To jednak koniec... po 4 latach. - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-10-13, 14:04   #211
Mirianka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirianka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 783
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

i bardzo dobrze
__________________

Mirianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 14:04   #212
Roksi
Raczkowanie
 
Avatar Roksi
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 318
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Niemam takich znajomych. Studiuję w innym mieście,mam koleżanki na roku,ale nie takie z którymi mogłabym wyjść(głównie z tego względu,że to inne miasto, a dziewczyny z którymi się "trzymam" są z okolicznych wiosek). Miałam w podstawówce,potem w licum zawsze jedną dobrą koleżankę.Wychodziłysmy razem i wogóle, ale jak poszłam najpierw do liceum,potem na studia to nasze drogi się rozeszły Niewiem czemu tak się dzieje? Niepotrafie zatrzymać przy sobie nikogo...

A co do mojego byłego - to po tym wszystkim co mi zrobil czuje do niego tylko nienawisć!! Już niemyśle o dobrych chwilach,niepamietam już takich. Wiem,że to ostateczny KONIEC!! I tylko z tego jestem szczęśliwa.
Roksi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 14:14   #213
Akane
Zakorzenienie
 
Avatar Akane
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Shem, faktycznie dobrze, że porozmawiałaś sobie z jego mamą. Mnie w sumie najbardziej brakuje właśnie mamy byłego ex i jego siostry, a nie jego samego Jak mieliśmy kryzysy, to jego mama bardzo mnie wspierała, trzymała moją stronę, parę razy sobie obie popłakałyśmy. Wiele jej zawdzięczam. I nadal mam z nią kontakt, dzwonię na jej urodziny, imieniny i na święta. Po prostu pokochałam tą kobietę i strasznie żałuję, że jednak nie zostanie moją teściową No ale z facetem się jest dla niego, a nie dla jego matki
A tak w ogóle to Agatko - odpisał ten piękniś z o2?
Akane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 14:15   #214
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Ano właśnie... z tym pamiętaniem dobrych chwil... wiecie, że ja sobie usiłuję przypomnieć takie dobre chwile, które nie były przejawem mojej wybujałej wyobraźni, i które wyszły tylko od niego i nie mogę sobie przypomnieć. Bardzo wiele miłych chwil było moją zasługą, bo to ja zapraszałam do kina, do restauracji, ja załatwiałam wyjazd i ja w większości płaciłam. Na rocznice to ja wymyślałam jakieś atrakcje. Nie wyjeżdżaliśmy razem, nie zdobywaliśmy górskich szczytów, nie zwiedzaliśmy razem riun i zamków, mamy mało zdjeć. Jak sobie myślę o nim to automatycznie pojawia mi sie przed nosem obraz nas leżących na łóżku i oglądajacych tv, ale kotłujących sie w poscieli. Nic więcej... Taki marazm. A zawsze były winne pieniądze, bo on ich nie miał. A jak nie miał to był sfrustrowany i ma każdą moją propozycje bysmy gdzies wyszli mówił zniecierpliwionym głosem "no chyba wiesz, że ja nie mam pieniędzy!". Dlatego jak już mnie szlag trafiał i chciałam gdzies wyjść to ja płaciłam, a on na początku był tym nieco zażenowany, wyglądało, że mu to nie leży, ale potem nawet przestał mi dziękować, a sam nic nie wymyślił specjalnego. Najgorsze jest włąśnie to, że on jest takim typem faceta, co to z masą pieniedzy może wszytsko. Będzie kupował, zapraszał, fundował i inne cuda na kiju. Ale bez pieniędzy nie potrafi nic i lepiej wogóle sie nie zblizać, bo on jest sfrustrowany swoja cieżką sytuacja życiową. A i bez pieniędzy można powiedzieć cos miłego, przytulić, porozmawiać o wspólnych planach i pokazywać, że człowiek sie stara. Szkoda, że tego nie rozumiał. Ale może na przyszłość sie nauczy.

No chociaż muszę przyznać, że raz zaskoczył mnie i kupił mi na urodziny bardzo ładną bordową koszulkę nocną, taka bardzo seksi, wiązaną z tyłu. I pamietam, że byłam w ciężkim szoku, że stać go było na to.


To tak żeby nie było, że go zupełnie oczerniam
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 14:23   #215
Mirianka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirianka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 783
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Agatko,to ja przeciwnie-my rzadko kiedy z moim TŻ mam pieniadze,ale zawsze sie staramy cos z to wykombinowac rozmowy,spacery,jeden hamburger maca wspólnie zjedzony(bo na więcej nie stać)na ławce w ogrodzie to jest coś...nawet dzielenie sie kazdym kęsem...to jest cos o wiele cenniejszego niz prezenty,wyjscia do knajpki i w ogóle to wszytsko"co można robić mając peiniadze"
__________________

Mirianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 14:57   #216
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

No właśnie... ja czasami chciałam by on np. zapytał mnie gdzie bym z nim chciała pojechac na nastepne wakacje i żebysmy cos razem wymyślili, a potem dążyli do tego by zdobyc na to poeniądze. W wakacje miał zawsze możliwość zarobienia w czerwcu i lipcu w sierpniu wyjechac ze mna, ale jakos tak mu sie nie chciało i nie pomyślał o tym. A na moją propozycje by razem wyjechać znowu odpowiadał "ale ja pewnie nie będę miał pieniędzy!". No i ręce opadały... to była odpowiedź na wszytsko. Szkoda, że jesczze jak mu seks proponowałam, to nie powiedział "nie, bo nie mam pieniedzy". Chyba bym go zatłukła, wredna mimozę leniwą.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 15:17   #217
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Szkoda, że jesczze jak mu seks proponowałam, to nie powiedział "nie, bo nie mam pieniedzy". Chyba bym go zatłukła, wredna mimozę leniwą.
Do płaczu mnie doprowadziłąś tym tekstem! Niedługo mój TŻ z pracy wróci, zobaczy mnie zapłakaną, dowie się że to przez wizaż i mi zabroni forumowania

A z kasą to tak jest, jak się kogoś kocha to można wspólnie 1 jabłko zjeść, posiedzieć razem, pogadać i jest super i nikomu nawet do głowy nie przyjdzie żeby się przejmować kto ma ile pieniędzy i czy są środki na wyjście do drogiej knajpy. A jak jest źle to kasa zaczyna być potrzebna, bo wspólne robienie różnych rzeczy już nie cieszy. Kiedyś z jedną taką mimozą jeżdziłam kilka razy w tygodniu do kina. Po co? Żeby mi nie powiedział że się z nim nie chcę spotykać i żebym jednocześnie nie musiała z nim rozmawiać
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-10-13, 15:28   #218
soulsweeper
Zadomowienie
 
Avatar soulsweeper
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Agatko, a nie będzie teraz tak, że Łukasz dowie się o twojej decyzji od swojej mamy zamiast od Ciebie? Bo w końcu widzicie się w sobotę i on chyba nie spodziewa się takiego rozwoju sytuacji, a jego mama już wie.
soulsweeper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 15:30   #219
aguss_s
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 493
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Agatko
Mój "ukochany" rowniez mial "ała" na punkcie pieniedzy... gdy ich nie bylo roilo sie zle..ale gdy byly to wolal sobie isc i postawic kumplom po 4 piwa zamiast zaproponowac wspolny wyjazd gdziekolwiek..a pozniej pochwalic mi sie ile to on wydal pieniedzy...:-/
Problem wspolnych wakacji tez byl niemaly... Nib chcial bardzo tego..ale po przyjezdzie zaczelo sie wypominanie (chociaz nie placil za mnie gdyz fundusze byly wspolne - po polowie)...
Agatko u mnie doszlo do sytuacji w ktorej on nazwal moja osobę ... "bezzwrotną inwestycją"..
Wtedy opadły mi skrzydełka... brak słów.. :-(
aguss_s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 16:03   #220
niebieskaa
Rozeznanie
 
Avatar niebieskaa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: zachodniopom.
Wiadomości: 724
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Cytat:
Napisane przez czekoladka
niebieskaaaaaa, a moze to ten sam????
A ile czasu z nim jestes????
Jestem z nim 2 lata a Ty? To pewnie nie ten sam ale wiesz nie przypuszczalam, ze istnieje taki drugi facet ktory mowi takie teksty i ma taki jakis trudny charakter, myslalam ze to mi sie trafilo na takiego niewylewnego, ktory ciagle powtarza ze on "taki jest i juz" To my kobiety mamy sie zmieniac a Oni sobie robia co chca?O nieee wykluczone! albo mowi ze dla mnie sie zmieni i w ogole, a jak sie klocimy to mowi "i nie zamierzam sie zmieniac" no i gadaj z taki co sam nie wie co mowi
niebieskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 16:10   #221
Izus86
Raczkowanie
 
Avatar Izus86
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 482
GG do Izus86
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Cytat:
Napisane przez agabil1
Agatko, wklejona przz Ciebie rozmowa... jego wypowiedzi są takie suche, lakoniczne zero jakiegoś wsparcia, chęci rozwiązania Waszych problemów... życzę wiele szcześcia bo na nie zasługujesz bardzo, ale czarno to widzę


zgadzam sie w 100% i dodam ze palant z niego....zasługujesz na kogos lepszego
Izus86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-10-13, 16:21   #222
Agniesia18
Zadomowienie
 
Avatar Agniesia18
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 057
GG do Agniesia18
Talking Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Agatko, współczuję Ci że zmarnowałaś sobie 4 lata życia z tym kretynem.
Teraz będzie już tylko lepiej
__________________
Tropical the island breeze
All of nature wild and free
This is where I long to be...
Agniesia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 17:13   #223
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Dziewczyny, on przychodzi dzisiaj o 20. Czyli za niecałe 2 godziny. Mam troche stresa, ale mam nadzieję, że jakos to przeżyje... musze teraz wyszukać jego rzeczy i mu oddać. Sama mu zaproponowałam dzisiejszy termin, bo okazalo sie, że nie ide do kina bo jestem chora i musze sie wykurować do poniedziałku. W zwiazku z tym powiedziałąm mu by jednak przyszedł do mnie. Mam nadzieję, że to bęzie krótka i rzeczowa rozmowa a potem on sobie pójdzie i go juz nie zobacze...

Trzymajcie kciuki...

P.S. Mama mu na pewno nie powie. Ona sama zreszta mi powiedziała, że ona sie nie wtrąca w to wszytsko i sami musimy to załatwić i ustalic co dalej. Nie boję się, ż eona cos wygada...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 17:40   #224
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

NO NIE ZOSTAWIAJCIE MNIE W TAKIEJ CHWILI... Zaczynam odczuwać stres...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 17:44   #225
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Nic się nie martw! Oddasz mu jego rzeczy, sytuacja się wyjaśni i na pewno poczujesz sporą ulgę. Poza tym nikt już Ci nie będzie smrodził skarpetkami! Będzie dobrze!
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 17:47   #226
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

No nareszcie ktos odpisał... juz zaczęłam odświeżać stronę co 5 sekund

Myślę, ze będzie dobrze, ale najbardziej bym chciała żeby on mi powiedzial, że tez chciał ze mna zerwać. Wtedy by to było takie proste. A tak to boję się, ż eon zaczeni cos mówić, że zrozumiał, że mnie kocha itd i przeprosi za wszytsko, a mi będzie cieżko powiedzieć to co chce powiedzieć. Bo nawet jesli on zrozumiał itd. to ja już nie chce z nim być, bo go nie kocham. Jednak po prostu cieżko mi kogoś tak odrzucić i powiedzieć "papa". Muszę być szybsza od niego i zanim on zacznie mówić to ja muszę powiedzieć to pierwsza zanim on zacznie robic z siebie głupka i będzie mnie przepraszał i zapewniał o swojej miłości. Chociaż w to akurat wątpię...

Bardzo bym chciała żeby on też mnie juz nie kochał i miał mnie gdzies... to by było takie proste.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 17:51   #227
KasiaKatarzynka
Zakorzenienie
 
Avatar KasiaKatarzynka
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

a moze rozmowa na gg by ci pomogla?? o czymkolwiek, o zwyklych glupotach, bylebys nie mysl;ala o tym tyle ja tak , to zapraszam do siebie
KasiaKatarzynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 17:52   #228
BaByCaKe
Zadomowienie
 
Avatar BaByCaKe
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 1 759
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Agatko! Jestem z Tobą! i 3mam kciuki! Wiem, że jest to bardzo trudne, ale lepiej w sumie za godzine niż dopiero w sobote ... Wierze, że zrobisz mądrze, bo jesteś osobą wiedzącą czego chce i inteligentną Jestem przy Tobie w duchu, bo wiem co oznaczają takie rozmowy i końce!
3m sie kochana! JEsteś silna, bardzo silna! pamiętaj
__________________
BaByCaKe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 17:52   #229
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Myśl o skarpetkach
I bądź twarda, podjęłaś taką a nie inną decyzję nie na podstawie jakiś tam wymysłów tylko jego zachowania wobec Ciebie. Jasne że ludzie się zmieniają, ale trzeba naprawdę baardzo chcieć to zrobić. Myślisz że on chce i jest w stanie to zrobić?
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-10-13, 17:56   #230
Mego
Raczkowanie
 
Avatar Mego
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 360
GG do Mego
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Przeczytałam twoją historię i musze stwierdzić, że jestes bardzo dzielna Ja sama nie jestem pewna co zrobiłabym w takiej sytuacji, wiem napewno że postąpiłaś słusznie. I jedyne co moge teraz zrobić to i powiedziec że wszystko będzie w porządku i powoli sie ułoży. <Buziaczki>
Mego jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 17:59   #231
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

OKI! NIGDY WIĘCEJ ŚMIERDZĄCYCH SKARPET!

Będe silna, twarda, nieugieta. Powiem wprost ale grzecznie, nie będe wdawać sie w dyskusje i będe asertywna. Tak, włąśnie tak zrobie...

Do boju do boju!!
Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 18:01   #232
Mandragora21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 60
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

ahh musiałam się wreszcie odezwać
witam się z wami, choć od 2 lat obserwuję wizaż....
Agatko! >> ODWAGI! ja znam twoją sytauację od podszewki; tydzień temu z podobnych powodów przerwałam 7 (!!!!!!!) - letni związek.
Jest ciężko jak cholera, każde wyjście na piwo ze znajomymi kończy się beczeniem, ale nie dam się...
Powodzenia
Mandragora21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 18:06   #233
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Do boju do boju!!
NO WŁAŚNIE!
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2005-10-13, 18:07   #234
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Mandragora! Aż 7 lat!? Mój boże, musisz byc twarda dziewczyna... Mam nadzieję, że ci sie uda wytrwać. Ja pewnie też sobie popłacze troche dla rozładowania stresu, ale mam nadzieję, ż enie będzie mnie ciagnęło by wrócić w łapska mojej eks mimozy.

Trzymam za ciebie kciuki! I odzywaj sie częsciej na wizażu, to będziemy sie wspierać wzajemnie i jakos to pójdzie.
Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 18:10   #235
Mandragora21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 60
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

jasne, że będe się odzywać
ano 7 latek od liceum. Teraz kończę studia. I było dokładnei tak samo. Tyle, że ja tak wracałam jak Ty kilka razy a nie raz. I nic się nie zmieniło.
Studiuję w innym mieście, więc jest łatwiej, ale jak mówię; na razie jestem na etapie ciągłego beczenia na dźwięk słowa "Rafał"
Ale już nie mam sił płakać, czuję, że jestem gotowa na nastepny "etap" cierpień
Ja za Ciebie też trzymam kciuki
Mandragora21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 18:14   #236
czekoladka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: moje miasto;P
Wiadomości: 1 073
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Cytat:
Napisane przez niebieskaa
Jestem z nim 2 lata a Ty? To pewnie nie ten sam ale wiesz nie przypuszczalam, ze istnieje taki drugi facet ktory mowi takie teksty i ma taki jakis trudny charakter, myslalam ze to mi sie trafilo na takiego niewylewnego, ktory ciagle powtarza ze on "taki jest i juz" To my kobiety mamy sie zmieniac a Oni sobie robia co chca?O nieee wykluczone! albo mowi ze dla mnie sie zmieni i w ogole, a jak sie klocimy to mowi "i nie zamierzam sie zmieniac" no i gadaj z taki co sam nie wie co mowi
Niebieskaaa, ja z nim jestem 4 lata, ja mam lat 25 on 27, a Twój???? Kurde, on ma 27 a sie zachowuje, jakby mial z 15... Wczoraj był u mnie i było fajnie. Jednak ja jestem już jakaś zmęczona tym i tak , jak pisalam wcześniej - postanowiłam się nie przejmować i być obojętna Nie mam w tej chwili żadnych oczekiwań wobec niego, żadnych nadziei sobie nie robię, wrzuciłam na totalny luuuuuuuuz - i naprawdę mi to baaaaaaardzo pomogło. Robię to dla samej siebie i czuję się o wiele lepiej. Bo ja mam taki charakter, ze wiecznie mi mało, można stawać na głowie, a ja ciągle wymagam żeby było jeszce lepiej... Taki mam charakter. I wiem, że dla siebie muszę się zmienić, bo sie zamęczę ... Aha- wczoraj ten mój dopadl moją komorke jak był u mnie - dał mi sygnał (a ja wyłączylam ją celowo, zeby nikt do mnie nie dzwonil - hehehe, niech nie wie, co sie u mnie dzieje, niech żyje w niewiedzy, hehehe ) i było, ze "abonent ,czyli ja, jest niedostepny". Zdziwil sie, ze mam komore wyłączoną, ja ściemnialam, ze nie wiedzialam (specjalnie, hehe ) , powiedzial, że specjalnie wylączyłam, zeby przed nim ukry.ć coś (hehehe, niech sie martwi dureń ). A ja na to, ze nie wiem o co chodzi jemu (hehehe, niech widzi, ze ja też moge być niekumata, hehehe ) . W końcu zobaczyl, że mam sygnaly od kolegi (smsy pokasowalam ) i powiedzial : "No ładnie, ładnie..." . A ja udawalam, że nie wiem o co mu chodzi!!! Ale mialam ubaw!!!

ide na fajke...na balkonik, bo jestem sama w cha cie

Mój też tak gada, że on taki jest i sie nie zmieni...NO DEBILE NORMALNIE!!!!!!!!!!!

wrócilam z fajki No, ja też myślalam, że tylko mi się taki trafił i, ze pechowiec ze mnie, ale widzę , ze jednak nie

Aha - tydzień temu dzwonił do mnie ten moj kolega na komore i moj TŻ był u mnie akurat...Ja nie odebralam komory celowo, hehe , bo po co mam przy nim rozmawiać przez moją komórke?? Zdziwił się nieźle I od razu gadał, ze on nie jest zazdrosny, oj nie, a ja mu na to : "A czy ja tak mówię? Wiem , ze nie jestes zazdrosny" A on z ironią : "Nie, wcale...". I gadał : " Co ty mu obiecalas, ze dzwonił???" A ja naprawde sama byłam w szoku, ze zadzwonił, serio. No taki typ trudny, ze normalnie szok Po prostu mam totalny luz i zlew na to wszystko. I tak jest super. Niebieskaaaa, radzę Ci to samo zrobić - dla samej siebie i na przyszłość - ja myslę o przyszlości w innym związku / innych zwiazkach . Jak człowiek wrzuci na luz to od razu jest lepiej , serio.
__________________
DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE SĄ PSY
Dla jednych ważne są wieloryby,
dla innych drzewa, a dla nas Psy.
Te duże i te małe. Obronne i bezbronne.
Rasowe i kundelki.
Dla nas ważne są psie drzwiczki,
psie smutki i psie marzenia.
czekoladka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 18:14   #237
Różowy Strachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Różowy Strachulec
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Ja mam na koncie 5.5 roku i najciężej było podjąć decyzję - potem pojawiła się tylko wielka ulga że już po wszystkim.
Różowy Strachulec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 18:15   #238
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

POTREZBUJESZ WSPARCIA: wg moich obliczen, przychodzi do Ciebie o 14 mojego czasu, czyli za 50 min BEDE TRZYMAC KCIUKI, W TYM CZASIE BEDE JECHALA SAMOCHODEM ALE BEDE Z TOBA PRZEZ TE OCEANY, GORY LASY
Trzymaj sie dzielnie, przeczytalam wczoraj wiadomosci na Twoim blogu, strasznie sie poplakalam jak czytalam o TWOJEJ PRZYJACIOLCE. Ale szczurow moze przestane sie bac I tez nienawidze pajakow... TRZYMAJ SIE, BEDZIE DOBRZE!!!!!!!
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 18:16   #239
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Chyba najgorzej jest wracać... wtedy faceci są pewni, że mogą robić co im sie podoba. Zauważyłam zreszta, że faceci jak zrywają to bez problemu jakoś to przeżywaja i szybko znajdują sobie nowa partnerkę, a kobiety długo jeszcze rozpaczają, nawet jeśli to one zerwały. To chyba dlatego, że faceci wcale nie myślą o przyszłości tylko żyją dniem dzisiejszym, a kobiety częśto juz sobie wyobrażaja przyszłosć, dom, dzieci i wogóle rodzinke jak z reklamy i żyją tym po prostu. A najgorzej jest zrezygnować z tego co sie zasiało we własnej głowie... Ja tez tak mam, ale dzieki bogu zdaję sobie z tego sprawę i mam nadzieję, że szybko mi te moje omamy przejdą.
Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-13, 18:20   #240
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: To jednak koniec... po 4 latach.

Tak... strata przyjaciółki była 100 razy gorsza od rzucenia mimozy, więc na pewno przeżyję to dzisiaj i będe żyć dalej. Skoro przeżyłam jej smierć, to takie cos to pikuś...

I myślę, że Gosia mnie teraz w pełni popiera i moze jak ją namówię to podrzuci mu jakas kupę na chodnik, żeby wlazł jak będzie ode mnie wracał. HEHE...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.