Jestem z żonatym mężczyzną ...

[AAgusiaczeK]

Było lepiej, naprawde było lepiej a teraz siedze z telefonem w ręku i bronie się by czasem nie zadzwonić do Niego..nie wiem po co..moze by usłyszeć,ze jemu się nie układa...nie wiem..
Ale jestem głupia.....

[amethys]

Napisane przez AAgusiaczeK

Było lepiej, naprawde było lepiej a teraz siedze z telefonem w ręku i bronie się by czasem nie zadzwonić do Niego..nie wiem po co..moze by usłyszeć,ze jemu się nie układa...nie wiem..
Ale jestem głupia.....

Nie jestes głupia jesteś nieszczęśliwa. Uwierz mi mówię to z doświadczenia kilkuletniej terapi. Przyjdzie czas kiedy będziesz umiała rozpaczać po cichu kiedy nie będą emocje w tobie tak szalały jak teraz. Nie powiem ci że będziesz rozanieloną kobietą bo to zależy tylko od ciebie ale powiem ci że po tylu latach ja jestem na zewnątrz bardzo spokojna ale moja dusza bardzo płacze i powiem ci że teraz jest lepiej., bo potrafie panowac nad emocjami tymi na zewnątrz. Nie wiem co ci poradzic ....chyba tylko to abys pozwoliła sie kochac innym- to do pewnego stopnia koi ból. Trzymam za ciebie kciuki!!!!!!!!!!

[AAgusiaczeK]

amethys

[kja]

Napisane przez AAgusiaczeK

Było lepiej, naprawde było lepiej a teraz siedze z telefonem w ręku i bronie się by czasem nie zadzwonić do Niego..nie wiem po co..moze by usłyszeć,ze jemu się nie układa...nie wiem..
Ale jestem głupia.....

Nie jesteś głupia,tylko znów obudziły się w tobie uczucia, które były w tobie.Myślisz że ja nie czekam?
Tylko to czekanie to kolejne rozdrapywanie ran.

[kja]

Też próbuje odnaleść w sobie choć troche siły,aby nie dzwonić,nie upokarzać się już więcej.Wczoraj miałam doła większego niż dziura ozonowa.Ale wy byłyście i dałyście mi wiele do myślenia. Wiem że nie jeszcze raz będę upadać i podnosić się,jeszcze nie jeden raz będe trzymać telefon w ręku i odkładać.Płakać,krzyczeć i czuć się nikim.Chce to wszystko wytrztmać,nie wiem czy dam rade.
Dziś się z nim spotkam i powiem żeby ratował swoją rodzine, bo ja niechce się czuć niepotrzebnym człowiekim,nikim.Czy znajde siłe, nie wiem.

[sky1980]

kja-trzymam za ciebie,mimo ze nierozumiem dlaczego w dalszym ciagu sie z nim widujesz....
wierze ze dasz sobie rade,zacznij ukladac swoje zycie,pomysl o sobie ,teraz tylko TY sie liczysz

[kja]

Napisane przez sky1980

kja-trzymam za ciebie,mimo ze nierozumiem dlaczego w dalszym ciagu sie z nim widujesz....
wierze ze dasz sobie rade,zacznij ukladac swoje zycie,pomysl o sobie ,teraz tylko TY sie liczysz

Dzięki Miło gdy ktoś w ciebie wierzy,kiedy ty sam przestajesz.Mam nadzieje że znajde siły i nie zrobie nic co by mnie jeszcze bardziej pogrążyło.

[Fresa]

Kja,życzę ci byś znalazła w sobie siłe,żeby przetrwać to wszystko.Zebyś mogła wykreślić go w końcu ze swojego życia i żebyś rozpoczęła nowy etap -bez niego.Ś wiat jest piękny,rozejrzyj się dookoła,budzi się wiosna.Niech też ona zagości w twoim życiu,a ta szara jesień niech cię opuści

[czuczenka]

Dziewczyny co myslicie o takiej sytuacji: nauczyciel prosi o nr komorki swojej no juz bylej uczennicy,w ciagu roku szkolnego zawsze jej mowił ze ladnie wyglada,albo zwracał sie do niej nie po imieniu tylko lwico itp.. , jutro zakonczenie roku szkolnego, a ten nauczyciel ma 29lat a ona 19 co myslicie o tym? czy to ma jakikolwiek sens przyszlosciowy?

[Fresa]

Czuczenko trudno powiedzieć .Miejmy nadzieję,że nie ma żadnych niemiłych podtekstów.A trzeba pamiętać,że nauczyciel to też człowiek,i może po prostu lubi tą osobę.Teraz ,nie będzie już jej nauczycielem,więc chyba nic nie stoi na przeszkodzie,aby podtrzymywali kontakt

[AAgusiaczeK]

Dlaczego nadal po tym wszystkim co mi zrobił, jak mnie zranił i oszukał, ja nadal GO kocham...???...przecież powinnam go znienawidzieć i momentalnie wymazać z pamięci...dlaczego nie umiem...???>>

Ten dzień to jeden z tych, które wolałabym przespać..

[marcelina73]

Napisane przez czuczenka

Dziewczyny co myslicie o takiej sytuacji: nauczyciel prosi o nr komorki swojej no juz bylej uczennicy,w ciagu roku szkolnego zawsze jej mowił ze ladnie wyglada,albo zwracał sie do niej nie po imieniu tylko lwico itp.. , jutro zakonczenie roku szkolnego, a ten nauczyciel ma 29lat a ona 19 co myslicie o tym? czy to ma jakikolwiek sens przyszlosciowy?

Tak zaczął się zwiazek mojej kuzynki - podobna róznica wieku. Byli ze sobą trzy lata, po czym zostawił ją ( kilka miesięcy, jak się okazało "ciągnął" dwa "związki") dla młodszej - kolejnej uczennicy.

[paulakrk]

Tak czytam i czytam........
I się zastanawiam...
czemu do ciężkiej cholery faceci nie mają takich problemów...

[kja]

Napisane przez AAgusiaczeK

Dlaczego nadal po tym wszystkim co mi zrobił, jak mnie zranił i oszukał, ja nadal GO kocham...???...przecież powinnam go znienawidzieć i momentalnie wymazać z pamięci...dlaczego nie umiem...???>>

Ten dzień to jeden z tych, które wolałabym przespać..

Wiem co czujesz ja też mimo tego co mi zrobił,nadal go kochom choć powinnam go znienawidzięć,ale nie potrafie, to silniejsze od nas
Życie jest brutalne.Ja wczoraj się z nim widziałam,to on płakał,ale nie nad naszym związkiem tylko nad swoim życiem.Ja płakałam później,gdy on już tego nie widział.Ona chce odejść bo chce się wyprowadzić do innego miasta a on nie chce.Nie wim co z tego wyniknie,bo strasznie naciska go rodzina.Widomo co bym chciała,ale nie powiedziałam mu tego.Wszystko to okropnie boli.Postanowiłam wyjechać na działke dziś,on o tym nie wie.Boje się powrotu,boje się że jak wróce mój świat znowu runie,ale nie chce o tym myśleć,zobacze co przyniesie los.Dziewczyny dzięki za wszystko,mam nadzieje że wytrwam

[AAgusiaczeK]

kja, jak się czujesz??? Mam nadzieje,że nie płaczesz już więcej tylko mniej,że usmiechnęłaś się dzisiaj choć raz...Przesyłam buziaków miliony dla Ciebie i tule Cie....
Damy rade...musisz wto wierzyć!! Dasz rade!!

[kja]

Napisane przez AAgusiaczeK

kja, jak się czujesz??? Mam nadzieje,że nie płaczesz już więcej tylko mniej,że usmiechnęłaś się dzisiaj choć raz...Przesyłam buziaków miliony dla Ciebie i tule Cie....
Damy rade...musisz wto wierzyć!! Dasz rade!!

Witam Cię jak się czujesz?mam nadzieje że troszke lepiej,jak ci minoł weekend?Pamietaj jestem z Tobą

[kja]

Nikogo nie ma

[Fresa]

Ja jestem ,a co u ciebie słychać?

[AAgusiaczeK]

Ja tez jestem...
Smutno mi dzisiaj, bo mam wspaniały kontakt z mama "zonatego..byłego"...Rozm awiałyśmy własnie kilkanascie minut, może nawet kilkadziesiat..Ona pomaga mi przez to wszystko przejść...Jest cudowaną osobą i ciągle powtarza,że jej syn okropnie mnie skrzywdził..
Kja odezzwij się...Pozdrawiam

[kja]

Witam!
Ciężka była ta majówka,były plany ale wzieły w łeb,tym razem przez pogode.
Strasznie się dziś czuje,jednego dnia nienawidze go a drugiego kocham. Powtarza mi ciągle że mnie kocha,ale ja chyba w to nie wierze,bo jak można wierzyć słowom gdy liczą się czyny.Nie rozumiem go,niby jest tak fajnie jak się spotykamy,a i tak nasze spotkania ograniczyły się do minimum,oczywiście jego wola.
Całą noc nie spałam,myślałam że ból rozerwie mi serce,ale nie płakałam.To też mnie dziwi,chyba już nie mam siły ryczeć,wszystko mi zobojętniało.
AAgusiaczku kiedy masz ten ślub?,nie boisz się że będzie ci czegoś brakować w tym małżeństwie.Pewnie już wszystko gotowe i trudno by było odwołać wesele.Jak sobie poradziłaś przez ten weekend,czy zamarły w tobie uczucia po zobaczeniu,wiesz kogo?Ściskam Was serdecznie

[AAgusiaczeK]

Dzisiaj mam urodziny, goście właśnie poszli...A ja po kąpieli siedze i myśle,ze ten mój slub to najlepsze co mnie może spotkac.Powoli zaczynam się na ten dzień cieszyć...
Dostałam smsem życzenia od "zonatego byłego..", takie suche, puste, bez wyrazu..czysto formalne..Nie wiem nawet po co je przysłał.Nie odpisałam, nie podziękowałam.
I zastanawiam się tylko dlaczego ten"kawał drania" nie stracił NIC a ja wszystko, zatraciłam przez Niego całą siebie.
Mam skaze na sumieniu, sercu i psychice do końca zycia.

To tak bardzo boli...To że zaufałam, to że pokochałam to że oddałam całą siebie i włożyłam wszystkie siły by być szczęsliwą to ze dałam się omamic i oszukać...to tak bardzo boli...

[Fresa]

Hmm ,Slub to najlepsze co cię może spotkać ... A czy dla twojego przyszłego męża będzie to takie samo szczęście jak dla ciebie .
Wybrałaś wyjście awaryjne

[AAgusiaczeK]

Jestem przy nim szczęsliwa a t chyba jedna zwazniejszych rzeczy..
Byłam u spowiedzi, żałuje tego wszystkiego i chce rozpocząć nowe zycie...

[Fresa]

Oczywiście ,że to bardzo ważne .Jednak oboje powinniście być szczęśliwi,a ty cały czas mówisz o sobie .
Mam nadzieję,że uda ci się poukładać i rozpocząć nowe życie

[AAgusiaczeK]

Pisze o sobie, bo każda z Wizażanek pyta o mój stan ducha, o moje samopoczucie..
Skoro zadałaś pytanie o NIEGO, to jest bardziej szczęsliwy aniżeli ja. Jest przy mnie cały czas, a ja staram sie być dla NIego ta jedyną i nie zmuszam się...
Chcemy byc razem i wiemy,że to to, co nalezy ofiarowac BOgu. '

Z dnia na dzień "zonaty.." jest gdzies dalej mnie, jakby poza mna..Siedza tylko albo aż doświadczenia i ten ból, że oszukał itd..(pisałam w poprzednim poście)..

Moge powiedzieć,że pogardziem już nim....i jestem dumna,że po przeczytaniu życzeń urodzinowych od niego, nie odpisałam mu nawet krótkiego 'dziękuje'..

[Fresa]

Ze względu na ciebie i twojego narzeczonego-a wkrótce męża mama nadzieję,że jest tak jak piszesz .Że będziecie w stanie stworzyć szczęśliwą rodzinę .
Powodzenia

[gramma]

Napisane przez czuczenka

Dziewczyny co myslicie o takiej sytuacji: nauczyciel prosi o nr komorki swojej no juz bylej uczennicy,w ciagu roku szkolnego zawsze jej mowił ze ladnie wyglada,albo zwracał sie do niej nie po imieniu tylko lwico itp.. , jutro zakonczenie roku szkolnego, a ten nauczyciel ma 29lat a ona 19 co myslicie o tym? czy to ma jakikolwiek sens przyszlosciowy?

Może mieć o ile on:
a) nie jest żonaty (nie musi nosić obrączki)
b) nie kręci w ten sam sposób z kilkoma innymi uczennicami
c) obie opcje jednocześnie
Mając na uwadze własne doświadczenia, nie pchałabym się w coś takiego.

[kja]

Jest mi chole...ciężko.Nie wiem co mam robić.Chyba mnie rozerwie.Nie radze sobie

[AAgusiaczeK]

Gdzie się Kochaniutka podziewalaś..??..Martwiła m sie o Ciebie..

Pisz co się dzieje?

[AAgusiaczeK]

Chciałabym móc Ci jakoś pomóc. Nie możesz mysleć,że nie dajesz rady. Każdy zawsze da. Spójrz na mnie.....wyprowadziłam się na prostą..jestem tu na Wizazu prawie codziennie i wiele dziewcząt mi pomogło.
Zawsze tu jest dobre słowo i pamiętaj..żaden facet nie może nas ranić, nie zasługuje na żadną, chocby najmniejsza krople naszej łzy.

Jeszcze kilka tygodni temu chciałm odebrac sobie przez faceta życie, prawie mi się udało, ale teraz wiem- NIE WARTO!!!