Offopowe Zapuszczanie, część 50!

[kocurzyca]

Napisane przez Bellitudoo

Okres to jednak wyjątkowy czas w życiu kobiety.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez Bellitudoo

Wczoraj rozmawiałam z kuzynką z Londynu i właśnie mówiła, że upały straszne, a ludzie w kozuchach śmigają.

Takie widoki też sa. Ale to najczęściej spotykany widok wśród ludzi pochodzących z cieplejszego klimatu i stosunkowo niedawno przyjechali i jeszcze się nie przyzwyczaili. Ale to komicznie wygląda. W naszym odczuciu żar się leje z nieba, a tu ktoś w puchowej kurtce i zimowej czapce pomyka

Mam koleżankę, która przyjechała do UK z Australii rok temu. Jak jest mniej niż 15 stopni, ona już chodzi w zimowej kurtce. A zima była dla niej ciężka do przeżycia

[Smerfetkaa]

To u nas jedna dziewczyna w pracy ubiera sie w futro tzn do pracy w futre przychodzi i monster butach. Ale raczej to wynik podążania za jakimiś trendami + kompleks wzrostu. Bez sensu.

Najpierw myślałam, ze może ma tylko to futro, nie ma innej kurtki czy coś, ale ma Jak graliśmy w bilarda to miała ładną skórkę.
No ale buty niezmiennie te same.
Coś takiego, tylko wyższe i bez ćwieków:
http://1.bp.blogspot.com/-9zfwo6daI0...6+11.22.46.jpg

[Bellitudoo]

15 stopni. Taką temperaturę miałam tutaj w pierwszy dzień lata.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Miałam dziś długo spać, oczywiście obudziłam się jak zwykle.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Tak piszecie o tych Tatrach, Bieszczadach, Łebie... Chętnie bym sobie gdzieś pojechała ale w tym roku nie ma szans. Muszę siedzieć na tyłku i czekać aż Siostra urodzi a potem pomagać przy malutkiej.

[trinee]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;47014230]Tak piszecie o tych Tatrach, Bieszczadach, Łebie... Chętnie bym sobie gdzieś pojechała ale w tym roku nie ma szans. Muszę siedzieć na tyłku i czekać aż Siostra urodzi a potem pomagać przy malutkiej.[/QUOTE]

Nie martw się . Ja też w tym roku muszę siedzieć na tyłku. Może zrobię sobie ze 2-3 dni wolnego w tygodniu, ale i tak nigdzie nie pojadę- brak kasy. Właśnie zostałam zjechana od góry do dołu przez własną matkę, bo chciałam zrobić sobie tydzień wolnego w lipcu. Nie ma to jak przypominać mi o długu wobec właściciela lokalu i małej ilości (obecnie) klientów, oraz niezarabianiu dziennej stawki potrzebnej do utrzymania.


Coraz poważniej rozmyślam wizytę o lekarza po leki antydepresyjne

[Smerfetkaa]

Napisane przez trinee

Coraz poważniej rozmyślam wizytę o lekarza po leki antydepresyjne

Więc idź. Nie ma co czekać i się męczyć.


Mnie coś wzięło, rozchorowałam się. Akurat mam teraz dwa dni wolnego to mogę się kurować. Ale miałam inne plany

[Bellitudoo]

Trinee,

https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=180031 dawno włosów nie pokazywałam.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Asiu, gdzie jesteś? czemu nie spamujesz?

[moooniek]

Ja też się rozchorowałam
A wieczorem jadę się spotkać z przyjaciółką, bo za 2 dni wylatuje do Irlandii na stałe

[Czarna93]

Proszę mocno trzymać kciuki za mojego Tżta

[trinee]

Bell ale Ci szybko włosy rosną

Napisane przez Czarna93

Proszę mocno trzymać kciuki za mojego Tżta

trzymamy


Ja dziś mam mniej klientów i zamierzam o 17 iść do domu. Głowa mnie boli, poza tym powinnam poleżeć. Kolejny antybiotyk (od początku roku już chyba z 10), a ja na pełnych obrotach.

Teraz próbuję zrobić ładny bon podarunkowy od dzieci dla wychowawczyni. Ja i moje umiejętności tworzenia grafiki


Zrobił mi się gul na nosie po kremie, boli i zastanawiam się czy da się to jakoś usunąć? Może któraś z Was ma pomysł?

[Bellitudoo]

taka podskórna gulka? Póbuj mascią ichtiolową.

[Maryha_ah]

Napisane przez Bellitudoo

Caly dzien mam dziś apetety na dziwne rzeczy. Zjadłam nawet trochę Nutelli, która normalnie jesy dla mnie za słodka. ale szczytem byla moja kolacja-jogurt naturalny, na to ogórek kiszony, a to popite sokiem pomarańczowym. Tż się załamał jak to zobaczył.

A pamiętasz mój mięsny atak podczas @?

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;47014230]Tak piszecie o tych Tatrach, Bieszczadach, Łebie... Chętnie bym sobie gdzieś pojechała ale w tym roku nie ma szans. Muszę siedzieć na tyłku i czekać aż Siostra urodzi a potem pomagać przy malutkiej.[/QUOTE]

Szkoda a siostra chce tak żebyś jej pomagała? jakbym urodziła dziecko to ostatnie, co by mi było potrzebne do opieki nad nim, to siostra myślę że to ważmy moment dla pary i pomoc owszem, jest potrzebna, ale co za dużo to nie zdrowo

Napisane przez trinee

Nie martw się . Ja też w tym roku muszę siedzieć na tyłku. Może zrobię sobie ze 2-3 dni wolnego w tygodniu, ale i tak nigdzie nie pojadę- brak kasy. Właśnie zostałam zjechana od góry do dołu przez własną matkę, bo chciałam zrobić sobie tydzień wolnego w lipcu. Nie ma to jak przypominać mi o długu wobec właściciela lokalu i małej ilości (obecnie) klientów, oraz niezarabianiu dziennej stawki potrzebnej do utrzymania.


Coraz poważniej rozmyślam wizytę o lekarza po leki antydepresyjne

Trinee mieszkasz z rodzicami? Wiesz, ja ograniczam kontakty z rodzicami kiedy zaczynają być toksyczni, bo też w niezły dołek potrafią mnie wpędzić. TŻ próbuje mnie oduczać przejmowania się tym co mówią, a ja staram się nad tym panować i nie dać sobie wejść na głowę. Widzę, że też masz z tym problem. -_-

Jak się pochwaliłam,, że udalo nam się odłożyć na zagraniczne wakacje to usłyszałam od ojca, że jesteśmy potwornie rozpuszczeni (?)

Napisane przez moooniek

Ja też się rozchorowałam
A wieczorem jadę się spotkać z przyjaciółką, bo za 2 dni wylatuje do Irlandii na stałe

Wiesz, że napisałaś, że to Ty wyjeżdżasz?

[moooniek]

Napisane przez Maryha_ah

Wiesz, że napisałaś, że to Ty wyjeżdżasz?

Dlaczego? Przecież napisałam wylatuje, a nie wylatuję

[Smerfetkaa]

Napisane przez moooniek

Dlaczego? Przecież napisałam wylatuje, a nie wylatuję

Ja tam się nie znam, ale pewnie chodzi o to, że Ty jesteś podmiotem w tym zdaniu i Ty jedziesz się spotkać i Ty wylatujesz?

Nie wiem. Jak teraz sobie przypomnę czego uczyliśmy się w szkole na j. polskim to aż się w głowie kręci

[moooniek]

Napisane przez Smerfetkaa

Ja tam się nie znam, ale pewnie chodzi o to, że Ty jesteś podmiotem w tym zdaniu i Ty jedziesz się spotkać i Ty wylatujesz?

Nie wiem. Jak teraz sobie przypomnę czego uczyliśmy się w szkole na j. polskim to aż się w głowie kręci

Myślałam szczerze mówiąc, że taka poprawność tyczy się zdań z imiesłowami przysłówkowymi
Dziękuję za poprawienie mnie

[Maryha_ah]

Napisane przez Smerfetkaa

Ja tam się nie znam, ale pewnie chodzi o to, że Ty jesteś podmiotem w tym zdaniu i Ty jedziesz się spotkać i Ty wylatujesz?

Nie wiem. Jak teraz sobie przypomnę czego uczyliśmy się w szkole na j. polskim to aż się w głowie kręci

Coś w tym stylu polski język trudny język, sama ostatnio zaczęłam zwracać uwagę na swoje błędy i robię ich całą masę najgorzej to z końcówkami "ę". Oduczyłam się ich właśnie przez internet, bo większość ludzi ich nie używa

[moooniek]

Napisane przez Maryha_ah

Coś w tym stylu polski język trudny język, sama ostatnio zaczęłam zwracać uwagę na swoje błędy i robię ich całą masę najgorzej to z końcówkami "ę". Oduczyłam się ich właśnie przez internet, bo większość ludzi ich nie używa

Ja w gimnazjum robiłam o wiele błędów mniej niż teraz
W LO miałam polonistę, który sam nie mówił poprawną polszczyzną i w ogóle nie zwracał na to uwagi.
Jakbym robiła jakieś błędy jeszcze, to poprawiaj mnie

[Smerfetkaa]

Napisane przez moooniek

Myślałam szczerze mówiąc, że taka poprawność tyczy się zdań z imiesłowami przysłówkowymi
Dziękuję za poprawienie mnie

hę?

O ile w szkole dobrze radziłam sobie z gramatyką, tak teraz nie wiem nic

[Czarna93]

Napisane przez Smerfetkaa

hę?

O ile w szkole dobrze radziłam sobie z gramatyką, tak teraz nie wiem nic

Same here


Chyba nigdy nie zrozumiem nastoletnich matek cieszących się ciąża na fejsbuku i tych gratulacji

[trinee]

Napisane przez Maryha_ah

Trinee mieszkasz z rodzicami? Wiesz, ja ograniczam kontakty z rodzicami kiedy zaczynają być toksyczni, bo też w niezły dołek potrafią mnie wpędzić. TŻ próbuje mnie oduczać przejmowania się tym co mówią, a ja staram się nad tym panować i nie dać sobie wejść na głowę. Widzę, że też masz z tym problem. -_-

Nie mieszkam. Tylko moja mama nie daje mi odciąć pępowiny. Jak tylko nie zadzwonię do niej to pretensje, że przychodzę, gdy czegoś potrzebuję i tym podobne. Mój Tż też wtłacza mi do głowy, że mam to olać.


Dzięki Bell za pomysł. Dziś tego gula potraktuję maścią ichtiolową

Ja też nie rozumiem powszechnego chwalenia się ciążą, zwłaszcza u nastolatek

[Maryha_ah]

Napisane przez trinee

Nie mieszkam. Tylko moja mama nie daje mi odciąć pępowiny. Jak tylko nie zadzwonię do niej to pretensje, że przychodzę, gdy czegoś potrzebuję i tym podobne. Mój Tż też wtłacza mi do głowy, że mam to olać.


Dzięki Bell za pomysł. Dziś tego gula potraktuję maścią ichtiolową

Ja też nie rozumiem powszechnego chwalenia się ciążą, zwłaszcza u nastolatek

Im to chyba jakoś łatwiej przychodzi my się przejmujemy każdą kąśliwą uwagą od rodziców a oni wypinają się na temat i mają łatwiej.

[moooniek]

Napisane przez trinee

Ja też nie rozumiem powszechnego chwalenia się ciążą, zwłaszcza u nastolatek

Ja też nie

[Maryha_ah]

Byłam w biedronie po słodycze -_-

[Bellitudoo]

Ja bardziej nie rozumiem jak można nie dbać o antykoncepcję, czasami nawet całkiem świadomie. To mnie bardzo dziwi. A co rozumiecie przez chwalenie się? Bo ja tam rozumiem, że ktoś ma potrzebę podzielenia się tym ze światem, to chyba normalne. Chyba, że mówicie o relacji na żywo z sikania na test, z każdego usg. Miałam taką w znajomych na fejsie, nie dało się wytrzymać z tymi postami.

[kocurzyca]

Napisane przez Czarna93

Chyba nigdy nie zrozumiem nastoletnich matek cieszących się ciąża na fejsbuku i tych gratulacji

To się chyba wyrazy współczucia należą. Ale ja stara jestem. Nie znam się

[Maryha_ah]

To i ja powiem czego nie rozumiem.

Chwalenia się jak wariaci cudzym dzieckiem. "Będę ciocią; już za 6 miesięcy będę ciocią; jestem taka dumna bo będę ciocią; za 4 miesiące będę ciocią; już zostałam ciocią; oto moje ukochane maleństwo; jestem taka dumna z mojego szkraba; ukochany szkrab cioci już ma ząbka" i tak w kółko. Nie wiem z czego tu być dumnym i czemu ludzie tak się podniecają nie swoimi dziećmi?

Już przez to na fejsie podejrzałam kilka dziewczyn o potomstwo, a one po prostu zasypywały internet swoimi zdjęciami z chrześnicami, bratanicami itd. Jak karmią, jak tulą, no wszystko, jakby było ich.

Olewania antykoncepcji też nie rozumiem, ale to już jest szczyt głupoty a nie dziwaczne zachowanie, szczególnie w pewnym wieku inna kategoria

A co do chwalenia się... Ja generalnie też bym chciała taką wiadomością się podzielić, to mnie generalnie nie dziwi. Dopóki nie zakrawa to o paranoje to wszystko jest ok

[Bellitudoo]

Aaa tego tez nie rozumiem!

[Asia19x]

Dzień dobry

Witamy się w nowym wątku

Ostatnie dni nie należały do najprzyjemniejszych, całe 8 dni w szpitalu, ale na szczęście mam się lepiej, odpukać.

[Bellitudoo]

Ojej, właśnie dziś się zastanawiałam czy wszystko w porządku, bo tak zamilkłaś. Co się działo? Najważniejsze, że już ok.

[Smerfetkaa]

Napisane przez Maryha_ah

To i ja powiem czego nie rozumiem.

Chwalenia się jak wariaci cudzym dzieckiem. "Będę ciocią; już za 6 miesięcy będę ciocią; jestem taka dumna bo będę ciocią; za 4 miesiące będę ciocią; już zostałam ciocią; oto moje ukochane maleństwo; jestem taka dumna z mojego szkraba; ukochany szkrab cioci już ma ząbka" i tak w kółko. Nie wiem z czego tu być dumnym i czemu ludzie tak się podniecają nie swoimi dziećmi?

Już przez to na fejsie podejrzałam kilka dziewczyn o potomstwo, a one po prostu zasypywały internet swoimi zdjęciami z chrześnicami, bratanicami itd. Jak karmią, jak tulą, no wszystko, jakby było ich.

Olewania antykoncepcji też nie rozumiem, ale to już jest szczyt głupoty a nie dziwaczne zachowanie, szczególnie w pewnym wieku inna kategoria

A co do chwalenia się... Ja generalnie też bym chciała taką wiadomością się podzielić, to mnie generalnie nie dziwi. Dopóki nie zakrawa to o paranoje to wszystko jest ok

A ja mam na fejsie zdjęcie z siostrzeńcem

Asia, co się działo?