Wszystkie kochamy Kreweta - czyli "Kobieto - jak żyć? Dzieła zebrane.

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

krewet Ty nic nie musisz kupować, niech ona spija Twoją za☠☠☠istość.

Jakie spija. Spijać to może ewentualnie później. Skoro nawet tu miłość rozkwita dopiero po czasie i wszystko przebiega fazami:
1. Ale buc!
2. O nie, to znowu on!
3. To było prawie zabawne...
4.
5. Może on jednak nie jest taki zły?
6. Och Krewet!
7. #loveforeva

Czymś trzeba laskę zatrzymać, żeby nie uciekła przed wejściem w fazę (co najmniej) trzecią. Wiadomo, że baby są pazerne, więc zapobiegliwy i rozsądny mężczyzna pędzi na łąkę rwać chabestwa, żeby oczarować rwaną d*pę...

[manic]

Ok po dyskotekowej opowieści kreweta to ja chyba się powoli wycofuję z wyścigu po jego względy.

[201705042038]

Napisane przez adeedra

Jakie spija. Spijać to może ewentualnie później. Skoro nawet tu miłość rozkwita dopiero po czasie i wszystko przebiega fazami:
1. Ale buc!
2. O nie, to znowu on!
3. To było prawie zabawne...
4.
5. Może on jednak nie jest taki zły?
6. Och Krewet!
7. #loveforeva

Czymś trzeba laskę zatrzymać, żeby nie uciekła przed wejściem w fazę (co najmniej) trzecią. Wiadomo, że baby są pazerne, więc zapobiegliwy i rozsądny mężczyzna pędzi na łąkę rwać chabestwa, żeby oczarować rwaną d*pę...

Oj, obawiam się, że trzeba się będzie dużo bardziej wykosztować, żeby laska zdecydowała się przetrwać pierwsze dwie fazy. My zostałyśmy do tego poniekąd zmuszone, bo wizażowy system ignorów nie działa na cytaty.

[201607040950]

Napisane przez anna87

Oj, obawiam się, że trzeba się będzie dużo bardziej wykosztować, żeby laska zdecydowała się przetrwać pierwsze dwie fazy. My zostałyśmy do tego poniekąd zmuszone, bo wizażowy system ignorów nie działa na cytaty.

Pazerna mu niepotrzebna.
Nigdy go nie miałam w ignorach, to byłby błąd życia

Napisane przez manic

Ok po dyskotekowej opowieści kreweta to ja chyba się powoli wycofuję z wyścigu po jego względy.

Nie. Po prostu dojrzewasz. Negacja czasem się pojawia - taka natura uczuć.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Ktoś tu chyba nie rozumie nonkonformizmu Kreweta, który postanowił zwrócić uwagę na problem rzekomo nie oczekiwanej przez kobiety romantyczności.

Napisane przez krewet

oj tam
(smutne westchnienie)
jeśli chodzi o milfy
W kwestii dojrzałych kobiet, to
jakiś miesiąc temu byłem z ziomem na dyskotece, ale takiej dość niszowej
kilka tygodni temu, wraz z przyjacielem odwiedziłem uroczą, niszową knajpkę na obrzeżach miasta
siedzimy na palarni i przychodzi jakaś panna
relaksowaliśmy się, trzymając w dłoniach cygara, kiedy podeszła do nas nieznajoma dama
on oczywiście zagaduje
przyjaciel przywitał się z nią
ona się pyta ile my mamy lat, poszła ściema że po 25 - uwierzyła
zapytała nas o wiek, ale gentleman nigdy tego nie zdradza - westchnęliśmy, udzielając neutralnej odpowiedzi
laska z patologii, 30letnia fryzjerka, słownictwo spod budki z piwem,
dziewczyna nie miała korzeni arystokratycznych, była nieco starsza od nas, językowo ceniła sobie przede wszystkim naturalizm, a spośród jej słów wyzierało umiłowanie wsi
uzębienie też średnie, ale ja to wszystko bym brał, z twarzy zła nie była
była ładną kobietą, lekko zaniedbaną, ale to nie przeszkodziło mi w dostrzeżeniu jej urody
no i zaczynamy z nią gadać
zaczęliśmy konwersować
zaczyna się żalić, że w małżeństwie tak średnio, że przyszła tu z koleżankami, których w sumie nie lubi
przyznała ze smutkiem, że jakiś czas temu zdała sobie sprawę z tego, że jej małżeństwo było pomyłką, a to, co kiedyś mylnie wzięła za miłość tliło się już tylko delikatnie, jakby zaraz miało zniknąć. Wspomniała też, że jej znajome, z którymi odwiedziła to miejsce tak naprawdę za nią nie przepadają
i wyobraźcie sobie, że ta bezczelna laska zaczęła obrażać mojego zioma przy nas
kobieta musiała być naprawdę zestresowana, bo podniosła głos i wyraziła się niepochlebnie o moim koledze
że on podrywacz, cwaniaczek, a że ja - inny niż wszyscy, że fajny
podobno ją okłamał, próbował obmacywać, robił to też z innymi dziewczynami - ale jestem pewny, że wspomniała o tym tylko dlatego, że alkohol szumiał jej w głowie. Spojrzała na mnie i przyznała, że dostrzega różnicę pomiędzy nami
nawet usiadła obok mnie i dała mi buzi w policzek
usiadła bliżej i ucałowała moją twarz
pech chciał, że niedługo potem jakiś kolega po nią przyjechał
niestety nie miałem okazji z nią porozmawiać i wyjaśnić pewnych spraw, których nie przedyskutowaliśmy do końca
do dziś żałuję, że nie mogła wtedy zostać, bo czuję, że chociaż pomacać wtedy mogłem
mam wyrzuty sumienia, bo wiem, że gdybym został mógłbym jej wysłuchać i przytulić, potrzebowała tego
dała mi nawet swój numer i gadałem z nią raz, ale to już nie to samo
dostałem od niej numer telefonu, ale nastrój tamtej chwili minął bezpowrotnie - zrozumiałem, że tylko tamtego wieczora coś połączyło nasze światy i sprawiło, że na moment zwolniliśmy i dostrzegliśmy siebie. Mogliśmy porozmawiać, lecz... podły los...

Romantyka to , ale niech się wyraża jak trzeba!

[kolorchabrow]

Nie nie wysyłałam koleżanek na przeszpiegi, jako dojrzała na swój wiekdziewoja kończąca edukację w gimnazjum lubiłam się bawić z koleżankami w trola na czacie . Eh to były czasy ,teraz już starość została. Niestety długo się w trola nie bawiłam,bo jako dziecko ciekawe świata szybko mnie to znudziło, (ale co atencji męskiej dostałam to moje,do końca życia powinno mi starczyć ). Nie pisałam o portalach randkowych,bo nigdy z nich nie korzystałam,bo nie musiałam.

Idealny pomysł na randkę: umówić się z dziewczyną w sadzie,w nocy na oglądanie gwiazd. Romantycznie do potęgi, kasy wydawać nie trzeba, można i zaliczyć na trawce, zgłodnieje się to są owoce. Niestety teraz zima przyszła więc trzeba trochę poczekać.

[201607040950]

Napisane przez kolorchabrow

Nie nie wysyłałam koleżanek na przeszpiegi, jako dojrzała na swój wiek dziewoja kończąca edukację w gimnazjum lubiłam się bawić z koleżankami w trola na czacie . Eh to były czasy ,teraz już starość została. Niestety długo się w trola nie bawiłam,bo jako dziecko ciekawe świata szybko mnie to znudziło, (ale co atencji męskiej dostałam to moje,do końca życia powinno mi starczyć ). Nie pisałam o portalach randkowych,bo nigdy z nich nie korzystałam,bo nie musiałam.

Idealny pomysł na randkę: umówić się z dziewczyną w sadzie,w nocy na oglądanie gwiazd. Romantycznie do potęgi, kasy wydawać nie trzeba, można i zaliczyć na trawce, zgłodnieje się to są owoce. Niestety teraz zima przyszła więc trzeba trochę poczekać.

Ojej... to naprawdę musiałaś dać z siebie wszystko, skoro wycisnęłaś z mężczyzn wszystko w czasie krótkotrwałej wizyty na czatach.
I co to w ogóle znaczy "nie musiałam korzystać z portali randkowych"?!
Myślisz, że masz się czym chwalić? Taka dziura w życiorysie? Byś się wstydziła. Nawet nie masz pojęcia ilu zboczeńców mogłaś tam spotkać, ilu oszołomów, ilu maminsynków... a nawet te wybitne, najszlachetniejsze, najwybitniejsze okazy posuwające się do kradzieży fotografii cudzych genitaliów aby oczarować, zainteresować i zwabić kobiety. Wstyd! I żal, którego jak nic nawet nie zdołasz ubrać w słowa .

---------- Dopisano o 01:50 ---------- Poprzedni post napisano o 01:41 ----------



Btw. czy to tylko takie moje osobiste wrażenie, że te teksty są żenujące?
Jeszcze to "new Enrique" wplatane do tekstów, jakby mało było tego, że non stop jest skupiony na ruchach frykcyjnych i musi mieć o tym każdy refren.

Tego jeszcze nie grali, żebym sobie musiała Nicki Minaj zapuszczać dla odreagowania.

[lwia paszcza]

Cuś tak jakby pustawo tu u was czyli ani wątek, ani jego arcyfenomenalna założycielka nie są tak ciekawi, żeby ktoś na serio zechciał tu pozostać li i jedynie po to, żeby dalej pluć jadem i uprawiać trolling? Zaiste, niespodzianka Jak, co się dzieje o co chodzi, przecież miało być tak pięknie to czemu wątek zdycha?

[kahoko hino]

Napisane przez lwia paszcza

Cuś tak jakby pustawo tu u was czyli ani wątek, ani jego arcyfenomenalna założycielka nie są tak ciekawi, żeby ktoś na serio zechciał tu pozostać li i jedynie po to, żeby dalej pluć jadem i uprawiać trolling? Zaiste, niespodzianka Jak, co się dzieje o co chodzi, przecież miało być tak pięknie to czemu wątek zdycha?

krewet nie chce podać adresu zamieszkania, wszystkie fanki usychają z tęsknoty i niespełnienia ;(

[lwia paszcza]

Napisane przez kahoko hino

krewet nie chce podać adresu zamieszkania, wszystkie fanki usychają z tęsknoty i niespełnienia ;(

Czyli jednak go kochacie wszystkie, ach co za cudowne opary toksycznej miłości się tu unoszą szkoda tylko, że założycielki tak nikt nie kocha, choćby nawet toksycznie, nikt nie błaga o telefon przykre, nawet mimo tego, że mogłoby to potwierdzić upodobania bi lub lesbijskie u niektórych osób tyle pracy i wszystko na nic

[zakonna]

co ty masz taki ból odwłoka o ten wątek??

[lwia paszcza]

Nie posiadam, niestety odwłoka, wybacz. A wątek jest w istocie durny i żałosny, a ja chyba niestety mam alergię na takie rzeczy. To wszystko. Sayonara

[zakonna]

Każdy ma odwłok. Natomiast wizaż jest pełen głupich wątków, a ty się jak rzep czepiłaś tego akurat.

[pseudofeministka]

Gdzie ja bylam Nie wiedzialam, ze na Wizazu mamy takie smakowite watasy Uczta dla duszy :d

[201607040950]

Napisane przez lwia paszcza

Cuś tak jakby pustawo tu u was czyli ani wątek, ani jego arcyfenomenalna założycielka nie są tak ciekawi, żeby ktoś na serio zechciał tu pozostać li i jedynie po to, żeby dalej pluć jadem i uprawiać trolling? Zaiste, niespodzianka Jak, co się dzieje o co chodzi, przecież miało być tak pięknie to czemu wątek zdycha?

1. Bo wbrew pozorom mam życie poza wizażem i czasem muszę się na momencik oderwać od pisania postów.
2. Bo mam potrzebujących na privie, a nasze zabawy z Krewetem mogą poczekać. Jego za*ebistość się nie przeterminuje.
3. Bo wizaż przeszedł na mój inny wątek, gdzie nadal pasjonuje się moim życiem miłosnym.

Napisane przez zakonna

co ty masz taki ból odwłoka o ten wątek??

Nie ma bólu o ten wątek, tylko o moje istnienie.
A nabawiła się go tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=836390&page=2
Tak ją tam rozbawiłam, że do tej pory się śmieje.

[zakonna]

Link nie działa, ale tak czy siak domyślam się, że to jakaś obraza personalna musiała być

[201607040950]

Napisane przez zakonna

Link nie działa, ale tak czy siak domyślam się, że to jakaś obraza personalna musiała być

No właśnie nawet nie...

[elvegirl]

lwia paszcza, skończ trollować, dobrze radzę.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Nie ma bólu o ten wątek, tylko o moje istnienie.
A nabawiła się go tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=836390&page=2
Tak ją tam rozbawiłam, że do tej pory się śmieje.

I taka pamiętliwa by była Ja mam jeszcze jedno podejrzenie - sensualseduction. Taka egzaltacja i przesadzona, rozbudowana ironia kompletnie z tyłka rzadko się zdarza.

[201607040950]

Napisane przez stewardesa

I taka pamiętliwa by była Ja mam jeszcze jedno podejrzenie - sensualseduction. Taka egzaltacja i przesadzona, rozbudowana ironia kompletnie z tyłka rzadko się zdarza.

Nie przypomniała sobie teraz, od tamtej pory śle mi jakąś złośliwość średnio raz w tygodniu dokładając wszelkich starań, żebym przypadkiem nie przeoczyła (doceniam, doceniam ), ale z podbijaniem tematu, żeby więcej osób mogło przeczytać, że nikt tego tematu nie chce czytać to ostro .

[manic]

adeedra - błagam daj mi swój numer daaaj Bo tu już pomówienia widzę że niby nikt nie chce. Skandal.

[201705080934]

Dzięki temu tematowi dowiedziałam się wiele o krewetkach. Zainteresowały mnie te kolorowe, zaczęłam czytać i mam nawet zamiar przygotować w domu porządne krewetkowe danie po raz pierwszy od dawna. Krewetki są zdrowe. Temat ma zatem wartość społecznie prozdrowotną.

[krewet]

breaking news - laska, która przeleciała mnie i olała, jest od kilku dni w związku

[kahoko hino]

Napisane przez krewet

breaking news - laska, która przeleciała mnie i olała, jest od kilku dni w związku

z Tobą?

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

z Tobą?

Serca nie masz kobieto.
Jakby mu mało było jednego nieszczęścia...

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Serca nie masz kobieto.
Jakby mu mało było jednego nieszczęścia...

wczoraj miałam wigilię biurową (czytaj: dużo wina), to dziś mam podły nastrój

krewet, powinieneś do gościa napisać, że ma taką a nie inną laskę

[krewet]

nie, no co Ty...

btw ciekawe czy z nowym kolesiem też tak samo szybko poszła do łóżka czy może cnotkowała
jak to drugie to śmiechłem

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

krewet, powinieneś do gościa napisać, że ma taką a nie inną laskę

Krewet by tego nie zrobił.

[krewet]

wmawiam sobie, że ona przy nim cnotkuje i gada głupoty w stylu, że się szanuje, a jego szlag trafia
i od razu mi lepiej xD

bo tak może być

[201607040950]

[krewet]

co to za puste wiadomości?

powiedzmy sobie szczerze - w tej historii to ja byłem jak rasowy Enrique

na pierwszym spotkaniu zaproszenie do domu
na drugim seks

szkoda, że od tamtego czasu nie byłem na żadnej randce, jakaś klątwa czy co