Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.10

[Sorceresss]

Byou, a ta sałatka nie smakuje... chemią? Nie pamiętam kiedy (ze 20lat) jadłam zupki chińskie i trochę mi z nimi nie po drodze, a bynajmniej nie przykładam aż tak dużej wagi do zdrowego żywienia

Ło matulko. Znowu zostałam sama na wieczór bo tym razem firmowe piwko tż ma. Grzecznie mu przelałam nalewkę do 0.5l butelki i wysłałam w drogę (z nadzieją, że jak nie robię fochów o jego wyjście to wróci o przyzwoitej porze). Filip męczykicha mnie terroryzował w granie w NAWLEKAJ NIE CZEKAJ, potem wymyslał (aż byłam zaskoczona pomysłowością) zabawy kartami z tej gry. Jakoś udało mi się go okiełznać i tylko czekam kiedy wyjdzie z pokoju i zapragnie czytać książkę bo dzisiaj nie było czytania.
Dostał dzisiaj od mojej kuzynki do kompletu Inwentarz Zwierząt. CIekawe czy mu podpasuje jak Inwentarz Drzew

Zofia leży w kołysce i macha kończynami i coś tam stęka, jęka i zaczyna gaworzyć. Wymykają jej się już GU, BU I... ma już swoją pierwszą tutu Dziwy nad dziwami w naszym domu się dzieją

AAAA, wiem co miałam pisać KWiatuszku, mam zakwasy na brzuchu od śmiania się z Zuzki jako Jaworowicz

[Demeter]

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi.
Alliw ja wlasnie tak mu przecierałam szybko ręcznikiem oczka. Musze w takim razie zakupić ten kubek

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Myśmy się dziś nasprzątali bo mielismy gości (rodzine).
Dzieciaki bardzo fajnie,dostali zabawki więc się ucieszyli K troche nieśmiały ale Z nadrabia, nie boi sie prawie nikogo. Wesoła i dusza towarzystwa Robiła szoł z kokardką na głowie

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez Sorceresss

Byou, a ta sałatka nie smakuje... chemią? Nie pamiętam kiedy (ze 20lat) jadłam zupki chińskie i trochę mi z nimi nie po drodze, a bynajmniej nie przykładam aż tak dużej wagi do zdrowego żywienia

Zofia leży w kołysce i macha kończynami i coś tam stęka, jęka i zaczyna gaworzyć. Wymykają jej się już GU, BU I... ma już swoją pierwszą tutu Dziwy nad dziwami w naszym domu się dzieją

Tez mi to przez mysl przeszło bo zrezygnowałam klka lat temu z zupek. Ale nie ukrywam Byou że brzmi bardzo smacznie i już zapowiedziałam TZ, że zrobie
Brawa za guganie
Jaką tutu masz?

[Sorceresss]

Ciemniejszy łososiowy

[kwiatuszekkk21]

Znowu nie wiem co, komu miałam odpisać ale nie bójcie się pewnie w trakcie mi się przypomni i wyjdzie wywód


Po pierwsze, dobrze, że mówicie, że kwiatki trzeba przesadzać jeszcze tego nie robiłam i nie mylam. Tylko storczykom przecieram listki mokrą ściereczką.

Alliw no właśnie u każdego dziecka, co innego może być takim bodźcem. Nie zgadnie się wcześniej, co może zadziałać więc pozostaje czekanie.
A z tym serialem, to ja Cię rozumiem. Czasem potrzeba się odmozdzyc

Pani ale macie porzadeczek. A jak jest z wyciaganiem rzeczy z górnych półek? Bo na mnie kiedyś zwalil się regał i myślę jak tu Karola pokój urządzić, żeby wszystko było w zasięgu ręki

Co do wieszaka, to K. tez nie dosiegnie do tych w szafie. Kupiłam w biedronce takie wieszaki na drzwi itp http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/10197671/ cos takiego. Mamy w korytarzu dwa wąskie grzejniki jeden pod drugim i powiesilam mu jeden wieszak na tym niższym grzejniku. Akurat a wysokości jego rąk. W lato jak przychodził do domu, odkladal tam czapkę. Daszkiem między żeberka

W jaki sposób buntuje Ci się ten zamiokulkas czy jak mu tam (nigdy nie zapamiętam nazwy)? Bo mój jak wypuszcza nowe pędy to w zamian jakiś stary usycha. Normalne to?

Demeter ja nie przepadam za sztucznymi kwiatami. Kup sobie storczyka. One mają to do siebie, że jak się o nie nie dba, to wtedy kwitną ja podlewam jak mi się przypomni ale częściej jak raz na 2-3 tyg to na pewno nie jest. Na prawdę nie mam ręki do kwiatów

Z myciem głowy u nas tez jakieś placzki są ale tz kapie K a ja w tym czasie Z usypiam więc, że tak powiem, jego problem.

K. tez się zrobił ostatnio nieśmiały. Jak ktoś przyjdzie, zasłania twarz, mówi, że go nie ma albo że ucieka. Chwilę mu zajmuje oswojenie się. Pewnie taki etap, bo do tej pory zawsze był odważny, nikogo i niczego się nie bał. No i u lekarza zaczyna się bunt, gdzie zawsze chętnie chodził.

Sorce yyy... Nie wiem co napisać... Mam nadzieję, że nie masz proroczych snów jakbym nagle zniknęła to wiedzcie, że coś się dzieje
Znalazłaś chociaż mordercę?

Tz wrócił?

Pokaż tutu

Mój tz wciąż przeżywa, że tak nie lubił różowego a teraz się przekonuje, bo Zuzi ładnie w różowym i mówi, że pasuje jej ten kolor hehe nazywa ją różowym stworkiem. Oczywiście chodzi o jasny róż i pudrowy, bo takiego ciemnego, mocnego sama dalej nie cierpię i raczej malej nie zakładam

Storczyki Ci schna czy po prostu nie kwitną? Bo jak tylko nie kwitną to nie wywalaj. Przyjdzie czas i zakwitną. W poprzednim mieszkaniu jeden miał aż wypalone liście od słońca a mimo to w końcu zakwitl

Byou 3 połówki piersi czy 3 cale? Zapisałam sobie przepis, kiedyś kiedyś zrobię
mam straszną ochotę na zupkę chińską. Przez całe studia moze ze 3 razy zjadłam. Na pewno nie więcej. Myślę, ze raz na jakiś czas nie zaszkodzi.
W ciąży też raz mnie taka ochota naszła i zjadłam. Teraz nie byłabym sobą gdybym nie obwiniala się, że ta alergia Zuzi to może od mojego odżywiania się

Klementyna współczuję z tą gorączką. Ma jakieś inne objawy? Katar? Kaszel?

Despa jak u Was?

U nas szpital. Chłop chory, w kościach go łamie i jakiś niewyrazny. Karolowi nagle wrócił stan podgoraczkowy. Ciągle ma powyżej 37 ale nie dochodzi do 38. Robić coś z tym?
Zuzia też jakby przymierzala się do kataru... Kocham żłobek za te chorobska ehh no ale trzeba przeżyć

---------- Dopisano o 04:41 ---------- Poprzedni post napisano o 04:25 ----------

Znowu wyszedł wywód no ale tak to jest jak człowiek sam ze sobą musi gadać, bo nikogo nie ma.

Kto to słyszał spać o tej porze? Wstydu nie macie?

[Sorceresss]

Ekhm, Kwiatku ale kto śpi? Kto śpi? Wskaż palcem!

Nie martw się o siebie-przez takie sny będziesz długowieczna. A mordercą była jakas Twoja znajoma.
Storczyki "tylko" nie kwitną.
Tutu jest 3-6mcy więc pokażę niebawem na modelce.

Ja do 38 nic nie robię tylko obserwuję, czyli mierzę temp co 5sekund
Zdrówka i Wam!

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

Ło matulko. Znowu zostałam sama na wieczór

podziw. szczery autentyczny. jak Olka była w tym wieku co Z., to było awykonalne. do tej pory jest awykonalne. chyba, że dysponuję komputerem. wtedy jest wykonalne
choć może różnica wieku?

Napisane przez Sorceresss

Dziwy nad dziwami w naszym domu się dzieją

czekam na tiulowe zdjęcia

Napisane przez Demeter

K troche nieśmiały ale Z nadrabia, nie boi sie prawie nikogo. Wesoła i dusza towarzystwa R

Napisane przez kwiatuszekkk21

A jak jest z wyciaganiem rzeczy z górnych półek? Bo na mnie kiedyś zwalil się regał i myślę jak tu Karola pokój urządzić, żeby wszystko było w zasięgu ręki

u nas podnóżek kibelkowy jest kibelkowo nie przydatny. służy Michałowi do wszystkiego: do zapalania światła, zdejmowania zabawek, odbierania domofonu, itp
heh... znów wyszło, że ja całkiem nie myślę też chciałam położyć regał poziomo, ale jedyne miejsce na to, to pod oknem, a przy jego pomysłach - nie mam odwagi...

Napisane przez kwiatuszekkk21

W lato jak przychodził do domu, odkladal tam czapkę. Daszkiem między żeberka

Napisane przez kwiatuszekkk21

W jaki sposób buntuje Ci się ten zamiokulkas czy jak mu tam (nigdy nie zapamiętam nazwy)?

przerzedził się wyraźnie (z długich pędów mało zostało, ale dużo małych odbiło).
ale my ogólnie mamy ostatnio pomór kwiatowy. fikus pięcioletni miał w styczniu listo-pad jakiego nigdy nie miał, nowy fikus (kupiony w grudniu) został bez żadnego liścia... czekamy na reaktywację.

my na niego (zamiokulkasa) z G. mówimy "zet-zet"

Napisane przez kwiatuszekkk21

Mój tz wciąż przeżywa, że tak nie lubił różowego a teraz się przekonuje, bo Zuzi ładnie w różowym i mówi, że pasuje jej ten kolor hehe nazywa ją różowym stworkiem. Oczywiście chodzi o jasny róż i pudrowy, bo takiego ciemnego, mocnego sama dalej nie cierpię i raczej malej nie zakładam

a ja właśnie tego majtkowego nie lubiłam, a się przekonałam. a fuksję zawsze lubiłam

Napisane przez Sorceresss

Ja do 38 nic nie robię tylko obserwuję, czyli mierzę temp co 5sekund

ja tak samo. tyle, że nie mierzę - wyrodna - co 5 sek.
w ogóle po moich widać jak są chorzy. termometr tylko do potwierdzenia

[Malpka]

hej

Napisane przez Sorceresss

witaj w klubie. Nic Filip nie zepsuł, nie szkucił w ogóle. Nie było rysowania po ścianach, meblach, rwania kwiatków (o, sorry raz na balkonie urwał małą pelargonię w doniczce dla mnie). Od dawna pije w szklanych kubkach, szklankach bo wie, że to SZKŁO i trzeba być ostrożnym.

u nas JUlka raz pomazałą ścanę miała ok roku dostałą szmatę płakała ale tarła aby zetrzeć. Karol jakiś czas temu pomazał podłogę, wył z pół godziny nad tą podłogą ale szmaty nawet nie dotknął Jak różne są dzieci

Napisane przez kwiatuszekkk21

Małpka jak poszło Julce?
.

dzięki , super było, nie ma żadnej tremy , bardziej ja się stresowałam

Napisane przez klementyna1

Ależ miałam cięzki wieczór...K obudził się po 17.00 ja za termometr, a tam 40,2 (a po 14 dostał nurpofen) więc do wanny z nim, K drze się, tak krzyczał az zwymiotował, ale temp spadła do 39,4 dostał paracetamol spadła do 39. potem okłady (wręcz na siłę, bo nie chciał) i jakoś przetrwaliśmy do 21.00 zeby znow dac nurofen....spadło do 38.0 potem o 1.00 znów 38.8 i znów paracetamol i tak do rana.....W dodatku po tych czopkach zaczął mi kleksy robicć (nie nadążam prac majtek) tż kupił leki w syropie i jakos go przekupujemy, żeby pił... Na razie 37,7 ale kryzys zawsze jest od 14 do 19... A podobno przy wirusówce może byc tem. 5 dni...tak mi go szkoda.... dobrze, ze weekend i obydwoje w domu bo jak wczoraj to 40.2 zobaczyłam to sie wystraszyłam, dzwoniłam do sąsiada- ratowika medycznego i mowil, ze jak nie zbijemy dzwonic po pogotowie...

jejku długo ta temperatura trzyma
jak dzisiaj

Napisane przez Sorceresss

Kwiatuszku, śniłaś mi się. Byłam śledczym i razem z inną panią znalazłyśmy Cię zamordowaną w jakiś chaszczach.

co za sen

Napisane przez pani22ka

zacytowałąm, ale nie wiem na co chciałam odpowiedzieć

Napisane przez corka_rosy

Kwiatuszku, i wzdluz i w szerz i intelektualnie. Wczoraj wyjadl mi z talerza jajk, dzis na sniadanie 4!!! kromki chleba. Wciaga az milo.

niezły ma apetyt

Napisane przez Sorceresss

Malpko, wiem jaki jest układ konstrukcyjny budynku, wystarczyło zmierzyć temperaturę na ścianach i wiedzieliśmy, już że jest mostek termiczny n plycie stropowej i schodach różnica kilku stopni swietnie na badaniu termowizyjnym się pokazała. Błąd w projekcie był, a wykonawca dostatecznie go nie naprawił.

to jak nie znam układu to ja nie sprawdzę myślałam że da się jakoś
Ale czułąś ze jest chłodniej czy po prostu tak o sprawdziłaś i wyszło sory że cie tak męczę ale jestem ciekawa

Napisane przez BYou

Małpko, Achna:
3 piersi w kostkę drobną i na patelni przysmazam z przyprawą do gyrosa
3 zupki vifon zielone w dużej misce zalecam niespełna litrem wody plus wszystkie przyprawy z nich
mała kapusta pekińska
4 ogórki konserwowe
papryka
2 płaty papryki konserwowej
pomidor
ogórek
kukurydza
Jogurt naturalny z dwoma łyżkami majonezu i 3 zabkami czosnku
Warzywa w kostkę, dodać mięso do makaronu, zalać sosem i wymieszać. U siebie na talerzu kropie octem. Wczoraj zrobiłam całą miche, zostało maleńkie pudełeczko. W wersji dla Zosi pierś mam uparowana, doprawiam lekkutko.

mniam

Napisane przez moni_ka.g

też tak chciałam, dużo chciałam, ale widzę, że Jakub już ma swoje wizje i co z tego że mi się podobają pościele szaro-białe w gwiazdki, kropki, itp jak on chce pościel w pociągi. tylko gdzie takie coś znaleźć

były kiedyś w biedronce z Tomkiem, jeśli taki pociąg może być czasami powtarzają. Karol ma z Zygzakiem i Kubusiem

Napisane przez alliw

o losie J. za to wyrzuca moje majtki przez okno



Brawo dla Julki!

dzięki

wrzuciłam zdjęcia z koncertu na fb jak chcecie zobaczyć
Któraś nie ma? to wrzucę do klubu

[BYou]

Demeter Sorce ja lubię tylko te vifonowe zielone zupki, w salatce nie czuć nic, bardziej czosnek

Alliw Twoje majtki fruwaja po ulicy?


Kwiatuszku daję 3 całe pojedyncze. Tylko z tych proporcji powstaje duża miska nawet bardzo duża. A róż w zdrowej dawce jest ekstra zamówiłam Zosi ramoneske i bomberke i do tego będzie mieć tutu i conversy.

Klementyna martwi mnie ta gorączka. A Kapsel miał trzydniowke? Nie skarży się na ból przy siusianiu? Nie mówi nic o uszach?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Małpko dla mnie klubu

[pani22ka]

Napisane przez Malpka

u nas JUlka raz pomazałą ścanę miała ok roku dostałą szmatę płakała ale tarła aby zetrzeć. Karol jakiś czas temu pomazał podłogę, wył z pół godziny nad tą podłogą ale szmaty nawet nie dotknął Jak różne są dzieci

Napisane przez BYou

Demeter Sorce ja lubię tylko te vifonowe zielone zupki

a ja ogólnie viflonowe. tajską
nie jadłam już dłuuuuuuugoooooo. ale bym zjadła i tą sałatkę wypróbuję na pewno. wrzucisz przepisa do k.?
kiedyś robiłam, ale z samymi kluseczkami

Napisane przez BYou

zamówiłam Zosi ramoneske i bomberke i do tego będzie mieć tutu i conversy.

boshhhheeee. jakie nazwy linki lub tłumaczenie dla śreniozaawansowanych, plissss

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez BYou

i bomberke

już wiem o co chodzi. ładna.
google pany

[Demeter]

Hej

Napisane przez kwiatuszekkk21

Demeter ja nie przepadam za sztucznymi kwiatami. Kup sobie storczyka. One mają to do siebie, że jak się o nie nie dba, to wtedy kwitną ja podlewam jak mi się przypomni ale częściej jak raz na 2-3 tyg to na pewno nie jest. Na prawdę nie mam ręki do kwiatów

Z myciem głowy u nas tez jakieś placzki są ale tz kapie K a ja w tym czasie Z usypiam więc, że tak powiem, jego problem.

K. tez się zrobił ostatnio nieśmiały. Jak ktoś przyjdzie, zasłania twarz, mówi, że go nie ma albo że ucieka. Chwilę mu zajmuje oswojenie się. Pewnie taki etap, bo do tej pory zawsze był odważny, nikogo i niczego się nie bał. No i u lekarza zaczyna się bunt, gdzie zawsze chętnie chodził.

Mój tz wciąż przeżywa, że tak nie lubił różowego a teraz się przekonuje, bo Zuzi ładnie w różowym i mówi, że pasuje jej ten kolor hehe nazywa ją różowym stworkiem. Oczywiście chodzi o jasny róż i pudrowy, bo takiego ciemnego, mocnego sama dalej nie cierpię i raczej malej nie zakładam

U nas szpital. Chłop chory, w kościach go łamie i jakiś niewyrazny. Karolowi nagle wrócił stan podgoraczkowy. Ciągle ma powyżej 37 ale nie dochodzi do 38. Robić coś z tym?

Kto to słyszał spać o tej porze? Wstydu nie macie?

Pomyślę
u nas tez jest tak, że ja zabieram Z z wody do sypialni a TZ myje głowe K. Ale przez to, że K tak krzyczy to TZ nie chce mu myc głowy A musimy bo K ma małą ciemieniuche na głowie i smarujemy specyfikami.
Co do różu to ja z kolei za jasnym nie przepadam. Mocny i pudrowy jest super
Ojej zdrówka. Niestety tak to jest z tym złobkiem i chorowaniem obu dzieciaków...
Myśmy wstali o 9:30

Napisane przez pani22ka

ja tak samo. tyle, że nie mierzę - wyrodna - co 5 sek.
w ogóle po moich widać jak są chorzy. termometr tylko do potwierdzenia

U nas to samo!

Napisane przez BYou

Kwiatuszku daję 3 całe pojedyncze. Tylko z tych proporcji powstaje duża miska nawet bardzo duża. A róż w zdrowej dawce jest ekstra zamówiłam Zosi ramoneske i bomberke i do tego będzie mieć tutu i conversy.

Wyobrażam to sobie

Małpko, widziałam zdjecia. Super!!
Pewnie jestescie mega dumni

----
U nas dziś leniwy poranek
Piękne slonko więc na zewnatrz trzeba sie wybrac, potem obiadek u rodziców i tak zleci

[kasia86bgo]

Wooow matko i corko zescie sie rozpisaly

Ja nie mialam.ost czasu was zyatc w drodze z i od pracy bo ciagle na telefonie rozmawialam (znqczy sie sluchalam wywodow hehe)
Eh weekend weekend i po weekndzie. Moze dzis do nas taka znajoma wdepnie mialysmy sie spotkac z dziecmi na centeum ale pogoda taka ze masakabra ( a ona zmitoryzowana wiec jej lepiej bedzie ogarnac system ) hehe

[Sorceresss]

Napisane przez pani22ka

podziw. szczery autentyczny. jak Olka była w tym wieku co Z., to było awykonalne. do tej pory jest awykonalne. chyba, że dysponuję komputerem. wtedy jest wykonalne
choć może różnica wieku?

różnica wieku pewnikiem ułatwia mi życie Ale... nie da się ukryć, że jak tż zamknął za sobą drzwi to wykonałam znak krzyża i zaczęła się jazda bez trzymanki

Napisane przez Malpka

Ale czułąś ze jest chłodniej czy po prostu tak o sprawdziłaś i wyszło sory że cie tak męczę ale jestem ciekawa

męcz męcz
Wiedzieliśmy, że może być tam problem bo widzieliśmy w trakcie budowy nieprawidłowości. Więc przy mrozach sprawdziliśmy termometrem (taki co mierzy temp ciała i powietrza, cieczy etc co to mamy w domu) i okazało się, że są różnice tempearatury o kilka stopni na ścianie - w miejcu gdzie był ów mostek temperatura była o kilka stopni niższa a powinna być taka sama, bo to jedna ściana zewnętrzna i różnic nie powinno być (tzn... różnice mogą być, a nawet będą w narażach, przy płycie stropowej - tam po prostu musi być chłodniej bo nie uniknie się tego w żaden sposób). Dlatego też poprosiliśmy babkę, zeby nam to kamerą termowizyjną zobrazowała i zrobiła opis fachowy - że to co widać to nie zwykłe utraty ciepła na elementach konstrukcyjnych żelbetowych tylko błąd wykonastwa/projektu.

Napisane przez BYou

bomberke

google mym pasterzem...

Matko i córko nr 2! Ale dzisiaj przyjemnie na zewnątrz. Znowu zabrałam juniorki (tż tym razem fuchę robi -bo muszę też napisać, że wrócił cały i zdrowy i o takiej porze, że aż miło) i w trójkę poszliśmy na plac. Filip nie moje dziecko - biegał, skakał, krzyczał - ależ byłam dumna z niego, że był najbarrdziej rozbrykanym dzieckiem na placu. Sofija przespała Teraz próbuję uciekać przed FIlipem bo taki wyszalały i napowitrzony jojczy o jedzenie, a już nam ziemniaczki "dochodzą"

Wrzucę do klubiszcza jakieś fotosy
w nawiązaniu do "moćków" Pchła będzie ze smoczkiem i nawet z tż

[despa]

Kwiatuszku, a jak u Was w koncu sie skonczylo, to byla szkarlatyna czy nie?

U nas co prawda bez goraczki, ale kaszel momry i zatkany nos. Pani doktor srednio zainteresowana pomoca, wyraznie rozjuszyla mojego.chlopa. Doatal skierowanie na badania jutro ida do kontroli to zobaczymy. Wyniki.juz maja byc. Pani z rejestracji po z☠☠☠ce, ktora urqczyl ją moj chlop, bezproblemu dziecie na poniedzialek zapisala.

O robocie nie pisze bo to co sie dzieje to masakra.

W pt zie odmozdzylam, poszlam z Oli na Kraine Lodu- znacie tą bajke? W krakowskiej arenie byl wyswietlanay film, dzwiek-> orkiestra symfoniczna.piosenki filmowe chor, a cztery glowne postacie znaczy osoby dubbingujace je spiewaly na zywo. Strasznie mi.sie nie chcialo isc ale bylo zayebiscie. Zobaczyc na zywo Mozila wykonujacego piosenke balwana Olafa czad. Mbostwo dzieciakow taki ch od 4 lata w zwyz, poprzepieranych za postacie z bajki, spiewajacych z artystami....

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

Ale... nie da się ukryć, że jak tż zamknął za sobą drzwi to wykonałam znak krzyża i zaczęła się jazda bez trzymanki

hehe. do tej pory tak mam. a jutro od nowa, bo Michał kaszle tak samo
a w weekend chłop ma pracową integrację... to będzie dłuuuuugi tydzień.

Napisane przez despa

W pt zie odmozdzylam, poszlam z Oli na Kraine Lodu- znacie tą bajke?

, powoli zaczynam kumać postaci



miałam wychodne w kinie film "Zjawa" mnie wykończył. dłużyzna na jednej emocji.
z jedną pozytywną sceną (stary Indianin je spadający śnieg)

[klementyna1]

Melduję, ze od wczoraj temperatura ksiązkowa, ale w zamian w gratisie mamy biegunkę... Nie jakas ogromna, ale tak mi popuszcza kleksy kilka razy...daje probiotyk, każe pić, je niebłonnikowe rzeczy, zobaczymy... Pieluchy nie da sobie nałożyc, bo przecież 'nie jestem już dzidziusiem" wiec piore majtki co godzinę...mamy piękną kolekcję na kaloryferze..
katar ma taki,ze wycieram nos 2 razy dziennie, pokasłuje troche i ma syrop od kaszlu....moze to po tym syropie?? Lekarka mówiła, ze wirusówka to moze byc i 5 dni wysoka temperatura...a tu jeszcze biegunka. Wczoraj takie kleksy puszczał i przed wczoraj to myslałam, ze od czopków, zmieniłam na syrop od gorączkiu i dalej puszcza...na szczęscie nie sama woda, nie dużo, chociaz dośc czesto...wczoraj 3 razy, dziś już z 5. ale zywotny jest, je, pije mam nadzieję, ze minie.

[Moderna]

1Dwie strony przez weekend?
powariowalyscie?

Napisane przez corka_rosy

to sciana tak pomalowana, w pon cykne zdjecie i pokaze, teraz jestem u t. ale mi dziec urosl od poniedzialku!

ok

Napisane przez pani22ka

żeby T. miał równe włosy, to też by nie był cięty. a on tylko gniazdo na czubku miał długaśne

jeszcze Ewka w krzaczorze

jeszzce nie pokazalas nowego fryza

Ewka, podgladasz codziennie - odezwij sie

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez Sorceresss

pikne!
szaroniebieski... no... taki szaroniebieski... brudny jasnoniebieski

ja mam starego Łucznika mojej mamy. Szyje bez zarzutu.
Nie mam pojęcia na co zwrócić uwagę bo szyję dwoma ściegami zmieniając tylko ich parametry.
Mam w zestawie różne stopki - do guzików, zamków, esów floresów etc ale dla mnie to czarna magia.

hehe.. i jak, zdecydowalas sie na ktorys kolor

no wlasnie - moze tak naprawde wystarczy taka zwykla podstawowa maszyna, bo i tak pozniej sie z tych funkcji nie korzysta?

Napisane przez Sorceresss

A ja się zastanawiam czy u nas to nadal WYJĄTKI , że dla świętego spokoju pozwalam na jakieś zabawy "zakazane" bo zdarza się to tak często :P

nie ma co patrzeć na ceny w złotówkach bo nie ma przelicznika 1:1 Możesz np podać cenę w chlebach albo mlekach, cukrze. Cena maszyny=ilość chlebów

witaj w klubie. Nic Filip nie zepsuł, nie szkucił w ogóle. Nie było rysowania po ścianach, meblach, rwania kwiatków (o, sorry raz na balkonie urwał małą pelargonię w doniczce dla mnie). Od dawna pije w szklanych kubkach, szklankach bo wie, że to SZKŁO i trzeba być ostrożnym.

i który kolor w końcu? fajne autko.

nie pokażę bo to ciągle pokój w któym śpimy we czwórkę. Liczę, że za rok każdy będzie spał już w swoim pokoju
Ale pościel chcę uszyć bo stare (takie, które Fi ma po swojej cioci :P) są brzydkie i dziewczęce. Do tego mam nadzieję, że może chętniej będzie sam usypiał bo lubi takie nowości

te szare trójkąty? fajne są
Ja kurcze chciałabym taki złoty środek- żeby nie było pstrokato, ale też żeby pokój był pokojem dziecka

serio? w ogóle? ja to mogłabym w oranżerii mieszkać Bardzo lubię kwiaty w domu, szczególnie doniczkowe zielone (marzy mi się nie zamordować paprotek). Poza tym... jest sporo gatunków roślin, które w sypialni dużo dobrego robią (i nie mam na myśli spraw erotico ).

Mamy jakiś pieprzony mostek termiczny w sypialni

hehe my mamy malo wyjatkow
w sumie to chyba chodzi bardziej o takie brudne zabawy - jak nie przypilnuje to jest mega syf wszedzie


u nas inne ceny - ale dam przyklad - maszyna 150€, to 270 litrow mleka zwyklego z lodowki (0,55€ /litr), albo 136 litrow mleka bio (1,10€ /litr)

to M. tez ostrozny chyba tez nie znoszczyl jeszzce niczego - kwiatki lubi podlewac - ale ja mam tylko jeden

samochod w kolorze cappucino

ahh rozumiem, to jednak sprawa bardziej skomplikowana

szare trojkaty mam takie zaslonki dla M. - i do tego jasno mietowa posciel dwustronna - na razie mam dodatko w kolorach jasny szary, jasny mietowy, bialy pozniej bede chciala dodac jakis mocniejszy kontrastowy kolor - zolty? moze czerwone wino? turkus? a moze taki ciemniejszy szaro-niebieski czy grafit

ja sie kwiatkami w ogole nie potrafie zajmowac - albo zasusze, albo mi zgnija

a co to ten mostek termiczny?

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez BYou

Sorce, Zoś ma całą w gwiazdki pościel.

Jaki kolor?

Ja M. tez kupilam w gwiazdki posciel (na zas) - jasna mieta i czarno biale trojkaty - tez mi sie bardzo podoba - ale to duze, beda dopiero jak kupie nowe lozko

Czekam jeszcze, az w H&M pojawia sie szare gwiazdki to tez kupie (w katalogu sa, online jeszzce nie ma)

[Moderna]

Napisane przez Sorceresss

CR, jeśli Ty lubisz grubsze tkaniny to warto w sklepie stacjonarnym wymacać i zapisać gramy

a no wlasnie! Dlaczego nie kupujecie tkanin w sklepie?

Za moich czasow na kazdym rogu byl sklep z tkaninami - nie wiem jak teraz

Napisane przez alliw

Hej hej!
Jestem, żyję, ale co to za życie

z remontem jestem na wykończeniu w każdym znaczeniu tego słowa Ostatnio siedziałam ze 2 tyg i wybierałam wyposażenie łazienek, teraz od kilku dni dumam nad sprzetem do kuchni w miedzyczasie zrobiłam "licencjat" z lakierów do parkietów bo moj parkieciarz "z polecenia" ma swoje dobre, stare, śmierdzące sposoby, więc musiałam go troche w strone nowoczesności i ekologii przekierować. Ogolnie jest fajnie tylko trzeba mieć dużo czasu na zgłebianie kolejnych zagadnień, a tego niestety wciąż brak. No i kasa tez juz się kończy i coś czuję ze w tym pieknie wyremontowanym domku bedziemy przy gołych ścianach siedzieć dobrze ze chociaż meble ze starego mieszkania bedziemy mieć

brakuje mi Twoich postow

jeszcze troszke - czekam z utesknieniem na efekt koncowy!

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez Demeter

CR, Sorce to mój K już popsuł masę rzeczy
Z najdroższych to komórka TZ i tablet. Przynajmniej nauczke miał TZ, żeby mu tego nie dawac
Moj K jest taki, że jak się nie patrzy na niego to sobie pozwala Choć dobrze wie, że nie wolno.
Własnie poszłam zrobić Z mleko na spanie, ile mi to zajęło hmm 2 minutki? To nasikał na fotel TŻ i się cieszy

1. czy Wa macie jakiś system sprzatania zabawek? Jak czesto je ogarniacie? Bo własnie sprzatnełam cały pokoj zawalony zabawkami, klocki dałam w jedno miejsce. A mój K już wywalił całą zawartośc pudła

2. Jak sobie radzicie z myciem głowy? U nas katastrofa. Kupiliśmy to rondo kąpielowe i Z pieknie daje sobie myc a K za nic w swiecie. Krzyczy, chce wychodzić jak tylko widzi że chcemy glowe myc. Kupiłam szampon J&J (uwierzyłam w reklamę No mor tears ) ale dalej ciezko. Gadam, tłumacze mu ale dalej ciezka sprawa

to drogie zabawki na koncie

ja mam posortowane w pudlach/pudelkach/pudeleczkach
my mamy wzgledny porzadek
w tych najmniejszych w jednym pojemniczku sa np. ludziki z playmobil, czy w drugim znaki drogowe w innym male czesci z playmobil, w jeszcze innym jakies kinderjajkoniespodziankow e badziewie - a swoje ulubione samochodziki trzyma w filcowej torebce, ktora przenosi z pokoju do pokoju

Ja staram sie na biezaco skladac, jak M. wyjmuje kolejne zabawki to poprzednie chowam/chowamy - a wieczorem zgarniam reszte

M. placze bardzo, wyrywa sie, wychodzi z wanny - ale ja myje mu rzadko te wlosy - maz musi mi pomagac, wtedy sie udaje - ja myje, maz trzyma dlonia twarz zaslaniajac oczy a ja splukuje - wtedy woda nie splywa do oczu (M. jest bardzo delikatny, nawet jak mu kropelka prysnie w oko to trzeba mu wycierac szybko recznikiem ) - mam taki specjalny kubek do slukiwania, ale M. sie boi , ze mu cos jednak skapnie

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

Moderna bo.ta Kicia Kocia to nie jest jakaś gornolotna książka ale dzieciakom sie podoba Mogli ją jakoś inaczej nazwać, bo jakoś męczące te jej imię a czesto się powtarza. Mnie strzela jak słyszę "Mama kiciaj Kicie ciocie". Ledwo skończę już jest jescie jaz, jescie jaz i tak milion tych "jazow". Ostatnio znalazłam ją pod poduszką. Na pewno chłop schował ale nie chce się przyznać tak czy siak dokupie mu jeszcze Kicia Kocia sprząta. Może weźmie z niej przykład

A Wojtek urósł wzdłuż czy wszerz? Bo u babci to zazwyczaj wszerz się rośnie

Demeter ja też nie mam ręki do kwiatów. Mój fikus wygląda jakby chciał żywot skończyć.

chyba specjalnie schowal

ja tak chowalam swinke peppe

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Moderna

Ewka, podgladasz codziennie - odezwij sie

[Moderna]

Napisane przez klementyna1

A jezeli chodzi o szkło- to typowe montessorianskie..dziecio m nie daje sie plastików, je się sztućcam itp. jak dziecko raz zbije, to wie, ze trzeba uważac...I rzeczywiście K stłukły się: kubek, miseczka i costam jeszcze kiedys, ale od kilku miesięcy nic- bo wie, że szkło... Na prawde dziecko sie szybko uczy, nnajcześciej na błedach, a właściwie przez doświadczania świata najszybciej My mówimy, że nie rusz, bo stłuczesz, a ono nie wie o co chodzi....jak stłucze 1, 2 3 to zaczai, że trzeba posprzatac (dla K. była to kara prawie nie do zniesienia, ze musił stać w miejscu, a ja odkurzałam, zeby w nogę nie weszło)

u nas się sprawdziło do mycia głowy wiaderko...teraz czasem nawet sam sobie spłukuje.http://allegro.pl/kapiel-bez-placzu-...882410551.html

Niesttey mamy pudła na zabawki, chociaz to nie jest dobry pomysł, dzieci powinny miec półeczki i uczyc się odkładac na miejsce- każda zabawka ma swoje miejsce...niestety warunki lokalowe nam nie pozwalają na takie rozwiązanie...częsc rzeczy (puzzle, klocki, ksiązki) mają swoje miejsce inne klamoty w pudłach...

Ależ miałam cięzki wieczór...K obudził się po 17.00 ja za termometr, a tam 40,2 (a po 14 dostał nurpofen) więc do wanny z nim, K drze się, tak krzyczał az zwymiotował, ale temp spadła do 39,4 dostał paracetamol spadła do 39. potem okłady (wręcz na siłę, bo nie chciał) i jakoś przetrwaliśmy do 21.00 zeby znow dac nurofen....spadło do 38.0 potem o 1.00 znów 38.8 i znów paracetamol i tak do rana.....W dodatku po tych czopkach zaczął mi kleksy robicć (nie nadążam prac majtek) tż kupił leki w syropie i jakos go przekupujemy, żeby pił... Na razie 37,7 ale kryzys zawsze jest od 14 do 19... A podobno przy wirusówce może byc tem. 5 dni...tak mi go szkoda.... dobrze, ze weekend i obydwoje w domu bo jak wczoraj to 40.2 zobaczyłam to sie wystraszyłam, dzwoniłam do sąsiada- ratowika medycznego i mowil, ze jak nie zbijemy dzwonic po pogotowie...

nauka przez obserwacje i doswiadczanie
M. bardzo szybko pil ze szklanki, nawet mi sie dostalo od meza, ze niby za wczesnie

tez mamy taki kubelek ale M. i tak sie boi

ale do pudla przeciez tez trzeba odlozyc

o rany! dobrze, ze juz zeszla ta goraczka

Napisane przez Sorceresss

Kwiatuszku, śniłaś mi się. Byłam śledczym i razem z inną panią znalazłyśmy Cię zamordowaną w jakiś chaszczach.

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez Ewkaaa8891

[despa]

Moderna teraz nie ma sklepów z tkaninami na każdym rogu, ba ja na swoim jak i na Sorce osiedlu nie kojarzę a moje zamieszkuje ponad 20 tys osób. Kojarzy mi się jeden na Kazimierzu, ale ze względu na lokalizacje to i ceny takie se- bardziej opyla się zamawiać.

Sorce- czy na Wielkanoc się przymierzasz do ozdóbek jakiś?

Klementyna u mnie obie dziewczyny zawsze po Groprinosine maja biegunki.

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

ale ja lubię wiedzieć gdzie co jest. u nas (jeszcze ) nie ma zgubionych elementów.
mamy pudła. każde jest, od zawsze, na coś. wiadomo, że się mieszają jakoś (Olka jeszcze nie ogarnia segregacji ), ale ogólnie Michał wie gdzie są ludki, gdzie "sygnały" i podnośniki, itp.

byliśmy w przychodni i Michał mi pokazał gdzie się rok temu poparzył. bolesna lekcja, ale idealna. jeszcze Olkę poucza

mamy podobny system segregacji zreszta ja go uwielbiam

pamietam jak opisywalas ta bolesna lekcje

Napisane przez pani22ka

nie wiem dlaczego poziomo???
U góry pudło na pluszaki, półka gier, szuflady rysunkowo-malowankowe, pudło żółte - "luźne", raczej układanki, miętowe pudło - auta, szafka - drewniane klocki w pudełkach.

ten sam regal, te same pudla
ja bym jeszcze luzna reszte (puzzle i pudelka z grami) wsadzila w pudla

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez despa

Moderna teraz nie ma sklepów z tkaninami na każdym rogu, ba ja na swoim jak i na Sorce osiedlu nie kojarzę a moje zamieszkuje ponad 20 tys osób. Kojarzy mi się jeden na Kazimierzu, ale ze względu na lokalizacje to i ceny takie se- bardziej opyla się zamawiać.

naprawde
ohhh.. nie wiem jak Krakow, w Rzeszowie sklepow tych bylo mnostwo - ale to tez juz wiele lat temu, dawno nie bylam w PL.
Moja mama szyla - fajne wspomnienia

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez pani22ka

a ja byłam zachwycona, że Michał tylko raz maznął ścianę. wytłumaczyliśmy i po kwestii. aż tydzień temu walnął malowidło, że ho ho...

jakie?

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez Sorceresss

Ło jenyyy... to przeliczajmy ceny z Moderną na gumy orbit, paczki 30szt chyba, ze mleko mozemy przyjąć 2,5zł?

Napisane przez corka_rosy

moja mama i moja tesciowa uwazaja, ze moje metody wychowawcze sa najgorsze, tylko one wiedza, jak jest najlepiej. .

wiecie co - zaczynam sie obawiac, jak to bedzie, kiedy ja zostane tesciowa
mam nadzieje, ze nie zglupieje

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez pani22ka

no i jak Michał odkłada książeczki to nie układa kolorystycznie

ze jak?

Napisane przez Malpka

hej
Ale miałam dzis sen sniło mi sie zezostawiłam wWojtka w wózku przed jakims budynkiem a jak wyszłam to go nie było w wózku. Obudziłam sie przerazona o 5

tez taki mamy, ale teraz by się przydał jakiś z trzema oddzielnymi siedzeniami z tyłu, byłoby wygodniej

alez sny dziewczyny
co kolejna to lepszy horror

hehe.. nam wystarczy, przy trojce dzeici to juz pewnie ciasno

jaki macie w planach samochod?

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez moni_ka.g

też tak chciałam, dużo chciałam, ale widzę, że Jakub już ma swoje wizje i co z tego że mi się podobają pościele szaro-białe w gwiazdki, kropki, itp jak on chce pościel w pociągi. tylko gdzie takie coś znaleźć

w pociagi na pewno tez mozna znalezc ladna posciel szukalas na dawanda?
http://pl.dawanda.com/posciel-dla-dzieci/?page=1

mnie sie taka podoba
http://engel-werk.neueshop.com/by-gr...622/f/1827393/
ale w Pl pewnie nie ma.

Napisane przez BYou

. I Zoś mnie poprawia

[klementyna1]

Napisane przez despa

Moderna teraz nie ma sklepów z tkaninami na każdym rogu, ba ja na swoim jak i na Sorce osiedlu nie kojarzę a moje zamieszkuje ponad 20 tys osób. Kojarzy mi się jeden na Kazimierzu, ale ze względu na lokalizacje to i ceny takie se- bardziej opyla się zamawiać.

Sorce- czy na Wielkanoc się przymierzasz do ozdóbek jakiś?

Klementyna u mnie obie dziewczyny zawsze po Groprinosine maja biegunki.

groprinosine?nie znam...na poczatku myślałam, ze to po czopkach, bo paracetamol i ibuprom dawałam w czopkach, bo nie chciał łykac leków, ale przekupstwem zmienilismy na syropy i nadal puszcza bąki z zawartością... mam nadzieję, ze chwilowe i przejsciowe

despa jak Ty się miewasz w ogóle?

ja Was matki podwójne podziwiam..jak K miał wysoka temp. siedziałam nad nim i co 10 min mierzyłam temp, zmieniałam okłady i trzęsłam się nad nim i pomyslałam sobie, że jakby było drugie, to nie wiem jakbym dała radę sama. Takze matki podwójne, samotne matki (stale lub przez prace tżta) PODZIWIAM! i zazdroszczę organizacji!

[BYou]

Pani potem wrzucę do klubu

Moderna, szarą oczywiście
U mnie nie ma sklepów z tkaninami, na allegro tego sporo

Despa poszlabym na takie przedstawienie
Zdrowia!!!!

Małpko o jakim wozie myślicie?

Moderna z tym myciem to może spróbuj Ty albo mąż pokazać Marsselowi jak Wy myjnie głowę, polewac się prysznicem itp? I że Wam to krzywdy nie robi, że się cieszycie z tego może zadziała?

[Moderna]

rany, jestem na stronie 7 - a gdzie do strony 8
ile ja juz te posty klepie - godzine? mamma mia!

Napisane przez klementyna1

ja Was matki podwójne podziwiam..jak K miał wysoka temp. siedziałam nad nim i co 10 min mierzyłam temp, zmieniałam okłady i trzęsłam się nad nim i pomyslałam sobie, że jakby było drugie, to nie wiem jakbym dała radę sama. Takze matki podwójne, samotne matki (stale lub przez prace tżta) PODZIWIAM! i zazdroszczę organizacji!

Napisane przez BYou

Moderna z tym myciem to może spróbuj Ty albo mąż pokazać Marsselowi jak Wy myjnie głowę, polewac się prysznicem itp? I że Wam to krzywdy nie robi, że się cieszycie z tego może zadziała?

on widzi jak ja myje, czy jak maz myje - ale on ma delikatne te oczka - jak sie kapiemy i nawet kropelka mu po policzku splynie to jest mama ratunku

mysle, ze powoli kiedys ogarnie, ze wystarczy, ze odchyli glowe do tylu, to nic mu do oczu nie skapnie

[BYou]

Moderna to trzymam kciuki Zosia mi wymusza mycie włosów po prostu polewa sobie i trzeba myć. Ładnie odchyla głowę bo cieszy się, że ma długie wlosy

Klementyna dałabyś radę matki są niesamowite nawet jak sił brak to i tak ją biorą spod ziemi oby szybko wszystko przeszło

[Moderna]

dotrwalam do strony 8

Napisane przez alliw

o losie J. za to wyrzuca moje majtki przez okno

ze co, ze jak?


---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez BYou

Moderna to trzymam kciuki Zosia mi wymusza mycie włosów po prostu polewa sobie i trzeba myć. Ładnie odchyla głowę bo cieszy się, że ma długie wlosy

kochana perelka

[BYou]

Sorce dla Zosi za gu, bu, teraz tylko czekać na resztęi dla Fifiego za kreatywność mega madrasek.
Muszę obczaić fotki ale to jak będę na lapku.

Moderna

[Moderna]

Napisane przez Sorceresss

Filip męczykicha mnie terroryzował w granie w NAWLEKAJ NIE CZEKAJ,

Dostał dzisiaj od mojej kuzynki do kompletu Inwentarz Zwierząt. CIekawe czy mu podpasuje jak Inwentarz Drzew

Zofia leży w kołysce i macha kończynami i coś tam stęka, jęka i zaczyna gaworzyć. Wymykają jej się już GU, BU I... ma już swoją pierwszą tutu Dziwy nad dziwami w naszym domu się dzieją

lubi nawlekac?

daj znac, jak sie przyjal Inwentarz zwierzat

brawa dla Pchelki

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez klementyna1

Wczoraj takie kleksy puszcza.

a moze w majteczki nakleic takie wkladki higieniczne dla kobiet? (carefree) przyciac nozyczkami odpowiednia wielkosc?

[Sorceresss]

Napisane przez Moderna

a no wlasnie! Dlaczego nie kupujecie tkanin w sklepie?

mniejszy wybór i wyzsze ceny ale zmacać można,a potem kupic za pół ceny w necie

Napisane przez despa

. Kojarzy mi się jeden na Kazimierzu, ale ze względu na lokalizacje to i ceny takie se- bardziej opyla się zamawiać.

Sorce- czy na Wielkanoc się przymierzasz do ozdóbek jakiś?

ja byłam w 3: na Alei Róż, przy rondzie Matecznego i przy Cracovii

Chciałabym porobić tasiemkowe jaja w kolorkach jasno-miętowych chciałabym...

Napisane przez klementyna1

Melduję, ze od wczoraj temperatura ksiązkowa

ufff

Napisane przez Moderna

hehe.. i jak, zdecydowalas sie na ktorys kolor

oczywiście, że nie

Napisane przez Moderna

no wlasnie - moze tak naprawde wystarczy taka zwykla podstawowa maszyna, bo i tak pozniej sie z tych funkcji nie korzysta?

w pralce, zmywarce używam maks 3 programów

Napisane przez Moderna

a co to ten mostek termiczny?

to takie magiczne spartolone miejsce, przez które ucieka ciepło - bład w kontrukcji, brak izolacji

Napisane przez klementyna1

ja Was matki podwójne podziwiam.i!

eeee tam... jestzabawa, ja przy samym Fi tez jechałam na oślep byle do przodu zero planów i ram, byle przetrwać

parę min temu tż wyszedł ze śmieciami, a jak wrócił zastał stereo: Zoś wyła bo ją kremowałam (chyba bez zbytniego uczucia), a Fi wył bo tak i tak sobie krzyczeli, a my z tż się tylko śmialiśmy

Napisane przez BYou

Moderna z tym myciem to może spróbuj Ty albo mąż pokazać Marsselowi jak Wy myjnie głowę, polewac się prysznicem itp? I że Wam to krzywdy nie robi, że się cieszycie z tego może zadziała?

Filip bierze słuchawkę od prysznica i leje sobie na twarz Ale spłukać sobie głowy nie daje

[monicca1989]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Monicca rodzisz?

Jeszcze 4tygodnie do terminu ale ciężko już jest. Szybko się męcze, brzuch twardnieje.
Wczoraj byłam na zabawie karnawałowej z pracy z Filipem w sali zabaw 4h, myslałam że urodze tak mnie to wymeczyło na szczęście koleżanki latały za moim łobuzem to mogłam trochę posiedzieć.

W ogóle na wątku mamy marzec 16 w tym tygodniu zaczęło się rozpakowywanie, już 2 dziewczyny urodziły.

Napisane przez achna79

Nie piłam jeszcze takiego cuda Muszę spróbować ale to jeszcze "chwilę" musi poczekać gdyż jestem w 14 tygodniu ciąży

Ale nowina! Gratulacje

Napisane przez Moderna

M. na razie nie przejawia inicjatywy do ubierania - za to chetnie sie rozbiera

Filip zawsze sam ubiera majteczki, i spodnie ( czasami tylko odwrotnie) bo koszulki/ swetry rzadziej ale daje radę.

Napisane przez achna79

Dziękuję, mam nadzieję, że żadnej nie pominęłam ) ... Jednak widzę, że pominęłam BYou dzięki również
Czy będzie spokojna to się okaże w przyszłym tygodniu .... wysłali mnie już na obciążenie glukozą (a z krwi miałam 92 a norma do 99 :/)

Oby Ci tym razem dopuściła cukrzyca. Ja w tej ciąży na diecie od 8t.

Napisane przez Sorceresss

u mnie NIESTETY podlewa

Filip też podlewa. Ostatnio nawet nie widziałam kiedy a potem u Tżta był znajomy i mówi, że ładnie kwiatki podlewam bo prawie woda się z nich wylewała.

Napisane przez Demeter

[/COLOR]I dwa pytania:
1. czy Wa macie jakiś system sprzatania zabawek? Jak czesto je ogarniacie? Bo własnie sprzatnełam cały pokoj zawalony zabawkami, klocki dałam w jedno miejsce. A mój K już wywalił całą zawartośc pudła

2. Jak sobie radzicie z myciem głowy? U nas katastrofa. Kupiliśmy to rondo kąpielowe i Z pieknie daje sobie myc a K za nic w swiecie. Krzyczy, chce wychodzić jak tylko widzi że chcemy glowe myc. Kupiłam szampon J&J (uwierzyłam w reklamę No mor tears ) ale dalej ciezko. Gadam, tłumacze mu ale dalej ciezka sprawa [COLOR="Silver"]

Filip dużo sam sprząta. Po zabawie np klockami wie, że trzeba posprzatac, zanim weźmie coś innego. Wyjątek to lego mini zawsze prosi, żeby mu pomóc bo nie da rady
Z myciem głowy od zawsze był problem. Musi mieć ręcznik przy oczach i wtedy na szybko myjemy, często z krzykiem.