|
|
#211 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#212 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
NIE MA jednego schematu "bałam się, ale zaszłam i jest cudnie", "bałam się, zaszłam i jest koszmarnie", "bałam się i nie zdecydowałam się zajść". Nie wywróżymy Ci Autorze, nawet mając 27+.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#213 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 661
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
A może dziewczyna chciałaby mieć inną pracę, ale nie może jej znaleźć, a nie mówi Ci l tym, bo nie ma się czym chwalić i wie, że po porodzie będzie miała jeszcze mniejszą szansę na znalezienie czegoś? Ja nie chciałabym do końca życia zarabiać 1500, i nie chciałabym mieć dziecka, gdybym tyle zarabiała, nawet przy wysokich zarobkach partnera.
|
|
|
|
|
#214 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
To też by się przydało, żeby mu o tym powiedziała. Autor żyje w przekonaniu, że ona nic nie robi żeby pracę zmienić, bo ma fajną atmosferę w obecnej, jeśli ona za jego plecami po cichu szuka czegoś innego, to trochę to dziwne.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#215 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Podpisuje sie pod tym, co napisala ladnie to ujmujac tyene. Pokusze sie teraz o troche zgadywanie, bo nie znam jej przeciez, ale mysle, ze jest tak:
jest to zwiazek przechodzony, jak tu ktos wyzej pisal. Powinniscie sie dawno rozstac, wyciagnac wnioski i dojrzalsi ruszyc w dorosle zycie szukajac tego wlasciwego partnera. Twoja Pani zdala sobie sprawe, ze jest to zwiazek wygodny, ale jej, ze takto gornolotnie ujme, bratnia dusza, nie jestes. Mozesz teraz mydlic oczy, ze chciales pozac opinie kobiet, ale to bzdura, bo nie zalozyles watku 'co sadzicie o dzieciach i ciazy' tylko 'gdy O N A nie wie, czy chce miec dziecko'. Moim zdaniem ona doskonale wie. Ona wie, ze chce miec dziecko, tylko nie teraz i, przede wszystkim, nie z Toba. Mysle tez, ze czesc tego wynika z tego, ze Ty masz takie parcie na dziecko. Z jednej strony rozumiem, ze niektorzy ludzie nie wyobrazaja sobie zycia bez dzieci i to jest kwestia kluczowa w zwiazku. Z drugiej strony dzieci sa, a potem ich nie ma. Slub - zobowiazanie na cale zycie- bierzesz z ta druga osoba. Co jesli Twoja Pani nie bedzie mogla zajsc lub donosic ciazy? Nie dosc, ze w ogole o tym nie rozmawialiscie, to Twoja postawa swiadczy o tym, ze rozwazalbys kopniecie ja w zad, bo Ty chcesz miec dzieci. Nic fajnego tez. Nie mowie, ze musisz sie na wszystko godzic, zwracam tylko uwage, na to, co tyene - nie ma miedzy Wami prawdziwej szczerosci i bliskosci. Obstawiam, ze jak sie rozstaniecie, to sie okaze, ze po roku ona jest juz hajtnieta i w ciazy z kims innym. Przypominacie mi historie z watku o rozmysleniu sie ze slubu, zwlaszcza niedawna historie wizazanki, ktora odwolala slub na kilka tyodni przed, bo poznala milosc zycia kupujac skarpetki. Zmierzacie w ten sam scenariusz.
__________________
|
|
|
|
|
#216 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 450
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Cytat:
Dziecko w przedszkolu, szkole też może nie być akceptowane, lubiane, bo może być nie za urodziwe, otyłe, to może od razu lepiej oszczędzić mu przykrości i nie powoływać go na świat?? Zawsze może być jakieś ale .. Taki tok myślenia to droga do nikąd a idąc tym tokiem rozumowania to zawsze znajdą się jakieś argumenty, obawy i lęki przemawiające za tym, by tego dziecka jednak nie mieć. Jest masę artykułów w internecie, książek, jak przygotować psa na przyjęcie nowego członka rodziny. Akurat tak z ciekawości sięgnęłam po książkę "Pozytywne Szkolenie Psów dla Żółtodziobów czyli wszystko co powinieneś wiedzieć o…" świetna pozycja, i proszę bardzo - jest aż cały rozdział poświęcony tej tematyce ('Dzieci i psy'), bardzo ciekawe zagadnienia poruszone, rady, ciekawostki, do tego przykłady z życia wzięte - szczerze polecam. Gdyby faktycznie wystąpił u Was taki problem, to udajecie się do behawiorysty, szkoleniowca i szukacie pomocy - proste. Po co gdybać i martwić się na zapas? To takie trochę szukanie argumentów na siłę, bo może to, a może tamto. Problemy w życiu Was nie ominą (chociaż szczerze Wam życzę, by było inaczej) trzeba nauczyć się je pokonywać, na tym m.in. polega dojrzałość i dorosłość. Skoro taki problem (póki co wyimaginowany) urasta do takiej rangi, to Ona raczej nie jest przygotowana/dojrzała do wzięcia na siebie 'ciężaru' wynikającego z rodzicielstwa. |
|
|
|
|
|
#217 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Nie zostaje ci autorze nic innego, niż usiąść z dziewczyną i porozmawiać.
Powiedzieć wyraźnie: "Dla mnie rodzina to rodzina z dzieckiem. Nie chcę za kilka lat dowiedzieć się, że rozmyśliłaś się z posiadania dziecka. Zanim przysięgnę ci przez bogiem (o ile macie mieć ślub kościelny) chcę mieć pewność, że chcesz mieć ze mną dziecko I przyjąć na klatę skutki tej rozmowy.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#218 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
A ja powiem, że rozumiem Twoją dziewczynę bardzo.Ja jeszcze kilka lat temu nie wyobrażałam sobie nie mieć dzieci.Mieliśmy z mężem obgadane że będziemy je mieć na pewno.Minęło parę lat a ja po prostu zmieniłam zdanie..myślę że podobnie jak Twoja narzeczona. Kiedy widzę dzieci, bawię się z dziećmi jest ok.Też czasami mówię że fajnie byłoby mieć córeczkę, mam wybrane imię itp.Prawda jest taka, że lubię dzieci ale czyjeś.Jak pomyślę o swoim przechodzą mnie ciarki.Myślę, że ona ma tak samo.I to nie chodzi oto że nie chce ich mieć z Tobą, czy że jest to przechodzony związek.Ona po prostu zmieniła zdanie, tak jak ja zmieniłam.Tak się po prostu czasem zdarza.Teraz tylko pozostaje pytanie czy Ty byłbyś w stanie się poświęcić dla niej i zrezygnować z chęci posiadania dzieci.Jeśli sobie tego nie wyobrażasz to chyba nie ma sensu ciągnąć związek bo któreś z Was zawsze będzie nieszczęśliwe.
|
|
|
|
|
#219 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Maćku, obawiam się, że i poważna rozmowa na wiele się nie zda, bo i przecież podczas niej Twoja narzeczona może rzucić jakiś termin i się z niego nie wywiązać. Chyba lepiej zapytać o obawy związane z porodem i później nad nimi pracować, niż zajmować się samym terminem ciąży.
Ewentualnie rozważyć adopcję? Surogatkę (chociaż to mocno niebezpieczna opcja)? Dla mnie ciąża też byłaby nie do przeskoczenia i to jeden z kilku powodów, dla których nie chcę i nie będę mieć dziecka. Na Twoim miejscu przesunęłabym termin ślubu, jeżeli jest taka możliwość. 4 miesiące to naprawdę niedługo, a rozwiązanie takiej kwestii może sporo zająć... Edytowane przez 397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f Czas edycji: 2015-05-10 o 20:28 |
|
|
|
|
#220 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
A mnie się wydaje, że dziewczyna nie ma złych zamiarów i nie planuje porzucać narzeczonego i zaraz rodzić dziecka innemu.
Dziewczyny, wyobrażacie sobie, że kobieta w wieku siedemnastu lat mówi, że nie chce mieć dzieci? Zostałaby pogłaskana po główce, usłyszałaby, że i jej rozmówca tak kiedyś się zarzekał, a potem mu się odmieniło i świata poza swoimi dziećmi nie widzi. Niech się nie zarzeka, bo potem się sama będzie z siebie śmiać, tylko krowa nie zdania, a córka siostry koleżanki ciotki to nie chciała i potem jej się po czterdziestce zmieniło, ale już nie mogła mieć i ja mąż zostawił, więc po co taka małolata się wypowiada, śmieszne to tylko i wstydu się naje w przyszłości. I dziewczyna wyciągnęła wnioski, jak mówisz " Nie chcę dzieci", to jesteś dziecinny i śmieszny, jak mówisz " Teraz nie, ale w przyszłości to oczywiście, nie wykluczam, bo w końcu nie można wykluczyć, że kiedyś mi się odmieni..." to jest super i och ach jak dojrzale. I tego się trzyma. Do tego dochodzą dzieci w rodzinie, które na odległość mogą być naprawdę fajne, a nawet jak nie są, to nikt własnej siostrze nie powie, że są straszne i jej się współczuje. Bo i po co... Tylko, że sytuacja ciągnie się już od dłuższego czasu, ona nadal jest młoda, nadal nie ma czterdziestki, żeby mogła spokojnie powiedzieć " nie chcę dzieci i nie mam" i tak ciągle lawiruje koło tematu. Autorze, odradzam pomysł ustalenia deadline'u. Proponuje natomiast spokojną rozmowę o tym, gdzie się widzicie za pięć lat. Wymyśl kilka opcji, ona niech zrobi to samo. Jeżeli w żadnym z jej scenariuszy nie ma dzieci, albo są, ale rodzina ma mnóstwo problemów, to masz odpowiedź - ona w tej chwili nie chce dziecka. I przestań liczyć na to, że jej się odmieni, bo się możesz nie doczekać. |
|
|
|
|
#221 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
dziewczyna autora nie ma 17 lat.
Ze względów zdrowotnych nie ma przed sobą kolejnych 10 lat na podjęcie decyzji. Na dodatek biorą ślub, a dla autora ma to sens wyłącznie, kiedy w grę wchodzi rodzicielstwo. Więc musi postawić sprawę jasno - chcę, aby moja żona miała dzieci.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#222 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#223 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Obecnie nie ma siedemnastu lat, ale na początku związku własnie tyle miała.
Po prostu, jeżeli facet każe jej się zdeklarować, najprawdopodobniej dowie się, że ona dzieci chce mieć, ale w przyszłości, a potem będą latami bujać się z jej przypadkowym niezachodzeniem w ciążę czy "tragicznymi" poronieniami. Jak się niby przypadkiem zapyta dziewczyny, co by mogła robić za pięć lat, to najprawdopodobniej da się z odpowiedzi wyczuć, czy macieżyństwo jej pasuje, czy nie. |
|
|
|
|
#224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
czyli zakładacie, że ona dla idei obrączki skłamie w oczy facetowi, który ją kocha i którego kocha ona?
Wy byście tak zrobiły?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#225 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
|
|
|
|
|
#226 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Cytat:
Czy bym tak zrobiła? No cóż, i tak i nie. Widzisz, jestem w stu procentach bezpłodna. Urodziłam się bez jajników i macicy. Dzieci mnie męczą, irytują i nie widzę siebie jako matki. Mój mąż też ich nie cierpi. Dla świętego spokoju, nauczyłam się zwalać brak dzieci na brak jajników. Dostaje się wtedy ogromne współczucie i wsparcie, plus zero presji. Presji, którą wywierała na mnie nie rodzina, a spora grupa znajomych. Owszem, jest mi bardzo łatwo wyobrazić sobie, że dziewczyna autora postawiona pod ścianą też zacznie konfabulować. |
|
|
|
|
|
#227 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
och, ja też myślę, że dziewczyna nie chce zostać matką.
Ale nie wiem jaką ma motywację? Bo to może być paranoiczny, nieuzasadniony strach, który da się przepracować z psychologiem. Albo ominąć go jakimś kompromisem (surogatka, adopcja). Albo może być też po prostu niechęć do dzieci, jako upierdliwego obowiązku. Natomiast należy dać dziewczynie jasno do zrozumienia, że on, w wieku 40 lat, nadal będzie zdolny do poznania dziewczyny i spłodzenie z nią dziecka. A niechęć do rodzicielstwa jest podstawą do stwierdzenia nieważności małżeństwa. A jej zegar biologiczny się już nie cofnie. To tak, jakby dziewczyna o dużym libido dowiedziała sie, że w zasadzie jej facet nie ma specjalnie ochoty. Może kiedyś, może pójdzie na terapię, może jak wypocznie, może jak ona przestanie naciskać. I co wówczas - brać z takim ślub? ---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ---------- Ja też nie chciałam mieć dzieci i znalazłam faceta, który też nie ma presji na dziecko. Moja rodzina widzi jak podchodzę do dzieci kuzynostwa i nawet nie pyta...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-05-10 o 23:48 |
|
|
|
|
#228 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#229 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
ona ma obawy - czy pies zaakceptuje dziecko...
Tak to się mogą wodzić za nos do ślubu. A on powinien postawić sprawę jasno - nie ma dziecka, będzie stwierdzenie nieważności. Bo dla niego dziecko to bardzo istotna część związku.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#230 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Cytat:
(Jakbym miała zwierzę, do którego jestem bardzo mocno przywiązana, to byłoby to dla mnie poważną obawą.) Mniemam, że unieważnienie taką łatwą sprawą nie jest. EOT |
|
|
|
|
|
#231 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Ja też sobie znalazłam faceta, który nie chce dzieci.
Tylko patrząc na sytuację autora i jego dziewczyny : będzie deadline i obietnica, że ona marzy o dziecku. Tylko się okaże, że są problemy z zajściem w ciążę ( tak trudno pigułki w pracy trzymać? ). Albo ciążę będą, ale każda zakończy się poronieniem ( tak trudno się z WoW skontaktować? ). Dziewczyna się przez dziesięć lat nie określiła i raczej tak łatwo się nie określi. |
|
|
|
|
#232 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
bo nie musiała wybierać.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#233 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 360
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Z wypowiedzi autora watku, jak dla mnie hipoteza o przechodzeniu i przywyczajeniu zwiazku wydaje sie najbardziej zblizona do rzeczywistosci. I ze ona nie chce tego dziecka z nim.
Ja nie chcialam i nadal nie chce miec dzieci, nie mam tez parcia na zaden slub, z moim partnerem zyjemy ze soba, planujemy przyszlosc i zakup domu, oboje inwestujemy w zwiazek. On chce miec dziecko. Tylko wlasnie - tutaj nasza pozycja zawodowa i zarobki sa mniej wiecej podobne, a ja po skonczeniu szkoly bede mogla sie dalej doszkalac i moja sytuacja finansowa bedzie o wiele stabilniejsza. W przypadku zawodu mojego partnera godziny i czas pracy mozna dostosowac do zachcianek/potrzeb, z lekkim tylko uszczerbkiem w zarobkach, do tego mamy w planach otworzyc biznes w domu (w dalekosieznych planach). On powaznie deklaruje przejecie najwiekszej czesci obowiazkow zwiazanych z dzieckiem, z pozostaniem w domu wlacznie, gdy ja bylabym glownym zywicielem rodziny. Jego rodzice (na miejscu) bardzo oczekuja wnukow, byliby dla nas ogromnym wsparciem. Do tego specyfika kraju daje mi pewnosc, ze w razie czego nie zostalabym z niczym na ulicy, oraz luksus decydowania o rodzaju porodu, znieczulenia itp wedle uznania, nie wedle na co mnie stac i jeszcze na co szczescie pozwoli. To wszystko daje mi poczucie bezpieczenstwa i mysle, ze moglabym pojsc na kompromis (nie wiem czy tak mozna to nazwac) i zdecydowac sie na potomka, po skonczeniu szkoly i zakupie domu. Ale to wlasnie ta roznica - ja mam to przemyslane, przetrawione i przegadane z partnerem. Gdyby on zarabial wiecej i przez to automatycznie bardziej oplacaloby sie, gdyby to on zostal w pracy, a ja z moja ewentualna marna kariera mogla 'poczekac' i zostac w pieluchach i zupkach, to bylabym zdecydowanie na nie. Takze jedyna rada, to naprawde usiasc i pogadac, dotrzec do sedna, a nie stawiac ultimatum! |
|
|
|
|
#234 |
|
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
to zabawne, gdyby temat stworzyła kobieta odpowiedzi byłyby inne.
Dla mnie ta dziewczyna wodzi cię za nos, już chociażby skrajne zmiany zdania są dziwne- od memłania "tititi, słodziaczki" do "wredne bachory", wtf. Jasne, rozmowa. Odnoszę wrażenie, że i tak nic z tego nie wyjdzie, bo przeciętna osoba w jej wieku już jest w stanie określić swoje podejście do macierzyństwa a ona karmi cię jakimiś wymówkami o dziwnych obawach, które pokonałaby raz-dwa gdyby naprawdę chciała w przyszłości mieć dziecko. Generalnie nie widzę w niej też dojrzałości. Zamiast postawić sprawę jasno i się określić gada jakieś baju-baju w stylu "tam byśmy pojechali gdybyśmy mieli dziecko, bo jest opieka". Matko. Wizażanki piszą, że może nie chce zachodzić w ciążę póki ma beznadziejna pracę. Jasne, z tym że widać, że nie chce jej zmienić. Że już nie wspomnę o braku ambicji, bo zarabianie 1300 zł przy facecie, który ma 5x tyle jest smutno- śmieszne. Ja tu widzę niezłą kombinatorkę, która od kilku lat wspiera się na pleckach autora i jeszcze jest zła, że niedobry narzeczony ma wymagania i chce mieć dziecko, jaktotak : <<<<< Wygodnicka jak cholera, autor na sto procent płaci za wszystko. Poza tym prawie się osmarkałam ze smiechu przy argumencie, że ktoś sie boi ciąży, bo facet pozna miłą sekretarkę, proszę o więcej takich kawałków.
__________________
karmacoma
|
|
|
|
|
#235 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Cytat:
![]() Natomiast wydaje mi się, że tu mogą być dwie opcje: 1) Laska dopuszcza mysl o dziecku, ale nie z Autorem. 2) Laska nie chce dziecka, ale zdaje sobie sprawę, że Autor chce - więc przeciąga temat z nadzieją, że wystąpią jakieś okoliczności, które uniemożliwią im posiadanie potomka. Nie chce mu tego powiedzieć, bo boi się, że to będzie koniec związku. |
|
|
|
|
|
#236 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Cytat:
Albo jej argument, "że ona nie wie czy pies dziecko zaakceptuje" Jakby to od psa najwięcej zależało, czy on zaakceptuje czy nie zaakceptuje. Wychodzi, że panna jest bardziej w związku (i to nawet nie partnerskim bo pies rządzi) z psem, niż ze swoim facetem. :
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#237 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#238 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Oczywiście. Też podejrzewam, że po prostu nie chce dzieci i boi się stracić faceta, z którym planuje ślub.
Ale jest mały procent szansy na to, że ma jakąś psychozę o której boi się powiedzieć i dziecko chce, tylko paniczny strach ją blokuje. Dlatego facet ją musi uświadomić, że ślub nie jest gwarantem na to, że dożyją wspólnie starości. Że wg. nauk kościoła małżeństwo jest zawierane po to, by płodzić potomstwo. Więc nie będzie problemu z "rozwodem", kiedy się okaże, że ona nadal nie umie się określić. Bo nie jestem pewna czy ona zdaje sobie z tego sprawę.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#239 | |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#240 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Gdy ona nie wie, czy chce mieć dziecko...
Tego nie doczytałam. Ooo, to luzik. Rozwód nie będzie problemem - jak ona nie będzie chciała urodzić, to on w wieku 40-45 lat znajdzie 25-30-tkę z parciem na dziecko bez problemów.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-05-11 o 14:43 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:38.















