Nowy Rok nadzieją obdarza, że będziemy mieć w brzuszku małego gospodarza!

[Natuś-77]

Widzę że mamy kolejną nauczycielkę w gronie ciężki kawał chleba, ale dla wielu kompletnie niezrozumiaĺy. Przecież tylko 18 godz i ciągłe wakacje. Jak to słyszę to powtarzam żeby choć jeden raz odpracowali taką harówkę jednodniową
Ja tyż padam na ryjek. Poskakałam na basenie i teraz mnie chwyta spanie...jeszcze tylko ziółka
Przyjemnego spania

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[kasptak]

Żeby była równowaga we Wrocławiu- Natka nie mogła wejść do pracy, a ja wyjść 😠 padł prąd w całym budynku i nie mogłam zamknąć drzwi automatycznych, kompów, uzbroić alarmu... właśnie weszłam, mąż mi wcześniej ziolka zaparzyl, wiec zaraz pije i idę spac😊

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Co do nauczycielstwa-mialam epizod w tzw szkółce niedzielnej, policealnej. Niby dorośli ludzie, chcący teoretycznie się dobrowolnie uczyć i wytrzymałam pół roku. Nigdy więcej, podziwiam nauczycieli, swich tez😅

[malinka1984]

Hejka.
Witamy się z Kacperkiem który dziś kończy 8 miesięcy
Synuś siedzi,raczkuje,wstaje sam i chodzi przy meblach a ostatnio nawet stanął bez trzymanki-nasz siłacz.
Ostatni weekend spędziliśmy w górach i młody zaliczył już Kasprowy wierch i Polanę Rusinową.
Trzymamy kciuki za starające się cioteczki oraz za oczekujące a dla
naszych forumowych mam i dzieci buziaki.

Walczcie kochane

[kasptak]

Napisane przez malinka1984

Hejka.
Witamy się z Kacperkiem który dziś kończy 8 miesięcy
Synuś siedzi,raczkuje,wstaje sam i chodzi przy meblach a ostatnio nawet stanął bez trzymanki-nasz siłacz.
Ostatni weekend spędziliśmy w górach i młody zaliczył już Kasprowy wierch i Polanę Rusinową.
Trzymamy kciuki za starające się cioteczki oraz za oczekujące a dla
naszych forumowych mam i dzieci buziaki.

Walczcie kochane

Ale przystojniak😙 tez chcem takiego

[Lucy31]

Napisane przez kasptak

A Ty jak się czujesz? Nogi razem i leżenie, jak kazali?

Oj szkoda gadać..nie będę może tu smęcić i marudzić.

Heh to widzę, kolejna dziś miała przygodę w pracy

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[malena1979]

Napisane przez Natuś-77

Widzę że mamy kolejną nauczycielkę w gronie ciężki kawał chleba, ale dla wielu kompletnie niezrozumiaĺy. Przecież tylko 18 godz i ciągłe wakacje. Jak to słyszę to powtarzam żeby choć jeden raz odpracowali taką harówkę jednodniową
Ja tyż padam na ryjek. Poskakałam na basenie i teraz mnie chwyta spanie...jeszcze tylko ziółka
Przyjemnego spania

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Haha Natuś witaj siostro w niedoli. Ja się w ogóle nie wdaje w polemikę na tematy mojej pracy z postronnymi bo to nie ma sensu. I tez mówię tylko zawsze: jak mi tak zazdrościsz to zapraszam. Jakoś nikt nie chce skorzystać
Aha, chciałam nadmienić, że wreszcie widzę kupę i inne fotki i nawet linki do poprzednich części. Cóż to się stało? Zielinka taka zdolna bestyja? W takim razie chylę czoła

[Natuś-77]

Napisane przez kasptak

Żeby była równowaga we Wrocławiu- Natka nie mogła wejść do pracy, a ja wyjść �� padł prąd w całym budynku i nie mogłam zamknąć drzwi automatycznych, kompów, uzbroić alarmu... właśnie weszłam, mąż mi wcześniej ziolka zaparzyl, wiec zaraz pije i idę spac��

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Co do nauczycielstwa-mialam epizod w tzw szkółce niedzielnej, policealnej. Niby dorośli ludzie, chcący teoretycznie się dobrowolnie uczyć i wytrzymałam pół roku. Nigdy więcej, podziwiam nauczycieli, swich tez��

No to my mamy szczęścieTakie siostry w niedoli he he

Tak w ogóle to bry i pierwsza

Malinka, ale superaśnie!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! Mały w górkach, mój małż umrze z zazdrości!!!!
No i smok w paszczy musi być hehehehehehehhehhe

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Malena, ja po prostu rozumiem ten temat, bo zrezygnowałam z takiej harówki, ale wiem czym ta praca śmierdzi i dlatego strasznie mnie to denerwuje, jak ktoś tak gada

Dziewczyny, ja wiem że Święta i zakupy i poranne roraty etc. ale zaglądajcie tutaj. Taka cisza, jak przed burzą a jak wiadomo większość nie lubi burz

[czarownica_tea]

Malinka- młody alpinista rośnie. Super


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pyati]

Dziewczyny plamienie juz ustało, wczoraj wyleciały ze cztery większe skrzepy, potem trochę krwi, dzisiaj spoko, nie wiem czy dzisiaj działać czy zaczekać do jutra? Wczoraj był pęcherzyk 14 mm, jutro jadę do Gdańska więc też podejrze jak tam sytuacja wygląda.

[wuncek]

Napisane przez pyati

Dziewczyny plamienie juz ustało, wczoraj wyleciały ze cztery większe skrzepy, potem trochę krwi, dzisiaj spoko, nie wiem czy dzisiaj działać czy zaczekać do jutra? Wczoraj był pęcherzyk 14 mm, jutro jadę do Gdańska więc też podejrze jak tam sytuacja wygląda.

O kurcze, no to faktycznie Ci tam przeczyścili.
Mi gin zakazała starań w tamtym miesiącu w związku z napromieniowaniem już praktycznie dojrzałych komórek... Ale chyba szkół jest wiele

[kokolatka]

Zielinko, też widzę pierwszą stronę -piękna

Malinka, no chłopak rośnie pięknie, tych gór to i ja zazdroszczę, bardzo zazdroszczę, zjechała bym sobie- tylko raz

[wuncek]

Napisane przez Natuś-77

No to my mamy szczęścieTakie siostry w niedoli he he

Tak w ogóle to bry i pierwsza

Malinka, ale superaśnie!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! Mały w górkach, mój małż umrze z zazdrości!!!!
No i smok w paszczy musi być hehehehehehehhehhe

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Malena, ja po prostu rozumiem ten temat, bo zrezygnowałam z takiej harówki, ale wiem czym ta praca śmierdzi i dlatego strasznie mnie to denerwuje, jak ktoś tak gada

Dziewczyny, ja wiem że Święta i zakupy i poranne roraty etc. ale zaglądajcie tutaj. Taka cisza, jak przed burzą a jak wiadomo większość nie lubi burz

Też mam takie wrażenie. Tak btw. miałam chodzić na roraty bo są po południu u nas, a po prostu jestem tak zmięta że szkoda gadać!

Myślicie coś o świętach? Prezenty gotowe? Ciasteczka się pieką?

Malinka, jaki cudniś z tego Twojego synka! I patrząc na te zdjęcia zatęskniłam za zimą, ale taką prawdziwą a nie taką jak mamy teraz. Trochę śniegu by już całkowicie zmieniło nastrój... A dzisiaj to już porażka totalna, tylko czekać aż lunie :P

[kokolatka]

Napisane przez wuncek

O kurcze, no to faktycznie Ci tam przeczyścili.
Mi gin zakazała starań w tamtym miesiącu w związku z napromieniowaniem już praktycznie dojrzałych komórek... Ale chyba szkół jest wiele

Pewnie tak, mi kazał dzień przed i dzień po.

[Evelinke]

Hej, hej

A my się witamy w 2 trymestrze
Dzisiaj rozpoczynamy 14 tc

Malinka chłopak cudny a i Ty swietnie wyglądasz

Lucy ściskaj nogi, ściskaj

Pyati może wstrzymaj się do jutra, jeśli jutro wizyta i podglądanko.

Oj, dziewczyny macie przeboje w pracy
A niby wszystko miało być takie lepsze jak technika do przodu poszła, a tu proszę, brak prądu i wyjsć do domu nie można

[kasptak]

Ja tez widzę pierwsza stronę i siebie-az promieniuje z daleka😊 jakiś mam dziś od rana wewnętrzny nerw, jakby coś się miało stać. Chyba mnie trzyma od wczoraj, bo jeszcze w nocy dzwoniła ochrona, że znowu nie ma prądu. Oby dzień okazał się spokojny i szybko się skończył 😆

[kokolatka]

Pochwalę się Wam jaka mądra wczoraj byłam
Postanowilam zrobić na wigilię pierogi z kapustą i grzybami i uszka, no bo wiadomo, że za te parę tyg będzie jeszcze gorzej a i inne potrawy trzeba... No i se zrobiłam ... pół dnia na nogach, ciasto dwa razy robiłam bo mi się pierwsze kurczyło itp. Same przeboje, jakbym pierwszy raz robiła... a mało tego w tym roku nie byliśmy na grzybach i z zeszłego zostało mi ich dosłownie na styk, albo jeszcze mniej więc walczyłam o każdego, żeby się nic nie zmarnowało. Mogła bym dokupić, ale jak zobaczyłam te garstki grzybów, dziurawych po robakach, zapakowane w małe torebeczki za idiotyczne za dużą cenę powiedziałam -newer
Nigdy nie robiłam pierogów na zapas więc pomyślałam sobie, że zamrożę je najpierw rozłożone a jak się zamrożą włożę do pojemnika i będą każdy osobno. Jakaż byłam z siebie dumna... i jakież było moje zdziwienie gdy okazało się że z wierzchu niektóre popękały po zamrożeniu
Popłakałam się jak dziecko. Dobrze że TŻ w pracy. Nie wiem co teraz, czekac do Wigilii i co będzie to będzie, robić znowu (tylko z czego)? Przestrzegam Was drogie kuliżanki, gdybyście kiedykolwiek chciały zamrozić ciasto makaronowe w postaci drogocenbych pierogów przypomnijcie sobie głupią Koko i włóżcie te pierony najpierw do garnka

[Evelinke]

Zielinka pierwsza strona super

[pyati]

Napisane przez wuncek

O kurcze, no to faktycznie Ci tam przeczyścili.
Mi gin zakazała starań w tamtym miesiącu w związku z napromieniowaniem już praktycznie dojrzałych komórek... Ale chyba szkół jest wiele

Mój wręcz nakazał starania jak ustanie krwawienie

Napisane przez kokolatka

Pewnie tak, mi kazał dzień przed i dzień po.

Napisane przez Evelinke

Pyati może wstrzymaj się do jutra, jeśli jutro wizyta i podglądanko.

Chyba się wstrzymam do jutra rzeczywiście. Chociaż wizytę mam na 18 i nie wiem o której wrócimy, i pewnie będzie Małż zmęczony, ale będzie musiał się spiąć

Eve ale super że to już 14 tydzień

[Evelinke]

Oj Koko bidulko
Moja Mama zawsze wrzuca na wrzątek, żeby się przewróciły jak to ona mówi z kilka razy i jak wystygnąć to dopiero do zamarażania

Może zrób z pieczarek, wiem, wiem to nie to co prawdziwe grzyby, ale jak nie się nie ma, to się lubi to co się ma

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Pyati wiesz decyzja należy do ciebie, ale ja to nie lubiłam nigdy przed wizyta u gina się seksić.

No to jak będziecie wracać już wieczorem, ciemno będzie to skręćcie sobie do jakiegoś lasu albo w jakieś inne miejsce
seks w samochodzie też fajny

[pyati]

Hehe dobry pomysł, ale nie wiem czy Małż na to pójdzie Dzisiaj odpuszczę, niech tam się jeszcze wszystko ładnie uspokoi itp

[czarownica_tea]

Evelinke- gratuluje II trymestru .

Koko- oj ale przejścia. Mnie tez babcia nauczyła żeby na wrzątek a potem mrozić. Najgorsze ze sie nastałaś i narobiłaś a tu taki psikus. Mam nadzieje ze da je się jednak spokojnie ugotować i na pewno są smaczne .

Mi się humor zdecydowanie poprawił mój zasiłek jest już w systemie ZUSu na platformie pue mogę sobie podejrzeć (btw nigdy nie przypuszczałam ze będę sie cieszyć ze mam zasiłek eh życie jest przewrotne). Także nawet wena na pierniczki wróciła. Chyba ruszy produkcja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wuncek]

Napisane przez kokolatka

Pochwalę się Wam jaka mądra wczoraj byłam
Postanowilam zrobić na wigilię pierogi z kapustą i grzybami i uszka, no bo wiadomo, że za te parę tyg będzie jeszcze gorzej a i inne potrawy trzeba... No i se zrobiłam ... pół dnia na nogach, ciasto dwa razy robiłam bo mi się pierwsze kurczyło itp. Same przeboje, jakbym pierwszy raz robiła... a mało tego w tym roku nie byliśmy na grzybach i z zeszłego zostało mi ich dosłownie na styk, albo jeszcze mniej więc walczyłam o każdego, żeby się nic nie zmarnowało. Mogła bym dokupić, ale jak zobaczyłam te garstki grzybów, dziurawych po robakach, zapakowane w małe torebeczki za idiotyczne za dużą cenę powiedziałam -newer
Nigdy nie robiłam pierogów na zapas więc pomyślałam sobie, że zamrożę je najpierw rozłożone a jak się zamrożą włożę do pojemnika i będą każdy osobno. Jakaż byłam z siebie dumna... i jakież było moje zdziwienie gdy okazało się że z wierzchu niektóre popękały po zamrożeniu
Popłakałam się jak dziecko. Dobrze że TŻ w pracy. Nie wiem co teraz, czekac do Wigilii i co będzie to będzie, robić znowu (tylko z czego)? Przestrzegam Was drogie kuliżanki, gdybyście kiedykolwiek chciały zamrozić ciasto makaronowe w postaci drogocenbych pierogów przypomnijcie sobie głupią Koko i włóżcie te pierony najpierw do garnka

Kurcze banda, ja też tak zawsze robię z uszkami i takie cuda mi się nie dzieją.... masakra!

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez czarownica_tea

Evelinke- gratuluje II trymestru .

Koko- oj ale przejścia. Mnie tez babcia nauczyła żeby na wrzątek a potem mrozić. Najgorsze ze sie nastałaś i narobiłaś a tu taki psikus. Mam nadzieje ze da je się jednak spokojnie ugotować i na pewno są smaczne .

Mi się humor zdecydowanie poprawił mój zasiłek jest już w systemie ZUSu na platformie pue mogę sobie podejrzeć (btw nigdy nie przypuszczałam ze będę sie cieszyć ze mam zasiłek eh życie jest przewrotne). Także nawet wena na pierniczki wróciła. Chyba ruszy produkcja


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Po tych wszystkich przejściach to rewelacyjna wiadomość, pierniczki pewnie będą jeszcze lepsze niż zwykle

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Eve, ale super że już 2 trymestr! Ja się już nie mogę doczekać bo... jakoś mi ciężko

[Evelinke]

Wuncek zleci zobaczysz jeszcze trochę.
Dla mnie ten 1 trymestr, to taki stresujący, teraz jakoś lepiej czuję się psychicznie

Czarownica pierniki
A jeszcze robione w dobrym humorze to już z pewnością wyjdą przepyszne.
Ja to chyba zakupię w Ikei te ciasteczka korzenne, bo je też bym zjadła

A ja wczoraj na kolacje robiłam naleśniki z malinami, bo mi sie zachciało a potem już nie, ale jak za zaczelam to trzeba było skończyć tyle że cały czas mi śmierdziało w domu smażonym bleee.
Potem naszła mnie ochota na frytki, ale ich już nie robiłam
Ale coś czuję że będą dzisiaj bo dalej mnie trzyma ochota

[kasptak]

Ja juz wiem, skąd mój nerw dzisiaj... chyba mnie ktoś poczestowal w pracy jelitowka😠 i uprzedzam wszelkie spekulacje-jedna kreska na teście 😕

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Zadzwoniłam do pracy, że przyjdę później. .. niestety nie da się całkiem nie iść

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Wnucek, zleci Ci szybko😙 kiedy masz następna wizytę?
Czarownica, no lekarz na zasiłku to brzmi absurdalnie. Ale dobrze, że rzuca kasę i pierniczki się udadzą😊
Invicta ma do piątku czas na odpowiedz na nasze pismo, tez mnie to nerwów kosztuje. Mój tata mnie namawia na sąd, bo sam pracuje w szpitalu uniwersyteckim i mówi, że prawników mają kiepskich. Ale ja już chce zakończyć sprawę, zobaczyć co odpisza i spalić to w kominku

[kokolatka]

Czarownico, jakaś fajna ta kasa czy wyrzygają Ci jakieś marne grosze? No ale cóż, ile by nie było, lepiej mieć niż nie mieć. Szczególnie gdy się należą

Wnucek, zobaczysz będzie lepiej

A Ty Evelinke, jedz puki możesz, bo mnie najpierw odrzuciło od wszystkiego a potem jak już miałam(mam) ochotę to nie mogę bo zaraz zgaga

Pyati, ja bym nie tezygnowała, bierz męża w aucie, zobaczysz jaki będzie zadowolniony

Nie myślę już o pierogach- kesera sera Ile wyjdzie tyle wyjdzie. Biorę się za pierniczki - jak znajdę przepis

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

Dziewczyny, ja wiem że Święta i zakupy i poranne roraty etc. ale zaglądajcie tutaj. Taka cisza, jak przed burzą a jak wiadomo większość nie lubi burz

No z całą pewnością

Starania w cyklu z HSG są bardzo wskazane, duże szanse.

[czarownica_tea]

Koko- całkiem porządne bo i składki były całkiem porządne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Natuś-77]

Napisane przez Lucy31

No z całą pewnością

Starania w cyklu z HSG są bardzo wskazane, duże szanse.

Tak myślałam, że Lucyna w pierwszym rzędzie z najbardziej świecącą latarenką

Koko, a tak myślę, co z twoimi pierogami mogło się stać....bo ja zawsze mrożę na silikonowej desce i żaden mi nigdy nie pękł, a robię pierogi 1-2 w mc-u na chłopski rozum, mogły być mocno wilgotne, za mało mąką z wierzchu przyprószone i dostały niskiej temp. i ta woda się ścięła a ciasto pękło

Evelinke, a kiedy się dowiemy, co za pruszczyk tam zamieszkał?

Czaronico, git

Wuncku, matoł ze mnie, już łykam drażetki od ciebie a nie podziękowałam, po 100-kroś dzięki, vielen dank

[Evelinke]

Koko ja jem mamy duży apetyt i na szczęście jem prawie wszystko

Natuś nie wiem kolejna wizyta w przyszłym tygodniu, ale wątpię żeby doktorek zdradził nam tajęmnicę, bo jak się pytałam go z 2 wizyty do tyłu, to powiedział że to za wcześnie, że gdzieś koło 17-20 tc najlepiej sprawdzić.
A sama jestem ciekawa, co za szkrab u mnie zamieszkał

[wuncek]

Napisane przez Natuś-77

Tak myślałam, że Lucyna w pierwszym rzędzie z najbardziej świecącą latarenką

Koko, a tak myślę, co z twoimi pierogami mogło się stać....bo ja zawsze mrożę na silikonowej desce i żaden mi nigdy nie pękł, a robię pierogi 1-2 w mc-u na chłopski rozum, mogły być mocno wilgotne, za mało mąką z wierzchu przyprószone i dostały niskiej temp. i ta woda się ścięła a ciasto pękło

Evelinke, a kiedy się dowiemy, co za pruszczyk tam zamieszkał?

Czaronico, git

Wuncku, matoł ze mnie, już łykam drażetki od ciebie a nie podziękowałam, po 100-kroś dzięki, vielen dank

No ja też mrożę faktycznie, na plastikowej tacce głównie. I są już raczej suche trochę zanim je wsadzę bo jak się robi to to trochę trwa :P Serio, dziwne to bo mi też nie pękają...

Nie ma za co, niech posłużą

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez Evelinke

Koko ja jem mamy duży apetyt i na szczęście jem prawie wszystko

Natuś nie wiem kolejna wizyta w przyszłym tygodniu, ale wątpię żeby doktorek zdradził nam tajęmnicę, bo jak się pytałam go z 2 wizyty do tyłu, to powiedział że to za wcześnie, że gdzieś koło 17-20 tc najlepiej sprawdzić.
A sama jestem ciekawa, co za szkrab u mnie zamieszkał

A jakie masz przeczucia? Czy kompletnie nic nie świta?