Część z nas sale zaklepuje, reszta palce na pierścień szykuje PM 2016 cz. 10 <3

[kashia001]

Napisane przez agnieszka_2612

każdy kto tak wychowuje dziecko jest dla mnie nienormalny
wg mnie jakaś dyscyplina powinna być...

Mam to samo zdanie.
Najbardziej smieszy mnie jak rodzice przyjezdzaja na zakupy z dzieckiem, a potem ochrona wywoluje, ze `dziecko szuka rodzicow`. Mi sie wtedy scyzoryk w kieszeni otwiera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez sylwia9d

Wiadomo ze dzieci się brudzą ale pilnuje się żeby jak się wybrudzi to żeby wszystkiego w okół nie wybrudziło... od małego trzeba uczyć higieny... Ja mam kuzynkę która płacze jak tylko zobaczy ze ma brudne ręce i trzeba zaraz iść i jej umyć ręce bo nie przestanie płakać

Jak bylam mala mialam tak samo. Podobno :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka_2612]

Napisane przez sylwia9d

Wiadomo ze dzieci się brudzą ale pilnuje się żeby jak się wybrudzi to żeby wszystkiego w okół nie wybrudziło... od małego trzeba uczyć higieny... Ja mam kuzynkę która płacze jak tylko zobaczy ze ma brudne ręce i trzeba zaraz iść i jej umyć ręce bo nie przestanie płakać

No ja tam nie mowię, ze jak ręce wybrudzi czy sie zdarzy wybrudzić ubranie... Ale smarować po ścianach?! no kurde nie każdy ma w domu farbę satynową (czy jaka tam jest), po której można szmatką przejechać.

[sylwia9d]

Napisane przez kashia001

Mam to samo zdanie.
Najbardziej smieszy mnie jak rodzice przyjezdzaja na zakupy z dzieckiem, a potem ochrona wywoluje, ze `dziecko szuka rodzicow`. Mi sie wtedy scyzoryk w kieszeni otwiera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------



Jak bylam mala mialam tak samo. Podobno :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To byłaś czyścioszek

[kashia001]

Napisane przez agnieszka_2612

No ja tam nie mowię, ze jak ręce wybrudzi czy sie zdarzy wybrudzić ubranie... Ale smarować po ścianach?! no kurde nie każdy ma w domu farbę satynową (czy jaka tam jest), po której można szmatką przejechać.

Ale juz kij ze sciana, ale to jest brak szacunku do drugiego czlowieka.. to co ja tez mogla bym isc do niej i jej obsmarowac sciany gow... a bo skad ja moglam wiedziec ze jej to sie nie spodoba?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_groooszek_]

I tak największy problem będą mieli rodzice tych dzieci. Na własne życzenie wychowują sobie małych terrorystów i to oni będą się z nimi na co dzień użerać, bo na wychowanie juz będzie za późno

Wysłane z mojego GT-S7580

[kashia001]

Napisane przez sylwia9d

To byłaś czyścioszek

Haha widocznie :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wioleta20]

Ja jak bylam opiekunka u pierwszegoo dziecka, to byly super wychowane, sniadanie bylo to siadala do stolu brala widelec, i jadla, potem zanosila i wrzucala do zlewu, papierki do kosza, mowilam idziemy spac to nie bylo zadnego,, nie chce, pozniej", porpstu szla i sie kładła. Jak nie sluchala to do kąta, albo brak slodyczy.
Natomiast u drugiego dziecka to nie wolno bylo na dziecko krzyczec, dziecka się nie karało. I mała robiła co chciała. Herbaty czarnej jej nie mialam dawac bo jak matka twierdzila mała byla dosyc pobudzona, i lepiej mam dac jej melise z gruszka. Raz jak jadła sniadanie, to brała łyka soku i na ziemie wypluwała mowie jej ze jak tak zrobi to wezme jej ten soczek, i sytuacja sie pare razy powtorzyla, wiec zabrałam jej, a ona do mnie,, Wioleta spokojnie, uspokoj sie" 2letnie dziecko
I po 3 miesiacach zakonczyłam prace bo nie wytrzymywalam z tym dzieckiem
Sądze że to rodzice mają wine za to jak dzieci są wychowane

[kashia001]

Napisane przez _groooszek_

I tak największy problem będą mieli rodzice tych dzieci. Na własne życzenie wychowują sobie małych terrorystów i to oni będą się z nimi na co dzień użerać, bo na wychowanie juz będzie za późno

Wysłane z mojego GT-S7580

Nawet nie wiem czy sie beda uzerac, bo tacy rodzice maja przekonanie ze ich dziecko jest najgrzeczniejsze etc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka_2612]

Napisane przez kashia001

Ale juz kij ze sciana, ale to jest brak szacunku do drugiego czlowieka.. to co ja tez mogla bym isc do niej i jej obsmarowac sciany gow... a bo skad ja moglam wiedziec ze jej to sie nie spodoba?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No dokładnie...
Ale najważniejsze, ze Twojej koleżance to nie przeszkadzało A co Ty o tym sądzisz to wiesz... Nie no, wyszłabym z siebie i stanęła obok

[morsmordre]

Napisane przez nniee

Morsmordre, napisali mi z tej restauracji, że miejsc mają na 50 os. (to idealnie) ale jak z tańcami to 30

Łeee, to za mała, na pewno znajdziecie coś fajniejszego

Napisane przez kashia001

Typowo, zacznie sie od wylewania wody, potem bedzie krrasc bo przeciez to dziecko i ono nie wie ze krasc nie wolno....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas w pracy jest barek ze słodyczami i na ladzie stoją słoiki z żelkami i innymi pierdółkami, dość często zdarza się, że dzieci kradną słodycze stamtąd. Niedawno dwaj bracia nam wybierali stamtąd słodycze, koleżanka kazała rodzicom za nie zapłacić, a ci się na nas wydarli, że jesteśmy od tego żeby tu pilnować i nie zapłacili. Dodam, że to nie były maluszki, starszy ma około8-9 lat...


Dla mnie najgorsze są 5-6 latki, które same sobie tyłka nie umieją podetrzeć

[kashia001]

Napisane przez agnieszka_2612

No dokładnie...
Ale najważniejsze, ze Twojej koleżance to nie przeszkadzało A co Ty o tym sądzisz to wiesz... Nie no, wyszłabym z siebie i stanęła obok

Aa nawet nie chce juz o niej wspominac, bo duzo dziwbych rzeczy zrobila mi, ktore tolerowalam..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolusl]

Ja uważam,że dzieci bić nie można. I w życiu bym klapsa nie dała, nawet gdyby na głowę weszło.
A co do bezstresowego wychowania. Jak byliśmy w Londynie na coachsurfingu, mieszkaliśmy u młodego małżeństwa z dwójką dzieci. Mama miała bardzo specyficzne dla większości społeczeństwa poglądy - karmienie piersią w miejscach publicznych, "bezstresowe" wychowanie,pozwalanie dzieciom na wszystko czego chcą, karmienie piersią do 4 roku życia. Była zagorzałą orędowniczką karmienia piersią oraz wychowania w zgodzie z naturą. W domu był bałagan totalny,ona weganka, takie trochę hipisowskie życie. Ale wiecie co? Nigdy w życiu nie podziwiałam tak człowieka,którego spotkałam. Laska ma tak mocną osobowość, tak jest pewna swoich poglądów (z którymi ja się zgadzam swoją drogą),że szok. Po prostu emanuje miłoscią rodzicielską i dzieci mimo że NIGDY nie bite, nigdy nie był na nie podniesiony głos,mogą robić WSZYSTKO, są tak kochane i cudowne,że człowiek się rozpływa.

Swoją drogą prowadzi bloga,jakby któraś chciała zobaczyć o czym mówię.http://www.mamanapuszczy.pl/

W każdym razie zmierzam do tego,że można nie stosować negatywnych metod wychowawczych,czy rygoru,a dzieci są dobrze wychowane. Bo dziecko samo z siebie nie jest zle, tylko dorośli je uczą na co może sobie pozwalać.A ono prowokuje.

[agnieszka_2612]

Napisane przez morsmordre

Łeee, to za mała, na pewno znajdziecie coś fajniejszego

U nas w pracy jest barek ze słodyczami i na ladzie stoją słoiki z żelkami i innymi pierdółkami, dość często zdarza się, że dzieci kradną słodycze stamtąd. Niedawno dwaj bracia nam wybierali stamtąd słodycze, koleżanka kazała rodzicom za nie zapłacić, a ci się na nas wydarli, że jesteśmy od tego żeby tu pilnować i nie zapłacili. Dodam, że to nie były maluszki, starszy ma około8-9 lat...


Dla mnie najgorsze są 5-6 latki, które same sobie tyłka nie umieją podetrzeć

Serio?
Mam kuzyna 6 letniego (brat tej małej 3 letniej) i wg mnie jest bardzo samodzielny, nawet się małą potrafi zająć. Kiedys jak tam byłam to mała chciała pic (ale nie sięgała) to nalał jej do kubeczka, przyniósł a jak wypiła to zaniósł do zlewu byłam w szoku.

[morsmordre]

Napisane przez wioleta20

Herbaty czarnej jej nie mialam dawac bo jak matka twierdzila mała byla dosyc pobudzona, i lepiej mam dac jej melise z gruszka.

całe dzieciństwo piłam u babci czarną herbatę z granulek, mocną jak cholera i jakoś pobudzona nie byłam, ludziom się w d.pach poprzewracało

[kashia001]

Napisane przez morsmordre

Łeee, to za mała, na pewno znajdziecie coś fajniejszego

U nas w pracy jest barek ze słodyczami i na ladzie stoją słoiki z żelkami i innymi pierdółkami, dość często zdarza się, że dzieci kradną słodycze stamtąd. Niedawno dwaj bracia nam wybierali stamtąd słodycze, koleżanka kazała rodzicom za nie zapłacić, a ci się na nas wydarli, że jesteśmy od tego żeby tu pilnować i nie zapłacili. Dodam, że to nie były maluszki, starszy ma około8-9 lat...


Dla mnie najgorsze są 5-6 latki, które same sobie tyłka nie umieją podetrzeć

Ja bym ochrone wezwala i powiedziala ze oni sa od tego aby ich pilnowac, co za beszczelnosc.. ja oaobiscie dzieciorow nie lubie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

Ja uważam,że dzieci bić nie można. I w życiu bym klapsa nie dała, nawet gdyby na głowę weszło.
A co do bezstresowego wychowania. Jak byliśmy w Londynie na coachsurfingu, mieszkaliśmy u młodego małżeństwa z dwójką dzieci. Mama miała bardzo specyficzne dla większości społeczeństwa poglądy - karmienie piersią w miejscach publicznych, "bezstresowe" wychowanie,pozwalanie dzieciom na wszystko czego chcą, karmienie piersią do 4 roku życia. Była zagorzałą orędowniczką karmienia piersią oraz wychowania w zgodzie z naturą. W domu był bałagan totalny,ona weganka, takie trochę hipisowskie życie. Ale wiecie co? Nigdy w życiu nie podziwiałam tak człowieka,którego spotkałam. Laska ma tak mocną osobowość, tak jest pewna swoich poglądów (z którymi ja się zgadzam swoją drogą),że szok. Po prostu emanuje miłoscią rodzicielską i dzieci mimo że NIGDY nie bite, nigdy nie był na nie podniesiony głos,mogą robić WSZYSTKO, są tak kochane i cudowne,że człowiek się rozpływa.

Swoją drogą prowadzi bloga,jakby któraś chciała zobaczyć o czym mówię.http://www.mamanapuszczy.pl/

Wszystko też zależy od charakteru dziecka... Jedne są aniołkami od samego początku a drugie są nie do wytrzymania... w sumie nie wiem od czego to zależy

[smerfetk_a]

Napisane przez iixi

oo mój najpierw na Maju pracował no ale zamknęli i przenieśli i od tego czasu tam pracuje. no to może CI się uda tam dostać )

Nie mam znajomości więc nie ma szans Tzn tata ma, ale on się wstydzi coś załatwić w ten sposób, nie zna realiów

Napisane przez agnieszka_2612

Spoko....
To tu jest podobnie... wg mnie dziecko w tym wieku już dosyć ładnie powinno samo jeść... w końcu 3 latki chodzą do przedszkola. A ona raz widelcem, raz ręką później to wytrze w ubranie albo ścianę. Czasami przeżuje i wypluje na talerz - to nie jest apetyczne (tonie jest niemowle przecież) Jest tak niegrzeczna czasami, że każdy NORMALNY rodzic dałby tego klapsa wychowawczego... a matka "dzieci się nie bije".. pewnie a poźniej dzieciak na głowę wchodzi i w się przewraca.
Bo serio, moja kuzynka to jest zupełnie inne dziecko. Ładnie się najeść umie, potrafi posprzątać zabawki (czasami trzeba ją mambą przekupic ale posprząta) i jakoś ścian brudnych nie mają bo nie wyciera w nie rąk... A u tż? Ściany są tak brudne że szok.

Apropos klapsów - brat ma szatana a nie dziecko (ta o której przed chwilą pisałam), ja bym ją rozerwała na strzępy. Kiedyś bratowej puściły nerwy i dała jej klapsa (klapsa, nie żadne bicie). Brat się śmiertelnie obraził bo jego córeczka kochana. Obydwoje są głupsi niż te dziecko, drą się tylko a samo darcie bez spełniania gróźb to wiadomo że nie działa. Ja jak już się jakimś dzieckiem zajmuję to nie strzępię jezyka tylko ostrzegam i potem spełniam. Żaden mi nie podskakuje bo wie że dostanie w ucho albo coś.
W ogóle rodzice to teraz z dzieckiem jak z jajkiem, żeby się nie skaleczyło, na podwórko nie bo jest zimno/za ciepło, dodatkowe lekcje, korepetycje, nie wolno krzyczeć, nie wolno klapsa dać itd itd.... Słabo mi jak to obserwuje.

Napisane przez _groooszek_

I tak największy problem będą mieli rodzice tych dzieci. Na własne życzenie wychowują sobie małych terrorystów i to oni będą się z nimi na co dzień użerać, bo na wychowanie juz będzie za późno

Wysłane z mojego GT-S7580

Otóż to

[agnieszka_2612]

Ja w klapsach nic złego nie widzę. Dla mnie to jest normalne. Dziecko jest niegrzeczne, to nie będę po główce głaskać... A czasami kary "w kącie" nic nie dają.

No i krzyki też mało dają...

[kashia001]

Napisane przez morsmordre

całe dzieciństwo piłam u babci czarną herbatę z granulek, mocną jak cholera i jakoś pobudzona nie byłam, ludziom się w d.pach poprzewracało

Ja slyszalam kiedys ze jak sie bardzo krotko parzy herbate to dziala pobudzajaco, a jak dluzej ok 1 min to dziala rozluzniajaco, wiem gdzie to alyszalam w Galileo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez agnieszka_2612

Serio?
Mam kuzyna 6 letniego (brat tej małej 3 letniej) i wg mnie jest bardzo samodzielny, nawet się małą potrafi zająć. Kiedys jak tam byłam to mała chciała pic (ale nie sięgała) to nalał jej do kubeczka, przyniósł a jak wypiła to zaniósł do zlewu byłam w szoku.

Jaki slodziak.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nessa87]

Ja pracuje z dziećmi na codzień, ale na szczeście z niektórymi dziećmi mam styczność tylko przez 10 min. Są takie okropne. Dziecko mi zaraz gabinet rozwali, a mama : gabrysiu, jasiu, no uspokoj sie....i tyle

[agnieszka_2612]

Napisane przez kashia001

Ja slyszalam kiedys ze jak sie bardzo krotko parzy herbate to dziala pobudzajaco, a jak dluzej ok 1 min to dziala rozluzniajaco, wiem gdzie to alyszalam w Galileo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Jaki slodziak.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ma swoje odchyły, ale jak na takie dziecko to serio jest super wychowany I mała też... rownież ma odchyly i nie raz klapsa dostała no ale to nie są terroryści rozpuszczeni

[kashia001]

Napisane przez sylwia9d

Wszystko też zależy od charakteru dziecka... Jedne są aniołkami od samego początku a drugie są nie do wytrzymania... w sumie nie wiem od czego to zależy

Od tego czy pozwalasz na wszystko od samego poczatku czy nie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka_2612]

Napisane przez Nessa87

Ja pracuje z dziećmi na codzień, ale na szczeście z niektórymi dziećmi mam styczność tylko przez 10 min. Są takie okropne. Dziecko mi zaraz gabinet rozwali, a mama : gabrysiu, jasiu, no uspokoj sie....i tyle

na pewno się dzieci przejęły

[morsmordre]

Ja nigdy w życiu nie dostałam klapsa od rodziców. U mnie były rozmowy, takie, że nie raz wolałabym w tyłek dostać i iść wolno Nie jestem zwolennikiem klapsów, ale dziecko musi mieć obowiązki i system kar i nagród. Kupowanie dziecku lizaka za to, że wrzeszczy tylko po to żeby się uspokoiło dla mnie jest debilizmem

[agnieszka_2612]

Napisane przez kashia001

Od tego czy pozwalasz na wszystko od samego poczatku czy nie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokładnie.

ja kilka razy przez tyłek dostałam
Ale to wystarczyło. Był później spokój

[wioleta20]

Ja natomiast uwazam ze klaps nikomu nie zaszkodzil, wiele razy w dziecinstwie dostalam, i na złe to nie wyszlo. Do tej pory pamietam za co;p i ze mnie bolało
Siostra TZ jak mialam jedno dziecko to twierdzila ze nigdy by dziecka nie uderzyła, natomiast jak juz bylo 2 dziecko, to starszy nie raz dostał.

[kashia001]

Napisane przez Nessa87

Ja pracuje z dziećmi na codzień, ale na szczeście z niektórymi dziećmi mam styczność tylko przez 10 min. Są takie okropne. Dziecko mi zaraz gabinet rozwali, a mama : gabrysiu, jasiu, no uspokoj sie....i tyle

Wiem jak jest.. :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolusl]

Napisane przez agnieszka_2612

Ja w klapsach nic złego nie widzę. Dla mnie to jest normalne. Dziecko jest niegrzeczne, to nie będę po główce głaskać... A czasami kary "w kącie" nic nie dają.

No i krzyki też mało dają...

A wiesz,że to jest karalne?

[sylwia9d]

Napisane przez kashia001

Od tego czy pozwalasz na wszystko od samego poczatku czy nie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czy ja wiem... popatrzmy takie 8miesieczne dziecko jedno nie płacze w ogóle swietnie sie bawi samo, a drugie cały czas płaczę....i to chyba nie zależy od tego na co się pozwala...

[agnieszka_2612]

Napisane przez wioleta20

Ja natomiast uwazam ze klaps nikomu nie zaszkodzil, wiele razy w dziecinstwie dostalam, i na złe to nie wyszlo. Do tej pory pamietam za co;p i ze mnie bolało
Siostra TZ jak mialam jedno dziecko to twierdzila ze nigdy by dziecka nie uderzyła, natomiast jak juz bylo 2 dziecko, to starszy nie raz dostał.

Też tak sądzę. Tż też dostawał po tyłku I do dzisiaj czasami wspomina jaki byl nieznośny i musiał po tylku dostać Ale też wystarczyło raz i był spokój - przynajmniej do końca dnia