Forum SEX I PARTNERSTWO?

[FEMME_BANALE]

Napisane przez PaniKota

Femme, myślałam, że jestem największą panikarą i czarnowidzką świata, ale pesymizmem mnie przebijasz Mnie już cieszy (chyba zwariowałam, słońca nie ma, a mnie coś cieszy - pilates czyni cuda), że nie wszystkie tematy są typu gdzie i ile razy. A co do edycji - modki zwracały uwagę na słownictwo, więc może dziewczyny się zmitygowały - to też byłby dobry wpływ wizażu

O tak, bardzo pesymistycznie, a wrecz tragikomicznie nastawiaja mnie nastepujace INTYMNE wypowiedzi:

W jakich pozycjach uprawiacie sex?
Pytanie takie jak w temacie, a dodam jeszcze:
-w jakich najczesciej?
-jakie lubicie najbardziej?
-jakie uwazacie za najgorsze?
-czy macie jakies wymyslone wspolnie (wlasne)?

Kurcze.. jedyną zgodną z prawdą odpowiedzią z mojej strony musiałoby być: w każdych

Ja najbardziej lubie od tyłu, hmm nie wiem jaka ma to nazwe, lecz powiedzmy, ze "na pieska" Mam wtedy najfajniejsze doznania Lubimy tez 6/9 jak i tradycyjna
Lubie eksperymentowac, wiec wiekszosc pozycji nie ma konretnych nazw no ale dla ciekawskich moge co poniektora opisac. Ostatnio testujemy pozycje na jezdzca, oczywiscie urozmaicamy je jak sie da Pozniej mnie uda bola, bo wymagaja one dobrej kondycji miesni nog

najbardziej z racji najlepszych doznan lubimy na jezdzca,oprocz tego super jest od tylu a tak to kazda inna tez nie pogardzimy

Ja mam dwie ulubione pozycja: jedna to na tzw "łyżeczkę", tylko z tym wariantem, że leząc bokiem zarzucam partnerowi nogę na jego biodra/uda (jestem trochę powyginana, ale wtedy go widzę . Druga to tzw pozycja "ginekologiczna" - czyli ja lezę lub siedzę na np stole, a partner stoi przede mną

Mnie chyba najbardziej podoba się na stole , na pralce albo na stojaco pod ściana ( to raczej praktykujemy przy tzw. szybkich numerkach )

Myślę, że zależy to od budowy ciała. Mnie boli, kiedy partner jest za głęboko. Czasem śmiejemy się, że po seksie na jeźdzca mam podrażnione migdałki :P

az sie poplakalam ze smiechu Swietnie sformuowane

najbardziej rozwalil mnie txt: wpadam twarzą w Jego jądra i lizac po kolanach wymiekam


WIECEJ PERELEK NA: INTYMNIE...

[Nutka]

Napisane przez PaniKota

mła? tematy na plastycznej? Niby to wygląd, ale moim zdaniem tamto podforum jest niejako niezależne i niewizazowe (ale zajrzałam z ciekawości 2-3 razy, więc moze tylko tak trafiłam) - co nie znaczy, że powinno zniknąć, jedni sobie robią torebki, inni twarz. Kazdemu według potrzeb

mła?
co innego gadanie o odsysaniu tluszczu a co innego o pozycjach czy seksie w kiblu czy w w basenie pełnym ludzi...

wizaż czytaja też bardzo mlode dziewczęta 12,13 latki takie tematy i opisy na pewno nie są na miejscu..No chyba że nasz Wizaż zmienia swój niepowtarzalny charakter

[FEMME_BANALE]

Napisane przez pixie7

Femme, powiedz czy rozmowa o seksie przy użyciu słów z tej dziedziny (bo to ma miejsce na spornym forum), mniej lub bardziej potocznych (język polski jest tu strasznie ubogi! Mamy do wyboru terminologię medyczną lub potoczne "kuśki" i "kusie" ) równa się brakowi klasy? Czy Twoim zdaniem o tym w ogóle rozmawiać nie należy, a jeśli już, to zastępując słowo "seks" określeniem "te rzeczy" a słowo "pochwa" - "zapieczętowaną tajemnicą", jak chcą ultra-katolickie pseudo-podręczniki wychowania seksualnego (przepraszam! "przysposobienia do życia w rodzinie"!)? Przecież wszystko jest dla ludzi i jeśli możemy kultrualnie rozmawiać o -bywa, że faktycznie niesmacznych- problemach trawiennych, to czemu nie o seksie?... Dlaczego seks, było nie było największa forma bliskości partnerów w związku, ma być w ogóle rozpatrywany jako niesmaczny?
Na razie naprawdę nie widzę na nowym forum nic, co by granicę kultury przekraczało! Jeśli dla Ciebie takim nadużyciem jest samo jego istnienie i otwarte użycie pewnych konkretnych słów, na pewno Cię nie przekonam, z resztą nie jest to moim celem, to raczej zadanie dla specjalisty. Proszę tylko, żebyś jeśli nowe forum Cię bulwersuje, po prostu zostawiła je zainteresowanym (zdziwiłabyś się, co bulwersuje mnie. I właśnie dlatego tam nie zaglądam. ).

Czuję niestety potrzebę dodać coś w temacie pukania do drzwi: jestem w autentycznym szoku, że nie jest to czynność oczywista dla wszystkich. Moi rodzice zawsze tego przestrzegali. Ja również - odkąd jako 10-latka natknęłam się na scenę dość pikantną... W biały dzień, dodam!

Moim zdaniem - co juz bylo z dziesiec razy przeze mnie powtorzone w tym watku, ale jakos dziwnym sposobem umknelo Twojej uwadze - rozmawiac o seksie mozna, ale z kultura, z klasa, sex to sex nie "te rzeczy" - czyzbym nazwala go "tymi rzeczami"? Gdzie? Ja widze tresci, ktore granice kultury, dobrego smaku przekraczaja - jako przyklad powyzej wklejona przeze mnie dyskusja.

[PaniKota]

Napisane przez Nutka

mła?
co innego gadanie o odsysaniu tluszczu a co innego o pozycjach czy seksie w kiblu czy w w basenie pełnym ludzi...

wizaż czytaja też bardzo mlode dziewczęta 12,13 latki takie tematy i opisy na pewno nie są na miejscu..No chyba że nasz Wizaż zmienia swój niepowtarzalny charakter

"mła' czyli "moi" czyli powinno być "mnie pytasz?" - nie dałaś cytatu i nie byłam pewna czy to do mnie
seks jest IMHO bardziej naturalny niż wstrzykiwanie trucizny w zmarszczki.
Nastolatki o pozycjach wiedzą wszystko, bo jest to wiedza bogato ilustrowana dostępna powszechnie. A na wizażu mają się tez szanse dowiedzieć, że seks to nie tylko kwestia technikaliów, ale i np poszanowania siebie oraz partnera.

[Nutka]

Napisane przez PaniKota

"mła' czyli "moi" czyli powinno być "mnie pytasz?" - nie dałaś cytatu i nie byłam pewna czy to do mnie
seks jest IMHO bardziej naturalny niż wstrzykiwanie trucizny w zmarszczki.
Nastolatki o pozycjach wiedzą wszystko, bo jest to wiedza bogato ilustrowana dostępna powszechnie. A na wizażu mają się tez szanse dowiedzieć, że seks to nie tylko kwestia technikaliów, ale i np poszanowania siebie oraz partnera.

cooo żatujesz chyba 12 latka zna pozycje i inne takie??? zalamalaś mnie
tylko skąd te glupie i naiwne pytania u starszych np na ginekologii??

[pixie7]

Napisane przez Nutka

Pixi u mnie w dzień drzwi są potwierane ...jak Mloda ma gości to się zamyka ja nie robię histerii ..Nie wyobrażam sobie domu rodzinnego gdzie każdy siedzi zamknięty i każdy do każdego puka..

Nutko, no to bardzo ładnie.
Ja nie piszę o domu, w którym drzwi pozamykane cały czas! Przecież realnie tak się nie zdarza (a jeśli zdarza, to rodzina długo pewnie nie potrwa...). Ale jest co najmniej kilka sytuacji, w któych jeśli są zamknięte, można podejrzewać że należy zapukać: na przykład wczesno-nastoletnia córka przymierza stroje na szkolną dyskotekę przed lustrem (sama tak robiłam!), a tu wparowuje tata i nie dość że pączkującą kobietkę zawstydza okrutnie, to jeszcze doleje oliwy do ognia podśmiewając się z niej może (zdarza się! Mój tak wyśmiał mój pierwszy makijaż, że przez lata nie dotknęłam cieni! ). Albo mama rozmawia przez telefon z przyjaciółką skarżąc się na dzieci/męża (każdemu wolno się rozkleić!), a na to wchodzi rzeczony mąż/dziecko... Albo właśnie rodzice się kochają (jak bardzo by to dla nas szokująco nie brzmiało, oni "to" robią! ), a na to -jak ja- wchodzi dzieciaczek... Nauczyłam się pukać raz na zawsze, swoją drogą.
Kiedy do mnie, jako nastolatki, przychodził pierwszy chłopak, rodzice zostawiali mi pełną prywatność, nikt się nawet nie kręcił po tym samym piętrze. Ale oni znali mnie wyśmienicie i doskonale wiedzieli co tam robię (a czego nie robię), nie czuli potrzeby kontroli.

[PaniKota]

Napisane przez Nutka

cooo żatujesz chyba 12 latka zna pozycje i inne takie??? zalamalaś mnie
tylko skąd te glupie i naiwne pytania u starszych np na ginekologii??

bo łatwo znać pozycje z mediów, gazet, filmów etc, trudniej z podręczników seksuologicznych-w szkole nie ma, rodzice się wstydzą. O dopasowaniu seksualnym, zarówno pod względem temperamentu, fizjologii osobnika płci odmiennej jak i anatomii mało kto wie.

[pixie7]

Napisane przez FEMME_BANALE

Moim zdaniem - co juz bylo z dziesiec razy przeze mnie powtorzone w tym watku, ale jakos dziwnym sposobem umknelo Twojej uwadze - rozmawiac o seksie mozna, ale z kultura, z klasa, sex to sex nie "te rzeczy" - czyzbym nazwala go "tymi rzeczami"? Gdzie? Ja widze tresci, ktore granice kultury, dobrego smaku przekraczaja - jako przyklad powyzej wklejona przeze mnie dyskusja.

Femme, nie umknęło mojej uwadze. Najwyraźniej różnimy się w ocenie kultury wypowiedzi. Dla mnie w tych o pozycjach seksualnych nie ma nic niekulturalnego. Dlatego zaczynam podejrzewać, że dla Ciebie niekulturalny jest po prostu sam temat, nie forma.

[nan]

Napisane przez PaniKota

Seksualizacja kultury może przeszkadzać i może drażnić. Ale jest faktem, oczu się nie da zamknąć, bo od razu trzeba by je było sobie wyłupić. Wizaż od dawna nie jest portalem li tylko urodowym. Współtworzą go jego użytkownicy, którzy nie żyją w próżni. Różnice zdań są nieuniknione - ale nic nie zlikwiduje tego, czego nie lubimy. Wypychając seks z portalu nie wypchniemy go z publicznej rzeczywistości. A przy kulturalnych wizażankach, a zwłaszcza przy takich moderatorkach, to małolaty - które nasączone przekazem popkultury myslą, że są w tyle, bo nie kochały się na ulicy o piątej nad ranem albo co gorsza nigdzie i nigdy, że o swoim zyciu intymnym trzeba głośno i donośnie, aby się przebić wśród chóru o nim krzyczących - mogą tylko skorzystać. Lepiej zagladać na wizaż niż do rubryki porad bravo (podejrzewam, że ta ostatnia się nie zmieniła). Mając 18-naście wiosen mając udawałam, że mam TO już za sobą, bo koleżanki nie pytały się "czy" ale "kiedy" Gdybym wiedziała, że są dziewczyny, które nie koniecznie chcą sie rozmieniać na drobne, to bym się nie wstydziła niedoświadczenia.
A komu się takie forum nie podoba, niech nie zagląda lub z szacunkiem dla innych promuje inne podejście. Na chirurgii plast. nie widzę nicków znanych z plotkowego czy kosmetycznego - są tam osoby zainteresowane tylko powiększeniem lub odessaniem. Ktoś mówi, że wizaż traci, bo dla nich forum oznacza omawianie kolagenu i botoksu? Ktoś krzyczy, żeby poszły gdzie indziej, bo tu wolimy naturalne piękno?
I przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać - równowaga między prywatnością a sferą wspólną jest trudna i zalezy od wychowania. IMHO jeśli drzwi drzwi są otwarte, to jestem dla wszystkich, czym matką, córką czy babcią. Jeśli są zamknięte - proszę pukać, bo być może tańczę, choć nie umiem, przytulam się z chłopakiem lub dłubię w nosie.

PaniKoto, zaczynam powoli postrzegać Cię jak moją wirtualną siostrę duchową Ujęłaś sedno sprawy doskonale. Odkąd otrzymałam propozycję moderowania forum intymnego biłam się z myślami, pomimo, że większość tego czasu spędziłam w pracy. Jeszcze wczoraj byłam prawie pewna, że się nie podejmę. Ale zaczęłam podglądać forum i przeczytałam tę dyskusję i doszłam do wniosku, że pomysł ze stworzeniem tego forum jest dobry. I może trochę się na nim przydam . Poza tym poza mną moderatorami są osoby, które cenię i lubię. Dziewczyny, wiele z Was tematy mogą odstręczać, niesmaczyć. Rozumiem to, jednak uważam, że można rozmawiać na tematy kontrowersyjne. Chyba już parę razy dałam tego dowód na wizażu. Nie to, że mam złudzenie, że dzięki temu będę zmieniać świat, bo chyba nie o to tu chodzi. Boicie się dziewczyny rozchichotanych nastolatek, zadających idiotyczne pytania. Pomyślcie, że żadna z nas nie urodziła sie już z wiedzą na temat seksualności człowieka, wszystkie jakoś tę wiedzę zdobywałyśmy. Jestem może niepoprawną optymistką, ale znając tutejsze użytkowniczki wolałabym, żeby to one odpowiadały na te pytania, niż miałyby to robić rówie uświadomione koleżanki tych nastolatek, lub żeby padały one na portalach, na których nie pilnuje się co kto pisze, tak jak na Wizażu. Utrzymywanie młodzieży w nieświadomości robi bardzo wiele złego. To, że temat się ignoruje, nie oznacza, że on nie istnieje, a potem biadolimy nad 14-latkami w ciąży i zastanawiamy się jak mogło to tego dojść. A tymczasem winni jesteśmy my wszyscy, nie tylko te dziewczyny. Warto sobie to czasem uświadomić.

No więc dobra, dziewczyny, zostanę moderatorem tego "nieprzyzwoitego" forum i będę się starała służyć innym swoją wiedzą (bo doświadczeniami osobistymi raczej nie i to nie ze wstydu, raczej ze skrzywienia związanego z wykształceniem) Jednak z góry uprzedzam, że nie będę obecna 24/7 ze względu na inne obowiązki, w tym zawodowe, które jak widać mogą pochłaniać mnie nawet przez 20 godzin cięgiem (oby jak najrzadziej).

Przepraszam, że to takie trochę niespójne, ale skończyłam dziś pracę o 6 rano, więc nie bardzo jeszcze wiem co się dookoła mnie dzieje

[FEMME_BANALE]

Napisane przez PaniKota

bo łatwo znać pozycje z mediów, gazet, filmów etc, trudniej z podręczników seksuologicznych-w szkole nie ma, rodzice się wstydzą. O dopasowaniu seksualnym, zarówno pod względem temperamentu, fizjologii osobnika płci odmiennej jak i anatomii mało kto wie.

Wiec sie teraz mlodziez na WIZAZU bedzie edukowac w teorii, a potem od razu sprawdzac w praktyce i na biezaco komentowac? ... Ha, niezle sie zapowiada...

[pixie7]

Napisane przez PaniKota

bo łatwo znać pozycje z mediów, gazet, filmów etc, trudniej z podręczników seksuologicznych-w szkole nie ma, rodzice się wstydzą. O dopasowaniu seksualnym, zarówno pod względem temperamentu, fizjologii osobnika płci odmiennej jak i anatomii mało kto wie.

Otóż to. Żeby 12-latka nie wiedziała nic o sekse, trzeba by ją wychowywać na jakiejś farmerskiej wyspie, bez telewizji i bez innych dzieciaków (które telewizję mieć mogą). Ja mając 12 lat już miesiączkowałam. Dlatego siłą rzeczy zostałam uświadomiona (z resztą sporo wcześniej), włącznie z paroma pozycjami - Mama kupiła mi stosowną dla wieku książeczkę, nie wiem czy teraz takie sprzedają, w której była wyraźnie podkreślona rola miłości i małżeństwa, ale o anatomii też było i rysunek pozycji także. Ośmielam się uznać, że mnie to nie zdeprawowało, bo "pierwszy raz" nastąpił duuużo później.

[FEMME_BANALE]

Napisane przez pixie7

Femme, nie umknęło mojej uwadze. Najwyraźniej różnimy się w ocenie kultury wypowiedzi. Dla mnie w tych o pozycjach seksualnych nie ma nic niekulturalnego. Dlatego zaczynam podejrzewać, że dla Ciebie niekulturalny jest po prostu sam temat, nie forma.

Sex - jako sportowe wyczyny, "gimnastyka artystyczna" , przechwalki - wyuzdalki - tak, to dla mnie niekulturalny temat.

[Lexie]

Napisane przez Nutka

cooo żatujesz chyba 12 latka zna pozycje i inne takie??? zalamalaś mnie
tylko skąd te glupie i naiwne pytania u starszych np na ginekologii??

Oj znają, znają... jeśli ja znałam 7 lat temu, to w obecnych czasach tym bardziej

Pytania stąd, że ta "wiedza" która jest najbardziej dostępna i najbardziej... hmmm, pociągająca (zakazany owoc ) obejmuje głównie rzeczy takie jak pozycje itp. Nie zajmuje się takimi "nudami" jak prawdopodobieńsatwo zajścia w ciążę czy antykoncepcja (a jeśli już antykoncepcja, to w kontekście "romans wakacyjny" )

Ja czuję, że w moim wypadku szkoła dobrze spełniła obowiązek I czuuję się wystarczająco wyedukowana. Ale widziałam jak moje koleżanki podchodzą do tego, więc...
Zaliczyłam nawet zakładanie prezerwatywy na banana pod okiem ginekologa, w nagrodę była paczka za darmo
Off top mi się zrobił

[FEMME_BANALE]

Napisane przez nan

PaniKoto, zaczynam powoli postrzegać Cię jak moją wirtualną siostrę duchową Ujęłaś sedno sprawy doskonale. Odkąd otrzymałam propozycję moderowania forum intymnego biłam się z myślami, pomimo, że większość tego czasu spędziłam w pracy. Jeszcze wczoraj byłam prawie pewna, że się nie podejmę. Ale zaczęłam podglądać forum i przeczytałam tę dyskusję i doszłam do wniosku, że pomysł ze stworzeniem tego forum jest dobry. I może trochę się na nim przydam . Poza tym poza mną moderatorami są osoby, które cenię i lubię. Dziewczyny, wiele z Was tematy mogą odstręczać, niesmaczyć. Rozumiem to, jednak uważam, że można rozmawiać na tematy kontrowersyjne. Chyba już parę razy dałam tego dowód na wizażu. Nie to, że mam złudzenie, że dzięki temu będę zmieniać świat, bo chyba nie o to tu chodzi. Boicie się dziewczyny rozchichotanych nastolatek, zadających idiotyczne pytania. Pomyślcie, że żadna z nas nie urodziła sie już z wiedzą na temat seksualności człowieka, wszystkie jakoś tę wiedzę zdobywałyśmy. Jestem może niepoprawną optymistką, ale znając tutejsze użytkowniczki wolałabym, żeby to one odpowiadały na te pytania, niż miałyby to robić rówie uświadomione koleżanki tych nastolatek, lub żeby padały one na portalach, na których nie pilnuje się co kto pisze, tak jak na Wizażu. Utrzymywanie młodzieży w nieświadomości robi bardzo wiele złego. To, że temat się ignoruje, nie oznacza, że on nie istnieje, a potem biadolimy nad 14-latkami w ciąży i zastanawiamy się jak mogło to tego dojść. A tymczasem winni jesteśmy my wszyscy, nie tylko te dziewczyny. Warto sobie to czasem uświadomić.

No więc dobra, dziewczyny, zostanę moderatorem tego "nieprzyzwoitego" forum i będę się starała służyć innym swoją wiedzą (bo doświadczeniami osobistymi raczej nie i to nie ze wstydu, raczej ze skrzywienia związanego z wykształceniem) Jednak z góry uprzedzam, że nie będę obecna 24/7 ze względu na inne obowiązki, w tym zawodowe, które jak widać mogą pochłaniać mnie nawet przez 20 godzin cięgiem (oby jak najrzadziej).

Przepraszam, że to takie trochę niespójne, ale skończyłam dziś pracę o 6 rano, więc nie bardzo jeszcze wiem co się dookoła mnie dzieje

Zycze Wam, aby wspolna moca udalo sie utrzymac to forum na poziomie.

[pixie7]

Napisane przez nan

PaniKoto, zaczynam powoli postrzegać Cię jak moją wirtualną siostrę duchową Ujęłaś sedno sprawy doskonale. Odkąd otrzymałam propozycję moderowania forum intymnego biłam się z myślami, pomimo, że większość tego czasu spędziłam w pracy. Jeszcze wczoraj byłam prawie pewna, że się nie podejmę. Ale zaczęłam podglądać forum i przeczytałam tę dyskusję i doszłam do wniosku, że pomysł ze stworzeniem tego forum jest dobry. I może trochę się na nim przydam . Poza tym poza mną moderatorami są osoby, które cenię i lubię. Dziewczyny, wiele z Was tematy mogą odstręczać, niesmaczyć. Rozumiem to, jednak uważam, że można rozmawiać na tematy kontrowersyjne. Chyba już parę razy dałam tego dowód na wizażu. Nie to, że mam złudzenie, że dzięki temu będę zmieniać świat, bo chyba nie o to tu chodzi. Boicie się dziewczyny rozchichotanych nastolatek, zadających idiotyczne pytania. Pomyślcie, że żadna z nas nie urodziła sie już z wiedzą na temat seksualności człowieka, wszystkie jakoś tę wiedzę zdobywałyśmy. Jestem może niepoprawną optymistką, ale znając tutejsze użytkowniczki wolałabym, żeby to one odpowiadały na te pytania, niż miałyby to robić rówie uświadomione koleżanki tych nastolatek, lub żeby padały one na portalach, na których nie pilnuje się co kto pisze, tak jak na Wizażu. Utrzymywanie młodzieży w nieświadomości robi bardzo wiele złego. To, że temat się ignoruje, nie oznacza, że on nie istnieje, a potem biadolimy nad 14-latkami w ciąży i zastanawiamy się jak mogło to tego dojść. A tymczasem winni jesteśmy my wszyscy, nie tylko te dziewczyny. Warto sobie to czasem uświadomić.

No więc dobra, dziewczyny, zostanę moderatorem tego "nieprzyzwoitego" forum i będę się starała służyć innym swoją wiedzą (bo doświadczeniami osobistymi raczej nie i to nie ze wstydu, raczej ze skrzywienia związanego z wykształceniem) Jednak z góry uprzedzam, że nie będę obecna 24/7 ze względu na inne obowiązki, w tym zawodowe, które jak widać mogą pochłaniać mnie nawet przez 20 godzin cięgiem (oby jak najrzadziej).

Przepraszam, że to takie trochę niespójne, ale skończyłam dziś pracę o 6 rano, więc nie bardzo jeszcze wiem co się dookoła mnie dzieje

Nan, dzięki za te słowa, nie tylko ja na nie czekałam. Sama zaczynam żałować, że się moderowania nie podjęłam (ale leniwa jestem okrrropnie! ), bo widzę, że kropla zdrowego rozsądku nikomu nie zaszkodzi.

[PaniKota]

Napisane przez FEMME_BANALE

O tak, bardzo pesymistycznie, a wrecz tragikomicznie nastawiaja mnie nastepujace INTYMNE wypowiedzi:

najbardziej rozwalil mnie txt: wpadam twarzą w Jego jądra i lizac po kolanach wymiekam

Femme, wyśmiewasz konkretne wypowiedzi innych wizażanek, a tu już chyba o regulamin zahacza.
Ostanie dwie frazy wyjęłaś z kontekstu - można je mylnie zinterpretować.
Dlaczego nie wyrazisz swojej opinii na forum intymnie, a nie tu, gdzie mało kto zagląda? Byłoby uczciwiej.

[Lexie]

Nan, bardzo się cieszę

Wiadomo, że żadna z nas nie będzie siedzieć na forum cały czas (chociaż ja bym chętnie siedziała, ale inne obowiazki wzywają )

[Jo]

Napisane przez FEMME_BANALE

Wiec sie teraz mlodziez na WIZAZU bedzie edukowac w teorii, a potem od razu sprawdzac w praktyce i na biezaco komentowac? ... Ha, niezle sie zapowiada...

Ha! to w koncu sie naucze od mlodziezy jak sie prawidlowo lody robi!?


Nie mam nic do rozmow o seksie, sadze jednak ,ze pewien dystans i odpowiednie slownictwo jest tu jednak obowiazkowe!

[PaniKota]

Napisane przez FEMME_BANALE

Wiec sie teraz mlodziez na WIZAZU bedzie edukowac w teorii, a potem od razu sprawdzac w praktyce i na biezaco komentowac? ... Ha, niezle sie zapowiada...

Nie, Femme, wpadasz w zacietrzewienie - własnie tu małolaty mogą się nauczyć, że seks w wieku lat 15 to wcale nie norma i można poczekać, aż dojrzałość emocjonalna dorówna fizycznej.

[FEMME_BANALE]

Napisane przez PaniKota

Femme, wyśmiewasz konkretne wypowiedzi innych wizażanek, a tu już chyba o regulamin zahacza.
Ostanie dwie frazy wyjęłaś z kontekstu - można je mylnie zinterpretować.
Dlaczego nie wyrazisz swojej opinii na forum intymnie, a nie tu, gdzie mało kto zagląda? Byłoby uczciwiej.

Zdanie: " najbardziej rozwalil mnie txt: wpadam twarzą w Jego jądra i lizac po kolanach wymiekam" - to nie sa MOJE slowa, to cytat. Jakie ostatnie dwie frazy? To, co napisane niepogrubiona czcionka to wszystko cytaty z watku o ulubionych pozycjach. Ja sie nie wysmiewam z innych Wizazanek. Bawi mnie to co pisza, ta dyskusja mnie "tragirozsmieszyla".. . Chyba moze cos czlowieka rozsmieszyc i to nie jest niezgodne z regulaminem? Do nikogo "personalnych wycieczek" nie uzadzalam... Jesli chcesz, mozesz zawolac tu te dziewczyny z forum INTYMNIE, nie przeraza mnie, ze moga tu zagladnac i przeczytac moje zdanie. Nikomu nim krzywdy nie robie.

[pixie7]

Napisane przez FEMME_BANALE

Sex - jako sportowe wyczyny, "gimnastyka artystyczna" , przechwalki - wyuzdalki - tak, to dla mnie niekulturalny temat.

Femme miła, najwyraźniej każdy widzi to, co chce. Ja nie odczytuję tematu o pozycjach jako pełnego przechwałek, dla mnie jest...hmmm.. inspiracją. Naprawdę! I wiesz, cieszę się, że nań wpadłam, bo pozwolił mi dostrzec jak bardzo zaniedbałam tą istotną sferę życia.
"Gimnastyka artystycza"... no i fajnie, na pewno wiele dziewczyn chętnie popróbuje nowości i wyrwie się z monotonii, która wkrada się często w związki! Zauważ, że wszystkie piszą tam z czułością o swoich stałych TŻ, nie ma wypowiedzi świadczących o rozwiązłości. Dla mnie porady jak każde inne.

[PaniKota]

Napisane przez pixie7

Otóż to. Żeby 12-latka nie wiedziała nic o sekse, trzeba by ją wychowywać na jakiejś farmerskiej wyspie, bez telewizji i bez innych dzieciaków (które telewizję mieć mogą). Ja mając 12 lat już miesiączkowałam. Dlatego siłą rzeczy zostałam uświadomiona (z resztą sporo wcześniej), włącznie z paroma pozycjami - Mama kupiła mi stosowną dla wieku książeczkę, nie wiem czy teraz takie sprzedają, w której była wyraźnie podkreślona rola miłości i małżeństwa, ale o anatomii też było i rysunek pozycji także. Ośmielam się uznać, że mnie to nie zdeprawowało, bo "pierwszy raz" nastąpił duuużo później.

podpisuję się oburącz i obunóż pod wiekiem, książeczką i "dużo później" - fajni są ci rodzice, co dają madre książeczki, prawda? Ja swoją gdzieś mam, jakby co to czeka na moje potomki

[Anisia25]

Slowa slowami, a wyobraznia wyobraznia. Skoro padlo pytanie o pozycjach na forum INTYMNE, to wg mnie jest to stosowne forum do wyrazania swoich typow. Jednych moze to oniesmielac, wiec omijaja go szerokim lukiem, ale bodajze w poscie "seks" jest wiecej smialych opisow niz w tym dotyczacym pozycji. Nikt sie tam nie chwali, a dzieki wypowiedziom mozna sie tez upewnic do pewnych rzeczy, przeciez nikt nie opisuje ginekologicznie o co chodzi itp, mysle ze nie przekracza sie tam granic smaku. Odbior to sprawa juz osobista.

[FEMME_BANALE]

Napisane przez PaniKota

Nie, Femme, wpadasz w zacietrzewienie - własnie tu małolaty mogą się nauczyć, że seks w wieku lat 15 to wcale nie norma i można poczekać, aż dojrzałość emocjonalna dorówna fizycznej.

No miejmy nadzieje, ze wlasnie sie tego, a nie czego innego naucza... Gdzie i kiedy wpadam w zacietrzewienie?

[FEMME_BANALE]

Napisane przez PaniKota

podpisuję się oburącz i obunóż pod wiekiem, książeczką i "dużo później" - fajni są ci rodzice, co dają madre książeczki, prawda? Ja swoją gdzieś mam, jakby co to czeka na moje potomki

Jesli nadal bedzie aktualna, jak Twoje potomki podrosna... Bo w miedzyczasie: biorac pod uwage rozped z jaka seksualnosc sie rozwija- moze sie jeszcze wiele zmienic...

[Anisia25]

Napisane przez FEMME_BANALE

Zdanie: " najbardziej rozwalil mnie txt: wpadam twarzą w Jego jądra i lizac po kolanach wymiekam" - to nie sa MOJE slowa, to cytat. Jakie ostatnie dwie frazy? To, co napisane niepogrubiona czcionka to wszystko cytaty z watku o ulubionych pozycjach. Ja sie nie wysmiewam z innych Wizazanek. Bawi mnie to co pisza, ta dyskusja mnie "tragirozsmieszyla".. . Chyba moze cos czlowieka rozsmieszyc i to nie jest niezgodne z regulaminem? Do nikogo "personalnych wycieczek" nie uzadzalam... Jesli chcesz, mozesz zawolac tu te dziewczyny z forum INTYMNIE, nie przeraza mnie, ze moga tu zagladnac i przeczytac moje zdanie. Nikomu nim krzywdy nie robie.

Zgadza sie Femme, nie robisz nikomu krzywdy

Autorka opisala to dosc smiesznie i nazwala rzeczy po imieniu, za co ja doceniam
pisala o sobie, wiec nikogo tym nie urazila, moze ma z tego ubaw z racji dysproporcji wzrostu, chciala sie z tym z nami podzielic, ale czy to juz wyszlo poza granice dobrego smaku?

[svenja]

Napisane przez nan

No więc dobra, dziewczyny, zostanę moderatorem tego "nieprzyzwoitego" forum

Dzieki, Nan, czekalam na Twoja decyzje! Adminie, Nan na moderatora!

[pixie7]

Napisane przez FEMME_BANALE

Jesli nadal bedzie aktualna, jak Twoje potomki podrosna... Bo w miedzyczasie: biorac pod uwage rozped z jaka seksualnosc sie rozwija- moze sie jeszcze wiele zmienic...

Podejrzewam, nie! jestem pewna!, że tu akurat nie zmieni się nic, jak od tysięcy lat. Seks nadal będzie wyglądał identycznie, a jak do niego podejdziemy, to jest kwestia wychowania w otwartości, szczerości i zaufaniu.

[svenja]

Napisane przez pixie7

Sama zaczynam żałować, że się moderowania nie podjęłam (ale leniwa jestem okrrropnie! ), bo widzę, że kropla zdrowego rozsądku nikomu nie zaszkodzi.

Nic straconego

[pixie7]

Napisane przez svenja

Nic straconego

A Ty tylko agitujesz i agitujesz! A z moją asertywnością słabiutko, czego dowodzi ostatni zakup trzech za ciasnych ciuchów, pod wpływem rozpływającej się sprzedawczyni...