40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część VI

[ogolnie]

Ja jak zawsze poluje na okazje i dziś w Biedrze kupiłam po dwa komplety kieliszków do wina i do szampana,żeby mieć wszystkie równe. Teraz muszę dokupić jeszcze sześć tych do wódki żeby mieć z każdego rodzaju po 12 sztuk. Powoli zaczynam zbierać do naszego wspólnego gniazdka bo jak na razie wszystko co kupuje to moja mama dostaje.

Leżakuje w łóżku właśnie.

[koralik124]

Ten krem jest w sprayu krem ale taki rzadki z Paloma i pięknie pachnie podpatrzyłam u koleżanki z pracy

[Marina__]

Ale sie najadlam... Planowalam na obiad kasze, udko i ogorka kiszonego lub surowke z pora i jablka. Niestety ale jak wrocilam do domu to mama bigos ugotowala... i zjadlam ze trzy michy. Najwyzej to co mialam miec dzis na obiad to wezme jutro do pracy.

Trening dzis zaliczony. Od razu lepiej sie poczulam po tak dlugiej przerwie. utro oczywiscie tez smigam.
W pracy sie cieszylam, ze szefostwo wyjezdza do sanatorium a tu jednak lipa. Musieli odwolac wyjazd bo z papierami sie nie wyrobia. A my juz z kolezanka tyle planow mialysmy... ja mialam jechac na korekte kresek a Ona doczepiac wlosy

Anex w BR praktycznie bedziesz co chwila robic inna firme, wiec nie zawsze jest tak monotonnie. Kazda firma jest inna, inny profil dzialalnosci, inne problemy. Trzeba tez dokladnie zwracac uwage, gdyz trzeba wylapywac te zle wystawione faktury. Jak nadal myslisz o otwarciu Swojego biura to takie doswiadczenie by Ci sie na pewno przydalo.

pysiamn nie ma co smutac tylko brac sie do roboty, tak jak mowisz Trzeba sie tylko odpowiednio zmobilizowac.

A jakie macie zdanie na temat zakupu gotowych posilkow odpowiednich do diety ??
Ja mysle aby sobie takie zbilansowane fundowac od pn do pt a w weekendy jesc to na co mam ochote, oczywiscie w granicach rozsadku. Wtedy nie chodzilabym na zakupy, starala sie nie dojadac i mysle, ze efekty bylyby widoczne.

[pysiamn]

Napisane przez ogolnie

Ja jak zawsze poluje na okazje i dziś w Biedrze kupiłam po dwa komplety kieliszków do wina i do szampana,żeby mieć wszystkie równe. Teraz muszę dokupić jeszcze sześć tych do wódki żeby mieć z każdego rodzaju po 12 sztuk. Powoli zaczynam zbierać do naszego wspólnego gniazdka bo jak na razie wszystko co kupuje to moja ...


Leżakuje w łóżku właśnie.

OGOLNIE fajnie juz tak pomalutku kompletowac rzeczy

KORALIK dzieki za cynk jak będzie to jutro sobie kupię

MARINA motywację mam czas zabrać się do działania ; )

Ps o jakich gotowych daniach mowa???

[Marina__]

Napisane przez pysiamn

Ps o jakich gotowych daniach mowa???

Troche zle to ujelam ale chodzi mi o catering dietetyczny.

[pysiamn]

MARINA myślałam o tym ale u nas Warszawie ( jakiś czas temu sprawdzalam) drogo to wychodzi miesiecznie

EDIT: ok 40 zł dziennie u nas ten catering

Stwierdziłam ze sama musze sobie pomóc

Ale jak masz naddatek kasy to czemu nie :P

[Marina__]

Napisane przez pysiamn

MARINA myślałam o tym ale u nas Warszawie ( jakiś czas temu sprawdzalam) drogo to wychodzi miesiecznie

Stwierdziłam ze sama musze sobie pomóc

Ale jak masz naddatek kasy to czemu nie :P

Ja tez zbyt wiele nie mam ale cos musze zmienic w diecie bo mam zbyt male efekty i moja praca gdzies ginie. Nie chce mi sie szykowac posilkow. Raz zjem za duzo, raz za malo a tak to co dostane to zjem. Tylko bym sobie rano w domu owsianke jadla.

[ogolnie]

Ja też mam problem z jedzeniem. Wszystko mnie ostatnio prędko się nudzi. Ulubiony chleb razowy z ziarnami przestaje podchodzić nawet...Najchętniej najadłabym się 3x dziennie rosołu z marchewką...Na jutro mama mi zrobi bo wyprosiłam
W ogóle nie mam pomysłów na obiad. Dwa lata temu jak zaczynałam dietę to smakowały mi normalne obiady, z których wyłączyłam jedynie sosy, smażone mięsa i warzywa z bułką tartą czy tam z serem. Zamieniałam to na gotowane mięso kurczęce, indycze...A teraz to mi się nie chce... Fakt, że wtedy było mi duuużo łatwiej, bo nie pracowałam...A teraz to jak wracam to już myśleć mi się nawet nie chce.
Powiedzcie co robić Dietetyka nie chcę w żadnym wypadku. Ćwiczenia będę powoli wdrażać, na basen rzecz jasna często będę się wybierać również.

Pytanie do koleżanek/kolegów, którzy pracują w biurze:
Co wy do jasnej! bierzecie do żarcia do pracy i ile razy jecie w ciągu 8 godzin??

[pysiamn]

Napisane przez Marina__

Ja tez zbyt wiele nie mam ale cos musze zmienic w diecie bo mam zbyt male efekty i moja praca gdzies ginie. Nie chce mi sie szykowac posilkow. Raz zjem za duzo, raz za malo a tak to co dostane to zjem. Tylko bym sobie rano w domu owsianke jadla.

mam ten sam problem ale te ok 50zł dziennie to dużo zwłaszcza że męzowi musze zrobić normalny obiad

Ehhhh musze pomyśleć co by tu zrobić

[Marina__]

Napisane przez ogolnie

Pytanie do koleżanek/kolegów, którzy pracują w biurze:
Co wy do jasnej! bierzecie do żarcia do pracy i ile razy jecie w ciągu 8 godzin??

Ja jem co 3 h wiec w pracy wychodza 3 posilki.
Biore rozne rzeczy w zaleznosci na co mam ochote ale dwa posilki to mam takie obiadowe. Z racji, ze nie jem w tygodniu pieczywa to zabieram np. kasze lub ryz (aby byly weglowodany) i do tego mieso i warzywa. Jako zdrowy tluszcz polewam lyzka oleju lnianego lub zjadam kilka orzechow. Zabieram w pojemniczkach wszystko.
Dzis np. na dwa posilki wzielam m.in. 4 jajka ale wciagnelam je od razu Nie powinnam tyle zoltek ale coz...

Napisane przez pysiamn

mam ten sam problem ale te ok 50zł dziennie to dużo zwłaszcza że męzowi musze zrobić normalny obiad

Ehhhh musze pomyśleć co by tu zrobić

To faktycznie wychodzi duzo. Ale ja co tydzien wydaje w markecie sporo. Do tego w tygodniu tez kasa idzie na zarcie. Duzo z tego sie marnuje i wyrzucam. Nie robilabym zakupow i nie mialabym co dojadac.

[ogolnie]

Ja na początek kupiłam terminarz...I zrobiłam sobie takie coś...

A za 365 dni pokażę Wam ostatnią stronę kalendarza I co tam napisałam.

[Marina__]

A ja zaczynam sie wazyc. To jednak glupota tego unikac bo nie widac postepow a jak cos schudniemy to nawet nie wiemy ile. Trudno... waga hiper wysoka ale to w koncu moja waga na ktora sobie sama zapracowalam.

[pysiamn]

Napisane przez ogolnie

Ja na początek kupiłam terminarz...I zrobiłam sobie takie coś...

A za 365 dni pokażę Wam ostatnią stronę kalendarza I co tam napisałam.

dobry poczatek
Oby na koniec było się czym pochwalić trzymam mocno

Napisane przez Marina__

A ja zaczynam sie wazyc. To jednak glupota tego unikac bo nie widac postepow a jak cos schudniemy to nawet nie wiemy ile. Trudno... waga hiper wysoka ale to w koncu moja waga na ktora sobie sama zapracowalam.

To tak jak u mnie ...
Zaczełam już kilka dni temu by weszło mi w krew

[Marina__]

Napisane przez pysiamn

Zaczełam już kilka dni temu by weszło mi w krew

A sa juz jakies efekty ??

[pysiamn]

efekty wazenia się

Tak DEPRESJA


A tak na serio to zaczynam z wysokiej polki znowu

[Marina__]

Hahahaha dobre

pysiamn my mamy wprawe w gubieniu n razy tych samych kilogramow wiec damy rade U mnie pewnie tez nie bedzie kolorowo 1 stycznia.

[skazana_na_bluesa]

Lacze sie z wami w bolu, ja tez ciagle gubie te same kg :/

[koralik124]

A ja mam @, brzuch mnie boli spać nie mogę a tu za niedługo budzik zadzwoni i trzeba do katowic jechać ;(

[Marina__]

Dzien Dobry

Obudzlilam sie jeszcze przed budzikiem. Owsianka juz zalana. Mialam glowe umyc ale zrezygnowalam z tego planu, gdyz cos gardlo i nos mam jakos zapchane.

Zaczynam odczuwac bol plecow i ud. Wczoraj przed treningiem zaliczylam steper a po weszlam na schody. Zaczely mi sie te schody podobac. Nie trzeba latac tak dlugo co na biezni czy rowerzea efekt jest nawet wiekszy.

Mam wielki brzuch po wczorajszym bigosie

[koralik124]

Ale jest zimno i w pociągu jakoś tak zimno ;(

[Marina__]

Ale sen zaczyna nie mozyc... Najchetniej ym poszla z powrotem pod koldre i do poludnia tam spedzila czas.

Aaaaaaaaa o polnocy sie obudzilam i wciagnelam maly pojemnczek jedzenia przygotowany na dzis... kasza, udko, ogorek kiszony, kawalek papryki czerwonej i olej lniany. Zanim pomyslalam co ja robie to juz bylo zjedzone.

[ogolnie]

A ja jeszcze leżakuje

[paulinika]

Skazana piateczka ja to samo

Ja sie przyznam ze wstalam o 10

[krystyna77]

może późno spać poszłaś.

[paulinika]

Ja? No tak ok 2 w nocy bo koncze czytac ksiazke, ale dziecko wstalo o 9:30 i moj maz wstal do niej.

[Marina__]

Dzis mam pierwszy dzien diety, oby trwalo to jak nadluzej. Rano przed praca pojechalam po jedzonko na caly dzien. Fajnie jak tak wszystko jest naszykowane w pojemnikach i nie trzeba nic robic. W domu zjadlam tylko owsianke. Jutro tez jade po prowiant na caly dzien Najgorzej jak przytyje od tego

[wozniaczekk]

Witam dziewczyny nawet nie wiecie, jak się cieszę, że ten grudzień już prawie minął. Cały miesiąc chodziłam na 7 do pracy, a na oddziale to właśnie najgorszy młyn jest od 9 do 14, czyli codziennie harówkę miałam.Poza tym jeszcze dodatkowa praca czasem popołudniami. W domu byłam tylko na spanie. Na szczęście od stycznia wchodzę w zmiany, dodatkowego nic na razie nie mam, więc trochę więcej wolnego czasu będzie. Będę mogła poczytać, co naskrobałyście tu w nowej części . No i wziąć się za siebie, bo już mnie wkurza to ciągłe odkładanie na później, ciągle coś wymyślam, żeby odwlec to, co tak naprawdę jest trochę moim marzeniem bez sensu. Więc jutro nawpierdzielać się na zapas i bierzemy się do roboty

[paulinika]

A ja mysle co przygotowac na jutrzejsza kolacje. Niechce przeginac ale o suchej mordzie siedziec nie bedziemy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pysiamn]

No to i ja raportuje TU że zaczełam od DZISIAJ

Nie chciałam czekać do 1 Stycznia zresztą co to za różnica 2 dni w tę czy w tę

Dziś już za mną owsianka, kefirek, jogurcik, ogromniasty filet z parowaru Łososia z warzywami ...
i to nie koniec


Idę po herbatkę z jaśminem


Buziaki

PS. MARINA hahaha nie umawiałyśmy sie a znowu startujemy razem

[Marina__]

Pau i co pysznego wymyslilas ??

pysiamn i znajac zycie startujemy z podobnej wagi

A ja dzis mialam takie jedzonko:

1) owsianka z bakaliami z jogurtem naturalnym
2) omlet z platkami owsianymi, bakaliami i cynamonem (ktorego nie lubie ale dalo sie zjesc) + banan - nie wiem co to dokladnie za omlet i z czym ale smaczny
3) ciemny makaron z mielona wolowina i warzywami - taki sos a'la speghetti
4) piers kurczaka z warzywami + ryz
5) tu juz sama musze zjesc cos bialkowego z tluszczem

Porcje sa spore i sie caly czas zastanawiam czy ja na tym schudne. Jak poprosilam o zmniejszenie ilosci ryzu i makaronu (bo nie lubie) to uslyszalam, ze nie schudne i wegle musze jesc :/ Takze nie marudze, zjadam wszystko i czekam na efekty Najwyzej zaokrale sie jak Bulinka jeszcze bardziej