Gdy prawiczek idzie do prostytutki...

[201607040950]

Napisane przez carolina662

Że to on?

Tak.
Iluż może być wrażliwych emocjonalnie psychopatów, skrzywdzonych przez głupie kobiety, pomiatające prawiczkami a uganiające się za zdradzającymi i agresywnymi facetami. Do tego rozpaczliwa potrzeba akceptacji od kobiet dla tej swojej kampanii mszczenia się na świecie za jego krzywdy, którą niezmiennie otrzymuje, biedny chłopiec.

[thirky]

Napisane przez adeedra

Tak.
Iluż może być wrażliwych emocjonalnie psychopatów, skrzywdzonych przez głupie kobiety, pomiatające prawiczkami a uganiające się za zdradzającymi i agresywnymi facetami. Do tego rozpaczliwa potrzeba akceptacji od kobiet dla tej swojej kampanii mszczenia się na świecie za jego krzywdy, którą niezmiennie otrzymuje, biedny chłopiec.

To nie on

[201607040950]

Napisane przez thirky

To nie on

Bo?

[thirky]

Napisane przez adeedra

Bo?

Kobieca intuicja mi podpowiada.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Tak.
Iluż może być wrażliwych emocjonalnie psychopatów, skrzywdzonych przez głupie kobiety, pomiatające prawiczkami a uganiające się za zdradzającymi i agresywnymi facetami. Do tego rozpaczliwa potrzeba akceptacji od kobiet dla tej swojej kampanii mszczenia się na świecie za jego krzywdy, którą niezmiennie otrzymuje, biedny chłopiec.

Takich to akurat jest wielu.

Nie chce mi się czytać ani szukać, było już o Chodakowskiej? Jak było, to Beta.

[thirky]

Napisane przez stewardesa

Takich to akurat jest wielu.

Nie chce mi się czytać ani szukać, było już o Chodakowskiej? Jak było, to Beta.

Nie

[stewardesa]

Napisane przez thirky

Nie

Może dopiero będzie albo lepiej się kryje.

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

Takich to akurat jest wielu.

Nie chce mi się czytać ani szukać, było już o Chodakowskiej? Jak było, to Beta.

A on jest jeden. To samo pisze, tak samo pisze. Wojewódzkiego też jeszcze nie było.

[blackdannce]

wiecie co ten gosc jest tak dziwny ze lepiej zeby dal zarobic dziwce niz niszczyl zycie normalnej kobiecie serio...
straszny egoista tak wybrzydza a jak wiadomo kto wybrzydza ten nie rucha ^^

[MelaGibbon]

Moim zdaniem najrozsądniej byłoby jednak iść. Teksty pt. "być może przyszła twoja dziewczyna tego nie zaakceptuje" to kompletne nieporozumienie. Po pierwsze nie wiadomo czy ta dziewczyna w ogóle się pojawi, po drugie, nie wiemy czy tego nie zaakceptuje, po trzecie - i najważniejsze - nie masz żadnego obowiązku informować ją o tym. To twoje życie, do którego masz pełne prawo.

Wypowiedzi o wykorzystywaniu kobiet i przyczynianiu się do tego procederu - ręce opadają. Zdecydowana większość prostytutek w Polsce zajmuje się tym z wyboru. Pod względem moralnym korzystanie z ich usług jest bez zarzutu.

Tylko - i niech uważnie posłuchają mnie wszyscy młodzi chłopacy, którzy chcą spróbować - POŚWIĘĆCIE TROCHĘ CZASU I KASY na wybór tej właściwej. Prawdą jest, że 90% prostytutek to osoby chamskie i leniwe, o czym łatwo się przekonać czytając odpowiednie forum. Idąc więc do pierwszej lepszej tylko dlatego, że miała ładne zdjęcia na roksie (niemal na bank fałszywe) to pewność porażki, poczucia oszukania i zmarnowanych pieniędzy. Pointeresujcie się, poczytajcie opinie w necie (jeśli nie ma opinii, odpuścić), nie bójcie się zadzwonić i spytać o wachlarz usług. No i nie bójcie się ZREZYGNOWAĆ i wyjść, jeśli już przekroczycie próg mieszkania, a otworzy wam Shrek w niczym nie przypominający modelki ze zdjęć.

Ktoś napisał, że tylko regularny seks jest w stanie dać pewne poczucie satysfakcji. Dlatego z góry radzę wpisać sobie takie wizyty w budżet.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez Peg

Sorry, ale podejście do życia niektórych z was jest kompletnie nierealistyczne i przeidealizowane.

Takie z was obrończynie moralności, a nie umiecie wczuć się w sytuację chłopaka. Ma 27 lat, nie miał do tej pory doświadczeń seksualnych i jest mu z tym źle, bo dla faceta ta sfera ma ogromne znaczenie wpływające na całe jego poczucie wartości. Nie mówimy tu przecież o cynicznym hedoniście, który korzystanie z usług prostytutek traktuje jak codzienną formę zaspokajania swoich potrzeb. Mówimy o nieśmiałym chłopaku, który chce się pozbyć kompleksów i uwierzyć, że potrafi "to" robić.

Bez obrazy, ale teraz to twoje podejście jest nierealistyczne. Udowadniasz to mówiąc pogardliwie o tych, którzy korzystają regularnie - a niestety fakty są takie, że "nieśmiały prawiczek", który od lat nie ma dziewczyny i nie umie jej znaleźć, też będzie musiał korzystać regularnie i traktować to jako "codzienną" (na ile budżet pozwoli) formę zaspokajania swoich potrzeb. Bo inaczej pojedyncza wizyta nic mu nie da, dalej nie będzie mieć życia seksualnego, które - umówmy się - jest bardzo ważne a jego brak prowadzi do frustracji.

Nie rozumiem też czemu ktoś, kto nie ma dziewczyny z wyboru i z wyboru chodzi do domu pod czerwoną latarnią, miałby być zły, brudny i niemoralny, w przeciwieństwie do kogoś kogo "zmusiła" nieśmiałość. Plis. Ani jeden ani drugi nikogo nie krzywdzi.

[201607040940]

Napisane przez MelaGibbon;60999916
Wypowiedzi o wykorzystywaniu kobiet i przyczynianiu się do tego procederu - ręce opadają.[B

Zdecydowana większość prostytutek w Polsce zajmuje się tym z wyboru. [/B]Pod względem moralnym korzystanie z ich usług jest bez zarzutu..

zdecydowana większość to nie 100%. Więc zawsze jest możliwość trafienia na osobę która została zmuszona do prostytucji. Klient nigdy nie ma pewności że prostytutka trudni się tym procederem z własnej woli. W Polsce był rosyjski gang który namierzał cichodajki i potem zmuszał je do regularnej prostytucji. To że dziewczyna uprawia seks za kasę od czasu do czasu na własne konto - nie znaczy że ma ochotę tak pracować 24/24 przy drodze lub w burdelu na konto alfonsa

[MelaGibbon]

Napisane przez Gosiaczek1969

zdecydowana większość to nie 100%. Więc zawsze jest możliwość trafienia na osobę która została zmuszona do prostytucji. Klient nigdy nie ma pewności że prostytutka trudni się tym procederem z własnej woli. W Polsce był rosyjski gang który namierzał cichodajki i potem zmuszał je do regularnej prostytucji. To że dziewczyna uprawia seks za kasę od czasu do czasu na własne konto - nie znaczy że ma ochotę tak pracować 24/24 przy drodze lub w burdelu na konto alfonsa

Jest też szansa, że fryzjerka która mnie strzyże, jest zmuszana przez swojego męża do pracy, bita, poniżana, a on przepija wypłatę, którą ona przynosi.

[201607111003]

Troll który nie wie o czym mówi, tak se z dupy tezę wyjął pisze drugiemu mizoginowi że spoko stary - rzygam.

[201607111028]

Napisane przez Elion

Troll który nie wie o czym mówi, tak se z dupy tezę wyjął pisze drugiemu mizoginowi że spoko stary - rzygam.

Ostatnio się mnożą jak grzybki po deszczu

[201607040940]

Napisane przez MelaGibbon

Jest też szansa, że fryzjerka która mnie strzyże, jest zmuszana przez swojego męża do pracy, bita, poniżana, a on przepija wypłatę, którą ona przynosi.

porównujesz prostytucję do fryzjerstwa? Ależ "trafne" i "logiczne" porównanie.

Napisane przez carolina662

Ostatnio się mnożą jak grzybki po deszczu

parę dni wolnego to dzieci się nudzą.

[MelaGibbon]

Napisane przez Gosiaczek1969

porównujesz prostytucję do fryzjerstwa? Ależ "trafne" i "logiczne" porównanie.

Przeczytaj mój post jeszcze raz.

[201607040940]

Napisane przez MelaGibbon

Przeczytaj mój post jeszcze raz.

no przeczytałam i.... ? Co masz na myśli?
Bo porównałeś też małżeństwo z relacją prostytutka/alfons. Uważasz te relacje za równoważne?

[201607111028]

Eh, ale czemu akurat na wizaż muszą przyłazić?

[201607040940]

Napisane przez carolina662

Eh, ale czemu akurat na wizaż muszą przyłazić?

bo jest popularny, zawsze jest z kim pogadać, bez większych konsekwencji przedstawić swoje bardziej lub mniej kontrowersyjne poglądy ... Żeby poćwiczyć erystykę... żeby zrobić guanoburzę

[201607111028]

Napisane przez Gosiaczek1969

bo jest popularny, zawsze jest z kim pogadać, bez większych konsekwencji przedstawić swoje bardziej lub mniej kontrowersyjne poglądy ... Żeby poćwiczyć erystykę... żeby zrobić guanoburzę

Ja wiem, to smutne pytanie retoryczne... Taki krzyk rozpaczy

[MelaGibbon]

Napisane przez Gosiaczek1969

no przeczytałam i.... ? Co masz na myśli?
Bo porównałeś też małżeństwo z relacją prostytutka/alfons. Uważasz te relacje za równoważne?

A jak zmierzyć ważność relacji? Jedyne co jest pewne to to, że obie są toksyczne i krzywdzące. Podobnie jest masa nieszczęśliwych kasjerek, które doświadczają mobbingu, ale mają kredyty i nie mają za bardzo możliwości odejścia, oraz masa dzieci wykorzystywanych do produkcji gadżetów technologicznych. Nawet jak kupujesz udko z kurczaka to nie możesz być pewna że kurczak poniósł humanitarną śmierć.
Nie jesteśmy zbawicielami świata. Musimy coś jeść, musimy się w coś ubrać, z telefonów rezygnować nie chcemy, seksu też niektórzy potrzebują. Jak prostytutka się oferuje, i nie ma podstaw podejrzewać, że jest zmuszana, to można korzystać. Jak mimo to okaże się, że jednak była zmuszana, to jesteśmy bezradni. Gdyby nikt nie korzystał, to miliony dziewczyn, które robią to z własnej woli, nie mogłyby pracować w ten sposób, musiałyby iść tyrać za grosze.

[Frezja__]

Napisane przez MelaGibbon

Gdyby nikt nie korzystał, to miliony dziewczyn, które robią to z własnej woli, nie mogłyby pracować w ten sposób, musiałyby iść tyrać za grosze.

Szmutne

[201607040940]

Napisane przez MelaGibbon

A jak zmierzyć ważność relacji? Jedyne co jest pewne to to, że obie są toksyczne i krzywdzące. Podobnie jest masa nieszczęśliwych kasjerek, które doświadczają mobbingu, ale mają kredyty i nie mają za bardzo możliwości odejścia, oraz masa dzieci wykorzystywanych do produkcji gadżetów technologicznych. Nawet jak kupujesz udko z kurczaka to nie możesz być pewna że kurczak poniósł humanitarną śmierć.
Nie jesteśmy zbawicielami świata. Musimy coś jeść, musimy się w coś ubrać, z telefonów rezygnować nie chcemy, seksu też niektórzy potrzebują. Jak prostytutka się oferuje, i nie ma podstaw podejrzewać, że jest zmuszana, to można korzystać. Jak mimo to okaże się, że jednak była zmuszana, to jesteśmy bezradni. Gdyby nikt nie korzystał, to miliony dziewczyn, które robią to z własnej woli, nie mogłyby pracować w ten sposób, musiałyby iść tyrać za grosze.

Żyjąc dokonujemy wyborów i wpływamy na otoczenie. Jeżeli prostytutki nie miałyby wzięcia to by ich nie zmuszano. Proste. Korzystając z usług prostytutek napędzasz rynek i jesteś winien niedoli tych które są zmuszane.
Jeżeli zastanawiasz się nad pochodzeniem kurczaka w KFC - można kurę kupić u gospodarza, jeżeli szkoda Ci kasjerek w markecie - bądź dla nich milszy żeby łatwiej im było pracować, jeżeli coś budzi Twój sprzeciw - reaguj a nie przechodź nad sprawą obojętnie.
Uważam że ludzie mają wpływ na otoczenie , najgorzej jest powiedzieć że jest jak jest i nie da się z tym nic zrobić.

[MelaGibbon]

Napisane przez Gosiaczek1969

Żyjąc dokonujemy wyborów i wpływamy na otoczenie. Jeżeli prostytutki nie miałyby wzięcia to by ich nie zmuszano. Proste. Korzystając z usług prostytutek napędzasz rynek i jesteś winien niedoli tych które są zmuszane.
Jeżeli zastanawiasz się nad pochodzeniem kurczaka w KFC - można kurę kupić u gospodarza, jeżeli szkoda Ci kasjerek w markecie - bądź dla nich milszy żeby łatwiej im było pracować, jeżeli coś budzi Twój sprzeciw - reaguj a nie przechodź nad sprawą obojętnie.
Uważam że ludzie mają wpływ na otoczenie , najgorzej jest powiedzieć że jest jak jest i nie da się z tym nic zrobić.

A jeśli żal ci prostytutek, że mogą być zmuszane, to bądź dla nich milszy. I szukaj wśród Polek mających dobre opinie. Proste.

[201607040940]

Napisane przez MelaGibbon

A jeśli żal ci prostytutek, że mogą być zmuszane, to bądź dla nich milszy. I szukaj wśród Polek mających dobre opinie. Proste.

jestem kobietą. I nie korzystam z usług prostytutek ani kobiet ani mężczyzn. Więc ta droga jest dla mnie zamknięta.

Zrównujesz napędzanie i finansowanie przestępczości zorganizowanej z nieetycznym biznesem? To tak jakby porównać mord z no nie wiem .... kradzieżą roweru? Jedno i drugie nieetyczne. Ale mord jest gorszy.

[MelaGibbon]

Napisane przez Gosiaczek1969

jestem kobietą. I nie korzystam z usług prostytutek ani kobiet ani mężczyzn. Więc ta droga jest dla mnie zamknięta.

Ja też jestem kobietą, co widać po moim nicku.

Zrównujesz napędzanie i finansowanie przestępczości zorganizowanej z nieetycznym biznesem? To tak jakby porównać mord z no nie wiem .... kradzieżą roweru? Jedno i drugie nieetyczne. Ale mord jest gorszy.

Jedzenie mięsa zwierząt, które miały swoje życie, potrzeby, itp. i zostały zabite tylko po to żebyś miała kotleta na talerzu też nie wydaje się zbyt etyczne. A jednak mało kto decyduje się na wegetarianizm (co zresztą i tak nie ma żadnego sensu, ponieważ mój wegetarianizm nie uratuje ani jednego zwierzęcia).
Prostytutki z kolei zaspokajają fundamentalne potrzeby ludzkie, wiele z nich robi to z wyboru, więc ludzie korzystają. Jeśli jakiś Stasiek korzysta regularnie, to nie jest jego wina, że ktoś może być wykorzystywany. Mógłby przestać tam chodzić (spytaj jego stałych usługodawczyń czy tego chcą) i - tak jak w wypadku weganizmu - nie ocali to ani jednej kobiety spośród tych, które faktycznie są wykorzystywane.
Owszem, gdyby WSZYSCY przestali korzystać, wtedy problem by się rozwiązał. Ale WSZYSCY nie przestaną, jest to niewykonalne. Więc nie ma też sensu żeby jakiś Stasiek wychodził przed szereg, bo jego samotna ofiara nic nie da.

[201607040940]

Napisane przez MelaGibbon

Jedzenie mięsa zwierząt, które miały swoje życie, potrzeby, itp. i zostały zabite tylko po to żebyś miała kotleta na talerzu też nie wydaje się zbyt etyczne. A jednak mało kto decyduje się na wegetarianizm (co zresztą i tak nie ma żadnego sensu, ponieważ mój wegetarianizm nie uratuje ani jednego zwierzęcia).
Prostytutki z kolei zaspokajają fundamentalne potrzeby ludzkie, wiele z nich robi to z wyboru, więc ludzie korzystają. Jeśli jakiś Stasiek korzysta regularnie, to nie jest jego wina, że ktoś może być wykorzystywany. Mógłby przestać tam chodzić (spytaj jego stałych usługodawczyń czy tego chcą) i - tak jak w wypadku weganizmu - nie ocali to ani jednej kobiety spośród tych, które faktycznie są wykorzystywane.
Owszem, gdyby WSZYSCY przestali korzystać, wtedy problem by się rozwiązał. Ale WSZYSCY nie przestaną, jest to niewykonalne. Więc nie ma też sensu żeby jakiś Stasiek wychodził przed szereg, bo jego samotna ofiara nic nie da.

jak najbardziej da. Kwestia podejścia. Jestem zwolenniczką inicjatyw oddolnych (nomen omen). Gdyby prostytutki były rejestrowane/ miały pensje/ emerytury/ związki zawodowe/ odprowadzany zus/ nie było przypadków porwań do burdeli/ nie było nadużyć (polecam film o nastoletniej prostytucji - Świnki) to bym złego słowa nie powiedziała. A tak amatorom płatnej miłości mówię NIE. Podobnie z konsumpcją dóbr - można nie kupować nieetycznie produkowanej żywności, nie kupować w nieetycznie traktujących pracowników sklepach. Warto popierać etyczny biznes. A prostytucja nie jest etyczna. Nie ma związku przyczynowo skutkowego między "prostytutki robią to z własnego wyboru" a "klienci korzystają". Większość klientów ma potrzebę, ma pieniądze więc płaci i korzysta. Nie zastanawiając się na tym że finansuje przestępczość zorganizowaną.

[MelaGibbon]

Napisane przez Gosiaczek1969

jak najbardziej da. Kwestia podejścia. Jestem zwolenniczką inicjatyw oddolnych (nomen omen). Gdyby prostytutki były rejestrowane/ miały pensje/ emerytury/ związki zawodowe/ odprowadzany zus/ nie było przypadków porwań do burdeli/ nie było nadużyć (polecam film o nastoletniej prostytucji - Świnki) to bym złego słowa nie powiedziała. A tak amatorom płatnej miłości mówię NIE. Podobnie z konsumpcją dóbr - można nie kupować nieetycznie produkowanej żywności, nie kupować w nieetycznie traktujących pracowników sklepach. Warto popierać etyczny biznes. A prostytucja nie jest etyczna. Nie ma związku przyczynowo skutkowego między "prostytutki robią to z własnego wyboru" a "klienci korzystają". Większość klientów ma potrzebę, ma pieniądze więc płaci i korzysta. Nie zastanawiając się na tym że finansuje przestępczość zorganizowaną.

Powtarzam: dla seks-biznesu nie ma żadnego znaczenia czy jakiś Janusz chodzi, czy nie. Nikogo tym nie uratuje ponieważ prostytutka żyje z WIELU klientów, a nie z jednego Janusza, na którym spoczywają losy świata. Podobnie kurczaki zabijane są dla milionów ludzi, i ile ma być zabitych, tyle będzie, nieważne że ja nie kupię. Czy ty tego nie rozumiesz?

[olatolas]

Prostytucja temat rzeka.
A czy kiedyś pomyśleliście co by było jakby nie było prostytutek? Co by robili sfrustrowane prawiczki, albo np typy spod ciemnej gwiazdy których nie chce żadna kobieta? Na pewno ilość gwałtów była by znacznie większa.

Teraz mało jest typowych "burdeli" i większość pracuje albo na telefon, albo przyjmuje klientów w wynajmowanym mieszkaniu.
Nie sądzę, że są zmuszane, bo nawet jak się zdarzy, że ktoś ze chcą się "podłączyć" pod ten biznes, to przeciez nie są przetrzymywane siłą w mieszkaniu 24/h wychodzą z budynku, mają kontakt z otoczeniem, mają komórki, i zawsze można zgłosić odpowiednim organom.
Wchodząc do tej branży wiadomo jak jest, że może się zdarzyć, że ktoś będzie chciał zostać takiej dziewczyny alfonsem, czy ktoś zgłosi się po haracz, ale tak może być w każdej branży, ktoś po haracz może przyjść nawet do kawiarni czy restauracji.
Ryzyko istnieje, ale na siłę nikt nikogo nie trzyma, zgłosić na policję czy wycofać się definitywnie zawsze można.
Piszecie jakby faceci nie korzystali toby tego nie było, ale duża część prostytutek działa na swój rachunek i oni chcą klientów, chcą tego interesu.
Często są to studentki, które dorabiają studiując, i nie jedna woli wypiąć tyłek przez kilka/kilkanascie minut i zarobic 200 zł niż tyrac 20h w jakimś kfc. Bo biorąc godzinę nikt nie bzyka godzinę przeważnie do pierwszej ejakulacji i pa pa.

Dziwi mnie jedno, a mianowicie, że nie rozumiecie dlaczego niektórzy faceci, a często prawiczki idą do prostytutki, piszecie, że lepiej dziewczyne poszukac.
Ale to nie jest tak, że oni nie mogą znaleźć żadnej dziewczyny, tylko nie mogą poderwac takiej która im się podoba.
Jesli chłopak nie jest zbyt przystojny, może miec nadwagę, etc, jakiś uczeń, czy pracujący za te 1500 pisząc krótko nie bogaty, gdzie nie ma szans aby jakaś poleciała na kasę, a pragnie on szczupłej blondynki czy brunetki, do tego ŁADNEJ to jakie on ma szanse? Czy jesli ty byś była ładna, szczupła, i do ciebie startował mało przystojny chłopak z nadwagą pracujący gdzieś tam za 1500 związałabyś się? Ja nie! I tak chłopak marzy o takiej dziewczynie, u której nie ma i nigdy nie będzie miał szansy, to co ma robić? Idzie.....zapłaci ale ma. Nawet nie o to chodzi, czy będzie miał ją regularnie, ale bardzo podbuduje to jego ego, że sobie "zaliczył" extra laskę, coś w stylu piękne są Karaiby, nie ma możliwości aby tam zamieszkac, ale czy nie cudownie pobyć tam kilka dni? To samo z dziewczyna, chłopak niezbyt atrakcyjny i bez kasy, nie ma szans u pieknej dziewczyny, ale za kase ma szanse pobyc z nia chociaz przez chwilę, przeżyć z nią orgazm, dotykać, pieścić, obejrzeć nago. Dla faceta to szczęście.
Nie da się ukryć że facetom wygląd jest najważniejszy, i niestety nie jest tak, że facet o słabej atrakcyjności, nagle nie ogląda się za ładnymi dziewczynami, i podobają mu się puszyste laski. Pragnienia mają jak pozostali faceci Ale za to szanse znikome na poderwanie jakiejś atrakcyjnej.
I jeszcze jedna sprawa, są ludzie którzy nie mają szczęścia.
Był kiedyś wątek, jak często pożadacie jakiegoś faceta, i padały odpowiedzi że raz czy kilka razy w roku, niektórzy że kilka facetów w całym życiu, to jakie szanse ma facet że będziemy pożadac własnie jego? Może być jeden facet który będzie spotykał ciągle jakieś dziewczyny które będą na niego lecieć, a inny może latami nie spotkac żadnego i każda poznana przez niego dziewczyna będzie dla niego tylko koleżanką, bo chemii brak, niestety przykre ale prawdziwe, facet tez musi miec szczęście, aby dziewczyna go pożądała.
Co innego nam kobietom, nawet jak jesteśmy przeciętnej urody, to na seks znaleźć amatora żaden problem, wystarczy ładnie suę ubrać-seksownie, jakiś makijaż, wyjśc do klubu czy profil na badoo, i setki propozycji, faceci niestety tak nie mają, muszą mieć szczęście aby spotkać taką która będzie ich pożądać, i niestety stawianie drinków w barze nie pomoże, od tego dziewczyna chcicy na niego nie dostanie.

[MelaGibbon]

Napisane przez olatolas

Prostytucja temat rzeka.
A czy kiedyś pomyśleliście co by było jakby nie było prostytutek? Co by robili sfrustrowane prawiczki, albo np typy spod ciemnej gwiazdy których nie chce żadna kobieta? Na pewno ilość gwałtów była by znacznie większa.

Teraz mało jest typowych "burdeli" i większość pracuje albo na telefon, albo przyjmuje klientów w wynajmowanym mieszkaniu.
Nie sądzę, że są zmuszane, bo nawet jak się zdarzy, że ktoś ze chcą się "podłączyć" pod ten biznes, to przeciez nie są przetrzymywane siłą w mieszkaniu 24/h wychodzą z budynku, mają kontakt z otoczeniem, mają komórki, i zawsze można zgłosić odpowiednim organom.
Wchodząc do tej branży wiadomo jak jest, że może się zdarzyć, że ktoś będzie chciał zostać takiej dziewczyny alfonsem, czy ktoś zgłosi się po haracz, ale tak może być w każdej branży, ktoś po haracz może przyjść nawet do kawiarni czy restauracji.
Ryzyko istnieje, ale na siłę nikt nikogo nie trzyma, zgłosić na policję czy wycofać się definitywnie zawsze można.
Piszecie jakby faceci nie korzystali toby tego nie było, ale duża część prostytutek działa na swój rachunek i oni chcą klientów, chcą tego interesu.
Często są to studentki, które dorabiają studiując, i nie jedna woli wypiąć tyłek przez kilka/kilkanascie minut i zarobic 200 zł niż tyrac 20h w jakimś kfc. Bo biorąc godzinę nikt nie bzyka godzinę przeważnie do pierwszej ejakulacji i pa pa.

Dziwi mnie jedno, a mianowicie, że nie rozumiecie dlaczego niektórzy faceci, a często prawiczki idą do prostytutki, piszecie, że lepiej dziewczyne poszukac.
Ale to nie jest tak, że oni nie mogą znaleźć żadnej dziewczyny, tylko nie mogą poderwac takiej która im się podoba.
Jesli chłopak nie jest zbyt przystojny, może miec nadwagę, etc, jakiś uczeń, czy pracujący za te 1500 pisząc krótko nie bogaty, gdzie nie ma szans aby jakaś poleciała na kasę, a pragnie on szczupłej blondynki czy brunetki, do tego ŁADNEJ to jakie on ma szanse? Czy jesli ty byś była ładna, szczupła, i do ciebie startował mało przystojny chłopak z nadwagą pracujący gdzieś tam za 1500 związałabyś się? Ja nie! I tak chłopak marzy o takiej dziewczynie, u której nie ma i nigdy nie będzie miał szansy, to co ma robić? Idzie.....zapłaci ale ma. Nawet nie o to chodzi, czy będzie miał ją regularnie, ale bardzo podbuduje to jego ego, że sobie "zaliczył" extra laskę, coś w stylu piękne są Karaiby, nie ma możliwości aby tam zamieszkac, ale czy nie cudownie pobyć tam kilka dni? To samo z dziewczyna, chłopak niezbyt atrakcyjny i bez kasy, nie ma szans u pieknej dziewczyny, ale za kase ma szanse pobyc z nia chociaz przez chwilę, przeżyć z nią orgazm, dotykać, pieścić, obejrzeć nago. Dla faceta to szczęście.
Nie da się ukryć że facetom wygląd jest najważniejszy, i niestety nie jest tak, że facet o słabej atrakcyjności, nagle nie ogląda się za ładnymi dziewczynami, i podobają mu się puszyste laski. Pragnienia mają jak pozostali faceci Ale za to szanse znikome na poderwanie jakiejś atrakcyjnej.
I jeszcze jedna sprawa, są ludzie którzy nie mają szczęścia.
Był kiedyś wątek, jak często pożadacie jakiegoś faceta, i padały odpowiedzi że raz czy kilka razy w roku, niektórzy że kilka facetów w całym życiu, to jakie szanse ma facet że będziemy pożadac własnie jego? Może być jeden facet który będzie spotykał ciągle jakieś dziewczyny które będą na niego lecieć, a inny może latami nie spotkac żadnego i każda poznana przez niego dziewczyna będzie dla niego tylko koleżanką, bo chemii brak, niestety przykre ale prawdziwe, facet tez musi miec szczęście, aby dziewczyna go pożądała.
Co innego nam kobietom, nawet jak jesteśmy przeciętnej urody, to na seks znaleźć amatora żaden problem, wystarczy ładnie suę ubrać-seksownie, jakiś makijaż, wyjśc do klubu czy profil na badoo, i setki propozycji, faceci niestety tak nie mają, muszą mieć szczęście aby spotkać taką która będzie ich pożądać, i niestety stawianie drinków w barze nie pomoże, od tego dziewczyna chcicy na niego nie dostanie.

Chociaż to troll, zgadzam się ze wszystkim. Mówienie, żeby sobie znaleźli dziewczyny to nieporozumienie.