Październikówki 2016 siedzą jak na szpilkach - pogaduchy cz. 4

[KC Karolajna]

Gosia i Kasia no to trzymam za Was kciuki nie mogę uwierzyć, że już u nas zacznie się dziać. ... mam wrażenie jakby to jeszcze za wcześnie. .. ze jeszcze ze 2-3 miesiące. ...

A ja wieczorem przysiadlam i trochę poskładalam pieluchy dla Tomka będzie miał kolorowy tyłek



Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[megilla]

Ale słodko!
Też zbierałam 'świat wiedzy' Aż nie mogę uwierzyć, że będę truć swojej córce: 'ja w Twoim wieku...'

[KC Karolajna]

To zdobycze męża mego hehehe śpimy w jego pokoju u teściów

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[pannazwanny]

Karolajna aż tyle potrzeba tych pieluch?!

Wkasiarr i Bluegirl trzymajcie się, będzie dobrze! Dbają o was więc wszystko będzie OK

Ja się też zaczynam coraz bardziej stresować, mam 3 tygodnie przerwy między wizytami u gina a wszędzie czytam że przy cukrzycy ciążowej powinno się chodzić na częste usg i ktg... A jeszcze moja cukrzyca zaczyna wyglądać na niewyrównaną insulinozależną czyli najgorszą opcję z przewijającym się w ulotkach wyrażeniem "możliwy wewnątrzmaciczny zgon płodu" i chciałabym być pod lepszą kontrolą... Na szczęście już jutro diabetolog a w przyszłą środę gin, a potem to już KTG co tydzień.

[KC Karolajna]

Napisane przez pannazwanny

Karolajna aż tyle potrzeba tych pieluch?!

Wkasiarr i Bluegirl trzymajcie się, będzie dobrze! Dbają o was więc wszystko będzie OK

Ja się też zaczynam coraz bardziej stresować, mam 3 tygodnie przerwy między wizytami u gina a wszędzie czytam że przy cukrzycy ciążowej powinno się chodzić na częste usg i ktg... A jeszcze moja cukrzyca zaczyna wyglądać na niewyrównaną insulinozależną czyli najgorszą opcję z przewijającym się w ulotkach wyrażeniem "możliwy wewnątrzmaciczny zgon płodu" i chciałabym być pod lepszą kontrolą... Na szczęście już jutro diabetolog a w przyszłą środę gin, a potem to już KTG co tydzień.

Aż tyle nie. Jak się ma wprawę to dużo dużo mniej. Ale ja tyle dostałam

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[megilla]

Czytałam, że 20-30 to musz-mać, żeby sprawnie funkcjonować i nie być przykutym do pralki.

[KC Karolajna]

Zależy od rodzaju i dziecia wydaje mi się. Otulaczy nie musisz za kazDym razem zmieniać tylko wklad/ tetre. No i kwestia jak dużo i często robi dziecko w pieluszke

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[EveryGirl]

Chciałam się jeszcze pożalić przed spaniem spędzamy z Zosia samotny wieczór bo TŻ na imprezie... Tzn to impreza z pracy na której musiał być, więc o to pretensji nie mam, ale odkąd wyszedł rano to ani razu się nawet nie odezwał akurat on tą imprezę organizował dla firmy, więc rozumiem, że może być zajęty i nie ma czasu na pogaduchy, może mam focha hormonalno-ciążowego, ale chyba jakiegoś smsa z pytaniem co u mnie to mógłby przez cały dzień wysłać

[pannazwanny]

Cóż. Mój się na jutro umówił z kolegami na whisky. Mam tylko nadzieję że jak ciąża będzie donoszona to przestanie pić więcej niż jedno piwo na raz, tak żeby w razie czego mógł prowadzic. Na nic więcej nie liczę.

Sent from my MotoE2(4G-LTE) using Tapatalk

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

A co do braku kontaktu cały dzień no to cóż... wiadomo że przykro, ale raczej już jesteście na etapie dojrzałego związku i fochy donikąd was nie zaprowadzą. Faceci to zresztą zazwyczaj dość pragmatyczne istoty i mógł uznać że skoro nic nie piszesz to znaczy że się dobrze czujesz ja bym wysłała smsa co u niego i że smutno ci samej czy coś... w każdym razie u mnie wzbudzanie litości przynosi lepsze efekty od pretensji.

Sent from my MotoE2(4G-LTE) using Tapatalk

[Natka3008]

Hej dziewczyny od południa meczy mnie ból głowy Teraz to już jest kumulacja Zaraz będę tu z bólu tapetę zrywać Czy można brać jakieś leki na ból głowy Bralyscie coś ??? Pomóżcie bo z bólu chce mi się juz wymiotowac

[KC Karolajna]

Napisane przez Natka3008

Hej dziewczyny od południa meczy mnie ból głowy Teraz to już jest kumulacja Zaraz będę tu z bólu tapetę zrywać Czy można brać jakieś leki na ból głowy Bralyscie coś ??? Pomóżcie bo z bólu chce mi się juz wymiotowac

Paracetamol

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[Fasolka10]

Apap możesz

[Natka3008]

Dzięki dziewczyny

[WKasiarr]

Dzień dobry o poranku.
Mąż pojechał do pracy, myślałam, że uda mi się przysnąć jeszcze na trochę, ale nie. Młody harcuje, boksuje po biodrze i po spaniu. Najwyżej się jakoś w ciągu dnia zdrzemnę. Dzisiaj zamykam sprawy pracowe na 1,5-2 tyg do przodu, więc trochę papierowko mailowej roboty mnie czeka. Po tym wszystkim zaplanowałam rozmowę z szefem, co by miał świadomość, że mogę nie być osiągalna. Kurcze, nie sądziłam, że tak to się wszystko szybko potoczy...

[gosia3103]

Mnie jak zwykle córka obudziła po 6..

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

[Dominika6]

Dzien dobry ja w nocy obudziłam sie tylko raz, szybkie siku i sprawdzałam czy któraś nie rodzi :P teraz sprzątanie i masa spraw do ogarnięcia - tyle dobrze, ze moge wszystko załatwić z domu wiec nie musze sie nigdzie włóczyć udanego dnia dziewczyny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pannazwanny]

Widzę wkasiarr że jesteś jedną z niewielu jeszcze pracujących i akurat na ciebie trafiło. Ale dobrze że masz chociaż jeden dzień by pozamykać swoje sprawy.
Ja co prawda od wrzesnia już nie pracuję ale też dopiero wtedy zajęłam się wyprawką i byłabym w ciemnym lesie jakby się coś nagle wydarzyło. Nie mamy jeszcze wózka ani fotelika, ciuszki niepoprane... przynajmniej najpotrzebniejsze rzeczy do szpitala już mam.

Sent from my MotoE2(4G-LTE) using Tapatalk

[WKasiarr]

Napisane przez pannazwanny

Widzę wkasiarr że jesteś jedną z niewielu jeszcze pracujących i akurat na ciebie trafiło. Ale dobrze że masz chociaż jeden dzień by pozamykać swoje sprawy.

Mam ten komfort, że od marca mogłam pracować w domu i tylko dlatego skorzystałam z tej opcji, bo była zdecydowanie korzystniejsza dla mnie, a zdecydowanie "na rękę" szefowi. Nie wiem jakie są standardy na oddziałach i czy jeśli nic się nie będzie działo jeszcze i będę miała siedzieć, leżeć i gapić się w sufit to czy laptopa mogę mieć

Wywnioskowałam wczoraj na Izbie i po KTG, że mogą jeszcze mi nic konkretnego nie robić, bo brakuje mi wyniku GBS, a na to w pierwszej kolejności zwróciła uwagę. W poniedziałek po 14 mam zadzwonić i zapytać, czy jest już do odbioru. Wówczas mąż odbierze i podrzuci do szpitala.

[stokrotka24]

Napisane przez KC Karolajna

Gosia i Kasia no to trzymam za Was kciuki nie mogę uwierzyć, że już u nas zacznie się dziać. ... mam wrażenie jakby to jeszcze za wcześnie. .. ze jeszcze ze 2-3 miesiące. ...

A ja wieczorem przysiadlam i trochę poskładalam pieluchy dla Tomka będzie miał kolorowy tyłek



Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

ale ładne, kolorowe te pieluszki

Napisane przez EveryGirl

Chciałam się jeszcze pożalić przed spaniem spędzamy z Zosia samotny wieczór bo TŻ na imprezie... Tzn to impreza z pracy na której musiał być, więc o to pretensji nie mam, ale odkąd wyszedł rano to ani razu się nawet nie odezwał akurat on tą imprezę organizował dla firmy, więc rozumiem, że może być zajęty i nie ma czasu na pogaduchy, może mam focha hormonalno-ciążowego, ale chyba jakiegoś smsa z pytaniem co u mnie to mógłby przez cały dzień wysłać

przykre to jest, ale pewnie faktycznie miał dużo na głowie

Napisane przez Natka3008

Hej dziewczyny od południa meczy mnie ból głowy Teraz to już jest kumulacja Zaraz będę tu z bólu tapetę zrywać Czy można brać jakieś leki na ból głowy Bralyscie coś ??? Pomóżcie bo z bólu chce mi się juz wymiotowac

i jak przeszło?

Napisane przez WKasiarr

Mam ten komfort, że od marca mogłam pracować w domu i tylko dlatego skorzystałam z tej opcji, bo była zdecydowanie korzystniejsza dla mnie, a zdecydowanie "na rękę" szefowi. Nie wiem jakie są standardy na oddziałach i czy jeśli nic się nie będzie działo jeszcze i będę miała siedzieć, leżeć i gapić się w sufit to czy laptopa mogę mieć

Wywnioskowałam wczoraj na Izbie i po KTG, że mogą jeszcze mi nic konkretnego nie robić, bo brakuje mi wyniku GBS, a na to w pierwszej kolejności zwróciła uwagę. W poniedziałek po 14 mam zadzwonić i zapytać, czy jest już do odbioru. Wówczas mąż odbierze i podrzuci do szpitala.

pewnie laptopa można mieć ale lepiej zamknij etap pracy żeby na spokojnie skupić się na porodzie

Napisane przez Megula91

Melduję się po wizycie

Trochę uspokojona (Lunus mam jeszcze czas na skończenie remontu ) małą waży 2770 g, także w ciągu tygodnia przybrała 120 g Pan doktor dzisiaj długo robił usg - zmierzył jej stopę i powiedział " można kupować buciki na 7 cm" wyobrażacie sobie tą stópkę? już ją kocham!
Generalnie rozwarcia nie ma, szyjka ok, trochę mniej już wód płodowych, łożysko ok powiedział, że za tydzień umawiamy się na poród także dziewczyn mój dzień też się zbliża małymi krokami i jak to powiedział " Pani Magdo teraz aktywność przez wielkie S - sprzątanie, schody i.... seks" proszę korzystać" a mój Tż po wizycie - "kochanie to po remoncie dobrze?" chyba zaczyna się bać

to już? jakoś do mnie nie dociera, ze zaraz będziemy się rozpakowywać. Super, że wizyta udana

witam się z rana, ledwo dzisiaj wszyscy wstaliśmy tak się dobrze spało, ale trzeba synka na 8 zaprowadzić do przedszkola. Zjadłam śniadanie i zaraz na targ się zbieram pochodzić i jakieś świeże warzywa kupić

[słonik]

Witam się i ja! Widzę, że tu tendencje do rozpakowywania się

Wczoraj rano nabazgrałam takieeeeego długiego posta i mi zamulający wizaż mi go zjadł. To chyba odgórny znak, że nie mam narzekać na Męża, bo opisywałam mi.in. przedwczorajszą kłótnię

Nocka standard - przekładanie się co półtorej godziny z powodu bólu bioder i 1x siku. Zdążyłam się przyzwyczaić.

Wczoraj chciałam iść na te warsztaty aktywna mama, ale nie dałam rady. Cały dzień mnie strasznie bolały lędźwie i chodziłam jak quasimodo. Mama powiedziała, że mam uważać, bo bóle krzyżowe to też może być oznaka porodu? Ale na nic się nie szykuje póki co, wizyta dopiero za tydzień w piątek, więc bez takich

Karolajna - piękne te pieluchy!

[Inka_25]

Witam sie i ja w nowym wątku! Zdjęcie na 1 stronie świetne!!!!
Ja mam ostatnio takiego dola ze masakra.... Cały czas pracuje jeszcze.... Moja Z chora od środy.... A dzisiaj w nocy miała taka gorączkę i drgawki, ze myślałam ze na IP pojade..... Oczywiscie moj tz ma druga zmianę i jak wrócił o 12 w nocy po 2-3 piwach to go nic mi interesowało i poszedł spac.... A ja cała noc przy malutkiej czuwalam.... Teraz ja odwołałam do mamy a na 12 do lekarza mam wizytę z nia.....
Jeszcze ten nieszczęsny dom co kupiliśmy-jest dużo wad ukrytych i sprawa wyładuje w sadzie.... A moj tz powiedział, ze on sie nie pisze na wykańczanie go bo...... To go przerosło!!!!! No ☠☠☠☠a -jego przerosło!!!!! Ja nie dosc ze na wylocie, ze pracuje, ze zajmuje sie Z to jeszcze po prawnikach latam i załatwiam wykonawców zeby dom wykończyć przed grudniem bo dotąd mozemy ja mieszkaniu zostac....... A moj tz umywa rece-bo jego to przerosło!!!!!! Kasy tez powiedział ze nie da- w sumie nie ma-miał wsiąść kredyt hipoteczny ale stwierdził ze jednak nie bedzie brał..... I mnie sama zostawił z tym..... Ja mam swoje odłożone i ja wykończę ze swoich, ale jego noga tam nie postawi!!!!! Zamiast miec w nim oparcie w trudnych chwilach, to mnie tylko gnębi psychicznie i tyle!!!!!!! Jak ja wam zazdroszcze takiego beztroskiego oczekiwania na maleństwa..... U mnie zyje teraz od problemu do problemu.....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konwalia39]

KC Karolajna a co zrobić z taką pieluszka/wkladem będąc po za domem np w gościach? Jak mały zrobi kupke ?

Ehh dzisiejsza noc była okropna... wieczorem zjadłam Kisiel i w nocy dostałam takiej biegunki że szok, już sobie myślałam że jak do rana nie przejdzie to jade na IP... teraz też jeszcze trochę mam ale teraz to już bardziej taka luzniejsza kupa a nie biegunka... nie chce jechać na IP bo mnie zostawia w szpitalu bo u nas to zaraz na oddział biorą... wiecie może co mi może pomóc?

[styska1551]

Witam się z rana. Dzisiaj miałam tylko dwie pobudki w nocy na siku wiec nowy rekord zaraz biorę się za naleśniki że szpinakiem, tortille zawijana i ciasto bo o 17 przyjdą goście.
Dominika- śniło mi się dzisiaj, że miałaś swoją restauracje i robiłaś w niej kuchenne rewolucję i strasznie ci zazdrościłam, bo uwielbim Gessler xd

Inka - jjacy faceci są nieodpowiedzialni to nie mam słów... Gdyby oni mieli wszystko robić świat by chyba przestał istnieć. Tym bardziej jakby mieli rodzic. Ech dużo siły w tych trudnych chwilach.

Konwalia- jagody są dobre na biegunkę, gorzka czekolada.


Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[Megula91]

Hej mamusie nie umiałam dzisiaj rano wstać... noc taka sobie. Budziłam się, żeby przekręcić się na drugi bok i z jedną przerwą na siku

Teraz jestem po śniadaniu i leżę, bo brzuch mnie jakoś kluje... mam nadzieje, że u was ok

Inka - brak słów... jak on może Cię tak ze wszystkim zostawić! to ostatnia prosta, powinnaś teraz odpoczywać... dużo siły dla Ciebie i zdrówka dla córeczki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez WKasiarr

Dzień dobry o poranku.
Mąż pojechał do pracy, myślałam, że uda mi się przysnąć jeszcze na trochę, ale nie. Młody harcuje, boksuje po biodrze i po spaniu. Najwyżej się jakoś w ciągu dnia zdrzemnę. Dzisiaj zamykam sprawy pracowe na 1,5-2 tyg do przodu, więc trochę papierowko mailowej roboty mnie czeka. Po tym wszystkim zaplanowałam rozmowę z szefem, co by miał świadomość, że mogę nie być osiągalna. Kurcze, nie sądziłam, że tak to się wszystko szybko potoczy...

podziwiam że jeszcze pracujesz, chociaż mysle że gdybym ja misją możliwość pracy w domu to też bym dłużej pracowała. Niestety nie dorobiłam się żadnego stanowiska umysłowego, bo chciałam szybko zacząć zarabiać i szykować mieszkanie i ślub. Ale nie żałuję mocno, wiele z moich koleżanek nie osiągnęło jeszcze nic, a ja mam męża, dziecko, ładne mieszkanie i nie żyjemy od 1go do 1go, bo mam też zaradnego i pracowitego męża, a sama jestem tzw domowa księgowa
Studia u mnie znaczylyby tyle, że nawet nie wiem czy dziś mieszkalibysmy razem, nie wiem czy byłby ślub, bo na niego musieliśmy sami uzbierać... no cóż, nie jest tak źle


Inka przykro mi z powodu Twojego tzta, nie bądź tylko tak głupia, jak moja mama, która ogarnia wszystko, tzn pracę, dom, rachunki, teraz remont, a jej mąż ma na wszystko wywalone bo "to nie jego". On tylko pracuje na siebie, daje jej ledwie tyle ile starcza na jego utrzymanie, w niczym jej nie pomaga i jeszcze nie raz doprowadził do dużych strat majątkowych... do tego jest największym chamem jakiego znam, i serio, nie ogarniam po co ona go trzyma. Nie dopuść do tego, bo widzę jakie życie ma moja mama i nikomu tego nie życzę.

[WKasiarr]

Inka Współczuję. Dużo energii Ci życzę w tym czasie. Nie rozumiem pana, jak może się tak wypiąć za przeproszeniem i zostawić Ci wszystko na głowie...

[KC Karolajna]

Napisane przez konwalia39

KC Karolajna a co zrobić z taką pieluszka/wkladem będąc po za domem np w gościach? Jak mały zrobi kupke ?

Ehh dzisiejsza noc była okropna... wieczorem zjadłam Kisiel i w nocy dostałam takiej biegunki że szok, już sobie myślałam że jak do rana nie przejdzie to jade na IP... teraz też jeszcze trochę mam ale teraz to już bardziej taka luzniejsza kupa a nie biegunka... nie chce jechać na IP bo mnie zostawia w szpitalu bo u nas to zaraz na oddział biorą... wiecie może co mi może pomóc?

Są na to specjalnie takie kolorowe worki jak pieluszki zapinane na zamek i taka brudna wkładasz sobie tam - nic nie czuć. A w domu albo od razu do prania jak masz wsad do pralki lub do wiaderka i pierze sz później. Dwójkę niemleczna trzeba tylko w domu spłukać zanim do wiaderka. I tyle a pieluszki w zależności ile ich masz i ile dziecko zużywa pierzesz np co drugi dzień.

Mnie wszyscy wokół do tego zniechecaja. Ale same narzekają na odparzenia. .. albo że dzieci prawie 4 letnie jeszcze w pampersie latają. .

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Inka swoją drogą nie rozumiem Twojego tz.... w końcu chyba jesteście razem... razem planujecie życie i dziecko... no to chyba tez powinien się angażować. Moim zdaniem wręcz to on powinien tematem domu być najbardziej zaaferowany. Ja owszem staram se pilnować męża bo ma niezła skleroze i dużo zapomina załatwić czy umówić (ale to też kwestia ze sporo ma na głowie w pracy i po pracy i na budowie) a ja staram się ogarniać dzieciowe sprawy i przypominać co i jak... ale nie wobrazam sobie żebym to ja miała wszystko na glowie

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[WKasiarr]

Napisane przez ana909

podziwiam że jeszcze pracujesz, chociaż mysle że gdybym ja misją możliwość pracy w domu to też bym dłużej pracowała. Niestety nie dorobiłam się żadnego stanowiska umysłowego, bo chciałam szybko zacząć zarabiać i szykować mieszkanie i ślub. Ale nie żałuję mocno, wiele z moich koleżanek nie osiągnęło jeszcze nic, a ja mam męża, dziecko, ładne mieszkanie i nie żyjemy od 1go do 1go, bo mam też zaradnego i pracowitego męża, a sama jestem tzw domowa księgowa
Studia u mnie znaczylyby tyle, że nawet nie wiem czy dziś mieszkalibysmy razem, nie wiem czy byłby ślub, bo na niego musieliśmy sami uzbierać... no cóż, nie jest tak źle

Ana U mnie jest taka sytuacja, że pracuję w branży artystycznej i jestem prawą ręką szefa. Większość spraw ogarniam sama, a on nie ma pojęcia o działaniu pewnych systemów. Dlatego też jakby nie patrząc musiał pozwolić mi na bezpieczną pracę w domu, bo inaczej w pewnych kwestiach dużo spraw by zwyczajnie stanęło, bo on się nigdy nimi nie zajmował i pojęcia o ich prowadzeniu nie ma. Z drugiej strony, ja jestem taką osobą z charakteru, która niestety nie potrafi siedzieć na miejscu nic nie robiąc, więc praca jest dla mnie jakkolwiek dziwacznie to zabrzmi bardzo ważna i nie tylko ze względu na finanse.
Uff tak pokrótce wyjaśniająco...

[ana909]

Kasia jak się lubi swoją pracę to jasne! Ja akurat swoją lubię średnio, a dokładnie nie podoba mi nacisk na sprzedaż a nie na potrzeby i życzenia klientów, no i na moim sklepie miałam bardzo wkurzajacych klientów emerytów. I mimo że szczerze olałam te wciskanie ludziom produktów, to z każdym miesiącem utargi były wyższe, a ludzie do tej pory o mnie pytają

[słonik]

Napisane przez Inka_25

Witam sie i ja w nowym wątku! Zdjęcie na 1 stronie świetne!!!!
Ja mam ostatnio takiego dola ze masakra.... Cały czas pracuje jeszcze.... Moja Z chora od środy.... A dzisiaj w nocy miała taka gorączkę i drgawki, ze myślałam ze na IP pojade..... Oczywiscie moj tz ma druga zmianę i jak wrócił o 12 w nocy po 2-3 piwach to go nic mi interesowało i poszedł spac.... A ja cała noc przy malutkiej czuwalam.... Teraz ja odwołałam do mamy a na 12 do lekarza mam wizytę z nia.....
Jeszcze ten nieszczęsny dom co kupiliśmy-jest dużo wad ukrytych i sprawa wyładuje w sadzie.... A moj tz powiedział, ze on sie nie pisze na wykańczanie go bo...... To go przerosło!!!!! No ☠☠☠☠a -jego przerosło!!!!! Ja nie dosc ze na wylocie, ze pracuje, ze zajmuje sie Z to jeszcze po prawnikach latam i załatwiam wykonawców zeby dom wykończyć przed grudniem bo dotąd mozemy ja mieszkaniu zostac....... A moj tz umywa rece-bo jego to przerosło!!!!!! Kasy tez powiedział ze nie da- w sumie nie ma-miał wsiąść kredyt hipoteczny ale stwierdził ze jednak nie bedzie brał..... I mnie sama zostawił z tym..... Ja mam swoje odłożone i ja wykończę ze swoich, ale jego noga tam nie postawi!!!!! Zamiast miec w nim oparcie w trudnych chwilach, to mnie tylko gnębi psychicznie i tyle!!!!!!! Jak ja wam zazdroszcze takiego beztroskiego oczekiwania na maleństwa..... U mnie zyje teraz od problemu do problemu.....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję, trzymaj się
Jeśli pierwsza, piąta, dziesiąta rozmowa nic nie daje, to musisz coś z tym zrobić, bo po co Ci taki partner, który nie dość, że nie pomaga, to jest Tobie obciążeniem i sprawia, że się denerwujesz...

Napisane przez KC Karolajna

Są na to specjalnie takie kolorowe worki jak pieluszki zapinane na zamek i taka brudna wkładasz sobie tam - nic nie czuć. A w domu albo od razu do prania jak masz wsad do pralki lub do wiaderka i pierze sz później. Dwójkę niemleczna trzeba tylko w domu spłukać zanim do wiaderka. I tyle a pieluszki w zależności ile ich masz i ile dziecko zużywa pierzesz np co drugi dzień.

Mnie wszyscy wokół do tego zniechecaja. Ale same narzekają na odparzenia. .. albo że dzieci prawie 4 letnie jeszcze w pampersie latają. .

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Inka swoją drogą nie rozumiem Twojego tz.... w końcu chyba jesteście razem... razem planujecie życie i dziecko... no to chyba tez powinien się angażować. Moim zdaniem wręcz to on powinien tematem domu być najbardziej zaaferowany. Ja owszem staram se pilnować męża bo ma niezła skleroze i dużo zapomina załatwić czy umówić (ale to też kwestia ze sporo ma na głowie w pracy i po pracy i na budowie) a ja staram się ogarniać dzieciowe sprawy i przypominać co i jak... ale nie wobrazam sobie żebym to ja miała wszystko na glowie

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Zniechęcają? No co Ty, ja Cię podziwiam, że podjęłaś decyzję w sprawie takiego pieluszkowania. Mi by się po prostu nie chciało, ale bardzo mi się podoba ideologia i wygląd i zalety i w ogóle wszystko, także gorąco kibicuję!