Wesele bez disco polo

[sandrita86]

a możesz zdradzić co to za zespół? my też podpisaliśmy umowę ztakim, który ma na stornie wyraźnie napisane, ż enie gra disco polo i to było nasze główne kryterium wyboru ale jak powiedziałam o tym kilku osobom ot były zbulwersowane, że nie będzie disco polo na weselu :| i zaczęłam się obawiac czy takie wesele wypali.

[Elfir]

jak masz taką rodzinę, którą bulwersuje brak disco polo, to faktycznie mogą być problemy, bo na złość rozwalą imprezę jak JustynaFM.

[201607141620]

Zaplanowaliśmy wesele bez disco polo. Playlista cudna - same przeboje lat 70-80-90', a nawet wcześniejsze. Polskie, zagraniczne - do wyboru do koloru. Soyka, Rynkowski, DeBurgh, Richie, BoneyM, Drupi, Al Bano i nowsze. Te taneczne, te romantyczne i te do kotleta. Ale byłoby za pięknie, gdyby się udało.

Teść poczuł się do djowania i zaszczycił nas "windą do nieba", "u cioci na imieninach" i "jej czarne oczy" puszczanymi w kółko. Nie dało się go odciągnąć od lapka. Zabunkrował się przy nim...
Miał szczęście, że naszej piosenki na pierwszy taniec nie przełączył, bo byłabym zamordowała.

[2011607111034]

Napisane przez DarcAngael

Zaplanowaliśmy wesele bez disco polo. Playlista cudna - same przeboje lat 70-80-90', a nawet wcześniejsze. Polskie, zagraniczne - do wyboru do koloru. Soyka, Rynkowski, DeBurgh, Richie, BoneyM, Drupi, Al Bano i nowsze. Te taneczne, te romantyczne i te do kotleta. Ale byłoby za pięknie, gdyby się udało.

Teść poczuł się do djowania i zaszczycił nas "windą do nieba", "u cioci na imieninach" i "jej czarne oczy" puszczanymi w kółko. Nie dało się go odciągnąć od lapka. Zabunkrował się przy nim...
Miał szczęście, że naszej piosenki na pierwszy taniec nie przełączył, bo byłabym zamordowała.

Kajdankami się przypiął? Kropelką przykleił?

Po prostu bym podeszła, przytrzasnęła paluchy i koniec balu, panno lalu. Dziwi mnie, że niektórzy aż tak bardzo nie mają jaj.
Wybaczcie, musiałam.

[Elfir]

Nie mogłaś poprosić męża o interwencję?

[201607141620]

Napisane przez Venin

Kajdankami się przypiął? Kropelką przykleił?

Po prostu bym podeszła, przytrzasnęła paluchy i koniec balu, panno lalu. Dziwi mnie, że niektórzy aż tak bardzo nie mają jaj.
Wybaczcie, musiałam.

Akurat zadziałoby to w rozmowie z osobą pod wpływem. I już widzę, jak np siłą próbujesz zrzucić z krzesełka faceta 100 kg. Yhym
Ani prośbą, ani groźbą nie poszło. Awantury nie chcieliśmy robić na własnym weselu.

Elfir, poprosiłam. Ba, szwagier też z nim gadał i teściowa nawet. Mój ojciec też próbował go odciągnąć. A dało to tyle, że teść już nie przełączał piosenek po 15 sekundach.
Nie każdy ma bezkonfliktowych teściów. Serio.
Już nie mówiąc o tym, że niektórzy pod wpływem są niesamowicie uparci i wołami się ich nie odciągnie, a przy wszelkich próbach odstawiają cyrki.

[2011607111034]

I kilkanaście osób nie było w stanie odciągnąć jednego chłopa? Wszyscyście pupy wołowe w takim razie. No ale ja bym wolała zrobić awanturę, niż żeby wąsaty Janusz dyrygował na moim weselu.

[Elfir]

przeprosił cię chociaż?

[201607141620]

Napisane przez Venin

I kilkanaście osób nie było w stanie odciągnąć jednego chłopa? Wszyscyście pupy wołowe w takim razie. No ale ja bym wolała zrobić awanturę, niż żeby wąsaty Janusz dyrygował na moim weselu.

Nie znasz sytuacji na tyle, by móc oceniać czy wołowe, więc podaruj sobie. Nikt normalny nie ma ochoty na robienie przepychanek i szarpanin na weselu.

Nie mamy co liczyć na przeprosiny. Teściowie są z gatunku "wiem wszystko najlepiej i czego ode mnie chcecie".

[lwia paszcza]

Napisane przez Venin

I kilkanaście osób nie było w stanie odciągnąć jednego chłopa? Wszyscyście pupy wołowe w takim razie. No ale ja bym wolała zrobić awanturę, niż żeby wąsaty Janusz dyrygował na moim weselu.

nie szkoda imprezy? Przecież potem, jakby na przykład ten obrażony gość się wyniósł, dopiero byłby kwas

[201607141620]

Napisane przez lwia paszcza

nie szkoda imprezy? Przecież potem, jakby na przykład ten obrażony gość się wyniósł, dopiero byłby kwas

Nie no może u was reszta gości wróciłaby spokojnie do pałaszowania tortu i tańców, gdyby wynikła szarpanina z kimkolwiek, a tym bardziej z ojcem pana młodego. Może i takie bywają zwyczaje, ale zdaje się, że awantury na weselach rzutują na trochę większą ilość osób niż najbardziej zainteresowane.

Kończe z tłumaczeniem. Wy zrobiłybyście awanture i wyszarpałybyście ojca pana młodego z wesela, my nie. Temat wątku jest inny.

[dominikmeller25]

Napisane przez drabineczka

dj zawsze będzie twierdził to co napisałaś, albo w większości, jeśli to zły dj, albo ma doświadczenia z takimi a nie innymi sluchaczami.

To najlpiej pokazuje że ktoś jest marnym dj'em i ma żenująco małą bazę muzyczną. Dlatego ja bym najpierw sprawdził gościa, niech pokaże swoją bazę i co tam ma po odrzuceniu np disco polo i wtedy można rozmawiać o zatrudnieniu takiego. Bo jak zasoby muzyczne w jego komputerze w 90% składają się z disco polo bądź biesiadnych klimatów to nie ma się co dziwić że grając coś innego ludzie nie chcą się bawić bo nie mają przy czym.

Napisane przez Venin

I kilkanaście osób nie było w stanie odciągnąć jednego chłopa? Wszyscyście pupy wołowe w takim razie. No ale ja bym wolała zrobić awanturę, niż żeby wąsaty Janusz dyrygował na moim weselu.

Czasem jednak warto odpuścić, bo co by było jakby mu jeszcze odwaliło bo poczułby się urażony. Szkoda dodatkowych nerwów na takiego typa.

[2011607111034]

No ale załóżmy to moje wesele, moja muzyka. Muszę położyć uszy po sobie (a najlepiej uciąć, bo DP - wesele bez disco polo jak najbardziej na TAK), ponieważ jakiś chłop uważa, że ma prawo decydować? No jakiś kosmos dla mnie.

[dominikmeller25]

Jakby to był jakiś Mietek co jest dalekim wujkiem to jeszcze dziada bym kopnął w tyłek, no ale tutaj teść, do tego którego znali z jego zachowań i tego jak się może zachować więc wiedzieli do czego może być zdolny, więc lepiej nie robić awantury w takim dniu, tym bardziej że ciotki i znajomi patrzą i relacja pójdzie w świat z tej awantury.

[201607141620]

Napisane przez Venin

No ale załóżmy to moje wesele, moja muzyka. Muszę położyć uszy po sobie (a najlepiej uciąć, bo DP - wesele bez disco polo jak najbardziej na TAK), ponieważ jakiś chłop uważa, że ma prawo decydować? No jakiś kosmos dla mnie.

Czasem trzeba wiedzieć kiedy lepiej ustąpić.
Jestem piekielnie nerwową i wybuchową osobą, ale łatwiej było mi zacisnąć zęby i po weselu opierdzielić teścia niż po awanturze i szarpaninie usiąść wielce wygrana, bo postawiłam na swoim, przed zażenowanymi gośćmi i udawać, że nic się nie stało.

Dokładnie, dominikmeller25. Chociaż znajomymi, ciotkami i pójściem w świat najmniej się interesowałam

[Dotka90]

Napisane przez dominikmeller25

Jakby to był jakiś Mietek co jest dalekim wujkiem to jeszcze dziada bym kopnął w tyłek, no ale tutaj teść, do tego którego znali z jego zachowań i tego jak się może zachować więc wiedzieli do czego może być zdolny, więc lepiej nie robić awantury w takim dniu, tym bardziej że ciotki i znajomi patrzą i relacja pójdzie w świat z tej awantury.

A relacja z tego, że teść jak małpa w zoo zmieniał muzykę co 15 sekund i zepsuł młodym wesele, to na pewno nie pójdzie

[Vampi_z_piekla_rodem]

Co tam taniec brzucha, nie ma to jak striptizerki wijące się przy gościu weselnym do Rihanny. Ciekawe co czuła jego partnerka, jeśli taką posiadał

https://www.youtube.com/watch?v=oCfCHfR-BeE

[201607141620]

Napisane przez Dotka90

A relacja z tego, że teść jak małpa w zoo zmieniał muzykę co 15 sekund i zepsuł młodym wesele, to na pewno nie pójdzie

Po nas nie było nic widać, a goście nie zdążyli zauważyć, że coś jest nie tak.

Powtarzam po raz kolejny - to nie jest temat wątku.

[Vampi_z_piekla_rodem]

https://www.youtube.com/watch?v=-8qQNYO4vYg To już przekroczyło wszelkie granice smaku.

[dominikmeller25]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

https://www.youtube.com/watch?v=-8qQNYO4vYg To już przekroczyło wszelkie granice smaku.

Widać na wschodzie mają ładnie nasrane w głowach niektórzy, a mówią że to zachód tak nas Polaków deprawuje a tu się okazuje że tam gdzie wpływy zachodu są mniejsze jest gorzej jeśli chodzi o obyczaje.

[2011607111034]

Napisane przez DarcAngael

Po nas nie było nic widać, a goście nie zdążyli zauważyć, że coś jest nie tak.

Powtarzam po raz kolejny - to nie jest temat wątku.

Na pewno nie zauważyli, że na stołku chybocze się jak maszt na statku pijany teść, puszczając w kółko 3 piosenki. Nie no, najważniejsze, że byliście zadowoleni ze swojego wesela.

[Elfir]

Venin - nie ma co roztrząsać, czasu nie cofną.

[201604301943]

Napisane przez DarcAngael

Akurat zadziałoby to w rozmowie z osobą pod wpływem. I już widzę, jak np siłą próbujesz zrzucić z krzesełka faceta 100 kg. Yhym
Ani prośbą, ani groźbą nie poszło. Awantury nie chcieliśmy robić na własnym weselu.

Elfir, poprosiłam. Ba, szwagier też z nim gadał i teściowa nawet. Mój ojciec też próbował go odciągnąć. A dało to tyle, że teść już nie przełączał piosenek po 15 sekundach.
Nie każdy ma bezkonfliktowych teściów. Serio.
Już nie mówiąc o tym, że niektórzy pod wpływem są niesamowicie uparci i wołami się ich nie odciągnie, a przy wszelkich próbach odstawiają cyrki.

Po opisie to jakbym widziała ojca mojego TŻ. Dlatego gdyby przyszło nam kiedyś wesele do głowy to TŻ rozważa raczej go nie zapraszać.

[Elfir]

no to masz argument dla niego.

[201604181004]

Napisane przez DarcAngael

Zaplanowaliśmy wesele bez disco polo. Playlista cudna - same przeboje lat 70-80-90', a nawet wcześniejsze. Polskie, zagraniczne - do wyboru do koloru. Soyka, Rynkowski, DeBurgh, Richie, BoneyM, Drupi, Al Bano i nowsze. Te taneczne, te romantyczne i te do kotleta. Ale byłoby za pięknie, gdyby się udało.

Teść poczuł się do djowania i zaszczycił nas "windą do nieba", "u cioci na imieninach" i "jej czarne oczy" puszczanymi w kółko. Nie dało się go odciągnąć od lapka. Zabunkrował się przy nim...
Miał szczęście, że naszej piosenki na pierwszy taniec nie przełączył, bo byłabym zamordowała.

do cioci na imieninach nic nie mam xd

tez zaczynacie mnie stresowac ze mi wesele nie wypali

[201604301943]

Napisane przez drabineczka

tez zaczynacie mnie stresowac ze mi wesele nie wypali

Zaproś na nie wizażanki, które potrafią się bawić przy nie-DP

[leihlla]

Tak, ja ostatnio byłam na weselu bez disco-polo, chociaż nie było też kolorowo... . bo zamiast disco polo grał zespół góralski, a za taką muzyką też nie przepadam. no ale mimo wszystko to lepsze od disco polo

[kaledonia]

Napisane przez pannaatopowa

Ludzi, którzy się nie bawią "bo nie ma disco z pola" uwazam za buraków totalnych. Kiedyś dwie przyjaciółki razem organizowały osiemnastkę w weekend w którym w ich wsi był festiwal disco polo (bardzo często są tam takie festiwale). Wszyscy goście dostali poczęstunek, potem poszlismy kupą na tę zabawę. O ile nie znosze tego typu muzyki to bawić się umiałam i nie robiłam wiochy "boże co oni puszczają". To ich impreza i jeśli lubią mogłyby puścić hinduski, czy arabski rap (coś potwornego). Idzie się dla ludzi a nie dla muzyki.

Napisane przez lilka_vanilka

U mnie miało być bez disco polo. Zbierałam nawet po rodzinie po kilka ulubionych kawałków i tworzyłam play listę dla DJa. A w założeniu miało być rock'n'rollowo. Niestety w trakcie wesela rodzice nas poprosili o zgodę na disco polo, bo jednak goscie o to proszą, szczególnie ci starsi. Jakos przezylismy Wszyscy się wybawili, a młodzi goscie i tak zapamietali wesele jako super nowoczesne, z minimum dp.

U nas wszystkim też się pewnie nie podobało,ale tańce były do rana. Podobało się to głównie młodszemu towarzystwu,ale dziadek po 80tce i tak by na parkiecie nie wywijał
Niezbyt fajnie zachowała się tylko jedna ciotka, która nad ranem już lekko wstawiona zaczęła śpiewać jakieś przyśpiewki i cyganeczki zosie itp zagłuszając muzykę
Wszystkim się nie dogodzi, np. brat męża lubi muzykę klasyczną, do której tańcować poza walcem to się nie da...jeden puściliśmy to 2 pary tańczyły...

[Dotka90]

Napisane przez Venin

Na pewno nie zauważyli, że na stołku chybocze się jak maszt na statku pijany teść, puszczając w kółko 3 piosenki. Nie no, najważniejsze, że byliście zadowoleni ze swojego wesela.

No dokładnie

Napisane przez Elfir

Venin - nie ma co roztrząsać, czasu nie cofną.

Nie, ale wmawianie sobie, ze 'nikt nic nie zauwazyl' jest dosc naiwne.

[lilka_vanilka]

Napisane przez kaledonia

Wszystkim się nie dogodzi, np. brat męża lubi muzykę klasyczną, do której tańcować poza walcem to się nie da...jeden puściliśmy to 2 pary tańczyły...

Racja. A takie przerwy od fajnych kawałków tez są potrzebne, zeby wypic kawę, pogadac z kims.