Wpadki i inne przypadki (część II)

[srebrna_smuga]

Napisane przez MilkaJestem

oki otworzylam po raz drugi oczy, musialam odespac wczorajszy dzien


pije kawe, patrze za okno, a tam w domu na przeciwko bawia sie malutkie dzieciaczki z takim owczarem dlugowlosym jak moj, tylko starszym, i sie rozmarzylam

a za chwile przypomnialam sobie o wynikach prl i szlag trafil dobry humor

Mileczko jeszcze trochę, zobaczysz że wszystko się ułoży i będzie dobrze Ja 8 lat brałam tabletki przez żadnej przerwy i myślałam, że jestem "wypłowiała" a jednak nie

Napisane przez monic167

srebrna- gratulacje,jak podczytywałam wątek to czułam że coś było na rzeczy

Hihi dziękuję

Napisane przez Opiumalfa

Smuga - wielkie gratulacje!!!!! ktory to cykl staran?

Dziękuję
Trafiliśmy w 4 cyklu. Od ostatniego okresu brałam wiesiołka aż do owulacji, mierzyłam tempke po owu, ja i Tż braliśmy tran (podobno u mężczyzn poprawia armię), kwas foliowy wiadomo. Owulka mi się na bank przesunęła bo mnie bolały jajniki 7 luty no więc korzystaliśmy. Ja byłam dzień wcześniej w piątek u przyjaciół. Piłam wino, bawiłam się świetnie i może to trochę pomogło

Chyba namówię jeszcze Tżta na badanie bety dzisiaj żeby mieć dowód czarno na białym

[MilkaJestem]

No pewnie, jak juz na tescie cos wyszlo to i beta musi byc dodatnia

[Opiumalfa]

Tak sie ciesze za Ciebie SMuga

[MilkaJestem]

w Każdym miesiacu ktoras zachodzi - szczesliwy watek tylko ze jak nowe staraczki do nas nie beda zagladac to zostanie nas tu garstka hehe

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

ciekawe co tam u Bianeczki slychac, jak to sie skonczylo z tym szpitalem i tymi probami watrobowymi

[Fantasmagori]

jeeeeeej Smuga wielkie gratulacje!!! ale super i będzie dzidziuś w październiku

[kallina_2014]

Srebrna Smuga, suuuuuper !!!! Bardzo bardzo gratuluję!!!!

My teraz tez jestesmy w 4 cyklu starań ale jak juz pisałam, nie liczę na nic, gdyby mi się udało to chyba bym nie uwierzyła 😊
Temperatura mi spadla, wiec okres w przyszly weekend będzie jak nic.
Milka, we dwie tu w końcu tylko zostaniemy ..

[cienwiatru]

Napisane przez srebrna_smuga

Mileczko jeszcze trochę, zobaczysz że wszystko się ułoży i będzie dobrze Ja 8 lat brałam tabletki przez żadnej przerwy i myślałam, że jestem "wypłowiała" a jednak nie



Hihi dziękuję


Dziękuję
Trafiliśmy w 4 cyklu. Od ostatniego okresu brałam wiesiołka aż do owulacji, mierzyłam tempke po owu, ja i Tż braliśmy tran (podobno u mężczyzn poprawia armię), kwas foliowy wiadomo. Owulka mi się na bank przesunęła bo mnie bolały jajniki 7 luty no więc korzystaliśmy. Ja byłam dzień wcześniej w piątek u przyjaciół. Piłam wino, bawiłam się świetnie i może to trochę pomogło

Chyba namówię jeszcze Tżta na badanie bety dzisiaj żeby mieć dowód czarno na białym

Dzień mnie nie było, a tu takie nowiny Jak będziesz po becie, to od razu cię rzucam na drugą listę serdecznie gratuluję kochana!!!!

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Wyliczanka na dziś:

jasiulek - 18.02. - 1 dzień

srebrna smuga - 19.02. - 2 dni

kallina_2014 - 27.02. - 10 dni

isabel89 - 01.03. - 12 dni

velika - 06.03. - 17 dni

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

A u mnie pojawiła się @, więc odetchnęłam i obiecałam sobie, że do momentu planowanego starania się o dziecko, w czasie owulacji będę uważać bardziej, żeby niepotrzebnie się nie stresować

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez MilkaJestem

w Każdym miesiacu ktoras zachodzi - szczesliwy watek tylko ze jak nowe staraczki do nas nie beda zagladac to zostanie nas tu garstka hehe

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

ciekawe co tam u Bianeczki slychac, jak to sie skonczylo z tym szpitalem i tymi probami watrobowymi

Milka, na pewno zostaniemy my - a przynajmniej ja - do lipca, a jak i nie później, bo jakoś nie zakładam, że od razu mi się uda

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez kallina_2014

Srebrna Smuga, suuuuuper !!!! Bardzo bardzo gratuluję!!!!

My teraz tez jestesmy w 4 cyklu starań ale jak juz pisałam, nie liczę na nic, gdyby mi się udało to chyba bym nie uwierzyła ��
Temperatura mi spadla, wiec okres w przyszly weekend będzie jak nic.
Milka, we dwie tu w końcu tylko zostaniemy ..

A ja to co?

[kallina_2014]

Ok, to jesteśmy już we trzy, nie jest tak źle 😊

[meryy82]

Coś mi się wizaż na apce zacina i nie cytuje, w ogóle długo strony ładuje, u was też tak?

Srebna czyli ten wiesiołek działa też go jadłam. Ale się cieszę, że wam się udało.

I kto do pary na październik?

Milka ja tu będę, bo się z wami z żyłam, spokojnie i twój psiak będzie miał dzieciate towarzystwo do zabawy

Cień trochę szkoda, ale jeśli będziesz spokojniejsza, to poczekamy

[cienwiatru]

Napisane przez meryy82

Coś mi się wizaż na apce zacina i nie cytuje, w ogóle długo strony ładuje, u was też tak?

Srebna czyli ten wiesiołek działa też go jadłam. Ale się cieszę, że wam się udało.

I kto do pary na październik?

Milka ja tu będę, bo się z wami z żyłam, spokojnie i twój psiak będzie miał dzieciate towarzystwo do zabawy

Cień trochę szkoda, ale jeśli będziesz spokojniejsza, to poczekamy

Meryy82 do lipca już niedaleko, a w lipcu będę po wyczekanym urlopie i się będę ekscytować, a na razie muszę się wstrzymać I cieszę się, że od nas nie uciekasz, bo i my się z tobą zżyłyśmy)

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez kallina_2014

Ok, to jesteśmy już we trzy, nie jest tak źle 😊

możemy założyć koło wzajemnej adoracji

[Opiumalfa]

Ja caly czas tez jestem z wami, ale nie chce byc w wyliczance

[cienwiatru]

Napisane przez Opiumalfa

Ja caly czas tez jestem z wami, ale nie chce byc w wyliczance

Ja do wyliczanki dołączę dopiero w lipcu, na razie też wypadam Opiumalfa, a jak u ciebie?

[FK]

Ja też, ja też, ja też jestem tu jeszcze, ale nie wyliczam się

Srebrna! Graruluję! I zazdroszczę - przesyłaj koniecznie fluidki, masę dwukreseczkowych fluidków

[MilkaJestem]

Napisane przez kallina_2014

Srebrna Smuga, suuuuuper !!!! Bardzo bardzo gratuluję!!!!

My teraz tez jestesmy w 4 cyklu starań ale jak juz pisałam, nie liczę na nic, gdyby mi się udało to chyba bym nie uwierzyła ��
Temperatura mi spadla, wiec okres w przyszly weekend będzie jak nic.
Milka, we dwie tu w końcu tylko zostaniemy ..

Kalinko a moze to spadek implantacyjny co?

Napisane przez cienwiatru

A u mnie pojawiła się @, więc odetchnęłam i obiecałam sobie, że do momentu planowanego starania się o dziecko, w czasie owulacji będę uważać bardziej, żeby niepotrzebnie się nie stresować

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------


Milka, na pewno zostaniemy my - a przynajmniej ja - do lipca, a jak i nie później, bo jakoś nie zakładam, że od razu mi się uda

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------


A ja to co?

Nooo dobra dziewczyny, to juz nie smęcę o to ze nikt nie zostanie ;p po prostu mam zly dzien i mam ochote stwierdzic "i tak wszyscy zginiemy" jak klapouch miał w zwyczaju mówić i schowac nos pod koldre :P

Napisane przez meryy82

Coś mi się wizaż na apce zacina i nie cytuje, w ogóle długo strony ładuje, u was też tak?

Srebna czyli ten wiesiołek działa też go jadłam. Ale się cieszę, że wam się udało.

I kto do pary na październik?

Milka ja tu będę, bo się z wami z żyłam, spokojnie i twój psiak będzie miał dzieciate towarzystwo do zabawy

Cień trochę szkoda, ale jeśli będziesz spokojniejsza, to poczekamy

Dzieki Merry

Napisane przez cienwiatru

Meryy82 do lipca już niedaleko, a w lipcu będę po wyczekanym urlopie i się będę ekscytować, a na razie muszę się wstrzymać I cieszę się, że od nas nie uciekasz, bo i my się z tobą zżyłyśmy)

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------


możemy założyć koło wzajemnej adoracji

Chyba koło marudzących staraczek miejsko-wiejskich

Napisane przez Opiumalfa

Ja caly czas tez jestem z wami, ale nie chce byc w wyliczance

kochana musisz czesciej zagladac

[kallina_2014]

Milka, nie wiedziałam, że temperatura może spaść.. Hmm, zobaczymy.

A koło marudzących staraczek to dobry tytuł na następną część wątku ��

[MilkaJestem]

Napisane przez kallina_2014

Milka, nie wiedziałam, że temperatura może spaść.. Hmm, zobaczymy.

A koło marudzących staraczek to dobry tytuł na następną część wątku ��

No tak chyba na 1 czy 2 dni odnotowuje sie spadek temp w dniu implantacji, zobaczysz jaka bedzie jutro pojutrze

heheh no tak, zwlaszcza jak do kolejnego watku dalej jako staraczki wejdziemy to ło jezu jakie my bedziemy marudzace

[Gosiurek]

rany co tu się wyprawia
Sreberko gratulacje!!!

Milka musisz iść do gina z takimi wynikami, diagnozy przez internet to o kant tyłka rozbić.
Mery co u Ciebie?

Mnie znów wzrosła temperatura. Jest ułożona w zyg zag, te wykresy i pomiary mnie przerastają

[MilkaJestem]

Napisane przez Gosiurek

rany co tu się wyprawia
Sreberko gratulacje!!!

Milka musisz iść do gina z takimi wynikami, diagnozy przez internet to o kant tyłka rozbić.
Mery co u Ciebie?

Mnie znów wzrosła temperatura. Jest ułożona w zyg zag, te wykresy i pomiary mnie przerastają

ale ja jestem umowiona do gina tylko dopiero na 16 marca, ale mam mu wczesniej wyslac wyniki i on powie czy potrzebna wizyta itp, tylko czekam na wynik cytologii bedzie w ciagu 2 tyg i wtedy mu wysle

[Opiumalfa]

Odwiedzam was, podczytuje ale staram sie nie angażować bardzo bo sie nakręcam niepotrzebnie. Ale wam kibicuje!!!

U mnie zaczynamy 5 cs. Nic nowego.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[srebrna_smuga]

Napisane przez Gosiurek

rany co tu się wyprawia
Sreberko gratulacje!!!

Milka musisz iść do gina z takimi wynikami, diagnozy przez internet to o kant tyłka rozbić.
Mery co u Ciebie?

Mnie znów wzrosła temperatura. Jest ułożona w zyg zag, te wykresy i pomiary mnie przerastają

Dziękuje jeszcze raz, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze

Gosiurek nie jestem ekspertem bo mierzyłam tylko 3 cykle w ten sposób ale jak chcesz to udostępnij swój wykres Gdzie mierzysz tempke?

[Gosiurek]

Napisane przez MilkaJestem

ale ja jestem umowiona do gina tylko dopiero na 16 marca, ale mam mu wczesniej wyslac wyniki i on powie czy potrzebna wizyta itp, tylko czekam na wynik cytologii bedzie w ciagu 2 tyg i wtedy mu wysle

A samą prolaktynę jakbyś wysłała? Przynajmniej się nie będziesz denerwować

[MilkaJestem]

Napisane przez Gosiurek

A samą prolaktynę jakbyś wysłała? Przynajmniej się nie będziesz denerwować

no wlasnie zapytam się go ale nie wiem czy moze wypisywac recepte bez wizyty, czy kaze po nia przyjsc wlasnie na wizyte czyli 16 marca dopiero

[Gosiurek]

może recepta wcale nie będzie potrzebna?

[MilkaJestem]

Napisane przez Gosiurek

może recepta wcale nie będzie potrzebna?

ee przy takiej prolaktynie na pewno cos przepisze... ale zapytac mi nei zaszkodzi

[jasiulek]

Srebrna smugo, gratulacje serdeczne
Witam się w 7 cyklu starań i potwierdzoną ciążą biochemiczną - w poniedziałek lekkie plamienie, ewidentnie implantacyjne, wczoraj cień 2 kreski, a dziś od rana okres z mega skrzepami... Już nigdy więcej nie zrobię testu przed terminem @, to za bardzo boli... Także Milko - łączę się z Tobą w bólu, już wiem, co to znaczy i nikomu nie życzę... Jedyne marne pocieszenie jest takie, że prawdopodobnie już nie będę musiała robić badania drożności jajowodów (gin obawiał się zrostów po cesarce), bo jednak ciążę udało się uzyskać, tylko z jakiegoś powodu się nie utrzymała, więc raczej z drożnością jest ok... Kupuję ostatnie pudełko leku na owulację (starcza na 3 cykle), w międzyczasie spróbujemy inseminacji i jeśli i to nie pomoże - odpuszczam. Nie jestem na tyle silna psychicznie, żeby to trwało jeszcze dłużej. Może po prostu jest mi pisane tylko jedno dziecko Póki co w wyliczance jeszcze chcę być - poproszę o dopisanie do mnie - 7 cykl, następny test 19.03
Za każdą nieustająco trzymam kciuki

[Gosiurek]

U mnie spadek temperatury tak więc witaj 6cs
Owu miałam jak na tacy i kur.. wszystko na nic!
Przepraszam że się tak wywnętrzam, doła mam..

[bianeczkaa]

Srebrna Smuga gratulacje Bardzo się cieszę, ze się udało

Ja od wcczoraj w domku ale fatalnie sie czułam więc nic sie tu nie odzywałam. W szpitalu miałam dietę cukrzycową i pomimo, ze żarcie okropne to czułam się dobrze bo było lekkie i z niskim wskaźnikiem glikemii. W domu niestety nie było co jeśc i wciągnełam dwie były kupcze jedna z parówka a druga z pieczarkami i cebulą i zapłaciłam za to wzdęciami i mdłościami Dzisiaj muszę cos ugotować takiego dla siebie.
W szpitalu jak to w szpitalu. 7 dni leżałam, masakra, wyszłam prawie na żądanie, bo ile można. Jestem bardzo mile zaskoczona moim prowadzącym. Pomimo, ze nie miał dyżuru na moim piętrze to przyszedł, sprawdził wyniki badań, skonsultował to z lekarzem odpowiedzialnym za oddział i załatwił dodatkowo wizytę u gastrologa Tażke wielki plus. Reszta lekarzy to tak hmm....odpowiedzialny za oddział spoko, zleca badania itp a jak przychodził na dyżur ktoś inny to aby przecipieć, zero wysiłku. Nic mi nie wyszło a próby wątrobowe podwyższone prawdopodobnie przez doustne hormony, czyli standard

[MilkaJestem]

Napisane przez jasiulek

Srebrna smugo, gratulacje serdeczne
Witam się w 7 cyklu starań i potwierdzoną ciążą biochemiczną - w poniedziałek lekkie plamienie, ewidentnie implantacyjne, wczoraj cień 2 kreski, a dziś od rana okres z mega skrzepami... Już nigdy więcej nie zrobię testu przed terminem @, to za bardzo boli... Także Milko - łączę się z Tobą w bólu, już wiem, co to znaczy i nikomu nie życzę... Jedyne marne pocieszenie jest takie, że prawdopodobnie już nie będę musiała robić badania drożności jajowodów (gin obawiał się zrostów po cesarce), bo jednak ciążę udało się uzyskać, tylko z jakiegoś powodu się nie utrzymała, więc raczej z drożnością jest ok... Kupuję ostatnie pudełko leku na owulację (starcza na 3 cykle), w międzyczasie spróbujemy inseminacji i jeśli i to nie pomoże - odpuszczam. Nie jestem na tyle silna psychicznie, żeby to trwało jeszcze dłużej. Może po prostu jest mi pisane tylko jedno dziecko Póki co w wyliczance jeszcze chcę być - poproszę o dopisanie do mnie - 7 cykl, następny test 19.03
Za każdą nieustająco trzymam kciuki

Jasiulku moja kochana...wiem co czujesz, wiem.... to jest nie do opisania ta radosc gdy widzisz blada kreche a pozniej @ jakby nigdy nic...no i widzisz i u mnie wyszlo ze z utrzymaniem musial byc problem przy takim tsh i takiej prolaktynie... i nie opowiadaj glupot ze cos Ci jest pisane czy nie pisane, zadnych mi tu takich!

Napisane przez Gosiurek

U mnie spadek temperatury tak więc witaj 6cs
Owu miałam jak na tacy i kur.. wszystko na nic!
Przepraszam że się tak wywnętrzam, doła mam..

Gosik tulę mocno ale i tak jeszcze odganiam @, sio, sio!!!

Napisane przez bianeczkaa

Srebrna Smuga gratulacje Bardzo się cieszę, ze się udało

Ja od wcczoraj w domku ale fatalnie sie czułam więc nic sie tu nie odzywałam. W szpitalu miałam dietę cukrzycową i pomimo, ze żarcie okropne to czułam się dobrze bo było lekkie i z niskim wskaźnikiem glikemii. W domu niestety nie było co jeśc i wciągnełam dwie były kupcze jedna z parówka a druga z pieczarkami i cebulą i zapłaciłam za to wzdęciami i mdłościami Dzisiaj muszę cos ugotować takiego dla siebie.
W szpitalu jak to w szpitalu. 7 dni leżałam, masakra, wyszłam prawie na żądanie, bo ile można. Jestem bardzo mile zaskoczona moim prowadzącym. Pomimo, ze nie miał dyżuru na moim piętrze to przyszedł, sprawdził wyniki badań, skonsultował to z lekarzem odpowiedzialnym za oddział i załatwił dodatkowo wizytę u gastrologa Tażke wielki plus. Reszta lekarzy to tak hmm....odpowiedzialny za oddział spoko, zleca badania itp a jak przychodził na dyżur ktoś inny to aby przecipieć, zero wysiłku. Nic mi nie wyszło a próby wątrobowe podwyższone prawdopodobnie przez doustne hormony, czyli standard

Dobrze ze juz jestes w domku i ze nie najgorzej bylo, to teraz dbaj o siebie a Ty jutro masz wizyte tak? z usg? daj znac koniecznie

[srebrna_smuga]

Napisane przez jasiulek

Srebrna smugo, gratulacje serdeczne
Witam się w 7 cyklu starań i potwierdzoną ciążą biochemiczną - w poniedziałek lekkie plamienie, ewidentnie implantacyjne, wczoraj cień 2 kreski, a dziś od rana okres z mega skrzepami... Już nigdy więcej nie zrobię testu przed terminem @, to za bardzo boli... Także Milko - łączę się z Tobą w bólu, już wiem, co to znaczy i nikomu nie życzę... Jedyne marne pocieszenie jest takie, że prawdopodobnie już nie będę musiała robić badania drożności jajowodów (gin obawiał się zrostów po cesarce), bo jednak ciążę udało się uzyskać, tylko z jakiegoś powodu się nie utrzymała, więc raczej z drożnością jest ok... Kupuję ostatnie pudełko leku na owulację (starcza na 3 cykle), w międzyczasie spróbujemy inseminacji i jeśli i to nie pomoże - odpuszczam. Nie jestem na tyle silna psychicznie, żeby to trwało jeszcze dłużej. Może po prostu jest mi pisane tylko jedno dziecko Póki co w wyliczance jeszcze chcę być - poproszę o dopisanie do mnie - 7 cykl, następny test 19.03
Za każdą nieustająco trzymam kciuki

Dziękuję I jednocześnie przytulam, nie chce nawet wiedzieć co to za ból...Minie parę dni, ochłoniesz, przemyślisz i napewno ułożysz plan działania aby drugi dzidziuś się pojawił. Nie poddawaj się

Napisane przez Gosiurek

U mnie spadek temperatury tak więc witaj 6cs
Owu miałam jak na tacy i kur.. wszystko na nic!
Przepraszam że się tak wywnętrzam, doła mam..

Tak mi przykro ;( Przytulam i mam nadzieję, że 6 będzie szczęśliwa

Napisane przez bianeczkaa

Srebrna Smuga gratulacje Bardzo się cieszę, ze się udało

Ja od wcczoraj w domku ale fatalnie sie czułam więc nic sie tu nie odzywałam. W szpitalu miałam dietę cukrzycową i pomimo, ze żarcie okropne to czułam się dobrze bo było lekkie i z niskim wskaźnikiem glikemii. W domu niestety nie było co jeśc i wciągnełam dwie były kupcze jedna z parówka a druga z pieczarkami i cebulą i zapłaciłam za to wzdęciami i mdłościami Dzisiaj muszę cos ugotować takiego dla siebie.
W szpitalu jak to w szpitalu. 7 dni leżałam, masakra, wyszłam prawie na żądanie, bo ile można. Jestem bardzo mile zaskoczona moim prowadzącym. Pomimo, ze nie miał dyżuru na moim piętrze to przyszedł, sprawdził wyniki badań, skonsultował to z lekarzem odpowiedzialnym za oddział i załatwił dodatkowo wizytę u gastrologa Tażke wielki plus. Reszta lekarzy to tak hmm....odpowiedzialny za oddział spoko, zleca badania itp a jak przychodził na dyżur ktoś inny to aby przecipieć, zero wysiłku. Nic mi nie wyszło a próby wątrobowe podwyższone prawdopodobnie przez doustne hormony, czyli standard

Dziękuję U mnie Bianeczko zaczęło się jak u Ciebie, lekkim przeziębieniem i powiększone więzły chłonne XD
Dobrze, że trafiłaś na taki oddział. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok.


O 17 będę miała wyniki bety, normalnie aż się boję Oby było dobrze

[MilkaJestem]

to czekamy wszyscy z niecierpliwoscia na wynik