czy to jest normalne?

[danana]

Napisane przez pannaatopowa

Widzisz? Nie odpowiedziałeś na pytanie. Dlaczego nie liczyłeś się z moimi uczuciami? On wiedzial a ja? Chowaleś tel. I powiedziałam Ci. Dla mnie to zdrada i koniec. Daj mi ten kontakt. Zadzwonię do niego i porozmawiam

taa napewno poda Ci kontakt do kumpla i będzie go udawał
zreszta czy wiedział?no może wiedział bo toleruje zdrady żony?bo sam też zdradza?są takie związki,co nie zmienia faktu że Twój facet Cie zdradził i oszukał,i emocjonalnie i fizycznie.

[201608010929]

randam i pannaatopowa, nie uważacie, że takie prywatne kwestie i wywalanie żali we wspólnym dialogu powinno się odbywać gdzieś indziej niż na oczach szerokiej widowni? Bo zachowujecie się trochę jak gimnazjaliści a nie jak dorośli ludzie...

[pannaatopowa]

Gg? Ja też mogę sobie załozyć jako Królowa Wiktoria. I nie umiesz mi odpowiedzieć, dlaczego moje uczucia się nie liczą.

[danana]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

randam i pannaatopowa, nie uważacie, że takie prywatne kwestie i wywalanie żali we wspólnym dialogu powinno się odbywać gdzieś indziej niż na oczach szerokiej widowni? Bo zachowujecie się trochę jak gimnazjaliści a nie jak dorośli ludzie...

no właśnie miałam to napisać,właśnie wróciłam przeczytałam ta cała rozmowe i dziwie sie ze chcą to tak na forum roztrząsać

[pannaatopowa]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

randam i pannaatopowa, nie uważacie, że takie prywatne kwestie i wywalanie żali we wspólnym dialogu powinno się odbywać gdzieś indziej niż na oczach szerokiej widowni? Bo zachowujecie się trochę jak gimnazjaliści a nie jak dorośli ludzie...

Masz rację. Zablokowałam go nawet, ale zaczął atakować przyjaciółki. Pisalam na PW aby pisał do mnie poza forum. Przepraszam wszystkich. Faktycznie to trochę niedojrzałe. Ariel proszę pisac tylko na PW

[jesienny_lisc]

E tam, dobrze, że koleś tu napisał. Teraz jakby nawet pannaatopowa chciała go bronić, czy miała odmianę myśli i chciała wrócić, to się wyśle SWAT WIZAŻ żeby ją powstrzymać.

Panna, ciesz się, że się z tego towarzystwa wymiksowałaś... Uff...

[randam]

Napisane przez pannaatopowa

Masz rację. Zablokowałam go nawet, ale zaczął atakować przyjaciółki. Pisalam na PW aby pisał do mnie poza forum. Przepraszam wszystkich. Faktycznie to trochę niedojrzałe. Ariel proszę pisac tylko na PW

Odpowiedziałem Ci na pw,nie atakowałem ich to one zaatakowały mnie,oko za oko ząb za ząb

[danana]

Napisane przez jesienny_lisc

E tam, dobrze, że koleś tu napisał. Teraz jakby nawet pannaatopowa chciała go bronić, czy miała odmianę myśli i chciała wrócić, to się wyśle SWAT WIZAŻ żeby ją powstrzymać.

Panna, ciesz się, że się z tego towarzystwa wymiksowałaś... Uff...

pogodzą sie,zobaczycie

[klempaa]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

randam i pannaatopowa, nie uważacie, że takie prywatne kwestie i wywalanie żali we wspólnym dialogu powinno się odbywać gdzieś indziej niż na oczach szerokiej widowni? Bo zachowujecie się trochę jak gimnazjaliści a nie jak dorośli ludzie...

A już myślałam, że tylko ja się czuję tym zniesmaczona.
To sobie nie można porozmawiać na żywo/przez telefon/fb/gg/cokolwiek, tylko na forum trzeba?


I proszę o uspokojenie się i opanowanie języka, bo polecą kolejne punkty.

[Hiyori]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

randam i pannaatopowa, nie uważacie, że takie prywatne kwestie i wywalanie żali we wspólnym dialogu powinno się odbywać gdzieś indziej niż na oczach szerokiej widowni? Bo zachowujecie się trochę jak gimnazjaliści a nie jak dorośli ludzie...

Komuś to przeszkadza ?
Skoro już zaczęli to nie powinni pozostawiać publiczności w nienasyceniu. Laska od początku jasno daje mu znać, że jak tylko ładnie i w miarę pokornie ja przeprosi, z przyklękiem mniejszym/większym to do niego wróci. Ale! Dla zasady warto poznać koniec tej historii.

[pannaatopowa]

Napisane przez Hiyori

Komuś to przeszkadza ?

Cieszę się, ze się dobrze bawisz :P

[LuckyJane]

pannaatopowa, trzymaj się dzielnie i całkowicie zlej kolesia. Najlepiej urwij całkowicie kontakt, wyrzuć go nawet z myśli, niech dla Ciebie nie istnieje. To najlepsze co możesz dla siebie zrobić. Nie ma co się taplać w błocie, nie ma tu już nic do ugrania. Wiem, że cierpisz, chcesz się zemścić, być w jakiś sposób stroną wygraną, udowodnić mu teraz, że sobie świetnie radzisz itd, ale zrozum, że ten facet nie jest wart nawet sekundy. Ja bym sobie darowała, obchodziłoby mnie tylko moje życie - lepsze, bez narcystycznego fałszywca.

[pannaatopowa]

Napisane przez LuckyJane

pannaatopowa, trzymaj się dzielnie i całkowicie zlej kolesia. Najlepiej urwij całkowicie kontakt, wyrzuć go nawet z myśli, niech dla Ciebie nie istnieje. To najlepsze co możesz dla siebie zrobić. Nie ma co się taplać w błocie, nie ma tu już nic do ugrania. Wiem, że cierpisz, chcesz się zemścić, być w jakiś sposób stroną wygraną, udowodnić mu teraz, że sobie świetnie radzisz itd, ale zrozum, że ten facet nie jest wart nawet sekundy. Ja bym sobie darowała, obchodziłoby mnie tylko moje życie - lepsze, bez narcystycznego fałszywca.

Dziękuję Ci za te słowa

[czerwona_poziomka0909]

Okej, może jestem młoda i głupia, ale po przeczytaniu tego wątku i uświadomieniu sobie, że ten facet to ciota, a nie facet, uważam, że to strata czasu i energii. Wystarczy, że panna i tak jest tym wszystkim przygnębiona i zdenerwowana. Jaki jest sens tej całej "zemsty", brnięcia w to gówno. Facet nie jest tego wart. Nie lepiej w to miejsce spróbować się pozbierać i iść dalej? Może w tym czasie poznałaby kogoś WARTOŚCIOWEGO. Oczywiście, nie jest to takie łatwe. Ale wg mnie najgorszą opcją jest ciągłe krążenie wokół całej tej sprawy. Facet dalej mówi swoje, nigdy się nie przyzna do zdrady. Trudno. To jego stawia w negatywnym świetle. A Ty, autorko wątku, uważam, że jesteś naprawdę świetną kobietą. Kibicuję Tobie w tym, żebyś się wyleczyła z takiego drania. Szkoda czasu i energii na dalsze angażowanie się w sytuację, która już raczej niczego nie zmieni. A jeżeli chodzi o tego męża... Czasami chce się komuś coś uświadomić, pomóc mu, jednak może się okazać, że ta osoba, albo nie chce pomocy, albo sama zdradza - nie wiemy jak to jest. Ty chcesz pomóc, a później okazuje się, że ta osoba jednak nie jest całkowicie poszkodowana i w ten sposób możesz sobie narobić niepotrzebnych problemów. To już nie jest Twoja sprawa. Nie znasz tego faceta i taka rozmowa może nie przynieść spodziewanego efektu. To jest tylko moje zdanie, oczywiście zrobisz, jak uważasz. W każdym razie, będę trzymać kciuki, żebyś wreszcie zaznała szczęścia i spokoju.

[Hiyori]

Napisane przez pannaatopowa

Cieszę się, ze się dobrze bawisz :P

No przepraszam, ale moim zdaniem ty się prosisz o przeprosiny A tu nie ma co przepraszać i ty masz lepszą sytuację od tamtej, bo nie jesteście małżeństwem, nie macie zobowiązań, kredytów, itp. Nie musisz się go usilnie trzymać za nogę czy też coś innego, nie wiem..portfel. Nie możesz brać żadnych zapewnień z "tamtej strony" (tej kobiety, jej męża) na serio. Oni chcieliby, żeby wszystko było ok i jej facet, może wielu rzeczy nie zauważyć (nie chcieć zauważyć).

[pannaatopowa]

Tak naprawdę mi uświadomił jak bardzo jest poważny. Za to mu dziękuję. Mam nadzieję, że już naprawdę da mi spokój.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez Hiyori

No przepraszam, ale moim zdaniem ty się prosisz o przeprosiny A tu nie ma co przepraszać i ty masz lepszą sytuację od tamtej, bo nie jesteście małżeństwem, nie macie zobowiązań, kredytów, itp. Nie musisz się go usilnie trzymać za nogę czy też coś innego, nie wiem..portfel. Nie możesz brać żadnych zapewnień z "tamtej strony" (tej kobiety, jej męża) na serio. Oni chcieliby, żeby wszystko było ok i jej facet, może wielu rzeczy nie zauważyć (nie chcieć zauważyć).

Skoro on to akceptuje. To spoko. Widocznie jestem "za sztywna".

[danana]

Napisane przez Hiyori

Komuś to przeszkadza ?
Skoro już zaczęli to nie powinni pozostawiać publiczności w nienasyceniu. Laska od początku jasno daje mu znać, że jak tylko ładnie i w miarę pokornie ja przeprosi, z przyklękiem mniejszym/większym to do niego wróci. Ale! Dla zasady warto poznać koniec tej historii.

gdyby nie chciała ga znac, nie odzywałaby sie i olałaby temat, a nie żaliła sie i dyskutowała z nim na forum a jak sie domyslam specjalnie założyła temat na wizażu bo wiedziała że będzie czytał(chciałą zeby czytał) i między wierszami w swoich wypowiedziach daje mu do zrozumienia że nadal jej na nim zależy ,że cierpi itd.
Autorko daj sobie z nim spokój i wyrzuć ze swoich myśli!

[pannaatopowa]

Napisane przez danana

gdyby nie chciała ga znac, nie odzywałaby sie i olałaby temat, a nie żaliła sie i dyskutowała z nim na forum a jak sie domyslam specjalnie założyła temat na wizażu bo wiedziała że będzie czytał(chciałą zeby czytał) i między wierszami w swoich wypowiedziach daje mu do zrozumienia że nadal jej na nim zależy ,że cierpi itd.
Autorko daj sobie z nim spokój i wyrzuć ze swoich myśli!

Nie ukrywam, że go kocham. Nie mam zamiaru mówić że jest inaczej. Ale on wiedział, że źle robi, robił to z premedytacją i olał całkowicie to co ja czuję. Wcale się nie stara. A wątek nie założyłam aby on go czytał. On znal mój nick. Wątek założyłam aby się przekonać, czy tylko ja tak myślę. Skoro facet nie wie jakie rzeczy sie pisze do koleżanki a jakie do ukochanej to nie chcę z nim zakładać rodziny. Nie spodziewałam się, że założy tutaj konto. No i mogłam się wygadać. To pomaga Nawet nie wiecie jak. Biję się w pierś i przepraszam, że dałam się wciągnąć w pyskówkę. Pisałam do niego na PW, poprosiłam o bana dla niego (jakby nie patrzeć obrażał koleżanki). On sam na szczęście dał mi spokój. I mam nadzieję, że tak zostanie. Wiecie, ja chcę faceta, który dojrzał do związku a nie chłopczyka, który "nie wie".

[201604130936]

Znal nick, a nie napisałaś gdzieś ze mu to podeslalas czy pomylilam?

[Hiyori]

...i pamiętaj relacjonować sytuację na bieżąco Koleś to cwaniaczek-ignorant i manipulant, to co mu nie pasuje przemilczy albo będzie udawał, że nie wie o co ci chodzi.

[randam]

Napisane przez harleyka

Znal nick, a nie napisałaś gdzieś ze mu to podeslalas czy pomylilam?

Link sama mi wysłała

[pannaatopowa]

Nie, nie mu. Jej. Miałam moment zaćmienia i jej wysłałam. W życiu tak głupiej rzeczy nie zrobiłam. Ale nie spałam całą noc, nie jadłam, to różne rzeczy człowiek robi.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez randam

Link sama mi wysłała

Nie pamiętam abym Tobie wysłała. Jej na pewno, ale Tobie. I jak chcesz pisać to na PW, nie tutaj.

[randam]

Napisane przez pannaatopowa

Nie, nie mu. Jej. Miałam moment zaćmienia i jej wysłałam. W życiu tak głupiej rzeczy nie zrobiłam. Ale nie spałam całą noc, nie jadłam, to różne rzeczy człowiek robi.

Mi wysłałaś link,i napisałaś że mam zobaczyć co inni myślą o tym

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Nie,nie będe tu Ci pisał na pw,od tego masz gg

[Hiyori]

Do tego zdrajca emocjonalny, takie info można przemilczeć i zachować dla siebie

[zakonna]

Matko i córko... Ale cyrk. Teraz drugi nick zdesperowanego kolesia żeby pannaatopowa z mężem się nie kontaktowała.
Pannatopowa, jestem na 99 procent pewna, że ten mąż nie wie wszystkiego. Dawaj nam znać jak się sytuacja rozwinie.

[pannaatopowa]

Napisane przez Hiyori

...i pamiętaj relacjonować sytuację na bieżąco Koleś to cwaniaczek-ignorant i manipulant, to co mu nie pasuje przemilczy albo będzie udawał, że nie wie o co ci chodzi.

Będę pisać. To mi pomaga. On nawet nie zdaje sobie, że to jest normalna zdrada. Że nie trzeba pod jedną kołderką wylądować aby zdradzić. Po co mi taki facet? Zablokowałam go na gg i nie mam zamiaru odblokować. Na początku myślałam, ze zrozumie co zrobił, ale on uważa, że był w porządku! To ma być dorosły facet? Randama proponuję ignorować. Jak będę chciała mi coś odpisać, to napisze na PW. Niezależnie od tego czy mi odpisze tam
On naprawdę użył argumentu "przecież nie pytałaś". O to, że się z nią spotkał "nie pytałaś. Po spotkaniu mieliśmy rozmowę, czy nie byłby zły jakbym pojechała do nowo poznanego faceta i mu nie powiedziała. Byłby zły - to jego słowa. A sam nie widzi nic niestosownego w swoim zachowaniu: "bo nie zapytałaś". No i spoko. Co ciekawe to było jeszcze jak nie wiedziałam o niej. Trochę mnie smieszy ta sytuacja. Kobieca intuicja?

Jej mąż mi odpisał. Dla niego flirt to nie zdrada. Bardzo się ciesze, że nie krzywdzą kolejnej osoby. Tylko on wiedział, że dla mnie to zdrada. On sam także był zazdrosny o tych, którzy flirtują ze mną. Fajnie że moje uczucia się nie liczą. Dla niego nie było wazne co ja czuję. Teraz wiem na czym stoję. Po co mi hipokryta? Pisał sam, ze chowal tel abym się nie dowiedziała. Uczciwe to było!

ps.: jak facet zaczął flirtować ze mną, wyraźnie pisałam, że sobie tego nie życzę. I on to widział.

[zakonna]

Ja się dziwię, naprawdę, że taki kompletny brak honoru i jaj u tego misia wyszedł. Jak już zaczął romansiki to konsekwencje prawdziwy facet bierze na klatę. Takie miauczenie, uniki, wykręcanie kota ogonem to jak gimbaza.

[Luba]

Wy tak na serio?
Na forum?

No ale jakbys nie napisala, ze ten facet przez 5 lat byl nie wiadomo jakim idealem, to nigdy bym na to nie wpadla, nie wyglada wcale na takiego.

I dziewczyno nie odpisuj mu tutaj, nie "pros sie" o te przeprosiny o to, zeby wybral Ciebie, wiem, ze Ci ciezko, ale to minie i bedziesz sobie ukladala zycie bez tego facecika, docen co zostalo Ci dane! Wolnosc od kogos takiego to wielki dar

[pannaatopowa]

Wiedział jak ja podchodzę do tego typu "znajomości", ukrywal tę znajomość. Nawet miał osobny telefon do tego, który zabierał ze sobą do toalety. Wiedział jak ja zareaguje. A mimo wszystko to robił. Potem chciałam tylko aby pokazał mi że to ja jestem najwazniejsza, ponieważ uwierzyłam że między nimi ni było seksu. Ale dla niego było wazniejsze co ona mowi, nie ja. Każdy facet, któremu zależy nie daje spokoju, pokazuje że kocha. A tutaj ja inicjowałam kontakt. Ponizyłam się strasznie. On do mnie sam z siebie napisał raz: gdy Kamila się przeze mnie zdenerwowała. Mówił, że przyjedzie i będzie siedzial pod bramką aż nie wyjdę. Czy myślicie, ze gdyby zrozumiał na czym polegała nieuczciwość, jak mnie zranił nie wybaczyłabym mu? Ludzie popełniają błędy. Ale on się zapiera że to było uczciwe i szczere. Ja tylko chciałam być najważniejsza dla faceta.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez Luba

Wy tak na serio?
Na forum?

No ale jakbys nie napisala, ze ten facet przez 5 lat byl nie wiadomo jakim idealem, to nigdy bym na to nie wpadla, nie wyglada wcale na takiego.

I dziewczyno nie odpisuj mu tutaj, nie "pros sie" o te przeprosiny o to, zeby wybral Ciebie, wiem, ze Ci ciezko, ale to minie i bedziesz sobie ukladala zycie bez tego facecika, docen co zostalo Ci dane! Wolnosc od kogos takiego to wielki dar

Jest tutaj zbanowany.

[201609102148]

[grafika]
Nie wiere w to co czytam.