|
|
#211 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Wpuszczam lub nie, zależnie od nastroju. W tamtym roku nas "nie było"
, w tym wpuściliśmy po raz pierwszy w nowym składzie - ale koperty nie dalismy. Najmilej wspominam naszego proboszcza, świetny facet, zawsze zagadał odpowiednio, zresztą udzielał nam slubu natomiast w tym roku był ktoś nowy, duzo mówił o sobie ale jakos tak nieco nerwowo. Pytał się jak to sie mieszka w bloku bo sam jest ze wsi, czy nikt nie narzeka na dziecko jak płacze i nie puka np. szczotką w sufit I mało sie nie podpalił tą świecą stawiana na stole "Oj, ale by było, ale bym sie podpalił! " ogólnie zabawnie było, ale dobrze mieć to za sobą .
|
|
|
|
|
#212 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
W maju przeprowadziłam się do nowego bloku, no i niedawno wywiesili listę mieszkań, które przyjmują kolędę
Szczyt chamstwa jak dla mnie - bo co to kogo obchodzi, kto przyjmuje, a kto nie? Tych mieszkań bardzo mało, aż się zdziwiłam, bo sporo starszych ludzi. Na całą klatkę (10 pięter, na każdym piętrze 8 mieszkań), przyjmuje może z 8 mieszkań właśnie, a może nawet mniej. Może ta lista to po to, żeby innych zmobilizować, coby się jednak na kolędę zdecydowali Ja na tą listę spojrzałam tylko po to, żeby się upewnić, że mnie na niej nie ma ![]() Ja nie wpuszczam. |
|
|
|
|
#213 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
Moze jakiś prawnik się wypowie. |
|
|
|
|
|
#214 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 068
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ja nie wpuszczam. Mieszkam dosłownie 100 metrów od kościoła, mimo tego nie byłam tam od kilku lat i nie mam zamiaru tego zmieniać.
Na dzień dzisiejszy nie czuję potrzeby kontaktu z kościołem Moja mama na początku sprzeciwiała się, głupie obawy typu "co ludzie powiedzą". Z czasem jednak sama przyznała mi rację.
|
|
|
|
|
#215 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
|
|
|
|
|
#216 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Jakby taka kartka była na wierzchu to ja osobiście bym ją zerwała. No bo po co komu informacja kto księdza przyjmie a kto nie. A potem sąsiedzi się patrzą krzywo jeden na drugiego... Chyba że ta kartka jest dla księdza żeby wiedział gdzie się udać. No ale to nie zmienia faktu, że to chamskie.
__________________
|
|
|
|
|
#217 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
Wątpię, żeby była to informacja dla księdza, bo w poprzednim bloku, w którym mieszkałam, żadna kartka nie wisiała, a ksiądz nie zapukał.
|
|
|
|
|
|
#218 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Dziwny jakiś zwyczaj wieszania kartki... Ja bym zerwała ją
__________________
|
|
|
|
|
#219 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wejherowo
Wiadomości: 13
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Nie przesadam za kolęda zazwyczaj kiedy ksiądz wpada w moje progi chwilę potem wypytuje co jak gdzie i kiedy. To takie zwiady a powinien zrobić swoje i pójść. A koperta na stole? Księża nie powinni zbierać datki za kolęde. Bo przecież nie o to chodzi prawda?
|
|
|
|
|
#220 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ciekawi mnie, jaki jest cel wywieszania takiej kartki? Napiętnowanie tych, którzy kolędy nie przyjmują? Zrobienie im wstydu przed sąsiadami? Bo na pewno nie jest to zachętą do tego, by w następnym roku księdza przyjąć....
Edytowane przez preetamsingh Czas edycji: 2012-01-10 o 15:52 |
|
|
|
|
#221 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Moja mama właśnie po kolędzie. Ksiądz pochwalił choinkę, dodając, że "droga musiała być" i powiedział, że bardzo się cieszy, że nie ma śniegu, bo nie musi szyb w samochodzie skrobać.
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#222 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
jeśli obok imienia i nazwiska jest i/lub: -data urodzenia -pesel -adres to jest to NARUSZENIE i należy to zgłosić edit- doczytałam, kartka nie narusza danych osobowych, ale mozna to zgłosić w administracji, jestem oburzona a księdzu życie ułatwiają ministranci dopytując wcześniej kto przyjmuje kartka zakrawa na absurd czyj to pomysł ????? horror jakiś Edytowane przez Ata77 Czas edycji: 2012-01-10 o 18:06 |
|
|
|
|
|
#223 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Żeby nikt nie miał wątpliwości, można wywiesić kartkę:
|
|
|
|
|
#225 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
U mnie różnie bywało
![]() Raz wpuszczałam , raz nie; za młodu "uwielbiałam" kolędy, bo wtedy mmogłam dać upust swojej kościelnej frustracji.... ale tak było kiedyś, bo wtedy nie rozumiałam istoty i celu kolędy. Nie rozumiałam, błądziłam , na siłę próbowałam udowodnić sobie i innym , ze mogę stać z boku, z daleka . Od kilku lat chętnie zapraszam duszpasterza do swojego domu, cieszę się z kazdej wizyty i przestał mnie dziwić schemat takiej wizyty. W zeszłym roku przyszedł do nas młody ksiądz. My go znaliśmy, on nas niewiele i wcale się temu nie dziwiliśmy, bo księży w parafii jest kilku, parafian co najmniej kilkuset. Był stremowany i temu też się nie dziwiliśmy, sam przyznał, ze czuje stres "chodząc po kolędzie" właśnie ze względu na powszechną opinię społeczeństwa na ten temat. Kurcze, teraz , mając swój dom, rodzinę, nie potrafię zrozumieć nagonki na kolędę - nie chcesz , nie wpuszczaj, nie zapraszaj. Twoja wola. Koperty ludzie sami dają , ale świat i parafia się nie zawali jeśli na stole nie będzie białej koperty. W przyszłym roku też wpuszczę, ale nie dlatego , ze tak wypada, ale dlatego ,że tego chcę, bo chcę by mój dom był pobłogosławiony. Edytowane przez manolita Czas edycji: 2012-01-11 o 10:14 |
|
|
|
|
#226 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
a tak na marginesie tych kopert...to ja zawsze daję bez koperty
|
|
|
|
|
#227 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Kolędę lubię.
Co do kopert nie ma nakazu z góry,że musi być.My zawsze dajemy,bo tak czujemy,jednak księża bardzo często się pytają ''czy na pewno mogą wziąć i czy nam nie zabraknie''. Nie rozumiem istoty najazdu na kolędę - jak nie lubisz to nie przyjmuj,a nie jak zawsze ludzie chcą wyładować swoje frustracje.
__________________
|
|
|
|
|
#228 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Biegun północny
Wiadomości: 8 098
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
m.in. po to ten temat jest
__________________
|
|
|
|
|
#229 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
|
|
|
|
|
#230 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Moi rodzice wpuszczają księdza i ja też będe wpuszczać.
__________________
Jestem tu od 2009r.
|
|
|
|
|
#231 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ja do swojego domu tylko raz wpuszczę księdza. Niech pobłogosławi i tyle. Więcej nie wpuszczę :P
__________________
|
|
|
|
|
#232 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
A potem po wykonaniu USŁUGI chamsko nie wpuszczać dalej, coby jeszcze przypadkiem koperty nie trzeba było dawać?Nie umiem też tak samo zrozumieć ludzi, którzy są dumni z tego, ze za chrzest nie zapłacili, bo ksiądz ma przecież "obowiazek" ochrzcić. Jak się chce należeć do wspólnoty, to się powinno ponosić koszty jej funkcjonowania i wykonywać względem niej swoje obowiązki, a nie ksiądz ma za darmo pokropić mieszkanie, ochrzcic, dać ślub, a potem jeszcze się pochwalimy na forum, że więcej dziada nie wpuścimy. To jest właśnie żałosne i przykre podejscie. |
|
|
|
|
|
#233 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ja wpuszczam. W Boga wierzę, choć przyznam, w kościele to długo już nie byłam, bardzo nieładnie, wiem. Dziś u nas będzie ksiądz. My zazwyczaj dajemy z 50 zł w kopertę, ale zdarzyło się, że nie daliśmy, bo naprawdę było cienko z finansami, wtedy ksiądz sam powiedział, by nie dawać. Ogólnie zazwyczaj ksiądz jest sympatyczny i jest w porządku
Jeżeli chodzi o nasz blok, to z tego co widzę większość osób wpuszcza, dlatego czasem dlugo czekamy na księdza. No, ale oczywiście to jest indywidualny wybór czy ktoś wpuszcza księdza czy nie.Edit: Ja tez po kolędzie. Było OK. Zapytał nas po krótce. Mnie co studiuję itp. Najwięcej rozmawiał z moim tatą, bo tata jest kamieniarzem, a za rok w moim kościele będzie przeprowadzny duży remont, więc w razie czego ma jego wizytówkę. No i dośc długo przez to siedział. Miły, uśmiechnięty człowiek- proboszcz naszej parafii, był dziś po 17- tej. Mieszkamy na parterze, więc u nas najwcześniej. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-01-12 o 19:02 |
|
|
|
|
#234 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 426
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Ja juz jestem po kolędzie, w tym roku wcześniej był u mnie a jak tam uwas? chodził już?
|
|
|
|
|
#235 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
__________________
Jestem tu od 2009r.
|
|
|
|
|
|
#236 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
w całym moim mieście są to oddzielne budynki co do godzin jej otwarcia- u Ciebie - to faktycznie absurd dają, dają, ale są też księża co sami o nie WOŁAJĄ pogratulować Tobie duszpasterza z powołania, bez wyrachowania |
|
|
|
|
|
#237 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 4 413
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#238 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 291
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Moja ostatnia kolęda nie u siebie więc nie mam wyboru.
Za rok nie wpuszczę bo dał popisówę. Rok temu pokazał mi rubrykę z 7 miejscami na dzieci i spytał czy wiem co z tym zrobić. No zatkało mnie... W tym roku mnie nie będzie bo nie interesują mnie takie rozmowy. Już miałam mu powiedzieć, że nie muszę wiedzieć co z tym zrobić bo ksiądz za mnie normę wyrobił (ma córkę). Mam porównanie z księdzem, który przychodził do mojego domu rodzinnego. Nigdy nie wypytywał o takie prywatne rzeczy i ogólnie jakoś miło było.
__________________
Mój dzień na 100% będzie radosny
KLIKA Twój?? *Zaleca się oglądanie co rano oraz powtórzenie dawki gdy zaczynasz odczuwać smutek lub złość |
|
|
|
|
#239 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
Normalnie wierzyć się nie chce, że task się zachował... |
|
|
|
|
|
#240 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
|
Dot.: Kolęda - wpuszczacie, lubicie...?
Cytat:
![]() mnie też się pytał gdzie dzieci |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:32.



, w tym wpuściliśmy po raz pierwszy w nowym składzie - ale koperty nie dalismy. Najmilej wspominam naszego proboszcza, świetny facet, zawsze zagadał odpowiednio, zresztą udzielał nam slubu
natomiast w tym roku był ktoś nowy, duzo mówił o sobie ale jakos tak nieco nerwowo. Pytał się jak to sie mieszka w bloku bo sam jest ze wsi, czy nikt nie narzeka na dziecko jak płacze i nie puka np. szczotką w sufit 

Szczyt chamstwa jak dla mnie - bo co to kogo obchodzi, kto przyjmuje, a kto nie? Tych mieszkań bardzo mało, aż się zdziwiłam, bo sporo starszych ludzi. Na całą klatkę (10 pięter, na każdym piętrze 8 mieszkań), przyjmuje może z 8 mieszkań właśnie, a może nawet mniej. Może ta lista to po to, żeby innych zmobilizować, coby się jednak na kolędę zdecydowali 
Moja mama na początku sprzeciwiała się, głupie obawy typu "co ludzie powiedzą". Z czasem jednak sama przyznała mi rację.












A potem po wykonaniu USŁUGI chamsko nie wpuszczać dalej, coby jeszcze przypadkiem koperty nie trzeba było dawać?

