKO CHCESZ ZAJSC!

Zacznij kiedy inni szukają wymówek
ćwicz kiedy inni wciąż marzą
NIE PODDAWAJ SIĘ kiedy inni rezygnują !
tylko siłą woli masz szanse wygrac!

większośc z dziewczyn jakie znałam (wiem to sama po sobie)
traktowało to własnie w taki sposób i nie chciało dać sie przekonać że to zła droga a ewetualny sukces bedzie krótkotrwały!
te które się przekonały i uwierzyły juz dawno zapomniały o ciążącym balascie!
te które się upierały są TU,Ja zrozumiałam dlatego JESTEM! tak się pózniej dzieje jak na początku 1-2 mce zapał jest przeolbrzymi ,pózniej zaczynają sie schody
ALE DO SUKCESU NIE MA WINDY!
TRZEBA BIEC PO SCHODACH

[frakfrak]

Napisane przez ArcymoneQ

Hej dziewczyny, nie będę cytować bo dużo tego... napiszę ogólnie, że wiem doskonale jak działa alkohol, ale czasami lubię sobie coś wypić. Jeśli chodzi o ostatnią imprezkę z "udkami i tostami" to faktycznie przesadziłam i dziś na wadze to widziałam. Ale i wcześniej miałam jedno spotkanie z znajomymi i waga spadła (wtedy nie jadłam) więc na pewno nie mam zamiaru, aż tak się "przeobrażać" żeby rezygnować z alko. całkowicie!!!
Możecie mnie za to gnębić, ale zdania nie zmienię

Nikt nie każe Ci zmieniać zdania Oczywiście, że wszystko jest dla ludzi. Ja tylko wiem, ze nie da się pogodzić się chęci schudnięcia z jednoczesnym piciem alkoholu. Nie mowie tu o wypiciu raz na 2mce, ale ogólnie. To po prostu nie idzie ze sobą w parze Może powinnaś pokochać siebie taką jaką jesteś i nie odmawiać sobie żadnych przyjemności

[Eglel]

Napisane przez frakfrak

kaloria kalorii nierówna polecam zaznajomić się z pojęciem Indeks Glikemiczny, a na pewno dużo to pomoże w doborze posiłków. 5 posiłków dziennie...a śniadanie NAJWAŻNIEJSZE z diety wywalamy wszelkie cukry (oprócz oczywiscie tych zawartych w owocach*) gotowana marchewka czy buraczki tez mogą wydawac się niskokaloryczne, bo to przecież warzywa... ale TAK NIE JEST podnoszą ilosc insuliny we krwi co prowadzi do odkladania tkanki tluszczowej, wiec takie warzywka zastępujmy surowymi! Fast foody, napoje gazowane (nawet cola zero) , PIWO (gorzej być nie może) , produkty z białej mąki, o zgrozoooo. czytajmy etykietki na produktach, chleb razowy, moze byc tylko barwiony, a to zwykły produkt z mąki pszennej. Dla milosniczek makaronów- polecam czytać skład i wybierac, albo te z pszenicy durum, albo jeżeli muszą już być z mąki białej, to przygotowywany al dente. Bialy ryż też fe, zastąpić dzikim najlepiej (mowie ogolnikowo, ale jest kilka lepszych rodzajów ryżu niż biały) pokochać należy też kaszę gryczaną po treningu nafaszerować się białkiem, a nie węglami! Gotujcie sobie kurczaczki, są przeciez takie pyszne :P albo grillujcie. Smażenie nie jest wskazane, ale od biedy jak coś to na oliwie z oliwek, albo innej oliwie. Masła, smalce itp, w ogole nie wchodzą w gre. Hmmm....Polecam poszukać tabelek z IG, pełno jest tego w necie, a naprawde może to przyspieszyć proces spalania tkanki tluszczowej. Wiadomo, ze trening to 30% sukcesu, natomiast 70% to nasza dieta i regularne posilki oraz DUŻO WODY. Monitorując indeks glikemiczny, wcale nie musimy jesc jak krolik, bron Boże, naprawde mozna jesc pysznie i prawie niczego sobie nie odmawiać )

*jedząc np banany wybierajmy te mało dojrzałe.

Dziękuję za posta. Żyłam trochę w błogiej nieświadomości np. co do działania coli zero. Może nie uda mi się wykluczyć wszystkiego 'szkodliwego' ale na pewno będę zwracać większą uwagę na to co będę jadła.

Mój piątkowy wynik ważenia: 73.8 kg czyli jak dla mnie dalej 74 kg.
Dziś przyszalałam z ryżem i śmietaną, mam nadzieję, że nie poczuje tego tak bardzo na wadze.

[201709081028]

Napisane przez Eglel

Dziękuję za posta. Żyłam trochę w błogiej nieświadomości np. co do działania coli zero. Może nie uda mi się wykluczyć wszystkiego 'szkodliwego' ale na pewno będę zwracać większą uwagę na to co będę jadła.

Mój piątkowy wynik ważenia: 73.8 kg czyli jak dla mnie dalej 74 kg.
Dziś przyszalałam z ryżem i śmietaną, mam nadzieję, że nie poczuje tego tak bardzo na wadze.

Każdy się uczy na błedach ,fajnie że zamieszasz to zmienic
ryż ale smietana? nie lepiej było by ją zastąpic np JOGURTEM BAŁKAŃSKIM LIGHT ?
Smakowałoby równie pysznie a i oszczedziło by kalorii

Ja ww.jogurtu uzywam do wszytkiego ,czy do owsianki,musli,na kanapkę,czy jako sos do mięsa czy warzyw,mozesz go doprawić np.solą ziołową czy czosnkiem

[Eglel]

Napisane przez LadyDagaMilon

ryż ale smietana? nie lepiej było by ją zastąpic np JOGURTEM BAŁKAŃSKIM LIGHT ?
Smakowałoby równie pysznie a i oszczedziło by kalorii

Ja ww.jogurtu uzywam do wszytkiego ,czy do owsianki,musli,na kanapkę,czy jako sos do mięsa czy warzyw,mozesz go doprawić np.solą ziołową czy czosnkiem

Niestety rzuciłam się bez opamiętania na maminy garnek. Przesadziłam z jedzeniem i czuję jak mi zalega w kichach. Muszę spróbować przyrządzić kuraka z tym jogurtem ciekawe czy będzie pasował mojemu podniebieniu.

[201709081028]

Napisane przez Eglel

Niestety rzuciłam się bez opamiętania na maminy garnek. Przesadziłam z jedzeniem i czuję jak mi zalega w kichach. Muszę spróbować przyrządzić kuraka z tym jogurtem ciekawe czy będzie pasował mojemu podniebieniu.

a no widzisz smietana po 1 jest ciężka po 2 tłusta dlatego Ja od dawna zastępuję ją jogurtami! kupuj raczej te gęste bałkańskie w wersji LIGHT ocywiscie są pyszne można je wcinać same!

[ArcymoneQ]

Jeśli pomyślałyście w jakimś momencie, że ja się tu irytuję to o razu prostuję posta... nie irytuje mnie to. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko robię tak jak powinnam. Dlatego kochane piszcie o tym, a ja może zmienię ten i inne nawyki

A teraz żeby was zmotywować chcę pokazać co dziś sobie kupiłam i w co weszłam bez większego problemu!

[201709081028]

Napisane przez ArcymoneQ

Jeśli pomyślałyście w jakimś momencie, że ja się tu irytuję to o razu prostuję posta... nie irytuje mnie to. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko robię tak jak powinnam. Dlatego kochane piszcie o tym, a ja może zmienię ten i inne nawyki

A teraz żeby was zmotywować chcę pokazać co dziś sobie kupiłam i w co weszłam bez większego problemu!

SUPER ALE Z tego co pamiętam cel masz 50kg? więc aby wytrwać nie możesz uperać się przy ZŁYCH nawykach bo nie wyjdzie ci to na dobre mimo wszytko zdjecie powinno cie motywować do dalszej pracy ,szkoda by zaprzepascic to co już udało ci sie osiągnąc

przyjrzałam sie zdjeciu i ja też mogę takie zrobic poniewaz wystarczy przesunąć spodnie w jedną strone te na górze i uzyskamy taki efekt nie chudnąc hhihih nogawki spodni powinny byc równo rozłożone wtedy zdjecie jak najbardziej wiarygodne

[ArcymoneQ]

Napisane przez LadyDagaMilon

przyjrzałam sie zdjeciu i ja też mogę takie zrobic poniewaz wystarczy przesunąć spodnie w jedną strone te na górze i uzyskamy taki efekt nie chudnąc hhihih nogawki spodni powinny byc równo rozłożone wtedy zdjecie jak najbardziej wiarygodne

Nie spodziewałam się, że w taki sposób ktoś podejdzie do tematu... jutro poprawię zdjęcie!
Ale na prawdę, nie mam powodu żeby was oszukiwać i wstawiać nieprawdziwe dane!

[201709081028]

Napisane przez ArcymoneQ

Nie spodziewałam się, że w taki sposób ktoś podejdzie do tematu... jutro poprawię zdjęcie!

Ty nie musisz nieczego udowadniac Jestem poprostu bardzo spostrzegawcza i zauważyłam ten szczegół (zboczenie zawodowe ) nie moge za to
nie napisałam tego przecież złosliwie.


nie napisałam tez że nas oszukałaś! wiec soryyy

[Melonade]

Napisane przez frakfrak

kaloria kalorii nierówna polecam zaznajomić się z pojęciem Indeks Glikemiczny, a na pewno dużo to pomoże w doborze posiłków. 5 posiłków dziennie...a śniadanie NAJWAŻNIEJSZE z diety wywalamy wszelkie cukry (oprócz oczywiscie tych zawartych w owocach*) gotowana marchewka czy buraczki tez mogą wydawac się niskokaloryczne, bo to przecież warzywa... ale TAK NIE JEST podnoszą ilosc insuliny we krwi co prowadzi do odkladania tkanki tluszczowej, wiec takie warzywka zastępujmy surowymi! Fast foody, napoje gazowane (nawet cola zero) , PIWO (gorzej być nie może) , produkty z białej mąki, o zgrozoooo. czytajmy etykietki na produktach, chleb razowy, moze byc tylko barwiony, a to zwykły produkt z mąki pszennej. Dla milosniczek makaronów- polecam czytać skład i wybierac, albo te z pszenicy durum, albo jeżeli muszą już być z mąki białej, to przygotowywany al dente. Bialy ryż też fe, zastąpić dzikim najlepiej (mowie ogolnikowo, ale jest kilka lepszych rodzajów ryżu niż biały) pokochać należy też kaszę gryczaną po treningu nafaszerować się białkiem, a nie węglami! Gotujcie sobie kurczaczki, są przeciez takie pyszne :P albo grillujcie. Smażenie nie jest wskazane, ale od biedy jak coś to na oliwie z oliwek, albo innej oliwie. Masła, smalce itp, w ogole nie wchodzą w gre. Hmmm....Polecam poszukać tabelek z IG, pełno jest tego w necie, a naprawde może to przyspieszyć proces spalania tkanki tluszczowej. Wiadomo, ze trening to 30% sukcesu, natomiast 70% to nasza dieta i regularne posilki oraz DUŻO WODY. Monitorując indeks glikemiczny, wcale nie musimy jesc jak krolik, bron Boże, naprawde mozna jesc pysznie i prawie niczego sobie nie odmawiać )

*jedząc np banany wybierajmy te mało dojrzałe.

Akurat na oliwie nie powinno się smażyć.

Niekoniecznie trzeba jeść wszystko niskokaloryczne ... ja np. nie jedząc słodyczy czy fast foodów, bez liczenia kalorii jadłam stanowczo za mało, czego dowiedziałam się, jak już zniszczyłam sobie metabolizm i było za późno. A wcale się☠nie głodziłam.
Moim zdaniem najważniejsze są makroskładniki, a co za tym idzie, również kalorie. Jeżeli dostarczymy sobie odpowiednią ilość białek, tłuszczy i węglowodanów to wszystko będzie ok . Jeśli odpowiednio dobierzemy sobie kaloryczność diety i wysiłek fizyczny to nie ma bata, musimy schudnąć.
Poza tym warto też zauważyć, że w tym wątku nie ma osób o prawidłowej wadze, które chcą zrzucić 5kg, bo im coś gdzieś wystaje. Tu są☠osoby o nadwadze, które muszą powoli zmienić swój tryb żywienia NA ZAWSZE. Dlatego moim zdaniem najlepiej robić wszystko powoli, najpierw jeść to samo ale mniej (jeśli ktoś je za dużo), zmienić colę/soki na wodę, potem zmienić pieczywo z białego na ciemne itd. A na koniec zmieniać dietę na taką, którą dana osoba uważa u siebie za stosowną - czy to dieta wg IG, czy wg makroskładników czy np. bezglutenowa. Byle zdrowo, rozsądnie, nic na siłę.

Napisane przez LadyDagaMilon

no z tą woda to nie byłabym taka odważna! wcale nie jest zalecane "ochlewać " sie wodą , pić ok , bo trzeba ale nie tak DUUUUŻO
ja przy ptreningu wypijam max 200ml wody i to wystarcza ,jak tylko suchośc w ustach się bierze biorę po łyczku ,jak cwiczę na powietrzu płuczę usta i wypluwam,
do diety- co do picia to zaleca sie wypić 1 szklankę przed każdym posiłkiem i to tyle....z tej wody

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------



mozesz sobie ugrilować albo usmażyc na łyżce oliwy befsztyka jest super
uwielbiam tez warzywne szaszłyki ugrilowane we folii,mozna tez dołozyc jakieś mięsko ,spróbuj np.kotletów sojowych

Skąd takie informacje o wodzie? Jak czujesz pragnienie to już jest oznaka pierwszej fazy odwodnienia. O ile ktoś nie wypija po 10l wody dziennie to raczej sobie dużą☠ilością wody nie zaszkodzi, a za małą już tak ... (oczywiście mówimy o osobach zdrowych, bo wiadomo, pijąc wodę mineralną dostarczamy sobie różnych składników, których niektórzy w nadmiarze spożywać nie powinni ... )

Napisane przez bebemwls

Jakoś tak czuje się lepiej-tym bardziej,że przez 5 godzin dziennie mam typowo siedzący tryb życia.
Co ćwiczę?Różnie
->Rower-3X45 minut
->a6w trochę zmodyfikowane,deska,przys iad przy ścianie,nożyce,spięcia brzucha-to ok 45 minut
-> 6 minutówki Ewki-36minut

Jak tam ważenie?
U mnie 78,6kg nie wiele

Ja bym się na Twoim miejscu jednak zastanowiła ... Super, że masz motywację i w ogóle Ci zazdroszczę, bo ja dupy nie mogę ruszyć póki co . Ale to nie wygląda na przemyślany plan.

Ja zaraz będę☠robić tabelę, u mnie niestety tylko 0,5kg mniej, chociaż i tak dobrze,☠że nie tyle samo albo nie na plusie ...

Napisane przez frakfrak

Dokładnie, ALKOHOL w ogóle nie wchodzi w grę.
Może to zabrzmi brutalnie, ale niweczy to o co dotychczas walczylysmy. Dla przykladu, 5 dni jestes na diecie i super ćwiczysz, jedna imprezka i rezultaty stają w miejscu, albo się cofają. Piwo ma najwiekszy z mozliwych indeks glikemiczny, wiekszy niz smażone frytki czy co mozna sobie jeszcze gorszego wyobrazić.l Wygląda niewinnie i przeciez w smaku nie jest słodkie (mówie o normalnym piwie, a nie oranżadzie typu Radler), ale to cichy zabójca płaskiego brzucha i nikt mi nhie wmowi, ze jest inaczej, sama jestem na to dobrym przykladem, bo kocham piwo, jestem piwoszem i wiem, ze przez dlugi czas to uniemozliwialo mi stracenie kilka cm z brzucha. (też chciałam wierzyc, ze jak 2h skatuje się ćwicząć, oblewając się litrami potu, po treningu wypije zimne piwko nic mi się nie stanie. Owszem nic mi się nie stało, ale waga stała w miejscu . I co z tego, ze sie dobrze odzywialam, piwo to pusty zapychac i odklada strasznie tkanke dookola brzucha.

A co do koleżanki wyżej WÓDKA + COLA ZERO.... HA HA HA, prosze Cie, cola zero, napój gazowany, rozpulchnia i powoduje, ze puchniesz jak banka, co z tego, ze nie ma kalorii, tak pijąc na imprezkach na pewno nie schudniesz ani kilograma.Już lepiej zjesc tą grillowaną klarkówke z niż wódkę z colą zero :P każdy alkohol jest zły, i w ogole nie wskazany jak ktoś chce schudnąć!!!!! zatrzymuje metabolizm.

Moja rada jest taka - jeśli chcemy schudnąć, budować lepszą formę, tracić tłuszcz, a nie mięśnie to jak już koniecznie chcemy się napić (wszystko z umiarem jest dla ludzi ) to w ten dzień, kiedy nie ćwiczymy.

Napisane przez LadyDagaMilon

Każdy się uczy na błedach ,fajnie że zamieszasz to zmienic
ryż ale smietana? nie lepiej było by ją zastąpic np JOGURTEM BAŁKAŃSKIM LIGHT ?
Smakowałoby równie pysznie a i oszczedziło by kalorii

Ja ww.jogurtu uzywam do wszytkiego ,czy do owsianki,musli,na kanapkę,czy jako sos do mięsa czy warzyw,mozesz go doprawić np.solą ziołową czy czosnkiem

Nie wiem czym jest jogurt bałkański, ale błagam, tylko nie light!!

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Dziewczyny, gdzie są wyniki Waszego ważenia się? Kto się obija? Proszę, żebyście podawały wyniki w wątku w kolorze zielonym, żeby było łatwiej znaleźć!

[ArcymoneQ]

Napisane przez LadyDagaMilon

Ty nie musisz nieczego udowadniac Jestem poprostu bardzo spostrzegawcza i zauważyłam ten szczegół (zboczenie zawodowe ) nie moge za to
nie napisałam tego przecież złosliwie.


nie napisałam tez że nas oszukałaś! wiec soryyy

To gdzie Ty pracujesz, że tak to ciekawie wykminiłaś?