Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[pati1078]

Napisane przez karoseria

tzn ten 20 Funtów tyg to tak, chodziło mi o ten child tax credit- to sie chyba tak nazywa i wysokość zależy od zarobków. Wiesz o co mi chodzi?

Tak wiem

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez h4linka

Czyli nie macie potrzeby robić czegoś w kierunku samorozwoju? I tak macie lepiej ode mnie bo ja będę mieć dziurę w zatrudnieniu, bo mi stosunek pracy ustał w lipcu... :/ ale mówię tez o robieniu czegos oprócz opieki nad dzieckiem w tym sensie żeby nie wypaść z obiegu. To tak jakby wyjechać na rok na bezludna wyspę a potem wrócić...

Ech... Ja już od jakiegoś czasu myślę o jakimś samokształceniu, ale nie mam tyle determinacji, żeby porobić coś w domu. Rozleniwiłam się w ciąży... A bardzo chciałam zacząć kurs niemieckiego, bo pewnie by się przydał przy zmianie pracy...

Napisane przez h4linka

Ja to najchętniej bym nie dawała młodego do żłobka bo nie mam zaufania. Przecież dziecko mi nawet nie powie jakby coś tam było tfu tfu nie tak. Ale chyba będę musiała.

Ja mam z kim zostawić małego, bo teściowa jest na emeryturze, ale nie jestem przekonana do tego pomysłu. Pewnie nie będę miała wyboru, bo wrócić do pracy muszę

[kasia_ruda]

Napisane przez Optymistka26

za bardzo zmeczona chyba a mnie za malo konsekwentna

ja tez i na sama mysl by go z obca osoba zostawic serce mi peka ale kasowo nie wyrobimy

yyy to moze ja do tego samego sie zapisze

wspolczuje z powodu zeba

odkad mamy synka to moja cioteczna ktora ma adoptowane dzieci dziwnie sie do mnie odnosi, ale jej tata a moj wujek to normalnie wrogosc przejawia z zazdrosci, gnoi mnie teraz na kazdym kroku a nawet oczernia byle postawic swoje wnuki w lepszym swietle to przykre bo nie jest topotrzebne do niczego a ja zawsze akceptowalam ich, ich zachowania i uwielbiam ich dzieciaki. Wiem ze im trudno ale taki ostracyzm to juz przesada

namieszalyscie
musisz miec mgr pedagogiki i specjalizacje wczesnoszkolna czyt. np. licencjat Kasia piszesz o sytuacji gdy sie nie ma mgr lub mgr z innego kierunku.

super salatki, ciekawe czy u nas musztarda i cytryna przejda...

ja od ciazy juz 2x zmienilam rozmiar ubran a teraz musze znow kupic kolejne. Mam dosc chodzenia w wiszacych lumpach a w te sprzed ciazy nie wchodzi mi mleczny biust i biodra ktore sie rozeszly, ubrania kupione po ciazy wisza na mnie

Kaczka pieczona nadziewana jablkami z majerankiem mniaam ale mi narobilas smaka U nas robi sie ja na swieta

Nie masz racji z tym wykształceniem. Mgr nie musi być z pedagogiki, możesz mieć chociażby fizykę skończoną, byle mieć kurs pedagogiczny i np podyplomówkę z wczesnoszkolnej.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;48910148]Ech... Ja już od jakiegoś czasu myślę o jakimś samokształceniu, ale nie mam tyle determinacji, żeby porobić coś w domu. Rozleniwiłam się w ciąży... A bardzo chciałam zacząć kurs niemieckiego, bo pewnie by się przydał przy zmianie pracy...



Ja mam z kim zostawić małego, bo teściowa jest na emeryturze, ale nie jestem przekonana do tego pomysłu. Pewnie nie będę miała wyboru, bo wrócić do pracy muszę [/QUOTE]

Ja tez mam z kim zostawić, bo mama mieszka obok i mie pracuje, no i co najważniejsze, marzy o tym, żeby się Maksymem opiekować. Ale ja nie chcę wracać po roku, zostałabym na trzy lata najchętniej. No ale sytuacja finansowa może mnie zmusić do powrotu od września. Ja na szczęście ma blisko pracę i chodziłabym do niej na max 5 godzin dziennie, ale i tak nie mam ochoty się rozstawać z dzieckiem.

[anius_7]

Napisane przez Ksandi

Witam się pięknie w nowym wątku i nowym tygodniu Przez to Świeto wczorajsze cały czas wydaje mi się, że dziś poniedziałek
W niedzielę mamy Chrzest Hani - no i mam problem w co "wystroić" małą do kościoła... kupiłam biały śpiworek ale nie wiem czy nie będzie jej za ciepło... do kościoła jedziemy wózkiem, nie chcę małej nieść w nosidełku bo boję się, że bedzie płakać a w wózku może będzie spała... ehhh stres mam już dzisiaj...

My też do kościoła jechaliśmy wózkiem i Mała pięknie spała Jak macie ciepły kościół to może tylko jakimś kocykiem ją przykryć? Ja akurat dostałam z pracy piękny ażurkowy, biały kocyk i właśnie nim przykryliśmy Hanię jak już trzeba było ją wyjąć z wózka. Nie stresuj się, na pewno wszystko będzie ok

Napisane przez UmiZumi

tak rozmawiacie o pracy, a ja nie mam do czego wrócić. Przed ciążą pracowałam na stażu z Urzędu Pracy (skończył mi się 31.01.2014), a pod koniec stażu musiałam iść na L4, bo lekarz kazał leżeć, a w pracy się nabiegałam po schodach i nadźwigałam papierów. Jak staż się skończył to mi podziękowali - staż był w jednostce administracyjnej, a one nie mają obowiązku zatrudnić stażystów. Tak więc jestem z niczym. TŻ chciałby abym nie pracowała tylko zajmowała się domem i dzieckiem. Jednak mi to kompletnie nie odpowiada... Czuję się strasznie zależna i jak typowa kura domowa, jest mi z tym potwornie źle!

Ja też sobie nie wyobrażam siedzenia w domu na dłuższą metę, ale chyba jeszcze bardziej przeraża mnie to co zrobimy z Hanią jak przyjdzie pora wrócić do pracy. Wiecie co mnie najbardziej martwi? Że ktoś będzie miał większy wpływ ode mnie na rozwój i wychowanie mojego dziecka, bo jednak większość dnia będzie spędzała z kimś innym. Jeśli mi przedłużą umowę to na pewno rok będę w domu, potem wykorzystam wszystkie przysługujące urlopy,czyli najwcześniej w grudniu 2015 wrócę do pracy. Póki co nie wyobrażam sobie tego

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;48910148]Ja mam z kim zostawić małego, bo teściowa jest na emeryturze, ale nie jestem przekonana do tego pomysłu. Pewnie nie będę miała wyboru, bo wrócić do pracy muszę [/QUOTE]
U mnie teść, teściowa i moja mama są na emeryturze, ale jeśli miałabym wrócić do pracy to Hania pójdzie do żłobka. Nie chcę, żeby wyżej wymienione osoby miały zbyt częste kontakty z moją córką, bo nie wyjdzie jej to na dobre

[zVenus]

Ja to bym chetnie Ige z moja mama zostawila...ale mama pracuje moze jeszcze sie sytuacja wyklaruje do momentu kiedy juz Iga bedzie mogla zostac beze mnie...czyli za jakies 5-6 miesiecy....ja bym chciala zawozic do mamy na 3-4 h dziennie. Nie chcialabym zeby mama przychodzila bo ja mam prace w domu wiec dziecko musialoby byc poza domem w tym czasie. Z kms innym bym jej ie zostawila! Moz z tata ale nie wiem czy dalby sobie rade

[gosia3103]

Dusieńka moja przeszła dziś samą siebie. Z trzema pobudkami na cycka spała prawie 14 godzin!

[zVenus]

Napisane przez gosia3103

Dusieńka moja przeszła dziś samą siebie. Z trzema pobudkami na cycka spała prawie 14 godzin!

Slysze dume w Twoim glosie

Moja cudna jeszcze spi ale juz wyczuwam pobudke

[kasia_ruda]

A u nas tragedia ze skórą, cała buzia zaatakowana, czerwona, w plamy, nie wspominam nawet o stanie reszty ciała, wszystko suche mimo zabiegów pielęgnacyjnych... w poniedzialek mamy lekarza, ale już się godzę z myślą, że czeka nas kolejna zmiana mleka. Jestem załamana, ten nutramigen jest podobno straszńie niesmaczny, dzieci go nie chcą jeść. Je*^+na skaza

[h4linka]

Napisane przez kasia_ruda

A u nas tragedia ze skórą, cała buzia zaatakowana, czerwona, w plamy, nie wspominam nawet o stanie reszty ciała, wszystko suche mimo zabiegów pielęgnacyjnych... w poniedzialek mamy lekarza, ale już się godzę z myślą, że czeka nas kolejna zmiana mleka. Jestem załamana, ten nutramigen jest podobno straszńie niesmaczny, dzieci go nie chcą jeść. Je*^+na skaza

Wytrzymaj, jeszcze trochę i będziesz rozszerzać, będzie dobrze

[zVenus]

Chcialam niesmialo zapytac czy doszlo juz do pierwszej forumowej randki? Czy Adelka przypadla do gustu Maksymowi i odwrotnie? Wszystkie czekamy na relacje

[Optymistka26]

Napisane przez kasia_ruda

Nie masz racji z tym wykształceniem. Mgr nie musi być z pedagogiki, możesz mieć chociażby fizykę skończoną, byle mieć kurs pedagogiczny i np podyplomówkę z wczesnoszkolnej..

tak ja tez troche namieszlaam ale chodzilo mi o to ze mgr trzeba miec a jak Monia ma mgr z pedagogiki resocjalizacyjnej a nie wczesnoszkolnej to w niczym to nie przeszkadza przy zatrudnianiu w szkole

Napisane przez kasia_ruda

A u nas tragedia ze skórą, cała buzia zaatakowana, czerwona, w plamy, nie wspominam nawet o stanie reszty ciała, wszystko suche mimo zabiegów pielęgnacyjnych... w poniedzialek mamy lekarza, ale już się godzę z myślą, że czeka nas kolejna zmiana mleka. Jestem załamana, ten nutramigen jest podobno straszńie niesmaczny, dzieci go nie chcą jeść. Je*^+na skaza

moze nie bedzie tak zle - jak podejrzewano nietoalerancje laktozy u malego to musialam mu dawac Enfamil 0-Lac. Jest to mleko ktorym dzieci wrecz pluja bo jest paskudne w smaku, nie jest slodkie tak jak mleko mamy czy normalne mm. Ma inny kolor, zapach i wyglad proszku niz normalne mm.
Tymczasem w ramach bycia glodnym i pory karmienia maly wpylal az milo i nie bylo klopotu, mimo ze to bylo jedno karmienie dziennie a tak to slodkie mleczko mamy dostawal

Grunt zeby mu te problemy skorne przeszly i sie ladnie rozwijal. Jeszcze chwila i zupki bedziesz dawala

[kasia_ruda]

Napisane przez zVenus

Chcialam niesmialo zapytac czy doszlo juz do pierwszej forumowej randki? Czy Adelka przypadla do gustu Maksymowi i odwrotnie? Wszystkie czekamy na relacje

Oczywiście Maksym wpatrywał się w Adelkę jak w obrazek, dopóki ona na niego nie spojrzała, bo wtedy odwracał wzrok, zgrywał niedostępnego na fbjest fotka, jak sobie patrzą w oczy bardzo śmieszne było, zerkali na siebie z zainteresowaniem, Adelka wygrała konkurs na najszybsze zasypianie na spacerze, wyglądała uroczo i było w ogóle bardzo fajnie.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Chyba nie będę czekać do poniedziałku, spróbuję dziś się dostać do naszej pediatry.

[Optymistka26]

Gosia brawa dla spiocha

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Pierwsza randka, suuper

Moze i ja przystapie do fb,chcialabym zobaczyc ta randke....ale ledwo ogarniam forum i klub a jeszcze fb to nie wiem kiedy i jak
Nie wiem kiedy macie czas na pieczenie gotowanie kasiazki i jeszcze fb itp...podziwwiam was.Moja wizja mnie jako matki idealnej legla w gruzach

[anius_7]

Napisane przez kasia_ruda

Oczywiście Maksym wpatrywał się w Adelkę jak w obrazek, dopóki ona na niego nie spojrzała, bo wtedy odwracał wzrok, zgrywał niedostępnego na fbjest fotka, jak sobie patrzą w oczy bardzo śmieszne było, zerkali na siebie z zainteresowaniem, Adelka wygrała konkurs na najszybsze zasypianie na spacerze, wyglądała uroczo i było w ogóle bardzo fajnie.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Chyba nie będę czekać do poniedziałku, spróbuję dziś się dostać do naszej pediatry.

Pewnie, że próbuj. Oby się udało dostać
super, że randka udana a ja ominęłam jakoś to zdjęcie, idę szukać!


Gosia - dla Adelki

[Optymistka26]

2 tyg temu mialam okres, od kilku dni mam plamienia wiec wybralam sie wczoraj do gina (inny niz prowadzacy ciaze)
W trakcie usg slysze wszystko w porzadku, ziarniakow juz nie ma tylko pekniecie szyjki macicy
yyyyyyyyyyyy ze co?! i nikt tego wczesniej nie zauwazyl? szok

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez anius_7

U mnie teść, teściowa i moja mama są na emeryturze, ale jeśli miałabym wrócić do pracy to Hania pójdzie do żłobka. Nie chcę, żeby wyżej wymienione osoby miały zbyt częste kontakty z moją córką, bo nie wyjdzie jej to na dobre

U nas Frankiem po moim powrocie do pracy zajmie się teściowa, ale też nie jestem przekonana do tego pomysłu. Niestety w naszej miejscowości nie ma żłobka, a na rzucenie pracy jeszcze mnie nie stać. Chociaż mąż ostatnio ostro gra w lotka Może coś sensownego wygra

[Optymistka26]

Tez bede miala dziure w zatrudnieniu od momentu porodu. Natka nie mam z kim zostawic. Bede sie bardzo bala powierzyc go obcej osobie.
Chcialabym sie jakos zaagnazowac chocby na zasadzie wolontariatu raz na tydzien by spedzac czas bardziej tresciwie. Mam wrazenie ze wypadlam z obiegu i kiepsko wykorzystuje czas wolny gdy synek spi lub bawi sie na macie.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Z rodzinka owszem zostawilabym synka a z obcym...eh serce mi peknie az nie chce mi sie o tym myslec.


Podziwiam ze ogarniacie dom, forum, klub, pieczenie ciast i jeszcze fb. Ja nie jestem taka idealna matka jak myslalam ze bede, zycie sobie to zweryfikowalo.

[lilka_vanilka]

Napisane przez Optymistka26

Podziwiam ze ogarniacie dom, forum, klub, pieczenie ciast i jeszcze fb. Ja nie jestem taka idealna matka jak myslalam ze bede, zycie sobie to zweryfikowalo.

Bzdury :-P jestes super mamą. Nie wierzę, ze zyjesz w syfie i nie jestes w stanie zrobic obiadu ;-) ja pieke tylko jak jest tz, internet podczas karmienia, zlecenia wieczorem. A balam się, ze nie bede miala jak zrobic obiadu, a tymczasem codziennie jest inny i jeszcze się nie zdarzylo, ze maz wraca z pracy a obiadu nie ma. Jednak zawsze stawiam zabawę z dzieckiem nad domowymi obowiązkami. Bo idealna mama, to mama kochająca, tak po prostu

[zuken]

U nas albo jakis skok, leci 15 tydzien, nie wiem czy wtedy jest jakis albo to te zabki tak malej dokuczaja ale dzisiaj jest strasznie marudna, chce byc tylko na raczkach a jak juz zasnie to po chwili jak ja odloze sie budzi no ale poki co jestem opanowana, nosze, caluje i przytulam tego szkrabka zobaczymy co przyniesie reszte dnia

Ja tez nie mam czasem czasu zeby cos upichcic, nie sprzatam tak jak wczesniej, a juz na pewno nie pieke bo to nie moja bajka a mimo to uwazam, ze jestem super mama, moje dziecko jest szczesliwe i zrobilabym dla niej wszystko!!!
Poza tym codziennie odkrywam w sobie nowe poklady cierpliwosci i ogolnie jakos tak odkad urodzilam mala to lepszym czlowiekiem jestem:P

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

[h4linka]

Napisane przez zuken

U nas albo jakis skok, leci 15 tydzien, nie wiem czy wtedy jest jakis albo to te zabki tak malej dokuczaja ale dzisiaj jest strasznie marudna, chce byc tylko na raczkach a jak juz zasnie to po chwili jak ja odloze sie budzi no ale poki co jestem opanowana, nosze, caluje i przytulam tego szkrabka zobaczymy co przyniesie reszte dnia

Ja tez nie mam czasem czasu zeby cos upichcic, nie sprzatam tak jak wczesniej, a juz na pewno nie pieke bo to nie moja bajka a mimo to uwazam, ze jestem super mama, moje dziecko jest szczesliwe i zrobilabym dla niej wszystko!!!
Poza tym codziennie odkrywam w sobie nowe poklady cierpliwosci i ogolnie jakos tak odkad urodzilam mala to lepszym czlowiekiem jestem:P

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

Miałam to samo pisać... tez mam 15 tydzień i tez mi dziecko marudzi nieprzerwanie od wczoraj.

[kasiuulad]

Wreszcie w 16 tyg zaszczepilam młodego. Byl mega dzielny chociaż dostal aż trzy wklucia.tylko przy ostatnim troszkę zaplakal ale zaraz sie uspokoił i śpi do teraz. Szczepilam tymi bezplatnymi i teraz czekam czy będą jakiś skutki uboczne...
na szczęście kajtkowi zapalenie płuc przeszlo po jednym antybiotyku a teraz czekam na wizytę u pulmunologa bo strasznie czesto lapie te chorobska...no i jestesmy po pasowaniu na przedszkolaka
chyba musze jakos ten fb ogarnac żeby jakies zdjęcia dodać bo tu jakos nie chce

[Optymistka26]

Skok moze byc Opisuja sko k na 11-12tydzien,nastepny na 14-19tyg- dziecko moze zaczac mowic mamama, tatata

http://www.osesek.pl/wychowanie-i-ro...emowlecia.html

[TheFall]

Napisane przez Optymistka26

Gosia brawa dla spiocha

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Pierwsza randka, suuper

Moze i ja przystapie do fb,chcialabym zobaczyc ta randke....ale ledwo ogarniam forum i klub a jeszcze fb to nie wiem kiedy i jak
Nie wiem kiedy macie czas na pieczenie gotowanie kasiazki i jeszcze fb itp...podziwwiam was.Moja wizja mnie jako matki idealnej legla w gruzach

Optymistko klub już praktycznie padł więc wszystko jest do ogarnięcia.


U nas ostatnie kilka dni to jest po prostu jedno wielkie marudzenie, ale dajemy radę, nawet kilka uśmiechów już dzisiaj dostałam więc chyba mu przechodzi.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasiuulad

Wreszcie w 16 tyg zaszczepilam młodego. Byl mega dzielny chociaż dostal aż trzy wklucia.tylko przy ostatnim troszkę zaplakal ale zaraz sie uspokoił i śpi do teraz. Szczepilam tymi bezplatnymi i teraz czekam czy będą jakiś skutki uboczne...
na szczęście kajtkowi zapalenie płuc przeszlo po jednym antybiotyku a teraz czekam na wizytę u pulmunologa bo strasznie czesto lapie te chorobska...no i jestesmy po pasowaniu na przedszkolaka
chyba musze jakos ten fb ogarnac żeby jakies zdjęcia dodać bo tu jakos nie chce

Brawo
dzielnego masz synka

[cabonkaa]

Muszę się pochwalić moja córunia spała w nocy od 20:30 do ...uwaga... 5:30!! zjadła mleczko i chyba dalej do 6:30. Oszaleje jak tak będzie spać częściej niż raz

Napisane przez kasia_ruda

A u nas tragedia ze skórą, cała buzia zaatakowana, czerwona, w plamy, nie wspominam nawet o stanie reszty ciała, wszystko suche mimo zabiegów pielęgnacyjnych... w poniedzialek mamy lekarza, ale już się godzę z myślą, że czeka nas kolejna zmiana mleka. Jestem załamana, ten nutramigen jest podobno straszńie niesmaczny, dzieci go nie chcą jeść. Je*^+na skaza

Próbowałaś może ISomil? Siostry córka to piła ze względu na skaze białkową w i nie narzekała

Napisane przez Optymistka26

Tez bede miala dziure w zatrudnieniu od momentu porodu. Natka nie mam z kim zostawic. Bede sie bardzo bala powierzyc go obcej osobie.
Chcialabym sie jakos zaagnazowac chocby na zasadzie wolontariatu raz na tydzien by spedzac czas bardziej tresciwie. Mam wrazenie ze wypadlam z obiegu i kiepsko wykorzystuje czas wolny gdy synek spi lub bawi sie na macie.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Z rodzinka owszem zostawilabym synka a z obcym...eh serce mi peknie az nie chce mi sie o tym myslec.


Podziwiam ze ogarniacie dom, forum, klub, pieczenie ciast i jeszcze fb. Ja nie jestem taka idealna matka jak myslalam ze bede, zycie sobie to zweryfikowalo.

Jesteś dobrą matka, zapewniasz małemu poczucie bezpieczeństwa, miłość, czas, ciepełko i jedzenie, jak dla mnie to właśnie jest IDEALNA mama

Co do obcej opiekunki to wiadomo można trafić źle ale nie wrzucała bym wszystkich do jednego worka, sama jestem nianią, opiekowałam się dwójką dzieciaków i nie wydaje mi się żeby im się krzywda działa
Fakt jeżeli chodzi o powrót mam do pracy i pozostawianie dziecka to potwierdzam że jest to trudne bo dziecko jest cały dzień z kimś innym. Ze mną uczyły się siadać, chodzić, jeść pierwsze posiłki, siusiać na nocnik... Jak ich mama wracała to tylko słyszała relacje z dnia, nie widziała tego wszystkiego co potrafią jej dzieci, jedynie mogła kontynuować działania bo ciężko czegoś nauczyć po południu gdy dziecko już dniem wymęczone. Ale wiadomo niekiedy jest muss i trzeba wrócić do pracy

[pati1078]

Napisane przez Optymistka26

2 tyg temu mialam okres, od kilku dni mam plamienia wiec wybralam sie wczoraj do gina (inny niz prowadzacy ciaze)
W trakcie usg slysze wszystko w porzadku, ziarniakow juz nie ma tylko pekniecie szyjki macicy
yyyyyyyyyyyy ze co?! i nikt tego wczesniej nie zauwazyl? szok

o matko i co teraz?

Napisane przez Optymistka26

Skok moze byc Opisuja sko k na 11-12tydzien,nastepny na 14-19tyg- dziecko moze zaczac mowic mamama, tatata

http://www.osesek.pl/wychowanie-i-ro...emowlecia.html

jak fajnie już nie mogę się doczekać az moje słonko powie mamo

[zVenus]

Napisane przez Optymistka26

Skok moze byc Opisuja sko k na 11-12tydzien,nastepny na 14-19tyg- dziecko moze zaczac mowic mamama, tatata

http://www.osesek.pl/wychowanie-i-ro...emowlecia.html

ja pierdziuuuu poważnie już??
kurde będę od dziś nasłuchiwać wytężonym słuchem

skoro h4linki Tymek jest w 15 tygodniu to i moja Iga to może u nas tez był skok, bo były takie ze dwie trzy noce kiepskie...

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

ja pierdziuuuu poważnie już??
kurde będę od dziś nasłuchiwać wytężonym słuchem

skoro h4linki Tymek jest w 15 tygodniu to i moja Iga to może u nas tez był skok, bo były takie ze dwie trzy noce kiepskie...

Ja tez myślałam że to zdecydowanie później, ale te pierwsze to chyba po prostu takie nieświadome?

[ButterBear]

Napisane przez karoseria

U mnie mozna normalnie wrócić. Może być na cały etat, może być też na 3 dni, albo na dwa dni w tygodniu. Na pewno bym wróciła, ale my sie wyprowadzamy do innego miasta, więc pewnie będę czegoś szukała na 1/3 albo 1/2 etatu.
Jak ja sobie pomyslę jaką wielką czarną dziurę będę miała w cv jak wrócę do PL to aż mi sie nie dobrze robi

A dlaczego?
Kiedy zamierzacie wrócić do PL?

Napisane przez ewelajna25

Butter, ja ostatnio zajadam sie salatkami, lubie przygotowywac je na bazie salaty rzymskiej i np rukoli. Do tego dodaje ugotowane jajko, pomidory swieze i suszone, oliwki, pokruszony twarog kub starty parmazen, pestki dyni i slonecznika oraz sos z soku z cytryny i oliwy z oliwek. A dzis dla odmiany zjadlam salatke z pestkami granata, platkami migdalow uprazonymi i twarogiem plus dressing miodowo-musztardowo-cytrynowy. Tez karmie piersia i mlodemu nic nie jest, a salatki zdrowe i smakowite

Dziewczyny, wy tu o dziurach w karierze, a moja trwa juz 3 rok i pewnie potrwa kolejne dwa lata. Wczesniej male dziecko, a maz robil MBA podyplomowe, co kosztowalo mnie wiele samotnych weekendow i wieczorow, gdyz w tym czasie pisal projekty, odbywal spotkania grupowe etc Cala druga ciaze bylam praktycznie sama zaczelam kurs ang ale nie skonczylam, bo nie mialam juz sily wieczorami, a to byly 4 h tyg zawsze wieczorami, niestety. Jak Seba podrosnie to zamierzam wrocic i dokonczyc i zdobyc certyfikat z CAE i kontynuowac dalej. A w zawodzie wyuczonym nigdy nie pracowalam, musze sie przekwalifikowac

Dziewczyny, kupowalyscie juz nowe ubrania po ciazy? Pytanie do tych, co podobnie jak ja maja co nieco na plusie bo na poczatku sobie mowilam, ze szkoda mi kasy na wieksze ciuchy, ze na pewno schudne a tu minely 3 mies a ja dalej mam tyle samo dlatego w weekend pojade zakupic kilka sztuk nowej garderoby, bo nie moge patrzec na siebie w lustrze, a moj brzuch wtstajacy zaczyna mnie naprawde martwic, szczegolnie ze tu nikt kontroli popologowej nie robil

Na koniec szybkie pytanie, czy jtoras z Was piekla kiedys kaczke i moze podzielic sie ponyslem, jak takiego ptaka przygotowac?

Dzięki za pomysły na sałatki, ale ja nie jem 90%, o których napisałaś
Dzięki tak czy owak, z tego wszystkiego na pewno coś wybiorę

A co do kaczki, to ja akurat piekłam 2 dni temu. Najpierw zamoczyłam ją w garnku z zimną wodą i solą na pół godziny, potem natarłam solą, pieprzem, majerankiem i oliwą z oliwek i do piekarnika w otwartej brytfannie. Po ok. 20 min. odwróciłam, a po kolejnych 20 przykryłam. Piekłam z 2 godziny, po czym dołożyłam ziemniaki i tak piekłam aż był miekkie, pod koniec dodałam kawałki jabłek, piekłam jeszcze z 10 minut i już

Ja po ciąży kupiłam tylko 2 pary spodni, bo nie miałam w czym chodzić. Niestety - dalej nie wchodzę w szmatki sprzed ciąży..tzn spodnie, bo w bluzki itp to wchodzę.

Napisane przez zuken

U nas albo jakis skok, leci 15 tydzien, nie wiem czy wtedy jest jakis albo to te zabki tak malej dokuczaja ale dzisiaj jest strasznie marudna, chce byc tylko na raczkach a jak juz zasnie to po chwili jak ja odloze sie budzi no ale poki co jestem opanowana, nosze, caluje i przytulam tego szkrabka zobaczymy co przyniesie reszte dnia

Ja tez nie mam czasem czasu zeby cos upichcic, nie sprzatam tak jak wczesniej, a juz na pewno nie pieke bo to nie moja bajka a mimo to uwazam, ze jestem super mama, moje dziecko jest szczesliwe i zrobilabym dla niej wszystko!!!
Poza tym codziennie odkrywam w sobie nowe poklady cierpliwosci i ogolnie jakos tak odkad urodzilam mala to lepszym czlowiekiem jestem :P

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

O jak ja bym chciała tak o sobie myśleć...
Mi się cały czas wydaje, że mogłabym być lepszą mamą pod wieloma względami.

Napisane przez gosia3103

Ja tez myślałam że to zdecydowanie później, ale te pierwsze to chyba po prostu takie nieświadome?

Pewnie, że nieświadome. To początki gaworzenia

[Moni 26]

Napisane przez kasiuulad

Wreszcie w 16 tyg zaszczepilam młodego. Byl mega dzielny chociaż dostal aż trzy wklucia.tylko przy ostatnim troszkę zaplakal ale zaraz sie uspokoił i śpi do teraz. Szczepilam tymi bezplatnymi i teraz czekam czy będą jakiś skutki uboczne...
na szczęście kajtkowi zapalenie płuc przeszlo po jednym antybiotyku a teraz czekam na wizytę u pulmunologa bo strasznie czesto lapie te chorobska...no i jestesmy po pasowaniu na przedszkolaka
chyba musze jakos ten fb ogarnac żeby jakies zdjęcia dodać bo tu jakos nie chce

może być rozmiar zdjeć zbyt duży, bo ja też parę razy z tym walczyłam, a jak zmniejszyłam zdjecia to od razu sie dodały

venus dokładnie ja też przytyłam po porodzie, teraz schudłąm wiec wsumie mam kg mniej niz miesiac po porodzie, czyli do zrzucenia 3