Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[Redhaired Witch]

Napisane przez neska951

Joł joł baru snad zagwozdki Robię dziś pierwszy raz zupę dyniową Na razie nie mam przepisu . Macie jakieś sprawdzone ? Dodam że nie mam blendera

Om nom nom, moje ulubione danie.
Niestety blenduję, a poza tym: dynię obieram, tnę w kawałki i podpiekam. Podsmażam cebulę, ze 2 ząbki czosnku, papryczkę chilli czerwoną, spory kawał imbiru. Blenduję to razem. Dosypuję rodzynek wedle uznania, chilli, cynamonu, imbiru sproszkowanego, soli, pieprzu, sera pleśniowego albo innego woniejącego, śmietany (nie pamiętam ile, na smak żeby nie było zbyt mdłe) i gotuję mieszając aż się wsio rozpuści. Na koniec posypuję prażonymi pestkami dyni.
Wychodzi ostro-słodkie.

[neska951]

Napisane przez Redhaired Witch

Om nom nom, moje ulubione danie.
Niestety blenduję, a poza tym: dynię obieram, tnę w kawałki i podpiekam. Podsmażam cebulę, ze 2 ząbki czosnku, papryczkę chilli czerwoną, spory kawał imbiru. Blenduję to razem. Dosypuję rodzynek wedle uznania, chilli, cynamonu, imbiru sproszkowanego, soli, pieprzu, sera pleśniowego albo innego woniejącego, śmietany (nie pamiętam ile, na smak żeby nie było zbyt mdłe) i gotuję mieszając aż się wsio rozpuści. Na koniec posypuję prażonymi pestkami dyni.
Wychodzi ostro-słodkie.

Dzięki dobra kobieto A nie dodajesz bulionu? Ja zastanawiałam się czy nie zrobić z mlekiem kokosowym

[Redhaired Witch]

Napisane przez neska951

Dzięki dobra kobieto A nie dodajesz bulionu? Ja zastanawiałam się czy nie zrobić z mlekiem kokosowym

Nie, nie chcę żeby było zbyt "rosołowo". Z mleczkiem nie próbowałam, nie wiem czy by pasowało do sera pleśniowego a ser lubię Ale jakby nie dawać sera a mleczko zamiast śmietany to pewnie git.

[neska951]

Napisane przez Redhaired Witch

Nie, nie chcę żeby było zbyt "rosołowo". Z mleczkiem nie próbowałam, nie wiem czy by pasowało do sera pleśniowego a ser lubię Ale jakby nie dawać sera a mleczko zamiast śmietany to pewnie git.

A w jakich warunkach pieczesz? Tzn temp, czas,tryb pieczenia no i czy oliwą smarujesz?
Chodziło mi o bulion warzywny Ale chyba nie będe sobie utrudniać .Mam małą dynię ze 2 -3 zupy z tego wyjdą


A i -49 % na kolorówkę w rosie dziś szminki i lakiery

[Redhaired Witch]

Napisane przez neska951

A w jakich warunkach pieczesz? Tzn temp, czas,tryb pieczenia no i czy oliwą smarujesz?
Chodziło mi o bulion warzywny

Yyy, nie pamiętam, na oko. Jak brązowieje na brzegach to wyjmuję. Oliwą nie smaruję.
Dla mnie i warzywny smakuje jak "rosół". Kiedyś nietopesz zrobił zupę dyniową na jakimś bulionie, dodał marchewki i więcej cebuli i już mi zupełnie nie smakowało - kwestia gustu.

[neska951]

Napisane przez Redhaired Witch

Yyy, nie pamiętam, na oko. Jak brązowieje na brzegach to wyjmuję. Oliwą nie smaruję.
Dla mnie i warzywny smakuje jak "rosół". Kiedyś nietopesz zrobił zupę dyniową na jakimś bulionie, dodał marchewki i więcej cebuli i już mi zupełnie nie smakowało - kwestia gustu.

Dobra to idę na zakupy i robię ....

[Maja102]

Napisane przez Karkki

Katty, wrzucam zdjęcia, które robiłam Diabłem na instagram - od szczegółów, poprzez kwiatki, smoki, widoczki i nocne.

Napisane przez Karkki

Jeśli się w czymś zakochuję i stać mnie na to, to się sekundy nie zastanawiam tylko kupuję Co nie oznacza, że później to noszę Ale nie dlatego, że się mi znudzi, tylko moja wizja mnie w tym czymś ma się nijak do rzeczywistości Kiedyś kupiłam kapelusz, który był przecudnej urody i mnie było w nim dobrze, ale po nałożeniu doń czarnej peleryny, w której chodziłam jesienią, wyglądałam jak muszkieter

Napisane przez hellkitty

Ja kiedyś dorwałam na asos taką: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com...c8fee407b2.jpg i do tej pory jest moją ukochaną kiecką, niestety już jej nie sprzedają, ale gdyby się pojawiła to bez mrugnięcia okiem kupiłabym ze 2 na zapas. Dla takich gruszek jak ja ekstra
Ciężko teraz o takie :/

fajna

Napisane przez neska951

Joł joł baru snad zagwozdki Robię dziś pierwszy raz zupę dyniową Na razie nie mam przepisu . Macie jakieś sprawdzone ? Dodam że nie mam blendera

ja dynię to zawsze i wyłącznie tylko na sło0dko z mlekiem
Ugotowac w małej ilości wody, jak już będzie miękka to rozgnieść tłuczniekm do kartofli (u siebie rozciapuję widelcem na 1 porcję), zalac mlekiem, posłodzić, zagotowac, podawać z kluchami. Ukochany rozgrzewający obiad na zimowe mrozy

[neska951]

Napisane przez Maja102

ja dynię to zawsze i wyłącznie tylko na sło0dko z mlekiem
Ugotowac w małej ilości wody, jak już będzie miękka to rozgnieść tłuczniekm do kartofli (u siebie rozciapuję widelcem na 1 porcję), zalac mlekiem, posłodzić, zagotowac, podawać z kluchami. Ukochany rozgrzewający obiad na zimowe mrozy

Dzięki ! Patent z widelcem zamiast blendera

[Margot45]

Przetrzeć przez sitko jeszcze można....
Aczkolwiek jak mnie raz w życiu bratowa poczęstowała zupą dyniową, tak mi ją obrzydziła na parę lat do przodu

Tak w ogóle to byłam przez dwa dni odcięta od netu i dopiero Was nadrabiam. Podziwiam buty, torebki i insze zakupy

I bardzo zdecydowanie popieram pomysł Parabelki, żeby weekend miał (co najmniej) trzy dni Też przez dwa nic nie zdążę i zawsze mam dylemat: sprzątać, jeździć na szmacie i w ogóle robić coś pożytecznego, czy mieć wszystko w , leżeć i czytać?

[Sabbath]

Napisane przez Karkki

Mnie "akcja denko" też nie dziwi, nawet setki kosmetyków mnie nie dziwią, skoro sama w porywach miałam ponad 120 flaszek jednocześnie, tylko podziwiam umiejętność korzystania z nich wszystkich.

Oooo... Flaszki to mnie nie dziwią. Ale żeby cieszyć się, że się skończyła?

Napisane przez Karkki

3. A takie o http://images.neimanmarcus.com/ca/3/...NMX2TMN_mk.jpg

Ni świetne. Ale czemu takie drogie?

Napisane przez neska951

Joł joł baru snad zagwozdki Robię dziś pierwszy raz zupę dyniową Na razie nie mam przepisu . Macie jakieś sprawdzone ? Dodam że nie mam blendera

Ni mom przepisa. Jadłam z osiem chyba razy, za każdym razem inną i nigdy mi nie smakowała.

Napisane przez Margot45

I bardzo zdecydowanie popieram pomysł Parabelki, żeby weekend miał (co najmniej) trzy dni

Czemu tylko trzy?!

Srobiuam wywiada nad barszczem. Wyszedł dziwnie i nie wiem, jak bardzo maskować fakt, że ciągle ktoś właził...

[Margot45]

Napisane przez Sabbath

Czemu tylko trzy?!

Srobiuam wywiada nad barszczem. Wyszedł dziwnie i nie wiem, jak bardzo maskować fakt, że ciągle ktoś właził...

Toć napisałam "co najmniej" - co zakłada, ze te trzy to absolutne minimum

A co do barszczu... hmm... może się nie przyznawaj, ze to barszcz i powiedz, że to tak specjalnie...?

[Sabbath]

Napisane przez Margot45

Toć napisałam "co najmniej" - co zakłada, ze te trzy to absolutne minimum

A co do barszczu... hmm... może się nie przyznawaj, ze to barszcz i powiedz, że to tak specjalnie...?

Mam porwane wątki, niedokończone pytania, kawałki konwersacji, których szkoda zmarnować, ale pojawiają się znikąd.

Nota bene barszcz był pyszny. Rozmowa też.

Po prostu napiszę jak było. Pousuwam tylko to, co naprawdę usunąć trzeba (w tym komentarze o barszczu). Resztę chyba puszczę saute...

[Parabelka]

snad cherbaty o smaku tofii czy czegoś takiego podobnego

Napisane przez justynaneyman

Miałyście kiedyś taki problem, że chciałyście kupić coś bardzo wyrazistego, bo się zakochałyście, ale pomyślałyście sobie "No i co ja zrobię z jedną taką rzeczą? Znudzi mi się". No. I to jest recepta. Nie nosić jednego takiego akcentu tylko więcej - przynajmniej do mnie to przemawia

tak , ale nie dlatego nie kupiłyście że się znudzi , tylko dlatego , że rzeczy była sama w sobie piękna ale absolutnie nie dla mnie/nie do noszenia

Napisane przez Sabbath

Możesz.

mam ryj prawie cały w syfach

Napisane przez Sabbath

Oooo... Flaszki to mnie nie dziwią. Ale żeby cieszyć się, że się skończyła?


Czemu tylko trzy?!

1.bo można bez wyrzutów sumienia kupić następną ?
2. no dobra , dołączam piątek w ogóle idealny tydzień pracy ma dwa dni pracujące - wtorek i czwartek i wystarczy

[hellkitty]

Napisane przez Sabbath

Ja mam do tego takie podejście, że jak jej z tym dobrze, to ok. Moda na minimalizm to też moda. Co ona teraz ma to wszystko wywalić, bo ktoś na blogasku napisał, że ma mieć 30 rzeczy?

Haha no niby nie zresztą nie o wywalanie mi tu chodzi, tylko o sam proces obrastania w takie rzeczy.
Ofc, jeśli ktoś się tym zajmuje zawodowo to takie zaplecze mu pomaga, ale jeśli nie... no to już się robi dziwne, bo przecież mejkap ma swoją datę przydatności do zużycia, w przeciwieństwie do np. książek, płyt czy dobrze przechowywanych perfum. Przecież ile może wytrzymać tusz albo błyszczyk? A jeśli ma się ich po kilkadziesiąt, to raczej jasne że się ich nie zużyje. No ale masz rację, nie mój hajs, nie moje zmartwienie

Napisane przez Redhaired Witch

Jaka fajna koszula szpitalna Tył! Oczywiście na mnie byłaby za długa.

dzięki, właśnie coś mi przypominała, ale nie wiedziałam co - teraz już wiem

Napisane przez neska951

Joł joł baru snad zagwozdki Robię dziś pierwszy raz zupę dyniową Na razie nie mam przepisu . Macie jakieś sprawdzone ? Dodam że nie mam blendera

Ja robię trochę podobnie jak Red. Podpiekam dynię (koniecznie piżmową), wtedy ma orzechowy smak, bulion warzywny, najczęściej dorzucam ze 3 byle jak pokrojone marchewki, jakaś szalotka czy czosnek, świeże chilli i imbir, czasem miód. Tylko że ja właśnie dodaję mleka kokosowego, no ale ja je uwielbiam i dolewam wszędzie gdzie się da i serwuję z domowymi grzankami czosnkowymi

[neska951]

Napisane przez hellkitty

Ja robię trochę podobnie jak Red. Podpiekam dynię (koniecznie piżmową), wtedy ma orzechowy smak, bulion warzywny, najczęściej dorzucam ze 3 byle jak pokrojone marchewki, jakaś szalotka czy czosnek, świeże chilli i imbir, czasem miód. Tylko że ja właśnie dodaję mleka kokosowego, no ale ja je uwielbiam i dolewam wszędzie gdzie się da i serwuję z domowymi grzankami czosnkowymi

A to mleko dodaje się pod koniec czy można w nim tą dynię gotować?

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Sabbath

Ni mom przepisa. Jadłam z osiem chyba razy, za każdym razem inną i nigdy mi nie smakowała.
.

Bo nie lubisz gotować A wiesz że akcja z zupą dyniową spowodowana jest przez Piotra

[agnyska81]

Cześć Baru
I jak miło widzieć Sabb
Nie nadrobiłam Was jeszcze wcale, tylko wpadam dać znak życia i lecę zgrabiać liście. Do zapasteryzowania ofkors

[Corii]

Heloł, nawet nei staram sie nadrabiać - nowa faza treningu od wczoraj i jest ciezko, chyba z neigo zezygnuje i wróce do poprzedniej, która dawała mi konkretny wycisk, bo ta jest nastawiona na tricepsy mocno, a nie zalezy mi na ich powiększamiu

Na dobry tydzien sobie zanabyłam fuksjową pomadkę, a miałam miec na szminki szlaban

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

Miałyście kiedyś taki problem, że chciałyście kupić coś bardzo wyrazistego, bo się zakochałyście, ale pomyślałyście sobie "No i co ja zrobię z jedną taką rzeczą? Znudzi mi się".

Hmmmm. Nie.
Co najwyżej chciałam kupić ale zastanawiałam się gdzie ja to u licha włożę (powiedzmy jakąś a'la celtycką zieloną suknię).

Ale dziś piknie na dworze, tyle liści wszędzie

[Karkki]

Dobry znad 3 kawy i niewyspania z powodu przeszukiwania perfumerii
Dlaczego chciejstwa muszą być zawsze w 3 różnych sklepach a nie mogą być w jednym?

Napisane przez Maja102

Napisane przez Margot45

Przetrzeć przez sitko jeszcze można....
Aczkolwiek jak mnie raz w życiu bratowa poczęstowała zupą dyniową, tak mi ją obrzydziła na parę lat do przodu

Tak w ogóle to byłam przez dwa dni odcięta od netu i dopiero Was nadrabiam. Podziwiam buty, torebki i insze zakupy

I bardzo zdecydowanie popieram pomysł Parabelki, żeby weekend miał (co najmniej) trzy dni Też przez dwa nic nie zdążę i zawsze mam dylemat: sprzątać, jeździć na szmacie i w ogóle robić coś pożytecznego, czy mieć wszystko w , leżeć i czytać?

1. Mnie kuzynka.
3.

Napisane przez Sabbath

Oooo... Flaszki to mnie nie dziwią. Ale żeby cieszyć się, że się skończyła?

Ni świetne. Ale czemu takie drogie?

Srobiuam wywiada nad barszczem. Wyszedł dziwnie i nie wiem, jak bardzo maskować fakt, że ciągle ktoś właził...

1. Bo wtedy jest pretekst do zakupu nowej
2. YSL tzn teraz SL
3. Wcale. Dopisać, że właził i przerwał

Napisane przez Parabelka

mam ryj prawie cały w syfach

1.bo można bez wyrzutów sumienia kupić następną ?
2. no dobra , dołączam piątek w ogóle idealny tydzień pracy ma dwa dni pracujące - wtorek i czwartek i wystarczy

1. Nie masz
2.
2. Mój ten taki będzie Ale jak sobie pomyślę, co powinnam zrobić w tym czasie wolnym, to chyba bym wolała pracunię

Napisane przez Corii

Na dobry tydzien sobie zanabyłam fuksjową pomadkę, a miałam miec na szminki szlaban

Poka!

[Redhaired Witch]

Napisane przez Karkki

Dobry znad 3 kawy i niewyspania z powodu przeszukiwania perfumerii

Na co polujesz?

[Corii]

Napisane przez Karkki

Dobry znad 3 kawy i niewyspania z powodu przeszukiwania perfumerii
Poka!

Ja też znad kawy, ale pierwszej
I snad nieostrego widzenia - mam nowe barwione soczewki i sa do d*** w poprzednich lepiej mi sie patrzało Juz wiem, których kolorowych na drugi raz nie brać

A prosze

[agnyska81]

Napisane przez Redhaired Witch

Ale dziś piknie na dworze, tyle liści wszędzie

Taaa, myślałam, że idę na chwilę, a zeszła mi godzina

Nie no, nie no, nie marudzę, ślicznie jest i ciepło, byłam tylko w koszulce i koszuli.

Napisane przez Corii

A prosze

Już sama obsadka jaka śliczna błyszcząca

Po raz czwarty dziś wychodzę, tym razem po B do przedszkola. Ciekawe jakimi skrótami dziś nas poprowadzi

[Karkki]

Napisane przez Redhaired Witch

Na co polujesz?

Na niekwasząca się na mnie różę. W jednej znalazłam Rose Essentielle Bvlgari w przyjaznej cenie, w innej Lumiere Rose Gres tańsze niż gdzie indziej a w trzeciej Incanto Bloom Ferragamo w śmiesznej cenie. Nie wiem dlaczego, ale tylko takie niszowe-inaczej perfumy na mnie się nie kwaszą Ale z drugiej strony jaka to oszczędność

Napisane przez Corii

A prosze

Bardzo zacna i ładna

[Corii]

Napisane przez agnyska81

Już sama obsadka jaka śliczna błyszcząca

No własnie przyznam, ze opakowanie tez mnie skusiło niemało

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez Karkki

Na niekwasząca się na mnie różę. W jednej znalazłam Rose Essentielle Bvlgari w przyjaznej cenie, w innej Lumiere Rose Gres tańsze niż gdzie indziej a w trzeciej Incanto Bloom Ferragamo w śmiesznej cenie. Nie wiem dlaczego, ale tylko takie niszowe-inaczej perfumy na mnie się nie kwaszą Ale z drugiej strony jaka to oszczędność


Bardzo zacna i ładna

A jak już jesteśmy przy perfumowym temacie, psiknełam sie Nawigatorem, a raczej resztką próbki i kurcze, chce własną flaszkę, kocham ten zapach A pamietam, jak go na początku nie lubiłam - trudno to miłosci, ale chyba mocno będzie
Musze poszukać, czy gdzies na jakiś perfumeriach internetowych nie maja tanio 50-ki, a moze ktoś widział juz gdzies?

[rachell111]

Przelotem

Napisane przez hellkitty

Haha no niby nie zresztą nie o wywalanie mi tu chodzi, tylko o sam proces obrastania w takie rzeczy.
Ofc, jeśli ktoś się tym zajmuje zawodowo to takie zaplecze mu pomaga, ale jeśli nie... no to już się robi dziwne, bo przecież mejkap ma swoją datę przydatności do zużycia, w przeciwieństwie do np. książek, płyt czy dobrze przechowywanych perfum. Przecież ile może wytrzymać tusz albo błyszczyk? A jeśli ma się ich po kilkadziesiąt, to raczej jasne że się ich nie zużyje. No ale masz rację, nie mój hajs, nie moje zmartwienie

Nie zawracam se gitarry niepotrzebnymi bezedurami.

BTW - linkowana kieca dla gruszek - marzenie! Ja właśnie grucha jestem, no coraz mi ciężej znaleźć nieciążowe rzeczy. Nie będąc w ciąży rzecz jasna.

A ja mam błyszczykowo fobie Przyznam się Wam do małego ( a może tp już duży?) fisia. Wizja meziania się błyszczydłem po ustach i potem aplikator sru do tej mazi zuruck, i tak setki razy przyprawia mnie o lekki wzdryg Nie używam

Napisane przez agnyska81

Cześć Baru
I jak miło widzieć Sabb
Nie nadrobiłam Was jeszcze wcale, tylko wpadam dać znak życia i lecę zgrabiać liście. Do zapasteryzowania ofkors

Napisane przez Redhaired Witch

Ale dziś piknie na dworze, tyle liści wszędzie

Złapałam się na tym że brodziłam w nich jak dziecko. Szalenie kojące uczucie. Te kolory!

Lete, może do wieczora, choć dziś meeega stresujący dzień (każdy z dziadkiem teraz taki będzie) i nie wiem czy trafie za kratki jak nie wytrzymam.

Siedem wdechów i lete Szkoda, że nie mam leków zobojętniających emocje. Wyłączających myślenie etc.

[Karkki]

Napisane przez Corii

No własnie przyznam, ze opakowanie tez mnie skusiło niemało

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------





A jak już jesteśmy przy perfumowym temacie, psiknełam sie Nawigatorem, a raczej resztką próbki i kurcze, chce własną flaszkę, kocham ten zapach A pamietam, jak go na początku nie lubiłam - trudno to miłosci, ale chyba mocno będzie
Musze poszukać, czy gdzies na jakiś perfumeriach internetowych nie maja tanio 50-ki, a moze ktoś widział juz gdzies?

A jak to się normalnie zwie, bo nie znam?

[rachell111]

Napisane przez Karkki

Na niekwasząca się na mnie różę. W jednej znalazłam Rose Essentielle Bvlgari w przyjaznej cenie, w innej Lumiere Rose Gres tańsze niż gdzie indziej a w trzeciej Incanto Bloom Ferragamo w śmiesznej cenie. Nie wiem dlaczego, ale tylko takie niszowe-inaczej perfumy na mnie się nie kwaszą Ale z drugiej strony jaka to oszczędność


Bardzo zacna i ładna

Mam identycznie! Na szczęście, róży nie pragnę obecnie, więc nie poszukuję, ale Agnyska świadkiem jak na mnie Narciso skwaśniał - i to natentychmiast od razu

[Karkki]

Napisane przez rachell111

Lete, może do wieczora, choć dziś meeega stresujący dzień (każdy z dziadkiem teraz taki będzie) i nie wiem czy trafie za kratki jak nie wytrzymam.

Siedem wdechów i lete Szkoda, że nie mam leków zobojętniających emocje. Wyłączających myślenie etc.

[Corii]

A mam pytanie, czy L'artisanowski All oudh coś przypomina? Mam na niego chętke, ale nigdu nie wąchałam i w ciemno by to zakup był

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez Karkki

A jak to się normalnie zwie, bo nie znam?

L'Eau du Navigateur

[Redhaired Witch]

Napisane przez Corii

A jak już jesteśmy przy perfumowym temacie, psiknełam sie Nawigatorem, a raczej resztką próbki i kurcze, chce własną flaszkę, kocham ten zapach

O którym mówisz, L'Eau z '79?
Jeśli ten to strasznie chciałabym go poznać ale nie widziałam nigdzie próbek, czym pachnie? Słodko, wytrawnie, dymnie, alkoholowo?