![]() |
#211 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 468
|
Dot.: Oświadczenie woli - pobranie organów po śmierci
Cytat:
![]()
__________________
Jak zrobię błąd w pisowni, popraw mnie, jeśli możesz. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#212 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Oświadczenie woli - pobranie organów po śmierci
Czy zwolenniczki oddania swoich narządów innym wiedzą o tym, że aby było to możliwe w chwili oddawania narządu muszą jeszcze być żywe? Zgoda na pobranie organów to nic innego jak zgoda na eutanazję - już dawno było o tym głośno w sprawie kanadyjskiej 20-latki, której po wypadku samochodowym po prostu ukradziono serce i w ten sposób dobito ją.
Większość głównych organów (serce, nerki, płuco itp.) nie nadaje się do użytku jeśli zostaną pobrane od osoby juz nieżyjącej (zresztą zastanówcie się - dlaczego nie pobiera się narządów od zmarłych naturalnie lub w wyniku choroby a JEDYNIE od ofiar wypadków przywiezionych karetką?). Nie mam nic przeciwko temu aby po mojej śmierci wzięto sobie skórę na przeszczep czy tkanki albo inne nadające się części, ale nie mam ochoty w sytuacji wypadku zostać dobita w imię wyższego dobra. Medycyna się myli - do niedawna myślano, że ludzie którzy od lat są w śpiączce niczego nie czują i nie mają żadnej świadomości. Najnowsze badania pokazują coś zupełnie innego - mózg ludzki zdolny jest do regeneracji, często ci ludzie są w pełni świadomi mimo, iż nie mogą się poruszać ani nic powiedzieć. Ich przerażająca większość była zabijana na życzenie rodziny (czyli odłączana od aparatury) lub umierali na skutek chorób, jakie powodowała zła opieka - częste zapalenie płuc, dróg moczowych od cewnikowania itp. nerek w wyniku obciążenia lekami...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#213 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11 269
|
Dot.: Oświadczenie woli - pobranie organów po śmierci
ja również noszę taką karteczkę
![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#214 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Oświadczenie woli - pobranie organów po śmierci
Cytat:
słyszałaś o czymś taki jak śmierć mózgu ? Śmierć człowieka nie następuje wraz z zaprzestaniem działania serca, nerek czy płuc ale wraz ze śmiercią mózgu po której można sztucznie podtrzymywać funkcje pozostały narządów bez możliwości przywrócenia funkcji mózgu - a bez tego ostateniego narządy bez wspomagania same wysiadą A dlaczego nie pobiera się narządów od zmarłych naturalnie ? Im starsze są ludzkie narządy tym kod DNA popełnia więcej błędów w kopiowaniu swoejj treści i w odwarzaniu tkanek tych narządów.... jak ktoś umiera naturalnie to po prostu narzady są już na tyle wadliwe, że po kolei wysiądają same z siebie. Nie da się uruchomić czegoś co jest na tyle wadliwe, że przestało działać. Dlaczego nie pobiera się narządów od osób które zmarły na jakieś choroby ? Ponieważ ich tkanki są zainfekowane bakteriami, wirusami, komórkami raka etc w zależności od tego na jaką chorobę zmarli. Jeżeli przeszczepisz te narzady komuś to przeszczepiasz je razem z chorobą a osłabiony transplantacją organizm umiera w natychmiastowym tempie bo nie jest w stanie zwalczyć takiej choroby. Nie można przeszczepić narządów nawet od człowieka który generalnie miał sie zdrowo ale np. miał jakaś mniej groźną chorobę przenoszoną droga płciową - bo po prostu chociaż zdrowy człowiek sobie z tym radzi to osoba po transplantacji sobie rady z tym nie da. więc uwierz - nie trzeba się nad tym zastanawiać wszędzie dochodzi do uchybień w działaniu - nawet w medycynie. Ludzie nie są nieomylni i trudno wymagać, że żadne wyjątki się nie zdarzą a jak chcesz opisywać medycynę przez pryzmat obecnych odkryć i tego, że w zwiazku z tym odkryciami wiadomo, że popłniano błędu to weź cofnij się do starożytnej Grecji czy Rzymu - będzie mogła z całą pewnością stweirdzić, że "naukowyc odkryli, że trepanacja czaszki na pacjnecie nie poddanym uśpieniu ani znieczuleniu za pomocą burdnego gwoździa była bardzo szkodliwym zabiegiem i często ze skutkiem śmiertelnym" za xx lat odkryją, że połowa pigułek które sama teraz łykasz na przeziębienia, różne bóle ma pewnie skutki ubczone które odczujemy za 50 lat i nie będą przyjemne wiec najlepiej nie chodź do lekarza bo zapewniam Cię, że obecna medycna też się myli i to w 100% dziedzina których dotyka
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2010-04-18 o 12:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#215 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Owszem, słyszałam, jeśli nie jesteś do końca zorientowana w tym dosyć kontrowersyjnym temacie wypadało by zanim zacznie się mówić "o zgrozie" zapoznać się z tematem bardziej szczegółowo.
Reszty nie będę komentować, ponieważ uważam, że nie ma czego. Nie każdy człowiek umierający z powodu choroby ma zainfekowane wszystkie organy, tak samo jak nie każdy zmarły na zawał czy wylew jest stary a jego narządy do niczego nieprzydatne. Jedynym powodem dla którego narządy pobiera się jedynie od ofiar wypadku oraz osób w stanie śpiączki (tego akurat nie robi się w Polsce, ale robi się na zachodzie) jest ten, o którym napisałam - dawca narządów musi żyć w chwili pobrania narządów. Śmierć doprowadza do nieodwracalnych zmian w ciele, w tym także narządach wewnętrznych a pobranie ich po śmierci pnia mózgu zwiększa ryzyko, że narządy nie będą zdatne do transplantacji. Dlatego jeśli lekarz wyda opinię, że do śmierci pnia mózgu dojdzie lub właśnie ona trwa można śmiało pobierać. Wielcy lekarze i naukowcy tego świata pobieranie organów uważają za kontrowersyjne z punktu widzenia moralnego, a ty myślisz, że odkryłaś wielką prawdę na podstawie nie wiadomo czego... bo gdzieś słyszałaś, że musi dojść do "śmierci mózgu". Nie zabraniam nikomu dzielić się z innymi swoim ciałem, zadałam tylko pytanie czy osoby do tego chętne robią to świadomie bo jak sądzę większość przekonana jest, że ich organy pobierze się dopiero po ich śmierci a nie przed nią lub w jej trakcie... ---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ---------- Jeszcze chciałam uściślić, prawo mówi: Cytat:
Jak widać to lekarz ustala czy człowiek, od którego zamierzamy pobrać narządy żyje czy też nie żyje. Zalecenia badań i obserwacji, na podstawie których uznaje się za zmarłego w Polsce zostały zmienione (w stosunku do przepisów obowiązujących w innych częściach świata) i nakazują jedynie minimalne badania w wąskim zakresie a śmierć pozwalają stwierdzić już po 3h od "ustania" pracy mózgu. Jeśli zagłębimy się w definicję i poszukamy co to takiego w świecie medycznym jest ta śmierć pnia mózgu to znajdziemy informacje: Cytat:
Ponadto jak pisałam wcześniej komisja zalecała 24h obserwację potencjalnie zmarłego - w wielu krajach zmniejszono ten czas do 12h a w Polsce do 3h. Jednocześnie zrezygnowano z wykonywania ponad połowy badań zaleconych przez Komisję w celu stwierdzenia śmierci. Tak więc teraz wystarczy na prawdę niewiele by uznać za zmarłego, a jednocześnie już wiadomo, że Komisja się myliła a śmierć pnia mózgu może po 2 lub 20 latach okazać się pomyłką... Wcześniej w medycynie stosowano bardziej realne kryteria uznania za zmarłego: utrwalone skutki zaniku krążenia krwi w postaci oziębienia ciała zmarłego, plam opadowych, stężenia pośmiertnego, widoczne wraz z upływem czasu. Tyle, że ciało ludzkie w którym doszło już do aż takich zmian nie nadaje się na ciało dawcy, tj. nie wszystkie organy można wykorzystać - dlatego na potrzeby transplantacji organów definicję śmierci zmieniono sobie na taką, która pozwoli wycinać ludziom narządy. Reasumując ci ludzie, od których pobieramy organy do przeszczepu uznając ich za zmarłych żyją - to znaczy tylko do momentu, w którym zabijemy ich dla ich narządów. Jeszcze chciałam dodać cytat i zarazem opinię, z którą ja się w pełni zgadzam: Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-04-18 o 13:26 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#216 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Oświadczenie woli - pobranie organów po śmierci
ja chcę oddać moje narządy po śmierci... nie dawno skończyłam 18 lat...
a tak pół żartem, pół serio, to wolę mieć pewność, że nie obudzę się w zamkniętej trumnie... chcę, żeby jakaś cząstka mnie po mojej śmierci żyła nadal na tym pięknym świecie w innym ciele... Edytowane przez katrina1991 Czas edycji: 2010-04-18 o 14:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#217 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 162
|
Dot.: Oświadczenie woli - pobranie organów po śmierci
hmm... a to nie jest tak, że niektóre narządy można pobrać też od takiej "całkiem" martwej (przepraszam za określenie) osoby, nie tylko wtedy, kiedy umrze mózg, ale kiedy reszta też jest martwa, tzn nie bije serce itd. Tylko nie mogą się zacząć procesy gnilne... więc to chyba nie jest tak, że jesteśmy dobijani i uśmiercani przez pobranie narządów... ale mogę się mylić...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#218 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
|
Dot.: Oświadczenie woli - pobranie organów po śmierci
Ja już od dwóch lat noszę w portfelu oświadczenie woli.
__________________
not all who wander are lost.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#219 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
Tyle, że poleciano w naszym kraju z jednej skrajności w drugą - wystarczy 3 godziny braku świadomości i niekompetentny lekarz aby uznać cię za nieżyjącą i pozbawić np. serca - to jakiś obłęd... W naszym kraju nie wykonuje się specjalistycznych badań, których celem jest stwierdzenie śmierci pnia mózgu, ani nie odczekuje się zalecanego czasu 24h obserwacji ciała. Nie jestem przeciwna pobieraniu narządów - w kwestii dysponowania własnym ciałem każdy ma prawo do podejmowania decyzji - jeśli ktoś świadomie uzna, że chce aby go rozczłonkowano to w moim odczuciu ma do tego prawo (dla mnie to tak samo jak w przypadku eutanazji - jeśli ktoś świadomie chce zostać zabity w imię jakiegoś w jego pojęciu "wyższego dobra" to ok). Ja tylko pytam, czy osoby, które tego pragną są świadome na co się decydują. Natomiast jestem przeciwna takim przepisom jak obowiązujące w Polsce - czyli założeniu, że jeśli ktoś nie zgłosił sprzeciwu to znaczy, że się zgodził na bycie dawcą. Obecnie osoba, która nie wyraża na to zgody może zgłosić swój sprzeciw w państwowym rejestrze sprzeciwów. Pozostałe osoby traktuje się jako takie, które się zgodziły i nie potrzebne jest noszenie żadnego oświadczenia w portfelu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#220 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 309
|
![]()
Pewnie wiele z Was, skonczyło już 18 lat, a więc jest pełnoletnie. Na pewno słyszeliście też o możliwości potwierdzenia woli co do oddania swoich organów po śmierci potrzebującemu. I tutaj moje pytanie, czy wypełniliście taki wniosek i dlaczego?
Ja mam 17 lat, ale już od jakichś 2 myślę o podpisaniu czegoś takiego, kiedy to tylko będzie możliwe. Mi te narządy po śmierci już nie będą potrzebne, a więc warto komuś pomóc i kto wie, moze przedłużyć życie ![]() Co o tym sądzicie? Oddalibyście kawałek siebie komuś możliwe, że obcemu? Czy wolicie żeby po Waszej śmierci wszystko zostało "na miejscu" jak przedtem? Dlaczego? Ps. może ktos z Was zna jakąś stronkę , z której można pobrać takie oświadczenie woli? ![]()
__________________
ewentualnie Zuźka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#221 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Skorzystaj proszę z wyszukiwarki.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#222 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Ja jestem jak najbardziej ZA. Po co mi moje organy po śmierci, a tak może komuś uratują życie
![]() http://www.poltransplant.org.pl/ow.html
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain
Edytowane przez Diablica z Tasmanii Czas edycji: 2010-07-13 o 19:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#223 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kursuje między pólnocą a południem
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Gdzieś kiedyś czytałam, że wg polskiego prawa jest tak, że jeśli za życia nie spiszesz jakiegoś pisma, że nie życzysz sobie, żeby po śmierci wykorzystywano twoje organy lub nie oświadczysz tego przy świadkach, to wtedy lekarze mogą je przeszczepić komuś innemu. Zatem nie rozumiem, po co się właściwie podpisuje tę deklarację, że się "zrzeka" swoich organów
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#224 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Też jestem jak najbardziej ZA - ale oświadczenia woli nie noszę przy sobie, tylko jest ono u mojej mamy, która odpowiednio nim rozporządzi w przypadku mojej śmierci - dość się nasłuchałam o różnych akcjach typu "lekarz daje umrzeć, bo zobaczył w portfelu oświadczenie".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#225 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Cytat:
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#226 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Też tak mi się wydaję. Dopóki decydują moi rodzice, jest OK, oni uszanują moją decyzję, ale kiedy wyjdę za TŻa obawiam się, że będzie jego weto.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#227 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Cytat:
Ja oddaję ciało na cele medyczne. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#228 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kursuje między pólnocą a południem
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Cytat:
Polska ustawa z dnia 1 lipca 2005 r. (o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów) stanowi, że osoba zmarła jest potencjalnym dawcą tkanek i narządów o ile za życia nie wyraziła sprzeciwu. Niewymagana jest wówczas zgoda rodziny lub bliskich osoby zmarłej. Jest jeszcze coś takiego: Jeśli zaś zmarły nie zostawił takiego oświadczenia (że chce oddać organy) rodzina na drodze sądowej może uniemożliwić pobranie narządów. Przecież zanim ta sprawa zostanie roztrzygnięta w sądzie, to organy zmarłego już od dawno będą... jakby to powiedzieć... bezużyteczne? Edytowane przez justmine2 Czas edycji: 2010-07-13 o 20:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#229 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Prawo prawem, ale zazwyczaj szanuje się wolę rodziny i jeśli nawet denat ma oświadczenie, że chciał oddać narządy, to jeśli rodzina się sprzeciwi lekarze odpuszczają...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#230 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Cytat:
Cytat:
Ja moje oświadczenie woli noszę przy dokumentach od dawna, nawet kiedy jeszcze nie miałam 18 lat. I muszę chyba dopisać 'W razie czego-nie pytać mamy' - nie chce słyszec o oddaniu organów ![]()
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#231 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Cytat:
zgadza się ,dlatego najlepiej dogadac sie z rodziną w momencie smierci bliskich malo kto o tym myśli. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#232 | |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Cytat:
Ja oświadczenia żadnego nie podpisywałam i nie podpiszę, bo moi bliscy znają moje zdanie i po ewentualnej śmierci zgodę wyrażą.
__________________
Bridezilla ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#233 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
__________________
![]() ![]() FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#234 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Ja nie wiem czy bym chciała oddać komuś swoje organy. Mojej rodzinie powiedziałam, że nie chcę, ale sama nie jestem przekonana. Niby chciałabym uratować komuś życie, ale z drugiej strony... nie potrafię tego wytłumaczyć.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#235 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
zastanawiam się, czy zwolennicy zdają sobie sprawę z procedury
![]() sama chętnie oddałabym wszystko co mam po śmierci. jeśli tylko mogłoby się komuś przydać. nie sądzę jednak, żeby moi rodzice się na to zgodzili.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#236 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 345
|
Dot.: Oświadczenie woli - pobranie organów po śmierci
Cytat:
Ja chcę wypełnić deklarację, jednak tak jak pisało już kilka osób zostawię ją w domu, informując o tym bliskich. Boję się jednak sytuacji, kiedy to jakiś lekarz, delikatnie mówiąc postąpi nieetycznie i wykorzysta moje oświadczenie nie próbując mnie ratować. Ponadto chciałabym, żeby w takiej sytuacji miał możliwość zbadania mnie znajomy lekarz, który nie będzie brał pod uwagę tylko moich narządów, ale potraktuje mnie jak osobę - matkę, żonę, córkę. katrina1991 doskonale rozumiem Twoje obawy dotyczące odzyskania przytomności w trumnie. Panicznie się tego boję. Jeśli zostanę pochowana bez pobrania organów to zażyczyłam sobie od bliskich, żeby do trumny włożona była trucizna na w razie czego.
__________________
Jedyna możliwość mężczyzny, by mieć ostatnie słowo, to przyznać rację kobiecie ![]() Start 104,5 -101,2 - 99,4 Jest 96,9 Najbliższy cel 90 Chciałabym 60 http://straznik.dieta.pl/zobacz/stra...89e3fb1e3e.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#237 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Ja nosze taka karteczke od dawna w portfelu.
Nawet bardzo bym chciala, by po mojej ewentualnej smierci ktos moglby skorzystac z moich organow. Rodzina wie o tym, nie beda utrudniac. Watroby czy pluc na pewno nikt ode mnie nie wezmie ![]() Ale serce jest calkiem w porzadku, czy takie śliczne oko - mogloby komus sie przydac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#238 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Cytat:
Chętnie oddam organy, ale nie chcę w tym celu umierać, kiedy nie jest to konieczne. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#239 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
Wiesz, ja tez slyszalam ze umiera się "na palec", i zabijają niewinnych, ledwo zipiacych.
I slyszalam, ze matka corki kolezanki siostry wnuka tesciowej powiedziala ze jej syn córki tescia synowej brata zmarł na ból glowy. Ale slyszec to sobie mozna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#240 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Dzielenie się sobą po śmierci
No to zaznaczę, że słyszałam z potwierdzonych źródeł i jedna taka sytuacja przytrafiła się ojcu mojej przyjaciółki, nie ratowali go, od roku ciągnie się o to sprawa w sądzie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:07.