Czy faceci nie mają za dużych wymagań?

[normalnyFacet]

Napisane przez mezczyzna___

Nie zgadzam się. Prostactwo nie świadczy dobrze o człowieku, a ocenianie kogoś po wyglądzie, tym bardziej kogoś kogo nie znamy, wypunktowywanie cech wyglądu jest zwyczajnie prostackie. Nie różni się to niczym od szukania "fajnej dupy", "sporych piersi" itp. Znam kobiety, które potrafią bardzo kulturalnie i szybko pozbyć się adoratora bez odnoszenia się do jego cech fizycznych. Jednak wymaga to trochę obycia i ogłady. Wiadomo, że zawsze łatwiej napisać "szukam wysokiego, opalonego i MIĘŚNIAKA z dużym bicepsem", bo to nie wymaga wyżej wymienionych.

.... bo sama mam 180 cm i lubię uczęszczać na siłownię

[Inesse]

Napisane przez mezczyzna___

Nie zgadzam się. Prostactwo nie świadczy dobrze o człowieku, a ocenianie kogoś po wyglądzie, tym bardziej kogoś kogo nie znamy, wypunktowywanie cech wyglądu jest zwyczajnie prostackie. Nie różni się to niczym od szukania "fajnej dupy", "sporych piersi" itp. Znam kobiety, które potrafią bardzo kulturalnie i szybko pozbyć się adoratora bez odnoszenia się do jego cech fizycznych. Jednak wymaga to trochę obycia i ogłady. Wiadomo, że zawsze łatwiej napisać "szukam wysokiego, opalonego i MIĘŚNIAKA z dużym bicepsem", bo to nie wymaga wyżej wymienionych.

Czym innym jest dobór kryteriów - i tu się zgodzę - zwracanie uwagi jedynie na wygląd nie jest najsensowniejszym postępowaniem, aczkolwiek wiem - niektórzy tak robią. To ich problem.
Czym innym jest mówienie od początku wprost o swoich kryteriach. I jeśli ktoś ma pewne kryteria, bez spełnienia których nie ma mowy o związku - to lepiej żeby powiedział o nich na początku.

[elvegirl]

Napisane przez mezczyzna___

Nie zgadzam się. Prostactwo nie świadczy dobrze o człowieku, a ocenianie kogoś po wyglądzie, tym bardziej kogoś kogo nie znamy, wypunktowywanie cech charakteru jest zwyczajnie prostackie. Nie różni się to niczym od szukania "fajnej dupy", "sporych piersi" itp.

Ja nie uważam wypunktowania preferencji na portalu randkowym za prostactwo, a właśnie za konkretne podejście do tematu. Cenię szczerość i jasne stawianie sprawy, cenię swój czas i lubię jak inni też go cenią. Jeśli wchodzę na portal randkowy, zaglądam w czyjś profil, to chcę się dowiedzieć czy jego zainteresowania mi pasują, w tym także preferencje odnośnie partnerki. Jeśli jest zainteresowany osobą, którą nie jestem, to klikam kolejny profil Tak to działa przecież, portale randkowe opierają się na zdjęciach, czyli na fizyczności, to na nią zwracamy w pierwszej kolejności uwagę, potem czytamy opis pod fotką, potem się decydujemy czy napisać do tej osoby, czy też nie.

[mezczyzna___]

Napisane przez normalnyFacet

.... bo sama mam 180 cm i lubię uczęszczać na siłownię

Gdyby opisała swoją pasję jaką jest siłownia to z pewnością napisałby do niej nie jeden inteligentny mięśniak, a tak zostają mówiąc delikatnie niezbyt rokujący mężczyźni. Swoją drogą to jest bardzo popularne na portalach. "Chcę CHCĘ CHCĘ", ale "jestem jaka jestem", "nigdy się nie zmienie". Póżniej się kobiety dziwią czemu piszą same oszołomy.

[Minna]

Napisane przez mezczyzna___

Nie zgadzam się. Prostactwo nie świadczy dobrze o człowieku, a ocenianie kogoś po wyglądzie, tym bardziej kogoś kogo nie znamy, wypunktowywanie cech wyglądu jest zwyczajnie prostackie. Nie różni się to niczym od szukania "fajnej dupy", "sporych piersi" itp. Znam kobiety, które potrafią bardzo kulturalnie i szybko pozbyć się adoratora bez odnoszenia się do jego cech fizycznych. Jednak wymaga to trochę obycia i ogłady. Wiadomo, że zawsze łatwiej napisać "szukam wysokiego, opalonego i MIĘŚNIAKA z dużym bicepsem", bo to nie wymaga wyżej wymienionych.

Posiadanie preferencji i opisanie ich na profilu stricte randkowym to prostactwo?? no bez jaj. A po co ta kobieta ma się bawić w kulturalne spławianie kogoś, jak może tego w ogóle uniknąć od początku, podając informacje taka a nie inną.

[normalnyFacet]

Napisane przez elvegirl

Ja nie uważam wypunktowania preferencji na portalu randkowym za prostactwo, a właśnie za konkretne podejście do tematu. Cenię szczerość i jasne stawianie sprawy, cenię swój czas i lubię jak inni też go cenią. Jeśli wchodzę na portal randkowy, zaglądam w czyjś profil, to chcę się dowiedzieć czy jego zainteresowania mi pasują, w tym także preferencje odnośnie partnerki. Jeśli jest zainteresowany osobą, którą nie jestem, to klikam kolejny profil Tak to działa przecież, portale randkowe opierają się na zdjęciach, czyli na fizyczności, to na nią zwracamy w pierwszej kolejności uwagę, potem czytamy opis pod fotką, potem się decydujemy czy napisać do tej osoby, czy też nie.

Może nie to, że prostactwo. Mnie po prostu rozbawia jak kobieta z uporem maniaka szuka od 180 sama mając 160, pomijając facetów 170-179, którzy nie są niscy

[elvegirl]

Napisane przez Inesse

Czym innym jest mówienie od początku wprost o swoich kryteriach. I jeśli ktoś ma pewne kryteria, bez spełnienia których nie ma mowy o związku - to lepiej żeby powiedział o nich na początku.

Dokładnie. Jeśli coś jest dla mnie ważną cechą, bez której nie wyobrażam sobie bliższych kontaktów z facetem - i tu nieistotne jaka to ma być cecha, czy wygląd, czy charakter - to mówię o tym wprost, od razu. Bo to jest DLA MNIE ważne. I jeśli nam z tym nie po drodze, to nie ma sensu próbować rozwijać znajomości i narażać się na bolesne rozczarowanie.

[Kolor Bzu]

Napisane przez mezczyzna___

Gdyby opisała swoją pasję jaką jest siłownia to z pewnością napisałby do niej nie jeden inteligentny mięśniak, a tak zostają mówiąc delikatnie niezbyt rokujący mężczyźni. Swoją drogą to jest bardzo popularne na portalach. "Chcę CHCĘ CHCĘ", ale "jestem jaka jestem", "nigdy się nie zmienie". Póżniej się kobiety dziwią czemu piszą same oszołomy.

Biorąc pod uwagę że przeciętna c kobieta na takim portalu zalewana jest kilkoma propozycjami dziennie (moje doświadczenia) to ostre kryteria są logiczne. Jeśli mam w tygodniu wybrać na spotkanie jednego z 40 facetów, którzy napisali, to wybiorę tego, który najbardziej mi odpowiada. A jak w jakimś coś mi nie pasuje to nie robię nic i czekam na piszących w przyszłym tygodniu.
W życiu też biorę tylko kogoś kto mi całkowicie odpowiada. Na innych szkoda mojego czasu. I szkoda ich czasu bo mogą w tym czasie szukać kobiety, której będą odpowiadać.

[mezczyzna___]

Napisane przez elvegirl

Ja nie uważam wypunktowania preferencji na portalu randkowym za prostactwo, a właśnie za konkretne podejście do tematu. Cenię szczerość i jasne stawianie sprawy, cenię swój czas i lubię jak inni też go cenią. Jeśli wchodzę na portal randkowy, zaglądam w czyjś profil, to chcę się dowiedzieć czy jego zainteresowania mi pasują, w tym także preferencje odnośnie partnerki. Jeśli jest zainteresowany osobą, którą nie jestem, to klikam kolejny profil Tak to działa przecież, portale randkowe opierają się na zdjęciach, czyli na fizyczności, to na nią zwracamy w pierwszej kolejności uwagę, potem czytamy opis pod fotką, potem się decydujemy czy napisać do tej osoby, czy też nie.

Napisane przez Inesse

Czym innym jest dobór kryteriów - i tu się zgodzę - zwracanie uwagi jedynie na wygląd nie jest najsensowniejszym postępowaniem, aczkolwiek wiem - niektórzy tak robią. To ich problem.
Czym innym jest mówienie od początku wprost o swoich kryteriach. I jeśli ktoś ma pewne kryteria, bez spełnienia których nie ma mowy o związku - to lepiej żeby powiedział o nich na początku.

Nie, ja piszę ciągle chyba o czymś innym. Jak ktoś chce zwracać uwagę na wygląd wyłącznie to jego sprawa. Nic mi do tego. Możecie mi wierzyć lub nie, Ty też elvegirl, że te Twoje punkciki nie sprawią, że nagle pojawi się 185 cm przystojniak idealnie spełniający Twoje wymagania. Jeżeli w to wierzysz to współczuję. Z kolei Ty dajesz swoje świadectwo tym co masz w profilu. Jeden 170 cm facet zignoruje Twój opis i Twój wielce szanowny czas i i tak do Ciebie napisze trując dupę. Z kolei drugi pomyśli, że jesteś powierzchowna, brakuje Ci ogłady i taktu, a tym bardziej masz postawę roszczeniową. Po części ja bym tak to interpretował. Stosując się do pewnych norm społeczenych, zapewne troche innych niż "nowoczesne" standardy portali społecznościowych pewnie łatwiej byłoby poznać inteligentnego mężczyznę. Tak mi się wydaję. Oczywiście może się zdarzyć, że napiszecie swoją listę idealnego kandydata i nikt się nie odważy napisać oprócz tego ideału i będzie jak w bajce. Oby tak było...

[normalnyFacet]

Napisane przez elvegirl

Dokładnie. Jeśli coś jest dla mnie ważną cechą, bez której nie wyobrażam sobie bliższych kontaktów z facetem - i tu nieistotne jaka to ma być cecha, czy wygląd, czy charakter - to mówię o tym wprost, od razu. Bo to jest DLA MNIE ważne. I jeśli nam z tym nie po drodze, to nie ma sensu próbować rozwijać znajomości i narażać się na bolesne rozczarowanie.

aż taka żelazna jesteś, że nawet 1 cm błędu nie przejdzie nadrobiony cechą x100, którą lubisz w facecie?

[Minna]

O matko nawet jeden centymetr. Jak napisze, że poniżej 170 cm niech nie piszą, to ten co ma 169 napisze to samo, czy nawet jeden centymetr nie ustąpi pod wpływem super cech charakteru. Zrozumieć trzeba, że jak się opisuje preferencje to jakieś ramy trzeba temu nadać.

[normalnyFacet]

Napisane przez Minna

O matko nawet jeden centymetr. Jak napisze, że poniżej 170 cm niech nie piszą, to ten co ma 169 napisze to samo, czy nawet jeden centymetr nie ustąpi pod wpływem super cech charakteru. Zrozumieć trzeba, że jak się opisuje preferencje to jakieś ramy trzeba temu nadać.

hmmm no tak bo lepiej mieć 180 z chu.. charakterem, niz 179 z dużo lepszym w końcu rama to rama Sztukujcie dalej charakter do wyglądu to daleko nie zajedziecie

[Minna]

Napisane przez normalnyFacet

hmmm no tak bo lepiej mieć 180 z chu.. charakterem, niz 179 z dużo lepszym w końcu rama to rama Sztukujcie dalej charakter do wyglądu to daleko nie zajedziecie

Mało kumasz.

[Inesse]

Trochę nie bardzo wiem, o co w zasadzie, Panowie, walczycie - czy o to, by wszystkie albo zdecydowana większość kobiet na świecie miała rozsądne kryteria wyboru faceta?
Tak się nie da.
Każdy człowiek ma prawo do tego, by sobie ustalić priorytety. Musi być gotowy ponieść konsekwencje tych priorytetów (np brak osób spełniających te kryteria, znaczące zawężenie wyboru, skupienie się na jednym aspekcie i w związku z tym nie sprawdzenie innych i tak dalej). I inni powinni to uszanować - jeśli widzę, że jakiś facet na portalu pisze, że chce dziewczyny o wzroście do 165 cm, o ciemnych włosach i zielonych oczach - to co, mam się z tego powodu zmartwić, ze nie pozna kogoś fajnego, kto będzie wyglądał inaczej? To jest jego problem i jego ryzyko.

[Minna]

Zawsze znajdzie się ktoś kto poczuje się pokrzywdzony preferencjami jakiejś kobiety/mężczyzny. Będzie mu ciężko zrozumieć, może przeboleć. Takie życie. Obróci to w rozbawienie, nazwie głupotą, prostactwem, czy co tam jeszcze.

[elvegirl]

Napisane przez mezczyzna___

Nie, ja piszę ciągle chyba o czymś innym. Jak ktoś chce zwracać uwagę na wygląd wyłącznie to jego sprawa. Nic mi do tego.

Ale to nie jest "wyłącznie", to nie jest "jedynie", to nie jest "tylko". To jest "między innymi". No nie wierzę że zawsze i wszędzie weźmiesz każdą kobietę jaka Ci się nawinie i będzie zainteresowana Każdy ma jakieś preferencje.

Napisane przez normalnyFacet

aż taka żelazna jesteś, że nawet 1 cm błędu nie przejdzie nadrobiony cechą x100, którą lubisz w facecie?

Nie przesadzaj z tym 1cm Ale na przykład niższego partnera bym mieć nie mogła - sprawdziłam, dyskomfort był za duży, nie dałam rady tego przeskoczyć.

Są cechy, które są według mnie wadą, ale można je "nadrobić" zaletami, a są kwestie, których się nie ruszy, w których "nie ma przeproś".

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez normalnyFacet

Sztukujcie dalej charakter do wyglądu to daleko nie zajedziecie

Sam daleko nie zajedziesz, jeśli będziesz związany z osobą, która będzie miała cudny charakter, ale fizycznie nie będzie Cię pociągała. Bo jasne, nie samym łóżkiem człowiek żyje, ale bez tego łóżka też średnio się na przykład rozmnaża

[201607111040]

Napisane przez Minna

Mało kumasz.

[normalnyFacet]

Napisane przez Minna

Mało kumasz.

Akurat nie muszę, bo tego tematu nie rozkminimy

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez elvegirl

Sam daleko nie zajedziesz, jeśli będziesz związany z osobą, która będzie miała cudny charakter, ale fizycznie nie będzie Cię pociągała. Bo jasne, nie samym łóżkiem człowiek żyje, ale bez tego łóżka też średnio się na przykład rozmnaża

Elve błagam.... nie pisałem o skrajnościach

[elvegirl]

Napisane przez normalnyFacet

Elve błagam.... nie pisałem o skrajnościach

Nie? A o 1cm to kto pisał? A "bo lepiej mieć 180 z chu.. charakterem, niz 179 z dużo lepszym w końcu rama to rama Sztukujcie dalej charakter do wyglądu to daleko nie zajedziecie " to czyj cytat? To nie skrajności?

Upierasz się ciągle, że jak się ma wymagania odnośnie wzrostu partnera, to na pewno się wybiera jednocześnie dno charakterologiczne albo sylwetkę drągala wymoczka a potem się dziwisz i rzucasz smutną emotkę, jak się uderzy w Twój ton

[normalnyFacet]

Napisane przez elvegirl

Nie? A o 1cm to kto pisał? A "bo lepiej mieć 180 z chu.. charakterem, niz 179 z dużo lepszym w końcu rama to rama Sztukujcie dalej charakter do wyglądu to daleko nie zajedziecie " to czyj cytat? To nie skrajności?

Upierasz się ciągle, że jak się ma wymagania odnośnie wzrostu partnera, to na pewno się wybiera jednocześnie dno charakterologiczne albo sylwetkę drągala wymoczka a potem się dziwisz i rzucasz smutną emotkę, jak się uderzy w Twój ton

Nie. Kobieta ma np. 160 niby chce 185, ale facet ma 184. Czy to jest skrajność ten 1 cm? NIE. To powinien być margines, widełki, które można zniwelować dobrym charakterem. Skrajność w tym wypadku to 159 cm faceta! o Takie skrajności mi chodzi, o które prosiłem aby były pomijane

[elvegirl]

A jeśli dla kogoś nie ma tego marginesu? Jeśli hipotetycznie mam fetysz na punkcie zębów, a facet ma martwą jedynkę to co, mam zamykać oczy jak z nim rozmawiam? Płytka jestem, bo mnie to odrzuca? No trudno, prostaczka, ale jeśli coś jest bardzo ważnego dla mnie, to nie będę się umartwiać w imię nie wiem czego.

[Minna]

Pewna jestem, że jakby dała widełki powiedzmy 170-180, to i tak znajdzie się ktoś, kto powie, że przecież ona ma tylko 160! i jej się w dyni przewraca bo odrzuca grono cudownych mężczyzn np. wzrostu 169.

[normalnyFacet]

Napisane przez elvegirl

A jeśli dla kogoś nie ma tego marginesu? Jeśli hipotetycznie mam fetysz na punkcie zębów, a facet ma martwą jedynkę to co, mam zamykać oczy jak z nim rozmawiam? Płytka jestem, bo mnie to odrzuca? No trudno, prostaczka, ale jeśli coś jest bardzo ważnego dla mnie, to nie będę się umartwiać w imię nie wiem czego.

Co innego martwa jedynka lub jej brak, a co innego 1 cm bo tego okiem nie zmierzysz...............

[elvegirl]

Swoją drogą ciekawe, że jak człowiek na dzień dobry odrzuca ludzi z daną cechą charakteru, ze światopoglądem, wiarą, to jest to jakoś lepiej przyjmowane, niż w przypadku odrzucania fizyczności, wykształcenia i zawodu wykonywanego

Ludzie są różni, najróżniejsi. Mają różne cechy własne i różne kryteria wyboru partnera. Ja akurat sztywnych preferencji dotyczących wyglądu nie mam (no, poza tym wzrostem jednak, z niższym już bym nie próbowała niczego w życiu zaczynać) , o czym świadczą wszyscy mężczyźni, z którymi byłam blisko - ciężko mi znaleźć cechę wspólną, oprócz płci ale jestem w stanie zrozumieć, że dla kogoś to może być ważne. No tak ma i nie za bardzo nawet ma na to wpływ.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez normalnyFacet

Co innego martwa jedynka lub jej brak, a co innego 1 cm bo tego okiem nie zmierzysz...............

Jak to jest kwestia dokładnie tego samego wzrostu, to już nawet małe różnice widać, zwłaszcza jeśli ktoś jest w temacie wyczulony.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez normalnyFacet

Są kobiety, które do wzrostu faceta sztukuja charakter. Odrzucaja 10 cm od siebie wyższych, nie zaglebiajac się w poznaniu charakteru faceta, ponieważ chca 20 cm wyższego nawet kosztem gorszego charakteru faceta. Wiadomo jedna od razu trafi na swój gust łącznie z charakterem, inna będzie przebierać, no ale tak robią tylko płytkie dziewczynki.
Majac 175 cm nie spełniałem upodobania mojej kobiety ale okazała sie na tyle spoko, że przy bliższym poznaniu puściła w niepamięć nasza różnicę we wzroscie po czasie nawet twierdzi, że w końcu jest jej wygodnie i praktycznie. Poza tym jest antyszpilkowa i nakłada je tylko na okazje specjalne.


Ps. Chciałbym sprostować pewne rzeczy. Ja nie dyskryminuję wysokich facetów (w sumie te 175 też jakoś niskie nie jest przy kobiecie 164) bo sa wysocy. Ja tylko zastanawiałem się skąd ten "fenomen" pisania i mówienia całemu światu przy szukaniu partnera o wzroscie jaki musi spełniać nic nie mam do wysokich, a poruszajac ich temat to chciałem tylko skontrowac temat wątku i pokazać, że wzrost =/= bezpieczeństwo pewnie moje posty były odbierane jako kompleksy czy zazdrość. Nic bardziej mylnego




pozdrawiam gorąco.

Są,ale to nie znaczy,że jest ich większość. To,że spotkasz jedną dziewczynę,która zobaczy wysokiego faceta i od razu uzna go za ideał,nie patrząc na twarz,charakter to nie znaczy,że każda,która lubi wysokich facetów jest taka sama,co widzisz na przykładzie swojej TŻ.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez normalnyFacet

Może nie to, że prostactwo. Mnie po prostu rozbawia jak kobieta z uporem maniaka szuka od 180 sama mając 160, pomijając facetów 170-179, którzy nie są niscy

Takiego 170 bym chyba nie wzięła. Potencjalny syn byłby przez nas wyjątkowo pokrzywdzony.

[normalnyFacet]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Takiego 170 bym chyba nie wzięła. Potencjalny syn byłby przez nas wyjątkowo pokrzywdzony.

Niekoniecznie rodzice mojego kolegi mają odpowiednio niecałe 159-167 a on ma 187

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez normalnyFacet

Niekoniecznie rodzice mojego kolegi mają odpowiednio niecałe 159-167 a on ma 187

W takim przypadku dziadkowie musieli być wysocy. No a u mnie tak jest tylko ze strony mamy.

[201607111040]

Napisane przez normalnyFacet

Niekoniecznie rodzice mojego kolegi mają odpowiednio niecałe 159-167 a on ma 187

Ale do tego trzeba mieć odpowiednie geny. U mnie w rodzinie jest tak. Faceci są albo wysocy albo niscy. Średników nie ma. Jeśli cała rodzina to niscy ludzie to nagle nie wyrośnie tam facet z 190.

[Gregorius_]

Napisane przez Inesse

A wg mnie to bardzo dobry opis

Wg mnie to jest brak kultury i świadczy o totalny prostactwie osoby, która to pisała.

Dlaczego ? Już ktoś napisał. Nie jest moją intencją ranienie innych więc publicznie nie wygłaszam opinii w stylu: "szukam dziewczyny ze śliczną twarzą, bardzo zgrabną sylwetką, jędrnymi piersiami". Okej, możesz odpisać, że żadna by na to nie poleciała Spoko, tylko, że jednocześnie (powiedzmy, że to jakiś opis z profilu randkowego) na ten profil wejdzie n-dziewczyn mniej pewnych co do swojego wyglądu, bardziej zakompleksionych. Przeczyta to jedna z drugą i ... załapie mega doła bo a nuż ten facet pozaznaczał ciekawe zainteresowania, ciekawie o sobie napisał, czymś ją zainteresował, a tym jednym zdaniem właściwie zmiażdzył jej poczucie wartości, atrakcyjności itd.

Dlatego też uważam, że teksty w stylu: "szukam wysokiego" są prostackie bo hmm no tego wzrostu się nie wybiera. Na upartego można powiedzieć, że masz większy wpływ na sylwetkę, wygląd twarzy niż wzrost (no ale to tak na marginesie). Dla mnie to jest po prostu, najwzwyczajniej w świecie: "brak taktu".

Okej, zaraz odbijesz piłeczkę i powiesz, że są tacy co mówią dziewczynie wprost: "ale dupa" , "ale pasztet". Są tacy, ale gwarantuję, że Ci normalni, jakoś sensownie wychowani, tacy nie są.

[Nuova]

Napisane przez Gregorius_

Wg mnie to jest brak kultury i świadczy o totalny prostactwie osoby, która to pisała.

Dlaczego ? Już ktoś napisał. Nie jest moją intencją ranienie innych więc publicznie nie wygłaszam opinii w stylu: "szukam dziewczyny ze śliczną twarzą, bardzo zgrabną sylwetką, jędrnymi piersiami". Okej, możesz odpisać, że żadna by na to nie poleciała Spoko, tylko, że jednocześnie (powiedzmy, że to jakiś opis z profilu randkowego) na ten profil wejdzie n-dziewczyn mniej pewnych co do swojego wyglądu, bardziej zakompleksionych. Przeczyta to jedna z drugą i ... załapie mega doła bo a nuż ten facet pozaznaczał ciekawe zainteresowania, ciekawie o sobie napisał, czymś ją zainteresował, a tym jednym zdaniem właściwie zmiażdzył jej poczucie wartości, atrakcyjności itd.

Dlatego też uważam, że teksty w stylu: "szukam wysokiego" są prostackie bo hmm no tego wzrostu się nie wybiera. Na upartego można powiedzieć, że masz większy wpływ na sylwetkę, wygląd twarzy niż wzrost (no ale to tak na marginesie). Dla mnie to jest po prostu, najwzwyczajniej w świecie: "brak taktu".

Okej, zaraz odbijesz piłeczkę i powiesz, że są tacy co mówią dziewczynie wprost: "ale dupa" , "ale pasztet". Są tacy, ale gwarantuję, że Ci normalni, jakoś sensownie wychowani, tacy nie są.

A jakbym napisała na takim portalu, że interesują mnie wyłącznie mężczyźni średniego wzrostu i wyżsi niż 180cm nie wchodzą w grę to też będę prostaczką? Albo że kręcą mnie wyłącznie szachiści? Rozumiem, że w takim przypadku 190cm sportowiec ma przeze mnie zmiażdżone poczucie wartości, atrakcyjności i w ogóle całe życie?